Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 1414/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2025-02-17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, 27 stycznia 2025 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Sądu Okręgowego Małgorzata Wiśniewska

po rozpoznaniu 27 stycznia 2025 roku w Poznaniu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. T.

przeciwko (...) Funduszowi (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach

z 22 kwietnia 2024 roku

sygn. akt I C 458/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a) w punkcie 2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda dodatkową kwotę 51 000 (pięćdziesiąt jeden tysięcy) zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie od 10 listopada 2023 r., oddalając powództwo w zakresie dalej idącego roszczenia o odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia oraz w zakresie żądania odszkodowania,

b) w punkcie 3. kosztami procesu obciąża w całości pozwanego i z tego tytułu:

- zasądza od pozwanego na rzecz powoda 8 969 (osiem tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt dziewięć) zł z tytułu zwrotu poniesionych kosztów procesu ,

- nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szamotułach 8 639,18 zł (osiem tysięcy sześćset trzydzieści dziewięć złotych osiemnaście groszy) z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  kosztami postępowania apelacyjnego obciąża w całości pozwanego i na tej podstawie zasądza od pozwanego na rzecz powoda 5250 (pięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt) zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;

IV.  zarządza zwrot na rzecz powoda od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szamotułach kwoty 100 (sto) zł nadpłaconej opłaty sądowej od apelacji .

Małgorzata Wiśniewska

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 19 kwietnia 2019 roku (data nadania) powód J. T. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) Funduszu (...) kwoty 17 040 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3 marca 2018 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego i kosztów opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Pismem z 25 października 2023 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 80 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 25 października 2020 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 22 kwietnia 2024 r., wydanym w sprawie I C 458/19, Sąd Rejonowy w Szamotułach:

1.  zasądził od pozwanego (...)Funduszu (...) w W. na rzecz powoda J. T. tytułem zadośćuczynienia kwotę 44 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

a)  od kwoty 15 000 zł od 3 marca 2018 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 24 000 zł od 25 października 2020 r. do dnia zapłaty

c)  od kwoty 5 000 zł od 10 listopada 2023 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w zakresie dalej idącego żądania zadośćuczynienia oraz w zakresie żądania odszkodowania;

3.  kosztami postępowania obciążył powoda w 54% i pozwanego w 46% i z tego tytułu:

a)  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 417,74 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

b)  nakazał ściągnąć od powoda z roszczenia zasądzonego na jego rzecz w punkcie 1. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szamotułach kwotę 4 665,16 zł z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych,

c)  nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Szamotułach kwotę 3 974,02 zł z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 września 2017 r. około godziny 18:00 w miejscowości G. doszło do zdarzenia komunikacyjnego, w wyniku którego poszkodowanym został powód J. T.. Sprawcą zdarzenia był A. K., kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...), który znajdując się w stanie nietrzeźwości, prowadzącym do stężenia alkoholu etylowego we krwi w wysokości 1.63 promila, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie zachował właściwej obserwacji przedpola jazdy, dozwolonej prędkości oraz podjął niewłaściwą decyzję o zmianie kierunku prowadzonego przez siebie pojazdu w prawo, wskutek czego doprowadził do zderzenia z prawidłowo poruszającym się na rowerze J. T..

Po zdarzeniu J. T. został przetransportowany za pośrednictwem helikoptera lotniczego pogotowia ratunkowego do (...) Szpitala Miejskiego im. (...) z (...) SPZOZ w P., gdzie przebywał od dnia wypadku do dnia 17 października 2017 r W czasie pobytu w szpitalu (...) znajdował się na Oddziale Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz Oddziale Chirurgii Ogólnej i Obrażeń Wielonarządowych. W trakcie leczenia rozpoznano u powoda obrażenia ciała w postaci: ostrej niewydolności oddechowej, odmy opłucnej prawostronnej, stłuczenia mózgu, urazu czaszkowo mózgowego, rany szarpanej szyjnej, ogólnych potłuczeń.

W okresie poszpitalnym powód prowadził leżąco-siedzący tryb życia, a jego żona A. T. opiekowała się nim, pomagając z czynnościami dnia codziennego. W tym okresie powód był transportowany przez córkę H. M. na konsultacje medyczne. Do dnia dzisiejszego powód regularnie konsultuje swój stan zdrowia z lekarzami z dziedziny neurologii, psychiatrii, a także uczęszcza na spotkania z psychologiem. Obecnie J. T. stale cierpi na ból zlokalizowany w obrębie lewego barku i głowy oraz nie może poruszać się na rowerze, który stanowił jego jedyny środek transportu.

W wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach, sygn. akt II K 1028/17 z dnia 12 lutego 2018 r., sąd uznał A. K. za winnego przestępstwa z art. 177 § 2 kk w zbiegu z art. 178a §1 i 4 kk oraz w związku z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 177§ 2 kk i art. 178 § 1 kk wymierzył mu karę 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 43a § 2 kk orzekł od A. K. na rzecz J. T. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 10 000 zł.

Szkoda osobowa z ubezpieczenia komunikacyjnego OC została zgłoszona pozwanemu w dniu 26 października 2017 r. W zgłoszeniu pełnomocnik powoda wniósł o wypłatę zadośćuczynienia, sprecyzowanego na kwotę 65 000 zł oraz kwoty 7 200 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich. W decyzji z dnia 2 marca 2018 r. pozwany przyznał powodowi kwotę 16 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Pozwany wypłacił także powodowi 960 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, przyjmując, że powód wymagał pomocy w wymiarze 4 godzin dziennie przez okres 30 dni; jako stawkę za godzinę przyjęto 8 zł. W piśmie z 22 października 2018 r. powód złożył odwołanie od powyższej decyzji, wnosząc o dopłatę 15 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 2040 zł tytułem opieki osób trzecich. W odpowiedzi na odwołanie z dnia 22 listopada 2018 r. pozwany odmówił dopłaty do zadośćuczynienia oraz odszkodowania.

Z punktu widzenia specjalizacji ortopedii i traumatologii nie stwierdzono u powoda uszkodzeń narządu ruchu, jedynie powierzchowne obrażenia ciała, które nie odbiły się w istotny sposób na stanie zdrowia. W badaniach obrazowych nie stwierdzono naruszenia struktur anatomicznych układu narządu ruchu, a jedynie zmiany zwyrodnieniowe o charakterze idiopatycznym.

Z punktu widzenia specjalizacji neurologii powód doznał urazu głowy (stłuczenia mózgu) skutkującego wystąpieniem u powoda encefalopatii pourazowej. Łączny uszczerbek na zdrowiu z tego względu wynosi 30 %. Uszczerbek na zdrowiu pozostaje w związku z urazem głowy, jakiego powód doznał w wypadku. Podczas badań stwierdzono u powoda niedowład spastyczny z cechami chodu hemiparetycznego i uszkodzenie nerwu podjęzykowego. Powód z tych przyczyn utracił zdolność do pracy na dotychczasowym stanowisku pracy z uwagi na ograniczenie ruchomości w lewym stawie barkowym. Niebezpieczeństwem odległym po urazach czaszkowo-mózgowych jest możliwość wystąpienia padaczki. J. T. przez około miesiąc po opuszczeniu szpitala funkcjonował w trybie łóżkowo-fotelowym, był rehabilitowany w warunkach domowych. Przez ten okres wymagał opieki najbliższych w zakresie pomocy w codziennym funkcjonowaniu w wymiarze dwóch godzin dziennie.

Z punktu widzenia specjalizacji psychiatrii J. T. doznał zaburzeń funkcjonowania poznawczego. W badaniu psychiatrycznym zauważono dodatkowo zaburzenia lękowe o podłożu uszkodzeniowym, skutkujące możliwością stwierdzenia u powoda encefalopatii pourazowej. Powyższe objawy są trwałe. Powód od chwili wypadku nie jeździ na rowerze, nie czuje się pewnie, odczuwa niepewność i ograniczenia.

Z punktu widzenia specjalizacji psychologii w wyniku zdarzenia powód doznał uszkodzenia OUN. Skutkiem tego urazu jest ewidentne pogorszenie funkcjonowania poznawczego. Powód obecnie wykazuje zaburzenia w obszarze funkcji wykonawczych oraz procesów mnestycznych. Przed wypadkiem powód nie miał zaburzeń pamięci, poznawczo funkcjonował prawidłowo, nie miał wylewu lub udaru, nie nadużywał alkoholu i nie odniósł wcześniej urazu mózgowego, które to czynniki przed wypadkiem potencjalnie mogły spowodować erozję funkcjonowania poznawczego. Obniżeniu uległo poczucie dobrostanu psychofizycznego. Przed zdarzeniem powód nigdy nie podejmował leczenia psychiatrycznego, ani nie korzystał z żadnej formy psychoterapii, na płaszczyźnie psychologicznej funkcjonował prawidłowo, adekwatnie do wieku. Wyniki testowe są normalizowane adekwatnie do płci i wieku, zatem powód osiąga wyniki istotnie niższe, aniżeli norma dla wieku. Powód nie cierpiał również przed wypadkiem na demencję. Wypadek i jego skutki wyrwały powoda z naturalnego dla niego stanu życia.

Z punktu widzenia specjalizacji pulmonologa na skutek wypadku J. T. doznał odmy opłucnowej prawostronnej, wymagającej leczenia drenażem chirurgicznym oraz stłuczenia prawego płuca. Z tych względów powód doznał 10% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Obecny stan powoda jest dobry, jest wydolny oddechowo, nie ma zaburzeń wentylacji w badaniu spirometrycznym. Po wyjściu ze szpitala nie wymagał leczenia pulmonologicznego. Przed zdarzeniem powód nie miał dolegliwości oddechowych nie wymagał leczenia pulmonologicznego.

Sąd Rejonowy poczynił następujące rozważania:

Ocena roszczeń powoda została przeprowadzona na podstawie art. 98 ust. 1 pkt 3a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, art. 436 § 2 k.c., art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Zasądzenie stosownej sumy pieniężnej - jako zadośćuczynienia za doznaną krzywdę - możliwe jest jedynie w sytuacjach unormowanych w art. 444 i 445 k.c., a w szczególności w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości), cierpienia psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. wyłączenia z normalnego życia). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno doznane jak i te, które wystąpią w przyszłości. Powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, nie może więc mieć wysokości symbolicznej lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy (wyrok SN z dnia 4.06.1968r. I PR 175/68 OSNCP 1969/2 poz. 37, wyrok SN z dnia 30.01.04r. I CK 131/2003 OSNC 2005/2 poz. 40).

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury (wyrok SN z dnia 09.11.2007 r. V CSK 245/07). Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy brać pod uwagę rodzaj naruszonych dóbr osobistych, formę naruszenia, intensywność negatywnych przeżyć psychicznych pokrzywdzonego i wpływu naruszenia na społeczną pozycję pokrzywdzonego, potrzebę udzielenia pokrzywdzonemu satysfakcji adekwatnej do jego statusu majątkowego i możliwości finansowych sprawcy naruszenia, a także rodzaj i stopień winy sprawcy szkody. (wyrok SA w Warszawie z dnia 20.12.2006 r. VI ACa 567/06). Zadośćuczynienie ze swej istoty co do zasady uwzględniać winno wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, których doznał pokrzywdzony: te, które odczuwał w przeszłości, aktualne i te, co istotne, które będzie odczuwał do końca życia (wyrok SA w Szczecinie z dnia 17.06.2009 r. sygn. I ACa 771/08).

Określając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi Sąd miał na uwadze całokształt okoliczności sprawy, w tym rodzaj naruszonego dobra osobistego, rozmiar doznanych przez powoda cierpień, ich intensywność oraz trwałość doznanych obrażeń, wychodząc z założenia, że życie i zdrowie ludzkie są najwyższą wartością.

Sąd zasadniczo podzielił stanowisko strony pozwanej w zakresie zaliczenia na poczet zadośćuczynienia orzeczonego w wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach, sygn. akt II K 1028/17 zadośćuczynienia od sprawcy wypadku w kwocie 10 000 zł. Stosownie do art. 46 § 3 k.k., orzeczenie odszkodowania lub zadośćuczynienia na podstawie § 1 albo nawiązki na podstawie § 2 nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu niezaspokojonej części roszczenia w drodze postępowania cywilnego, ale skutecznie na drodze procesu cywilnego można dochodzić tej części roszczenia, która nie była objęta orzeczeniem karnym wydanym w trybie art. 46 § 1 k.k.

Sąd miał na uwadze, że obrażenia ciała doznane przez powoda były znaczne, wielonarządowe i zagrażające jego życiu, wiązały się z silnymi dolegliwościami, które towarzyszą powodowi do dnia dzisiejszego. Powód odczuwa skutki wypadku do dnia dzisiejszego, nie może już poruszać się na rowerze, będącym jego jedynym dotychczasowym źródłem transportu osobistego oraz świadczyć dotychczas wykonywanej pracy. Trwały i długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda określono łącznie jako 40 %, w tym 30% z przyczyn neurologicznych oraz 10% z przyczyn pulmonologicznych. Uszczerbek pulmonologiczny udało się zredukować w wyniku długotrwałego leczenia, natomiast uszczerbek neurologiczny – szczególnie dotkliwy w codziennym funkcjonowaniu – jest praktycznie nieodwracalny. Jak wynika ze spójnych dowodów osobowych oraz opinii biegłych z zakresu neurologii i psychologii, na skutek wypadku u powoda nastąpiło ewidentne i trwale pogorszenie funkcjonowania poznawczego, zaburzenia w obszarze funkcji wykonawczych oraz procesów zapamiętywania. Powód nigdy nie powróci do pełnej sprawności umysłowej, co każe kwalifikować doznany uszczerbek jako rodzajowo jeden z najcięższych możliwych, niezależnie od szacowania procentowego uszczerbku na zdrowiu. Biorąc pod uwagę dotychczas wypłaconą kwotę 15 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 10 000 zł tytułem nawiązki, dalsze roszczenie o zadośćuczynienie było zasadne do kwoty 44 000 zł.

Mając na uwadze treść art. 444 § 1 k.c. oraz biorąc pod uwagę ustalenia biegłych Sąd uznał, że J. T. przez 30 dni wymagał opieki w wymiarze 2 godzin dziennie. Powód określił wartość stawki godzinowej opieki na kwotę 10 zł. Odnosząc tę stawkę do minimalnego wynagrodzenia za pracę, wynosiłaby ona 8,33 zł, a zatem nie była wygórowana. Sąd wyliczył należne powodowi koszty niezbędnej opieki zgodnie z następującym schematem: 30 dni x 2 godziny x 10 zł, co daje kwotę 600 zł. Tak wyliczona kwota mieści się w kwocie przyznanej i wypłaconej na rzecz powoda w postępowaniu likwidacyjnym, wobec czego roszczenie było zasadne, ale zostało dobrowolnie zrealizowane przez pozwanego i z uwagi na to podlegało oddaleniu.

Sąd Rejonowy uwzględnił także roszczenie o odsetki ustawowe od kwoty 15 000 zł od dnia 3 marca 2018 r. do dnia zapłaty, od kwoty 24 000 zł od dnia 25 października 2020 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 5 000 zł od dnia 10 listopada 2023 r. do dnia zapłaty, na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. oraz w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zawiadomienie o szkodzie miało miejsce 26 października 2017 r., a więc od dnia 26 listopada 2017 r. pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem zgłoszonego mu świadczenia.

Dalej idące żądania zadośćuczynienia oraz żądania odszkodowania Sąd I instancji oddalił.

O kosztach procesu między stronami Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i art. 100 zd. 1 k.p.c., biorąc pod uwagę ostateczny wynik postępowania oraz poniesione przez każdą ze stron koszty. O nieuiszczonych kosztach sądowych (kosztach opinii biegłych niepokrytych z uiszczonych przez strony zaliczek) Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obciążając nimi strony w zakresie, w jakim uwzględnione zostały ich żądania.

Apelację od wyroku wniósł powód.

Apelujący zaskarżył wyrok w zakresie, w jakim Sąd I instancji oddalił żądanie zapłaty zadośćuczynienia co do kwoty 51 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 października 2020 r. do dnia zapłaty (pkt 2. wyroku) oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach (pkt 3. wyroku).

Zarzucił Sądowi Rejonowemu naruszenie:

1.  art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez dokonanie błędnej ich wykładni i w rezultacie uznanie, że kwota 70 000 zł (z uwzględnieniem kwot wypłaconych przedsądowo oraz zasądzonych na rzecz powoda w postępowaniu karnym) w całości zrekompensuje powodowi krzywdę, jakiej doznał w wyniku wypadku z dnia 17 września 2017 r., i co za tym idzie częściowe oddalenie roszczenia powoda o zapłatę zadośćuczynienia, w sytuacji, w której z zebranego w sprawie materiału dowodowego, który Sąd I instancji uznał zasadniczej części za spójny, wiarygodny i przydatny do rozpoznania sprawy, wynika rozmiar bólu i cierpienia odczuwanego przez powoda w związku z wypadkiem z dnia 17 września 2017 roku, a także rozmiar i rodzaj doznanych przez powoda w wyniku wypadku obrażeń (skutkujących stwierdzeniem przez biegłych uszczerbku na zdrowiu powoda w łącznej wysokości 40 %), które uzasadniają przyznanie powodowi zadośćuczynienia w wysokości określonej w piśmie z dnia 25 października 2023 r. rozszerzającym powództwo;

2.  art. 233 § k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, i dokonanie tej oceny wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, skutkujące częściowym oddaleniem żądania powoda sformułowanych w piśmie z dnia 25 października 2023 r. rozszerzającym powództwo, w sytuacji, w której wysokość żądanej przez powoda kwoty zadośćuczynienia była uzasadniona w okolicznościach niniejszej sprawy, zaś Sąd I instancji dokonując oceny dowodów i miarkując wysokość zadośćuczynienia pominął okoliczności związane z wypadkiem, jego przebiegiem, długością podjętego leczenia i rehabilitacji, rozmiarem i rodzajem doznanych przez powoda w wyniku wypadku obrażeń (skutkujących stwierdzeniem przez biegłych uszczerbku na zdrowiu powoda w łącznej wysokości 40%), oraz krzywdą psychiczną, do jakiej doszło u powoda w związku z wypadkiem, a także dowolnie uznał, że żądane przez powoda w niniejszym postępowaniu roszczenie zawiera w sobie kwotę 10 000 zł zasądzoną na rzecz powoda w postępowaniu karnym;

3.  art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych poprzez dokonanie stosunkowego podziału kosztów postępowania i obciążenie powoda w 54 % i pozwanego w 46 % kosztami postępowania, w sytuacji w której Sąd zasądził na rzecz powoda przeważającą część roszczenia sformułowanego już w pozwie.

Apelujący wniósł o:

I.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dalszej kwoty 51 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 25 października 2020 roku do dnia zapłaty, ponad zasądzoną już kwotę 44 000 zł.

II.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm prawem przepisanych za I i II instancję.

W odwiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda była w przeważającej części była zasadna.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, przedstawione we wstępnej części uzasadnienia i przyjmuje je za własne (art. 382 k.p.c.), co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie. Podziela także dokonaną przez ten Sąd ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Apelacja, mimo podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, nie zawierała argumentacji prowadzącej do stwierdzenia, że Sąd I instancji naruszył tę normę. Faktycznie nie zawierała żadnych zarzutów odnoszących się oceny mocy i wiarygodności zebranych dowodów, a taka ocena stanowi przedmiot normowania art. 233 § 1 k.p.c. Rozwinięcie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zupełnie oderwane było od istoty tej normy, gdyż apelujący polemizował z oceną prawną Sądu Rejonowego obejmująca wysokość przyznanego powodów zadośćuczynienia, a nie z oceną wiarygodności i mocy przeprowadzonych w sprawie dowodów. Sąd Okręgowy ocenił stanowisko powoda przedstawione w uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. zgodnie z jego istotą, odnoszącą się do oceny prawnomaterialnej.

Zgodnie z teorią kompensacyjną, celem zadośćuczynienia za krzywdę jest wyrównanie wyrządzonej szkody niemajątkowej. Podstawowym kryterium ustalania wysokości zadośćuczynienia jest rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych. Kompensacja nie może prowadzić do wzbogacenia poszkodowanego, ale nie może także być jedynie symboliczna, nieodpowiednia (zbyt niska) w stosunku do rozmiaru doznanej krzywdy, ponieważ zasądzone świadczenie nie wypełniałoby wówczas w sposób prawidłowy przypisywanych mu zadań i prowadziło do deprecjonowania znaczenia dobra osobistego, jakim jest zdrowie. Poszkodowany powinien otrzymać jedno zadośćuczynienie, kompensujące wszystkie krzywdy. Funkcja kompensacyjna jest realizowana wówczas, gdy kwota pieniężna może być traktowana przez samego poszkodowanego jako adekwatna w stosunku do doznanych cierpień. Oceny jej wysokości dokonuje więc sam poszkodowany i to jedynie on może stwierdzić, czy zadośćuczynienie odpowiada rozmiarowi doznanej szkody niemajątkowej (krzywdy) i czy przez jego przyznanie zostanie naprawiony wyrządzony mu uszczerbek, a zatem czy wypłacone świadczenie spełni w konkretnym przypadku funkcję kompensacyjną. W przypadku zadośćuczynienia kompensacja dokonuje się głównie w sferze psychicznej poszkodowanego. Przywrócona zostaje pewna równowaga emocjonalna, naruszona przez doznane cierpienia psychiczne. Jest to szczególnie ważne przy uszczerbku o charakterze niemajątkowym, gdyż pełna kompensacja krzywdy nie jest możliwa do osiągnięcia. Ocenie podlegają wartości niewymierne majątkowo, dlatego istotne jest, aby poszkodowany odczuł nie tylko ekonomicznie, lecz także w sferze psychiki (emocji) odpowiedniość zastosowanego środka. Takie ujmowanie funkcji zadośćuczynienia pozwala na ścisłe powiązanie kompensacji z satysfakcją. Wysokość przyznanej sumy pieniężnej powinna być tak ukształtowana, aby z jednej strony stanowiła odzwierciedlenie doznanego uszczerbku, zaś z drugiej, mimo niepełnej kompensacji z uwagi na brak możliwości przywrócenia stanu poprzedniego, była zauważalna i przynosiła poszkodowanemu satysfakcję. Jeśli w przekonaniu poszkodowanego wysokość przyznanej mu tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej będzie satysfakcjonująca, to zastosowany środek naprawienia szkody spełni także przypisywaną mu funkcję kompensacyjną. O wysokości należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, która powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy. Suma „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. nie oznacza jednak sumy dowolnej, określonej wyłącznie według uznania sądu, lecz jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności, które mogą mieć znaczenie w danym przypadku. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego i konkretną krzywdą (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354; z 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, LEX nr 177203; z 17 września 2010 r., II CSK 94/10, OSNC 2011 nr 4, poz. 44). Orzecznictwo z jednej strony wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, z drugiej indywidualnego podejścia do każdego przypadku. W ostatnich latach Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wielokrotnie podkreślał, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Zwracał równocześnie uwagę, że nie można akceptować stosowania taryfikatora i ustalania wysokości zadośćuczynienia według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości, w związku z czym zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu powinno być odpowiednio duże. Nietrafne byłoby też posługiwanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia jedynie określonymi jednostkami przeliczeniowymi w postaci najniższego czy średniego wynagrodzenia pracowniczego. Powołanie się przy ustalaniu zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania jego wysokości w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może bowiem prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005 Nr 2, poz. 40; z 10 lutego 2004 r., IV CK 355/02, LEX nr 897875; z 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, LEX nr 183777; z 28 czerwca 2005 r., I CK 7/05, LEX nr 153254; z 10 marca 2006 r., IV CSK 80/05, OSNC 2006 Nr 10, poz. 175; z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, OSP 2009 Nr 4, poz. 40 z glosą M. Nesterowicza i z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, LEX nr 369691, OSNC-ZD 2008 nr D, poz. 95). Poziom stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, stracił znaczenie, z uwagi na rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest rozmiar krzywdy i ekonomicznie odczuwalna wartość zadośćuczynienia, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012 nr 5-6, poz. 66 oraz powołane w nim orzecznictwo). Okoliczności wpływające na określenie wysokości zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny, muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07, OSP 2009 Nr 2, poz. 20). (por. wyrok Sądu Najwyższego 26 czerwca 2019 r., sygn. I PK 51/18).

Mając na uwadze wykładnię przedstawioną przez Sąd Najwyższy w wyroku z 26 czerwca 2019 r., I PK 51/18, uznając ją za własną, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko powoda, że wypłacone przez pozwanego dobrowolnie oraz zasądzone przez Sąd I instancji zadośćuczynienie w kwocie łącznej 60 000 zł (nawet wraz z dodatkowym świadczeniem w wysokości 10 000 zł zasądzonym od sprawcy szkody w postępowaniu karnym) nie rekompensuje należycie krzywdy powoda i nie stanowi kwoty odpowiedniej w rozumieniu ustawy.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że sam trwały uszczerbek na zdrowiu powoda został przez biegłych oceniony na poziomie 40 %, a więc bardzo wysokim. Sąd Rejonowy szczegółowo opisał trwałe skutki dla zdrowia powoda będące następstwem wypadku i ich wpływ na codzienne funkcjonowanie powoda. Skutki te nie przeminą, powód będzie doznawać ograniczeń, dyskomfortu i cierpienia (fizycznego i psychicznego) związanego z tymi skutkami do końca życia. Jak trafnie podkreślił Sąd I instancji, u powoda nastąpiło ewidentne i trwałe pogorszenie funkcjonowania poznawczego, zaburzenia w obszarze funkcji wykonawczych oraz procesów zapamiętywania. Powód nigdy nie powróci do pełnej sprawności umysłowej, co każe kwalifikować doznany uszczerbek jako rodzajowo jeden z najcięższych możliwych, i to niezależnie od szacowania procentowego uszczerbku na zdrowiu. Powód boryka się także z niedowładem spastycznym z cechami chodu hemiparetycznego i uszkodzeniem nerwu podjęzykowego. Nie może już poruszać się na rowerze, będącym do czasu wypadku jego jedynym środkiem transportu oraz nie może świadczyć pracy. Na ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinien przy tym mieć wpływ cały aspekt doznanej przez powoda krzywdy, a więc nie tylko skutki trwałe, które nie przeminą, ale także przejściowe, z którymi wiązały się ból i cierpienie. Miały one, jak wynika z ustalonego stanu faktycznego, charakter długotrwały. Powód po wypadku przez miesiąc przebywał w szpitalu, w tym na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii oraz na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Obrażeń Wielonarządowych. Był leczony z powodu następstw wypadku w postaci ostrej niewydolności oddechowej, odmy opłucnej prawostronnej, stłuczenia mózgu, urazu czaszkowo mózgowego, rany szarpanej szyjnej, ogólnych potłuczeń. Obrażenia ciała doznane przez powoda były znaczne, wielonarządowe i zagrażające jego życiu, wiązały się z silnymi dolegliwościami bólowymi. Pobyt, i to długi (trwający ponad dwa tygodnie), w szpitalnym oddziale intensywnej opieki medycznej jest doświadczeniem traumatycznym, biorąc pod uwagę specyfikę intensywnej terapii. Powód był sedowany, wentylowany mechanicznie, miał założony drenaż do jamy opłucnowej; podawano mu liczne leki, wykonywano badani. Po odstawieniu sedacji pozostawał splątany, okresowo pobudzony, z bardzo płytkim kontaktem. Podczas pobytu na oddziale intensywnej terapii miał niedowład lewostronny, stopniu wycofujący się (zob. karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 22-23). Podczas pobytu na oddziale chirurgii ogólnej i obrażeń wielonarządowych trwającego kolejne dwa tygodnie powód przechodził dalszą diagnostykę i leczenie, w tym przeciwbólowe.

Powód nadal odczuwa skutki wypadku, nie może już poruszać się na rowerze, będącym jego jedynym dotychczasowym źródłem transportu osobistego oraz świadczyć dotychczas wykonywanej pracy. Stwierdzony u powoda uszczerbek pulmonologiczny na poziomie 10% udało się zredukować, niemniej wymagało to długotrwałego leczenia. Z kolei 30% uszczerbek neurologiczny okazał się nieodwracalny. Niewątpliwie wypadek i jego skutki wyrwały powoda z jego naturalnego rytmu życia. Powód w chwili wypadku miał 61 lat i był aktywny życiowo. Z powodu niedowładu spastycznego ograniczeniu uległa jego dotychczasowa aktywność życiowa. Pogorszeniu uległ także nastrój, i to do tego stopnia, że powód zmuszony był podjąć leczenie psychiatrycznie i korzystać z psychoterapii z uwagi na zaburzenia depresyjno-lekowe.

Raz jeszcze należy podkreślić, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał, że „ powód nigdy nie powróci do pełnej sprawności umysłowej, co każe kwalifikować doznany uszczerbek jako rodzajowo jeden z najcięższych możliwych, niezależnie od szacowania procentowego uszczerbku na zdrowiu”.

Uwzględniając wskazane okoliczności, a także ich ocenę, kwota zasądzona na rzecz powoda powinna być wyższa, by odpowiednio złagodzić jego krzywdę. Sąd Okręgowy podkreśla, że kompensata majątkowa krzywdy służyć ma nie tylko udzieleniu pokrzywdzonemu należnej satysfakcji moralnej, ale także umożliwieniu pełniejszego zaspokojenia potrzeb i pragnień pokrzywdzonego, którego możliwości w tym zakresie uległy znacznemu pogorszeniu w wyniku wypadku.

W okolicznościach sprawy zasądzone na rzecz powoda przez Sąd I instancji zadośćuczynienie jawi się jako zaniżone w takim stopniu, że zasadna była jego korekta przez sąd odwoławczy i podwyższenie zadośćuczynienia do kwoty żądanej przez powoda w piśmie z 25 października 2023 r. Przyznanie powodowi dalszej kwoty 51 000 zł uwzględnia w pełni kompensacyjną rolę zadośćuczynienia. Łączna kwota uzyskana przez powoda (obejmująca 16 000 zł wypłacone przez pozwanego, 10 000 zł zasądzone w wyroku karnym, 44 000 zł zasądzone przez Sąd Rejonowy oraz 51 000 zł zasądzone przez Sąd odwoławczy) uwzględ­nia charakter, stopień, intensywność, czas trwania cierpień doznanych przez powoda oraz ogólną krzywdę, której powód doznał na skutek wypadku, a przy tym stanowić będzie realną, odczuwalną dla powoda wartość ekonomiczną, która pozwoli na złagodzenie doznanej przez powoda krzywdy, przy czym ma na to pozwolić w perspektywie całego dalszego życia powoda, który nie ma szans, by uwolnić się do następstw wypadku w przyszłości (zob. opinie biegłych z dziedziny neurologii, psychiatrii, psychologii). Zgodnie z powyższym wyrok Sądu Rejonowego w punkcie 2. podlegał zmianie w sposób wskazany w punkcie I. lit.a), na podstawie art. 386 m§ 1 k.p.c.

Jeśli chodzi o odsetki za opóźnienie w zapłacie dodatkowej kwoty zasądzonej w postępowaniu apelacyjnym, Sąd Okręgowy uznał, że należą się one powodowi od 10 listopada 2023 r. Wynika to z faktu, że przy ustalaniu początkowej daty naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie, każdorazowo trzeba mieć na uwadze datę wymagalności poszczególnych roszczeń. Żądanie zasądzenia dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 51 000 zł powód zgłosił dopiero w piśmie z 25 października 2023 r., przy czym pismo zawierające rozszerzenie powództwa zostało doręczone pozwanemu 9 listopada 2023 r.; odsetki za opóźnienie w zapłacie ww. kwoty należały się więc powodowi od dnia następnego.

Reasumując, apelacja powoda była w przeważającej części zasadna – oddaleniu podlegało tylko roszczenie powoda w zakresie określenia daty początkowej naliczania odsetek od kwoty 51 000 zł (art. 385 k.pc.).

Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia w zakresie punktu 2. zaskarżonego wyroku była modyfikacja orzeczenia o kosztach procesu za I instancję. O kosztach tych Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., mając na uwadze, że roszczenie powoda zostało uwzględnione niemal w całości – oddalona została tylko część roszczenia obejmująca odszkodowanie, niewielka kwotowo i część roszczenia o odsetki. Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu, że suma kosztów poniesionych przez powoda wyniosła 10 769 zł, przy czym w tym wyliczeniu błędnie uwzględnił stawkę wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 5 400 zł. Trafnie wskazano w apelacji, że pierwotna wartość przedmiotu sporu wskazana w pozwie była niższa (17 040 zł), a zgodnie z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji. Dla wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie właściwą stawkę wynagrodzenia określał § 2 pkt 5 ww. rozporządzenia i wynosiła ona 3 600 zł. Zatem, koszty łącznie poniesione przez powoda w pierwszej instancji to 8 969 zł i taką kwotę należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda (punkt I. lit. b) tiret pierwszy).

Zmianie podlegało także rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w przedmiocie zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych w wysokości 8 639,18 zł, którymi Sąd Okręgowy w całości obciążył pozwanego, stosując do tego orzeczenia podstawę prawną w postaci art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. i biorąc pod uwagę wynik sprawy (punkt I. lit. b) tiret drugi).

W pozostałym zakresie (tj. co do części żądania odsetkowego) apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w punkcie II. na podstawie art. 385 k.p.c.

Wobec uwzględnienia apelacji w zakresie kwoty roszczenia głównego w całości kosztami postępowania odwoławczego poniesionymi przez powoda należało obciążyć pozwanego w całości, na podstawie art. 100 k.p.c. Koszty te obejmowały: opłatę od apelacji w wysokości 2 250 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 ww. rozporządzenia w kwocie 2 700 zł (punkt III. wyroku).

Zwrotowi na rzecz apelującego podlega kwota 100 zł tytułem nadpłaconej opłaty od apelacji (punkt IV. wyroku).

Małgorzata Wiśniewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Aleksandra Rogowa-Kosmala
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Sądu Okręgowego Małgorzata Wiśniewska
Data wytworzenia informacji: