II Ca 2141/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-12-17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 grudnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział II Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodnicząca: sędzia Maria Antecka
Protokolant: prot. sąd. Maria Ciesielska
po rozpoznaniu 29 października 2024 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa R. M. i J. M.
przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez powodów
od wyroku Sądu Rejonowego w Kościanie
z 5 lipca 2023 r.
sygn. akt I C 374/20
I. zmienia zaskarżony wyrok w całości, w ten sposób, że:
1. zasądza od pozwanego na rzecz powodów 23 533,54 zł (dwadzieścia trzy tysiące pięćset trzydzieści trzy złote pięćdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 15 maja 2020 r. do dnia zapłaty,
2. zasądza od pozwanego w na rzecz powodów 7 664,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od 25 grudnia 2024 r. do dnia zapłaty, z tytułu zwrotu kosztów procesu,
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów 2800 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego do dnia zapłaty, z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Maria Antecka
UZASADNIENIE
wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 17 grudnia 2024 r.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Kościanie w sprawie
z powództwa R. M. i J. M. przeciwko (...) Bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę 23 533,54 zł
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 15 maja 2020 r. do dnia zaplaty:
- w pkt 1 - oddalił powództwo,
- w pkt 2 - zasądził od powodów na rzecz pozwanego kwotę 6647,88 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3617,00 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Apelację od powyższego wyroku złożyli powodowie, zaskarżając go w całości.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucili:
I. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
a) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż sposób sformułowania postanowień umowy kredytu odsyłających do tabeli kursów banku na potrzeby waloryzacji kredytu, nie narusza dobrych obyczajów oraz interesów kredytobiorców w stopniu rażącym, a ponadto zostały sformułowane w sposób jednoznaczny;
b) art. 385 1 § 1 i 3 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż postanowienia denominacyjne Umowy Kredytu stanowiły przedmiot indywidualnych negocjacji;
c) art. art. 385 2 k.c. w zw. z 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na dokonaniu oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem abuzywności przez pryzmat ich stosowania w toku wykonywania Umowy Kredytu, a nie treści umowy i okoliczności istniejących na moment zawarcia umowy;
d) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 4 pr. bank. oraz art. 58 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż Umowa Kredytu jest wykonalna oraz określa essentialia negotii umowy kredytu, pomimo bezskuteczności niedozwolonych postanowień w zakresie waloryzacji kursem waluty obcej;
e) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank. oraz art. 353 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, iż Umowa Kredytu zawarta przez powoda z pozwanym jest ważna, zgodna z naturą stosunku prawnego, podczas gdy przewidziana umową denominacja w oparciu o czynnik waloryzacji ustalany jednostronnie przez pozwanego jest sprzeczna z naturą stosunku prawnego oraz zasadą swobody umów;
f) art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c., art. 353 1 k.c. oraz art. 358 1 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie polegające na przyjęciu, iż Umowa Kredytu nie jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego oraz jest ważna, podczas gdy w efekcie prawidłowego zastosowania ww. norm należało stwierdzić, iż w związku z zastrzeżeniem przez pozwanego na jego rzecz prawa jednostronnego kształtowania wysokości zobowiązania powodów oraz wysokości ich świadczeń z tytułu umowy kredytu oraz obarczenie powodów nieograniczonym ryzkiem kursowym umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (w szczególności z zasadą uczciwości) oraz zasadą swobody umów, a co za tym idzie jest nieważna;
II. Naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:
a) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I-instancji sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego oraz logiki oceny materiału dowodowego, w szczególności poprzez odmowę przydania przymiotu wiarygodności zeznaniom powoda w zakresie dotyczącym objaśnienia mu kwestii ryzyka kursowego, w sytuacji, gdy treść zeznań powoda nie była sprzeczna z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności:
• w postaci wzoru umowy kredytu hipotecznego (...) wykorzystywanego przez pozwanego stanowiącego załącznik do pisma okólnego nr (...) z dnia 19 czerwca 2006 r. - k. 217-223, z którego treści wynika jedynie, iż wzorzec umowny dopuszczał inne formy spłaty kredytu, jednakże z treści dokumentu tego nie wynika aby treść tego dokumentu była kiedykolwiek przedstawiona powodowi i miał on możliwość wyboru waluty spłaty kredytu;
• w postaci: pisma okólnego nr (...) Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem (...) z załącznikiem – k.209-212, pisma okólnego nr (...) Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem (...) (...) k.213-215, zanonimizowanych przykładowych umów z 2002 i 2006 r. z opcją spłaty w walucie k.224-233v, zanonimizowanych aneksów zmieniających rachunek spłaty - k.234-235, 4 wzorów umowy kredytu hipotecznego (...) wykorzystywanego przez pozwanego stanowiący załącznik do pisma okólnego nr (...) z dnia 19.06.2006 r. - k.236-243, wzoru umowy kredytu hipotecznego (...) wykorzystywanego przez pozwanego stanowiący załącznik do decyzji Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem (...) (...) nr (...) - k.244-253v, wzoru umowy w złotych polskich z 2005 r. — wyciąg z pisma okólnego Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem(...) (...) nr (...) k.254-259v, wzoru umowy w polskich złotych z 2007 r. — wyciąg z pisma okólnego Dyrektora zarządzającego kierującego Pionem (...) (...) nr (...) k.260-260v, przykładowych zanonimizowanych umów ramowych w zakresie współpracy na rynku finansowym k.278-279v, przykładowych zanonimizowanych potwierdzeń zawarcia transakcji negocjowanej k.280-281, przykładowych zanonimizowanych zawiadomień o wysokości rat k.282-285v, zestawienia publikacji na temat wejścia w życie ustawy antyspreadowej - k.293-296, informacji na stronie internetowej pozwanego o wejście w życie ustawy antyspreadowej k.297, biorąc pod uwagę, iż dokumenty te dotyczą umów zawieranych przez innych klientów pozwanego i wzorców umownych wprowadzonych po zawarciu spornej umowy kredytu;
b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I-instancji sprzecznej z zasadami doświadczenia życiowego oraz logiki oceny materiału dowodowego, w szczególności poprzez przydanie przymiotu wiarygodności oraz relewantności zeznaniom świadków R. R., M. S., T. C. oraz S. N., które miało istotny wpływ na wynik sprawy skutkujący uznaniem, iż klauzule ryzyka kursowego nie stanowią postanowień niedozwolonych;
Mając na uwadze powyższe zarzuty, apelujący wnieśli o:
1) zmianę pkt 1. sentencji zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości zgodnie z żądaniem pozwu;
ewentualnie:
2) uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi I-instancji;
niezależnie od powyższego o:
3) zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania przed Sądem I-instancji oraz postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;
4) rozpoznanie apelacji na rozprawie.
Pozwany nie złożył odpowiedzi na apelację.
Pismem procesowym datowanym na 18 października 2024 r. (data wpływu 23 października 2024 r.) pozwany przedstawił aktualne stanowisko w sprawie, w którym odniósł się do apelacji powodów i wniósł o oddalenie apelacji powodów w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Jednocześnie na wypadek uwzględnienia przez Sąd zarzutu potrącenia, podniósł zarzut wygaśnięcia roszczeń powodów w niniejszej sprawie.
Na rozprawie apelacyjnej 29 października 2024 r. strony podtrzymały dotychczasowe stanowisko w sprawie. Pełnomocnik powodów, odnosząc się do pisma pozwanego datowanego 18 października 2024 r. i dołączonego do niego oświadczenia o potraceniu złożonego przez powodów w ramach innego postępowania toczącego się miedzy stronami, wyjaśnił, że z tego oświadczenia wynika wprost, że nie obejmuje ono roszczenia zgłoszonego w niniejszym postępowaniu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się zasadna.
Na wstępie przypomnieć należy, że powodowie jako kredytobiorcy w dniu 15 września 2005 r. zawarli z (...) Bankiem (...) S.A. z siedzibą
w W. jako kredytodawcą umowę kredytu mieszkaniowego własny kąt hipoteczny nr (...) z 15 września 2005 r. (spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej). W umowie wskazano, że kredyt zostaje udzielony
w kwocie 39 050,00 CHF, na okres 25 lat, na sfinansowanie budowy domu jednorodzinnego.
Kredyt służył zatem w całości zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych powodów. Jak wynikało chociażby z nazwy produktu, kredyt miał charakter kredytu mieszkaniowego,
a powodowie występowali w umowie w charakterze konsumentów.
Kredyt został wypłacony w dwóch transzach. Pierwsza transza w wysokości 20 234,72 CHF, po przeliczeniu na złote polskie po kursie kupna CHF/PLN 2,4710 w kwocie 50 000,- zł, została wypłacona powodom w dniu 21.10.2005 r. Druga transza w wysokości 46 439,87 CHF, po przeliczeniu na złote po kursie kupna CHF/PLN 2,4682 w kwocie 46,439,87 zł, została powodom wypłacona w dniu 2.12.2005 r. Powodom wypłacono łącznie 96 439,87 zł, a w okresie od 15 września 2005 r. do 8 marca 2020 r. spłacili oni 97 790,51 zł (zaświadczenie
z banku k. 29-33, wyliczenia nadpłaty k. 34-35).
Kredyt służył zatem w całości zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych powodów. Jak wynikało chociażby z nazwy produktu, kredyt miał charakter kredytu mieszkaniowego,
a powodowie występowali w umowie w charakterze konsumentów.
Powodowie w toku postępowania domagali się zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 23 533,54 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od ww. kwoty od dnia 15 maja 2020 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnego świadczenia
w związku z nieważnością zawartej przez strony Umowy kredytu mieszkaniowego (...)nr (...) z 15 września 2005 r.
Istota sporu sprowadzała się zatem do ustalenia, czy w/w umowa była ważna, a w rezultacie, czy wiązała strony, przy czym w przypadku negatywnej odpowiedzi na to pytanie, czy na skutek stwierdzenia jej nieważności ex tunc i ab initio - powodom przysługuje roszczenie o zwrot tych kwot, które spełnili pozwanemu na skutek wykonywania wadliwej umowy, stanowiących tzw. świadczenie nienależne.
Odnośnie spłaty kredytu, to strony uzgodniły, że spłata kredytu i odsetek będzie następować w drodze potrącenia przez (...) swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego [dalej także jako: ROR] kredytobiorcy nr (...), przy czym potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej będzie następować w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności kursu sprzedaży dewiz (wg aktualnej tabeli kursów). Zaznaczono jednocześnie, że zmiana rachunku przeznaczonego do spłaty nie wymaga zmiany umowy. Stosownie do treści §20 i 21 istniała możliwość dokonywania przez kredytobiorców nadpłat bądź spłaty zadłużenia jednorazowo przed terminem. Tego rodzaju czynności jak zmiana waluty kredytu, podwyższenie kwoty kredytu, dokonywania spłat w kwotach wyższych niż należne raty oraz przedterminowa całkowita spłata kredytu miały być bezpłatne (§31). Jednoczenie kredytobiorcy oświadczyli, że poniosą ryzyko zmiany kursów walutowych (§31 ust.2) (umowa kredytu k. 24-28).
Powyższe cechy umowy o kredyt wskazują, że strony zawarły umowę kredytu denominowanego walutą obcą.
Stanowisko o dopuszczalności zawarcia umowy o kredyt denominowany w okresie, kiedy strony ją zawierały, należy uznać za ugruntowane. Taka konstrukcja stosunku zobowiązaniowego nie jest sprzeczna z art. 69 ust.1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. 2022.2324). Nie jest też sprzeczna z treścią art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawy antyspreadowej, która weszła w życie 26 sierpnia 2011r., a który potwierdza, że zawieranie tego typu umów było dopuszczalne przed jej wprowadzeniem.
Powyższy pogląd znajduje też odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i zacytowane tam wcześniejsze orzecznictwo).
Przyjęcie dopuszczalności zawarcia umowy kredytu denominowanego nie wyklucza możliwości badania, czy przedmiotowa umowa łącząca strony zawiera postanowienia niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) -385 ( 3) k.c. Przeciwnie, Sąd Rejonowy był zobowiązany uczynić to nawet z urzędu, bez zarzutów strony, a to w świetle bogatego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: TSUE), wydanego na tle stosowania dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, której postanowienia zostały w polskim prawie uwzględnione właśnie w powyższych przepisach k.c. (zob. orzeczenie TSUE z dnia 7 grudnia 2017r., B. S., C-598/15, EU:C:2017:945, pkt. 46 i przytoczone tam orzecznictwo) i powodują konieczność wprowadzenia wobec konsumentów szerokiego zakresu mechanizmów ochronnych (wyrównawczych). Zatem również w kontekście wskazań i celów zwartych w tej dyrektywie należy oceniać postanowienia łączącej strony umowy.
W tym miejscu wypada zauważyć, że status powodów jako konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. nie był w niniejszej sprawie sporny. Żadna ze stron nie kwestionowała stanowiska Sądu Rejonowego, który w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku uznał powodów za konsumentów. Zgodnie z art. 22 1 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W świetle zebranego materiału dowodowego i ustaleń Sądu pierwszej instancji powodowie zaciągnęli kredyt na potrzeby wybudowania nieruchomości, która miała służyć zaspokojeniu ich osobistych potrzeb mieszkaniowych. Kredytowana nieruchomość nie była przez powodów wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej, powodowie w ogóle żadnej działalności gospodarczej wówczas nie prowadzili, oboje wykonując zawód nauczyciela. W umowie kredytu żadne z powodów nie występowało jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. Wobec powyższego stanowisko Sądu pierwszej instancji, uznające powodów za konsumentów należało podzielić.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W okolicznościach sprawy Sąd Okręgowy odmiennie aniżeli Sąd pierwszej instancji uznał, że postanowienia umowy o kredyt łączącej strony miały charakter abuzywny, co stanowiło podstawę do uznania roszczenia powodów za zasadne. Za abuzywne należało przede wszystkim uznać postanowienia przewidujące waloryzację kredytu kursem franka szwajcarskiego, co wprowadziło do zawartej umowy kredytowej mechanizm działania ryzyka walutowego.
Umowa kredytu została uregulowana w art. 69 Prawa bankowego, który stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu (ust. 1), przy czym umowa kredytu powinna określać m.in. kwotę i walutę kredytu (ust. 2 pkt 2) oraz zasady i termin spłaty kredytu (ust. 2 pkt 4). Z tej perspektywy postanowienia przedmiotowej umowy wprowadzające mechanizm denominacji „określają główne świadczenia stron”, gdyż odnoszą się do ustalenia waluty i kwoty środków pieniężnych oddawanych przez bank do dyspozycji kredytobiorcy oraz waluty i wysokości rat kredytu składających się na kwotę, którą kredytobiorca jest zobowiązany zwrócić bankowi (por. wyroki Sądu Najwyższego z 4.04.2019r., III CSK 159/17, publ. OSP 2019/12/115, z 9.05.2019r., I CSK 242/18 i z 11.12.2019r., V CSK 382/18).
W ocenie Sądu Okręgowego, samo zastosowanie mechanizmu denominacyjnego nie jest co do zasady niezgodne z art. 69 Prawa bankowego i to także w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisywania spornej umowy. Umowa kredytu denominowanego mieści się w ogólnej konstrukcji umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń, co których obowiązane są strony, nie narusza istoty umowy kredytu i co do zasady mieści się w granicach swobody umów (por. wyrok SN z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, LEX nr 2008735). Mieści się to w granicach swobody umów, skoro zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
Z powyższego wynika, że elementem przedmiotowo istotnym umowy kredytu jest istniejący po stronie banku obowiązek oddania do dyspozycji kredytobiorcy precyzyjnie określonej kwoty. Z tego względu w ocenie Sądu zachodziła, na podstawie art. 58 § 1 k.c., nieważność zawartej pomiędzy stronami umowy z uwagi na jej sprzeczność z art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i 8 ustawy Prawo bankowe, bowiem kwota zobowiązania banku i sposób pozostawienia jej do dyspozycji kredytobiorców, a więc kwota jaka miała być ostatecznie wypłacona powodom nie została w umowie określona na zasadzie porozumienia pomiędzy stronami, a w szczególności powodowie nie mieli jasności co do kwoty, która w złotych polskich rzeczywiście zostanie przekazana im do dyspozycji i czy wystarczy na potrzeb konsumenckich, a następnie będzie wyznaczać saldo ich długu.
W orzecznictwie TSUE również podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L nr 95, s. 29; dalej: dyrektywa 93/13) należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. wyroki TSUE: z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r., C-143/13, M., pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, V. H., pkt 33; z 20 września 2017 r., C-186/16, A. i in., pkt 35). Za takie uznawane są przez TSUE m.in. postanowienia określane jako „klauzule ryzyka walutowego”, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy – konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (zob. wyroki TSUE: z 20 września 2017 r., C-186/16, A. i in., pkt 37; z 20 września 2018 r., C-51/17, (...) Bank (...), pkt 68; z 14 marca 2019 r., C-118/17, D., pkt 48; z 3 października 2019 r., C-260/18, D., pkt 44).
Postanowienia główne mogą podlegać badaniu pod kątem abuzywności, gdy nie zostały wyrażone w jednoznaczny sposób i nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem (art. 385 1 § 1 k.c.).
Określenie ,,w sposób jednoznaczny”, użyte w art. 385 ( 1) § 1 k.c. stanowi odpowiednik art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Jak zaś wyjaśnił TSUE w wyroku z 20 września 2018 r. C -51/17 (pkt 78), art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg, zgodnie z którym warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W orzecznictwie TSUE uznaje się, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ustanowiony przez dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, m.in. ze względu na stopień poinformowania. Poinformowanie, przed zawarciem umowy, o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma zaś fundamentalne znaczenie dla konsumenta, gdyż na podstawie tej informacji podejmuje on decyzję, czy zamierza związać się warunkami umownymi sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (wyrok z 3 marca 2020 r., C-125/18, pkt 49). Wymóg przejrzystości ustanowiony w dyrektywie musi więc podlegać wykładni rozszerzającej – jako nakładający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był językowo zrozumiały dla konsumenta, ale również umożliwiający właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu przeciętnemu konsumentowi zrozumienie skutków przyjęcia tego warunku (por. wyrok z 3 marca 2020 r., C-125/18, pkt 51). Umowa powinna przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dany warunek, a także ewentualny związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, w taki sposób, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (por. wyrok z 27 stycznia 2021 r., C-229/19 i C-289/19, pkt 50).
Zgodnie z brzmieniem art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Celem prawidłowej oceny spornej umowy z kryteriami ustanowionymi w wyżej przytoczonym przepisie, tj. jej sprzeczności z prawem bądź zmierzania do jego obejścia, wyjaśnić należy na czym one polegają. Czynność sprzeczna jest z ustawą wówczas, gdy indywidualna i konkretna norma postępowania, jaka wynika z dokonanej czynności prawnej pozostaje w kolizji z normą generalną i abstrakcyjną wynikającą z ustawy. Sprzeczność zachodzi zwłaszcza wówczas, kiedy to czynność nie respektuje zakazu ustawowego oraz gdy nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej. Z kolei przez czynność prawną mającą na celu obejście ustawy należy rozumieć taką czynność, która wprawdzie nie jest objęta zakazem ustawowym, jednakże przedsięwzięta zostaje w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez ustawodawcę. Czynność taka zawiera pozór zgodności z ustawą, gdyż brak jest w jej treści elementów wprost z ustawą sprzecznych, jednakże skutki, które czynność ta wywołuje, i które objęte są zamiarem stron, naruszają zakazy lub nakazy ustawowe (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 10 grudnia 2019 r., sygn. akt XXV C 1473/17 oraz powołany tam wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r., sygn. akt II CSK 101/05, LEX nr 180197).
Odnosząc powyższe rozważania do umowy łączącej strony, nie ulega wątpliwości, że w umowie z dnia 15 września 2005 r. jako wysokość kredytu wskazano kwotę 39 500 CHF. Ostatecznie powodowie do dyspozycji otrzymali kwotę kredytu w złotych polskich, przy czym o jej wysokości ostatecznie decydował bank, bowiem pozwany wypłacił powodom łącznie 96 439,87 zł. Nadto bank pobrał 468,60 CHF tytułem prowizji za udzielenie kredytu.
W odniesieniu do umowy kredytu denominowanego, dla powyższej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu powiązanego z walutą obcą, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Wymóg przejrzystości jest więc spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczy konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (wyrok TSUE z 10.06.2021r., C-776-782/19, pkt 67,69,71,78, postanowienie z 6.12.2021r., C-670/20, pkt 34 ).
Z kolei za ,,indywidualnie uzgodnione” zgodnie z art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, a tym samym na gruncie art. 385 1 § 1 k.c. uznać można tylko takie postanowienia, które zostały zaproponowane przez konsumenta albo były przedmiotem rzeczywistych negocjacji. Można się zgodzić przy tym ze stanowiskiem pojawiającym się w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11), że zaproponowanie treści umowy przez jedną ze stron nie przesądza o braku jej indywidualnego ustalenia, jednak w przypadku relacji konsument – przedsiębiorca tylko wtedy, gdy nie budzi wątpliwości, że kredytobiorca będąc w pełni świadomym i rozumiejąc zapisy umowne, zaakceptował je.
Umowa kredytu, której dotyczy niniejsza sprawa, została zawarta na okres kilkudziesięciu lat, umowa dotyczyła pozyskania środków przeznaczonych na sfinansowanie budowy domu jednorodzinnego stanowiącego miejsce zamieszkania powodów, który dla przeciętnego konsumenta stanowi dorobek życia, wobec czego szczególnego znaczenia nabierał obowiązek udzielenia konsumentom wyczerpujących, szczegółowych i zrozumiałych informacji. Tymczasem w okolicznościach sprawy materiał dowodowy wykazał, że postanowienia umowy wprowadzające mechanizm denominacji nie zostały indywidualnie uzgodnione i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Treść umowy została przygotowana przez bank według obowiązującego formularza, a powodowie ją tylko podpisali. Powodowie nie mieli wpływu na redakcję analizowanych postanowień umowy. Z zeznań powodów wynika jednoznacznie, że powodowie i bank nie prowadzili żadnych negocjacji w omawianym zakresie. Z materiału dowodowego nie wynika też, aby bank wypełnił wobec powodów obowiązki informacyjne, zapewniając im jako stronie słabszej, posiadającej elementarną znajomość rynku finansowego, równorzędną pozycję, unaoczniając powodom, że zaciągnięcie kredytu powiązanego z walutą obcą jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.
Z orzecznictwa TSUE wynika dla przedsiębiorcy w takim wypadku obowiązek przedstawienia konsumentowi ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążącego się z zaciągnięciem kredytu denominowanego, w tym dotyczącego możliwości zmiany wysokości zarówno raty kredytu, jak i wysokości należności pozostałej do spłaty. Z materiału dowodowego, w szczególności z zeznań powodów, nie wynika, aby pozwany w chwili zawierania umowy przedstawił powodom skutki wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów zawieranej umowy, aby zaprezentował im historyczne wahania kursów waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty kredytu i tym samym, by postanowienia umowy przygotowane przez bank zostały w sposób w pełni świadomy i zrozumiały zaakceptowane przez powodów.
Należy w tym miejscu wskazać, że powodowie zeznali, iż kredyt został im przedstawiony jako bezpieczny, stabilny, powodowie dostali informację, że ewentualne ,,wahania” mogą dotyczyć 10% raty miesięcznej. Powodom nie przedstawiono symulacji kredytu. W rozmowach przeprowadzonych na 2 czy 3 spotkaniach poprzedzających zawarcie umowy kredytu operowano kwotami w złotych polskich, zarówno gdy chodzi o kwotę kredytu, jak i raty, natomiast frank miał służyć niejasnym dla powodów przeliczeniom. Powodowie nie otrzymali żadnych broszur, instrukcji, które wyjaśniałyby wady tegoż produktu, nie wyjaśniano im zasad przeliczeń walutowych, polityki kursowej banku, nie zaoferowano im żadnego ubezpieczenia od ryzyka związanego z taką umową. Powodowie mieli ogólnie świadomość, że kursy walut ulegają zmianom, ale nie przypuszczali, że rata kredytu może zmienić się tak diametralnie.
Tych zeznań powodów nie obalają pozostałe dowody zaoferowane do sprawy przez strony. Gdy chodzi o zeznania świadków R. R., M. S. i T. C. – świadek R. R. i M. S. nigdy nie brali udziału w spotkaniach z klientami, którzy zawierali umowę kredytu hipotecznego, a świadek T. C. pomimo, że brała udział w przedstawieniu oferty kredytowej i zawieraniu takich umów, to nie zeznała, że pamięta powodów, a tym samym okoliczności zawarcia przedmiotowej umowy. Jej zeznania w tym zakresie były ogólne i odnosiły się do procedury i nie sposób ustalić, czy powodowie zostali tak potraktowani w chwili zawierania umowy. Również pisemne zeznania świadka S. N. odnosiły się do ogólnej procedury zawierania takich umów. Z zeznań świadków nie wynika zatem, aby powodom udzielono wyjaśnień pozwalających im w pełni zrozumieć charakter kredytu denominowanego, w tym również zagrożenia, jakie wiążą się z jego zawarciem na wieloletni okres. Z zeznań świadków nie wynikało również, czy i w jaki sposób bank realizował obowiązek informacyjny wobec swoich klientów, a w szczególności wobec powodów.
Tym samym, zeznania świadków nie stanowiły podważenia wiarygodności zeznań powodów, z których wynika, że obowiązek informacyjny wobec powodów nie został należycie wykonany. Wbrew temu, co wskazał Sąd Rejonowy na stronie 19. uzasadnienia wyroku, powodowie nie zostali uprzedzeni o ryzyku kursowym, o zmiennym oprocentowaniu i obsłudze kredytu w sposób należyty. W ocenie Sądu Okręgowego z powyższego nie sposób przyjąć, iż w chwili zawierania przedmiotowej umowy byli oni świadomi, iż z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.
Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego, zeznania świadka T. C. były nieprzydatne dla ustalenia okoliczności zawarcia spornej umowy i nie stanowiły wystarczającej podstawy do przyjęcia, że pozwany rzetelnie wykonał obowiązek informacyjny związany w szczególności z ryzykiem kursowym i powodowie uzyskali od pozwanego wiedzę, która jest potrzebna do rzeczywistego zrozumienia zapisów umowy i świadomego ich zaakceptowania, z pełną świadomością ich znaczenia dla sytuacji ekonomicznej powodów – a nie tylko w aspekcie formalnym i gramatycznym. W kontekście powyższego, również zawarte w § 31 ust. 2 umowy oświadczenie powodów pozostaje bez znaczenia. W tym miejscu przywołać należy stanowisko TSUE, który wskazał, że okoliczność, iż konsument oświadcza, że jest w pełni świadomy potencjalnych ryzyk wynikających z zawarcia wspomnianej umowy, nie ma sama w sobie znaczenia dla oceny, czy przedsiębiorca spełnił wymóg przejrzystości (por. postanowienie TSUE z 6.12.2021r., C-670/20, pkt 34 ).
Podobnie, sam tylko fakt, że we wniosku kredytowym powodowie zawnioskowali o kredyt w złotych i oznaczyli jednocześnie jako walutę kredytu CHF oraz że mieli czas na przeanalizowanie postanowień umowy nie świadczy o tym, że powodowie zostali w należyty sposób pouczeni o ryzykach związanych z zawartą umową kredytu denominowanego CHF.
Podsumowując powyższe, przyjąć zatem należy, że choć zawarte w przedmiotowej umowie postanowienia wprowadzające mechanizm ryzyka walutowego określają główne świadczenia stron, to jednak nie można przyjąć, aby zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny i aby zostały indywidualnie uzgodnione. Zastosowanie art. 385
1 § 1 k.c.
w odniesieniu do tych postanowień umownych nie było zatem wyłączone.
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Kredytodawca – (...) Bank (...) S.A., wykorzystując brak dostatecznego rozeznania powodów, zaoferował im kredyt, który nie był dostosowany do pozycji kredytobiorców mieszkających w Polsce i zarabiających w walucie polskiej.
Z kredytem w związku z tym łączyło się dla powodów nieprzewidywalne ryzyko ekonomiczne, gdyż zasady wykonywania umowy zależały od okoliczności w nikłym stopniu powiązanych z ich sytuacją ekonomiczną i otoczeniem gospodarczym. Choć zmiany kursów walut są rzeczą naturalną, to dokładny ich przebieg oraz amplitudy wahań kursów w dłuższym okresie nie są możliwe do przewidzenia nawet dla podmiotów dysponujących nieograniczonym potencjałem analitycznym oraz doświadczeniem w formułowaniu tego rodzaju prognoz. O ile jednak prawo polskie nie wyłącza możliwości zawierania umów o kredyt denominowany, a jednocześnie można zgodzić się ze stwierdzeniem, że świadomość nieprzewidywalności przyszłych zmian kursów walut obcych ma charakter powszechny, również z punktu widzenia konsumenta, to jednak konsument w stosunku prawnym z przedsiębiorcą podlega szczególnej ochronie, którą zapewniają mu przepisy wspólnotowe i krajowe. Jak już zostało to wyjaśnione, nakładają one na przedsiębiorcę wymóg jednoznacznego (przejrzystego) formułowania postanowień umów określających główne świadczenia stron, co w odniesieniu do analizowanych postanowień umowy kredytowej polegało na wyjaśnieniu mechanizmu działania przeliczeń walutowych. Zauważyć należy, że przyczyną zawarcia umowy w tym kształcie nie było dokonanie przez powodów wyboru kredytu denominowanego z pełną świadomością łączących się z tym konsekwencji ekonomicznych, których pozwany nie przedstawił w samej umowie ani też nie uświadomił ich powodom przed jej zawarciem, choć jako profesjonalista powinien sobie zdawać sprawę, że przez to umowa ta może zostać oceniona jako nieuczciwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29.10.2019 r., IV CSK 309/18 ). Pozwany nie mógł zaś racjonalnie oczekiwać, że powodowie, potraktowani w sposób sprawiedliwy i słuszny, a więc należycie poinformowani, przyjęliby umowę o takich postanowieniach, jak zawarte w umowie analizowanej w niniejszej sprawie, w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2019 r., II CSK 19/18). Te okoliczności świadczą o sprzecznym z dobrymi obyczajami zachowaniu pozwanego.
Nie można też pominąć, że umowa wiązała się z nierównomiernym rozłożeniem pomiędzy stronami ryzyka wynikającego z zawarcia umowy kredytu denominowanego. Tylko powodowie zostali bowiem narażeni na nieograniczone ryzyko w związku z możliwością wahań kursów franka szwajcarskiego. Wysokość ich zobowiązania mogła - i to na każdym etapie umowy - osiągnąć nieograniczoną wartość w związku ze spadkiem wartości złotego w stosunku do waluty obcej. Ryzyka tego nie minimalizowało niższe oprocentowanie wg stawki przewidzianej dla waluty obcej. Powodowie nie dysponowali żadnym mechanizmem, instrumentem zabezpieczającym ich przed taką niekorzystną sytuacją związaną z kursami walut. Umowa nie określa granicy ryzyka powodów, a w szczególności nie zawiera żadnego wyłączenia działania klauzuli przeliczeniowej, która w razie przekroczenia określonego poziomu kursu franka szwajcarskiego pozwoliłaby na ochronę interesu majątkowego powodów jako kredytobiorców (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 18.09.2019 r., V CSK 152/19). Ryzyko banku zostało natomiast istotnie ograniczone.
Jak wskazał biegły dr K. S., stosowanie przez bank tożsamej waluty aktywów i pasywów pozwalało istotnie ograniczyć ryzyko walutowe po stronie banku, z kolei źródło finansowania kredytu powodowało, że odsetki obciążające bank były na znacznie niższym poziomie niż przychód z tytułu kredytu udzielonego powodom, co było korzyścią banku; nadto również wartość nieruchomości, która stanowiła zabezpieczenie, w chwili udzielenia kredytu przewyższała wartość kredytu, co czyniło ryzyko banku nieznacznym. Dla banku ryzyko utraty całej wartości udzielonego kredytu wystąpiłoby tylko w przypadku spadku niemalże do zera wartości waluty obcej, z którą powiązany był kredyt i która nastąpiłaby niezwłocznie po wypłaceniu kredytu. Taka sytuacja – oceniana według chwili zawarcia umowy – jawiła się jako czysto teoretyczna, biorąc pod uwagę realia ekonomiczne. W przypadku nastąpienia takiego zdarzenia w innym momencie wykonywania umowy, bank uzyskałby już natomiast, w ramach postępującej z czasem ratalnej spłaty kredytu, przynajmniej część kapitału. Świadczy to o tym, że postanowienia umowne rażąco naruszają interesy powodów.
Podsumowując, należało w świetle powyższego uznać postanowienia umowy kredytu wprowadzające mechanizm denominacji za niedozwolone postanowienia umowne.
Zatem, podsumowując tę część rozważań, w umowie z dnia 15 września 2005 r. następujące zapisy należy uznać za abuzywne: § 5 ust. 3-5 dotyczący wypłaty kredytu oraz § 13 ust. 7 umowy, jak również § 17-18 przewidujące spłatę zaległości w tym zadłużenia przeterminowanego i odsetek także z odwołaniem się do kursów kupna/sprzedaży waluty CHF w zależności od tego, w jakiej formie (gotówkowej lub bezgotówkowej) zadłużenie przeterminowane i odsetki zostałyby spłacone przez kredytobiorców.
Dodać wypada, że dla oceny abuzywności zapisów umowy istotna jest jej treść oraz stan z chwili jej zawarcia, a w konsekwencji bez wpływu pozostają wszystkie późniejsze zdarzenia, w tym sposób jej wykonywania, czy zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z 29 lipca 2011 r., tzw. ustawą antyspreadową (vide: uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2020 r. w sprawie III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2) i możliwa zmiana umowy w późniejszym czasie.
Zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Analogicznie do niniejszej sprawy, na tle umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej TSUE w wyroku z 3.10.2019r., C-260/18 przyjął, że art. 6 ust. 1 dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
Ocena, czy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa może nadal obowiązywać, jest dokonywana w oparciu o przepisy prawa krajowego i na podstawie kryteriów obiektywnych, a zatem sytuacja jednej ze stron, w tym konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy ( por. np. wyrok TSUE z 3.10.2019r., C-260/18 pkt 39-41 wyrok TSUE z 29.04.2021r., C-19/20 pkt 56-57 i pkt 83-84 ).
Na gruncie prawa polskiego brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385
1 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Jeżeli umowa kredytu nie może, bez klauzuli abuzywnej dotkniętej bezskutecznością zawieszoną, wiązać stron, dzieli ona los klauzuli, tzn. jest również dotknięta bezskutecznością zawieszoną. Taki stan co do zasady odpowiada cechom sankcji tzw. nieważności bezwzględnej, która ma definitywny charakter. Przyjęcie skutku w postaci nieważności (bezskuteczności) całej umowy wchodzi natomiast w grę na podstawie
art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353
1 k.c., gdy eliminacja klauzuli abuzywnej prowadziłaby do zmiany charakteru łączącego strony stosunku prawnego.
Jak już zostało to wyjaśnione, klauzula ryzyka walutowego jest postanowieniem określającym główne świadczenia stron i to postanowieniem charakterystycznym w przypadku umowy kredytu denominowanego, jak i indeksowanego do waluty obcej, a jednocześnie uzasadniającym powiązanie stawki oprocentowania kredytu ze stawką właściwą dla waluty obcej – waluty nominacji (LIBOR). Wyeliminowanie klauzuli ryzyka walutowego jest więc równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę
o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22.01.2016r., I CSK 1049/14, publ. OSNC 2016/11/134). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością, por. wyrok Sądu Najwyższego z 11.12.2019r.,
V CSK 382/18). Pomimo zatem, że po wyeliminowaniu klauzuli ryzyka walutowego istnieje możliwość dalszego funkcjonowania umowy w sensie technicznym, to jednak w takiej sytuacji pomiędzy stronami zaistniałby stosunek zobowiązaniowy o treści, której w ogóle nie przewidywały, a tym samym nie obejmowały swoim zgodnym zamiarem. Przyjęcie takiego założenia eliminowałoby z umowy mechanizm waloryzacji, który strony niewątpliwie uznawały za podstawowy przy zawieraniu umowy.
W orzecznictwie TSUE wyrażane jest zapatrywanie, że jeżeli na skutek eliminacji nieuczciwego postanowienia umownego sąd zobowiązany byłby, w oparciu o regulacje krajowe, unieważnić z urzędu umowę jako całość, co mogłoby narazić konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, konsument może się temu sprzeciwić w ten sposób, że nie podnosić nieuczciwego i niewiążącego charakteru tego postanowienia, wyrażając tym samym dobrowolną i świadomą zgodę na dany warunek ( zob. np. wyrok z 21.02.2013r., C-472/11, pkt 23, 27, 35, wyrok z C-260/18, pkt 48-53 czy wyrok z 29.04.2021r., C-19/20 pkt 94-95 ). Możliwość wyrażenia przez konsumenta zgody na trwanie w stosunku obligacyjnym, pomimo istnienia w nim niedozwolonych postanowień umownych, jest uzasadniana uprawnieniem konsumenta do sprzeciwienia się objęciu systemem ochrony w sytuacji, gdyby – w braku możliwości kontynuowania stosunku obligacyjnego – znalazł się niekorzystnym ekonomicznie położeniu. W realiach niniejszej sprawy nie sposób jednak przyjąć, że wolą powodów było utrzymanie umowy wraz z niedozwolonymi postanowieniami co do klauzuli waloryzacyjnej, skoro w piśmie z dnia 28 kwietnia 2020 r. wprost wskazali, że wyrażają chęć skorzystania z ochrony prawnej przed niedozwolonymi postanowieniami umowny, włączając w to sankcję nieważności umowy kredytu.
Nie ma możliwości, aby abuzywne postanowienia umowy o kredyt zostały w tym wypadku zastąpione regulacjami ustawowymi. Jak wskazał TSUE w rozważaniach wyrażonych na tle kredytu indeksowanego w sprawie C-260/18 (K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank(...)): „Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.”
Należy podkreślić, że w polskim systemie prawnym nie ma przepisu o charakterze dyspozytywnym, który mógłby zastąpić zakwestionowane postanowienia umowy stron wprowadzające mechanizm ryzyka walutowego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 31 maja 2022 r., I CSK 2314/22, a co Sąd odwoławczy w niniejszej sprawie podziela, żaden przepis prawa, w tym art. 385 1 i art. 358 § 2 k.c., nie daje podstaw do zastąpienia klauzul abuzywnych innym postanowieniem. Postanowienie art. 358 § 2 k.c., który zresztą wszedł w życie po zawarciu przez strony umowy kredytowej, jest przepisem o charakterze ogólnym, a nie dyspozytywnym, co w świetle wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania. Brak jest też podstaw prawnych, aby nawet w drodze dalekiej analogii zastosować w tym wypadku art. 41 ustawy prawo wekslowe, powoływane w tego typu sprawach przez banki.
Jeżeli umowa kredytu, w związku z odmową potwierdzenia przez konsumenta klauzul, bez których nie może wiązać, stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie, w tym również świadczenia powodów polegające na wpłatach na poczet rat kredytu, muszą być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., a zatem podlegają zwrotowi zgodnie z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest bowiem równoznaczna ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. ( por. np. uchwały Sądu Najwyższego z 16.02.2021 r., III CZP 11/20, publ. OSNC 2021/6/40 oraz z 7.05.2021 r., III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56). Nie miał przy tym zastosowania art. 409 k.c., gdyż przedsiębiorca stosujący niedozwolone postanowienia umowne powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu świadczenia uzyskanego na podstawie tych klauzul.
Powodowie wg opinii biegłego K. S. z dnia 5 marca 2023 r. wpłacili do pozwanego banku z tytułu omawianej umowy kredytowej od 21 października 2005 r. do dnia 2 marca 2020 r. kwotę łączną 97 790,51 zł. Wobec nieważności umowy, mogli domagać się zwrotu całości wpłat jako świadczenia nienależnego. Kwota żądana w niniejszej sprawie wynosząca 23 533,54 zł była zatem niższa od kwoty całego nienależnego świadczenia
i należało uznać ją w tej sytuacji za zasadną.
Dodać można – choć kwestie te nie były decydujące już wobec stwierdzenia abuzywności postanowień umowy wprowadzających mechanizm ryzyka walutowego – że
w ocenie Sądu Okręgowego, również postanowienia umowne określające sposób przeliczania walut (metodę przeliczeń) przy wypłacaniu transz kredytu należało uznać za sprzeczne
z dobrymi obyczajami i rażąco naruszające interesy powodów. Pozostawiły one pozwanemu pole do arbitralnego działania - podstawą przeliczeń miały być kursy waluty ustalane przez bank, w ten sposób obarczając kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszając równorzędność stron. Z tego względu uznać je należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, ale także naruszające w sposób rażący interesy kredytobiorcy, uzależniając jego sytuację wyłącznie od arbitralnych decyzji kredytodawcy. Bank jako profesjonalista doprowadził do jednostronnego ustalania kursów walut przy wypłacie kredytu, skutkiem czego doszło do rażącej dysproporcji pomiędzy obciążającymi strony umowy prawami i obowiązkami. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego, który wskazał w wyroku z 22 stycznia 2016 r., w sprawie I CSK 1049/14, że bez znaczenia jest, iż zasady przeliczenia walut nie są dowolne i mają oparcie w wewnętrznych mechanizmach przeliczeniowych banku. Nie ma znaczenia, czy kursy walut stosowane przez bank w tabelach kursowych były uczciwe, rynkowe. Istotne jest, że konsekwencją zastosowanego w umowie rozwiązania jest to, że wysokość świadczenia banku oraz wysokość świadczenia konsumenta zależy od decyzji banku. Wspomniana powyżej dowolność po stronie banku, podważająca równorzędność stron, obarczająca powodów nieprzewidywalnym ryzykiem miała też miejsce w zapisach umowy dotycząc oprocentowania kwoty kredytu – wprowadzając oprocentowanie zmienne w umowie nie wskazano żadnych skonkretyzowanych reguł, według których te zmiany miałyby następować. W umowie wskazano jedynie, że wysokość oprocentowania może ulegać zmianom w każdym czasie odpowiednio do zmiany jednego lub kilu z wymienionych tam czynników, przy czym czynniki te miały tak ogólnikowy charakter, że w istocie działania banku na tym polu nie poddawały się kontroli i dawały mu możliwość zupełnie dowolnych działań.
Roszczenie powodów, wbrew stanowisku pozwanego wyrażonemu w odpowiedzi na pozew, nie było przedawnione nawet w części. Zgodnie z trafnym stanowiskiem najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego (które Sąd Okręgowy podziela) bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia, gdyż dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (tak m.in. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia
7 maja 2021 r., III CZP 6/21). W przedmiotowej sprawie za taki moment uznać należy najwcześniej wezwanie do zapłaty z dnia 28 kwietnia 2020 r., w którym powodowie zakwestionowali postanowienia umowy jako abuzywne i wskazali na nieważność łączącej strony umowy. Zważywszy na okoliczność, że pozew w niniejszej sprawie został wniesiony
w krótkim czasie od tegoż wezwania, bo w maju 2020 r., a termin przedawnienia wynosi 6 lat (art 118 k.c.), zarzut przedawnienia nie zasługiwał na uwzględnienie.
Odnosząc się do kwestii potrącenia, która pojawiła się w toku postępowania apelacyjnego, Sąd okręgowy zauważa, że oświadczenie złożone przez powodów w sprawie
XII C 9/24 Sądu Okręgowego nie obejmowało roszczeń dochodzonych przez powodów
w niniejszym postępowaniu, co wynika wprost z jego treści, jak i stanowiska stron wyrażonego podczas rozprawy apelacyjnej 29 listopada 2024 r.
Wobec powyższego, należało zasądzić od pozwanego na rzecz powodów kwotę dochodzoną pozwem, wynoszącą 23 533,54 zł.
Zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeśli dłużnik świadczenia pieniężnego spełnia je z opóźnieniem wierzyciel ma prawo domagać się odsetek ustawowych za opóźnienie. Zgodnie z art. 455 k.c. roszczenie bezterminowe staje się wymagalne z chwilą wezwania dłużnika do zapłaty. Dla oceny, od jakiej daty należne były powodom odsetki od dochodzonej kwoty roszczenia głównego, Sąd Okręgowy odwołał się do uchwały Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021, nr 9, poz. 56.), w której przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego było, czy i ewentualnie kiedy wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym zakładającym trwałą bezskuteczność (nieważność) całej umowy może być uznane za dorozumianą odmowę potwierdzenia abuzywnej klauzuli i akceptację konsekwencji upadku umowy (choćby sam sąd oceniał je jako szczególnie niekorzystne), prowadzącą do jej trwałej bezskuteczności (nieważności), która to kwestia decyduje m.in. o możliwości postawienia roszczenia wynikającego z powyższego w stan wymagalności (art. 455 k.c.). Sąd Najwyższy przyjął, że oświadczenie konsumenta – kredytobiorcy, aby mogło być za takowe uznane, powinno nastąpić ze świadomością skutków skorzystania z ochrony konsumenckiej.
W świetle powyższego, w ocenie Sądu odwoławczego, w przypadku powodów takie wymogi spełnia złożenie przez powodów oświadczenia w piśmie z dnia 28 kwietnia 2020 r.,
z którego w sposób nie budzący wątpliwości wynikało, iż obydwoje powodowie chcą uznania umowy na nieważną z powodu abuzywności jej zapisów i są świadomi skutków, jakie niesie za sobą stwierdzenie nieważności umowy. Dlatego w świetle powyższego, uzasadnione jest, aby odsetki były zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu od dnia następnego po upływie 7 dni od doręczenia pozwanemu ww. wezwania do zapłaty, co nastąpiło 7 maja 2020 r., tj. od 15 maja 2020 r.
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę
23 533,54 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 maja 2020 r. do dnia zapłaty.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania w I instancji ma oparcie w art. 98§1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych. W związku z tym zasądzono od pozwanego na rzecz powodów 7 664,88 zł, w tym 1000 zł opłaty sądowej od pozwu, 3600 zł wynagrodzenia pełnomocnika, 34 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 3030,88 zł tytułem poniesionych przez powodów kosztów opinii biegłego. Od powyższych kosztów Sąd Okręgowy na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. zasądził odsetki w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 25 grudnia 2024 r. (czyli za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia orzeczenia przez Sąd odwoławczy) do dnia zapłaty.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych. W związku z tym zasądzono od pozwanego na rzecz powodów 2800 zł, w tym 1000 zł opłaty sądowej od apelacji, 1800 zł wynagrodzenia pełnomocnika.
Maria Antecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Maria Antecka
Data wytworzenia informacji: