IV Ka 382/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2018-05-21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 maja 2018 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: SSO Hanna Bartkowiak
Protokolant: st. prot. sąd. B. G.
po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2018 r.
sprawy R. C.
obwinionego z art. 86 § 1 kw
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Obornikach
z dnia 30 stycznia 2018 r. sygn. akt II W 90/17
1. Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.
1. Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 zł tytułem zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania w sprawach o wykroczenia za instancję odwoławczą oraz wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 50 zł.
H. B.
UZASADNIENIE
R. C. został obwiniony o to, że w dniu 19 września 2016 r. około godziny 16:00 w miejscowości Ł. na drodze wojewódzkiej nr (...) kierując samochodem ciężarowym marki (...) o nr rej. (...) z przyczepą ciężarową marki (...) o nr rej. (...) nieprawidłowo zabezpieczył przewożony ładunek, w wyniku czego w trakcie wymijania pojazdu marki A. o nr rej. (...) folia zabezpieczająca ten ładunek uderzyła w bok wymijanego pojazdu A. powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. wykroczenie z art. 86 § 1 kw.
Sąd Rejonowy w Obornikach wyrokiem nakazowym z dnia 9 marca 2017 r. w sprawie o sygn. akt. II W 90/17 uznał obwinionego R. C. za winnego popełnienia zarzucanego czynu i za to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierzył mu karę grzywny w wysokości 400 zł oraz obciążył obwinionego kosztami postępowania (k. 37-38).
Od powyższego wyroku podsądny wniósł skutecznie sprzeciw
(k. 42), co skutkowało skierowaniem sprawy do rozpoznania na zasadach ogólnych .
Po przeprowadzeniu rozprawy Sąd Rejonowy w Obornikach, wyrokiem z dnia 30 stycznia 2018 r. uznał obwinionego R. C. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierzył mu karę grzywny w wysokości 500 zł.
W drugim punkcie wyroku, na podstawie art. 118 § 1 kpw, art. 119 kpw w zw. z art. 624 § 1 kpk, § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. nr 118, poz. 1269) oraz art. 1 i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. nr 49, poz. 223 ze zm.) Sąd obciążył obwinionego zryczałtowanymi wydatkami postępowania w kwocie 100 zł oraz wymierzył mu opłatę w wysokości 50 zł, a w pozostałym zakresie zwolnił obwinionego od ponoszenia kosztów sądowych, którymi obciążył Skarb Państwa (k. 130-131).
Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca obwinionego. Apelujący podniósł zarzuty obrazy prawa procesowego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia.
Podnosząc tak, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu. Ponadto apelujący wniósł o przeprowadzenie dowodu ze zdjęć załączonych do apelacji na okoliczność prawidłowego zabezpieczenia ładunku na naczepie samochodu ciężarowego i niemożności wywołania uszkodzeń w pojeździe marki A. przez ubytek folii, a także dopuszczenie i przeprowadzenie przed sądem odwoławczym dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia możliwości powstania uszkodzeń w pojeździe marki A. na skutek kontaktu z folią zabezpieczającą ładunek samochodu ciężarowego oraz ewentualnego ich zakresu, jak również na okoliczność prawidłowości zabezpieczenia ładunku na naczepie samochodu ciężarowego. Nadto, skarżący wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych (k. 150-154).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja była bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.
Przed odniesieniem się do konkretnych zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy będąc do tego ustawowo zobligowany, zbadał, czy w sprawie nie wystąpiły uchybienia, o których mowa w art. 104 § 1 i 2 kpw i 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, powodujące konieczność ingerencji w zaskarżony wyrok niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, po czym stwierdził, że w sprawie nie ujawniły się żadne bezwzględne przyczyny odwoławcze ani nie wystąpiła rażąca niesprawiedliwość wyroku.
Sąd Okręgowy dla klarowności wywodów zdecydował odnieść się do zarzutów zawartych w apelacji obrońcy podsądnego w innej kolejności niż przyjęta przez jej autora. W związku z powyższym w pierwszej kolejności rozpoznane zostały zarzuty obrazy przepisów postępowania, gdyż niewątpliwie, od dochowania procedury zależy prawidłowość poczynionych w następstwie tego ustaleń faktycznych.
Obrońca obwinionego wskazał na niepełność postępowania dowodowego, wnosząc w apelacji o dopuszczenie i przeprowadzenie przed sądem odwoławczym dowodu z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia możliwości powstania uszkodzeń w pojeździe marki A. na skutek kontaktu z folią zabezpieczającą ładunek samochodu ciężarowego oraz ewentualnego ich zakresu, jak również na okoliczność prawidłowości zabezpieczenia ładunku na naczepie samochodu ciężarowego. Sąd Okręgowy nie dostrzegł jednak powodów przemawiających za uwzględnieniem wniosku apelującego, ponieważ wydana przez biegłego C. K. opinia uwzględniała wszystkie okoliczności wskazane przez skarżącego we wniosku dowodowym. Ponadto opinia tego biegłego była rzetelna, szczegółowa, nie zawierała żadnych sprzeczności, czy też nielogicznych stwierdzeń. Z tych powodów została ona przez Sąd Rejonowy słusznie uznania za przydatną dla czynienia ustaleń faktycznych i włączona w poczet materiału dowodowego stanowiącego podstawę tych ustaleń. Z kolei obrońca nie wykazał w żaden sposób ani w trakcie postępowania przed Sądem I instancji, ani w postępowaniu odwoławczym by opinia biegłego C. K. była w jakimkolwiek zakresie nierzetelna, co ewentualnie mogłoby uzasadniać dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego.
Po analizie dalszych zarzutów apelacyjnych Sąd odwoławczy nie stwierdził naruszenia przez Sąd I instancji art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw. Wbrew bowiem stanowisku skarżącego przeprowadzona ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego była szczegółowa, fachowa i uwzględniała zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Sąd I instancji poddał weryfikacji wszystkie zgromadzone w sprawie dowody, wyraźnie zaznaczył, którym dowodom przyznał przymiot wiarygodności, a którym cechy tej odmówił, a także podał racjonalne powody przemawiające za takim właśnie ukształtowaniem zapatrywania Sądu na znajdujące się w aktach sprawy dowody. Przeprowadzona w sposób wyżej opisany weryfikacja dowodów czyniła zadość przepisowi art. 7 kpk i spotkała się z aprobatą Sądu odwoławczego. Należy w tym miejscu przypomnieć, że ustanowiony w tym przepisie obowiązek dokonywania oceny wiarygodności materiału dowodowego w oparciu o wszechstronną, zgodną z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego analizę dotyczy także skarżącego zmierzającego do podważenia prawidłowości rozstrzygnięcia poprzez zakwestionowanie oceny dowodów stanowiących jego podstawę. Owego zarzutu apelujący nie może ograniczyć wyłącznie do prostego zanegowania i arbitralnego stwierdzenia, że przymiotem wiarygodności winny być obdarzone tylko dowody korzystne dla obwinionego. Obowiązkiem skarżącego jest wykazanie, jakich konkretnych uchybień dopuścił się sąd w kontekście zasad wiedzy (w szczególności logicznego rozumowania) oraz doświadczenia życiowego, oceniając zebrany materiał dowodowy ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2017 r., II KK 180/17, Legalis nr 1668825). Natomiast obrońca obwinionego wbrew nałożonemu na niego obowiązkowi przedstawionemu w powyżej przytoczonym judykacie, ograniczył swój zarzut do czystej negacji dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny dowodów i nie wskazał żadnych konkretnych zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy czy też doświadczenia życiowego, które miałyby zostać naruszone przy ocenie materiału dowodowego. Apelujący przedstawił swoją subiektywną ocenę wymienionych w apelacji dowodów, która została uznana przez Sąd odwoławczy za gołosłowną i niczym niepopartą polemikę.
Sąd Rejonowy dokonując oceny zeznań pokrzywdzonego M. B. (1) oraz świadków M. B. (2) oraz D. B. wziął pod uwagę fakt, że osoby te są bezpośrednio zainteresowane wynikiem przedmiotowego postępowania i zasadnie uznał, iż okoliczność ta nie wpływała negatywnie na wartość ich zeznań. Również obwiniony jest bezpośrednio zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy na jego korzyść, co już obrońca przemilczał. Należy w tym miejscu podkreślić, że dokonując oceny wiarygodności osobowego materiału dowodowego sąd powinien w pierwszym rzędzie przeanalizować ich wewnętrzną spójność, logiczność i konsekwencję, a także wzajemną korelację z pozostałymi materiałami dowodowymi, a dopiero po tych czynnościach winien rozważyć, czy i jaki wpływ na dane źródło dowodowe może mieć okoliczność osobistego interesu w rozstrzygnięcie sprawy. Tak więc osobisty interes w rozstrzygnięciu sprawy jest okolicznością drugoplanową przy ocenie zeznań. Sąd niższej instancji słusznie uznał, iż zeznania pokrzywdzonego oraz świadków M. B. (2) i D. B. korelują ze sobą oraz z materiałem dowodowym w postaci nagrania z wideorejestratora, protokołu oględzin pojazdu marki A. oraz opinią powołanego w sprawie biegłego i w związku z tym zasługują na przymiot wiarygodności. Powyższego ustalenia nie zmieniał fakt, że w zeznaniach wymienionych wyżej osób zaistniały pewne rozbieżności, które zostały dostrzeżone przez Sąd Rejonowy i również wzięte pod rozwagę przy weryfikacji zeznań tych osób. Sąd odwoławczy zgodził się z Sądem niższej instancji, iż nieścisłości w zeznaniach świadków, o których była mowa w zdaniu poprzednim, nie wpływały destrukcyjnie na ich wiarygodność, a wynikały jedynie z dużej dynamiki zdarzenia.
Sąd Okręgowy zgodził się ze skarżącym, że świadek K. B. nie była naocznym świadkiem zdarzenia z dnia 19 września 2016 r. i wiedzę o nim posiadała jedynie z relacji rodziców i D. B.. Należy w tym miejscu dodatkowo podkreślić, że zeznania świadka K. B. nie dotyczyły przebiegu zdarzenia będącego przedmiotem niniejszego postępowania, a składane były wyłącznie na okoliczność kontaktu świadka z rodzicami pracującymi na co dzień w Niemczech. Wbrew więc sugestiom obrońcy Sąd I instancji nie traktował zeznań K. B. jako relacji naocznego świadka. Sąd Rejonowy nie miał podstaw by uznać oświadczenia wymienionej za niewiarygodne, jednakże nie powinien czynić tego dowodu podstawą ustaleń faktycznych, ponieważ w rzeczywistości zeznania K. B. były nieprzydatne dla dokonywania ustaleń faktycznych. Niemniej jednak wskazane uchybienie Sądu Rejonowego nie miało żadnego wpływu na treść wydanego rozstrzygnięcia. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie dostrzegł podstaw by uznać za trafny zarzut naruszenia art. 7 kpk w zw. z art. 8 kpw w odniesieniu do zeznań K. B..
Sąd Okręgowy nie podzielił wskazań apelującego, że zeznania osób ze strony pokrzywdzonej pozostawały niespójne z materiałem dowodowym w postaci nagrań i zdjęć z rejestratora wideo. Jak słusznie podkreślił Sąd I instancji, jakość nagrania z rejestratora oraz przedłożonych do akt sprawy przez obwinionego zdjęć nie pozwalała aby na tej podstawie określić czy i jakie uszkodzenia posiadał samochód marki A.. Również kąt ustawienia pojazdu w stosunku do urządzenia nagrywającego uniemożliwiał czynienie niewątpliwych ustaleń w oparciu o wskazane dowody. W konsekwencji zupełnie nietrafione jest twierdzenie obrońcy, że zeznania pokrzywdzonego oraz świadków M. B. (2) i D. B. były sprzeczne z nagraniem wideo oraz zdjęciami w zakresie opisu uszkodzeń pojazdu i mechanizmu ich powstania.
Na aprobatę Sądu II instancji nie zasłużył również pogląd obrońcy jakoby negatywnie na wiarygodność M. B. (3) miało wpłynąć jego wskazanie, że z samochodu ciężarowego nie wystawał ładunek. Pokrzywdzony mógł bowiem nie dostrzec, że faktycznie ładunek ten wykraczał poza obręb przyczepy, zwłaszcza, że jak twierdził sam obwiniony wystawał on nieznacznie z każdej strony przyczepy. Ponadto M. B. (3) nie musiał posiadać wiedzy, że oznaczenie pojazdu ciężarowego jako wielkogabarytowego wynika właśnie z faktu wykraczania ładunku poza obrys przyczepy. Sprzeczne z treścią opinii biegłego powołanego do sprawy były wskazania apelacji, iż kierujący pojazdem marki A. nie zachował należytych reguł ostrożności w trakcie wymijania pojazdu ciężarowego prowadzonego przez R. C. i jako takie nie zasługiwały one na uwzględnienie. Nie ma również racji skarżący podnosząc, że Sąd I instancji nie pochylił się w treści uzasadnienia nad kwestią, czy pokrzywdzony zachował szczególną ostrożność w trakcie manewru wymijania pojazdu ponadgabarytowego, gdyż takie rozważania w uzasadnieniu wyroku się znajdują i nawiązują do wniosków biegłego zawartych w sporządzonej przez niego opinii.
Sąd II instancji nie widział także podstaw do uznania trafności zarzutu naruszenia art. 5 § 2 kpk w zw. z art. 8 kpw. Warto w tym miejscu wskazać, iż zasada in dubio pro reo wyrażona w tym właśnie przepisie ma zastosowanie tylko wtedy, gdy pomimo przeprowadzenia wszystkich dostępnych dowodów, w dalszym ciągu pozostają w sprawie niewyjaśnione okoliczności. Wszelkie przy tym wątpliwości w zakresie ustaleń faktycznych powinny być wyjaśnione i usunięte przez wszechstronną i gruntowną analizę całego dostępnego materiału dowodowego i dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla obwinionego (vide: wyrok SN z 25 czerwca 1991r., WR 107/91, OSNKW 1992/1-2/14). W przedmiotowej sprawie, wobec jednoznaczności prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, klarowności i rzetelności wywodów Sądu I instancji, nie ujawniły się przesłanki zastosowania zasady in dubio pro reo. Sąd Rejonowy dysponował wystarczającym spektrum źródeł dowodowych: osobowych oraz rzeczowych, które podlegały ocenie organu orzekającego. Sąd niższej instancji nie miał zatem powodów by przyjmować, że zachodziła wielość równie prawdopodobnych stanów faktycznych, czego konsekwencją byłaby konieczność rozstrzygania nieusuwalnych wątpliwości na korzyść R. C..
W odniesieniu do zarzutu obrazy przepisu art. 5 § 2 kpk skarżący podniósł, że przypisano obwinionemu odpowiedzialność za wszelkie uszkodzenia pojazdu osobowego marki A., podczas gdy z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych wynikało jedynie, że nie można wykluczyć, iż inne stwierdzone uszkodzenia samochodu pokrzywdzonego powstały w czasie tego zdarzenia. Wskazując w ten sposób obrońca zdaje się nie dostrzegać, że treść opinii biegłego podobnie jak każdy inny dowód podlegała ocenie Sądu Rejonowego. Sąd I instancji nie był więc ściśle związany wnioskami opinii. Ponadto jak wynika wprost z uzasadnienia wyroku, podstawą czynienia ustaleń faktycznych nie była jedynie opinia biegłego, ale także szereg innych dowodów, w szczególności wiarygodnych zeznań pokrzywdzonego oraz świadków M. B. (2) i D. B.. W konsekwencji zasadnie dokonana przez Sąd I instancji analiza opinii biegłego przez pryzmat opisu zdarzenia przedstawionego przez M. B. i pozostałych naocznych świadków zdarzenia nie pozostawiała wątpliwości, że w wyniku niezachowania przez obwinionego szczególnej ostrożności doszło do uszkodzenia nie tylko lewego lusterka pojazdu A. (...), ale również pozostałych jego elementów wymienionych w protokole oględzin z dnia 19 września 2016 r. (k. 3).
Sąd Okręgowy nie uwzględnił również żadnego z zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych. Niezbędnym w tym miejscu jest wskazanie, że „zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest trafny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym zarzut ten nie może polegać na polemice z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku” ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2017 r., SNO 52/17, Legalis nr 1713890). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy stwierdził, że zgłoszone zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych opierały się de facto na subiektywnej ocenie dowodów przedstawionej przez obrońcę.
Niezrozumiała dla Sądu odwoławczego była ta część apelacji, w której obrońca podkreślał, że prowadzony przez obwinionego samochód ciężarowy był oznakowany w sposób prawidłowy jako pojazd ponadgabarytowy, a także poruszał się po właściwym pasie mieszcząc się w jego obrębie, gdyż Sąd Rejonowy powyższego w żaden sposób nie podważał. Sąd Rejonowy ustalił natomiast, że to brak odpowiedniej staranności obwinionego w zabezpieczeniu ładunku spowodował, że fragment folii, którą były zabezpieczone koła transportowanej maszyny oderwał się i fruwając zaczepił o lewe lusterko wymijanego pojazdu marki A., doprowadzając do ustalonych uszkodzeń. Powyższą nieprawidłowość w zabezpieczeniu przewożonej maszyny zdaje się potwierdzać sam apelujący załączając dodatkowo fotografię przyczepy pojazdu ciężarowego z miejsca załadunku (k.155), na której widać dokładnie miejsce uszkodzenia folii. Należy dodać, iż nieuprawnione są twierdzenia obrońcy jakoby folia zabezpieczająca koła maszyny rolniczej nie była w stanie zarysować karoserii czy zniszczyć lusterka. Obrońca wskazując na lekkość folii i jej niewielkie rozmiary zapomina, że materiał ten przemieszczał się wraz z zestawem pojazdów, a trzepotanie na wietrze sprzyjało jej dalszemu uszkodzeniu. Co również należało podkreślić, obrońca obwinionego nie jest biegłym z zakresu rekonstrukcji wypadków i nie posiada odpowiedniej wiedzy specjalistycznej by stawiać tego typu wnioski, które co nie jest bez znaczenia, są sprzeczne z treścią opinii C. K. - specjalisty w dziedzinie mechanoskopii, traseologii, techniki samochodowej i ruchu drogowego oraz techniczno-kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych.
Sąd II instancji nie miał podstaw by negować wskazania apelacji, że nieprawidłowość w zabezpieczeniu przewożonego przez obwinionego ładunku nie wpływała na jego stabilność czy prawidłowe posadowienie na przyczepie. Jednakże kierowca jest odpowiedzialny za ładunek w szerokim znaczeniu tego pojęcia, a mianowicie nie jedynie za samą przewożoną rzecz ale również za stan elementów tę rzecz zabezpieczających W konsekwencji fakt, że przewożona maszyna rolnicza była stabilnie ułożona na przyczepie nie zwalniał obwinionego z obowiązku kontrolowania stanu folii zabezpieczającej koła tych maszyn w taki sposób by elementy zabezpieczające ładunek nie stwarzały zagrożenia na drodze w trakcie przewozu towaru. Obwiniony nie uczynił zadość nałożonemu na niego jako kierowcy obowiązkowi, nie zachował szczególnej ostrożności i w wyniku tego doprowadził do uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego poprzez fruwający w powietrzu fragment folii typu stretch, która zaczepiła się o lusterko wymijanego pojazdu marki A. i spowodowała jego uszkodzenia. Pełna i zobiektywizowana analiza stanowiska Sądu I instancji prowadzi przy tym do wniosku, iż fragmenty porwanej folii z pojazdu obwinionego, na skutek uszkodzenia lusterka bocznego w pojeździe marki A., spowodowały dalsze uszkodzenia tego pojazdu, szczegółowo opisane w policyjnym protokole oględzin zaraz po zdarzeniu.
Z uwagi na treść art. 447 § 1 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw Sąd odwoławczy w ramach kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku zbadał również prawidłowość rozstrzygnięcia o karze, gdyż apelacja zaskarżała wyrok co do winy i sprawstwa R. C.. Zgodnie zaś z przywołaną wyżej regulacją apelację co do winy uważa się na zwróconą przeciwko całości wyroku.
Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że rażąca niewspółmierność kary zachodzi wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę ocen co do jej wymiaru, ale różnice tak zasadniczej natury, że karę dotychczas wymierzoną nazwać można by niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNKW 1995/5-6/33).
W niniejszej sprawie, w świetle okoliczności przedmiotowych oraz danych osobopoznawczych o obwinionym stwierdzono, że wymierzona mu kara w żadnym razie nie była zbyt wysoka w stosunku do stopnia zawinienia oraz szkodliwości społecznej osądzanego zachowania. Oddaje ona właściwie dezaprobatę dla sprawcy, który swym nieodpowiedzialnym postępowaniem wywołał istotne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i doprowadził do uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego. Uwzględniwszy przy tym, że ustawowy wymiar kary za przypisane wykroczenie mieścił się w granicach od 20 do 5 000 zł, kara w wysokości 500 zł nie razi swą surowością. Wręcz przeciwnie uznać ją można za stosunkowo łagodną reakcję wymiaru sprawiedliwości.
Biorąc zatem pod uwagę wszystkie powyższe ustalenia i rozważania, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, o czym orzekł w pkt 1 sentencji.
W pkt 2 swego wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 119 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r., nr 118, poz. 1269) zasądził od obwinionego R. C. na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki w sprawach o wykroczenia za postępowanie przed sądem drugiej instancji w kwocie 50 zł oraz, na podstawie art. 21 pkt 2 i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U. z 1983r., nr 49, poz. 223 ze zm.) wymierzył mu opłatę za II instancję w kwocie 50 zł.
H. B.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: Hanna Bartkowiak
Data wytworzenia informacji: