II Ca 844/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-04-30
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 kwietnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodnicząca: sędzia Maria Antecka
po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2024 r. w Poznaniu
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w T.
przeciwko P. F.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w Poznaniu
z dnia 20 grudnia 2022 r.
sygn. akt VII C 511/22
I. zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że powództwo oddala,
II.
zasądza od powoda na rzecz pozwanego, z tytułu zwrotu kosztów procesu
w postępowaniu apelacyjnym, 1867 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu do dnia zapłaty.
Maria Antecka
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 30 kwietnia 2024 r.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 grudnia 2022 r. (sygn. akt VII C 511/22) Sąd Rejonowy Poznań– Stare Miasto w Poznaniu w sprawie z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w T. przeciwko P. F.:
- w pkt. 1 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 8.917,90 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 marca 2017 r. do dnia zapłaty,
- w pkt. 2 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.317 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 1.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając orzeczenie w całości, zarzucając:
1. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że na dzień rozwiązania umowy (tj. 12 marca 2013 roku) powód ustalił stan licznika jedynie na podstawie swoich szacunków, a nadto do oszacowania stanu gazomierza na dzień rozwiązania umowy oraz odczytu w dniu 16 listopada 2016 roku doszło na podstawie wskazań pozbawionego od 2011 roku gwarancji sprawności niezalegalizowanego gazomierza, a zatem powód nie wykazał, że podane przez niego wartości zużycia są wiarygodne i uzasadniają jego roszczenie;
2. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że powód chce uczynić ze swojego prawa użytek, który byłby sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem, albowiem od rozwiązania umowy w dniu 12 marca 2013 roku do momentu demontażu gazomierza upłynęły prawie 3 lata, podczas gdy dostęp do wolnostojącej skrzynki gazomierza a nawet uzyskanie asysty policji do jej demontażu nie wymagała tak długiego oczekiwania;
3. naruszenie przepisów prawa materialnego art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że od rozwiązania umowy w dniu 12 marca 2013 roku do momentu demontażu niezalegalizowanego, a więc potencjalnie wadliwego w pomiarach gazomierza doszło po prawie 3 latach, co przy świadomości powoda o legalizacji gazomierza oraz znacznego upływu czasu powoduje, że przyczynił się on do powstania ewentualnej szkody.
4. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów poprzez:
a. uznanie, że brak zgłoszenia przez pozwanego nieprawidłowości w działaniu urządzeń pomiarowych, mimo braku ich legalizacji przez powoda (do czego ten był zobowiązany) świadczy o ich pełnej wiarygodności pomiarowej, podczas gdy odbiorca nie ma możliwości ani obowiązku dokonywania kontroli urządzeń we własnym zakresie i tym samym nie ma wiedzy czy urządzenie działa poprawnie czy nie;
b. pominięcie, że to do powoda należał obowiązek zapewnienia sprawności w funkcjonowaniu urządzeń pomiarowych i ich legalizacji;
c. uznanie, że różnica ilościowa pomiędzy oszacowaniem z dnia 12 marca 2013 roku a odczytem z dnia 16 listopada 2016 roku wynosząca 4,4m3 gazu jest wynikiem nielegalnego poboru gazu przez pozwanego i pominięcie faktu, że wynik ten oparty jest na szacunkowej wartości początkowej, jak również wobec niesprawności niezalegalizowanego gazomierza, pomimo braku odbioru gazu przez pozwanego po rozwiązaniu umowy, urządzenie w dalszym ciągu mogło zaliczać jego niski pobór.
Mając na względzie powyższe apelujący wniósł o:
1. na podstawie art. 368 § 1 k.p.c. o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości;
2. o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwanego, powód wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się zasadna.
Sąd Okręgowy jako ponownie rozpoznający sprawę w granicach zaskarżenia, podzielił poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne, natomiast nie podzielił dokonanej na ich podstawie oceny materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy oraz oceny prawnej, przyjmując tym samym, że zarzucane apelacją uchybienia są uzasadnione.
U podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia legło dokonanie przez Sąd I instancji określonej oceny dowodów. Ocena ta została przez apelującego P. F. zakwestionowana w apelacji i stanowiła zasadniczy zarzut. Podnoszone przez niego w apelacji zarzuty zmierzały w pierwszej kolejności do podważenia ustaleń Sądu Rejonowego w zakresie obejmującym uznanie, że pozwany dopuścił się nielegalnego poboru energii i w konsekwencji błędne zasądzenie od niego na rzecz strony powodowej dochodzonej przez nią kwoty.
W pozostałej części dotyczyły niezasadnego, zdaniem powoda, pominięcia okoliczności, że na dzień rozwiązania umowy (tj. 12 marca 2013 roku) powód ustalił stan licznika jedynie na podstawie swoich szacunków, a nadto do oszacowania stanu gazomierza na dzień rozwiązania umowy oraz odczytu w dniu 16 listopada 2016 roku doszło na podstawie wskazań pozbawionego od 2011 roku gwarancji sprawności niezalegalizowanego gazomierza, a zatem powód nie wykazał, że podane przez niego wartości zużycia są wiarygodne i uzasadniają jego roszczenie. Apelujący podnosił, że tym samym powód nie wykazał przed Sądem I instancji jakie było faktyczne zużycie gazu przez pozwanego przed rozwiązaniem umowy na podstawie realnych odczytów licznika.
W ocenie Sądu Okręgowego, zarzuty pozwanego znajdują merytoryczne uzasadnienie.
Nie ulega bowiem wątpliwości, że w niniejszej sprawie P. F. od grudnia 2010 r. na podstawie umowy zawartej z (...) Sp. z o.o. w W. pobierał paliwo gazowe dostarczane przez powódkę oraz że umowa została rozwiązana z dniem
12 marca 2013 r. (k. 95) z uwagi na brak spłaty należności. Natomiast strona powodowa nie wykazała, że oszacowane przez nią zużycie gazu przez pozwanego na dzień rozwiązania umowy w wymiarze 36.707 m
3 odpowiadało rzeczywistemu zużyciu.
Rację ma skarżący, że powódka pomiarów dokonała jedynie na podstawie szacunków, a nadto urządzenie to nie posiadało odpowiednich dokumentów legalizacyjnych i od 2011 r. pozbawione było gwarancji sprawności.
W myśl ogólnych zasad, to na powodowej spółce spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności uzasadniających jej roszczenie, a więc wykazanie zasadności dochodzenia od pozwanego kwoty łącznie 8.917,90 zł w związku z wystawioną na jego rzecz notą obciążeniową nr (...) (k.19).
W ocenie Sądu Okręgowego strona powodowa nie sprostała ciążącym na niej obowiązkom procesowym w tym zakresie. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że powód nie przedstawił żadnych obiektywnych dowodów pozwalających w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości ustalić, aby w okresie od 12 marca 2013 r. do 16 listopada 2016 r. (data demontażu gazomierza) P. F. zużył 4.414 m 3 paliwa gazowego. Za dowód taki nie może zostać uznany sporządzony w dniu 22 lutego 2017 r. dokument stanowiący naliczenie opłaty (k.18), sporządzony m.in. w oparciu o kartę demontażu z 16 listopada 2016 r. (k.16) nr ewidencyjny (...) oraz rozliczenie końcowe odbiorcy ( (...)) (k.98).
Zasadnicza bowiem rozbieżność stanowisk stron w niniejszym procesie dotyczyła ilości gazu dostarczonego pozwanemu przez powoda w okresie od rozwiązania umowy do demontażu urządzenia. Po rozwiązaniu umowy, w dniu 12 kwietnia 2013 r., powód podjął jedną próbę demontażu gazomierza, która z uwagi na nieobecność pozwanego okazała się bezskuteczna. Wobec powyższego powodowa spółka wystosowała do P. F. wezwanie do wydania urządzenia zakreślając termin wydania do 20 maja 2013 r. (k. 96-97), które pozwany pozostawił bez odpowiedzi. Ostatecznie do demontażu doszło w asyście policji dopiero w dniu 16 listopada 2016 r. Zdaniem Sądu Okręgowego powód działał w tym zakresie opieszale, na co wskazuje duży przedział czasowy pomiędzy wypowiedzeniem umowy, a podejmowaniem poszczególnych działań w celu demontażu urządzenia i nie zasługuje na uznanie twierdzenie, jakoby to pozwany utrudniał demontaż gazomierza.
Zważyć również należy, że powód nie wykazał, czy gazomierz dokonywał skutecznych pomiarów w okresie po utracie legalizacji do czasu jego demontażu. Sąd Rejonowy w tym zakresie błędnie oparł się jedynie na zeznaniach świadka P. G. (1), który wskazał, że przeważnie pomiar jest wówczas korzystniejszy dla odbiorcy. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczność ta świadczy o tym, że urządzenie po utracie legalizacji nie mierzy zużycia paliwa gazowego poprawnie. Nadto powód nie wykazał jaką ilość gazu każdego roku po rozwiązaniu umowy pobierał pozwany.
Powód swoje powództwo opierał jedynie na oszacowanym przez niego zużyciu gazu na dzień rozwiązania umowy (36707 m 3) i w dniu demontażu gazomierza (41121 m 3), co w jego ocenie wskazywało na dostarczenie w spornym okresie 4414 m 3 paliwa gazowego, za co należna opłata wynosiła 8.917,90 zł.
Sporne pozostawało wskazanie gazomierza na dzień rozwiązania umowy tj. 12 marca 2013 r. dane w tym zakresie wynikają jedynie z szacunkowego przyjęcia przez powódkę, a nie z faktycznie dokonanego odczytu.
Ciężar udowodnienia faktu należy do powinności osoby, która z faktu tego wyprowadza następstwa (skutki) prawne. Oznacza to, że konsekwencje nieudowodnienia faktu obciążają osobę, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Z przepisu (art. 6 k.c.) wynika, że powód powinien udowodnić tzw. fakty pozytywne, stanowiące podstawę jego powództwa. Dowód, że zachodzi brak jednej z przesłanek powództwa, obciąża pozwanego, który ma obowiązek udowodnienia tzw. okoliczności przeszkadzających, np. okoliczności, które uniemożliwiły powstanie prawa powoda (B. Szolc-Nartowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, LEX/el. 2024, art. 6).
W odniesieniu do podniesionych przez pozwanego zarzutów braku legalizacji urządzenia przez powoda, którego termin ważności kończył się pod koniec 2011 r. tj. 15 lat od daty produkcji licznika oraz pominięcia okoliczności, że to do powoda należał obowiązek zapewnienia sprawności w funkcjonowaniu urządzeń pomiarowych i ich legalizacji, wskazać należy, że powód nie wykazał by licznik gazu nr(...) dokonywał rzeczywistych pomiarów zużycia przez pozwanego paliwa gazowego.
Sąd Okręgowy podziela w tym zakresie zarzuty apelującego. W toku procesu świadek P. G. (2) potwierdził, że przedmiotowy gazomierz utracił legalizację, natomiast powód nie tylko nie przedłożył stosownych dokumentów legalizacyjnych, ale ustosunkowując się do podniesionego przez pozwanego zarzutu w tym zakresie wskazał jedynie, że utrata legalizacji nastąpiła na skutek działań pozwanego. W konsekwencji brak jest podstaw do przyjęcia, że zdemontowany gazomierz dokonywał rzeczywistych pomiarów zużycia paliwa gazowego, zwłaszcza że brak wiarygodnego odczytu z chwili rozwiązania umowy.
W ocenie Sądu Okręgowego, to powód powinien dołożyć staranności i doprowadzić do jego wymiany, bowiem legalizacja licznika zakończyła się jeszcze przed wypowiedzeniem umowy. Brak zatem podstaw do przyjęcia, że pomiary odczyty były prawidłowe.
Ustawa z dnia 3 kwietnia 1993 r. Prawo o miarach przewidywała, że obowiązkowi uwierzytelnienia podlegały przyrządy pomiarowe mające znaczenie dla bezpieczeństwa życia, ochrony zdrowia i ochrony środowiska (art. 11 ust. 1 i 2), zaś dowodem uwierzytelnienia była cecha umieszczona na przyrządzie albo świadectwo uwierzytelnienia (art. 11 ust. 3). Po wejściu w życie ustawy z dnia 11 maja 2001 r. Prawo o miarach przyrządy pomiarowe, które mogą być stosowane m.in. w ochronie praw konsumenta i są określone w odpowiednich przepisach wykonawczych, podlegają z kolei prawnej kontroli metrologicznej (art. 8 ust 1 pkt 3), która jest wykonywana przez: (1) zatwierdzenie typu przyrządu pomiarowego; (2) legalizację pierwotną albo legalizację jednostkową; (3) legalizację ponowną ( art. 8 ust. 2 ), przy czym mogą być one wprowadzone do obrotu i użytkowane tylko wówczas, jeżeli posiadają odpowiednio ważną decyzję zatwierdzenia typu lub ważną legalizację (art. 8a ust. 1). W świetle kolejno obowiązujących przepisów wykonawczych wydanych na podstawie Prawa o miarach z 2001r. prawnej kontroli metrologicznej podlegają m.in. gazomierze miechowe ( por. np. § 1 pkt 3 ppkt a) rozporządzenia Ministra Gospodarki, pracy i polityki społecznej z dnia 20.02.2003r., Dz.U. Nr 31, poz. 351 czy § 7 pkt 2 pkkt c) rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 27.12.2007r., Dz.U. z 2008r. Nr 3, poz. 13 ), a więc takie, jaki zamontowany był u pozwanego. Z przepisu przejściowego zawartego w art. 27 Prawa o marach z 2001 r. wynika, że przyrządy pomiarowe zalegalizowane lub uwierzytelnione przed dniem wejścia w życie ustawy, niespełniające jej przepisów, mogą być nadal legalizowane, o ile spełniają wymagania dotychczasowych przepisów, lecz nie dłużej niż przez 10 lat od dnia wejścia w życie ustawy. Na tle tego uregulowania w orzecznictwie sądów administracyjnych przyjęto, że skoro przyrządy pomiarowe podlegające aktualnie prawnej kontroli metrologicznej mogą być nadal legalizowane, to oznacza to, że mogą być także stosowane na dotychczasowych warunkach (por. np. wyrok NSA w Warszawie z 15.11.2005 r., I OSK 33/05). W niniejszej sprawie, okres legalizacji gazomierza pozwanego upłynął w 2011 r.
Prowadzi to do wniosku, że po wskazanej dacie przedmiotowy gazomierz nie powinien być już używany (art. 8a ust. 1 Prawa o miarach z 2001r.), gdyż utracił uwierzytelnienie uzyskane na podstawie Prawa o miarach z 1993 r. Zgodnie z art. 11 ust. 2 Prawa o miarach z 1993 r., uwierzytelnienie było sprawdzeniem, stwierdzeniem i poświadczeniem, że przyrząd pomiarowy spełnia wymagania metrologiczne ustalone w przepisach, normach, zaleceniach międzynarodowych lub innych właściwych dokumentach, a jego wskazania zostały odniesione do państwowych wzorców jednostek miar i są z nimi zgodne w granicach określonych błędów pomiaru.
Tym samym uznać należy, że powód nie przedstawił dowodów wystarczających dla ustalenia wielkości zużycia gazu przez pozwanego P. F. w okresie objętym pozwem. Można oczywiście przyjąć, że od 12 marca 2013 r. do 16 listopada 2016 r. powód dostarczał pozwanemu paliwo gazowe, problem dotyczył jednak ilości dostarczonego paliwa, za które powód dochodził zapłaty. Obowiązek i ciężar wykazania tej okoliczności, jako spornej, spoczywał na powodzie ( art. 232 zd. 1 k.p.c., art. 6 k.c. ), zaś materiał sprawy nie pozwał na ustalenia, że była to ilość wynikająca z faktury.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo w całości.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 1 1 k.p.c., obciążając nimi w całości powoda, jako stronę przegrywającą proces w instancji odwoławczej.
Na zasądzone koszty wywołane apelacją pozwanego złożyła się kwota 500 zł opłaty od apelacji uiszczona przez pozwanego, 1350 zł wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego, który nie prowadził sprawy w pierwszej instancji, ustalona na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Maria Antecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Maria Antecka
Data wytworzenia informacji: