II Ca 966/22 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-07-02
POSTANOWIENIE
Dnia 4 czerwca 2024 roku
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy
Przewodniczący sędzia Marcin Miczke
po rozpoznaniu 4 czerwca 2024 roku w Poznaniu
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku T. Ś., K. Ś., W. G., A. G., K. D. i R. D.
przy uczestnictwie (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. i E. S.
o ustanowienie służebności przesyłu
na skutek apelacji uczestnika postępowania (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.
od postanowienia Sądu Rejonowego w Złotowie z 29 listopada 2022 roku
sygnatura akt I Ns 138/15
postanawia:
I. zmienić zaskarżone postanowienie:
a) w pkt. 1. w ten sposób, że ustanowić na rzecz (...) spółki z o. o. z siedzibą w P. na nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Z. prowadzi księgę wieczystą (...) służebność przesyłu polegającą na prawie przedsiębiorstwa przesyłowego korzystania z tej nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji, konserwacji, remontów i modernizacji urządzeń i instalacji energetycznej z prawem wejścia i wjazdu na nieruchomość sprzętem do tego niezbędnym, o powierzchni 0.0658 ha oznaczonej kolorem czerwonym i symbolami S1, S2, S3, S4 i S5 na mapie sporządzonej przez biegłego geodetę G. Ś. 28.09.2019 roku na karcie 333 akt sprawy, stanowiącej część niniejszego postanowienia,
b) w pkt 2. w ten tylko sposób, że oddalić żądanie K. D. i R. D. ustanowienia służebności przesyłu i zasądzenia wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu, wynagrodzenie zasądzone na rzecz T. Ś. i K. Ś. obniżyć do kwoty 3.750 zł (trzy tysiące siedemset pięćdziesiąt złotych), pozostawiając bez zmian wynagrodzenie zasądzone na rzecz W. G. i A. G., nadto zasądzić od (...) spółki z o. o. w P. na rzecz E. S. 3.750 zł (trzy tysiące siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu,
II. oddalić apelację uczestnika postępowania w pozostałym zakresie;
III. kosztami postępowania apelacyjnego obciążyć apelującego w zakresie poniesionym.
Marcin Miczke
UZASADNIENIE
Pismem z dnia 27 stycznia 2014 r. (data wpływu do tut. Sądu) wnioskodawcy – T. Ś., K. Ś., W. G., A. G., K. D., R. D. domagali się ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu obciążającej nieruchomość stanowiącą działkę nr (...), dla której tut. Sąd prowadzi księgę wieczystą o nr KW (...) na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego (...) sp. z o.o. w P. i na rzecz nieruchomości władnącej, której treścią jest znoszenie prawa wstępu, posadowienia, utrzymywania napowietrznej linii energetycznej średniego napięcia o łącznej długości 53 metrów, 3 słupów energetycznych pojedynczych i 1 słupa energetycznego poczwórnego posadowionego na działce nr (...), których treścią jest znoszenie używania i korzystania z pasa gruntu o szerokości 16 metrów na długości 53 metrów dla linii średniego napięcia stanowiącego strefy ochronne – strefy technologicznego korzystania na nieruchomości obciążonej stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) opisanej w ww. księdze wieczystej na powierzchni i nad powierzchnią tej nieruchomości oraz prawa korzystania z nieruchomości obciążonej w zakresie niezbędnym do dokonania konserwacji, remontów, modernizacji urządzeń przesyłowych w postaci linii energetycznych oraz słupów energetycznych. Za ustanowienie służebności wnioskodawcy domagali się zasądzenia od uczestnika kwoty 22.000 zł tytułem odpowiedniego wynagrodzenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wydania postanowienia do dnia zapłaty. Ponadto domagali się zasądzenia od uczestnika postępowania kosztów procesu wg norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
W odpowiedzi na wniosek uczestnik postępowania – (...) sp. z o.o. w P. – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika domagał się jego oddalenia w całości oraz zasądzenia od wnioskodawców kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, w tym opłaty od pełnomocnictwa. Uczestnik podniósł zarzut zasiedzenia nieruchomości gruntowej o treści służebności przesyłu bądź służebności przesyłu na swoją rzecz albo na rzecz poprzednika prawnego. Zakwestionował też zakres służebności oraz wysokość wynagrodzenia.
Postanowieniem z 29 listopada 2021 roku Sąd Rejonowy w Złotowie w pkt 1. ustanowił na rzecz uczestnika (...) sp. z o.o. w P. na nieruchomości stanowiącej własność T. Ś., K. Ś., W. G., A. G., K. D., R. D., - działka ewidencyjna nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Z. prowadzi księgę wieczystą nr KW (...), służebność przesyłu polegającą na znoszeniu istnienia na nieruchomości obciążonej urządzeń i instalacji energetycznych oraz na prawie korzystania z tej nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji, konserwacji, remontów i modernizacji tych urządzeń wraz z prawem wejścia i wjazdu na jej teren sprzętem do tego niezbędnym, o przebiegu i powierzchni ustalonej w opinii biegłego geodety G. Ś. z dnia 26.09.2019 roku (k.317-358) na sporządzonej mapie sytuacyjnej (k.333) które to mapy czyni integralną częścią niniejszego postanowienia, w pkt 2. zasądził od uczestnika (...) sp. z o.o. w P. na rzecz wnioskodawców T. Ś. i K. Ś. kwotę 5.000,00 zł (pięć tysięcy i 00/100 złotych); W. G. i A. G. kwotę 5.000,00 zł (pięć tysięcy i 00/100 złotych), na rzecz wnioskodawców K. D. i R. D. kwotę 5.000,00 zł (pięć tysięcy i 00/100 złotych), tytułem jednorazowego wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu jak w pkt.1 postanowienia, w pkt 3. zasądził od uczestnika (...) sp. z o.o. w P. na rzecz wnioskodawców: a) T. Ś. i K. Ś. kwotę 699,00 zł (sześćset dziewięćdziesiąt dziewięć i 00/100 złotych), b) W. G. i A. G. kwotę 699,00 zł (sześćset dziewięćdziesiąt dziewięć i 00/100 złotych), c) K. D. i R. D. kwotę 99,00 zł (dziewięćdziesiąt dziewięć i 00/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez wnioskodawców, w pkt 4. nakazał ściągnąć od uczestnika na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Złotowie 6.687,21 zł (sześć tysięcy sześćset osiemdziesiąt siedem i 21/100 złotych) tytułem kosztów postępowania poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Złotowie.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Właścicielami nieruchomości oznaczonej nr geodezyjnym (...)położonej w (...) (uprzednio Z.) gm. Z., dla której Sąd Rejonowy w Z. prowadzi księgę wieczystą o nr KW (...) są wnioskodawcy T. Ś., K. Ś., W. G., A. G., K. D. i R. D..
Powyższa działka o powierzchni 0,2249 ha zabudowana jest budynkiem mieszkalnym, w którym wyodrębniono 4 lokale.
Pismem datowanym na dzień 19 sierpnia 2013 r. wnioskodawcy wezwali uczestnika do zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu dotyczącej urządzeń przesyłowych posadowionych na ww. nieruchomościach, domagając się jednocześnie wynagrodzenia w wysokości 206.052,00 zł.
Na nieruchomości znajduje się linia elektroenergetyczna średniego napięcia 15 kV o długości 38,81 m, zakończona nasłupową stacją transformatorową 15 kV/0,4 kV umieszczoną na czterożerdziowym słupie betonowym. Transformator stacji umieszczony jest na podeście wykonanym w technologii konstrukcji stalowej, rozdzielnica zawieszona jest na dwóch żerdziach słupa. Ponadto na nieruchomości znajdują się linie 15 kV w obrębie trafostacji o długości 7,50 m oraz linia energetyczna 0,4 kV w obrębie trafostacji o długości 16,01 m. Ogółem długość linii na gruncie wnioskodawców wynosi 72,62 m. Urządzenia zasilają budynek wnioskodawców i budynek sąsiedni na działce o nr (...). Linia średniego napięcia była modernizowana w 1983 r.
Dla wskazanej linii napowietrznej 15 kV wraz ze stacją transformatorową szerokość pasa eksploatacyjnego wynosi 15 m (2 x 7,5 m licząc od osi linii w obie strony). Z kolei dla linii niskiego napięcia 0,4 kV szerokość ww. pasa wynosi 2 m (2 x 1 m licząc od jej środka w obie strony). Przy uwzględnieniu ww. pasów ogólna powierzchnia służebności wynosi 630,25 m2 dla linii średniego napięcia oraz 27,80 m2 dla linii niskiego napięcia. Łączna powierzchnia pasów technologicznych linii elektroenergetycznych na nieruchomości wnioskodawców wynosi 658,05 m2. Z kolei szerokość strefy ograniczonego użytkowania nie może być mniejsza niż 13,6 m dla linii napowietrznej 15 kV (2 x 5 m licząc od osi linii w obie strony plus szerokość poprzecznika 3,6 m). Dla linii napowietrznej 0,4 kV szerokość ww. strefy nie może być mniejsza nić 6 m (2 x 3 m licząc od osi linii w obie strony licząc od środka kabla). Dla nasłupowej stacji transformatorowej 15 kV/0,4 kV w promieniu 7,5 m od pionowej osi słupa.
Do urządzeń przesyłowych znajdujących się na działce wnioskodawców jest swobodny dostęp z dróg zewnętrznych i nie zachodzi konieczność ustalania drogi dojazdowej.
Pas służebności przesyłu zagwarantuje uczestnikowi dostęp do urządzeń, korzystanie z nich przez bieżącą eksploatację, dokonywanie kontroli, przeglądów, konserwacji, modernizacji, remontów, usuwania awarii, wymiany urządzeń niezbędnym dla prawidłowego i niezakłóconego działania sieci przesyłowej przedsiębiorstwa w tym również swobodnego dojazdu.
Istnienie na nieruchomości słupów powoduje utrudnienia w zagospodarowaniu działek oraz obniżenie jej potencjału inwestycyjnego. W znacznym stopniu ograniczona jest również możliwość zabudowy. Wnioskodawcy ponoszą jednocześnie ciężary podatkowe od nieruchomości wyłączonych z zagospodarowania.
Służebność przesyłu dla stacji transformatorowej wynosi 0,0210 ha, a dla linii 15 kV wynosi 0,0428 ha. Z kolei dla linii energetycznych 0,4 kV niskiego napięcia wynosi 0,0020 ha. Ogółem powierzchnia służebności przesyłu wynosi 0,0658 ha. Strefa całkowitego wyłączenia wynosi 0,0049 ha. Powierzchnia ograniczonego użytkowania na gruncie wnioskodawców wynosi 0,0672 ha.
Łączna wartość prawa służebności przesyłu dla nieruchomości stanowiącej ww. działkę gruntową wynosi 15.000,00 zł, przy uwzględnieniu współczynnika współkorzystania „k” na poziomie 0,50 przez wnioskodawców, jak i uczestnika.
W dniu 15 listopada 1983 r. sporządzono protokół odbioru technicznego i przekazania do eksploatacji stacji transformatorowej STSa 20/50 oraz linii średniego napięcia SN 15 kV, znajdujących się na terenie PGR Z.. Zastrzeżono jednocześnie, że urządzenie zostało załączone bezpośrednio po odbiorze.
Uczestnik prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P., której przedmiotem jest m.in. dystrybucja energii elektrycznej.
Postanowieniem Sądu Rejonowego w Poznaniu wydanym w dniu 24 czerwca 1982 r. w sprawie o sygn. akt Ns PP 155 wpisano do rejestru przedsiębiorców państwowych Zakłady (...) – Przedsiębiorstwo Państwowe (...). Zarządzeniem Ministra Przemysłu z dnia 16 stycznia 1989 r. utworzono przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakład (...). Przedsiębiorstwu przydzielono składniki mienia powstałego z podziału przedsiębiorstwa pod nazwą (...) w P.. Kolejno Zarządzeniem nr (...) z dnia 9 lipca 1993 r. dokonano podziału ww. przedsiębiorstwa państwowego i jego przekształcenia w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod nazwą (...) Spółka Akcyjna w P.”. Powstała spółka wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązku Zakładu (...) w P., z wyłączeniem praw i obowiązków przejętych przez (...) S.A. w W.. W wyniku przekształcenia (...) S.A. zmieniła firmę na Grupa (...) S.A.”. W dniu 12 lipca 1993 r. dokonano przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą Zakład (...) w P. w (...) Spółkę Akcyjną Skarbu Państwa. W dniu 30 czerwca 2007 r. (...) S.A. w P. zawarła z (...) sp. z o.o. w P. umowę zbycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa w postaci Oddziału – przedsiębiorstwa dystrybucyjnego, w skład którego wchodziły m.in. prawa do własności ruchomości w postaci linii kablowych i napowietrznych sieci dystrybucyjnych oraz zespołów elektroenergetycznych stacji i rozdzielni energetycznych, transformatorów.
Z dniem 17 grudnia 2002 r. doszło do połączenia m.in. (...) S.A. w P. oraz innych spółek przez wniesienie majątków łączących się spółek. Spółka miała działać pod firmą Grupa (...) S.A. w P.. Przedmiotem jej działalności była dystrybucja, przesyłanie i wytwarzanie energii elektrycznej.
Sąd Rejonowy ustalił fakty na podstawie dowodów z dokumentów: opis księgi wieczystej z dnia 03.01.2014 r. – k.53-58; wypis z rejestru gruntów z dnia 30.04.2012 r. – k.59; wypis z rejestru gruntów wraz z mapą ewidencyjną z dnia 12.06.2012 r. – k.60-61, pismo z dnia 19.08.2013 r. wraz z potwierdzeniem nadania – k.62-70, protokół odbioru technicznego z dnia 15.11.1983 r. – k.106, informacja z KRS z dnia 09.01.2014 r. – k.103-105, postanowienie SR Poznań z dnia 24.06.1982 r. – k.118-119; zarządzenie nr (...) z dnia 16.01.1989 r. – k.120; Zarządzenie nr(...) z dnia 09.07.1993 r. – k.121; umowa zbycia oddziału z dnia 30.06.2007 r. – k.122-123v; akt połączenia spółek z dnia 17.12.2002 r. – k.123v-125; akt przekształcenia z dnia 12.07.1993 r. – k.125v-126, postanowienie SR Poznań z dnia 24.06.1982 r. – k.118-119; zarządzenie nr (...) z dnia 16.01.1989 r. – k.120; Zarządzenie nr (...) z dnia 09.07.1993 r. – k.121; umowa zbycia oddziału z dnia 30.06.2007 r. – k.122-123v; akt połączenia spółek z dnia 17.12.2002 r. – k.123v-125; akt przekształcenia z dnia 12.07.1993 r. – k.125v-126, nadto dowodów z opinii biegłych geodety, rzeczoznawcy majątkowego oraz instalacji elektroenergetycznej k.283-293, k.317-358v, k.381-400 w zw. z k.426-430. W większości fakty nie były sporne.
Sąd Rejonowy generalnie dał wiarę dowodom z dokumentów. Jednakże Sąd z ostrożnością podszedł do dokumentów w postaci kserokopii map (k.107-109), albowiem w zakresie w jakim odzwierciedlały nieruchomość należącą do wnioskodawców, nie zostały opatrzone datą lub danymi sugerującymi, że naniesione na nich oznaczenia odzwierciedlają stan urządzeń energetycznych z chwili ewentualnego rozpoczęcia ich eksploatacji. Wobec powyższego Sąd pominął ww. dokumenty przy ustaleniach stanu faktycznego sprawy.
Dokonując analizy dokumentów w postaci wykazów gruntów objętych użytkowaniem wieczystym (k.110-111) oraz wypisu z księgi wieczystej dot. nr KW (...) (k.112-117) Sąd I instancji doszedł do wniosku, że nie dotyczą one nieruchomości wskazanej we wniosku. Pomimo braku wątpliwości co do wiarygodności dokumentów Sąd pominął je przy ustaleniach stanu faktycznego sprawy, albowiem nie dotyczyły przedmiotu sprawy.
Niezależnie od formalnej oceny przedstawionego materiału dowodowego, Sąd zważył, że zaoferowany przez uczestnika dowód z dokumentu w postaci protokołu odbioru (k.106), nie precyzuje na jakich działkach inwestycja w postaci budowy urządzeń elektroenergetycznych miała być wykonana i czy do jej realizacji, i co najistotniejsze, jej finalizacji faktycznie doszło. Nie wykazano przy tym, że wszelkie grunty położone w miejscowości P. (uprzednio Z.), na których zaplanowano inwestycję należą obecnie do wnioskodawców. Ponadto dokumenty nie zawierają informacji, czy rozpoczęto eksploatację urządzeń posadowionych na nieruchomości wnioskodawców i od kiedy przewodziły one energię elektryczną. Nie przedstawiono dokumentów, z których wynikałoby, że nieruchomości należały wówczas do inwestora lub nawiązał on z właścicielami gruntów stosunek zobowiązaniowy, upoważniający do wznoszenia urządzeń przesyłowych. Sąd Rejonowy stwierdził, że niedopuszczalne jest dokonywanie ustaleń na podstawie domniemań wynikających z dowodów. Uczestnik przedstawiając dowód musi liczyć się z konsekwencjami jakie niesie za sobą dokonywana przez Sąd ocena materiału dowodowego. Niedopuszczalne jest przerzucanie ciężaru dowodowego na wnioskodawców, wobec tak nieprecyzyjnych dowodów.
Sąd Rejonowy pozytywnie ocenił opinie biegłych geodety oraz rzeczoznawcy majątkowego. Natomiast odnośnie opinii biegłego elektroenergetyka Sąd Rejonowy przyjął ostatnią z nich, Z. M. jako przydatną do rozstrzygnięcia sprawy, oceniając, ze dwie pozostałe opinie biegłych z tej dziedziny są nieprzydatne. Szeroko swoje stanowisko uzasadnił.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że wniosek o ustanowienie służebności przesyłu obciążającej nieruchomość stanowiącą działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Z.prowadzi księgę wieczystą nr KW (...) na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego (...) sp. z o.o. w P. za wynagrodzeniem zasługiwał na uwzględnienie.
Oceniając zasadność złożonego wniosku Sąd w pierwszej kolejności miał na uwadze, że w dniu 30 maja 2008 r. uchwalona została ustawa o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), która wprowadziła z dniem 3 sierpnia 2008 r. do polskiego sytemu prawnego, obok służebności gruntowych i służebności osobistych, trzeci rodzaj służebności - służebność przesyłu (art. 305 1 - 305 4 k.c.) Zgodnie z przepisem art. 305 1 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu). Jednocześnie stosownie do przepisu art. 305 2 § 2 k.c. jeżeli przedsiębiorca odmawia zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu, a jest ona konieczna do korzystania z urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., właściciel nieruchomości może żądać odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu.
Treścią służebności przesyłu jest korzystanie przez przedsiębiorcę w oznaczonym zakresie z cudzej nieruchomości (nieruchomości obciążonej), przy czym chodzi o zakres niezbędny dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania urządzeń przesyłowych, co w praktyce oznacza możliwość wejścia przez przedsiębiorcę, któremu przysługuje służebność na cudzy grunt obciążony służebnością w celu posadowienia tam urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., usunięcia awarii, przeprowadzenia konserwacji czy modernizacji urządzeń przesyłowych. Podmiotem, na rzecz którego może być ustanowiona służebność przesyłu, jest wyłącznie przedsiębiorca, a więc osoba fizyczna, osoba prawna i podmiot, o którym mowa w art. 33 1 § 1 k.c., prowadzące we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Przedmiotem działalności takiego przedsiębiorcy powinna być działalność związana z wykorzystaniem urządzeń przesyłowych. Ustanowienie służebności przesyłu jest możliwe tylko na rzecz takiego przedsiębiorcy, który jest właścicielem urządzeń, służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz innych urządzeń podobnych lub który zamierza wybudować takie urządzenia (art. 49 § 1 k.c.). Oznacza to, że służebność przesyłu może mieć zastosowanie zarówno do takich stanów faktycznych, gdy urządzenia przesyłowe już istnieją, jak również, gdy przedsiębiorca urządzenia te zamierza dopiero wybudować w przyszłości. Podmiotem, który może ustanowić służebność przesyłu, jest natomiast właściciel (użytkownik wieczysty) nieruchomości, na której urządzenia przesyłowe są lub mają być posadowione (nieruchomości obciążonej), przy czym bez znaczenia jest jego status prawny, może to być osoba fizyczna, prawna, podmiot, o którym mowa w art. 33 1 k.c., gdyż ustawa nie wprowadza w tym względzie żadnych ograniczeń.
Ustanowienie służebności przesyłu może nastąpić zarówno odpłatnie, jak i nieodpłatnie, ponieważ art. 305 1 k.c. tej kwestii nie przesądza. Jeżeli jednak do ustanowienia służebności przesyłu dochodzi w trybie sądowym, jest ona ustanawiana za wynagrodzeniem (art. 305 2§ 1 i 2 k.c.), chyba że uprawniony zrzekł się wynagrodzenia. Brak również ustawowych wskazówek co do tego, czy wynagrodzenie powinno mieć charakter świadczenia jednorazowego, czy postać świadczeń okresowych.
Przesłanką uwzględnienia przez Sąd wniosku o ustanowienie służebności przesyłu jest wykazanie, że jest ona konieczna dla właściwego korzystania z urządzeń przesyłowych, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., a niemożliwe jest ustanowienie tej służebności w drodze umowy. Adresat służebności musi być przedsiębiorcą – właścicielem urządzeń lub mającym plany inwestycyjne z nimi związane, a ustanawiającym służebność właściciel nieruchomości (ewentualnie jej użytkownik wieczysty).
Z treści stanowiącego odpowiedź na wniosek pisma uczestnika Sąd wywiódł, że uczestnik w istocie jest właścicielem urządzeń energetycznych posadowionych na nieruchomości wnioskodawców. Powyższa wiedza stanowi fakt znany sądowi urzędowo (art. 228 § 2 k.p.c.), gdyż w związku z innymi sprawami toczącymi się z udziałem (...) sp. z o.o. w P. dysponuje on wiedzą na temat relacji właścicielskich w stosunku do urządzeń energetycznych tego podmiotu i przedsiębiorstwa – (...) S.A.
Nie budziło wątpliwości Sądu to, że nieruchomość stanowiąca działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Z. prowadzi księgę wieczystą nr KW (...) stanowi własność wnioskodawców, co wynikało z powołanych ksiąg wieczystych. Na podstawie dowodów z dokumentów Sąd ustalił, że wcześniejsze rozmowy na temat umownego ustanowienia służebności przesyłu zainicjowane przez wnioskodawców nie odniosły skutku. Nie budziła też zdaniem Sądu wątpliwości okoliczność, że ustanowienie służebności przesyłu jest konieczne dla właściwego korzystania z urządzeń przesyłowych. Przepis art. 230 k.p.c., pozwalający uznać za przyznane fakty podawane przez jedną ze stron, co do których strona przeciwna nie wypowiedziała się, w połączeniu z zaoferowanymi dowodami z dokumentów, pozwoliły na ustalenie stanu faktycznego sprawy w zakresie nie wymagającym wiedzy specjalnej.
W sprawie spór sprowadzał się do dwóch kwestii: zarzutu zasiedzenia prawa służebności gruntowej na prawach służebności przesyłu, którego możliwość w okolicznościach niniejszej sprawy wnioskodawcy konsekwentnie negowali oraz wysokości wynagrodzenia za ustanowienie służebności, na którego wysokość wpływ miała szerokość pasa eksploatacyjnego, co do którego również nie było między stronami zgody.
Przesłanką nabycia służebności gruntowej (w tym również służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu) przez zasiedzenie nie jest posiadanie rzeczy, lecz posiadanie służebności, a więc faktyczne korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności (art. 352 § 1 k.c.), polegające na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Posiadanie to powinno być stabilne i nieprzypadkowe. Posiadania tego nie należy jednak utożsamiać z posiadaniem samoistnym nieruchomości (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 31 maja 2006 r., IV CSK 149/05, niepubl.).
Posiadanie winno dotyczyć korzystania z trwałego i widocznego urządzenia, to jest stanowiącego efekt świadomego i celowego działania ludzkiego. Urządzenie jest to bowiem przedmiot - wynik przedsięwzięcia, pracy ludzkiej. Powinno ono być funkcjonalnie związane z treścią służebności gruntowej. Chodzi o to bowiem, aby stanowiło ono element manifestujący korzystanie ze służebności względem właściciela nieruchomości obciążonej. Nie może budzić najmniejszych wątpliwości, że naziemne linie i urządzenia energetyczne podparte słupami spełniają powyższe kryterium, zbędne jest zatem rozwijanie tych kwestii.
Rozbieżności w doktrynie i orzecznictwie budzi kwestia, czy trwałe i widoczne urządzenie powinno powstać wskutek działań korzystającego ze służebności, czy też kogokolwiek, w tym właściciela nieruchomości obciążonej. Sąd w niniejszym składzie popiera pogląd, że nie ma istotnego znaczenia, kto wykonał urządzenie, skoro ustawodawca nigdzie nie ustanowił wymogu, aby zostało ono wykonane przez posiadacza służebności. Należy wszakże zauważyć, że w niniejszej sprawie rozbieżność ta nie ma znaczenia o tyle, że urządzenie zostało pobudowane i jest utrzymywane staraniem poprzednika prawnego potencjalnego posiadacza służebności.
Mimo tego w niniejszej sprawie ogólnikowo sformułowany zarzut zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu nie zasługiwał na uwzględnienie.
Po pierwsze, Sąd Rejonowy wskazał, że co do zasady nie dopuszcza możliwości stwierdzenia nabycia w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa w okresie przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 3051-3054 k.c.), a więc przed dniem 03 sierpnia 2008 roku. Znany jest Sądowi praktycznie cały dorobek orzecznicy Sądu Najwyższego w powyższej kwestii. Jest on znany ale nie podzielany. Zdaniem Sądu Rejonowego wykładnia prawa, prezentowana w szeregu orzeczeń Sądu Najwyższego traktujących o tej kwestii ma charakter wykładni prawotwórczej. Naruszone są przy tym zasady wykładni systemowej, zaś wynik procesu wykładni narusza niestety szereg przepisów Konstytucji RP.
Służebność przesyłu jest nowym rodzajem służebności, czyli ograniczonym prawem rzeczowym. Do porządku prawnego została wprowadzona przez ustawę z dnia 30 maja 2008r.o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), która rozpoczęła obowiązywać dopiero z dniem 3 sierpnia 2008 r. Powyższa ustawa nie zawierała żadnych przepisów międzyczasowych co wskazuje, że z punktu widzenia stosowania prawa co do zasady - zgodnie z treścią przepisu art. 3 k.c. instytucja służebności przesyłu może być stosowana od dnia 3 sierpnia 2008 r. Służebność przesyłu nie jest służebnością gruntową, na co nawet wskazuje systematyka kodeksu cywilnego.
Dalsza ocena zasadności podniesionego zarzutu zasiedzenia winna uwzględniać ocenę woli wykonywania oznaczonego prawa, będącej, równorzędnie z faktycznym władaniem, przesłanką dopuszczalności zasiedzenia. Nie można przy tym pomijać, że przed wejściem w życie przepisów art. 3051-3054 k.c. służebność przesyłu nie była znana. O charakterze posiadania decyduje możliwość powstania prawa. Jest zatem jasne, że brak w systemie prawnym służebności przesyłu wykluczał jej powstanie na skutek długoletniego posiadania. Wola przeto posiadania w zakresie służebności przesyłu nie doprowadziłaby do powstania takiego prawa, nie znał go bowiem obowiązujący porządek prawny. Na powyższe zwrócono uwagę po to, aby unaocznić kształtowanie się czynnika woli - w zależności od obowiązującego porządku prawnego. Biorąc pod uwagę, że ramy tego porządku zakreśla też wykładnia prawa dokonywana przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy, uwzględnić należy, że do daty powzięcia uchwały z dnia 17 stycznia 2003 r. III CZP 79/2002 (OSNC 2003, Nr 11, poz. 142) nie zdawano sobie powszechnie sprawy z tego, że możliwe jest ustanowienie służebności gruntowej o treści przesyłu. Dotychczasowe orzecznictwo dotyczące analogicznego stosowania przepisów o drodze koniecznej dotyczyło nieruchomości sąsiednich. Brak w kodeksie cywilnym przepisu o treści, jaką miał art. 175 prawa rzeczowego, utwierdzał w przekonaniu, że nie ma możliwości nabycia przez zasiedzenie służebności cywilnoprawnej przez przedsiębiorcę przesyłowego, a jednym sposobem ograniczenia prawa własności dla potrzeb takiego przedsiębiorcy, są przepisy ustaw wywłaszczeniowych. Stan prawny nie pozwalał przeto na wyrażanie woli (animum) nabycia innego prawa niż takie, jakie w powszechnym rozumieniu, w okresie miarodajnym dla nabycia prawa przez zasiedzenie, funkcjonowały w porządku prawnym. (vide postanowienie SN z 28.05.2013 r., V CSK 276/12, LEX nr 1448422)
Zgodnie z treścią przepisu art. 285 § 1 i 2 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz właściciela innej nieruchomości (nieruchomości władnącej) prawem, którego treść polega bądź na tym, że właściciel nieruchomości władnącej może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, bądź na tym, że właściciel nieruchomości obciążonej zostaje ograniczony w możności dokonywania w stosunku do niej określonych działań, bądź też na tym, że właścicielowi nieruchomości obciążonej nie wolno wykonywać określonych uprawnień, które mu względem nieruchomości władnącej przysługują na podstawie przepisów o treści i wykonywaniu własności (służebność gruntowa). Służebność gruntowa może mieć jedynie na celu zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej lub jej oznaczonej części. Co do zasady więc służebność gruntowa ustanawiana jest na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości władnącej i w celu zwiększenia użyteczności nieruchomości władnącej lub jej części. Odnosząc te elementy definiujące klasyczną służebność gruntową do służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu judykatura sądów powszechnych za Sądem Najwyższym uznała, że do nabycia tej drugiej przez zasiedzenie (art. 292 k.c.) nie jest konieczne aby zwiększała ona użyteczność konkretnej nieruchomości, zaś właściciela nieruchomości władnącej zastąpiono przedsiębiorcą przesyłowym.
Taka wykładnia funkcjonalna przepisów art. 292 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c. i art. 285 § 1 i 2 k.c. dopuszczająca nabycie w drodze zasiedzenia przed dniem 3 sierpnia 2008 r. służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego w zasadniczym zakresie modyfikuje treść klasycznej służebności gruntowej. Podkreślenia wymaga, że wykładnia prawa nie powinna mieć charakteru prawotwórczego tj. nie powinna pod pozorem interpretacji tworzyć nowych norm, stąd powinna się ona mieścić w ramach dopuszczalnego znaczenia językowego (tak uzasadnienie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 stycznia 2000 r. P 11/98 i powołane tamże orzecznictwo).
W drodze wykładni funkcjonalnej służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu nastąpiło wykreowanie nowego prawa, które może uregulować tylko i wyłącznie ustawodawca. Służebność taka powstaje nie na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości władnącej, lecz przedsiębiorcy przesyłowego i nie jest konieczne, aby zwiększała ona użyteczność konkretnej nieruchomości władnącej. W ocenie wnioskodawców Sąd Najwyższy dopuścił się w tej kwestii wykładni prawotwórczej, która w sposób bardzo istotny odbiega od językowego brzmienia treści przepisów definiujących służebność gruntową.
Można niestety przy tym dodać, że sprzeczność takich praktyk z wolą ustawodawcy jest wyraźnie widoczna.
Instytucja służebności przesyłu przed wejściem w życie ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny była uprzednio uregulowana w dekrecie z dnia 11 października 1946 r. Prawo rzeczowe (Dz. U. 1946.57.319 z późn. zm.). Zgodnie z brzmieniem art. 175 ww. dekretu służebność mogła być ustanowiona także na rzecz każdoczesnego właściciela oznaczonego przedsiębiorstwa. Do takiej służebności stosować należało odpowiednio przepisy o służebnościach gruntowych. Zgodnie z treścią art. 184 cyt. dekretu kto przez lat dwadzieścia posiada służebność gruntową, polegającą na trwałym i widocznym urządzeniu, nabywa tę służebność, chyba że uzyskał jej posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Istniała zatem możliwość jej nabycia w drodze zasiedzenia.
Powyższe nie może prowadzić jednak do wniosku, że instytucja służebności przesyłu nie jest instytucją „nową” w polskim systemie prawa cywilnego. Bez związku z ww. instytucją pozostają tezy zawarte w orzecznictwie sądowym sprzed ponad półwiecza, w którym wskazuje się, że art. 145 § 1 k.c. o drodze koniecznej na zasadzie analogii z ustawy (analogia legis) może stanowić podstawę do ustanowienia służebności mającej na celu doprowadzenie do nieruchomości przez cudze grunty przewodów elektrycznych, rur wodociągowych itp. (vide orz. SN z 31 grudnia 1962 r., II CR 1006/62, OSPiKA 1964, z. 5, poz. 91; orz. SN z 20 sierpnia 1965 r., III CR 161/65, OSNCP 1966, z. 4, poz. 59 i OSPiKA 1966, z. 5, poz. 106; orz. SN z 3 czerwca 1965 r., III CO 34/65, OSNCP 1965, z. 7 - 8, poz. 109 i OSPiKA 1967, z. 3, poz. 58, a także orz. SN z 30 sierpnia 1991 r., III CZP 73/91, OSNCP 1992, z. 4, poz. 53). Do takich wniosków skłoniła Sąd okoliczność, że instytucja służebności przesyłu nie została wprowadzona do ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny i zdaniem Sądu z chwilą wejścia w życie Kodeksu cywilnego brak było jakichkolwiek podstaw prawnych do twierdzenia, iż instytucja taka jest możliwa. Powyższe jednoznacznie wskazuje, że nieuwzględnienie ww. instytucji przy kodyfikacji prawa cywilnego nie było przypadkowe, przepisy te zostały celowo pominięte co wskazuje, że nie mamy do czynienia z luką w prawie. Przedsiębiorcy przesyłowi mogli wówczas regulować swoje stosunki z właścicielami nieruchomości poprzez zawieranie umów zobowiązaniowych np. dzierżawy lub poprzez skorzystanie z instytucji prawa administracyjnego np. dot. wywłaszczenia.
W ocenie Sądu brak jest podstaw do uwzględniania składanych obecnie wniosków w zakresie żądania stwierdzenia zasiedzenia prawa służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu w stosunku do istniejących urządzeń energetycznych znajdujących się na nieruchomościach prywatnych. Skoro przedsiębiorstwa przesyłowe nie skorzystały z instytucji przewidzianych uprzednio przez prawo cywilne oraz prawo administracyjne, brak jest argumentów dających możliwość przerzucania na właścicieli nieruchomości ujemnych skutków ich zaniechań. Uwzględniając, że przedsiębiorca, którym niewątpliwie jest uczestnik oraz którymi byli jego poprzednicy prawni, działa na własne ryzyko, należało dojść do wniosku, że usytuowanie urządzeń energetycznych na gruncie nie należącym do przedsiębiorcy lub dokonanie zbycia nieruchomości, na których wzniesiono ww. ruchomości bez uregulowania kwestii urządzeń było działaniem, którego konsekwencje przypisać należy przedsiębiorcy przesyłowemu, a nie właścicielowi nieruchomości. To w interesie przedsiębiorcy pozostawało uregulowanie stanu prawnego urządzeń energetycznych. Oczywiście, wskazane powyżej możliwości działań uczestnika jawią się jako mniej korzystne dla przedsiębiorcy niż orzeczenie uwzględniające wniosek o zasiedzenie. Nie stanowi to jednak uzasadnienia, aby w tym stanie rzeczy, w obecnym stanie prawnym, przypisać negatywne skutki zaniechań przedsiębiorcy przesyłowego, wnioskodawcom.
W oparciu o powyższe rozważania Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że jako niedopuszczalna jawi się możliwość stwierdzenia nabycia w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa w okresie przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 3051-3054 k.c.), a więc przed dniem 3 sierpnia 2008r. Skoro do dnia 3 sierpnia 2008 r., w Kodeksie cywilnym ustawodawca przewidywał tylko dwa rodzaje służebności: gruntowe oraz osobiste, w ocenie Sądu brak było prawnych podstaw do twierdzenia, że służebność przesyłu lub gruntowa o treści odpowiadającej służebności przesyłu istniała. Odmienne założenia godziłyby w zasadę numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych oraz przyjęcie założenia braku racjonalności ustawodawcy, a także prowadziłby do powstawania oczywiście niezgodnych z obowiązującym prawem konstrukcji, polegających na ustanowieniu służebności gruntowej nie na rzecz właściciela, a wyłącznie na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego. Nie prowadziłoby to również do zwiększenia użyteczności danej nieruchomości, lecz prowadziłoby wyłącznie do umożliwienia mu prowadzenia jego przedsiębiorstwa. Służebność przesyłu, co należy podkreślić, nie jest służebnością gruntową.
Podzielenie poglądu wyrażonego przez judykaturę, jakoby przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu (art. 3051 - 3054 k.c.) dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa (vide uchwała SN z 7.10.2008 r., III CZP 89/08, LEX nr 458125) prowadziłoby de facto do wyodrębnienia kolejnej służebności, która z jednej strony ma być służebnością gruntową, a jednocześnie nie musi zwiększać użyteczności nieruchomości władnącej. Tym sposobem powstałaby służebność, która nie mieści się w żadnej z kategorii istniejących służebności (gruntowe/osobiste/przesyłu).
Sąd Rejonowy podkreślił, że ustawodawca, uchwalając obowiązujący obecnie kodeks cywilny zrezygnował jednoznacznie z instytucji znanej wcześniej polskiemu prawu cywilnemu, gdyż nie została ona przewidziana w obowiązujących w dniu 01 stycznia 1965 roku przepisach kodeksu cywilnego, gdzie przewidziano jedynie klasyczne służebności gruntowe i osobiste. Nie sposób, szanując uznane przez stulecia reguły wykładni norm prawnych, przyjąć iż skoro ustawodawca normę prawną wprost wyrugował z polskiego prawa cywilnego (z k.c.), to w istocie nadal się ona tam zawierała i można do niej „dojść” w drodze wykładni prawa (zwanej dynamiczną i funkcjonalną), jak czyni to Sąd Najwyższy.
Zdaniem Sądu I instancji treść przepisów art. 285 k.c. i 292 k.c. jest zgodna z Konstytucją bowiem było to przedmiotem badania przez Trybunał Konstytucyjny. Natomiast niezgodność z konstytucją dotyczy w istocie interpretacji art. 292 k.c. w związku z art. 285 k.c. dokonanej przez Sąd I Instancji. Sprzeczna z Konstytucją może być zarówno przepis, jak i jego wykładnia – tak Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu K 1/94, Sąd Najwyższy w wyroku z 08.07.2011 r., IV CSK 532/10, Sąd Najwyższy w wyroku z 16.02.2012 r., IV CSK 229/11.
Taka wykładnia prawa jak prezentowana przez Sąd Najwyższy narusza art. 2 Konstytucji, art. 21 ust. 1 i art. 21 ust. 2 Konstytucji oraz art. 64 ust 2 Konstytucji, art. 64 ust. 3 Konstytucji, art. 31 ust. 1 i ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Przed rokiem 2003 r. (początek tworzenia konstrukcji służebności gruntowej na potrzeby korzystania z urządzeń przesyłowych - uchwała SN w sprawie III CZP 79/02) w zasadzie brak jest orzeczeń odnoszących się do kwestii praw przedsiębiorców przesyłowych do korzystania z nieruchomości właścicieli związanych z istnieniem urządzeń przesyłowych. Sąd Najwyższy w wyroku z 8 lipca 2011 r. wydanym w sprawie IV CSK 532/10 stwierdził: „Na funkcjonującą normę prawną składa się bowiem zarówno treść przepisu, jak i jego rozumienie w praktyce stosowania prawa. Zmiana dotychczasowej wykładni przepisu i jego nowe rozumienie nie działają wstecz, zgodnie ze wskazaną wyżej zasadą lex retro non agit, a zatem zmiana dotychczasowej wykładni przepisu prawa nie prowadzi do nieważności lub bezskuteczności czynności prawnych dokonanych w czasie, gdy obowiązywało inne jego rozumienie i zgodnie z nim czynności te zostały dokonane. Dlatego nie można absolutnie twierdzić, że od roku 1971 czy nawet 1980 istniał stan prawny umożliwiający zasiedzenie służebności gruntowej na potrzeby korzystania z urządzeń przesyłowych. Byłoby to jednoznaczne z twierdzeniem, że przed ustawowym uregulowaniem instytucji służebności przesyłu (2008 r.) dany właściciel nieruchomości mógł złożyć wniosek o odpłatne ustanowienie służebności gruntowej na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego co wydaje się pozbawione logiki.
Warto też wskazać, że w sprawie o sygn. akt III CZP 79/02 sąd wieczystoksięgowy odmówił wpisu służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych wykreowanej mocą umowy z uwagi na brak takiej postaci ograniczonego prawa rzeczowego w ustawie, co Sądowi Rejonowemu wydaje się zrozumiałe w świetle zasady numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych (vide postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu Wydział II Cywilny Odwoławczy w sprawie sygn. akt II Ca 1375/12).
Także Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wyraził stanowisko, że nadawanie mocy wstecznej nowej wykładni przepisu prawa, na podstawie którego doszło do nabycia określonego prawa, godzi w zasadę pewności prawa, zaufania w stosunkach między obywatelem a państwem oraz w zasadę ochrony praw nabytych (porównaj m.in. wyroki TK z 2.3.1993 r., K 9/93, z 24.5.1994 r., K 1/94, OKT Nr 1/1994, poz. 10 i z 14.6.2000 r., P 3/00, OTK Nr 5/2000, poz. 138).
Sąd Rejonowy ocenił, że wykładnia Sądu Najwyższego, która dopuszcza:
• zasiedzenie służebności gruntowej nie na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości władnącej lecz na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego,
• która dopuszcza tezę że nie jest konieczne aby służebność gruntowa zwiększała użyteczność konkretnej nieruchomości władnącej
stanowi w istocie niedopuszczalną modyfikację klasycznej postaci służebności gruntowej. Sąd Najwyższy dopuścił się wykładni prawotwórczej na skutek skomplikowanych zabiegów interpretacyjnych, która bardzo odbiega od językowego brzmienia treści przepisów definiujących służebność gruntową (art. 285 § 1 i 2 k.c). To ustawodawca może zmienić czy poszerzyć treść danego ograniczonego prawa rzeczowego, ale nie Sąd Najwyższy. Dlatego Sąd Rejonowy w Złotowie zajął stanowisko, że bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu może nastąpić najwcześniej z dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej Kodeks cywilny w dniu 3 sierpnia 2008 r. albowiem instytucji służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu nie ma. Konsekwentnie Sąd I instancji poddał krytyce uchwałę SN z 2003.01.17 III CZP 79/02 (OSNC 2003/11/142), która była pierwszym orzeczeniem Sądu Najwyższego dopuszczającym w polskim systemie prawa cywilnego instytucję służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Właśnie ta uchwała zapoczątkowała dziesiątki kolejnych, gdzie „twórczo rozwijano” wykreowaną przez Sąd Najwyższy instytucję „służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu”. Wydanie kolejnych dziesiątek orzeczeń przez Sąd Najwyższy nie zmieni jednak istoty – to nie SN jest od kreowania prawa. Jednolitość Sądu Najwyższego w zakresie dopuszczalności zasiedzenia służebności gruntowej na potrzeby korzystania z urządzeń przesyłowych wynika tylko i wyłącznie z częstotliwości powtarzania tej tezy nie zaś z merytorycznej argumentacji prawnej co szczególnie ukazuje treść uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego w sprawie sygn. akt III CZP 18/13 (o tym dalej szeroko). Coraz częściej jednak sądy rożnych instancji w Polsce zaczynają dostrzegać powyższe i nie podzielają wykładni zawartej w tej linii orzeczniczej. „Nie można było przed 2003 r. wymagać od właściciela nieruchomości, żeby przewidział możliwość uznania istniejącego stanu ingerencji w jego prawo własności jako prowadzącego do zasiedzenia określonego prawa podmiotowego. Nie był on więc w stanie przewidzieć, że w przyszłym sporze z przedsiębiorcą przesyłowym lub Skarbem Państwa sąd przyjmie, że doszło do zasiedzenia służebności gruntowej” – tak postanowienie uzupełniające Sądu Okręgowego we Wrocławiu Wydział II Cywilny Odwoławczy w sprawie sygn. akt II Ca 1375/12 z dnia 11.07.2013 r; podobnie Sąd Rejonowy we Włocławku I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt I Ns 197/13.
Cała linia orzecznicza Sądu Najwyższego, poddawana obecnie krytyce znalazła ukoronowanie niejako w treści uchwały Sądu Najwyższego Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 maja 2013 r., sygn. III CZP 18/13 (OSNC 2013 nr 12, poz. 139) gdzie stwierdzono wprost:
1. Przed wejściem w życie art. 305[1]-305[4] KC było dopuszczalne nabycie w drodze zasiedzenia na rzecz przedsiębiorcy służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu.
2. Okres występowania na nieruchomości stanu faktycznego odpowiadającego treści służebności przesyłu przed wejściem w życie art. 305[1]-305[4] KC podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia tej służebności.
Sąd Najwyższy wskazał w uzasadnieniu, że przepisy służebności przesyłu zostały wprowadzone tylko i wyłączenie jako potwierdzenie obowiązujących norm prawnych których istnienie przewidywała wykładnia. Tymczasem zupełnie inne ratio legis przyświecało ustawodawcom. Przed 2003 r. nie istniała żadna wykładnia umożliwiająca ustanowienie służebności gruntowej na potrzeby korzystania z urządzeń przesyłowych a tym samym jej zasiedzenie. Sąd Najwyższy odpierając coraz to głośniejsze zarzuty konstytucyjne (zapytania SO we Wrocławiu i SR w Grudziądzu) wskazał, że również pomiędzy 1965 r. (wejście z życie aktualnego Kodeksu cywilnego) do 2003 r. istniała wykładnia dopuszczającą zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Sąd Najwyższy podał w niniejszej uchwale cztery orzeczenia, które w jego ocenie potwierdzają jego wykładnie:
• Postanowienie SN z 31 grudnia 1962 r. II CR 1006/62,
• Uchwała SN z 3 maja 1965 r., III CO 34/65,
• Uchwała SN z 30 sierpnia 1991 r. III CZP 73/91,
• Postanowienie SN z 4 listopada 1997 r., II CKN 429/97.
Wszystkie powyższe orzeczenia wykorzystywały zasadę analogii, aby ustanowić służebność drogi koniecznej w sytuacji, kiedy dana nieruchomość była pozbawiona dostępu do urządzeń przesyłowych w postaci linii wodociągowych, gazowych lub elektroenergetycznych.
Sąd Rejonowy wskazał, że powyższe orzeczenia dotyczyły tylko i wyłączenie stosunków sąsiedzkich w ramach których obciążano służebnością sąsiednią, aby umożliwić właścicielowi nieruchomości władnącej korzystanie z publicznych urządzeń dostarczających wodę, prąd itp. Stosunki sąsiedzkie oznaczały więc, że nieruchomość władnąca należała do właściciela nieruchomości, a nie do przedsiębiorstwa energetycznego (przesyłowego). Ponadto wnioskodawcami w takich sprawach były osoby fizyczne, a nie właściciele nieruchomości z danym przedsiębiorcą. Ponadto warto również zwrócić uwagę na fakt, że nie chodziło tutaj o sieci przesyłowe w znaczeniu ogólnym, ale o urządzenia które umożliwiały doprowadzenie podstawowych mediów do poszczególnych gospodarstw. Były to zatem kwestie czysto sąsiedzkie. Tym samym błędne jest stanowisko Sądu Najwyższego, że przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu możliwe było zasiedzenie służebności gruntowej na rzecz przedsiębiorstwa.
Sąd I instancji powołał art. 2 Konstytucji w związku z art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji stanowią, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej, co wyraża m.in. zasadę pewności prawa, zasadę nie działania prawa wstecz oraz zasadę zaufania obywateli do działań Państwa w zakresie stanowienia i stosowania prawa – a to w związku z zasadą ochrony własności, wyjaśniania wątpliwości interpretacyjnych na rzecz ochrony tego prawa oraz wywłaszczania (w tym w postaci ograniczenia) za słusznym odszkodowaniem. Biorąc pod uwagę, że wykładnia przepisów prawa zastosowana przez Sąd Najwyższy ma moc wsteczną oraz że konstrukcja służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu zaczęła istnieć w judykaturze dopiero począwszy od 2003 r. zarzut naruszenia art. 2 Konstytucji w związku z art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji jest w pełni uzasadniony. Przy uwzględnieniu wykładni stworzonej przez Sąd Najwyższy powstałe prawo w 2008 r. do żądania ustanowienia służebności przesyłu było od razu, w większości przypadków, nieskuteczne, bowiem przedsiębiorcy nabyli służebność gruntową przez zasiedzenie. Świadomi nowej treści normy prawnej właściciele nieruchomości nie mieli możliwości podjęcia czynności zabezpieczających ich interes prawny, bo terminy zasiedzenia upłynęły przed stworzeniem nowej wykładni i uzyskaniem przez nią cechy powszechności w stosowaniu prawa. Wykładnia Sądu Najwyższego określana przez niego jako dynamiczna i funkcjonalna ma charakter contra legem, godzi w priorytet ochrony prawa własności, na który sam Sąd Najwyższy się wielokrotnie powołuje.
Sąd Rejonowy odwołał się też do wykładni systemowej. Z przepisu art. 31 ust. 3 Konstytucji wynikają trzy kryteria oceny ograniczeń praw i wolności: po pierwsze, ograniczenie musi być wprowadzone ustawą, po drugie, nie może prowadzić do naruszenia istoty prawa i po trzecie - ograniczenie musi być „konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób". Trzecie kryterium, to wymaganie zachowania zasady proporcjonalności sensu stricto, rozumianej jako suma zasad składowych: zasady przydatności, zasady konieczności. Niekonstytucyjności wykładni stworzonej przez Sąd Najwyższy dopuszczającej zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa dopatrzył się również Sąd Rejonowy w Grudziądzu który postanowieniem z dnia 9 października 2013 r. skierował pytanie do Trybunału Konstytucyjnego: czy art. 292 k.c. w związku z art. 285 § 1 i 2 k.c. rozumiany w ten sposób, że umożliwiał nabycie przed wejściem w życie art. 3051- 3054 k.c. w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, i to nawet bez względu na konieczność związania tej służebności z własnością tzw. nieruchomości władnącej, jest zgodny z art. 1 Protokołu dodatkowego numer l do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1995 r. Nr 36, poz. 175 ze zm.) i art. 2, art. 21 ust. l i 2, art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą akt P 47/13. I przez ostatnie lata nic się w niej nie działo. Mając zaś na uwadze szybko postępujące zmiany w podstawowych instytucji państwa prawa (w tym TK) oraz przełamywanie zasady trójpodziału władzy, Sąd Rejonowy w Złotowie raczej nie spodziewa się rozstrzygnięcia w tej kwestii.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 28 maja 2013 r. w sprawie o sygn. akt V CSK 276/12 stwierdził, że „Biorąc pod uwagę, że ramy tego porządku zakreśla też wykładnia prawa dokonywana przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy, uwzględnić należy, że do daty powzięcia uchwały z dnia 17 stycznia 2003 r. III CZP 79/2002 (OSNC 2003, nr 11, poz. 142) nie zdawano sobie powszechnie sprawy z tego, że możliwe jest ustanowienie służebności gruntowej o treści przesyłu. Dotychczasowe orzecznictwo dotyczące analogicznego stosowania przepisów o drodze koniecznej dotyczyło nieruchomości sąsiednich. Brak w kodeksie cywilnym przepisu o treści jaką miał art. 175 prawa rzeczowego, utwierdzał w przekonaniu, że nie ma możliwości nabycia przez zasiedzenie służebności cywilnoprawnej przez przedsiębiorcę przesyłowego, a jednym sposobem ograniczenia prawa własności dla potrzeb takiego przedsiębiorcy, są przepisy ustaw wywłaszczeniowych. Stan prawny nie pozwalał przeto na wyrażanie woli (animum) nabycia innego prawa niż takie, jakie w powszechnym rozumieniu, w okresie miarodajnym dla nabycia prawa przez zasiedzenie, funkcjonowały w porządku prawnym”.
Zdaniem Sądu Rejonowego, wyrażenie „nie zdawano sobie powszechnie sprawy z tego, że możliwe jest ustanowienie służebności gruntowej o treści przesyłu” jest swoistym eufemizmem prawniczym. W istocie należałoby tam zapisać „nie zdawano sobie w ogóle sprawy z tego”. (vide Wyrok Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie Wydział II Cywilny w wyroku częściowym z dnia 18 września 2014 r. w sprawie o sygn. akt II C 86/14).
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 28 października 2003 r., P. 3/2003, LexPolonica nr 363992 (OTK- A 8/2003, poz. 82) wskazał, że zasadą konstytucyjnie określoną - od której tylko wyjątkowo wprowadza się odstępstwa - jest nienaruszalność prawa własności. Zasiedzenie jest natomiast odstępstwem od tej zasady. W związku z tym wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (i innych praw majątkowych z nią związanych), bez względu na to czy chodzi o własność (prawo majątkowe) osób fizycznych, jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa, czy innych podmiotów. Dowód zasiedzenia charakteryzuje się daleko idącym rygoryzmem dowodowym. Wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść właściciela nieruchomości w myśl naczelnej zasady ochrony prawa własności. Nie może również opierać się na domniemaniach faktycznych, uprawdopodobnieniu - każda okoliczność faktyczna, z której przeprowadzający dowód zasiedzenia chce wywodzić skutki prawne, musi być należycie i niezbicie udowodniona; dokumenty nie mogą nasuwać żadnych wątpliwości.
Linia orzecznicza dotycząca możliwości stwierdzenia zasiedzenia „służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu” w istocie w pewnym zakresie wykazuje cechy pokrewne z przejawiającej się przez pewien czas w orzecznictwie Sądu Najwyższego koncepcji „obligacji realnej”, ograniczającej w zasadniczy sposób prawo własności i to niestety także pozaustawowo. Sąd Najwyższy na przełomie lat różnie wypowiadał się na temat interpretacji art. 140 k.c. W jego wypowiedziach pojawiła się wysoce kontrowersyjna koncepcja tzw. obligacji realnej, z jednoczesnym zastrzeżeniem, że przepisy prawa nie dają wprost podstaw do jej przyjęcia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.06.2005 r., I CK 14/05, Lex nr 311349). Teza powołanego wyroku brzmi następująco:
„1. Zezwolenie przez właściciela nieruchomości na założenie instalacji przesyłowych i ich eksploatację kształtuje nowy stan prawny, powodując nawiązanie między przedsiębiorstwem i właścicielem nieruchomości stosunku cywilnoprawnego charakteryzującego się trwałością i ciągłością. Trwałość i ciągłość tego stosunku wynika z jego natury i jedynie w wyjątkowych wypadkach właściciel gruntu będzie mógł spowodować zniesienie tego stosunku przez żądanie likwidacji założonych urządzeń. Trwałość nawiązanego stosunku prawnego nie ma więc charakteru absolutnego, gdyż istotna zmiana stosunków może dać uprawnienie do jego rozwiązania. Powstały w ten sposób stosunek prawny ma charakter obligacji realnej, a zatem prawo przedsiębiorcy eksploatującego urządzenia przesyłowe będzie skuteczne także w stosunku do nabywców nieruchomości. Jakkolwiek przepisy prawa nie dają wprost podstaw do przyjęcia konstrukcji obligacji realnej, to jednak skuteczność omawianego uprawnienia wobec nabywców nieruchomości można wywodzić z treści art. 140 k.c.
2. Nawet jeżeli właściciel budynku, w którym znajduje się węzeł cieplny, zaprzestał korzystania z ogrzewania za pośrednictwem tej instalacji, żądanie usunięcia tego węzła z jego nieruchomości byłoby korzystaniem z prawa własności z przekroczeniem zasad współżycia społecznego, albowiem indywidualny interes tego właściciela nie może doprowadzić do takiej zmiany stosunków, wcześniej ukształtowanych i dotychczas przez niego akceptowanych, która uniemożliwiłaby korzystanie przez innych właścicieli ze wspólnej sieci i zmusiłaby ich do znacznych inwestycji mających na celu zapewnienie ich budynkom niezależnego ogrzewania. Takie wykonywanie prawa własności przekraczałoby granice określone przez art. 140 k.c.”
Jak już wskazano poprzednio, orzeczenia Sądu Najwyższego nie są powszechnie obowiązującym prawem, jako że wydane zostały przez organ, który nie tworzy prawa, a jedynie rozstrzyga zagadnienia prawne w oparciu o konkretny stan faktyczny. Nawet uchwały interpretacyjne Sądu Najwyższego nie mają waloru powszechnego obowiązywania - jeśli nie uzyskały rangi zasady prawnej, to formalnie wiążą tylko w sprawie, w związku z którą zostały podjęte.
Sąd Rejonwy mając świadomość istnienia w orzecznictwie Sądu Najwyższego konstrukcji obligacji realnej, nie podziela przeświadczenia, że w prawie polskim obowiązywał kiedykolwiek przepis prawa o treści uzasadniającej konstruowanie tej normy. Z całą pewnością nie można jej interpretować z treści art. 140 k.c. Przepis art. 140 k.c. stanowi, że w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Nasuwa się pytanie, jaka część wskazanego przepisu pozwala na konstruowanie instytucji prawnej „obligacji realnej” o cechach określonych w orzeczeniu (trwałość stosunku, jego obowiązywanie wobec nabywcy gruntu). Niewątpliwie „ustawa” nie konstytuuje ograniczenia prawa własności, jakim jest „obligacja realna”. Warto tu przypomnieć, że własność nie jest prawem absolutnym, choć powszechnie przyjmuje się, że właścicielowi wszystko wolno, że po jego stronie istnieje "domniemanie wyłączności korzystania i dysponowania rzeczami..." (zob. W. Pańko, O prawie własności, s. 15 i 212). Jednocześnie przyjmuje się istnienie generalnej zasady głoszącej, że "przepisy ograniczające lub pozbawiające prawa własności, jako przepisy wyjątkowe, nie podlegają wykładni rozszerzającej" (zob. S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego, s. 34; także wyrok NSA z 1.12.1995 r., II SA 1400/94, Wok. 1996, Nr 3, s. 32). Podobnie nie sposób wywodzić istnienia omawianej instytucji z zasad współżycia społecznego. Przyjmuje się, że „zasady współżycia społecznego są regułami postępowania ludzkiego, nie będącymi jednak regułami prawnymi; okoliczność, że bardzo często norma prawna głosi to samo, co zasada współżycia społecznego (...) nie powoduje zatarcia niezależności tych dwóch grup reguł postępowania (...). Zasady współżycia społecznego nie są statuowane przez organy państwowe, lecz rodzą się w społeczeństwie; ugruntowywanie się ich następuje stopniowo, ale dopiero gdy to nastąpi, można mówić realnie o zasadzie współżycia społecznego” (zob. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, s. 77). Tak więc również nie zasady współżycia społecznego kreują istnienie w prawie polskim istotnego ograniczenia prawa własności jakim jest obligacja realna. Podobnie jest ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem rzeczy.
Zdaniem Sądu Rejonowego cytowane wyżej orzeczenie Sądu Najwyższego ma także charakter prawotwórczy. Uzupełnia pewną lukę ustawową, jaka istniała w polskim prawie cywilnym do czasu wprowadzenia służebności przesyłu (art. 305 1 k.c. i następne). Pod względem celowościowym jest ono słuszne, jednak z formalnego punktu widzenia nie może być podstawą orzekania w niniejszej sprawie, skoro katalog źródeł prawa jest zamknięty (art. 87 Konstytucji RP) i nie obejmuje orzecznictwa Sądu Najwyższego. Wszelkie próby twórczego rozwijania zasad dotyczących ograniczeń w wykonywaniu konstytucyjnie chronionego prawa własności pozbawione są podstaw.
Ta linia orzecznicza została zarzucona, a koncepcji nie rozwijano dalej i należy mieć nadzieję, że koncepcja istnienia „służebności o treści odpowiadającej treści służebności przesyłu” podzieli ten los.
Nie ma też, zdaniem Sądu I instancji, potrzeby oczekiwania na ewentualne rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w powyższym zakresie. Skoro nie ma bowiem normy prawnej (jak obecny tu twierdzi) to bezprzedmiotowe jest badanie jej zgodności z Konstytucją RP. Niczego w zakresie wskazanym powyżej nie zmienia podtrzymywanie wskazanej, krytykowanej, linii orzeczniczej Sądu Najwyższego w kolejnych i kolejnych orzeczeniach Sądów różnych instancji. Po wtóre, gdyby nawet uznać, że cała argumentacja prawna przedstawiona przez Sąd Rejonowy jest bezzasadna, to i tak uczestnik nie udowodnił, że on i jego poprzednicy prawni korzystali z widocznych urządzeń przez okres niezbędny do zasiedzenia służebności. Warunkiem sine qua non dla nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie jest upływ czasu. W tym zakresie odpowiednie zastosowanie znajdują uregulowania zawarte w art. 172 § 1 i 2 k.c. W konsekwencji nieprzerwany okres posiadania niezbędny do zasiedzenia służebności zależny jest od tego, czy uprawniony uzyskał posiadanie służebności w dobrej wierze czy w złej wierze i wynosi odpowiednio 20 lat albo 30 lat. Dowody w tym zakresie obciążały uczestnika. Uczestnik nie wykazał również w sposób niewątpliwy, kiedy poszczególne urządzenia przesyłowe istniejące na nieruchomości wnioskodawców zostały pobudowane, wskazał jedynie protokół odbioru oraz dokument w postaci graficznego ujęcia posadowionych urządzeń, które nie precyzują jakich instalacji dotyczą i nie określały ściśle daty wybudowania, a jedynie odbioru instalacji. Ponadto nie konkretyzowały nieruchomości, na których posadowiono rzeczone urządzenia. Zważywszy na wyjątkowy charakter zasiedzenia, a więc instytucji godzącej w konstytucyjne prawo własności, nie ma tu miejsca na żadne domniemania faktyczne. Wszelkie przesłanki nabycia prawa przez zasiedzenie winny być ściśle wykazane i nie zwalniają od tego obowiązku ewentualne braki w dokumentacji. W rezultacie zdaniem Sądu brak jest podstaw do stwierdzenia, że doszło do zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu przed złożeniem wniosku w niniejszej sprawie, zaś wobec stwierdzenia, że uczestnik jako przedsiębiorca przesyłowy nie dysponuje również innym tytułem prawnym do korzystania z nieruchomości wnioskodawców, konieczne okazało się ustanowienie służebności przesyłu.
Nie można również, zdaniem Sądu Rejonowego, przyjąć, że uczestnik postępowania wykazał (udowodnił) przeniesienie posiadania służebności gruntowej odpowiadającej swojej treści służebności przesyłu ze Skarbu Państwa na przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakład (...). W stanie faktycznym Sąd ustalił jedynie przekształcenia podmiotowe prowadzące od Zakładów (...) do (...) Sp. z o.o. Nie ma w aktach odpowiedniej decyzji administracyjnej lub umowy cywilnoprawnej przenoszącej to posiadanie. W sprawie należało wykazać przeniesienie posiadania konkretnych linii energetycznych, jakie znajdują się na nieruchomościach wnioskodawców, ze Skarbu Państwa na poprzednika prawnego uczestnika postępowania, czego nie uczyniono. Nie może przy tym ulegać wątpliwości, mając na uwadze zasadę jednolitego funduszu własności państwowej (niepodzielnej własności państwowej), istniejącą w polskim porządku prawnym do dnia 1 lutego 1989 r., iż ewentualne posiadanie służebności mogące prowadzić do jej zasiedzenia wykonywane było jedynie w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, a nie na rzecz konkretnego przedsiębiorstwa państwowego. Jak wskazano w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 06 marca 2015 r. sygn. III CSK 192/14 (opublikowano w LEX nr 1666021) ustawodawca nie stworzył żadnych szczególnych zasad regulujących przeniesienie posiadania służebności w tym także o treści odpowiadającej służebności przesyłu, a zatem należy do niego stosować ogólne reguły ustalone w art. 348 - 351 k.c. Obowiązek wykazania, że takie przeniesienie posiadania miało miejsce, obciąża osobę, która powołuje się na art. 176 § 1 k.c. W niniejszej sprawie żaden dowód na wskazaną okoliczność nie został przez uczestnika postępowania przeprowadzony, stąd nie można było uznać zasadności podniesionego zarzutu zasiedzenia.
Sąd Rejonowy podsumował, że złożone dokumenty nie pozwalały na niewątpliwe ustalenie, czy odnoszą się do konkretnych urządzeń (a jeśli tak, to który do których), a w konsekwencji czy w istocie zostały one pobudowane w ramach powszechnej elektryfikacji, a w późniejszych latach nie były istotnie modyfikowane. Zgodnie z ustawą z dnia 05 lutego 2013r. o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa (Dz. U. Z 1993r. , poz. 69 ze zm.), wykaz składników majątku będącego przedmiotem wydzielenia, podziału czy też wniesienia musiał wynikać z aktu o podziale to jest z zarządzenia Ministra Przemysłu. Co więcej załącznikami do tych zarządzeń, które wykazywały składniki majątkowe wnoszone do spółki były dwa rodzaje dokumentów: załącznik do zarządzenia oraz protokół zdawczo-odbiorczy. Uczestnik nie przedłożył do akt sprawy ani załączników ani protokołów zdawczo-odbiorczych, które wskazywałyby składniki majątkowe. Również z aktu notarialnego z dnia 17.12.2002 r., 30.06.2007 r. oraz z dnia 23.09.2004 r. nie wynika, aby obejmowały one nieruchomości będące przedmiotem niniejszego postępowania.
Powołani przez Sąd biegli oznaczyli przebieg linii przesyłowej przez nieruchomości wnioskodawców, niezbędny do korzystania z urządzeń pas służebności, określając przy tym powierzchnię zajętą na te potrzeby. Ustalenia te podzielił w całości Sąd Rejonowy.
Sąd ten miał na uwadze, że prawomocne postanowienie sądu o ustanowieniu służebności przesyłu ma charakter prawotwórczy, ponieważ tworzy nowy stosunek prawnorzeczowy pomiędzy przedsiębiorcą, który jest właścicielem urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c. lub który zamierza takie urządzenia wybudować, a każdoczesnym właścicielem nieruchomości obciążonej. W sentencji postanowienia o ustanowieniu służebności przesyłu Sąd określił zatem jej rodzaj, zakres oraz sposób wykonywania, a także oznaczył szlak (miejsce) usytuowania urządzeń z powołaniem się na mapy sporządzone przez biegłego sądowego (według zasad obowiązujących przy oznaczaniu nieruchomości w księgach wieczystych), które stanowią integralną część orzeczenia.
Zakres oraz sposób wykonywania służebności Sąd I instancji określił jako znoszenie istnienia na nieruchomości obciążonej urządzeń i instalacji energetycznych wraz z prawem korzystania z tej nieruchomości w zakresie niezbędnym do eksploatacji, konserwacji, remontów i modernizacji tych urządzeń wraz z prawem wejścia i wjazdu na jej teren sprzętem do tego niezbędnym. W ocenie Sądu zakres ukształtowany w ten sposób zabezpiecza interes obu stron, urzeczywistniając cel ustanowienia służebności. Urządzenia i instalacje energetyczne zostały w orzeczeniu określone poprzez odwołanie się do map sporządzonych przez biegłego sądowego geodetę.
W kwestii wysokości wynagrodzenia Sąd Rejonowy odwołał się do opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości i za biegłym nadał świadczeniu formę świadczenia jednorazowego. W ocenie Sądu zasadnym było przyznanie każdemu ze współwłaścicieli nieruchomości kwot po 5.000 zł, zgodnie z ustaleniami dokonanymi przez ww. biegłego sądowego. W tym miejscu Sąd wskazuje, że w jego ocenie opinia ma wszelkie cechy, by stanowić dowód w sprawie, w praktyce dowód mający decydujące znaczenie.
Sąd Rejonowy zważył jednocześnie, że odpowiednie wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu powinno być ustalone proporcjonalnie do stopnia ingerencji w treść prawa własności, uwzględniać wartość nieruchomości i w takim kontekście mieć na względzie szkodę właściciela z uszczuplenia prawa własności. Przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia wskazówką powinien być także sposób wykorzystania pozostałej części obciążonej służebnością przesyłu nieruchomości. Brak w art. 305 2 k.c. kryteriów określających rozmiar odpowiedniego wynagrodzenia oznacza, że ustawodawca pozostawił sądowi swobodę polegającą na indywidualizacji ocen w tym zakresie, dokonywanych w ramach swobody jurysdykcyjnej na podstawie określonego stanu faktycznego, które mogą też wynikać z ogólnych reguł porządku prawnego. (vide postanowienie SN z 9.06.2021 r., IV CSKP 35/21, LEX nr 3223818) Biorąc pod uwagę powierzchnię służebności przesyłu, obszar ograniczonego korzystania z nieruchomości, a także obszar wyłączony z korzystania, jako zasadne jawiło się przyznanie wnioskodawcom wynagrodzenia w kwocie określonej przez ww. biegłego, o czym orzeczono jak w pkt 1-2 wyroku.
O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł w pkt 3 i 4, zasądzając od uczestnika (...) sp. z o.o. w P. na rzecz wnioskodawców T. Ś. i K. Ś. kwotę 699,00 zł, W. G. i A. G. kwotę 699,00 zł, K. D. i R. D. kwotę 99,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez wnioskodawców (pkt 3), oraz nakazując ściągnąć od uczestnika (...) sp. z o.o. w P. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Złotowie kwotę 6.687,21 zł tytułem kosztów postępowania poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Złotowie (pkt 4).
Sąd Rejonowy uzasadniał, że przyjmuje się, że w postępowaniu nieprocesowym nie ma dwóch przeciwstawnych sobie stron, dlatego nie powinno się mówić o przegrywającym, który powinien zwrócić koszty postępowania wygrywającemu. Jedynie na zasadzie wyjątku, jeżeli uczestnicy albo byli w różnym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania albo ich interesy były sprzeczne, Sąd może orzec na zasadzie odpowiedzialności za wynik postępowania (art. 520 § 2 k.p.c.) lub na zasadzie zawinienia (art. 520 § 3 k.p.c.). Zgodnie z tymi przepisami jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników (§ 2), przy tym jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (§ 3).
Orzeczenie o kosztach postępowania w niniejszej sprawie znajduje oparcie w przepisie art. 520 § 2 k.p.c., albowiem sprzeczność interesów stron była wyraźna.
Koszty postępowania wyniosły po stronie wnioskodawców 1.497,00 zł (opłata od wniosku w kwocie 40 zł, zaliczka na poczet opinii biegłych w kwocie 1.200 zł oraz 240,00 zł wynagrodzenia pełnomocnika i 17 zł opłaty od pełnomocnictwa) i zdaniem Sądu brak podstaw, by ostatecznie na zasadzie § 1 art. 520 k.p.c. obciążały wnioskodawców. Przyjęte w uzasadnianym postanowieniu rozstrzygnięcie o kosztach odpowiada zasadom odpowiedzialności za wynik postępowania, które winny wyprzedzić zasadę, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Sąd Rejonowy nakazał ścignąć od uczestnika kwotę 6.687,21 zł kosztów związanych z opiniowaniem, które poniósł tymczasowo Skarb Państwa, a które ostatecznie winna ponieść strona, której stanowisko nie zyskało aprobaty Sądu.
Uczestnik postępowania złożył apelację, zaskarżając w całości postanowienie Sądu Rejonowego. Zarzucił Sądowi I instancji naruszenie:
I. prawa procesowego poprzez:
1. naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 227,229,230,231 i 232 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą w szczególności na:
a. nie przyjęciu, że Uczestnik i jego poprzednicy prawni posiadali służebność gruntową o treści służebności przesyłu (jak i służebność przesyłu) pomimo, że z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że co najmniej od 15.11.1983 r. urządzenia przesyłowe istniały na nieruchomości Wnioskodawców w miejscowości P., co miało wpływ na wynik sprawy poprzez nieuwzględnienie zarzutu zasiedzenia,
b. nie zbadaniu relacji właścicielskich, jakie miały miejsce na nieruchomościach Wnioskodawców w dacie posadowienia urządzeń oraz w dniu 5 grudnia 1990 r., w tym dokumentu: „opis i mapa" z dnia 04.08.1994 r, co może mieć i ma wpływ na ocenę dobrej wiary i w konsekwencji ma wpływ na ocenę zarzutu zasiedzenia i jego nieuwzględnienie, co ostatecznie wpływa na prawidłowość rozstrzygnięcia w sprawie,
c. przyjęciu, że przedłożone przez Uczestnika dokumenty nie precyzują, na jakich działkach inwestycja w postaci budowy urządzeń elektroenergetycznych miała być wykonana, jak i czy dotyczą nieruchomości wnioskodawcy w miejscowości P., i czy do jej realizacji, i co najistotniejsze, jej finalizacji faktycznie doszło, pomimo tego, że m.in. z protokołu odbioru technicznego i przekazania do eksploatacji robót inwestycyjnych nr 53/83 z dnia 15.11.1983 r. wynika, że już w 1983 r. na dz. 247 istniała infrastruktura elektroenergetyczna, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez nie ustalenie daty początkowej posiadania zmierzającego do zasiedzenia służebności na nieruchomości Wnioskodawców,
d. przyjęciu, że przedłożone przez Uczestnika dokumenty nie wykazują, że grunty położone w miejscowości P., na których zaplanowano inwestycję wiatach 80-tych należą obecnie do Wnioskodawców oraz nie konkretyzują urządzeń przesyłowych, których dotyczą co miało wpływ na wynik sprawy poprzez nieuwzględnienie zarzutu zasiedzenia z uwagi na nie ustalenie daty początkowej posiadania zmierzającego do zasiedzenia służebności na nieruchomości Wnioskodawców,
2. brak wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz nie zastosowanie domniemania faktycznego, a także przekroczenie swobodnej oceny dowodów, jak i nie zastosowanie zasad doświadczenia życiowego pomimo, iż z materiału dowodowego w aktach sprawy wynikała data rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia, w szczególności z protokołu odbioru technicznego i przekazania do eksploatacji robót inwestycyjnych nr 53/83 z dnia 15.11.1983 r., a co za tym idzie, że urządzenia zostały posadowione na nieruchomości Wnioskodawców w dacie uzasadniającej przyjęcie upływu terminu zasiedzenia przed wszczęciem niniejszego postępowania, tj. 15.11.1983 r., w związku z czym do zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu/służebności przesyłu przy założeniu dobrej wiary na poprzednika prawnego Uczestnika -(...) S.A. w dniu 15.11.2003 r., ewentualnie przy założeniu złej wiary na rzecz Uczestnika - (...) S.A. w dniu 15.11.2013 r., a tym samym niezasadne nieuwzględnienie podniesionego zarzutu zasiedzenia, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez ustanowienie służebności przesyłu,
3. naruszenie art. 227 i 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego a także przekroczenie swobodnej oceny dowodów, co skutkowało nieprzeprowadzeniem dowodu z przedłożonego wraz z wnioskiem o ustanowienie służebności przesytu z dnia 07.01.2013 r. oświadczenia Wnioskodawców o zrzeczeniu się roszczeń z tytułu ustanowienia służebności przesyłu na działce (...) oraz wynagrodzenia za bezumowne korzystania o treści odpowiadającej służebności przesyłu z działki nr (...), co skutkowało przyznaniu Wnioskodawcom wynagrodzenia za ustanowienia służebności przesyłu, mimo wcześniejszego zrzeczenia się wynagrodzenia,
4. naruszenie art. 227 w zw. z art. 278 i 286 k.p.c. poprzez powołanie kolejno trzech biegłych z dziedziny elektroenergetyki, w sytuacji w której przyjęte przez pierwszego oraz drugiego biegłego z dziedziny elektroenergetyki szerokości pasów odpowiadały rzeczywistej treści służebności, natomiast szerokości pasów wyznaczone przez trzeciego biegłego (Z. M.) nie odpowiadały rzeczywistej treści służebności, natomiast jako jedyne uzyskały aprobatę Wnioskodawców, jednocześnie Sąd dopuścił dowód z opinii kolejnego biegłego z dziedziny elektroenergetyki dla weryfikacji ustalonej już dwukrotnie treści i zakresu służebności, pomimo jakichkolwiek podstaw dla skutecznego kwestionowania ustaleń z pierwszej i drugiej opinii, co przełożyło się na przyjęcie zawyżonego wynagrodzenie za ustanowienie służebności, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez ustanowienie służebności przesyłu, której zakres nie jest zgodny z uzasadnionymi potrzebami Uczestnika i stanowi jednocześnie nadmierne obciążenie nieruchomości wnioskodawców,
5. naruszenie art. 227 w zw. z art. 278 i 286 k.p.c. poprzez niepowołanie kolejnego biegłego z dziedziny szacowania wartości nieruchomości, w sytuacji w której przyjęte przez biegłego rzeczoznawcę czynniki wpływające na wysokość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu, tj. przyjęte pasy służebności przesyłu szersze niż konieczne dla właściwego wykonywania tego prawa, przyjęta wysokość współczynnika współkorzystania „k" na poziomie 0,5, przyjęcia w skład wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu składnika w postaci: ekwiwalentu obniżenia wartości nieruchomości, nie odpowiadały rzeczywistej treści służebności, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez ustanowienie służebności przesyłu, której zakres nie jest zgodny z uzasadnionymi potrzebami Uczestnika i stanowi jednocześnie nadmierne obciążenie nieruchomości wnioskodawców,
6. naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c., 278 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz przekroczenie swobodnej oceny dowodów (w tym dowodu z opinii biegłego), polegającego na uznaniu, że Wnioskodawcom należy się wynagrodzenie z tytułu ustanowienia służebności przesyłu, w skład którego wchodzi składnik w postaci odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości z uwagi na istnienie na nieruchomości urządzeń, pomimo iż Wnioskodawcy nabyli własność przedmiotowej nieruchomości wraz z siecią, a zatem Wnioskodawcy nie byli poszkodowani z uwagi na posadowienie urządzeń (ewentualnie poszkodowanym byt poprzednik prawny będący właścicielem w momencie budowy urządzeń), co skutkowało niewłaściwym zasądzeniem na rzecz Wnioskodawców wynagrodzenia za ustanowienie służebności obejmującego również odszkodowanie z tytułu obniżenia wartości nieruchomości co miało wpływ na wynik sprawy poprzez zasądzenie zawyżonego wynagrodzenia za ustanowienie służebności,
7. naruszenie art. 233 k.p.c. w zw. z art. 230, 231 i 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że Uczestnik nie wykazał:
a. faktu przeniesienia posiadania urządzeń elektroenergetycznych ze Skarbu Państwa na rzecz poprzednika prawnego Uczestnika,
b. faktu daty przeniesienia posiadania urządzeń i służebności z (...) SA na rzecz Uczestnika,
c. faktu korzystania z urządzeń w zakresie posiadania służebności w sposób nieprzerwany od 15.11.1983 r.,
a co za tym idzie, że urządzenia zostały posadowione na nieruchomości Wnioskodawców w dacie uzasadniającej przyjęcie upływu terminu zasiedzenia przed wszczęciem niniejszego postępowania, tj. najpóźniej w dniu 15.11.2013 r. a tym samym niezasadne nieuwzględnienie podniesionego zarzutu zasiedzenia, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez ustanowienie służebności przesyłu,
8. naruszenie art. 227 k.p.c., art. 235 2 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świadka P. D. (o co Uczestnik wnosił w pkt 4 odpowiedzi na wniosek) w sytuacji, w której zeznania świadka miały wykazywać fakt daty wybudowania urządzeń w roku 1983, ciągłej eksploatacji urządzeń itd., co miało wpływ na wynik postępowania poprzez nieustalenie daty wybudowania urządzeń na działkach objętych wnioskiem i w konsekwencji doprowadziło do ustanowienia służebności przesyłu,
9. naruszenie art. 227 i 233 § 1 k.p.c. poprzez nie przyjęcie że zgodnie z przedłożonym przez Wnioskodawcę dowodem tj. oświadczeniem z dnia 01.06.2012 r„ doszło do zrzeczenia się roszczenia przez R. D., K. D., co miało wpływ na wynik sprawy, poprzez zasądzenie od Uczestnika na rzecz ww. osób wynagrodzenia z tytułu ustanowienia służebności przesyłu,
10. naruszenie art. 227 i 233 § 1 k.p.c. poprzez nie przyjęcie, że zgodnie z przedłożonymi przez Wnioskodawcę dowodami z dokumentów, tj. „opis i mapa" z dnia 04.08.1994 r., nieruchomość w dacie wybudowania urządzeń należała do Skarbu Państwa, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez nieuznanie, że Uczestnik nabył służebność przesyłu poprzez zasiedzenie w dobrej wierze,
11. naruszenie 227, 233 art. 235 2 k.p.c. w zw. z art. 236 i art. 243 2 k.p.c. poprzez przyjęcie, że kserokopie map przedłożone przez Uczestnikach na kartach k. 107-109 nie precyzowały tego, co zostało na nich przedstawione, co skutkowało pominięciem przez Sąd I instancji ww. dokumentów przy ustalaniu stanu faktycznego, co miało wpływ na wynik sprawy, poprzez pominięcie części materiału dowodowego w sprawie w sposób nieuzasadniony i w konsekwencji nie przyjęcie przez Sąd daty posadowienia urządzeń oraz, że z przedłożonych dokumentów wynika na jakich działkach zostały posadowione,
12. niewłaściwe zastosowanie art. 235 2 k.p.c. w zw. z art. 236 i art. 243 2 k.p.c. poprzez przyjęcie że przedłożone przez Uczestnika dowody z dokumentów - załącznik nr Ib grunty objęte prawem użytkowania wieczystego (k. 110-111) oraz wypis z księgi wieczystej dot. nr KW (...) (k. 112-17), nie dotyczą przedmiotu sprawy, co skutkowało pominięciem dowodu z którego wynika fakt przeniesienia własności urządzeń i posiadania służebności z (...) S.A. na rzecz Uczestnika, skutkując przyjęciem przez Sąd, że Uczestnik nie wykazał przeniesienia urządzeń, a tym samym nie wykazał przeniesienia posiadania służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu/ służebności przesyłu,
13. niewłaściwe zastosowanie art. 520 § 2 k.p.c. i nie zastosowanie art. 520 § 1 k.p.c., co skutkowało obciążeniem Uczestnika kosztami postępowania.,
li. prawa materialnego poprzez:
1. naruszenie art. 172 k.c. w zw. z art. 176 k.c., art. 352, 348 i 340 k.c. oraz art. 7 k.c., nadto art. 224 k.c. w zw. z art. 340 k.c. poprzez ich niezastosowanie i tym samym nie zbadanie przez Sąd przesłanek skutkujących zasiedzeniem służebności na rzecz Uczestnika, polegającej na trwałym korzystaniu z urządzeń elektroenergetycznych znajdujących się na nieruchomości Wnioskodawców (w szczególności w zakresie wskazanym w treści odpowiedzi na wniosek),
2. naruszenie art. 348 k.c. i 55 1 k.c. poprzez jego niewłaściwą wykładnię, polegającą na założeniu, że przeniesienie przedsiębiorstwa na rzecz Uczestnika i jego poprzedników prawnych nie obejmowało swoim zakresem posiadania służebności i prawa służebności, które stanowią prawo związane z tym przedsiębiorstwem i nie mogą być przedmiotem samodzielnego obrotu i nie wygasają w związku z przejściem przedsiębiorstwa na inny podmiot,
3. art. 305 1 i 305 2 § 1 i 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i błędne przyjęcie przez Sąd i instancji, że wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu może zostać obliczone na podstawie szerokości pasów wskazanych w opinii biegłego elektroenergetyka Z. M. i szerokość ta odpowiada rzeczywistemu zakresowi służebności, w sytuacji w której tak ustanowiona służebność nie odpowiada zakresowi służebności czynnej,
4. art. 305 1 i 305 2 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 361, 362 i 363 k.c. poprzez błędną wykładnię i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że w skład wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu wchodzi składnik w postaci obniżenia wartości nieruchomości w sytuacji, w której Wnioskodawca nabył prawo własności nieruchomości z istniejącą siecią, częściowo w drodze czynności nieodpłatnej, a ponadto wnioskodawca nie wykazał faktu zaistnienia i wysokości ewentualnego uszczerbku (szkody) a nadto ewentualnie zobowiązanym do wypłaty odszkodowania winien być Skarb Państwa,
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosku w całości oraz obciążenie Wnioskodawców w całości kosztami postępowania za I instancję i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w I Instancji od Wnioskodawców na rzecz Uczestnika, ewentualnie zmianę zaskarżonego postanowienia i ustanowienie służebności za wynagrodzeniem nie zawierającym składnika w postaci wynagrodzenia za obniżenie wartości nieruchomości z przyjęciem współczynnika współkorzystania k=0/1 oraz w oparciu o szerokości ustalone w opinii przez biegłego M. C., nadto o zasądzenie od Wnioskodawców na rzecz Uczestnika kosztów postępowania za II instancję wg norm przepisanych oraz zasądzenie na rzecz Uczestnika kosztów zastępstwa procesowego od Wnioskodawców; obciążenie Wnioskodawców całością kosztów sądowych.
Apelujący nadto zarzucił Sądowi I Instancji, że przyjął za ustalone fakty:
- brak świadomości Uczestnika, że od dnia posadowienia urządzeń na nieruchomości Wnioskodawców korzysta z cudzej własności w zakresie posiadania służebności gruntowej o treści służebności przesyłu bądź ze służebności przesyłu, jak i brak zamiaru (animus) w ww. zakresie,
- brak posiadania przez uczestnika i poprzedników służebności gruntowej o treści służebności przesyłu bądź służebności przesyłu, jak i brak zamiaru (animus) w ww. zakresie,
- niewykonywanie na gruncie przez Uczestnika i jego poprzedników czynności eksploatacyjnych przez okres od daty lokalizacji urządzeń, które stanowią treść prawa służebności przesyłu i służebności gruntowej o treści służebności przesyłu,
- istnienie na nieruchomości słupów skutkuje znacznymi utrudnieniami dla Wnioskodawców, w tym zwiększenie obciążeń podatkowych, pomimo, że Wnioskodawcy nie przedstawili żadnych dowodów w tym zakresie, a jedynie swoje twierdzenia.
Uczestnik zarzucił Sądowi I Instancji, że nie ustalił faktów:
- posiadania służebności przez Uczestnika i jego poprzedników, począwszy od 1983 r.,
- przejścia posiadania urządzeń i służebności w dacie 5 grudnia 1990 r. ze Skarbu Państwa na rzecz zakładu energetycznego (przedsiębiorstwo państwowe) oraz w dacie 1 lipca 2007 r. z (...) SA na rzecz Uczestnika,
- nieprzerwanej eksploatacji przez Uczestnika i jego poprzedników urządzeń w zakresie posiadania służebności począwszy od 15.11.1983 r., i następnie po 5 grudnia 1990 r. po dziś dzień,
- stanowienia przez urządzenia przesyłowe objęte sporem składników przedsiębiorstwa przesyłowego, stanowiących części składowe przedsiębiorstwa i tym samym dzielenia przez nie losu rzeczy głównej, tj. (...)u, z którym są powiązane (w szczególności w zakresie przejścia przechodzenia między kolejnymi poprzednikami Uczestnika),
- zrzeczenia się przez Wnioskodawców roszczeń z tytułu ustanowienia służebności przesyłu na działce (...) oraz wynagrodzenia za bezumowne korzystania o treści odpowiadającej służebności przesyłu z działki nr (...),
- w dniu 05.12.1990 r. właścicielem nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem (w tym dz. nr(...)) był Skarb Państwa,
- jednym z uprzednich właścicieli nieruchomości objętej niniejszym postępowaniem (w tym dz. nr (...)) byt Skarb Państwa.
Wnioskodawcy nie zajęli stanowiska co do apelacji.
Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie jako uczestnika postępowania E. S., który nabył udział w wysokości 1/4 w prawie własności nieruchomości, której dotyczy postępowanie. E. S. wniósł o ustanowienie służebności przesyłu zgodnie z wnioskiem wnioskodawców.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest uzasadniona jedynie w niewielkiej części z uwagi na popełnione przez Sąd Rejonowy błędy w opisie służebności przesyłu i w zakresie zasądzonego wynagrodzenia, nadto co do braku wezwania do udziału w postępowaniu E. S.. Poza tym ustalenia Sądu Rejonowego są prawidłowe i Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne (art.382 k.p.c.), wraz z oceną dowodów, w szczególności opinii biegłych. Sąd Okręgowy odchodząc od dotychczas prezentowanego stanowiska podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że w stanie prawnym istniejącym do 2.08.2008 r. nie było prawnej możliwości zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu i tym bardziej służebności przesyłu, wprowadzonej do polskiego prawa cywilnego 3.08.2008 r. ustawą o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 30 maja 2008 r. (Dz.U. Nr 116, poz. 731).
Sąd Okręgowy wezwał do udziału w sprawie E. S., gdyż nabył on od R. D. i K. D. udział w prawie własności nieruchomości Kw (...) dnia 13.09.2017 r., wpisu do księgi wieczystej dokonano 16.10.2017 r. Tym samym od 13.09.2017 r., a więc cztery lata przed wydaniem zaskarżonego postanowienia, E. S. nabył udział 1/4 w prawie własności nieruchomości (...). Wynika to z wyżej wymienionych ksiąg wieczystych lokalowej i gruntowej. Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w postanowieniu z 6 lipca 2011 r. (I CSK 714/10), że umowne ustanowienie służebności przesyłu stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i do jej skutecznego ustanowienia konieczne jest złożenie oświadczenia woli przez wszystkich współwłaścicieli nieruchomości. Pogląd ten jest uzasadniony treścią art.199 k.c. Gdyby E. S. nie wyraził zgody na ustanowienie służebności przesyłu, pozostali współwłaściciele musieliby szukać zgody sądu w trybie wymienionego przepisu. E. S. w piśmie z 19.04.2024 r. wyraził zgodę na ustanowienie służebności przesyłu zgodnie z wnioskiem wnioskodawców. Tym samym legitymacja właścicieli nieruchomości żądających ustanowienia służebności ostatecznie okazała się pełna.
Dodać trzeba, że udzialy pozostałych współwłaścicieli kształtują się następująco: W. G. i A. G. (do wspólności majątkowej małżeńskiej) mają udziały w wysokości po ¼ w nieruchomościach lokalowych Kw (...) i Kw (...), a K. Ś. i T. Ś. udział 1/4 w Kw (...). Tym samym udziały W. G. i A. G. w nieruchomości wspólnej wynoszą 1/2, a udziały K. Ś. i T. Ś. (do wspólności majątkowej małżeńskiej) 1/4 oraz E. S. 1/4.
Główne zarzuty apelacji zmierzają do podważenia oceny Sądu Rejonowego co do niedopuszczalności ustanowienia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu w stanie prawnym do 2.08.2008 r. oraz niemożności doliczenia okresu posiadania tak nazwanej służebności do posiadania nieruchomości w sposób odpowiadający wykonywaniu służebności przesylu, o której mowa w art.305 1 i następne k.c. Sąd Okręgowy podziela poglądy prawne wyrażone w tym względzie przez Sąd Rejonowy. Tym samym wszystkie zarzuty naruszenia prawa procesowego nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, skoro nawet dokonanie ustaleń zgodnych z twierdzeniami apelującego nie zmieniłoby wniosku o braku możliwości zasiedzenia przez poprzednika prawnego (...) spółki z o. o. służebności gruntowej o treści służebności przesyłu oraz służebności przesyłu o treści wynikającej z art.305 1 i 305 2 k.c.
Odnosząc się do prawnej możliwości zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu to rzeczywiście utrwalone jest orzecznictwo Sądu Najwyższego o dopuszczalności zasiedzenia takiej służebności i doliczaniu okresu jej posiadania do posiadania w zakresie służebności przesyłu (od 3.08.2008 r. na skutek wprowadzenia ustawą o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 30 maja 2008 r. (Dz.U. Nr 116, poz. 731) służebności przesyłu (art.305 1-305 4 k.c.) Orzecznictwo to przytoczył Sąd Rejonowy. W orzecznictwie sądów powszechnych i doktrynie prawa cywilnego materialnego pojawiła się jednak krytyka tego stanowiska prawnego, co zaowocowało pytaniem do Trybunału Konstytucyjnego złożonym jeszcze w 2016 roku (sprawa P 10/16). Sprawa ta nie została dotychczas rozstrzygnięta. Odpowiedź na postawione pytania o dopuszczalność zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu czy doliczania czasu posiadania takiej służebności do posiadania nieruchomości w granicach służebności przesyłu to kwestia wykładni prawa materialnego, a więc sfery oddanej do oceny przez sąd powszechny.
Do 2.08.2008 r. nie istniała służebność przesyłu. Ta istniejąca od 3.08.2008 r. jest konstrukcyjnie innym prawem od służebności gruntowej. Pogląd, że służebność przesyłu i służebność gruntowa to dwa odrębne ograniczone prawa rzeczowe, nie jest kwestionowany. Zatem do 2.08.2008r. można było co najwyżej twierdzić, że było możliwe ustanowienie służebności gruntowej w sytuacji, gdy chodziło o urządzenia posadowione na nieruchomościach osób trzecich i wchodzące w skład przedsiębiorstwa przesyłowego. Nie było służebności przesyłu ani „służebności gruntowej o treści służebności przesyłu”. Była jedynie służebność gruntowa. Skoro SN dopuścił ustanowienie służebności gruntowej do wypadków korzystania przez przedsiębiorstwo przesyłowe z cudzych nieruchomości w celu przesyłu prądu na podstawie tzw. analogii legis (czyli wnioskowania z podobieństwa ustawy), trzeba sprawdzić, czy argumentacja SN jest przekonująca.
Analogia legis to wnioskowanie z podobieństwa ustawy. Jest dopuszczalna, gdy:
1. ustawa tak wskazuje (przez użycie słów : stosuje się odpowiednio do…).
2. nadto wtedy, gdy dyrektywy językowe i systemowe jednoznacznie nie wskazują na to, iż określony przepis dotyczy wyłącznie stanu faktycznego w nim wyznaczonego, a równocześnie silna argumentacja funkcjonalna pozwala przyjąć, że ustanowiona w przepisie prawnym regulacja odnosi się także do okoliczności w istotny sposób podobnych do tej, jaka została w nim opisana. (Radwański str.64 Prawo cywilne - część ogólna podręcznik) Radwański jako przykład podaje wyrok SN z 30.08.1991 r. dotyczącego stosowania art.145 k.c. do przeprowadzenie linii elektrycznej. Jednak w stanie faktycznym powołanej sprawy mamy do czynienia z dwiema nieruchomościami, przez jedną do drugiej przeprowadzana jest linia energetyczna, gdyż ta druga nie ma dostępu do linii. Mamy więc dwie nieruchomości – władnąca i obciążoną, nadto oczywiste zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej kosztem nieruchomości obciążonej. Dwie cechy główne służebności gruntowej: istnienie nieruchomości władnącej i obciążonej oraz zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej są spełnione. Podobieństwo stanów faktycznych jest oczywiste. Nie ma go natomiast między służebnością gruntowa a stanami faktycznymi polegającymi na korzystaniu przez przedsiębiorstwo przesyłowe z cudzych nieruchomości celem przesyłu prądu. Nie ma też żadnych przekonujących argumentów funkcjonalnych do takiego poglądu.
Do 2.08.2003 r. ustawa nie zawierała przepisu stanowiącego, że przepisy o służebnościach gruntowych stosuje się odpowiednio do służebności przesyłu bądź do stanów faktycznych odpowiadających takiej służebności, której treść uregulowano od 3.08.2008 r. Przepisy o służebnościach gruntowych nie wykluczały ich stosowania wyłącznie do stanu faktycznego w nich opisanego, nie wykluczały więc analogii legis. Tyle tylko, że po pierwsze dopuszczalność zastosowania analogii legis możliwa byłaby jedynie do stanów faktycznych istotnie podobnych do stanów faktycznych uzasadniających ustanowienie służebności gruntowej, po drugie, gdyby przemawiały za tym doniosłe argumenty funkcjonalne, celowościowe.
Wykładnia językowa art.285 § 1 i 2 k.c. jednoznacznie wskazuje na to, że powinny istnieć dwie nieruchomości: władnąca i obciążona oraz, że służebność gruntowa może mieć jedynie na celu zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej lub jej oznaczonej części. Służebność gruntowa to ograniczone prawo rzeczowe, a polskie prawo ustanawia zasadę numerus clausus tych praw. To oznacza wykładnię ścisłą, a zatem zastosowanie przepisów o służebnościach gruntowych do stanów faktycznych posadowienia urządzeń przesyłowych przez przedsiębiorstwo energetyczne na cudzych nieruchomościach musiałoby uwzględniać istotne podobieństwo tych stanów, co zresztą jest warunkiem zastosowania analogii legis. Aby mówić o istotnych podobieństwach, musielibyśmy mieć do czynienia z dwiema nieruchomościami – władnąca i obciążoną, a nadto służebność przesyłu musiałaby mieć na celu jedynie zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej lub jej oznaczonej części, co wprost wynika z art.285 § 2 k.c. Po pierwsze nie ma w tym stanie faktycznym nieruchomości władnącej. SN początkowo wskazywał, że przecież przedsiębiorstwo przesyłowe jest właścicielem wielu nieruchomości, a zwiększenie użyteczności przedsiębiorstwa przesyłowego skutkuje tym samym zwiększeniem użyteczności tych nieruchomości. Później w ogóle odstąpił od przesłanki konieczności istnienia nieruchomości władnącej jako niezbędnej do ustanowienia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego. To słaby argument. Owo odstąpienie nie jest niczym uzasadnione i zupełnie ignoruje treść art.285 § 1 i 2 k.c. Po drugie nie ma też żadnego przekonującego dowodu, że zwiększenie użyteczności przedsiębiorstwa przesyłowego skutkuje tym samym zwiększeniem użyteczności jego nieruchomości. Można zadać pytanie, w jaki sposób skutkuje zwiększeniem użyteczności i której nieruchomości należącej do przedsiębiorstwa przesyłowego? Użyteczność to wg słownika Doroszewskiego: bycie użytecznym, przynoszenie pożytku, pożyteczność, przydatność. Otóż z tego, że przedsiębiorstwo przesyłowe korzysta z cudzej nieruchomości do przesyłu prądu, nie wynikają żadne konsekwencje dla nieruchomości przedsiębiorstwa. Pożytki, czyli zyski ze sprzedaży przesyłanego prądu przynosi przedsiębiorstwo, a nie jego nieruchomości. Przedsiębiorstwo wcale zresztą nie musi być właścicielem nieruchomości, może np. je użytkować w rozumieniu ograniczonego prawa rzeczowego czy prowadzić działalność na bazie wynajmowanych nieruchomości. W takim razie w ogóle nie ma mowy o zwiększeniu użyteczności jakichkolwiek nieruchomości przedsiębiorstwa przesyłowego. Dodać trzeba, że przepływający przez prywatne nieruchomości prąd zwiększa w niektórych wypadkach użyteczność nieruchomości, do których prąd zostaje doprowadzony, a więc w niektórych wypadkach także tych obciążonych liniami i słupami. (czasem bowiem linie i słupy istniejące na nieruchomości osoby trzeciej służą jedynie do przesyłu prądu „dalej”, a czasem ta nieruchomość także jest podłączona do tego prądu, co w tym drugim wypadku niewątpliwie zwiększa jej użyteczność). Możemy mieć zatem taką sytuację, że nieruchomość, która miałaby zostać obciążona, będzie jednocześnie tą, której użyteczność się zwiększyła.
Wykładnia systemowa nie wskazuje, że art.285 § 1 i 2 k.c. dotyczy stanu faktycznego polegającego na korzystaniu przez przedsiębiorstwo przesyłowe z cudzego gruntu przez zamontowanie tam urządzeń i przesyłanie energii). Wszak ustawodawca uchwalając kodeks cywilny zrezygnował ze służebności na rzecz przedsiębiorstw w ogólności, w tym przesyłowych. To, że powody były ideologiczne, niczego nie zmienia. To był świadomy i celowy zabieg ustawodawcy. Dodać można, że w prawie rzeczowym z 1946r. art.175 pozwalał na ustanawianie służebności na rzecz każdoczesnego właściciela oznaczonego przedsiębiorstwa. Wyraźnie więc kreował taką służebność i wyraźnie postanawiał w zdaniu drugim, że stosuje się do niej odpowiednio przepisy o służebnościach gruntowych. Zgodnie z zasadą numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych istniała odrębna od służebności gruntowych służebność innego rodzaju, do której przepisy o służebnościach gruntowych miały jedynie odpowiednie zastosowanie. Świadome odstąpienie ustawodawcy od regulacji wprost wskazującej na odpowiednie stosowanie przepisów o służebnościach gruntowych do służebności przesyłu nie może więc być argumentem za odpowiednim stosowaniem przepisów.
Powyższa analiza pokazała, że nie mamy do czynienia ze stanami mi faktycznymi w istotny sposób podobnymi. Stany faktyczne są podobne jedynie w zakresie korzystania przez przedsiębiorstwo przesyłowe z cudzej nieruchomości, ale z drugiej strony istotnie zróżnicowane i to z punktu widzenia przesłanek kreujących służebność gruntową, jej konstrukcyjnych elementów. Nie można więc ocenić, że chodzi o istotne podobieństwo stanów faktycznych, a to wyklucza stosowanie analogii legis. Raczej chodzi o istotne różnice i niewielkie podobieństwo. Nie są podobne stany faktyczne stanowiące podstawę ustanowienia służebności gruntowych i stany faktyczne, w których z cudzej nieruchomości korzysta przedsiębiorstwo przesyłowe posadawiając urządzenia i przesyłając prąd. W tym drugim wypadku brak nieruchomości władnącej i zwiększenia jej użyteczności.
Sąd Najwyższy jako przykład analogii legis podaje stosowanie przepisów o służebności drogi koniecznej do stanu faktycznego polegającego na doprowadzeniu prądu do nieruchomości, która go nie ma i nie można go do niej podłączyć z miejsca publicznego jest chybiona. W tym stanie faktycznym mamy dwie nieruchomości – władnącą (do której doprowadzany jest prąd) i obciążoną (przez która przeprowadzany jest prąd do nieruchomości władnącej). Zwiększenie użyteczności nieruchomości władnącej jest oczywiste. Zatem dwie istotne cechy służebności gruntowej występują w obu stanach faktycznych, można więc jak najbardziej twierdzić o ich podobieństwie. Taki stan faktyczny jest istotnie podobny do tego, o którym mowa w art.145 § 1 k.c. Różnicuje go jedynie to, że potoczne rozumienie drogi zakłada, że służy ona do przemieszczania się człowieka. W tym wypadku chodzi o umożliwienie przemieszczania się prądu. Wyraz „droga” można zresztą rozumieć także jako szlak, po którym biegnie linia, co kieruje nas w stronę istotnego podobieństwa stanów faktycznych.
Gdyby nawet przyjąć podobieństwo stanów faktycznych, to i tak nie istnieje silna argumentacja funkcjonalna przemawiająca za stosowaniem przepisów o służebnościach gruntowych do wypadków korzystania przez przedsiębiorstwa przesyłowe z cudzych nieruchomości celem przesyłu prądu. Nie istnieją bowiem dostatecznie doniosłe racje, a więc funkcjonujące w społeczeństwie i aprobowane powszechnie wartości, które by za tym przemawiały. Sąd Najwyższy odwołując się do wykładni funkcjonalnej uzasadniał, że służebności gruntowe spełniają wydatną funkcję gospodarczą, zatem wymagana przez ustawę użyteczność także powinna mieć charakter gospodarczy w sferze, jaka wiąże się zwykle z korzystaniem z nieruchomości władnącej. Tyle tylko, że od wymogu istnienia służebności władnącej następnie odstąpił. Z samego faktu spełniania przez służebności gruntowe istotnej funkcji gospodarczej nic nie wynika dla oceny zastosowania analogii legis. Sąd Najwyższy odwołał się do rozwoju cywilizacyjnego i postępu technicznego, które jego zdaniem spowodowały powstanie konieczności dynamicznej wykładni niezmienionych przepisów regulujących służebności gruntowe. Sąd ten odwołał się do art.175 prawa rzeczowego i stwierdził, że ten przepis odpowiadał ówczesnym potrzebom gospodarczym, które obecnie wymagają zastosowania owej dynamicznej wykładni, skoro art.175 prawa rzeczowego nie został umieszczony w k.c. jedynie ze względów ideologicznych. SN odwołał się też do uchwały z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 79/02, że potrzebom gospodarczym, o jakich mowa, czyniła zadość regulacja zawarta w art. 175 PrRzecz. Nadto wskazał, że ukształtowała się linia orzecznicza dopuszczająca możliwość analogicznego stosowania art. 145 KC (a poprzednio art. 33 PrRzecz) do ustanowienia służebności gruntowej polegającej na doprowadzeniu linii elektrycznej do nieruchomości, która nie jest przyłączona do sieci" energetycznej.
Zasadność tej ostatniej argumentacji (odniesienia się do linii orzeczniczej z art.145 k.c.) już wyżej odrzucono. To, że użyteczność powinna odnosić się też do sfery gospodarczej związanej z korzystaniem z nieruchomości władnącej, nie wynika z art.285 § 2 k.c., jest więc przeciwne wykładni językowej. Co ma oznaczać „użyteczność w sferze gospodarczej”? Tego SN nie wyjaśnił. Czy zwiększenie zysku przedsiębiorstwa przesyłowego? Powstaje proste pytanie: jakie wartości silnie aprobowane społecznie uzasadniają subsumpcję analizowanego stanu faktycznego pod art.285 § 1 i 2 k.c.? Ochrona działalności prowadzonej przez to przedsiębiorstwo kosztem prawa własności właścicieli nieruchomości, na których stoją słupy z rozpiętymi liniami elektroenergetycznymi? Przecież przedsiębiorstwo przesyłowe prowadzi swoją działalność na zasadzie rynkowej, kierując się zasadami opłacalności i zysku. Za przesłany i odebrany prąd pobiera opłaty, które pokrywają jego koszty działania i przynoszą zysk. Sąd Najwyższy nie bierze w ogóle od uwagę silnie aprobowanej społecznie wartości dotyczące ochrony prawa własności właścicieli nieruchomości obciążanych. Wartości, które mają swoje zakotwiczenie w Konstytucji RP, przede wszystkim w zasadzie ochrony własności - art.21 ust.1. Zgodnie z art.64 ust.3 Konstytucji RP własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności. W analizowanym przypadku dochodzi do istotnego ograniczenia prawa własności nieruchomości prywatnych nie na podstawie wyraźnego przepisu prawa, ale wykładni prawa dokonanej na podstawie analogii legis. Skoro ustawa ustanawia prostą zasadę numerus clausus ograniczonych praw rzeczowych, to w procesie stosowania prawa stosowanie analogii legis powinno być wyjątkiem, tylko wtedy, gdy przemawiają za tym rzeczywiście silne argumenty funkcjonalne, przy rzeczywiście istotnie podobnym stanie faktycznym. Tak jednak nie jest w analizowanym wypadku, a przeciwko zastosowaniu analogii przemawiają konstytucja zasada ochrony własności i jej ograniczenia jedynie na podstawie ustawy w zakresie nie naruszającym istoty prawa własności. Konsekwencją dopuszczenia możliwości zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu jest ograniczenie prawa własności właściciela nieruchomości obciążonej i to bez wynagrodzenia. Wzgląd na ochronę prawa własności sprzeciwia się więc przyjmowaniu omawianej konstrukcji prawnej w drodze podobieństwa z ustawy.
Z art.2 Konstytucji RP wyinterpretowano słusznie zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego przez nie prawa. Skoro ustawodawca zrezygnował z regulacji służebności na rzecz przedsiębiorstw w ogólności i nie wprowadził w to miejsce innego rozwiązania, to zaufanie obywateli do stanowionego prawa sprzeciwia się wykładni tych samych przepisów, która kreuje służebność gruntową nie mającą podstawowych cech ustawowych. Nawet najbardziej światli właściciele nieruchomości do czasu ukształtowania się linii orzeczniczej zapoczątkowanej w 2003 roku (uchwałą SN z 17.1.2003 r. (III CZP 79/02, Legalis) nie byli w stanie przewidzieć, że ich prawo własności może zostać ograniczone przez ustanowienie tego typu służebności. Tym samym nie mogli przeciwdziałać zasiedzeniu tak wykreowanego następczo prawa, gdy bieg posiadania służebności przesyłu miał się rozpocząć wiele lat wcześniej, niż w ogóle koncepcja tej treści prawa powstała. Ostatnia cytowana uchwała SN dotyczyła umowy o ustanowienie służebności przesyłu, a nie samego zasiedzenia i w niej SN z odwołaniem do analogii legis wyprowadził wniosek o dopuszczalności umownego ustanowienia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu. W późniejszych orzeczeniach dotyczących już zasiedzenia takiej służebności powielano argumenty uchwały z 2003 r. Analizując analogię legis SN poprzestał jednak na zwykłym podobieństwie w zakresie korzystania z cudzej nieruchomości, nie zwracając uwagi, czy jest dostatecznie istotne do stanów faktycznych uzasadniających ustanowienie służebności gruntowych. O wartościach, które przemawiają za dynamiczną wykładnią także nie napisał w zasadzie nic. Ograniczył się do tez o rozwoju cywilizacyjnym, postępie technicznym, enigmatycznych „potrzebach gospodarczych”, które mają uzasadniać wykładnię dynamiczną. Rozwój cywilizacyjny i postęp techniczny to zjawiska społecznie powszechnie aprobowane, ale czy uzasadniające odejście od cech konstrukcyjnych ograniczonego prawa rzeczowego służebności gruntowej przy częściowym tylko podobieństwie stanów faktycznych i istotnych różnicach oraz ograniczanie prawa własności bez wynagrodzenia na zasadzie analogii legis? Zdaniem Sądu Okręgowego nie uzasadniają. Podobnie jak potrzeby gospodarcze przedsiębiorstw przesyłowych. Elektryfikacja wsi i osiedli nie datuje się od 1990 roku ani nawet od wejścia w życie kodeksu cywilnego, a rozwiązania dotyczące ustanawiania służebności na rzecz przedsiębiorstw były znane już prawu rzeczowemu. Nie wystąpił więc nieznany wcześniej postęp techniczny i zmiany cywilizacyjne, które uzasadniałyby zmianę wykładni przepisów o służebnościach gruntowych. SN miał na myśli zmiany cywilizacyjne i postęp techniczny związane z elektryfikacją wsi i miast, ale te były już aktualne już wtedy, gdy istniała odrębna służebność przesyłu i gdy ustawodawca rezygnował z prawa służebności ustanawianych na rzecz przedsiębiorstw. Czy zatem zmiana ustroju społeczno-gospodarczego w 1989 roku może uzasadniać zmianę wykładni? Czy ujawnione w związku z tym potrzeby przedsiębiorstw przesyłowych w gospodarce wolnorynkowej? Zdaniem Sądu Okręgowego nie uzasadniają, tym bardziej, że to prawo własności prywatnej odzyskało należną mu ustawową, w tym konstytucją ochronę w stosunku do tej w poprzednim systemie społeczno-gospodarczym. Tymczasem wykładnia Sądu Najwyższego idzie w przeciwnym kierunku, chroniąc interesy przedsiębiorstw przesyłowych kosztem właścicieli nieruchomości.
Jedyną istotnie aprobowaną wartością, jaka przemawiałyby za krytykowaną wykładnią jest fakt dostarczania przez przedsiębiorstwa przesyłowe prądu, podstawowego dobra człowieka, celem zaspokajania jego potrzeb podstawowych i wyższych. Jednakże ten argument nie odnosi się ani do nieruchomości władnącej, ani nawet do interesów samego przedsiębiorstwa przesyłowego oraz do wzrostu użyteczności nieruchomości czy samego przedsiębiorstwa. Paradoksalnie odnosi się czasem do nieruchomości obciążonej, gdy i ona korzysta z prądu przepływającego liniami przez jej nieruchomość. Dostarczanie prądu do gospodarstw domowych oraz do innych podmiotów funkcjonujących w społeczeństwie nie uzasadnia tezy, że może się odbywać kosztem ograniczenia własności nieruchomości prywatnych bez wynagrodzenia w sytuacji, gdy ta własność prywatna, a nie interesy przestępstw przesyłowych jest chroniona konstytucyjnie. Do tego wniosku doszedł także ustawodawca, wprowadzając przepisy art.305 1 i następne k.c. o służebności przesyłu.
Granice dynamicznej wykładni prawa, jaką jest ta z wykorzystaniem analogii legis, muszą uwzględniać rodzaj prawa. Skoro chodzi o prawo rzeczowe ograniczone, to wobec obowiązywania zasady numerus clausus tych praw, analogia legis nie może prowadzić do wykreowania prawa ustawie nieznanego. Sądy nie są od tego, aby być drugim ustawodawcą. Służebność przesyłu jest trzecim, odrębnym prawem rzeczowym ograniczonym, o innych cechach konstrukcyjnych, niż służebność gruntowa. Jest to pogląd powszechnie aprobowany w doktrynie prawa cywilnego. Natomiast służebność gruntowa o treści służebności przesyłu miała się nie różnić od służebności przesyłu, o której mowa w art.305 1 i 305 2 k.c. (skoro SN uznał możliwość doliczania okresu posiadania tej pierwszej do okresu posiadania potrzebnego do zasiedzenia tej drugiej, gdy termin zasiedzenia mijał po 3.08.2008r., nadto wobec wskazywanych przez SN cech konstrukcyjnych tego typu służebności gruntowej). W takim razie powstaje oczywista sprzeczność, bo jednak po 3.08.2008 r. służebność przesyłu i służebność gruntowa się istotnie różnią.
Dodać można, że uprzywilejowanie jedynie przedsiębiorstw przesyłowych jest sprzeczne z art.32 ust.2 Konstytucji RP. Art.175 prawa rzeczowego nie różnicował przedsiębiorstw z punktu widzenia prawa do ustanowienia na ich rzecz służebności. Tymczasem orzecznictwo SN ograniczyło możliwość ustanowienia takiej służebności jedynie do przedsiębiorstw przesyłowych.
Reasumując, nie ma ani podobieństwa stanów faktycznych, ani argumentów funkcjonalnych, aby do stanu faktycznego korzystania przez przedsiębiorstwo przesyłowe z cudzej nieruchomości w celu posadowienia urządzeń i przesyłu prądu stosować w drodze analogii legis przepisy o służebnościach gruntowych. Sąd Okręgowy odszedł więc od stanowiska wcześniej w tym składzie prezentowanego o możliwości zasiedzenia służebności gruntowej o treści służebności przesyłu i w konsekwencji o możliwości doliczenia okresu posiadania takiego prawa do posiadania w ramach służebności przesyłu. Skoro wniosek o ustanowienie służebności przesyłu został złożony 27.01.2014 r., jest oczywiste, że termin zasiedzenia biegnący od 3.08.2008 r. nie mógł upłynąć.
Pozostaje odnieść się do zarzutów dotyczących treści ustanowionej służebności i zasądzonego wynagrodzenia, przy inicjatywie sądu z urzędu w zakresie poprawności określenia treści prawa.
Niezasadny jest zarzut naruszenia art.227 i 233 k.p.c. nieprawidłowej oceny treści oświadczenia wnioskodawców z 1.06.2012 r. Z treści pełnomocnictwa (k.50) z tej samej daty nie wynika żadne zrzeczenie się praw wnioskodawców w kwestii ustanowienia służebności przesyłu i wynagrodzenia. Przeciwnie, umocowali oni radcę prawnego R. K. w zakresie prowadzenia negocjacji z (...) spółką z o. o. o ustanowienie służebności przesyłu i wynagrodzenia.
Nie są uzasadnione zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy art.227 w zw. z art.278 i 286 k.p.c. odnoszące się do opinii biegłych. Opinia biegłego M. jest prawidłowa. Zdecydowanie najlepiej uzasadniona spośród wszystkich trzech opinii biegłych z dziedziny elektroenergetyki (opinie biegłych A. B., M. C. i Z. M.). Biegły M. starannie i wyczerpująco opisał, od czego zależy szerokość pasa służebności przesyłu (pasa eksploatacyjnego) i odróżnił go od pasa ochronnego. W tym wypadku akurat szerokość pasa eksploatacyjnego jest nawet większa od pasa ochronnego, ale uzasadnienie szerokości pasa eksploatacyjnego została określona z uwzględnieniem treści służebności przesyłu (wchodzących w jej zakres uprawnień uczestnika). Apelujący krytykuje opinię biegłego M., gdyż nie jest dla niego korzystna. To nie jest uzasadniona podstawa krytyki opinii biegłego. Są nimi poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. (np. teza 9 do art.278 KPC Komentarz Zieliński/Flaga – Gieruszyńska Legalis) Wnioski opinii biegłego M. odpowiadają utrwalonej praktyce orzeczniczej odnośnie zakresu służebności przesyłu jako odpowiadającej zakresowi powierzchni niezbędnej do korzystania z nieruchomości w celu przesyłu prądu. Sąd Rejonowy miał prawo, w świetle art.232 zdanie drugie k.p.c., do prowadzenia dowodów z tylu opinii, ile uznał za stosowne do prawidłowego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy. Apelujący nie podważył treści opinii biegłego M. i nie wykazał, że do prawidłowego rozstrzygnięcia należało przyjąć wnioski opinii któregoś z pozostałych biegłych z dziedziny elektroenergetyki.
Opinia biegłego P. M. o wysokości wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu została prawidłowo oceniona przez Sąd Rejonowy jako przydatna do rozstrzygnięcia sprawy. Apelujący krytykuje ją w dwóch aspektach: nieprawidłowego ustalenia współczynnika „k” oraz przyjęcia jako części wynagrodzenia spadku wartości nieruchomości jako skutku obciążenia prawem służebności przesyłu. Apelujący zarzuca w tym zakresie Sądowi Rejonowemu także naruszenie art.305 1 i 305 2 § 2 k.c. Zarzuty nie są zasadne.
Nie budzi wątpliwości, że spadek wartości użytkowej nieruchomości na skutek ustanowienia służebności powinien być uwzględniony w wartości wynagrodzenia w pierwszym rzędzie. (teza C.14 do art.305 2 k.c. Komentarz pod red. Osajdy Legalis) Jest to ustalone w praktyce stosowania art.305 1 i 305 2 k.c. przez sądy powszechne i przez sąd w składzie rozpoznającym te sprawę. Wnioskodawcy nie musieli więc udowadniać w jakiś szczególny sposób poniesionej szkody. Obniżenie wartości nieruchomości na skutek ustanowienia prawa rzeczowego na rzecz innego podmiotu jest oczywiste, a negowanie tego faktu sprzeczne z logiką formalną i doświadczeniem życiowym. Nieruchomość bez obciążenia jest więcej warta, niż z obciążeniem. Opinia biegłego M. trafnie to potwierdza. Bez znaczenia pozostają argumenty o cenie, po jakiej wnioskodawcy nabyli udziały w nieruchomości. Obniżenie wartości nieruchomości dotyczy bowiem ustanowienia prawa służebności przesyłu, co następuje konstytuowanym postanowieniem sądu, a nie tylko samego faktu istnienia wcześniej na gruncie urządzeń przesyłowych.
Wynagrodzenie dotyczy spadku wartości nieruchomości na skutek posadowienia linii, słupów i stacji transformatorowej oraz uwzględnia stopień współkorzystania uczestnika z nieruchomości wnioskodawców i uczestnika S.. Biegły w opinii głównej i szeroko w opinii uzupełniającej trafnie uzasadniał przyjętą wartość współczynnika „k”. Oceny prawidłowości określenia współczynnika „k” należy dokonywać w okolicznościach konkretnej sprawy. W tej sprawie niezwykle szczegółowe i rozbudowane uzasadnienie opinii biegłego rzeczoznawcy oraz siła przedstawionych argumentów z odwołaniem się do zasad określania wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu przekonały Sąd o trafności rozumowania biegłego. Chodzi wszak o współkorzystanie z nieruchomości i stałe (365 dni w roku) wykorzystywanie cudzej nieruchomości do prowadzonej działalności gospodarczej. Jakkolwiek teoretycznie przez wiele lat może nie pojawić się konieczność wejścia na grunt i użycia sprzętu do napraw i konserwacji linii, to jednak właściciele nieruchomości muszą się liczyć z tym, że może to nastąpić każdego dnia. Poglądy prezentowane w innych sprawach sądowych, znane Sądowi Okręgowemu w składzie rozpoznającym niniejsza sprawę, nie mogą mieć decydującego znaczenia wobec trafności uzasadnienia pinii biegłego M.. Z tej przyczyny sprawiedliwy i słuszny jest współczynnik „k” na poziomie 0,5.
Postanowienie Sądu Rejonowego podlegało jednak zmianie z kilku przyczyn.
Sąd Rejonowy pominął, że w 2017 r. jeden z lokali należących do małżonków D. nabył E. S.. Nie uwzględnił go jako współwłaściciela nieruchomości wspólnej i nie przyznał wynagrodzenia.
Po drugie Sąd I instancji opisał służebność przesyłu nieprawidłowo także jako bierną. Tymczasem służebność przesyłu jest służebnością czynną, a nie bierną. (postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 18 kwietnia 2012 r.V CSK 190/11, postanowienie SN z 10.11.2017 r. V CSK 33/17, nadto teza II.1 do art.305 ( 1) KC Gutowski/Pokrzywniak Legalis). Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska o biernym także charakterze służebności, bo nie wskazuje na to treść art.305 ( 1) k.c. Obowiązek właściciela nieruchomości obciążonej powstrzymywania się od działań uniemożliwiających bądź utrudniających uprawnionemu wykonywanie służebności wynika z istoty służebności i uprawnień przedsiębiorstwa przesyłowego opisanych w treści prawa. (teza 31 do art.305 ( 1) KC Komentarz pod red. Pietrzykowskiego Legalis)
Po trzecie na mapach biegły oznaczył nie tylko pasy eksploatacyjne (kolorem czerwonym i literą „S”), ale także pasy ochronne (na zielono i literą „E”). Pasy eksploatacyjne (pasy służebności) oznaczone w opinii geodety Ś. jako S1, S2, S3, S4 i S5. Precyzyjne oznaczenie służebności jest konieczne dla uniknięcia wątpliwości odnośnie zakresu korzystania z niej przez każdoczesne przedsiębiorstwo przesyłowe oraz wpisu do księgi wieczystej.
Po czwarte wynagrodzenie powinno zostać zasądzone w stosunku do wielkości udziałów w nieruchomości wspólnej. Małżonkowie G. mają udział w wysokości 1/2 (są współwłaścicielami dwóch mieszkań, jedynie faktycznie połączonych, ale prawnie wyodrębnionych jako dwie osobne nieruchomości, udziały związane z każdym z mieszkań wynoszą po 1/4). Pozostali współwłaściciele: małżonkowie Ś. do wspólności ustawowej i E. S. mają po 1/4.
Bezzasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art.520 § 2 k.p.c. Sprzeczność interesów wnioskodawców i uczestnika jest oczywista, bo uczestnik sprzeciwiał się wnioskowi o ustanowienie służebności twierdząc, że on bądź jeden z jego poprzedników prawnych ją zasiedział, więc nie chciał płacić za jej ustanowienie, nadto kwestionował zakres korzystania i wysokość wynagrodzenia za ustanowienie służebności.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art.386 § 1 w zw. z art.13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie jedynie w zakresie doprecyzowania treści i zakresu prawa służebności przesyłu, jego ustanowienia z uwzględnieniem udziału w sprawie wszystkich właścicieli nieruchomości obciążonej oraz w zakresie wynagrodzenia za ustanowienie służebności. Zasadą jest ustanowienie służebności za wynagrodzeniem odpowiadającym udziałom właścicieli nieruchomości w prawie własności nieruchomości i takie wynagrodzenie ostatecznie zostało zasądzone.
Sąd Okręgowy nie zawarł rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, co nie oznacza, że o tym zapomniał. Orzeczenie o kosztach powinno być zawarte w wyroku bądź postanowieniu co do istoty wydanym w postępowaniu nieprocesowym jedynie wtedy, gdy występuje taka procesowa potrzeba (sąd zasądza od przeciwnika czy uczestnika zwrot kosztów procesu bądź postępowania nieprocesowego albo ściąga koszty wyłożone przez Skarb Państwa). W tej sprawie wnioskodawcy nie wnieśli odpowiedzi na wniosek, nie powstały po ich stronie żadne koszty postępowania apelacyjnego, podobnie, jak po stronie E. S.. Jedynie apelujący poniósł koszty postępowania apelacyjnego: opłatę od apelacji i wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym. Zatem na podstawie art.520 k.p.c. uczestnik ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. Art.520 § 2 k.p.c. nie ma zastosowania z uwagi na to, że dotyczy on sytuacji zwrotu kosztów od uczestnika, a ponieważ (...) Operator wygrała w niewielkiej części, nie ma podstaw do zasądzenia zwrotu na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Marcin Miczke
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Marcin Miczke
Data wytworzenia informacji: