II Ca 1560/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-04-23
Sygn. akt II Ca 1560/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 kwietnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Marcin Miczke
Protokolant: p.o. stażysty Dorota Dreliszak
po rozpoznaniu 23 kwietnia 2024 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa I. N.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w Poznaniu
z dnia 10 maja 2023 r.
sygn. akt I C 950/21
1. oddala apelację,
2. zasądza od pozwanej na rzecz powódki 2.700 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego rozstrzygnięcia o kosztach do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.
Marcin Miczke
UZASADNIENIE
Pozwem z 12 sierpnia 2021 roku powódka I. N. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwoty 57.279,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 28 lipca 2021 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu według podwójnej stawki minimalnej. Powódka wskazała, że z ostrożności procesowej - na wypadek oddalenia przez Sąd żądania głównego o zasądzenie określonej kwoty pieniężnej bądź też uwzględnienia potencjalnie zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania w formie uzależnienia obowiązku zwrotu świadczenia na rzecz powódki od jednoczesnego spełnienia skonkretyzowanego świadczenia należnego stronie korzystającej z zarzutu - powódka ewentualnie wnosi o ustalenie, że umowa kredytu (...) nr (...) z 28 maja 2008 roku, zawarta między I. N. a (...) Bankiem (...) S.A. jest nieważna.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 28 maja 2008 roku zawarła z pozwanym bankiem umowę kredytu (...) nr (...) (...); kredyt został przeznaczony na zakup lokalu mieszkalnego (cel konsumencki). Powódka podała, że bank udzielił jej kredytu w wysokości 80.003,88 CHF; kredyt został wypłacony jednorazowo w złotych polskich w dniu 4 czerwca 2008 roku w kwocie 163.791,94 zł, co po kursie wypłaty pozwanego 2,0473 zł stanowiło równowartość 80.003,88 CHF i takie saldo zadłużenia pozwany ustalił powódce. Powódka podała, że na dzień 1 czerwca 2021 roku jej zadłużenie z tytułu umowy kredytu wynosiło 62.841,33 CHF, co po kursie sprzedaży pozwanego CHF (który byłby stosowany dla całkowitej spłaty kredytu powódki) z tego dnia 4,1885, dawało kwotę zadłużenia 263.210,91 zł. Powódka zaznaczyła, że dochodzi roszczeń w zakresie dotyczącym nienależnych świadczeń wynikających z nieważności umowy kredytu w postaci wszelkich spłat kredytu za okres od spłat najdalej wymagalnych, ale nieprzedawnionych (w ocenie powódki od 1 lipca 2008 roku) do momentu całkowitego pokrycia kwoty wskazanej w pkt 1. - w ocenie powódki do dnia 3 lutego 2014 roku. Powódka wskazała, że do 1 czerwca 2021 roku uiściła na rzecz pozwanego łącznie 136.406,57 zł tytułem spłaty kredytu oraz podała, że żądanie pozwu tj. kwota 57.279,85 zł jest równowartością różnicy pomiędzy sumą pobranych przez bank od powódki spłat kredytu od 1 lipca 2008 roku do 1 czerwca 2021 roku, a sumą spłat jakie byłyby pobrane gdyby pozwany bank stosował należycie umowy kredytu i nie stosował niewiążących powódkę jako konsumenta (względnie nieważnych) klauzul denominacyjnych (przy niekwestionowanym oprocentowaniu wynikającym z umowy). Powódka zaznaczyła, że żądanie dochodzonej kwoty jest zasadne także w przypadku nieważności umowy kredytu, kiedy to strony są zobowiązane zwrócić sobie nawzajem świadczone kwoty; skoro w ramach spłaty kredytu powódka uiściła na rzecz pozwanego łącznie 136.706,57 zł, to żądana kwota mieści się w dotychczas uiszczonej na rzecz pozwanego sumie i jako taka powinna być przez pozwanego zwrócona w przypadku nieważności umowy. Powódka wskazała też, że zasadniczą podstawą prawną powództwa jest nieważność umowy kredytu i dochodzony w związku z nią zwrot nienależnego świadczenia (art. 58 k.c., art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). W ocenie powódki w/w umowa kredytu jest umowa nieważną. Powódka zaznaczyła, że mimo wskazania w umowie CHF, zgodnym i rzeczywistym zamiarem stron było udzielenie kredytu w PLN. Powódka podniosła, że zastosowane w umowie klauzule waloryzacyjne są sprzeczne z naturą stosunku prawnego oraz zasadami współżycia społecznego oraz zasadą równości stron. W uzasadnieniu podano, że w chwili zawarcia umowy powódka nie znała najważniejszego parametru umowy jakim jest kwota kredytu - nie znała swojego rzeczywistego zobowiązania wobec banku. Powódka podniosła, że przy zawieraniu umowy nie zostały jej wyczerpująco udzielone informacje związane z udzielanym kredytem, w szczególności związane z warunkami udzielania kredytu denominowanego w walucie obcej, zasad dotyczących ustalenia wysokości kwoty wypłaconego kredytu oraz jego spłaty, jak również o ryzyku denominacji i jego konsekwencjach. Powódka zaznaczyła, że umowa została zwarta na przygotowanym przez pozwanego wzorcu umownym, na którego treść nie miała żadnego wpływu. Powódka zakwestionowała swoje związanie wszystkimi postanowieniami umowy wskazującymi na waloryzację kredytu kursem CHF, które można uznać za bezwzględnie nieważne, a przynajmniej niedozwolone/abuzywne.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia części roszczenia. Zakwestionował też przedstawione przez powódkę wyliczenia. Pozwany zaznaczył, iż wyeliminowanie z umowy kredytu klauzul denominacyjnych, co miałoby doprowadzić do rozliczenia umowy kredytu jako zakładającej kredyt złotowy w oparciu o stawkę referencyjną LIBOR, nie koresponduje z treścią złożonych przez strony oświadczeń woli; strony nie zamierzały zawrzeć takiej umowy, a co za tym idzie umowa w takim brzmieniu stanowić będzie nieważną czynność prawną zgodnie z art. 58 k.c. W ocenie pozwanego w sensie ekonomicznym powództwo mogłoby prowadzić do istotnego wzbogacenia powódki kosztem banku; zdaniem pozwanego powództwo stanowi rażące nadużycie prawa oraz zasad lojalności kontraktowej. Pozwany podniósł, że faktem notoryjnym jest, że kredyty walutowe związane są z ryzykiem kursowym. Pozwany zaznaczył, iż spełnił zasady profesjonalizmu w działalności bankowej nakazujące zaproponowanie w pierwszej kolejności kredytu złotowego, a następnie pouczenie o ryzyku walutowym. Pozwany podniósł, że w umowie nie zachodzi podnoszona przez powódkę abuzywność klauzul umownych, a nawet gdyby klauzule wskazywane przez powódkę jako abuzywne takimi się okazały, nie będą one rzutowały na nieważność całej umowy. Pozwany zaznaczył, że decyzja o zawarciu umowy kredytu we frankach szwajcarskich należała wyłącznie do powódki, a pozwany w żaden sposób nie próbował wpłynąć na tę decyzję. Pozwany podkreślił nadto, że nigdy nie uchylał się od negocjacji poszczególnych postanowień umownych, a co więcej powódka musiała potwierdzić, że jest jej znane ryzyko kursowe oraz, że je rozumie - takie oświadczenie powódka złożyła.
W piśmie z 29 listopada 2021 roku powódka podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie; kwestionując jednocześnie twierdzenia strony pozwanej zawarte w odpowiedzi na pozew. Powódka co do kwestii przedawnienia roszczenia podniosła, że termin przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta o zwrot świadczeń spełnionych w wykonaniu niedozwolonych postanowień umownych nie może rozpocząć swojego biegu dopóki konsument nie uzyska świadomości co do abuzywnego charakteru tych postanowień, co w okolicznościach niniejszej sprawy sprawia, że termin przedawnienia roszczenia powódki z tytułu zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jeszcze nie upłynął. Powódka podtrzymała stanowisko, że nie miała realnego wpływu na treść postanowień umowy kredytu oraz zaprzeczyła, by pozwany rzetelnie informował ją o ryzyku kursowym związanym z w/w umową kredytu. Powódka podtrzymała też twierdzenie, że zasadniczą podstawą prawną dochodzenia roszczeń przez nią jest nieważność umowy.
W piśmie z 10 stycznia 2022 roku pozwany wskazał, że kwestionuje wyliczenia przedstawione przez powódkę. Pozwany zaznaczył, że podtrzymuje argumentację, iż przedmiotowy kredyt nie jest kredytem złotówkowym. Bank zaprzeczył też, że mógł w sposób dowolny kształtować wysokość kursów walut.
Wyrokiem z 10.05.2023 roku Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu w pkt 1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki 57.279,85 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 lipca 2021 roku do dnia zapłaty i w pkt 2. kosztami procesu obciążył w całości pozwanego, pozostawiając ich szczegółowe rozliczenie referendarzowi sądowemu.
Apelację wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości. Zarzucił Sądowi Rejonowemu:
Pozwany zarzucił Sądowi Rejonowemu:
I. naruszenie przepisów postępowania, tj.:
1) art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez:
a) naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz nieuzasadnione przyjęcie, że pozwanej przysługiwała możliwość jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązania powódki, podczas gdy w treści umowy o kredyt (...)nr (...) (...) z 28.05.2008 r. (dalej: „Umowa Kredytu") literalnie określono wysokość jej zobowiązania, a zgromadzony materiał dowodowy w sprawie nie wykazał możliwości dowolnego kształtowania czynników wywierających wpływ na wysokość zobowiązania powódki;
b) nieuzasadnione przyznanie wiarygodności dowodowi z przesłuchania powódki jako korespondującego z materiałem dowodowym w postaci dokumentów, w sytuacji gdy: (i) zeznania powódki w sposób jednoznaczny sprzeczne były z treścią podpisanych przez nią oświadczeń o akceptacji ryzyka kursowego oraz akceptacji ryzyka zmiennej stopy procentowej, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, że powódka nie była świadoma ryzyka gwałtownego wzrostu kursu waluty CHF;
c) pominięcie w ustaleniu stanu faktycznego dowodów z zeznań świadków J. Ś. i D. Ś. na skutek uznania ich za nieprzydatne, podczas gdy świadkowie zeznali, że: (i) w trakcie procesu udzielania kredytu kredytobiorcy byli informowani o ryzyku kursowym i jego skutkach dla kredytu, jak również że zarówno rata, jak i saldo zadłużenia są wyrażone w walucie CHF, wobec czego wysokość raty i salda w przeliczeniu na PLN może się wahać; (ii) sposób przedstawiania ofert był ustandaryzowany,
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:
1) art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 358 1 § 2 i 5 k.c. oraz art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie, w sytuacji gdy z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że przepisy o ochronie konsumentów mają pierwszeństwo względem norm ogólnych i w sytuacjach, gdy postanowienie umowne można jednocześnie zakwalifikować jako niedozwolone postanowienie umowne (jak w niniejszej sprawie), to nie jest ono bezwzględnie nieważne, ale nie wiąże konsumenta w rozumieniu art. 385 1§ 1 k.c.;
2) art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe poprzez błędną wykładnię tych przepisów i uznanie, że Umowa Kredytu nie określała w sposób precyzyjny wysokości świadczenia kredytobiorców, a Bank miał możliwość jednostronnego określenia wysokości świadczeń stron, podczas gdy walutą i kwotą udzielonego kredytu było 80.003,88 CHF, a w konsekwencji taką kwotę (powiększoną o oprocentowanie) mieli zwrócić pozwanej konsumenci zgodnie z zasadą swobody umów; co skutkowało niezasadnym stwierdzeniem nieważności umowy kredytu;
3) art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na uznaniu, że postanowienia umowy kredytu stanowią niedozwolone klauzule umowne, wskutek:
a) nieprawidłowej interpretacji przesłanki abuzywności w postaci głównych świadczeń stron, a w konsekwencji uznanie, że klauzule przeliczeniowe określają świadczenie główne stron, w sytuacji gdy pełniły one jedynie rolę wprowadzonego dodatkowo do umowy mechanizmu przeliczeniowego świadczeń pieniężnych;
b) braku dokonania rzetelnej i pełnej interpretacji przesłanki abuzywności w postaci ukształtowania praw i obowiązków konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesów konsumentów, poprzez bezpodstawne uznanie, że klauzule przeliczeniowe kwestionowane przez powódkę rażąco naruszały jej interes oraz kształtują prawa i obowiązki powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,
4) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1-3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą stwierdzeniem, że Umowa Kredytu jest w całości nieważna i nie może być wykonywana po usunięciu z niej klauzul przeliczeniowych, podczas gdy z treści przytoczonych przepisów wynika, iż postanowienia abuzywne nie wiążą konsumenta, zaś strony są związane umową w pozostałym zakresie, co winno skutkować wypełnieniem powstałej luki poprzez zastosowanie przepisów dyspozytywnych, z których wynika możliwość zastosowania w takiej sytuacji kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, przy zachowaniu walutowego charakteru zobowiązania kredytowego;
5) art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez błędną wykładnię tego przepisu polegającą na uznaniu, że postanowienia Umowy Kredytu stanowią niedozwolone klauzule umowne, w sytuacji gdy nie są one sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz nie naruszają rażąco interesów powódki;
6) art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez błędną wykładnię tych przepisów i uznanie, że roszczenia powódki stały się wymagalne w dniu 28 lipca 2021 r., tj. od daty upływu terminu wskazanego w wezwaniu do zapłaty, w sytuacji gdy roszczenia te stały się wymagalne dopiero w dniu 10 maja 2023 r. czyli w dniu wydania przez Sąd I instancji wyroku stwierdzającego nieważność Umowy Kredytu;
7) art. 5 ust. 2 pkt 7 w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy z treści przedmiotowych przepisów wynika upoważnienie Banku do stosowania i ogłaszania kursów walut stosowanych w rozliczeniach z klientami, wobec czego stosowanie Tabeli kursów Banku w rozliczeniach wynikających z Umowy Kredytu nie może być kwalifikowane jako przyznanie sobie przez Bank prawa jednostronnego regulowania wysokości zobowiązań stron Umowy Kredytu.
Podnosząc powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych - wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w płatności liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna.
Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego i przyjmuje za własne (art.382 k.p.c.) Dodaje do tych ustaleń jedynie to, że na etapie postępowania apelacyjnego pozwany złożył powódce oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania kwoty dochodzonej przez powódkę w tej sprawie z kwotą roszczenia banku 163.791,94 zł do czasu jej zaofiarowania. Oświadczenie to zostało doręczone pełnomocnikowi procesowemu powódki wraz z apelacją (oświadczenie i pełnomocnictwo k.396, 397)
Sąd Okręgowy podziela także ocenę dowodów przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy z tym zastrzeżeniem, ze opinia biegłego nie była potrzebna do rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy z uwagi na to, ze upadek umowy skutkuje obowiązkiem zwrotu świadczeń, a nie w zakresie rat kredytu sumy różnic w wielkości poszczególnych rat.
Sąd Okręgowy podziela analizę materialnoprawną dotycząca przepisów o postanowieniach niedozwolonych (art.385-385 ( 2) k.c.). Sąd Rejonowy jednakże tę prawidłową analizę zmierzająca w kierunku wniosku o bezskuteczności postanowień umownych i z tego wynikającej niemożności utrzymania umowy w mocy, a wiec jej nieważności, przekierował ją płynnie na wniosek o nieważności umowy wynikającej z naruszenia art.353 ( 1) k.c. i art.58 k.c. Wskazał, że jednostronne ustalanie zobowiązania powódki przez pozwanego jest sprzeczne z zasada swobody umów, sprzeczne z naturą stosunku prawnego i umowa jest nieważna na art.58 § 1 k.c. Zdaniem Sądu Okręgowego umowa sama w sobie jest z godna z naturą tego typu kontraktów, a jej zawarcie nie było sprzeczne z zasadą swobody umów. Nieważność umowy wynika z braku możliwości utrzymania umowy w mocy na skutek eliminacji postanowień niedozwolonych i jest to sankcja z art.58 § 1 k.c. wykładanego w związku z art.6 dyrektywy 93/13 EWG. Po drugie Sąd Rejonowy w części prawnej analizuje niemożność utrzymania w mocy umowy o kredyt indeksowany, a nie denominowany, a wszak umowa stron jest o kredyt denominowany w CHF (kwota kredytu wskazana w umowie w CHF), co Sąd Rejonowy słusznie ustala i kwalifikuje w części pierwszej rozważań prawnych.
Zarzut naruszenia art.233 k.p.c. dotyczy zeznań świadków Ś. i Ś.. Zarzut nie jest zasadny. Nie został szczegółowo uzasadniony, z odwołaniem do kryteriów z art.233 § 1 k.p.c. – zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, mając na uwadze moc i wiarygodność dowodów.
Świadek Ś. był dyrektorem Oddziału banku i nie przygotowywał umowy ani nie uczestniczył przy jej podpisywaniu przez powódkę. Z kolei świadek Ś. przygotowywał umowę i podpisywał ją przy udziale powódki, ale nie pamięta okoliczności podpisywania tej konkretnej umowy. To, że zawieranie umów tego typu miało swoje odbicie w określonym pisemnym standardzie zakładowym (standard k.136-160) jest bezsporne. Problem tylko w tym, że w procesie badania abuzywności postanowień umownych interesują nas okoliczności zawierania konkretnej umowy i to, o czym konsument został poinformowany przez przedsiębiorcę. To, że standardy istniały, jedynie uprawdopodobnia ich zachowywanie przy poszczególnych umowach, ale nie udowadnia. Wystarczy zresztą spojrzeć na wniosek kredytowy, aby się przekonać, że nie została zakreślona „waluta kredytu” (k.113 pierwsza strona wniosku kredytowego), co raczej nie jest zgodne ze standardami, a waluta ta jest kluczowa w umowach denominowanych. Okoliczności, o jakich pracownik pozwanego informował powódkę przy zawieraniu umowy, a związane z wahaniem kursów walut, w tym wypadku CHF do PLN oraz o tabelach kursowych banku, kursie kupna i sprzedaży i spreadzie zostały wskazane w części CSU w § 11 pkt 2. oraz we wniosku kredytowym k.116. Pozwany nie udowodnił, aby udzielił powódce na etapie zawierania umowy bardziej szczegółowych informacji. W apelacji nie wskazuje na konkretne zeznania świadków (a jego obowiązkiem wynikającym z art.368 § 1 ( 3) k.p.c. było oznaczenie części zapisu dotyczącą faktu istotnego dla rozstrzygnięcia, który to fakt powinien wskazać zgodnie z art.368 § 1 ( 1) k.p.c.) Apelujący wskazał jedynie, że z zeznań świadków wynika, że powódka byłą informowana o ryzyku kursowym i jego skutkach dla kredytu, jak i o tym, że rata i saldo kredytu wyrażone są w CHF i w przeliczeniu na PLN mogą się wahać, nadto, że przedstawianie ofert kredytowych było u powoda ustandaryzowane. Nie wskazał więc żadnych konkretnych faktów, z których wynikałoby, jakich szczegółowych informacji udzielił powódce i dowodów, z których to wynika. Samo poinformowanie o tym, że kursy walut mogą się wahać, to zdecydowanie za mało, tym bardziej, że wie o tym każdy przeciętny dorosły człowiek. Pozwany nie udzielił powódce informacji szczegółowych o zakresie ryzyka kursowego (że kurs CHF do PLN może się zmienić o 100 i więcej procent), o możliwym uwolnieniu kursu CHF przez Bank Centralny Szwajcarii, o zasadach ustalania kursów CHF do PLN – co bank bierze pod uwagę, od jakich parametrów zależą kursy, gdzie można szukać danych do samodzielnego ustalenia wysokości kursów bądź sprawdzenia poprawności ich ustalenia, na czym polega spread i że jest dodatkowym zyskiem (marżą) banku. Udzielenia tych informacji należało wymagać od banku na bazie dyrektywy 93/13 EWG i wyrażenia umowy prostym i zrozumiałym językiem 9art.5 dyrektywy) i art.385 § 2 zdaniem pierwsze k.c., o czym niżej. Poprzestanie na odebraniu od powódki podpisanego oświadczenia o wzięciu na siebie ryzyka wahań kursów walut nie może zastąpić właściwego wypełnienia przez bank obowiązku informacyjnego. Nie chodzi o przewidywanie wzrostu kursów walut, ale o możliwość tego przewidywania. Profesjonalista o wysokim stopniu specjalizacji, jakim jest bank, powinien zdawać sobie sprawę z możliwości w zasadzie nieograniczonego wzrostu kursu CHF do PLN, a tym samym wzrostu rat kredytu i salda zadłużenia. Powinien uświadomić powódce, że mimo spłacania kredytu saldo w PLN może rosnąć. Tego jednak nie zrobił, a w to miejsce wywołał złudne wyobrażenie u nie mającej głębszej wiedzy o produktach bankowych powódki o tym, że kredyt frankowy jest znacznie bardziej dla niej korzystny (wskazywanie na istotne różnice w wysokości rat kredytu przy braku informacji o możliwych wzrostach rat i salda)
Z kolei zeznania powódki trafnie Sąd Rejonowy ocenił jako wiarygodne. Żaden dowód nie pokazuje przeciwnych faktów odnośnie procesu zawierania umowy, w tym korespondencji wymienianej elektronicznie, tego, że było jedno tylko spotkanie, że niewiele pracownik banku tłumaczył (w tym zakresie inne dowody nie pokazują, aby zakres udzielanych informacji był szerszy, niż wynika z zeznań powódki), że postanowienia umowy nie były negocjowane i nie miała ona możliwości ich negocjowania. Te ostatnie okoliczności powinien udowodnić bank na podstawie art.385 4 § 4 k.c. Bank nie udowodnił, że postanowienia umowy dotyczące ustalania głównych świadczeń stron – wielkości kwoty ostatecznie wypłaconej i wielkości rat, zatem ich kształtowania w oparciu o tabele kursowe banku, były indywidualnie uzgodnione. Za indywidualnie uzgodnione można uznać te tylko postanowienia umowy, na które konsument miał rzeczywisty wpływ (art.385 1 § 3 zdanie pierwsze k.c.) O takim rzeczywistym wpływie można mówić wtedy, gdy np. konkretne postanowienia umowne zostały sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź też gdy postanowienia umowne były przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a konsument miał realny wpływ na ich treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Z rzeczywistym wpływem nie jest równoznaczny fakt, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia (tak M. Bednarek, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 762–763 w tezie 12 Komentarz do art.385 1 KC Gutowski Legalis). Zatem oprócz kwoty kredytu określonej w pewnym przybliżeniu z uwagi na to, że ostatecznie zależała ona od przeliczenia walutowego z dnia wypłaty, a to przeliczenie od kursu w Tabeli z tego dnia ustalanego przez bank, nadto ewentualnie okresu, na który udzielono kredytu, żadne inne postanowienie umowy nie było negocjowane, w każdym razie pozwany tego nie udowodnił.
Zarzut naruszenia art.69 ust.1 prawa bankowego w zw. z art.358 § 2 i 5 k.c. i art.58 § 1 i 2 k.c. jest zasadny o tyle, że rację ma apelujący, że przepisy o postanowieniach niedozwolonych (art.385 1 -385 3 k.c.) mają pierwszeństwo przed przepisami o nieważności czynności prawnej. Chodzi przy tym jedynie o sankcję bezskuteczności niedozwolonego postanowienia umownego. Natomiast czym innym jest skutek wyeliminowania takiego postanowienia niedozwolonego dla całej umowy. Co do zasady umowa powinna zostać utrzymana w mocy. Jednakże art.6 dyrektywy 93/13 EWG jednoznacznie wskazuje na to, że mogą wystąpić sytuacje, gdy usuniecie postanowienia niedozwolonego nie pozwala na utrzymanie umowy w mocy. W takim razie skutek dla całej umowy należy wyinterpretować z prawa krajowego wykładanego w zgodzie z prawem UE.
W tym miejscu trzeba odnieść się do poglądu prawnego wyrażonego w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejonowego odnośnie nieważności umowy kredytu na podstawie art.58 § 1 i 2 w zw. z art.353 ( 1) k.c. Sankcja dotykająca niedozwolonych postanowień umownych wynikająca z art.385 ( 1) § 1 k.c. to odstępstwo od typowej sankcji związanej z naruszeniem zasady swobody umów. Niedozwolone postanowienie umowne nie jest bowiem na podstawie art. 58 KC bezwzględnie nieważne, lecz uważa się je za bezskuteczne („nie wiąże”). Prawo konsumenckie modyfikuje reguły stosowania zasady swobody umów. Co do zasady, umowy zawierane z konsumentami mogą zawierać dowolne postanowienia, jednak może okazać się, że zostaną one uznane za niewiążące dla konsumenta. (Osajda do art.353 KC Legalis tezy 74 i 75) W razie zatem zaistnienia zbiegu art.385 ( 1) § 1 k.c. i art.58 § 2 k.c. (sprzeczność postanowienia z zasadami współżycia społecznego – sprzeczność z dobrymi obyczajami), należy przyjąć, że regulacja z art. 385 ( 1) § 1 k.c. powinna być traktowana jako lex specialis w stosunku do art. 58 § 2 k.c. Natomiast w przypadku gdy nieuzgodnione indywidualnie postanowienie umowne jest jednocześnie sprzeczne z ustawą (art. 58 § 1 KC) przyjmuje się, że sankcja nieważności bezwzględnej wyprzedza sankcję przewidzianą w art. 385 ( 1) § 1 KC (Gutowski teza 36 do art.385 ( 1) KC Legalis)
Sprzeczność treści czynności prawnej z ustawą albo celu jej dokonania z ustawą (obejście prawa) oznacza sprzeczność z normą merytoryczną, ustanawiającą nakazy bądź zakazy określonego zachowania albo z normą kompetencyjną wyznaczająca minimum treści czynności prawnej. Chodzi o normy bezwzględnie obowiązujące, ale też w pewnych wypadkach o normy dyspozytywne. (np. tezy B. 1-4 do art.353 ( 1) KC Komentarz Gutowski, Legalis) Brak przepisów bezwzględnie obowiązujących bądź dyspozytywnych, które kreują normy merytoryczne bądź kompetencyjne dotyczące oznaczenia świadczenia przez jedną ze stron umowy kredytu. Żaden przepis tego nie zakazuje ani nie nakazuje, brak normy kompetencyjnej w tym zakresie.
Norma kompetencyjna określa przede wszystkim tak zwaną minimalną treść czynności prawnej, bez której czynność prawna jest nieważna. Wskazuje się pewien model minimum, niezależny od regulacji normatywnej, że każda umowa prawna powinna określać: 1) podmioty ją zwierające; 2) przedmiot umowy; 3) wolę wywołania określonych skutków prawnych; 4) ewentualnie inne elementy nakazane normami regulującymi dany typ umowy. Wskazuje się, że rolą essentialia negotii (pojęcie to dotyczy umów nazwanych, skodyfikowanych w KC albo inych ustawach) jest to, iż dzięki nim można zakwalifikować umowę pod kątem ustawowo przewidzianych typów umów i nie należy ich utożsamiać z elementami niezbędnymi dla zawarcia umowy. Norma kompetencyjna może też określać także inne wymagania, których spełnienie jest konstytutywne dla ważności umowy. Umowa może zawierać inne niż oświadczenia woli elementy, o konwencjonalnym lub psychofizycznym charakterze. (tezy C, D i E do art.353 KC i tezy II.A.9-11 do art.58 Komentarz Gutowski Legalis, tezy D.1 i 2 do art.66 Komentarz Machnikowski Legalis, ).
W wypadku umowy kredytu indeksowanego bądź denominowanego minimalną treść umowy określa art.69 ust.1 prawa bankowego. Nie określa jej ust.2, co zostało wyjaśnione w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14) Zatem nie jest tak, że w umowie kredytu musi być określona kwota kredytu w walucie kredytu, bo w umowach kredytów nominowanych do waluty obcej wysokość świadczenia (jego przedmiotu) w walucie kredytu zostaje ustalona często na etapie udostępnienia kwoty pieniężnej (tak w umowie kredytu denominowanego) oraz spłat rat kredytu (w obu rodzajach umów). Z punktu widzenia minimalnej treści umowy kredytu bankowego (art.69 ust.1 prawa bankowego) wystarczy określenie stron umowy kredytu, zobowiązanie banku do oddania do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel oraz zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Sama wysokość owej kwoty przeliczona na walutę kredytu (PLN) może zostać określona w dniu wypłaty. Pamiętać trzeba, że świadczenie i jego przedmiot mogą wynikać wprost z umowy, może być też tak, że umowa precyzuje obiektywne kryteria ustalenia wysokości świadczeń. Dopuszcza się także pozostawienie ustalenia wysokości świadczenia jednej ze stron umowy na podstawie tak zwanego słusznego uznania. (poglądy cytowane w Komentarzach do art.353 1 KC z odwołaniem do poglądów zawartych w Systemie Prawa Prywatnego pod red. Łętowskiej tom 5, 2013 rok). Konstrukcja kredytów nominowanych (art.69 ust.2 pkt 4a) prawa bankowego) odpowiada tym warunkom.
Pomijając brak ustalenia definicji właściwości (natury) stosunku prawnego można przyjąć, że właściwością tego typu stosunków prawnych jest właśnie ustalanie wysokości świadczeń w walucie kredytu (PLN) w samej umowie i następnie przeliczenie na walutę obcą w celu określenia kwoty do spłaty w tej walucie oraz ustalenie rat kredytu w walucie obcej w celu ich późniejszego przeliczania na PLN na potrzeby spłaty rat w walucie kredytu), albo ustalanie kwoty kredytu w PLN nawet po dniu zawarcia umowy przez odniesienie do kursu waluty obcej (tutaj CHF). Nie jest to nie tylko sprzeczne z prawem, ale wprost dozwolone. Jak wskazano, przed wprowadzeniem do art.69 ust.2 prawa bankowego punktu 4a), dopuszczalność tego typu umów nie była kwestionowana i wynikała z art.353 1 i 358 k.c. Inną natomiast kwestią jest to, czy strony określiły w umowie dostatecznie jasne i obiektywne kryteria ustalania kursu waluty, co nie dotyczy już art.58 § 1 k.c. oraz natury stosunku prawnego (art.353 1 k.c.)
Pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, jeżeli ma ona tego dokonać w sposób obiektywny. Gdyby bowiem oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie, takie postanowienie umowne – jako sprzeczne z art. 353 1 KC – byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania. Gdyby oznaczenia świadczenia miał dokonywać w sposób dowolny wierzyciel, byłoby to niezgodne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ mogłoby być ewidentnie sprzeczne z interesami dłużnika. Natomiast gdyby oznaczenia świadczenia miał dokonywać w sposób dowolny dłużnik, mogłoby to powodować brak jego związania, byłoby sprzeczne z interesami wierzyciela i naturą zobowiązaniowego stosunku prawnego. (Osajda do art.353 KC tezy 82 i 83 Legalis, szczególnie odwołane do Systemu Prawa Prywatnego pod red. E. Łętowskiej: T. Dybowski, A. Pyrzyńska, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 205, Nb 30 oraz do innych autorów: Radwański, Zobowiązania 2003, Nb 98, który odwołuje się do art. 58 § 2 KC, oraz R. Trzaskowski, Granice swobody kształtowania treści i celu umów obligacyjnych. Art. 353 1 KC, Kraków 2005, s. 334–339)
Zatem pozostawienie oznaczenia świadczenia bankowi mogłoby być uznane co najwyżej za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc prowadzić do nieważności na podstawie art.58 § 2 k.c., a nie art.58 § 1 k.c. Jednak wobec tego, że art.385 ( 1) § 1 k.c. jest przepisem szczególnym wobec art.58 § 2 k.c., ten ostatni nie ma zastosowania. Do sankcji nieważności (bądź sankcji do niej zbliżonej), jeśli umowy nie da się utrzymać bez postanowienia abuzywnego, można więc dojść jedynie przez zastosowanie art.385 ( 1) § 1 k.c. Jak wskazuje Osajda (teza 85 do art.353 ( 1) KC Legalis) w stosunkach z udziałem konsumentów przyznanie uprawnienia do oznaczenia świadczenia kontrahentowi konsumenta, nawet jeżeli miałoby być to ustalane w sposób obiektywny, może zostać uznane w okolicznościach konkretnego wypadku za niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) KC). Będzie tak wtedy, gdy w umowie nie zostaną wskazane obiektywne kryteria ustalania kursów PLN do waluty obcej, takie kryteria, które naruszają rażąco (istotnie) interesy konsumenta i kształtują jego prawa w sposób niezgodny z dobrymi obyczajami.
Odnośnie właściwości (natury) stosunku prawnego (chodzi o jedno określenie wyrażone dwoma słowami o tym samym znaczeniu), to posługuje się tym określeniem art.353 ( 1) k.c., nie ma go natomiast w art.58 k.c. Sformułowanie o właściwości (naturze) stosunku prawnego jest krytykowane w doktrynie prawa cywilnego, bo nie bardzo wiadomo, jaką treść normatywną niesie. Kryterium „natury stosunku prawnego” nie ma samodzielnej, własnej treści, ale w całości pokrywa się z kryterium ustawy. W przypadku z kolei, gdy kryterium to miałoby odnosić się do cech zobowiązania nieokreślonych przepisami prawa – pokrywa się z kryterium zasad współżycia społecznego. (tezy D.1 i 2 do art.353 ( 1) k.c. Komentarz Załucki/Kozieł Legalis, tezy III.4 ppkt 115-119 do art.353 ( 1) KC Komentarz Osajda Legalis) Wskazuje się, że w znaczeniu szerszym przez właściwość (naturę) stosunku prawnego rozumie się ogół cech charakterystycznych dla wszystkich obligacyjnych stosunków prawnych, natomiast w znaczeniu węższym oznacza ona podstawowe cechy konkretnego typu umowy. Innymi słowy, zgodnie z ujęciem normatywnym, przez właściwość (naturę) stosunku prawnego należy rozumieć zatem ogół najważniejszych cech każdego konkretnego stosunku prawnego. Cechy te wynikają z przepisów prawa pozytywnego. (tezy III.1 ppkt 102 i 111 do art.353 ( 1) KC Komentarz Osajda Legalis)
Sąd Okręgowy zgadza się ze stanowiskiem, że właściwość (natura) stosunku prawnego to nic innego, jak ogół najważniejszych cech konkretnego stosunku prawnego, które wynikają z przepisów prawa pozytywnego. W istocie zatem dochodzi do wniosku, że kryterium sprzeczności czynności prawnej z właściwością (naturą) stosunku prawnego to kryterium sprzeczności z prawem, a więc o ewentualnej nieważności czynności prawnej decydować będzie art.58 § 1 k.c. Właściwość (natura) czynności prawnej wynika z norm prawa obowiązującego i nie jest niczym ponad to. Takie rozumienie właściwości (natury) czynności prawnej zapobiega dowolności ocen, która szczególnie w kwestii skutku nieważności czynności prawnej nie może być uważana za właściwą.
Umowa kredytu zawarta przez strony zawiera cechy stosunku prawnego dopuszczanego przez obowiązujące prawo przed nowelizacją prawa bankowego i tym bardziej po nowelizacji w 2011 roku. Umowa zawiera cechy charakterystyczne dla wszystkich obligacyjnych stosunków prawnych, jak i podstawowe cechy umowy kredytu denominowanego do waluty obcej. Nie jest więc sprzeczna z właściwością (naturą) czynności prawnej.
Zauważyć trzeba nadto, że Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. (uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 28 kwietnia 2022 r. III CZP 40/22). Jednakże w tym samym judykacie stwierdził, że postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 KC. Uzasadnienie judykatu wskazuje, że Sąd Najwyższy uznaje art.385 1 § 1 k.c. za inny przepis w rozumieniu art.58 § 1 k.c., zatem w razie sprzeczności z naturą stosunku prawnego bądź zasadami współżycia społecznego zastosowanie ma ten ostatni przepis, jak należy sądzić, jako szczególny. Jakkolwiek Sąd Okręgowy nie zgadza się z pierwszym poglądem SN o sprzeczności zaprezentowanych postanowień umowy kredytu nominowanego z naturą stosunku prawnego, to jednak wniosek tego Sądu sprowadzający się do oceny, że art.385 1 § 1 k.c. jest przepisem szczególnym do art.58 § 1 k.c., jest prawidłowy.
Zarzut naruszenia art.353 ( 1) w zw. z art.58 § 1 k.c. i art.69 ust.1 i 2 prawa bankowego jest związany z oceną, czy umowa kredytu zawarta przez strony to umowa kredytu walutowego, czy zlotowego. Zdaniem pozwanego to umowa kredytu walutowego, bo waluta i kwota kredytu są wprost w umowie wyrażone w CHF. Zdaniem Sądu Rejonowego strony zawarły umowę kredytu złotowego, a CHF stanowi jedynie miernik waloryzacji. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sadu rejonowego, ze strony zawarły umowę kredytu złotowego.
Nie ma sporu co do treści umowy i treści wniosku kredytowego. Kwota kredytu została w umowie wyrażona w CHF, a we wniosku kredytowym jest napisane, że powódka wnioskowała o kwotę 170.000 PLN oraz, w rubryce zatytułowanej „Wnioskowana waluta kredytu/pożyczki” nie zaznaczono żadnej waluty, do wyboru były PLN, CHF, USD i EUR, na drugiej stronie wniosku wskazano kurs odpowiadający przeliczeniu do CHF. Z umowy wynika natomiast kwota kredytu w CHF (80.003,88 zł), wskazano prowizję odsetki w CHF, szacunkowy całkowity koszt kredytu w PLN. Z § 4 ust.1 pkt 2) umowy wynika, ze kredyt jest wypłacany w walucie polskiej na sfinansowanie zobowiązań w RP i zgodnie z ust.2 stosuje się kurs kupna dla dewiz ustalany w Tabeli kursów pozwanego. Nie ma sporu, że powódkę interesował kredyt udzielony w PLN na sfinansowanie kupna mieszkania w Polsce, a więc zapłaty za mieszkanie w PLN. Wykładnia umowy i wniosku kredytowego obejmuje nie tylko jej językowe sformułowania, ale także kontekst systemowy i cel zawieranej umowy oraz zgodny zamiar stron, te ostatnie w zakresie, w jakim dotyczą postanowień negocjowanych. Wniosek o tym, jakiego rodzaju umowę strony zawarły, w istocie odnosi się do prawa materialnego, a więc art.60 i 65 § 1 i 2 k.c. Pamiętać jednak trzeba o oddzieleniu tych postanowień umownych, które zostały indywidualnie wynegocjowane od tych, które zostały przyjęte z wzorca i na które powódka nie miała żadnego wpływu. Bowiem oceny wzorca nie dokonuje się na podstawie art.65 § 2 k.c., ale w oparciu o art.385 § 2 zdanie 2 i 385 ( 1) -385 ( 3) k.c. Obowiązuje bowiem metoda obiektywna wykładni wzorca (a nie kombinowana metoda wykładni oświadczeń woli) i zasada transparentności wzorca oraz zasada in dubio contra proferentem. (teza K.48 do art.65 KC Osajda/Borysiak Komentarz Legalis, teza IV.1 do art.385 Komentarz Gutowski/Pyrzyńska Legalis, teza I.3 do art.385 KC Załucki/Jasińska Legalis, te Komentarze wskazują na wyłączenie art.65 § 2 k.c. przy ocenie wzorca, te poglądy podziela Sąd Okręgowy w tej sprawie, chociaż zauważyć trzeba, że wypowiadany jest dalej idący pogląd o wyłączeniu także art.65 § 1 k.c. – Szanciło Rozdział 5 pkt 5 Kredyty powiązane z walutą obcą. Komentarz praktyczny Legalis, także uzasadnienie uchwały 7 Sędziów SN z 20.06.2018r. III CZP 29/17)
Oceniając umowę pod kątem przyporządkowania jej do kategorii kredytów walutowych bądź złotowych trzeba mieć na uwadze, że strony uzgodniły, że powódka otrzyma kredyt w PLN i w tej walucie będzie go spłacać. Strony uzgodniły także, że zawrą umowę o kredyt denominowany do CHF. Co to jednak w praktyce oznacza, czyli w jaki sposób będzie wyliczona kwota kredytu oraz raty spłat, nie było wynikiem indywidualnych negocjacji. Było to przyjęte z wzorca, na treść którego powódka nie miała żadnego wpływu i nie mogła go negocjować. Po wyborze waluty denominacji, waluty udostępnienia i wypłaty kredytu i waluty spłaty kredytu oraz uzgodnieniu przybliżonej kwoty kredytu w PLN (170.000 zł) oraz ewentualnie czasu spłaty kredytu strony nie negocjowały dalszych postanowień umowy, związanych w szczególności z ustaleniem kursów walut.
Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu Rejonowego odnośnie tego, że zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego do waluty obcej było dopuszczalne w świetle swobody umów i przepisów prawa przed 2011 rokiem i potwierdzone nowelą prawa bankowego z tego właśnie roku (tzw. ustawa antyspreadowa). Umowy tego rodzaju należą do umów o kredyt w walucie polskiej, a waluta obca służy jedynie jako miernik indeksacji albo denominacji. Kredyt złotówkowy jest to taki rodzaj zobowiązania, w którym zarówno kwota udzielonego kredytu, jak i jego spłata zostają wyrażone w walucie polskiej (PLN). W przypadku kredytu walutowego zarówno kwota udzielonego kredytu, jak i jego spłata następują w walucie obcej. Świadczenie banku polega na czynieniu, w tym wypadku oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych (przedmiotu świadczenia). Przedmiotem świadczenia pozwanego była suma pieniężna wyrażona w PLN, a nie w CHF. W umowie została ona wprawdzie wskazana w CHF, wskazano w § 1 umowy w tabeli, że kwota kredytu wynosi 80.003,88 CHF. Tyle tylko, że dalsze postanowienia umowy jednoznacznie wskazują, że bank nie oddawał do dyspozycji powódce kwoty w CHF, bo z tej kwoty nie mogła ona skorzystać, ale kwotę w PLN wyliczoną zgodnie z kursem kupna CHF do PLN ustalonego w Tabeli banku z dnia realizacji zlecenia płatniczego. Powódka nie mogła skorzystać z kwoty w CHF, bo zaciągała kredyt na sfinansowanie zakupu mieszkania w Polsce.
Oddanie do dyspozycji kredytobiorcy kwoty środków pieniężnych (art.69 ust.1 prawa bankowego) jest rozumiane dwojako. Według jednej z propozycji zobowiązanie banku do oddania do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych miałoby być jakoby sprzężone z zobowiązaniem tego banku do przeprowadzania rozliczeń pieniężnych (na polecenie kredytobiorcy, w granicach sumy kredytu). Bank byłby więc zobligowany do spełnienia nie jednego, ale co najmniej dwóch funkcjonalnie ze sobą powiązanych świadczeń (koncepcja dwóch świadczeń kredytodawcy). Według drugiej koncepcji sam sposób oddania (transferu) przez bank środków pieniężnych do dyspozycji (na rzecz) kredytobiorcy pozostaje już sprawą wtórną i zależy od treści umowy kredytowej. Oddanie do dyspozycji środków pieniężnych ma zapewnić kredytobiorcy ich wykorzystanie w sposób odpowiadający interesom tego ostatniego, uwidoczniony w umowie kredytowej (zob. np. wyr. SN z 10.2.2004 r., IV CK 437/02, MoP 2005, Nr 18, s. 907). Sam „akt wykorzystania” środków kredytowych (zawsze dobrowolny) przez kredytobiorcę oznacza tyle, że „oddanie do dyspozycji” środków pieniężnych (wydanie faktyczne) już nastąpiło i doszło do przysporzenia w majątku kredytobiorcy. Nie ma przy tym znaczenia, w jakim czasie od chwili zawarcia umowy taki akt został dokonany („akt wykorzystania” mógłby nawet zbiegać się z zawarciem umowy kredytowej, np. w zakresie wspomnianej umowy o kredyt płatniczy), w jakim zakresie doszło do takiego wykorzystania (np. w całości czy w części) oraz jakie czynności kredytobiorcy (faktyczne, prawne) składają się na wspomniany „akt wykorzystania” (np. samo spowodowanie „przelania” środków pieniężnych z rachunku kredytowego na rachunek bankowy kredytobiorcy, dokonanie polecenia rozliczeniowego w ramach umowy o kredyt płatniczy, podjęcie gotówki, dokonanie przez kredytobiorcę cesji wierzytelności kredytowej wobec banku, jeżeli cesja taka byłaby dopuszczalna, i in.). (Stec Komentarz do art.69 prawa bankowego pkt 20.5.14.1.4 Legalis)
Sąd Okręgowy wyraża pogląd, że skoro w art.69 ust.1 prawa bankowego jest mowa o udostępnieniu kwoty środków pieniężnych, to jakkolwiek niekoniecznie chodzi o jej wykorzystanie, to jednak przynajmniej o taką sytuację, w której kredytobiorca ma możliwość skorzystania z kwoty pieniężnej, którą bank mu udostępnia. Udostępnienie wiąże się z możliwością wykorzystania, bo inaczej trudno mówić o udostępnieniu, chociaż niekoniecznie z samym wykorzystaniem. Nie można więc twierdzić, że bank udostępnił powódce kwotę 98.187 CHF, bo z tej kwoty nie mogła ona skorzystać. Powódka mogła skorzystać z kwoty w PLN, wyliczonej z wykorzystaniem kursu kupna CHF do PLN ustalonego w umowie z odwołaniem do Tabeli kursowej banku. Co prawda postanowienie umowne w § 4 używa słowa o wypłacie kredytu, ale nie należy do tego przywiązywać wagi. W przypadku kredytu denominowanego wypłata jest powiązana ściśle z udostępnieniem kredytu, bo dopiero wypłata skutkuje określeniem kwoty kredytu, z której powodowie mogli skorzystać. Na udostępnienie kwoty kredytu składa się więc proces określenia kredytu w CHF i jego przeliczenia na PLN. Kwota kredytu udostępniona powodom nie wynika wprost z umowy, ale w kontekście minimalnej treści umowy i konstrukcji kredytu denominowanego nie musi wynikać. Pozwany zobowiązał się bowiem w istocie do udostępnienia kwoty środków pieniężnych w PLN, tyle tylko, że wyliczonej jako wynik przeliczenia kwoty wyrażonej w CHF na PLN po kursie kupna z Tabeli kursowej banku.
Świadczenie konsumenta także polega na czynieniu, to jest zwrocie (zapłacie), a jego przedmiotem są raty kredytu w PLN. Waluta CHF służy jedynie do przeliczenia wartości świadczenia, ma więc tylko funkcję denominacyjną (waloryzacyjną). Po drugie konstrukcja przepisów regulujących ten typ umów wskazuje, że są one denominowane lub indeksowane do waluty innej niż polska (art. 69 ust. 2 pkt 4a PrBank, który to przepis sankcjonował wcześniejszą praktykę zawierania tego typu umów, dopuszczalną na gruncie przepisów ogólnych – art.353 1 i 358 1 § 2 k.c.) oraz przyznających kredytobiorcy uprawnienie do dokonywania spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej (art. 69 ust. 3 PrBank). Gdyby ustawodawca traktował umowy nominowane w walucie obcej jako umowy walutowe, przepis ten byłby zbędny. Dla kredytów walutowych zastosowanie znajduje bowiem reguła ogólna określona w art. 358 § 1 KC, przyznająca kredytobiorcy prawo spłaty takiego kredytu w walucie polskiej. Nadto skoro przepis mówi o denominowaniu bądź indeksowaniu do waluty inne niż polska, to oznacza, że chodzi o kredyt złotowy denominowany bądź indeksowany do tej innej niż polska waluty. Po trzecie celem umowy kredytu (art.69 ust.1 prawa bankowego) było nabycie mieszkania za złotówki. (argumenty i poglądy trafnie wskazane w Rozdziale 1 pkt 6 Komentarza praktycznego pod red. Szanciły cyt. wyżej Legalis, Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 29 października 2019 r. IV CSK 309/18 opubl. OSP 2020/4/30 opubl. MonPrBank. 2020/5/48)
Nie mają znaczenia dla oceny rodzaju kredytu jako złotowego postanowienia umowy dotyczące kwoty prowizji i odsetek w CHF, zabezpieczenia hipotecznego wyrażone w CHF czy też ustalonej stawki oprocentowania LIBOR właściwej dla kredytów walutowych. Wyrażenie kwot prowizji i odsetek oraz hipoteki było konsekwencją wyrażenia w umowie kwoty kredytu w CHF, a ustalenie oprocentowania LIBOR konsekwencją zawarcia umowy o kredyt denominowany. Wpisanie natomiast do treści wniosku kredytowego, że uprzednio przedstawiono powódce propozycję zawarcia umowy kredytu złotowego nie wpływa automatycznie na ocenę, że w takim razie zawarcie kredytu denominowanego do CHF oznacza zawarcia umowy kredytu walutowego. Wszystkie te okoliczności nie wskazują na wolę stron odnośnie zawarcia umowy.
Reasumując, treść umowy wskazuje, że chodzi o kredyt złotowy, denominowany do CHF. Zarówno świadczenie banku, jak i świadczenia powódki były realizowane w PLN, a CHF służył jedynie jako miernik denominacji.
Niezasadne są zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy art.385 1 § 1 i 3 k.c.
Status powódki jako konsumentki przy zawieraniu umowy kredytu hipotecznego jest oczywisty w świetle art.22 1 k.c. Status konsumentki wynika z treści umowy kredytu, kredyt był wzięty za zakup lokalu mieszkalnego z przeznaczeniem na potrzeby własne. Status powódki nie jest sporny. Postanowienia umowy zostały przyjęte z wzorca sporządzonego przez pozwanego. Wybór przez powódkę kredytu denominowanego nie oznacza, że miała ona wpływ na treść wzorca, w tym zasady ustalania kwoty kredytu i jego spłaty z odniesieniem do kurów ustalanych w Tabeli kursowej pozwanego.
W orzecznictwie TSUE podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L nr 95, s. 29; dalej: dyrektywa 93/13) należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki TSUE z dnia: 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, K.i K. pkt 49-50; 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, M., pkt 54; 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, V., pkt 33; 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 35). Pogląd o tym, że postanowienia zawierające klauzule przeliczeniowe (indeksacyjne) dotyczą głównych świadczeń stron, przekonująco wyrażone zostały w judykaturze i doktrynie prawa cywilnego (np. np. wyroki SN z dnia: 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21) W wyroku z 20.05.2022 r. (II CSKP 403/22) Sąd Najwyższy zrekapitulował, że postanowienia umowy dotyczące obciążenia kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (klauzule ryzyka walutowego) i postanowienia, które kształtują mechanizm indeksacji, określają główne świadczenia stron umowy kredytu. Za postanowienia określające główne świadczenia stron uznano w orzecznictwie TSUE m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (wyroki TSUE z dnia: 20 września 2017r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 37; 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...), pkt 68; 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, D., pkt 48; 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, D., pkt 44), uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 czerwca 2022 r. I CSK 2538/22). Wszelkie zatem postanowienia wzorca dookreślające główne świadczenia stron umowy kredytu (a więc kwotę wypłaty kredytu, kwotę kapitału do spłaty w CHF i kwoty spłat rat kredytu, a więc wielkości przedmiotów świadczeń stron) należy traktować jako dotyczące tych głównych świadczeń. Zastosowanie powyższej wykładni przepisów prawa materialnego do tej sprawy skutkuje wnioskiem, że postanowienia umowy odwołujące się do ustalania kursów sprzedaży i kupna CHF do PLN w Tabeli kursowej banku dotyczą głównych świadczeń stron. Służą bowiem do ustalenia podstawowych świadczeń stron w ramach umowy (kwoty kredytu i kwot rat kapitałowo-odsetkowych) i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Przeliczenie kwot z CHF na PLN i odwrotnie stanowi owa cechę najbardziej charakterystyczną tego typu umowy kredytu.
Art.385 § 2 k.c. nakazuje, aby postanowienia wzorca były jednoznaczne i zrozumiałe. Jednoznaczne postanowienia to takie, które mogą być rozumiane tylko w jeden sposób. Brak jednoznaczności może wynikać z tego, że postanowienie może być rozumiane na różne sposoby, a także z zastosowania pojęć niedookreślonych. Określenie jednoznaczności języka często bywa trudne, zatem jako jednoznaczne rozumie się wymóg wyrażenia wzorca językiem prostym. Z kolei zrozumiałość wzorca definiowana jest jako łatwość przyswojenia (zrozumienia) treści, a zatem jasność (wyrazistość) sformułowań użytych w tekście wzorca, przy czym osiągnięciu takiego stanu rzeczy sprzyja: przejrzysty sposób organizacji tekstu, sposób jego redakcji i poprawność językowa, nienadmierna obszerność i rodzaj języka, jakim posługuje się twórca wzorca. Jak podnosi się w judykaturze, wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem ma zapewnić konsumentowi podjęcie świadomej i rozważnej decyzji w kwestii zawarcia umowy, a z pewnością świadomości decyzyjnej nie sprzyja odsyłanie do aktów prawnych czy załączników ( np. tabel kursowych) nieujętych w umowie, czy wręcz zastrzeżenie ich zredagowania w przyszłości (np. harmonogramu spłat), odsyłanie do aktów prawnych czy regulacji niezałączonych do umowy (tezy III.3 i 4 do art.385 KC Komentarz Załucki/Jasińska Legalis z odwołanie się do: M. Bednarek, P. Mikłaszewicz, w: SPP, t. 5, 2020, s. 750; por. także obszernie, z powołaniem się na polskie i unijne orzecznictwo, R. Trzaskowski, w: J. Gudowski, Komentarz KC, t. 3, 2018, art. 385, Nt 21–27). por. wyr. SN z 23.1.2015 r., Legalis; wyr. SN z 13.6.2019 r., V CSK 4/18, Legalis; wyr. SA w Białymstoku z 9.5.2019 r., I ACa 47/19, Legalis)
Wymóg jednoznaczności i zrozumiałości treści wzorca wynika nie tylko z art.385 § 2 k.c., ale także z art.5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Prosty i zrozumiały język według art.5 dyrektywy to ten sam język, co w art.4 ust.2 dyrektywy. Stąd orzeczenia TSUE traktujące o tym, co należy rozumieć przez prosty i zrozumiały język, dotyczą obu przepisów. TSUE formułuje wymóg przejrzystości umowy. Wskazuje, że art. 4 ust. 2 i art. 5 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w celu spełnienia wymogu przejrzystości warunku umownego ustalającego zmienną stopę procentową w ramach umowy o kredyt hipoteczny warunek ten powinien nie tylko być zrozumiały pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiać, by właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie zrozumieć konkretne działanie metody obliczania tej stopy procentowej i oszacować tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria potencjalnie istotne konsekwencje gospodarcze takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Na elementy szczególnie istotne dla oceny, jakiej powinien dokonać sąd krajowy w tym względzie, składają się z jednej strony okoliczność, czy ze względu na publikację sposobu obliczania wspomnianej stopy procentowej główne elementy dotyczące obliczania tej stopy są łatwo dostępne dla każdej osoby zamierzającej zawrzeć umowę o kredyt hipoteczny, oraz z drugiej strony dostarczenie informacji na temat zmian w przeszłości tego wskaźnika, na podstawie którego obliczana jest ta stopa procentowa. (Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 marca 2020 r. C-125/18) TSUE wyjaśnia dalej, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 18 listopada 2021 r. C-212/20, nadto odnośnie ustalenia przez konsumenta konsekwencji ekonomicznych zawartej umowy: wyrok TSUE z dnia 3 września 2020 r.C-84/19, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13) Można odwołać się także w tym zakresie do wyroków TSUE C-26/13, C-186/16 i C-51/17)
Postanowienia odwołujące się do ustalania kursów w Tabeli kursowej banku nie są sformułowane w sposób jednoznaczny i przejrzysty w wymienionym wyżej rozumieniu, jakie nadaje mu wykładnia TSUE i Sądu Najwyższego oraz powszechnie już przyjmowana wykładnia sądów powszechnych. Odesłanie do Tabel kursowych banku nie dawało powódce możliwości podjęcia świadomej i rozważnej decyzji w kwestii zawarcia umowy. Definicja Tabeli kursowej zawarta w § 1 pkt 14) niczego nie wyjaśnia. Nie zawiera żadnych reguł, według których pozwany powinien ustalać kursy sprzedaży i kupna CHF do PLN. Takich reguł, które byłyby weryfikowalne przez powódkę bez konieczności uzyskiwania dodatkowych informacji (poza tymi wynikającymi z umowy i dostarczonych na etapie jej zawierania – art.385 ( 2) k.c.) Powódka nie była w stanie zrozumieć, w jaki sposób pozwany ustalać będzie kursy walutowe, skoro pozwany robił to według znanych tylko jemu reguł. Powódka nie miała więc możliwości ocenić ekonomicznych konsekwencji zawartej umowy dla swojej sytuacji gospodarczej. Nie chodzi o to, że w dacie zawarcia umowy nie znała wysokości przyszłych rat kapitałowo-odsetkowych, bo te raty mogą się zmieniać i się zmieniają choćby w zależności od zmiany oprocentowania kredytu. Mogłyby się też zmieniać wobec zmiany kursów waluty, gdyby w umowie przewidziano odpowiednio jasno, przejrzyście i zrozumiale sformułowane kryteria ustalania kursów walutowych. Chodzi o to, że powódka nie znała mechanizmu ustalania kursów, opartego na obiektywnych kryteriach, wykluczających dowolność ustalania kursów po stronie pozwanego, a więc nie była w stanie w ogóle ocenić tych kryteriów i ich wpływu na wysokość rat i saldo kredytu do spłaty w PLN i nie była w stanie na podstawie dostępnych danych sama oszacować, jaki będzie zmieniony kurs odnoszący się do kolejnych rat.
Wykładnia art.385 ( 1) § 1 k.c. i art.385 ( 2) k.c. kształtowana jest głównie w oparciu o dyrektywę 93/13 i orzecznictwo TSUE. Zasadą jest prounijna wykładnia prawa krajowego, zgodnie z zasadą skuteczności tego prawa, przy czym granicą nieprzekraczalną jest wykładnia prawa krajowego contra legem. (np. teza 3 do art.3851 KC Gutowski/Ruchała/Sikorski Legalis) O sprzeczności postanowień umownych z dobrymi obyczajami stanowi wprowadzenie do wzorca klauzul godzących w równowagę kontraktową stron, w szczególności prowadzące do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych praktyk postępowania. (np. Gutowski teza 21 do art.3851 § k.c. Komentarz Legalis) Do oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami (naruszenie dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym stosownie do dyrektywy 93/13/EWG), istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyr. TSUE z 14.3.2013 r., A., C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 69; z 26.1.2017 r., Banco P., C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 60, Osajda/Borysiak teza I.10 Komentarz do art.3851 k.c. Legalis) Natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron umowy na niekorzyść konsumenta. (teza II.12 Osajda/Borysiak teza I.10 Komentarz do art.3851 k.c. Legalis).
Dwie omawiane przesłanki abuzywności (sprzeczność postanowienia umownego z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta) było wiele razy poddane analizie przez Sąd Najwyższy. Stoi on na trafnym stanowisku, że „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (vide: wyrok z dnia 13 lipca 2005 r. I CK 832/04). Doktryna prawa cywilnego odwołuje się do norm moralnych lub obyczajowych oraz takich wartości, jak: uczciwość, zaufanie, lojalność, rzetelność. Istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych. (np. poglądy przywołane w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22). Niekiedy wskazuje się, że istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, a sprzeczne z nim są takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, czyli określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Sąd Najwyższy zwracał uwagę na to, że istotne są nie tylko postanowienia umowy o charakterze normatywnym, ale także te, które mają walor informacyjny. Istotne jest, aby przedsiębiorca nie zatajał jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta w razie zawarcia umowy. Z kolei rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. Wykładnia przepisu w kontekście art. 3 dyrektywy 93/13/EWG, z którą polskie prawo nie powinno być sprzeczne, pozwala na wniosek, że o naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca, poważna. Przysłówek „rażąco” odbiega od sformułowania zawartego w dyrektywie 93/13, gdzie w art.3 ust.1 mowa o znaczącej nierównowadze praw i obowiązków umownych. Zatem użyty w prawie polskim termin „rażący” należy interpretować raczej jako „istotny”, a nie „drastyczny” czy „krzyczący”. Łagodzi to wynikającą z literalnej wykładni art.3851 § 1 k.c. konieczność udowodnienia przez konsumenta rażącego naruszenia jego interesów. Przy tym owa znacząca nierównowaga nie musi dotyczyć różnic – w ujęciu ekonomicznym – wzajemnych świadczeń stron umowy. Może ona wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa (tezy 31 i 32 Komentarza R. Trzaskowskiego cyt. wyżej, o rażącym naruszeniu interesów konsumenta – poglądy przywołane w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22, wyr. TSUE z 16.1.2014r., C. P., C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23) (tezy II.11 i 12 do art.3851 KC Osajda Komentarz Legalis, teza 25 do art.3851 KC Gutowski Komentarz Legalis) Wskazuje się w literaturze prawniczej, że w zasadzie postanowienia umowne, które będą naruszać rażąco interesy konsumenta, będą jednocześnie sprzeczne z dobrymi obyczajami. Ta relacja nie zawsze zachodzi w drugą stronę. Nie zawsze zatem klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami, będą jednocześnie rażąco naruszać interesy konsumentów (wyr. SN z 13.10.2010r., I CSK 694/09, Legalis). Oba kryteria – działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta sąd bada według stanu z dnia zawarcia umowy. (uchwała składu siedmiu sędziów SN z 20.06.2018 r. III CZP 29/17 OSNIC 2019 poz.2).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalone są poglądy o naruszeniu równowagi kontraktowej stron umowy kredytu nominowanego do waluty obcej, wynikające z naruszenia zasady lojalności i uczciwości w stosunkach przedsiębiorca-konsument, polegające na braku prawidłowego wykonania przez bank obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka kursowego oraz w zakresie ustalenia jasnych, zrozumiałych i obiektywnych kryteriów ustalania kursów walut: (np. odnośnie braku właściwej, pełnej informacji o ryzyku kursowym: postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 6 lipca 2022 r. I CSK 3445/22, postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 czerwca 2022r. I CSK 2815/22, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 975/22, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22 i orzecznictwo powołane w jego uzasadnieniu, odnośnie braku właściwej i pełnej informacji o sposobie ustalania kursów waluty do złotówki: postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 10 sierpnia 2022 r. I CSK 2614/22, odnośnie obu kwestii – klauzul ryzyka i klauzul indeksacyjnych: wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 maja 2022 r. II CSKP 403/22, uzasadnienie wyroku z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22 i przywołane tak orzecznictwo)
TSUE natomiast o zakresie obowiązku informacyjnego odnośnie ryzyka kursowego kredytu nominowanego do waluty obcej wypowiedział się min. w wyroku z dnia 20 września 2018 r. C-51/17. Stwierdził, że artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości spadku wartości waluty krajowej względem waluty obcej, w której kredyt był denominowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Natomiast w wyroku z dnia 20 września 2017 r. (C-186/16) TSUE odniósł się do obowiązków informacyjnych banku w przypadku udzielenia kredytu w walucie obcej, jednak interpretacja dyrektywy ma charakter uniwersalny i odnosi się też do kredytów złotowych nominowanych do waluty obcej. TSUE stwierdził, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem, o którym mowa w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do sądu krajowego należy dokonanie niezbędnych ustaleń w tym zakresie. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Do sądu krajowego należy ustalenie, czy bank przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla ich zobowiązań finansowych warunek umowny, zgodnie z którym kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty. Ocena istnienia nierównowagi kontraktowej powinna być oceniana w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy w postępowaniu głównym i z uwzględnieniem między innymi fachowej wiedzy przedsiębiorcy, w tym przypadku banku, w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej. Aby ustalić, czy warunek umowny, zgodnie z którym spłaty kredytu należy dokonywać w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty powoduje, stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, sąd krajowy musi sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. (także wyroki TSUE z 10 czerwca 2021 r. C-609/19 i z 14 marca 2013 r. C‑415/11). Natomiast w postanowieniu z dnia 6 grudnia 2021 r. (C-670/20) TSUE interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG stwierdził, że należy go wykładać w ten sposób, że wymóg przejrzystości warunków umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, które narażają kredytobiorcę na ryzyko kursowe, jest spełniony wyłącznie w sytuacji, gdy przedsiębiorca dostarczył temu kredytobiorcy dokładne i wystarczające informacje odnośnie do ryzyka kursowego pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny ryzyka potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania tej umowy. W tym względzie okoliczność, że konsument oświadcza, iż jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wspomniany wymóg przejrzystości. Także Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2018r. C-51/17) TSUE w wyroku C-125/18 dotyczącym umowy kredytu i rozważając zakres informacji, jaki musi udzielić bank konsumentowi w zakresie zmienności stóp procentowych stwierdził, że na elementy szczególnie istotne dla oceny, jakiej powinien dokonać sąd krajowy w tym względzie, składają się z jednej strony okoliczność, czy ze względu na publikację sposobu obliczania wspomnianej stopy procentowej główne elementy dotyczące obliczania tej stopy są łatwo dostępne dla każdej osoby zamierzającej zawrzeć umowę o kredyt hipoteczny, oraz z drugiej strony dostarczenie informacji na temat zmian w przeszłości tego wskaźnika, na podstawie którego obliczana jest ta stopa procentowa. Z kolei w wyroku C-212/20 TSUE stwierdził, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-776/19) Sąd ten na kanwie kredytu nominowanego do waluty obcej wyraził to dobitnie, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową, a euro jest walutą spłaty, i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków. O znacznej nierównowadze praw i obowiązków wynikających z tej umowy na niekorzyść konsumenta TSUE podobnie wypowiedział się w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-609/19) wskazując, że ta znaczna nierównowaga zachodzi, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości względem konsumenta, że ten ostatni zaakceptowałby w wyniku indywidualnych negocjacji nieproporcjonalne ryzyko kursowe, jakie wynika z takich warunków.
Z kolei w doktrynie prawa cywilnego, z odwołaniem do orzecznictwa TSUE, podkreślono, że szczególne znaczenie mają informacje dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z wysoką deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. (wyrok TSUE C-776/19-C‑782/19, pkt 69). Zwrócono uwagę, że Europejska Rada ds. Ryzyka Systemowego w zaleceniu CERS/2011/1 z 21.9.2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.Urz. UE C z 2011 r. Nr 342, s. 1) podkreśliła, że instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez nich świadomych i rozważnych decyzji, oraz powinny wyjaśniać, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby wzrost zagranicznej stopy procentowej i silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę (CERS/2011/1, pkt 1). Z orzecznictwa TSUE wynika, że w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, przekazywanie konsumentowi informacji opartych na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy, nie spełnia wymogu przejrzystości (C-776/19-C‑782/19, pkt 74). Wśród elementów istotnych dla ww. oceny jest również język używany przez instytucję finansową w dokumentach przedumownych i umownych. W szczególności brak pojęć lub wyjaśnień w wyraźny sposób ostrzegających kredytobiorcę o istnieniu szczególnego ryzyka związanego z umowami kredytu denominowanego w walucie obcej może potwierdzać, że wymóg przejrzystości, wynikający zwłaszcza z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG, nie został spełniony (C-609/19, pkt 54). (patrz: E. Skibińska Informacja dotycząca ryzyka kursowego w umowie frankowej na kanwie postanowienia TSUE z dnia 6 grudnia 2021 r. C-670/20, MOP 2021 nr 9, publ. Także w Legalis,).
Trybunał Konstytucyjny (wyr. TK z 26.1.2005 r., P 10/04, OTK-A 2005, Nr 1, poz. 7) stwierdził, że źródeł rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji, jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument–profesjonalista, należy poszukiwać w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, a także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, 3531, 354, 385 KC). Trybunał zważył, że relację bank–klient cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji instytucji finansowej. Nierównowaga ta wynika z istniejącego deficytu informacyjnego po stronie partnera podmiotu profesjonalnego. Jednocześnie jest to kluczowy powód, dla którego instytucję finansową obciąża się obowiązkiem udostępnienia zdecydowanie bardziej obszernego katalogu informacji w stosunku do klienta niż na tle typowych stosunków zobowiązaniowych.
Wskazuje się, że rynek usług bankowych jest wysokospecjalistyczny, stąd występuje znacząca nierównowaga, w tym informacyjna pomiędzy bankami a jego klientami, szczególnie konsumentami. Rynek ten podatny jest w większym stopniu niż pozostałe na nieuczciwe praktyki rynkowe oraz działania krótkowzroczne, które naruszają bezpieczeństwo finansowe i prawidłowe mechanizmy rynkowe. Zasada zaufania konsumentów do banków obciąża te drugie obowiązkiem zachowania szczególnej staranności przy udzielaniu informacji o oferowanych produktach, nadto do dbania o interesy konsumentów. To ostatnie ma na uwadze także słuszny interes samych banków, które wszak bez konsumentów nie mogą funkcjonować oraz cel w postaci tworzenia mechanizmów rynku opartego na zasadach uczciwości i przejrzystości. Klient ma prawo mieć całkowicie uzasadnione oczekiwanie, aby instytucja finansowa udostępniła mu informacje dotyczące stopnia ryzyka finansowego wynikającego z przeprowadzanej transakcji, w szczególności gdy przedmiotem umowy jest świadczenie wysokospecjalistycznej usługi. Chodzi o informację wyczerpującą i precyzyjną, a więc pozwalającą na świadome podejmowanie decyzji o celowości dokonywanej transakcji, co stanowi niezbędną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron, wartości chronionej na poziomie Konstytucji RP (art. 31 – wolność każdego człowieka, art. 22 – wolność działalności gospodarczej). Ponadto o prawidłowym wywiązaniu się z obowiązku informacyjnego świadczy nie tylko zakres i rodzaj informacji przekazywanych kontrahentowi, lecz także sposób jej przekazania, a więc język, jego dostępność i zrozumiałość dla odbiorcy niebędącego profesjonalistą. (Szanciło Komentarz do kredytów frankowych Rozdział nr 2 Legalis z odwołaniem do E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, s. 245).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwaliło się stanowisko, że postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. Kształtują bowiem prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. (np. wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 lutego 2019 r. II CSK 19/18, postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 23 czerwca 2022 r. I CSK 2538/22, postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 10 sierpnia 2022 r. I CSK 2614/22, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 29 października 2019 r. IV CSK 309/18, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 maja 2022 r. II CSKP 403/22, wyrok SN z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 20 maja 2022 r. II CSKP 419/22, nadto uzasadnienie wyroku SN z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22 z odwołaniem do wielu orzeczeń SN).
Mając powyższe na uwadze nie ma żadnych wątpliwości, że postanowienia części B. § 4 ust.2 i § 22 ust.2 pkt 1) i 3) w zw. z § 1 pkt 14 są niedozwolone. Pozwalają one bowiem Bankowi na samodzielne i niczym nieograniczone ustalanie kursów sprzedaży i kupna CHF do PLN. Bank na gruncie umowy stron nie jest limitowany żadnymi obiektywnymi, jasnymi i przejrzystymi kryteriami ustalania kursów, mając pełną swobodę w tym zakresie. Nie chodzi o to, w jaki sposób bank te kursy ustalał w praktyce, ale o to, że obiektywne i przejrzyste kryteria ustalania kursów powinny wynikać z umowy. Te kryteria powinny być ustalone na takim poziomie szczegółowości, aby powódka miała możliwość samodzielnego ich wyliczenia. Ten warunek nie został spełniony w umowie stron. Ustalanie kursów walut na potrzeby wykonywania umowy kredytu zgodnie z wewnętrznymi procedurami banku, a nie na podstawie obiektywnych i przejrzystych kryteriów umownych godzi wprost w równowagę kontraktową stron z rażącą (znacząca) nierównowagą dla powódki. Polega ona na przyznaniu bankowi jednostronnego i dowolnego kształtowania świadczeń stron umowy. Nie ma znaczenia, czy kursy ustalane przez pozwanego były zbliżone do kursów ustalanych w innych bankach czy też przez NBP. Praktyka wykonywania umowy wykracza bowiem poza okoliczności brane pod uwagę przy ustalaniu abuzywności postanowień kontraktu (art.385 ( 2) k.c.) bank pouczył powódkę o tym, o czym wie każdy dorosły człowiek, mianowicie o zmienności kursów walutowych, nadto, że zmiana kursów będzie miała wpływ na wysokość rat kredytu i saldo pozostałe do spłaty. Nie udzielono jednak powódce informacji o możliwej wielkości tych zmian, w tym, ze raty mogą wzrosnąć w zasadzie bez ograniczeń, a kwota pozostała do spłaty w PLN może nawet rosnąć, a nie maleć. Nie udzielono powódce informacji, w jaki sposób według jakich zasad pozwany będzie ustalał kursy kupna i sprzedaży PLN do CHF w Tabelach kursowych oraz nie zwrócono jej uwagi na wynikającą z tego różnicę, stanowiąca dodatkową marżę banku. Zamiast tego powódka podpisała oświadczenie, że ponosi ryzyko zmiany kursów walutowych, obok ryzyka zmiany stóp procentowych. Tyle tylko, że postanowienia umowy o wysokości zmiennych stóp procentowych zostały opisano w sposób jasny i prosty (stopa procentowa kredytu składa się ze stawki referencyjnej i marży banku, marża ma stałą wielkość, a stopa procentowa zależy od wielkości stawki referencyjnej LIBOR, a więc stawki niezależnej od jednostronnej decyzji pozwanego, przy czym określono zakres zmienności stopy procentowej kredytu – w przypadku zmiany LIBOR o taką samą liczbę punktów procentowych. Zatem nie tylko precyzyjnie określono zakres zmiany z odwołaniem do niezależnej stawki referencyjnej, ale też zmianę stopu procentowej kredytu przewidziano zarówno na korzyść banku, jak i powódki na równych zasadach. Powódka miała możliwość niezależnie od pozwanego ustalenia stawki LIBOR i mając stałą stawkę marży banku ustalić oprocentowanie kredytu niezależnie od banku. Takich zasad nie da się wywieść odnośnie ustalania kryteriów zmiany kursów walutowych i wpływu na raty kredytu i wysokość salda do spłaty w PLN. Postanowienia umowne dotyczące ustalania kursów CHF do PLN w Tabeli kursowej banku naruszają więc dobre obyczaje, zasady uczciwości i lojalności kontraktowej pozwanego wobec powódki. Skutkują znaczącą nierównowagą praw i obowiązków umownych ze szkodą dla powódki, bo kursy walutowe ustala samodzielnie pozwany, tym samym ustala wysokość świadczeń stron, a powódka musi się temu podporządkować i spełniać świadczenia w wysokości zależnej w dużej części od pozwanego. Narażenie powódki na nieograniczone ryzyko kursowe skutkuje nie tylko istotnym wzrostem rat kredytu, ale przede wszystkim salda kredytu. Powódka zarabia w złotówkach, zatem była i jest zainteresowany w spłacie w tej walucie. Brak udzielenia odpowiednich informacji o produkcie w postaci kredytu denominowanego naraził powódkę na niekorzystne dla niej konsekwencje na etapie wykonania umowy. Powstała nierównowaga praw i obowiązków umownych ze szkodą dla powódki, która to nierównowaga jest znacząca.
Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art.385 1 § 2 w zw. z art.58 § 1 do 3 k.c. Pozwany argumentuje, że nawet uznanie postanowień umowy za abuzywne pozwala umowę dalej wykonywać przy zastosowaniu średniego kursu NBP i zachowania walutowego charakteru umowy.
Jak wskazano wyżej, umowa nie ma charakteru walutowego, ale złotowy. Umowy nie da się utrzymać w mocy po usunięciu postanowień abuzywnych. Art.385 ( 2) § 2 k.c. ustanawia jako zasadę zachowanie mocy wiążącej umowy po usunięciu postanowień niedozwolonych. Postanowienia umowy wyżej wymienione jako niedozwolone jako takie nie wiążą powódki (art.385 ( 1) § 1 k.c.), sankcja ta działa ex lege i co do zasady jest połączona z przewidzianą w art. 385 ( 1) § 2 KC zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie (uchwała Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87, oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56, wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13; wyrok SN z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; wyrok SN z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, wyrok SN z dnia 3 lutego 2022 r. II CSKP 415/22). TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r. (C-212/20) interpretując art. 5 i 6 dyrektywy 93/13/EWG stwierdził, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. Zatem postanowienia abuzywne powinny być z umowy usunięte.
Mając na uwadze art.6 ust.1 dyrektywy 93/13/EWG należy dojść do wniosku, że w okolicznościach sprawy umowa nie może zostać utrzymana w mocy po usunięciu postanowień niedozwolonych. Umowa nie może być wykonywana po usunięciu klauzul przeliczeniowych (denominacyjnych), bo zmieniłaby istotnie swój charakter. Jak wyjaśniono w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. np. wyroki SN z dnia: 27 lipca 2021 r., V CSKP 49/21; 2 czerwca 2021r., I CSKP 55/21; 3 lutego 2022 r., II CSKP 459/22, z 20 maja 2022 r. II CSKP 713/22). Jak wyjaśnił TSUE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 (sprawa D.), artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Natomiast w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021r. (C-19/20) TSUE wyjaśnił, że art.6 ust.1 i art.7 dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu. TSUE sformułował więc kryteria ocenne, kiedy utrzymanie umowy w mocy jest niemożliwe: gdy bez postanowień abuzywnych zmieni się główny przedmiot umowy, gdy zmieni się treść warunku umownego poprzez zmianę jego istoty. Przy tym oceny, czy umowa może nadal obowiązywać bez klauzul abuzywnych, należy dokonać w świetle prawa krajowego z zastosowaniem obiektywnego podejścia. (uzasadnienie uchwały składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21 z i wskazane tam wyroki TSUE: z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10, J. P., pkt 33-34, z dnia 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D., pkt 40, 51, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179, A. B., pkt 57, z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D., pkt 39-41 oraz z dnia 29 kwietnia 2021r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 83, 89) Jak wskazuje Machnikowski w tezie 181 do art.353 KC (Komentarz Legalis), o tym czy umowa może być utrzymana w mocy bez danych niedozwolonych postanowień (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG) należy rozstrzygać na podstawie tych samych kryteriów, jakie są wyznaczane w prawie polskim dla granic dopuszczalności konwersji, a więc w szczególności badając brak naruszenia przez utrzymywaną w mocy czynność pierwotnego rozkładu korzyści, ciężarów i ryzyka, albo – innymi słowy – badając zachowywanie przez utrzymywaną w mocy umowę istoty głównych świadczeń (w tym głównych ryzyk) oraz jej celu społeczno-gospodarczego, określonych uprzednio w wadliwej czynności.
Eliminacja z umowy postanowień dotyczących ustalania kursów w Tabeli kursowej banku uniemożliwia określenie głównych świadczeń stron (kwoty kredytu i kwot rat kapitałowo-odsetkowych w PLN). Tym samym zmieniłby się charakter umowy na umowę kredytu walutowego, a nie złotowego denominowanego do CHF. Zmieniłby się więc główny przedmiot umowy, a sama umowa utraciłaby swój prawny i ekonomiczny sens. Prawny, bo stałaby się umową kredytu walutowego, a nie złotowego denominowaną do CHF. Ekonomiczny, bo powódce zależało na udostępnieniu kredytu w PLN na zapłatę za mieszkanie kupowane w Polsce za złotówki, a nadto na spłacaniu rat kredytu w PLN, bo w tej walucie zarabia, a przeliczenia rat z CHF na PLN w dacie zawarcia umowy były dla niej korzystne.
Postanowień abuzywnych nie można zastąpić przepisami dyspozytywnymi prawa polskiego. Takich przepisów spełniających kryteria wskazane przez TSUE brak. Przepisami dyspozytywnymi w rozumieniu prawa europejskiego w interpretacji TSUE nie są regulacje, które nie były przedmiotem szczególnej analizy prawodawcy krajowego (w toku procesu legislacyjnego) w celu określenia równowagi między całością praw i obowiązków stron umowy i które to przepisy jako takie nie korzystają z domniemania braku nieuczciwego charakteru, a ich zastosowanie w umowie w miejsce klauzul ryzyka walutowego ciągle narażałoby konsumenta na ryzyko kursowe. Dlatego nakreślonych w orzecznictwie luksemburskim wymogów przepisów dyspozytywnych nie spełniają ogólne zasady przewidziane w przepisach kodeksu cywilnego. Przepisy ogólne odwołujące się do zasad słuszności czy utrwalonych zwyczajów nie mogą zostać wykorzystane do uzupełnienia umowy. Przepisy takie nie są bowiem poddane ocenie prawodawcy z punktu widzenia tego, czy zapewniają równowagę kontraktową stron umowy. (wyr. TSUE z 3.10.2019 r., C-260/18, D. pkt 30 i 61; por. w odniesieniu do art. 65 KC – wyr. TSUE z 18.11.2021 r., C-212/20, M.P. i B.P. przeciwko „A.”, EU:C:2021:934, pkt 75, w cytowanym Komentarzu pod red. Szanciły w Rozdziale nr 3). Nie jest też możliwe zastosowanie art.358 § 1 i 2 k.c. Mamy bowiem do czynienia z umową o kredyt złotowy, a nie walutowy. Przepis ma zastosowanie, co wynika z jego dyspozycji, do zobowiązań wyrażonych w walucie obcej. Po drugie postanowienie abuzywne nie wiąże ze skutkiem ex tunc. To oznacza, że aby przywrócić równowagę kontraktową stron z daty zawarcia umowy, przepis dyspozytywny, który zastąpiłby klauzulę abuzywną, musiałby istnieć w dacie zawarcia umowy, czyli 28.05.2008 r. Art.358 § 2 k.c. wszedł w życie 24.01.2009r. Nie zmienia tego pogląd o stosowaniu przepisu do stosunków ciągłych, bo można by go było stosować do tych stosunków od daty wejścia przepisu w życie, a nie wstecz. Zatem na jego podstawie nie dałoby się określić świadczeń stron do 24.01.2009 r. Po trzecie zastosowanie średniego kursu NBP nie usuwa ryzyka kursowego, o którym powódka nie została należycie poinformowana na etapie zawierania umowy. Po czwarte przepis ten nie był analizowany przez prawodawcę z punktu widzenia zachowania równowagi kontraktowej stron umów kredytów nominowanych do walut obcych.
Celem dyrektywy jest przywrócenie równowagi kontraktowej stron. Jednakże pozwany zapomina o tym, że ochrona konsumenta przewidziana w dyrektywie 93/13/EWG polega na:
1) przywracaniu równości stron (przywracanie równowagi między stronami ma polegać na eliminowaniu przejawu nieuczciwości banku i konsekwencji z tym związanych), oraz
2) zniechęceniu przedsiębiorcy do wprowadzania nieuczciwych warunków w umowach (prewencja).
Jak podnosi się w piśmiennictwie, odpada więc teza, że celem dyrektywy jest przywrócenie równowagi, a nie sankcjonowanie przedsiębiorcy. Oba te cele dyrektywa ustanawia. Ustanowiona w art. 7 ust. dyrektywy 93/13/EWG prewencja jest „podstawowym celem postępowania w sprawie uznania postanowień wzorca umowy za niedozwolone. (Rozdział 3. Podrozdział 3. Dyrektywa 93/13/EWG – jakość transpozycji do systemu polskiego Iwona Parchimowicz-Gontarska w publikacji pod redakcją T. Szanciło Kredyty powiązane z walutą obcą. Aspekty materialnoprawne i procesowe. Komentarz praktyczny. Legalis)
Odnośnie sankcji nieważności umowy w związku z niemożnością utrzymania umowy w mocy (art.6 ust.1 in fine dyrektywy 93/13 EWG) wypowiedział się szeroko SN w uchwale tzw. „majowej”: uchwała składu Siedmiu Sędziów - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21. Nie wdając się w szczegóły Sąd Okręgowy podziela stanowisko o sankcji nieważności wynikającej z bezskuteczności zawieszonej i braku potwierdzenia przez powoda związania postanowieniami niedozwolonymi.
Niezasadny jest zarzut naruszenia art.481 § 1 i 2 w zw. z art.455 k.c. odnośnie daty wymagalności roszczenia powódki. Rację ma Sąd Rejonowy, że wymagalność roszczenia powódki należy wiązać z wezwaniem pozwanego do zapłaty przed procesem.
Nieważność umowy skutkuje obowiązkiem zwrotu świadczeń jako nienależnych na podstawie art.410 § 1 i 2 i art.405 k.c., zgodnie z teorią dwóch kondykcji (uchwała składu Siedmiu Sędziów - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21). Termin świadczenia nie jest bowiem oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Powódka wezwała pozwanego do zapłaty pismem z 15.07.2021 r., wyznaczając termin 7 dni, w tym samym dniu wezwanie zostało nadane u operatora pocztowego (k.35 i 36) i doręczone 20.07.2021 r. Zatem od 28.07.2021 r. roszczenie powódki jest wymagalne, należą się powódce odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c.
Sąd Okręgowy nie podziela poglądu wyrażonego w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 30 sierpnia 2022 r. I CSK 2910/22, że roszczenie konsumenta o zwrot nienależnego świadczenia staje się wymagalne od daty orzeczenia przez sąd o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego i obowiązku zwrotu spełnionych na jego podstawie świadczeń. Nie podziela także poglądów, według których roszczenie konsumenta staje się wymagalne w dacie złożenia przez konsumenta oświadczenia po pouczeniu o skutkach upadku umowy czy też od daty uprawomocnienia się wyroku z uwagi na jego konstytutywny charakter. W przypadku roszczeń kondykcyjnych z uwagi na nieważność umowy wynikającej z bezskuteczności zawieszonej terminy wymagalności świadczeń stron mogą być różne. Pamiętać trzeba, że uwypuklona w uchwale majowej SN (III CZP 6/21) konieczność podjęcia decyzji przez konsumenta odnośnie sanowania postanowienia niedozwolonego albo skorzystania z ochrony, jaką dają przepisy abuzywne, bądź też upływu rozsądnego terminu wyznaczonego na podjęcie takiej decyzji po pouczeniu konsumenta o jej konsekwencjach, ma taki skutek, że w razie skorzystania z ochrony umowę uważa się za niezawartą ze skutkiem ex tunc. Skoro tak, to opisywana decyzja konsumenta albo upływ terminu do jej wyrażenia mają wpływ tylko na roszczenie kredytodawcy z uwagi na specyfikę jego roszczenia, uzależnionego od zachowania drugiej strony umowy. Taka sytuacja nie występuje, gdy chodzi o roszczenie konsumenta, bo to od niego zależy, kiedy będąc świadomy abuzywności postanowień umownych wezwie kontrahenta do zwrotu świadczenia. Przyjęcie, że roszczenie kredytobiorcy jest wymagalne od daty oświadczenia konsumenta złożonego w toku procesu, od daty orzeczenia przez sąd o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego albo od uprawomocnienia się wyroku skutkowałoby tym, że kredytobiorcy wnosiliby pozwy o zapłatę niewymagalnych roszczeń. Konstrukcja zaprezentowana przez SN miała na celu rozsądne określenie terminu, od którego biegnie przedawnienie roszczenia banku, a nie modyfikowanie zasad wymagalności roszczenia kredytobiorcy.
Niezasadny jest zarzut zatrzymania. Pomijając fakt doręczenia oświadczenia woli pozwanego na ręce pełnomocnika procesowego powódki, gdy pełnomocnictwo nie zawiera umocowania do odbierania oświadczeń o charakterze materialnoprawnych nie związanych z procesem, to Sąd Okręgowy podziela te poglądy judykatury i doktryny prawa cywilnego, według których umowa kredytu nie jest umową wzajemną w rozumieniu art.487 § 2 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 4 grudnia 2019 r. I ACa 442/18, tezy 71 i 71.1 dotyczące kredytu - Komentarz do art.720 KC Osajda Legalis, nadto Gutowski Komentarz do art.487 KC Legalis, gdzie oprócz omówienia poglądów wskazuje się, że odsetki od kwoty pożyczki, a więc analogicznie odsetki przy kredycie bankowym decydują jedynie o odpłatności pożyczki, odpowiednio kredytu, a nie o wzajemności, a jako przykład umowy niewzajemnej podaje się nadto umowę ubezpieczenia, gdzie składka nie stanowi świadczenia wzajemnego.) Decyduje subiektywnie ujmowana ekwiwalentność świadczeń, a takiej w umowie zawartej przez strony brak. O wzajemności umowy nie decyduje jej odpłatność i ekwiwalentność. Ani zwrot kwoty kredytu nie jest odpowiednikiem świadczenia banku, ani też takim odpowiednikiem nie są odsetki, prowizje czy opłaty. Prowizje i opłaty nie są nawet świadczeniem głównym umowy kredytu. (co do prowizji: uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 27 października 2021 r. III CZP 43/20) Art.496 w zw. z art.497 k.c. ma zastosowanie jedynie w wypadku nieważności umowy wzajemnej. Nie ma więc zastosowania do umowy kredytu.
Oczywiście niezasadny jest zarzut naruszenia art.5 ust.2 pkt 7 w zw. z art.111 ust.1 pkt 4 prawa bankowego. Pierwszy przepis upoważnia bani do prowadzenia skupu i sprzedaży wartości dewizowych. Drugi przepis do ogłaszania stosowanych przez bank kursów walutowych. Oba przepisy same w sobie nie zawierają normy kompetencyjnej skierowanej do banku pozwalającej na kształtowanie sposobu ustalania kursów waluty w umowach kredytu zawieranych z konsumentami. Chodzi wszak o umowy dwóch równoprawnych podmiotów prawa cywilnego, a co więcej, o umowy, w których bank jest stroną uprzywilejowaną z uwagi na profesjonalny charakter działania, a wiec dysponowanie wiedzą i zasobami kształtującymi jego kompetencje na niewspółmiernie wyższym poziomie od kompetencji konsumentów. Art.111 ust.1 pkt 4) prawa bankowego wyraża jedynie obowiązek banku ogłaszania (publikacji) danych zawartych w przepisie. Celem ogłoszeń jest zapewnienie potencjalnym klientom banków możliwości uzyskania informacji w zakresie warunków świadczenia czynności bankowych i odnoszących się do samego banku, ustalenie min. kosztów kredytu. Żaden przepis prawa bankowego ani jakikolwiek inny nie pozwala bankowi na ustalenie kursów walut w umowach tylko dlatego, że bank ma prawo do skupowania i nabywania walut obcych.
Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art.385 k.p.c.
Orzeczenie o kosztach procesu wynika z art.98 § 1, 1 1 i 3 w zw. z art.391 § 1 k.p.c. i § 2 pkt 6) i § 10 ust.1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) tj. z dnia 3 stycznia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265)
Marcin Miczke
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Marcin Miczke
Data wytworzenia informacji: