Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 374/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2016-06-03

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym – Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Bożena Ziółkowska

Sędziowie: SSO Sławomir Jęksa

SSO Piotr Gerke ( spr. )

Protokolant : prot. sąd . Marta Wujek

przy udziale Prokuratora Prok. Okręg. Marzanny Woltmann -Frankowskiej

po rozpoznaniu w dniu 3 czerwca 2016 r.

sprawy P. M., Ł. D. i M. P. (1) ,

oskarżonych z art. 280§1 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k., a oskarżony M. – nadto z art. 157§2 k.k.,

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile z dnia 4 lutego 2016 r., sygn. akt II K 319/15,

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. D., adw. E. H. i adw. O. H. kwoty po 516,60 zł brutto tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

III.  zwalnia oskarżonych od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Piotr Gerke Bożena Ziółkowska Sławomir Jęksa

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 lutego 2016 r., sygn. akt II K 319/15, Sąd Rejonowy w Pile:

1.  uznał oskarżonego P. M. za winnego tego, że w dniu 23.11.2013 r. w P. przy ul. (...) na klatce schodowej dokonał uszkodzenia ciała W. W. w ten sposób, iż co najmniej dwukrotnie uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz wskutek czego doznał on stłuczenia wargi górnej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas poniżej 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od dnia 31.01.2003 r. do dnia 2.03.2005 r. oraz od dnia 3.03.2007 r. do dnia 9.07.2009 r. kary ponad 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 1.12.2003 r., sygn. akt III K 416/03, tj. za winnego przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i wymierzył mu za to 5 miesięcy pozbawienia wolności,

2.  uznał oskarżonych P. M., Ł. D. i M. P. (1) za winnych tego, że w dniu 23.11.2013 r. w P., przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. C. (1) i ustaloną nieletnią dokonali pobicia W. W. w ten sposób, że bili wymienionego pięściami po ciele, czym narazili pokrzywdzonego na co najmniej średni uszczerbek na zdrowiu, przy czym P. M. czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od dnia 31.01.2003 r. do dnia 2.03.2005 r. oraz od dnia 3.03.2007 r. do dnia 9.07.2009 r. kary ponad 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16.12.2003 r., sygn. akt III K 416/03, tj. Ł. D. i M. P. (1) za winnych przestępstwa z art. 158 § 1 k.k., zaś P. M. za winnego przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. w zw. art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 158 § 1 k.k. wymierzył im kary:

-P. M.-1 roku pozbawienia wolności,

-Ł. D.-10 miesięcy pozbawienia wolności,

-M. P. (1)-6 miesięcy pozbawienia wolności,

3.  uznał oskarżonego Ł. D. za winnego tego, że w dniu 23.11.2013 r. w P., przy ul. (...), dokonał zaboru w celu przywłaszczenia laptopa marki A. (...) (...)- (...) o wartości 1.000 zł, działając tym na szkodę W. W., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat od odbycia w okresie od 30.11.2008 r. do 30.09.2010 r. kary łącznej 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Pile w sprawie o sygn. akt II K 449/07, w skład której wchodziła m.in. kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczona za umyślne przestępstwo podobne, tj. za winnego przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to przestępstwo na podstawie art. 278 § 1 k.k. wymierzył mu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności,

4.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k. w z. z art. 86 § 1 k.k. połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wyżej wobec P. M. i Ł. D. i wymierzył im kary łączne:

-P. M.-1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności,

-Ł. D.-1 roku pozbawienia wolności,

5.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w chwili popełnienia przestępstwa) w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec M. P. (1) warunkowo zawiesił na okres 3 lat tytułem próby i w okresie tym na podstawie art. 73 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w dniu popełnienia przestępstwa) w zw. z art. 4 § 1 k.k. oddał oskarżonego pod dozór kuratora sądowego,

6.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonych P. M., Ł. D. i M. P. (1) na rzecz pokrzywdzonego W. W. nawiązki w kwotach po 1.000 zł,

7.  orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu na oraz zwolnił ich z obowiązku od kosztów sądowych w całości.

Powyższy wyrok zaskarżyli apelacjami obrońcy oskarżonych P. M., Ł. D. i M. P. (1).

W pisemnej apelacji od wyroku, skierowanej przeciwko całości rozstrzygnięcia, obrońca oskarżonego Ł. D. zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego poprzez błędne zastosowanie art. 158 § 1 k.k., podczas gdy w realiach sprawy brak podstaw do przypisania oskarżonemu Ł. D. popełnienia przestępstwa stypizowanego w tym przepisie.

Podnosząc te zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wyeliminowanie art. 158 § 1 k.k. z kwalifikacji czynu oskarżonego i wymierzenie łagodniejszej kary oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy kosztów udzielonej obrony z urzędu. Z kolei na rozprawie odwoławczej sprecyzował, iż wnosi o uniewinnienie oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 158§1 k.k.

W pisemnej apelacji od wyroku, skierowanej przeciwko całości rozstrzygnięć, obrońca oskarżonego P. M. zarzucił:

I naruszenie przepisów postępowania:

1. art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie polegające na procedowaniu wobec oskarżonego P. M. co do zarzuconego mu czynu z art. 157 § 2 k.k. w sytuacji braku skargi uprawnionego oskarżyciela, bowiem czyn wskazany w ww. przepisie ścigany jest z oskarżenia prywatnego, zatem w oparciu o art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. orzeczenie w tym przedmiocie powinno zostać uchylone,

2. art. 14 § 1 k.p.k. w zw. z art. 60 § 1 k.p.k. poprzez ich nieuwzględnienie polegające na procedowaniu wobec oskarżonego P. M. co do zarzuconego mu czynu z art. 157 § 2 k.k. w oparciu o akt oskarżenia wniesiony przez oskarżyciela publicznego bez uprzedniej decyzji o objęciu przestępstwa prywatnoskargowego ściganiem z urzędu w sytuacji, gdy czyn wskazany w ww. przepisie ścigany jest z oskarżenia prywatnego, zaś postępowanie przygotowawcze od samego początku prowadzone było z urzędu tylko co do czynu z art. 280 § 1 k.k., zaś postanowienie o uzupełnieniu zarzutów o czyn z art. 157 § 2 k.k. nie nastąpiło wskutek przekwalifikowania przestępstwa ściganego początkowo jako przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego na czyn z oskarżenia prywatnego, a jedynie było uzupełnieniem o ww. zarzut,

3. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 92 k.p.k. i 410 k.p.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na oparciu zaskarżonego orzeczenia głównie o zeznania M. C. (2) i pominięcie innych istotnych okoliczności oraz nieuwzględnienie okoliczności wynikających z dokumentacji medycznej, z której wynika, iż niemożliwe jest by oskarżony jako osoba chodząca o kulach i posiadająca rękę w gipsie mogła „ wymachiwać rękoma”, a także przez ich niezastosowanie polegające na pominięciu istotnych w sprawie okoliczności wynikających z materiału dowodowego, a poddających w wątpliwość popełnienie przez oskarżonego P. M. zarzucanych mu czynów,

4. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez nieuzasadnione uznanie, że wszelkie niedające się usunąć wątpliwości w sprawie zostały wyjaśnione, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, iż wątpliwości takie istnieją, dotykają istotnych dla oceny zawinienia oskarżonego w kwestii, a w szczególności dopuszczenia się zarzucanego mu czynu z art. 157 § 2 k.k., jak i w zakresie jego udziału w bójce lub pobiciu,

II błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:

1. uznaniu, że naruszenie narządu ciała pokrzywdzonego W. W. w postaci stłuczenia wargi było skutkiem uderzenia pokrzywdzonego przez oskarżonego P. M. na klatce schodowej w sytuacji, gdy brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących, że ww. stłuczenie nastąpiło na skutek uderzenia właśnie przez tego oskarżonego bowiem materiał dowodowy zebrany w sprawie nie pozwala stwierdzić w którym momencie doszło do stłuczenia wargi-na skutek uderzenia przez oskarżonego na klatce schodowej, czy też uderzenia przez M. P. (1), bądź wskutek innego, późniejszego zdarzenia,

2. uznaniu, że oskarżony P. M. wraz z oskarżonym M. P. (1) udali się z pokrzywdzonym do większego pokoju i tam przy zamkniętych drzwiach uderzali go po ciele w sytuacji, gdy brak jest dowodów potwierdzających opis zdarzenia wskazanego przez Sąd I instancji, bowiem jak stwierdza Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Ł. D. i M. C. (2) chodzili po mieszkaniu szukając wartościowych przedmiotów, zaś podczas przesłuchania na rozprawie M. C. (2) i K. J. wskazały, że nie widziały, aby oskarżony P. M. uderzał pokrzywdzonego w jego mieszkaniu oraz, że miał w tym czasie rękę w gipsie i chodził o kulach,

III naruszenie przepisów prawa materialnego:

1. art. 157 § 2 k.k. poprzez jego zastosowanie w sytuacji, gdy w postępowaniu przed Sądem I instancji nie dookreślono, w jakim momencie i na skutek którego ze zdarzeń (uderzenia przez oskarżonego P. M. na klatce schodowej, czy też uderzenia przez M. P. (1) przy wejściu do mieszkania pokrzywdzonego albo też później) doszło do uszkodzenia wargi poszkodowanego,

2. art. 158 § 2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że oskarżony P. M. brał udział w bójce i pobiciu w sytuacji, gdy rekonstrukcja bójki i pobicia wymaga uczestnictwa co najmniej trzech osób, zasada indywidualizacji winy wyklucza możliwość stosowania ww. przepisu wtedy, gdy ustalenie konkretnego sprawcy zdarzenia nie jest utrudnione, a nadto w sytuacji, gdy niespodziewany eksces ze strony jednego sprawcy nie może wpływać na odpowiedzialność osób znajdujących się w jego obecności.

Podnosząc te zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o:

1. w zakresie postępowania o czyn z art. 157 par 2 k.k.-uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania,

2. w zakresie postępowania o czyn z art. 158 § 1 k.k.-zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,

3. zasądzenie na rzecz obrońcy kosztów obrony z urzędu.

W pisemnej apelacji od wyroku, skierowanej przeciwko całości rozstrzygnięć, obrońca oskarżonego M. P. (1) zarzucił:

1. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na stwierdzeniu, że M. P. (1) był obecny na klatce schodowej i w mieszkaniu pokrzywdzonego W. W., wraz z P. M., Ł. D., K. J. i M. C. (2) i dopuścił się pobicia pokrzywdzonego, podczas gdy w świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest dowodów na udział M. P. (1) w tym zdarzeniu, nikt oprócz świadka M. C. (2) nie potwierdza udziału oskarżonego w tym zdarzeniu,

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że zeznania M. C. (2) stanowiły wiarygodny materiał dowodowy, podczas gdy świadek krótko po zdarzeniu rozpoznała na tablicy poglądowej oskarżonego M. P. (1), ale podała, że nie był on obecny w trakcie zdarzenia, a zna go bo widuje go u swoich kuzynów, ponadto podała, że mężczyznę o pseudonimie (...) widziała pierwszy i ostatni raz w dniu zdarzenia, opisywała też jego wygląd, a na rozprawie w dniu 23.12.2015 r. nagle wskazała, że mężczyzna o pseudonimie (...) to M. P. (1), choć nie potrafiła wyjaśnić dlaczego wcześniej go nie widziała,

3. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i uznanie, że wyjaśnienia oskarżonego Ł. D. w zakresie obecności M. P. (1) na klatce schodowej uwiarygadniają wersję przedstawioną przez M. C. (2), podczas gdy samo twierdzenie oskarżonego Ł. D. o obecności w pobliżu miejsca zdarzenia oskarżonego M. P. (1) nie świadczy o jego udziale w pobiciu W. W., w konsekwencji czego Sąd naruszył ponadto art. 5 § 2 k.p.k., gdyż nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego.

Podnosząc te zarzuty obrońca wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku, ewentualnie o uniewinnienie oskarżonego M. P. (1) od zarzucanego mu czyny,

ewentualnie

2. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W razie uznania, że zachowanie oskarżonego M. P. (1) wypełnia znamiona art. 158 § 1 k.k. obrońca oskarżonego zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary, poprzez orzeczenie wobec oskarżonego M. P. (1) dozoru kuratora w okresie próby oraz ustalenie okresu próby na 3 lata, podczas gdy oskarżony nie był dotąd karany, również za wykroczenia, nie przebywał w izbie wytrzeźwień, prowadził ustabilizowane życie, nie jest osobą wysoce zdemoralizowaną, dlatego nie ma potrzeby stosowania wobec niego dozoru kuratora sądowego i 3-letniego próby, wystarczałby okres 2 lat próby, gdyż sam fakt skazania i świadomość naruszenia porządku prawnego w okresie próby jest wystarczająco dla niego dotkliwy, wobec czego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę okresu próby na okres 2 lat i nieorzekanie dozoru kuratora w trakcie próby.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wszystkie apelacje obrońców oskarżonych okazały się niezasadne.

Na wstępie należy wskazać, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje Sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd nie stwierdził wskazanych tam uchybień, również w zakresie sformułowanym przez obrońcę oskarżonego P. M., o czym w dalszych fragmentach uzasadnienia.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego Ł. D. stwierdzić należy, że pomija on specyficzną konstrukcję pobicia z art. 158 § 1 k.k. Ten czyn zabroniony, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, stanowi namiastkę odpowiedzialności zbiorowej. Do przypisania sprawcy udziału w pobiciu nie jest konieczne udowodnienie, że zadał on pokrzywdzonemu lub pokrzywdzonym konkretny cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne skutki, ale pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien był przewidzieć-Magdalena Budyn-Kulik, Komentarz do art. 158 Kodeksu karnego, WK 2015, teza 3 i wskazane tam orzecznictwo oraz literatura.

Przenosząc powyższe na ustalony stan faktyczny niniejszej sprawy, którego obrońca nie kwestionował, stwierdzić należy, iż trafnie wskazał Sąd Rejonowy, że oskarżony Ł. D. na rzucone w grupie hasło „ idziemy go rozjebać” (co bez trudu można rozumieć jako zapowiedź pobicia pokrzywdzonego) zareagował pozytywnie i wraz ze współoskarżonymi oraz M. C. (2) i K. J. udali się do mieszkania pokrzywdzonego. Oskarżony Ł. D. musiał przy tym mieć świadomość, że w sytuacji znacznej przewagi liczebnej napastników (których było pięcioro) nad jednym pokrzywdzonym zrealizowanie zadeklarowanej czynności pokrzywdzonego oznaczać będzie możliwość wystąpienia skutków w postaci narażenia go co najmniej na średni uszczerbek na zdrowiu. Następnie Ł. D. osobiście uderzył pięścią w twarz pokrzywdzonego, czego również nie kwestionował obrońca. Słusznie wskazał obrońca, że dalsze bicie pokrzywdzonego „ własnoręcznie” kontynuowali pozostali oskarżeni, Ł. D. zaś w tym czasie przeszukiwał mieszkanie w poszukiwaniu cennych rzeczy, które można ukraść. Nie oznacza to jednak, że oskarżony w ten sposób zrezygnował z czynności pobicia pokrzywdzonego. W żaden sposób nie zamanifestował bowiem swojej woli dyskontynuacji czynu zabronionego bicia, np. próbując skłonić pozostałych oskarżonych do zaniechania dalszego uderzania pokrzywdzonego, czy choćby w jakikolwiek inny sposób dając do zrozumienia, że jego inicjatywa wyczerpała się w jednorazowym naruszeniu nietykalności cielesnej pokrzywdzonego. Na etapie uderzania pokrzywdzonego przez oskarżonych P. M. i M. P. (1) oskarżony Ł. D. pozostawał w mieszkaniu pokrzywdzonego, zapewniając pozostałym oskarżonym znaczną przewagę liczebną nad pokrzywdzonym i udzielając im tym samym wsparcia psychicznego i na tym właśnie polegał jego udział w pobiciu oskarżonego na omawianym etapie realizacji inkryminowanego czynu, stąd też istnieje podstawa do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności za czyn zabroniony z art. 158 § 1 k.k. Działanie oskarżonego D. rozpoczęło proces popełniania tego przestępstwa przez pozostałych napastników i służyło bezpośrednio realizacji wskazanego wcześniej celu „ wizyty” u pokrzywdzonego, o czym oskarżony ten doskonale wiedział i w pełni to akceptował. Jest to więc klasyczny przykład podziału ról, typowego dla współsprawstwa. Na marginesie tylko dodać tu trzeba, iż to samo dotyczy także M. C. (2) i K. J., choć w przypadku pierwszej z nich Sąd nie ustalił konkretnego przejawu agresji fizycznej wobec pokrzywdzonego, zaś w przypadku nieletniej – jej agresja była nieefektywna z uwagi na wcześniejsze usunięcie się pokrzywdzonego na skutek ciosu oskarżonego D..

Choć zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego D. wniosek o wymierzenie oskarżonemu łagodniejszej kary opiera się na założeniu, że nie popełnił on przestępstwa z art. 158§1 k.k., a założenie to z przyczyn wcześniej wskazanych jest błędne, to jednak – z uwagi na zaskarżenie wyroku w całości – podkreślić trzeba, iż w ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw do zakwestionowania prawidłowości orzeczenia o karze (zarówno jednostkowych, jak i łącznej) co do tego oskarżonego. Obrońca w szczególności nie neguje w żaden sposób prawidłowości ustalenia przez Sąd I instancji istnienia szeregu okoliczności obciążających co do Ł. D., a w szczególności jego uprzedniej wielokrotnej karalności, jak też i tego, że okoliczności łagodzące co do tego oskarżonego są nieliczne. W szczególności zaś nie ma żadnych podstaw do podważenia trafności przyjętej co do oskarżonego D. negatywnej prognozy, iż nie powróci on na drogę przestępstwa. Nie ma zatem jakichkolwiek powodów, by orzeczone wobec oskarżonego kary, utrzymane w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, łagodzić z uwagi na ich niewspółmierność (nadmierną surowość).

Odnośnie zarzutu z pkt I-1 oraz I-2 apelacji obrońcy oskarżonego P. M. uznać należało, że wbrew twierdzeniom obrońcy, w niniejszej sprawie prokurator skutecznie objął ściganiem z urzędu również czyn zabroniony z art. 157 § 2 k.k. popełniony przez oskarżonego P. M..

W pierwszej kolejności wskazać należy, że ocena istnienia interesu społecznego należy do prokuratora i nie podlega kontroli ze strony sądu. Regulacja z art. 60 nie zobowiązuje prokuratora do wyraźnego uzasadnienia, jakie przesłanki skłoniły go do uznania, że interes społeczny wymaga jego ingerencji-S. Steinborn, Komentarz do art. 60 Kodeksu postępowania karnego, LEX/el., 2016, teza 3.

Następnie należy podkreślić, że w wypadku jednak, gdy toczy się już postępowanie przygotowawcze (wszczęte przez prokuratora lub Policję) o czyn początkowo zakwalifikowany jako przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, prokurator może realizować swoje uprawnienia - przewidziane obecnie art. 60 § 1 - przez wydanie postanowienia o przedstawieniu zarzutów lub o zmianie takiego postanowienia albo przez wniesienie aktu oskarżenia z odpowiednio zmienioną kwalifikacją prawną zarzucanego oskarżonemu czynu-J. Grajewski, S. Steiborn, Komentarz aktualizowany do art. 60 Kodeksu postępowania karnego , LEX/el., 2015, teza 5.

Obrońca nie kwestionuje trafności powyższych zapatrywań, samemu je przywołując w uzasadnieniu apelacji (k. 659), twierdzi natomiast, że prokurator nie objął ściganiem czynu P. M. kwalifikowanego z art. 157 § 2 k.k. albowiem nie wydał w tym zakresie postanowienia o przedstawieniu zarzutów lub zmianie takiego postanowienia albo przez wniesienie aktu oskarżenia ze zmianą kwalifikacji prawnej czynu, którego wcześniejsza kwalifikacja dotyczyła przestępstwa ściganego z urzędu. Obrońca wskazuje bowiem, że czyn zabroniony z art. 157 § 2 k.k. został P. M. zarzucony „ dodatkowo” (obok przestępstwa ściganego z urzędu), już w trakcie trwania postępowania przygotowawczego, zatem nie wydano w tej mierze postanowienia o przedstawieniu zarzutów, to bowiem dotyczyło jedynie przestępstwa ściganego z urzędu, jak również nie zmieniono tego postanowienia poprzez odmienne zakwalifikowanie czynu pierwotnie zarzuconego ani też wniesiony akt oskarżenia o czyn z art. 157 § 2 k.k. nie był poprzedzony taką zmianą kwalifikacji prawnej.

Z poglądem obrońcy oskarżonego nie można się zgodzić. Otóż postanowienie „ o uzupełnieniu zarzutów”, na które powołuje się obrońca, w istocie należy traktować właśnie jako postanowienie skutkujące zmianą postanowienia o wszczęciu postępowania, a zmiana ta polegała właśnie na zarzuceniu „ nowego” czynu zabronionego (z art. 157 § 2 k.k.) obok wcześniej już zarzuconego przestępstwa (z art. 158 § 1 k.k.) Tym samym Prokurator wydając to postanowienie objął ściganiem z urzędu czyn z art. 157 § 2 k.k. w sposób prawidłowy i zgodny z przytoczonymi poglądami doktryny, które akceptuje również obrońca. Tym samym w sprawie nie zaistniała bezwzględna przesłanka odwoławcza z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k., na którą powołuje się obrońca.

Odnośnie zarzutu z pkt I-3 obrońcy oskarżonego P. M., polega on na zakwestionowaniu ustaleń faktycznych stanowiących podstawę odpowiedzialności oskarżonego P. M. za oba czyny.

Zatem w pierwszej kolejności (odnośnie ustaleń faktycznych dotyczących czynu z art. 157 § 2 k.k.) wskazać należy, że obrońca w istocie nie kwestionuje ustalenia, iż P. M. co najmniej dwukrotnie uderzył pięścią w twarz pokrzywdzonego. Obrońca kwestionuje natomiast, że do zdarzenia tego doszło na klatce schodowej i że jego następstwem było stłuczenie wargi pokrzywdzonego. Otóż wskazać należy, że oskarżony P. M. wprost przyznał się do dwu- lub trzykrotnego uderzenia pokrzywdzonego pięścią w twarz, wskazał również, że wskutek tego uderzenia pokrzywdzonemu leciała krew z wargi. Nie było podstaw, aby wiarygodność tych wyjaśnień podważać, tym bardziej, że częściowo znajdowały one potwierdzenie w częściowo wiarygodnych wyjaśnieniach Ł. D., ponadto oskarżony P. M. w sposób logiczny wytłumaczył, że motywacją jego inkryminowanego zachowania była chęć obrony „ dobrego imieniaK. J. i M. C. (2), wcześniej rzekomo obmacywanych przez pokrzywdzonego. Co do wątpliwości obrońcy odnośnie tego, czy do uszkodzenia wargi pokrzywdzonego doszło na klatce schodowej, czy w mieszkaniu pokrzywdzonego, to są one bezpodstawne. Z akt sprawy wynika bowiem, że oskarżony P. M. z jednej strony wyjaśnił, że uderzył pokrzywdzonego w twarz, w wyniku czego pokrzywdzonemu leciała krew z wargi, z drugiej natomiast zanegował swoją obecność w mieszkaniu pokrzywdzonego. Logiczne jest zatem, że gdyby oskarżony P. M. uszkodził wargę pokrzywdzonego w czasie jego pobicia w mieszkaniu, a nie wcześniej na klatce schodowej, to nie przyznawałby się do jej uszkodzenia, skoro negował swoją obecność w mieszkaniu i udział w pobiciu.

W drugiej kolejności (odnośnie ustaleń faktycznych dotyczących czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k.) stwierdzić należy, że z w znacznej mierze wiarygodnych zeznań M. C. (2) oraz z częściowo wiarygodnych zeznań K. J. i samego pokrzywdzonego wynika, że oskarżony P. M. brał udział w pobiciu pokrzywdzonego. Nie ma przy tym żadnego znaczenia ani stopień niepełnosprawności i ograniczeń ruchowych P. M., jak również nawet to, czy „ własnoręcznie” bił on pokrzywdzonego w jego mieszkaniu. Jak wskazano we fragmencie uzasadnienia dotyczącym apelacji obrońcy Ł. D., dla przypisania sprawcy czynu zabronionego z art. 158 § 1 k.k. nie jest konieczne ustalenie, jakie konkretnie ciosy, o jakich skutkach zadał dany sprawca. Co więcej, jak wskazuje się w orzecznictwie, „do przyjęcia odpowiedzialności za udział w pobiciu nie jest konieczne, by sprawca uderzył czy kopnął pokrzywdzonego lub w jakikolwiek inny sposób naruszył jego nietykalność cielesną. Wystarczy, by sprawca swoim zachowaniem, np. stworzeniem warunków ułatwiających działania bezpośrednich sprawców, postawą, a nawet samą obecnością wśród osób czynnie występujących przeciwko pokrzywdzonemu - przy braku jednoznacznie wyrażonego nieakceptowania takiego zachowania - zwiększał zagrożenie u pokrzywdzonego i przyczyniał się do wzrostu dysproporcji siły pomiędzy sprawcami pobicia i pokrzywdzonym”-postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 września 2004 r., sygn. akt II KK 377/03, LEX nr 137739. Niewątpliwie więc oskarżony P. M. pozytywnie reagując na inicjatywę „ rozjebania” pokrzywdzonego i udając się do jego mieszkania, gdzie pobicia dokonano, zrealizował znamiona czynu z art. 158 § 1 k.k., zaś podnoszona przez obrońcę okoliczność, że M. C. (2) i K. J. nie widziały, aby oskarżony P. M. własnoręcznie” bił pokrzywdzonego, nie ma tutaj żadnego znaczenia. Nie może być tutaj również mowy o żadnym „ ekscesie” współsprawcy pobicia, albowiem oskarżony P. M. popierając propozycję napaści na pokrzywdzonego, obejmował swoim zamiarem możliwość wystąpienia skutku w postaci narażenia pokrzywdzonego na co najmniej średni uszczerbek na zdrowiu, do czego w wyniku pobicia istotnie doszło.

Na marginesie tylko trzeba tu zaznaczyć, iż ograniczenie sprawności ruchowej oskarżonego M. w żaden sposób nie może być traktowane jako wykluczające jego aktywny udział w pobiciu – wystarczy spojrzeć na wcześniejszą scenę z pokrzywdzonym, do której oskarżony ten się przyznał, by stwierdzić, że z pewnością ewentualne ograniczenia nie uniemożliwiały oskarżonemu uderzania pokrzywdzonego – zwłaszcza w sytuacji przewagi liczebnej napastników obecnych w mieszkaniu pokrzywdzonego, która dawała oskarżonemu gwarancję, że może się skupić jedynie na aktywności przestępnej, bez potrzeby równoczesnego bronienia się przed pokrzywdzonym, gdyby ten próbował czynnie odpierać napaść na niego.

Odnośnie zarzutu z pkt I-4 obrońcy oskarżonego P. M. wskazać należy, że zgodnie z poglądami doktryny „nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo, nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 k.p.k., lub też przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen.”-postanowienie SN z dnia 13 maja 2002 r., sygn. akt V KKN 90/01, LEX nr 53913.

Tymczasem obrońca formułując zarzut z art. 5 § 2 k.p.k., miał na względzie własne wątpliwości, nie zaś wątpliwości Sądu Rejonowego. Należy wskazać, że Sąd Rejonowy powziął niedające się usunąć wątpliwości jedynie w zakresie osoby sprawcy kradzieży biżuterii i aparatu fotograficznego z mieszkania zajmowanego przez pokrzywdzonego, jednakże wątpliwości te rozstrzygnął-zgodnie z regułą z art. 5 § 2 k.p.k.-na korzyść oskarżonych i żadnemu z nich nie przypisał sprawstwa kradzieży w tym zakresie.

Odnośnie zarzutów z pkt II-1 i II-2 apelacji obrońcy oskarżonego P. M., to w istocie stanowią one powielenie zarzutu z pkt I-3, zatem nie ma potrzeby powtarzania argumentacji przytoczonej we fragmencie uzasadnienia dotyczącego pkt I-3. Sformułowanie tych zarzutów czyni konstrukcję apelacji częściowo wadliwą, prowadzi bowiem do sytuacji, w której obrońca 2-krotnie wskazuje na to samo uchybienie Sądu Rejonowego, pierwszy raz (pkt I-3) kwalifikując je jako naruszenie przepisów postępowania, a drugi raz (pkt II-1 i II-2) jako błąd w ustaleniach faktycznych. Jest to naruszenie zasad formułowania środków odwoławczych w postaci zasady pierwszego ogniwa i zasady pojedynczego zarzutu-zob. W. Wassermann, Zasady formułowania zarzutów apelacyjnych w obowiązującej procedurze karnej, „Prokuratura i Prawo”, 2010 nr 6, s. 43.

Podobnie wadliwe było sformułowanie zarzutów z pkt III-1 i III-2 apelacji obrońcy P. M. . „O obrazie prawa materialnego można mówić jedynie wtedy, gdy do prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sąd wadliwie zastosował normę prawną lub bezzasadnie jej nie zastosował. Natomiast jeżeli zarzucona wadliwość zaskarżonego orzeczenia w istocie dotyczy przyjęcia za jego podstawę błędnych ustaleń, to ocenie instancyjnej podlega trafność ustaleń faktycznych, a nie obraza przepisów prawa materialnego”-postanowienie SN z dnia 9 stycznia 2002 r., sygn. akt V KKN 319/99, LEX nr 53010. W omawianej apelacji zarzuty z pkt III-1 i III-2 dotyczyły w istocie wadliwości zarzucanych w pkt I-3, tym samym nie ma potrzeby powielania argumentacji przytoczonej we fragmencie uzasadnienia omawiającym pkt I-3.

Z uwagi na zaskarżenie wyroku w całości należało również odnieść się do współmierności i zasadności kary wymierzonej oskarżonemu P. M.. Sąd Okręgowy w ślad za Sądem meriti uznał, że kary jednostkowe, jak i kara łączna wymierzone oskarżonemu P. M. stanowią trafną reakcję prawnokarną na popełnione przez niego przestępstwa, realizując w pełni dyrektywy sądowego wymiaru kary z art. 53 k.k. Uzasadnienie Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym tych kar jest jasne, logiczne i w pełni odpowiada wymogom z art. 424 k.p.k. Obrońca w szczególności w żaden sposób nie zanegował prawidłowości przyjęcia przez Sąd I instancji katalogu okoliczności wpływających na wymiar tych kar indywidualnie temu konkretnemu oskarżonemu, a w szczególności – ustaleń co do braku możliwości skonstruowania co do tego oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Oceny tej nie mogą zmienić przedłożone przez obrońcę w toku rozprawy apelacyjnej dokumenty świadczące o uczestniczeniu przez oskarżonego w terapii uzależnień. Czas tego leczenia jest jeszcze bardzo krótki i dlatego nie można zakładać, że terapia przyniosła trwałe efekty i gwarantuje, że oskarżony nie będzie nadużywał alkoholu. Trzeba zresztą zauważyć, iż Sąd Rejonowy także zwrócił uwagę na okoliczność, że oskarżony podjął psychoterapię uzależnienie od alkoholu i poczytał to jako okoliczność wpływającą na wymiar kary (k. 633), jednak słusznie nie przeceniał tej okoliczności jako wskazującej na trwałą zmianę w dotychczasowym funkcjonowaniu oskarżonego na wolności.

Odnośnie pkt 1 apelacji obrońcy M. P. (1) wskazać należy, że „sam fakt oparcia orzeczenia skazującego na zeznaniach tylko jednego świadka, nawet w sytuacji nieprzyznania się oskarżonego do winy, sam przez się nie może stanowić podstawy do zarzutu dokonania błędnych czy dowolnych ustaleń faktycznych w sprawie. Nie istnieje żadna reguła dowodowa, która uzasadniałaby pogląd, że zeznania jedynego świadka są niewystarczającą podstawą skazania, podobnie zresztą jak niedopuszczalne jest wartościowanie zeznań li tylko w zależności od zajmowanej pozycji społecznej świadka, czy też od pełnionej przez niego funkcji publicznej. Rzecz jednak w tym, że tego rodzaju "jedyny" dowód nie może stać w sprzeczności z innymi dowodami, które nie mają wprawdzie decydującego znaczenia dla kwestii odpowiedzialności karnej, jednak stanowią podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń faktycznych odnoszących się do określonych fragmentów zdarzenia”-wyrok Sądu Najwyższego 7 sędziów z dnia 11.01.1996 r., sygn. akt II KRN 178/95, LEX nr 24729. Tym samym wadliwości samej w sobie nie stanowi, że za jedyny dowód, który bezpośrednio wskazuje na sprawstwo M. P. (1), uznano zeznania świadka M. C. (2). Dowód ten nie stoi bowiem w sprzeczności z żadnym innym dowodem uznanym przez Sąd Rejonowy za wiarygodny. Co więcej, relacja M. C. (2) w tym zakresie częściowo pokrzywa się z zeznaniami Ł. D., który wskazywał na obecność oskarżonego M. P. (1) w miejscu inkryminowanego czynu. Sąd Rejonowy w sposób wnikliwy, uważny i ostrożny przeanalizował zeznania M. C. (2), poddając je krytycznej ocenie i szczegółowo uzasadniając, dlaczego wynika z nich udział M. P. (1) w pobiciu pokrzywdzonego. Sąd Okręgowy w pełni podziela tok rozumowania Sądu Rejonowego. Kwestia zmienności zeznań M. C. (2), wskazywana przez obrońcę M. P. (1) wynika z kolei z odmiennej roli procesowej, jaką M. C. (2) odgrywała w postępowaniu przygotowawczym, a następnie przez Sądem Rejonowym. W postępowaniu przygotowawczym M. C. (2) występowała w charakterze podejrzanej, co oznacza, iż przysługiwał jej szereg gwarancji procesowych, w tym bezkarność składania kłamliwych depozycji. W tych wyjaśnieniach świadek M. C. (2) zaprzeczała udziałowi M. P. (1) w pobiciu pokrzywdzonego. Natomiast na rozprawie, zeznając w charakterze świadka i mając świadomość odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, M. C. (2) wskazała na udział M. P. (1) w inkryminowanym czynie. Z powyższego zestawienia gwarancji procesowych i treści depozycji M. C. (2) płynie jasny wniosek, że zmiana w treści zeznań tego świadka spowodowana była obawą poniesienia odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, co przesądza o wiarygodności wersji podawanej przez świadka na rozprawie, nie zaś w postępowaniu przygotowawczym. W sprawie nie ma żadnego innego wytłumaczenia zmiany wersji zdarzeń prezentowanych przez M. C. (2) albowiem nie pozostaje ona w konflikcie z oskarżonym M. P. (1) i nie było żadnego innego powodu, dla którego miałaby ona fałszywie zeznawać, narażając się tym samym na odpowiedzialność karną.

Odnośnie pkt 2 apelacji obrońcy M. P. (1) stanowi on powielenie argumentacji z pkt 1, z tego względu nie ma potrzeby powielania argumentacji wskazanej w akapicie powyżej. Kwestia wadliwości konstrukcji apelacji została już omówiona we fragmencie uzasadnienia dotyczącym apelacji obrońcy P. M. i uwagi te są aktualne również odnośnie omawianego fragmentu apelacji obrońcy M. P. (1).

Odnośnie pkt 3 apelacji obrońcy M. P. (1) wskazać należy, że Sąd Rejonowy wyraźnie zaznaczył, iż wyjaśnienia oskarżonego Ł. D. w zakresie, w jakim wskazał on na obecność M. P. (2) w miejscu inkryminowanego czynu, były oceniane przez pryzmat zeznań M. C. (2) i nie stanowiły samodzielnego dowodu obciążającego M. P. (1), a jedynie uwiarygadniały relację M. C. (2). Nie zachodzą więc żadne niedające się usunąć wątpliwości, na które wskazuje obrońca.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego M. P. (1) w części dotyczącej niewspółmierności środków probacyjnych wskazać należy w pierwszej kolejności na treść art. 438 pkt 4 k.p.k. – podstawą zaskarżenia może być jedynie rażąco niewspółmierna kara i inne środki wskazane w tym przepisie. Rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4, zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Na gruncie art. 438 pkt 4 nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - " rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować -J. Grajewski, S. Steinborn, Komentarz aktualizowany do art. 438 Kodeksu postępowania karnego, LEX/el. 2015, tezy 23 i 24 i wskazane tam orzecznictwo.

W sytuacji w której obrońca jako rażąco niewspółmierny wskazuje 3-letni okres próby, jednocześnie proponując jego zmniejszenie do 2 lat oraz wskazuje na niezasadność orzeczenia dozoru kuratora na okres próby, na pierwszy rzut oka widać, że o żadnej rażącej niewspółmierności nie może być mowy. Różnica pomiędzy środkami orzeczonymi przez Sąd Rejonowy, a postulowanymi przez obrońcę nie jest bowiem „ rażąca”, choć niewątpliwie ma znaczenie dla prawnokarnej sytuacji oskarżonego i dolegliwości zastosowanych środków. Sama więc konstrukcja apelacji w tym zakresie jest wewnętrznie sprzeczna, bowiem postulat wydania określonego orzeczenia reformatoryjnego niweczy wcześniejszy argument o rażącej niewspółmierności dolegliwości orzeczonych wobec oskarżonego przez Sąd Rejonowy.

Nawet jednak gdyby przez moment uznać, że zarzut apelacyjny podniesiono skutecznie, to w niniejszej sprawie orzeczenie Sądu Rejonowego w tym zakresie również by się ostało. Czyn popełniony przez oskarżonego miał bowiem charakter wysoce naganny – był to po prostu bandycki napad bez jakiegokolwiek usprawiedliwienia. To, iż dopuszcza się go osoba wcześniej niekarana, nie uzasadnia jej szczególnie łagodnego traktowania. Skoro więc Sąd zdecydował się na danie temu oskarżonemu szansy pozostania na wolności i skorzystał z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, to trafnie obwarował je odpowiednio długim okresem próby oraz środkiem pozwalającym na efektywne sprawdzenie, czy oskarżony nie narusza porządku prawnego – jest to tym bardziej konieczne, gdy się zważy na utrzymywanie przez oskarżonego P. kontaktów towarzyskich z osobami wielokrotnie karanymi (współoskarżonymi), wysoce zdemoralizowanymi. Skoro znajomość ta już raz pchnęła oskarżonego na drogę przestępstwa, to zarówno 3-letni okres próby, jak i dozór kuratora w tym okresie będą z pewnością przydatne dla weryfikacji trafności prognozy kryminologicznej postawionej wobec oskarżonego M. P. (1). Probacje te zapewnią efektywne oddziaływanie kary w jej aspekcie wychowawczym w stosunku do oskarżonego.

Wobec niezasadności wszystkich apelacji Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu w postępowaniu odwoławczym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 17 ust. 2 pkt 4 w zw. z § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu jak w pkt II części sentencji wyroku. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w stosunku do żadnego z obrońców występowania szczególnych okoliczności wskazanych w §4 ust. 2 cyt. rozporządzenia, które uzasadniałyby przyznanie wynagrodzenia w wysokości wyższej od minimalnej.

Z uwagi na trudną sytuację materialną oskarżonych oraz konieczność odbycia przez dwóch z nich bezwzględnej kary pozbawienia wolności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 624§1 k.p.k. zwolnił ich z obowiązku zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze jak w pkt III sentencji wyroku.

SSO Piotr Gerke SSO Bożena Ziółkowska SSO Sławomir Jęksa

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Mielcarek-Gadzińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Bożena Ziółkowska,  Sławomir Jęksa
Data wytworzenia informacji: