Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 635/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2014-09-03

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Leszek Matuszewski

Sędziowie SSO Ewa Taberska ( spr.)

SSO Bożena Ziółkowska

Protokolant stażysta Iwona Moskal

Przy udziale A. D. Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2014 r.

sprawy M. Z.

oskarżonego z art. 288 § 1 kk i z art. 193 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 13 maja 2014 r. sygn. akt II K 1144/13

1.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy, uznając wniesioną apelację za oczywiście bezzasadną.

2.  Zwalnia oskarżonego od zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze

B. Z. L. E. T.

UZASADNIENIE

M. Z. został oskarżony o to, że:

1.  W dniu 28.08.2013 r. ok. godz. 23.30 w P. w budynku przy ul. (...) dokonał uszkodzenia drzwi wejściowych do mieszkania numer (...), w ten sposób, że uderzając w nie ręką zaciśniętą w pięść, spowodował pęknięcie ich drewnianego pokrycia, ponadto szarpiąc za klamkę wyrwał ją powodując łączne straty w kwocie 1 335,60 zł działając na szkodę I. Z., tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.,

2.  w dniu 28.08.2013 r. wtargnął do mieszkania położonego przy ul. (...) w P. w ten sposób, iż wbrew woli użytkownika tego lokalu: I. Z., po uprzednim zamachnięciu się pięścią na otwierającego drzwi wejściowe do tego mieszkania G. R., wszedł do jego pomieszczeń, po czym zaczął gonić oraz wypowiadać słowa wulgarne i obelżywe, a także groźby karalne wobec D. Z., pozostając w błędnym przekonaniu, że to poszukiwany przez niego A. G., przy czym zarzucanego mu czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu kary co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. o czyn z art. 193 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 13 maja 2014 r. Sąd Rejonowy w Pile (sygn. akt II K 1144/13):

-

Oskarżonego M. Z. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego powyżej w pkt 1, to jest przestępstwa z art. 288 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 288 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,

-

Oskarżonego M. Z. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego powyżej w pkt 2, z tym, że przyjął, iż czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresie od 7.11.2008 r. do 07.01.2012 r. kary 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Ostródzie z dnia 09.07.2009 r. w sprawie II K 192/09 m.in. za przestępstwo z art. 190 § 1 k.k., to jest przestępstwa z art. 193 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 193 k.k. wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

-

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone wobec oskarżonego M. Z. kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył łączną karę 1 roku pozbawienia wolności,

-

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniach 29.08.2013 r. – 06.05.2014 r.,

-

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983r, Nr 49, poz. 223 ze zmian.) zwolnił oskarżonego od obowiązku zwrotu wydatków postępowania i nie wymierzył mu opłaty.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości przez obrońcę oskarżonego, który zarzucił rozstrzygnięciu:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegających na:

1.  przyjęciu przez Sąd I instancji, iż oskarżony wdarł się do mieszkania I. Z., czym wypełnił znamiona zarzucanego mu z art. 193 k.k. czynu, podczas gdy w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego powstaje poważna wątpliwość, czy fakt „wdarcia się” oskarżonego w rzeczywistości miał miejsce, w szczególności, iż oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu z tego artykułu czynu, zaprzeczając, by znalazł się w mieszkaniu I. Z. wbrew woli znajdujących się tam osób,

2.  błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji okoliczności towarzyszących popełnieniu przez oskarżonego czynu z art. 288 § 1 k.k., a w szczególności iż ze względu na społeczną szkodliwość czynu oskarżonego, okoliczności towarzyszące jego popełnieniu i rozmiar wyrządzonej szkody, przestępstwo jakiego dopuścił się oskarżony mogło być zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 288 § 2 k.k. lub wykroczenie.

II.  Obrazę przepisów postępowania:

1.  art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k. polegający na wartościowaniu przez Sąd I instancji dowodów poprzez oparcie rozstrzygnięcia na zeznaniach świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym, które zostały później zmienione oraz nadaniu przymiotu pełnej wiarygodności zeznaniom D. Z., podczas gdy zeznania jego były wewnętrznie sprzeczne oraz potwierdzały wersję zdarzeń przedstawioną przez innych świadków, którym zeznaniom Sąd I instancji odmówił przymiotu pełnej wiarygodności,

2.  art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 k.p.k. poprzez nieodniesienie się przez Sąd do wniosku dowodowego złożonego przez obrońcę oskarżonego na rozprawie odbytej w dniu 28 stycznia 2014 r.,

3.  art. 249 k.p.k. w zw. z art. 258 § 3 k.p.k. poprzez zastosowanie wobec oskarżonego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania mimo, że nie istniała przesłanka na jaką powoływał się Sąd Rejonowy w Pile przy orzeczeniu jego zastosowania,

4.  art. 424 k.p.k. w zw. z art. 53 § 2 i 3 k.k. poprzez nieodniesienie w uzasadnieniu wyroku dlaczego w swoim rozstrzygnięciu Sąd mimo uprzedniego wskazania, iż przy swoich rozważaniach nad wymiarem kary dla oskarżonego brał pod uwagę okoliczności takie jak staranie się o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, nie uwzględnił jednak jako okoliczności łagodzącej wobec oskarżonego faktu jego pojednania się z pokrzywdzoną oraz naprawienie przez oskarżonego szkody, które to okoliczności mają istotny wpływ na wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary.

Obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego M. Z. od zarzucanego mu czynu z art. 193 k.k., a w pozostałej części orzeczenie kary łagodniejszej – kary grzywny lub pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie i okazała się oczywiście bezzasadna.

Przed przystąpieniem do analizy zarzutów apelacji należy zauważyć, iż orzeczenie wydane w przedmiotowej sprawie jest oparte na całokształcie materiału dowodowego zebranego w sprawie, który został poddany wnikliwej analizie bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów. Analiza ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy znajduje odzwierciedlenie we wnioskach zawartych w uzasadnieniu wyroku, które czyni zadość wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k., co w pełni pozwala na przeprowadzenie kontroli instancyjnej.

Sąd Okręgowy chciałby również podkreślić, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy oraz dokładny przeprowadził postępowanie dowodowe, wnikliwie i wszechstronnie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, dokonując następnie na ich podstawie właściwych ustaleń faktycznych, tak co do samego przebiegu zdarzenia, jak i rozstrzygając kwestie sprawstwa i winy oskarżonego. Postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone z należytą starannością i poszanowaniem proceduralnych zasad obowiązujących w polskim procesie karnym. Ocena materiału dowodowego zaprezentowana przez Sąd Rejonowy co do zarzucanych oskarżonemu czynów została dokonana z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 5 § 2 k.p.k. i 7 k.p.k. Co więcej, jest ona oceną wszechstronną i bezstronną, która w szczególności nie narusza granic swobodnej oceny dowodów i jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy nie stwierdził też błędów logicznych, jak i faktycznych w rozumowaniu Sądu Rejonowego. W związku z powyższym kontrola apelacyjna uzasadnia twierdzenie, że zaskarżony wyrok został, tak jak tego wymaga norma zawarta w art. 410 k.p.k., prawidłowo i w pełni oparty na właściwie dokonanej ocenie materiału dowodowego, zgromadzonego i ujawnionego w toku postępowania.

Wbrew odmiennym twierdzeniom zawartym w apelacji obrońcy oskarżonego nie ma żadnych podstaw ani do skutecznego kwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego materiału dowodowego, ani też poczynionych na podstawie tego materiału ustaleń faktycznych w sprawie.

Przede wszystkim, w ocenie Sądu Odwoławczego, słusznie Sąd I instancji uznał, że oskarżony M. Z. w dniu 28 sierpnia 2013 r. wdarł się do mieszkania wbrew woli jej dysponenta, czyli właścicielki mieszkania I. Z.. Przypomnieć należy, że przedmiotem ochrony przepisu art. 193 k.k. jest wolność jednostki od naruszeń jej prawa do decydowania o tym, kto może przebywać w miejscu, w którym jednostka ta jest gospodarzem [ A. Z. (w:) A. Z. (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, K. 2006, t. II, s. 565]. Naruszenie miru domowego to tym samym nie tylko czynne (dokonane tak przy pomocy siły fizycznej, ale też w sposób werbalny) przełamanie jej oporu przed wpuszczeniem do mieszkania niechcianej osoby, lecz również dostanie się przez sprawcę do takiego miejsca, pomimo oczywistego braku (nawet niewyrażonego wprost) zgody na obecność w miejscu określonym w art. 193 k.k. osoby w nim niepożądanej ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 01.10.2007 r., IV KK 232/07, OSNwSK 2007/1/2147). A z tego bez wątpienia oskarżony M. Z. musiał zdawać sobie sprawę. Nie była to bowiem w jego wykonaniu dobrosąsiedzka wizyta, zaś „dobijanie się” do drzwi mieszkania w P. przy ul. (...) o godzinie 23.30, zachowanie wymienionego po otwarciu mu drzwi przez G. R., czyli zamachnięcie się na niego i próba uderzenia go w twarz, agresja słowna, a następnie wejście bez zaproszenia do mieszkania I. Z. i gonienie wokół stołu D. Z. wypowiadając wobec niego słowa wulgarne i obelżywe a także groźby karalne, trudno rozpatrywać w innych kategoriach jak nie naruszenie miru domowego. To, że G. R. otworzył drzwi oskarżonemu, a przebywające tam osoby z uwagi na dynamikę zdarzeń nie zdążyły nawet zaprotestować przeciwko obecności oskarżonego nie oznaczało przecież automatycznej zgody na wejście oskarżonego do mieszkania. Sposób postępowania oskarżonego w stosunku do mieszkańców lokalu, a zwłaszcza do świadka D. Z. nie pozostawia wątpliwości, że był on w mieszkaniu zainteresowanych nie tylko że osobą niemile widzianą, lecz wręcz niepożądaną, zaś jego wejście do lokalu zajmowanego przez wymienionych naruszyło przynależny im spokój, który wszak każdemu człowiekowi powinien gwarantować jego dom. Fakt, że ostatecznie oskarżony dobrowolnie opuścił mieszkanie I. Z. w żaden sposób nie zmienia oceny prawnej jego wcześniejszego zachowania.

Sąd Odwoławczy nie stwierdził również dopuszczenia się przez Sąd a quo błędu w ustaleniach faktycznych prowadzących do zakwalifikowania czynu popełnionego przez oskarżonego z art. 288 § 1 k.k. zamiast z art. 288 § 2 k.k. Brak jest podstaw do uznania czynu oskarżonego jako wypadek mniejszej wagi. Oskarżony dokonał uszkodzenia drzwi od mieszkania I. Z. bez żadnego powodu, będąc pod wpływem alkoholu, wyładowując w ten swoją złość i agresję. Co więcej, spowodował uszkodzenie drewnianego pokrycia drzwi i wyrwał klamkę już po tym, jak zorientował się że, pomylił mieszkania i wśród osób zamieszkujących przy ul. (...) nie ma poszukiwanego przez niego A. G.. Również wysokości szkody nie sposób uznać za nieznaczną – powołany w sprawie biegły rzeczoznawca z zakresu wyrobów z drewna i drewnopochodnych uznał, że z uwagi na niemożność naprawy drzwi i konieczność dokonania wymiany drzwi na nowe, wysokość szkody wyniosła 1 335, 60 złotych. Zdaniem Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę fakt, iż były to drzwi wejściowe do mieszkania, jego funkcji podstawowych w postaci zabezpieczenia mieszkania przed wejściem osób niepożądanych nie można rozpatrywać w oderwaniu od walorów estetycznych. Każda próba naprawienia drzwi wiązała by się z rzucającym się w oczy i nieestetycznym wypełnieniem otworów powstałych od uderzenia przez oskarżonego, co z pewnością nie satysfakcjonowałoby ich właścicielki, zwłaszcza że były to drzwi stosunkowo nowe, zakupione w dniu 23 maja 2013 r. Jakkolwiek przedmiotowe drzwi nie stały się całkowicie niezdatne do użytku, to jednak nie było możliwości przywrócenia ich do stanu poprzedniego i konieczna była wymiana na nowe. W tej sytuacji brak było podstaw do zakwalifikowania czynu oskarżonego jako przestępstwo z art. 288 § 2 k.k. czy też jako wykroczenie, co sugerował autor apelacji.

W ocenie Sądu ad quem nie zasługuje na uwzględnienie zarzut obrońcy oskarżonego, że Sąd I instancji naruszył przepisy prawa procesowego – art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k. poprzez wartościowanie dowodów. Sąd Okręgowy podnosi, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy przeprowadził szereg dowodów i dokonał ich dogłębnej i szczegółowej analizy, biorąc pod uwagę zasady wiedzy i doświadczenie życiowe. Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione i na jakich w tej mierze oparł się dowodach. Dokonana ocena materiału dowodowego nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 7 k.p.k., jest oceną bezstronną, i nie wykazuje błędów logicznych.

Odnośnie podważanej przez skarżącego oceny zeznań świadków I. Z., K. D. i G. R., stwierdzić należy, iż Sąd Odwoławczy podzielił stanowisko Sądu I instancji, iż tylko początkowe zeznania tych świadków są wiarygodne i korelują z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym co do przebiegu zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2013 r., pozwalające w pełni poczynić w oparciu o nie ustalenia faktyczne co do czynów zarzucanych oskarżonemu M. Z.. Świadkowie ci, zwłaszcza naoczni uczestnicy - I. Z. i G. R. – precyzyjnie opisali zarówno zachowanie oskarżonego w miejscu zamieszkania I. Z. oraz odnieśli się do kwestii uszkodzeń drzwi wejściowych do mieszkania I. Z.. Z kolei świadek K. D. opisała szczegółowo stosunki, które łączyły ją z oskarżonym a także obawy o swojego obecnego partnera, powstałe w związku z opuszczaniem przez M. Z. zakładu karnego.

Bez wątpienia wskazani powyżej świadkowie w trakcie trwania postępowania zmienili wersję zdarzeń i częściowo wycofali się w wcześniejszych zeznań, obciążających oskarżonego. Zdaniem Sądu Okręgowego nie oznacza to jednak, iż z tego powodu zeznania wskazanych wyżej świadków należy w całości uznać za niewiarygodne.

Pamiętać należy, iż podstawę wyroku stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej ocenionych przez sąd na podstawie swobodnej oceny dowodów zarówno w postaci m.in. zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym, jak i w postaci zeznań złożonych na rozprawie, bowiem pierwsze i drugie zeznania podlegają ocenie sądu w związku z innymi dowodami w sprawie. Nie można zarzucać Sądowi I instancji, iż oparł swe ustalenia faktyczne m.in. na zeznaniach świadków I. Z., G. R. i K. D. złożonych początkowo w postępowaniu przygotowawczym, jeżeli zeznania te, po ich ocenie i weryfikacji z innymi wiarygodnymi dowodami, Sąd uznał za odpowiadające rzeczywistemu stanowi rzeczy. Sąd Okręgowy podkreśla, iż w judykaturze wyrażono pogląd, iż zeznania świadków złożone w postępowaniu przygotowawczym, a następnie odwołane lub zmienione stanowią dowód w sprawie, który tak samo jak każdy inny dowód podlega swobodnej, lecz nie dowolnej ocenie sądu orzekającego. Zeznania takie należy oceniać z całą ostrożnością, zachowaniem dużej dozy krytycyzmu i zasad logicznego rozumowania, w konfrontacji z pozostałymi dowodami okolicznościami sprawy, jedynie bowiem wówczas można dojść do prawidłowych i bezbłędnych wniosków w zakresie oceny tego dowodu. Fakt odwołania lub zmiany zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym wcale nie świadczy samo przez się o ich nieprawdziwości, zwłaszcza zaś wtedy, gdy odwołujący nie potrafi w sposób przekonujący wytłumaczyć przyczyn złożenia odmiennych zeznań, a sąd orzekający fakt ten rozważy i uzasadni, dlaczego przyczyny odwołania uznał za nieprzekonujące ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 1972 r., III KR 114/72, OSNKW 1973/2-3/36).

W niniejszej sprawie świadkowie w sposób przekonujący nie wyjaśnili na rozprawie, dlaczego ich zeznania różnią się od tych składanych w postępowaniu przygotowawczym. Świadek I. Z., która co do zasady potwierdziła zasadnicze okoliczności zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2013 r. co do wejścia oskarżonego do jej mieszkania i uszkodzenia drzwi, przedstawiła jednak zdarzenie w taki sposób, jakby miało spokojny przebieg, będący jedynie wynikiem omyłkowego wejścia oskarżonego do niewłaściwego mieszkania. Świadek K. D. nie podtrzymała zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że nie obawia się teraz oskarżonego. Z kolei świadek G. R. na rozprawie w sposób zdecydowanie odmienny opisał zarówno zachowanie się oskarżonego w mieszkaniu I. Z. jak i odniósł się do kwestii uszkodzenia drzwi, oświadczając, że świadomie podpisał protokół, w których zapisano zeznania, których nie powiedział. Trudno tego rodzaju oświadczenie uznać za przekonujące wyjaśnienie przyczyny zmiany wcześniej składanych zeznań. W tej sytuacji oparcie się przez Sąd a quo przy rekonstrukcji przebiegu zdarzeń o początkowo składane przez świadków zeznania było jak najbardziej zasadne i nie stanowiło naruszenia przepisu art. 410 k.p.k.

Zgodzić należy się z obrońcą oskarżonego, iż pierwsze zeznania świadków I. Z. i D. Z. z postępowania przygotowawczego nie są tak szczegółowe jak te kolejne z dnia 30 sierpnia 2013 r. Nie jest to jednak powód, aby podważać ich wiarygodność. Świadek D. Z. wyjaśnił, że podczas pierwszego przesłuchania przesłuchujący do funkcjonariusz policji nie zadawał tak szczegółowych pytań. Z kolei trudno doszukiwać się jakiś ukrytych motywów złożenia przez I. Z. drobiazgowych i bardziej obciążających oskarżonego zeznań podczas drugiego przesłuchania, skoro na dalszym etapie postępowania próbowała ona w ogóle wycofać wniosek o ściganie oskarżonego, a na rozprawie złożyła zeznania, zgodnie z którymi zdarzenie miało przebieg spokojny, a sam oskarżony nie zachowywał się agresywnie.

Zdaniem Sądu Okręgowego wskazywane przez autora apelacji różnice w zeznaniach świadków I. Z. i D. Z. nie są znaczne i w żaden sposób nie podważają ich wiarygodności. Wprawdzie nie zostało wyjaśnione w toku postępowania, czy w chwili zdarzenia w mieszkaniu I. Z. znajdował się jeszcze D. K., na co pierwotnie wskazywali I. Z. i D. Z.. W ocenie Sądu Odwoławczego nie ma to wpływu na treść zapadłego rozstrzygnięcia, bowiem w niniejszej sprawie, dość specyficznej jeśli chodzi o zachowanie się świadków w trakcie trwania postępowania i zmianę złożonych przez nich zeznań, podstawą ustaleń faktycznych i tak stanowiły starannie wyselekcjonowane zeznania części świadków, składane na wstępnym etapie postępowania. Z kolei okoliczność, czy w chwili przyjścia oskarżonego do mieszkania, D. Z. i G. R. spali czy oglądali telewizję, nie jest istotna dla ustalenia przebiegu zdarzenia i przypisania oskarżonemu sprawstwa i winy.

Odnosząc się do zarzutów obrońcy oskarżonego dotyczących dokonania przez Sąd Rejonowy oceny zeznań świadka A. G. stwierdzić należy, iż nie zasługują one na uwzględnienie. W postępowaniu przygotowawczym świadek ten złożył krótkie zeznania, które jednak w żaden sposób nie odnosiły się do przedmiotowego w sprawie zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2013 r. Trudno zatem, aby w oparciu o zeznania tego świadka Sąd I instancji czynił ustalenia faktyczne, przedstawiające rzeczywisty przebieg zdarzenia, będącego przedmiotem prawnej oceny. Jednak fakt, iż pewien dowód przeprowadzony w sprawie, w tym wypadku dowód z zeznań świadka, nie stał się podstawą ustaleń faktycznych, nie zwalnia sądu I instancji od oceny tego dowodu zgodnie z wytycznymi wskazanymi w art. 7 k.p.k. Sąd orzekający musi bowiem wyjaśnić, dlaczego dany dowód nie stał się podstawą ustaleń faktycznych, czy był niewiarygodny czy też nieprzydatny do czynienia ustaleń. Tak właśnie było w przypadku dowodu z zeznań świadka A. G., bowiem jak wskazał Sąd I instancji, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, świadek ten nie przekazał praktycznie żadnych istotnych informacji, których Sąd Rejonowy mógłby skorzystać podczas czynienia ustaleń faktycznych w sprawie. Przepis art. 410 k.p.k. nakazujący uwzględnienie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie, nie może być rozumiany w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń sądu. Byłoby to oczywiście niemożliwe, gdy z różnych dowodów wynikają np. wzajemnie sprzeczne okoliczności ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 06.03.2014 r. , II AKa 279/13, KZS 2014/4/49).

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji prawa procesowego tj. art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 k.p.k. Odnośnie złożonego przez obrońcę oskarżonego na rozprawie w dniu 28 stycznia 2014 r. katalogu Praktiker, zdjęć drzwi mieszkania I. Z. oraz karty pamięci z telefonu komórkowego (k. 232 – 234) stwierdzić należy, iż dowody te zostały przeprowadzone, bowiem na rozprawie w dniu 18 marca 2014 r., Sąd Rejonowy okazał biegłemu z zakresu wyrobów z drewna i drewnopochodnych K. S. zdjęcia znajdujące się w kopercie na karcie 233 (omyłkowo wpisano w protokole kartę 243) i biegły, który dokonywał oględzin drzwi mieszkalnych I. Z. stwierdził, iż trudno mu powiedzieć, czy są to te same drzwi, chociaż uszkodzenia są podobne. Co do przedłożonego przez obrońcę folderu reklamowego z Praktikera stwierdzić należy, iż biegły wskazał, że cena drzwi bywa różna i zależy od wyceny dokonanej przez producenta. Nie ma zatem znaczenia, że obrońca wskazywał, iż jest możliwość zakupu nowych drzwi za kwotę 499 złotych czy 285 złotych, skoro drzwi zakupione przez I. Z., a uszkodzone przez oskarżonego kosztowały 1 590 złotych, o czym świadczy przedłożona na tę okoliczność umowa o kredyt konsumencki z dnia 23 maja 2013 r.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów art. 249 k.p.k. w zw. z art. 258 § 3 k.p.k. Zaistnienie przesłanek ogólnych z art. 249 k.p.k. i przesłanki szczególnej z art. 258 § 3 k.p.k. zastosowania i przedłużania wobec oskarżonego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania było każdorazowo badane przez Sąd Okręgowy w Poznaniu, czego wyrazem było postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 19.09.2013 r. w sprawie IV Kz 541/13, postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 19.12.2013 r. w sprawie IV Kz 718/13, postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 12.02.2014 r. w sprawie IV Kz 107/14 i postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 15.04.2014 r. w sprawie IV Kz 241/14. We wskazanych orzeczeniach Sąd Odwoławczy szczegółowo odniósł się do zaistnienia przesłanek do zastosowania a następnie przedłużenia tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego a także odniósł się od argumentów podnoszonych przez obrońcę oskarżonego w zażaleniach na te decyzje zatem na obecnym etapie postępowania brak jest podstaw do ponownego analizowania tych kwestii.

Podkreślić należy, iż zgodnie z art. 447 § 3 k.p.k., w apelacji można podnosić zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia. Postanowienia o zastosowaniu i dalszym stosowaniu tymczasowego aresztowania do tej kategorii nie należą, bowiem przysługiwało na te decyzje prawo do wniesienia środka odwoławczego, z którego obrońca oskarżonego w toku całego postępowania korzystał.

Sąd ad quem nie podzielił stanowiska autora apelacji, aby Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia przepisów art. 424 k.p.k. w zw. z art. 53 § 2 i 3 k.k., poprzez nieodniesienie w uzasadnieniu wyroku dlaczego w swoim rozstrzygnięciu Sąd nie uwzględnił jako okoliczności łagodzącej wobec oskarżonego faktu jego pojednania się z pokrzywdzoną oraz naprawienie przez oskarżonego szkody. Sposób sformułowania tej części uzasadnienia może być na pierwszy rzut oka nieco mylący (strona 14 uzasadnienia), gdyż wskazanie przez Sąd Rejonowy przesłanek wymiaru kary z art. 53 § 1 i 2 k.k., w tym staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości może sugerować, że wszystkie te przesłanki Sąd Rejonowy uwzględnił przy wymiarze kary oskarżonemu M. Z., gdy tak naprawdę jest to streszczenie przepisu art. 53 § 1 i 2 k.k. Dopiero w dalszej części uzasadnienia jest szczegółowe omówienie okoliczności łagodzących i obciążających, które Sąd Rejonowy uwzględnił, wpływających na rodzaj i wymiar orzeczonej wobec oskarżony kary i wynika z niego, że Sąd I instancji nie uznał starań oskarżonego o naprawienie szkody za okoliczność mającą wpływ na wymiar kary. Jakkolwiek nie wynika to wprost z treści uzasadnienia, to jednak Sąd Rejonowy nie uznał rzekomego starania się oskarżonego o naprawienie szkody za szczere i wiarygodne. Świadczy o tym chociażby ocena zeznań świadka I. Z. – Sąd I instancji uznał za wiarygodne jedynie zeznania tego świadka złożone na wstępnym etapie postępowania przygotowawczego. Późniejsze zeznania I. Z., również te, w których wnosiła ona o cofnięcie wniosku o ściganie M. Z. i wskazywała, że matka oskarżonego zapłaciła jej 150 złotych na pokrycie szkody wynikłej z zachowania oskarżonego, nie zasłużyły na akceptację Sądu Rejonowego i obdarzenie ich przymiotem wiarygodności. Nie można bowiem wykluczyć, biorąc pod uwagę treści zeznań występujących w sprawie świadków odnośnie osobowości i zachowania się M. Z., że tego rodzaju oświadczenia zostały złożone przez I. Z. pod wpływem osób trzecich. Zauważyć należy, iż podobne stanowisko przedstawił prokurator, który zarządzeniem z dnia 21.20.2013 r. odmówił wyrażenia zgody na cofnięcie przez pokrzywdzoną I. Z. wniosku o ściganie podejrzanego M. Z. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

Skarżącemu – jak wyżej wskazano – błędów w rozumowaniu Sądu Rejonowego skutkujących poczynieniem niewłaściwych ustaleń faktycznych czy też innych uchybień mających wpływ na treść wyroku nie udało się wykazać. W uzasadnieniu apelacji nie przedstawiono bowiem przekonującej argumentacji na poparcie stanowiska przedstawionego w petitum apelacji. Nie przytoczono niczego, co podważałyby prawidłowość toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Reasumując, na podstawie poprawnie ocenionego materiału dowodowego, z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy, Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej sprawie, uznając, że oskarżony M. Z. dopuścił się zarzucanych mu czynów, gdyż jego działanie wypełniało znamiona występków stypizowanych w art. 288 § 1 k.k. i art. 193 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy dokonał również kontroli zaskarżonego wyroku w zakresie wymierzonych oskarżonemu kar jednostkowych i kary łącznej.

Analizując zaskarżony wyrok pod względem rodzaju i wysokości wymierzonej oskarżonemu kary Sąd II instancji podnosi, iż Sąd Rejonowy właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary ujęte w przepisie art. 53 k.k. i trafnie uzasadnił ich zastosowanie. Słusznie Sąd I instancji przy wymiarze kary uwzględnił fakt naruszenia przez oskarżonego kilku dóbr prawnych, wysokość szkody oraz skutki przestępstw. Niebagatelne znaczenie przy wymiarze kary miała uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego, działanie w ramach powrotu od przestępstwa, wysoki stopień agresji czy też działanie pod wpływem alkoholu.

Naruszenie po raz kolejny zatem przez tego oskarżonego norm prawnych tym bardziej powinno skutkować orzeczeniem wobec oskarżonego kary surowej, która odpowiada karze wymierzonej przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.

Zdaniem Sądu Okręgowego, wymierzenie kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania dla sprawcy, który po raz kolejny popełnia przestępstwo umyślne będzie sygnałem dla ogółu społeczeństwa, że taka osoba spotyka się z surowszą reakcją wymiaru sprawiedliwości niż ten, kto popełnia czyn zabroniony po raz pierwszy.

Te wszystkie okoliczności sprawiają, że oskarżony nie mógł być potraktowany łagodnie i jedyną sprawiedliwą odpłatą za popełnione przez niego czyny będzie kara pozbawienia wolności, co ma uświadomić oskarżonemu nieopłacalność popełniania przestępstw oraz że każdy tego rodzaju czyn spotka się z surową reakcja społeczeństwa.

Sąd Odwoławczy uznał, że ukształtowany przez Sąd I instancji wymiar i rodzaj orzeczonych wobec oskarżonego kar jednostkowych i wysokość kary łącznej stanowić będzie dla M. Z. dolegliwość proporcjonalną do stopnia jego zawinienia i okoliczności sprawy, uwzględniającą należycie stopień społecznej szkodliwości popełnionych przez niego przestępstw i stanowić będzie dla niego poważną, aczkolwiek nie nadmierną dolegliwość, w należytym stopniu uwzględniającą dyrektywy wskazane w ustawie w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Sąd Okręgowy, uwzględniając powyższe ustalenia i rozważania utrzymał w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną. W tym miejscu wskazać należy, że apelacja jest oczywiście bezzasadna, jeżeli w sposób oczywisty brak jest wątpliwości, co do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w art. 438 k.p.k. oraz art. 439 k.p.k., a nadto nie zachodzi przesłanka z art. 440 k.p.k. Apelacja oczywiście bezzasadna jest taką apelacją, której bezpodstawność, niezasadność, nie budzi wątpliwości. Zasadność apelacji, bądź jej brak wiązać należy bowiem z oceną trafności uchybień, jakie w apelacji zostały wskazane.

Kształtując natomiast swe orzeczenie o kosztach, Sąd Okręgowy na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. art. 634 k.p.k. zwolnił oskarżonego z obowiązku zapłaty Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze z uwagi na prawomocne wymierzenie wobec niego kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

B. Z. L. E. T.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Mielcarek-Gadzińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Leszek Matuszewski,  Bożena Ziółkowska
Data wytworzenia informacji: