IV Ka 435/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2018-05-16
WYROK
W I M I E N I U
RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 maja 2018 roku
Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka
Protokolant: p.o. staż. M. B.
przy udziale -
po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2018 roku sprawy M. W.
obwinionego o popełnienie wykroczenia z art. 37 ustawy o inspekcji weterynaryjnej
na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 24 października 2017 roku, sygnatura akt II W 699/17
1. zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,
2. zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 (pięćdziesięciu) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 400 (czterystu) złotych.
/-M. Z.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 24 października 2017 roku, Sąd Rejonowy w Gnieźnie uznał obwinionego M. W. za winnego popełnienia wykroczenia z art. 37 ustawy o inspekcji weterynaryjnej, za co wymierzył mu karę 4000 złotych grzywny i obciążył kosztami postępowania.
(wyrok - k. 87 akt, pisemne uzasadnienie wyroku - karty 93 – 101 akt).
Powyższy wyrok w całości i na swoją korzyść zaskarżył obwiniony M. W., twierdząc, że nie dano mu możliwości obrony, a zarzuty stawiane przez inspektorów są bezpodstawne, gdyż przybywający inspektorzy nie spełniali wymogów sanitarnych ani bioasekuracyjnych, jakie powinna spełniać osoba dokonująca kontroli gospodarstwa.
(apelacja własna obwinionego - k. 104 - 123 akt).
Na odbywającej się w dniu 9 maja 2018 roku rozprawie odwoławczej, obwiniony wniósł o przesłuchanie w charakterze świadków Wojewódzkiego Inspektora Weterynarii w P., jako przełożonego Powiatowego Inspektora w G., oraz Głównego Inspektora Weterynarii z W. na okoliczność, że Inspekcja Weterynaryjna w G. działała niezgodnie z przepisami dotyczącymi zasad bioasekuracji, którego to wniosku, na podstawie art. 106a k.p.s.w. w zw. z art. 39 § 2 k.p.s.w i art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k., nie uwzględniono, gdyż żadna z wnioskowanych osób nie była na miejscu zdarzeń objętych przypisanym obwinionemu wykroczeniem z art. 37 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej, a w konsekwencji dowód z przesłuchania tych osób nie byłby przydatny do stwierdzenia, czy w tych konkretnych dniach Inspekcja Weterynaryjna w G. działała niezgodnie z przepisami dotyczącymi zasad bioasekuracji. Ponadto obwiniony wniósł jak w apelacji, formułując jej wniosek jako o uniewinnienie od przypisanego mu wykroczenia z art. 37 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej, gdyż miał prawo odmówić wpuszczenia inspektorów weterynaryjnych nieprzygotowanych do kontroli prowadzonej przez niego wysoko specjalistycznej hodowli, a jako wniosek alternatywny wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do rozpoznania przez sąd I instancji.
(protokół rozprawy apelacyjnej – karty 137 - 138 akt).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Wniesiona apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.
Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.
Podkreślić też należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 82 § 1 k.p.s.w. w związku z art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Przechodząc natomiast do szczegółów Sąd II instancji podnosi, iż w żadnym zakresie nie podzielił stanowiska skarżącego, iż Sąd I instancji nieprawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w konsekwencji, że niesłusznie uznał, że M. W. swoim zachowaniem wypełnił znamiona wykroczenia z art. 37 ustawy o inspekcji weterynaryjnej, a także nie podzielił stanowiska skarżącego, aby naruszono prawo obwinionego do obrony.
W pierwszej kolejności wskazać należy, że całkowicie bezzasadny jest zarzut naruszenia prawa obwinionego do obrony.
Obwiniony M. W. został wezwany na rozprawę wyznaczoną na dzień 24 października 2017 roku i, jak wynika z karty 81 akt, osobiście odebrał wezwanie. Pomimo tego obwiniony nie stawił się na rozprawę i w żaden sposób nie usprawiedliwił swej nieobecności. Zasadnie zatem, za podstawie art. 74 § 4 k.p.s.w., Sąd Rejonowy postanowił prowadzić rozprawę zaocznie i w dniu tym, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, wydał wyrok zaoczny. Odpis tego wyroku doręczono obwinionemu, który w terminie złożył wniosek o sporządzenie na piśmie uzasadnienia wyroku zaocznego, a następnie w terminie wniósł apelację, która została rozpoznana przez Sąd II instancji.
Zatem obwiniony miał możliwość realizacji swojego prawa do obrony, a jeżeli nie uczynił tego przez Sądem I instancji, to jedynie na skutek własnego zaniedbania spowodowanego nie stawieniem się na rozprawę.
Odnosząc się zaś do zarzutu bezzasadnego uznania obwinionego winnym popełnienia wykroczenia z art. 37 ustawy o inspekcji weterynaryjnej, to należy przypomnieć, że odpowiedzialności za naruszenie opisanej w art. 37 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej normy prawnej podlega ten, kto udaremnia lub utrudnia działalność organów Inspekcji lub osób, o których mowa w art. 5 ust. 2, za co przepis ten przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Powiatowy Lekarz Weterynarii, jako kierownik Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej, jest jednym z organów Inspekcji Weterynaryjnej. Zaś zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej zadania organów Inspekcji wykonują m.in. lekarze weterynarii i inne osoby zatrudnione w Inspekcji oraz lekarze weterynarii wyznaczeni do wykonywania określonych czynności, a także osoby niebędące lekarzami weterynarii, wyznaczone do wykonywania określonych czynności o charakterze pomocniczym.
Wskazać też należy, że zachowanie sprawcy wykroczenia określonego w art. 37 ust. 1 Ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku o Inspekcji Weterynaryjnej może mieć postać udaremniania działalności organów Inspekcji, utrudniania działalności organów Inspekcji, udaremniania działalności osób, o których mowa w art. 5 ust. 2 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej bądź utrudniania działalności osób, o których mowa w art. 5 ust. 2 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej.
Wreszcie przypomnieć trzeba, że jest to wykroczenie formalne, jego popełnienie nie zależy od nastąpienia jakiegokolwiek skutku i może ono zostać popełnione wyłącznie z winy umyślnej.
Odnosząc powyższe do ustaleń faktycznych i prawnych poczynionych przez Sąd I instancji, wskazać należy, że z zebranego i przeprowadzonego w toku postępowania przed Sądem I instancji materiału dowodowego, w tym także wyjaśnień samego obwinionego M. W. (karty 69 – 70 akt), wynika, że rzeczywiście obwiniony czterokrotnie uniemożliwił upoważnionym inspektorom weterynarii przeprowadzenia zaplanowanych kontroli, o których został uprzednio poinformowany (9 listopada i 28 listopada 2016 roku, 2 marca i 7 kwietnia 2017 roku).
Wprawdzie obwiniony M. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia z art. 37 ust. 1 ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej, jednak w swoich wyjaśnieniach nie zaprzeczył temu, że terminy kontroli były z nim ustalane, a także temu, że pomimo tego w powyższych dniach nie wpuścił pracowników Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w G. do swoich gospodarstw. Obwiniony w swoich wyjaśnieniach twierdził, że nie wpuścił pracowników Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w G. do swoich gospodarstw bo nie zastosowali się oni do zasad bioasekuracji, to jest zasad dokonywania kontroli weterynaryjnej w gospodarstwie. Obwiniony podniósł, iż działania inspektorów zagrażały wniesieniem do gospodarstwa chorób, a on sam jedynie zastosował się do apelu Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w związku z afrykańskim pomorem świń i dlatego nie wpuścił inspektorów na teren swoich gospodarstw.
Sąd Rejonowy w Gnieźnie odmówił wiary wyjaśnieniom obwinionego M. W. odnośnie powodów nie wpuszczenia inspektorów Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w G. do swoich gospodarstw, a Sąd Okręgowy w pełni stanowisko to podziela.
Sąd I instancji, ani Sąd II instancji nie kwestionowały i nie kwestionują tego, że przeprowadzenie kontroli weterynaryjnej w specjalistycznym gospodarstwie hodowlanym trzody chlewnej wymaga przestrzegania zasad higieny i bioasekuracji. Jednak zauważyć w związku z tym należy, że każdorazowo inspektorzy weterynarii, rozmawiając z obwinionym M. W., nie tylko przedstawiali się, legitymowali, okazywali odznaki i upoważnienie do przeprowadzenia kontroli, ale także dysponowali odpowiednią odzieżą ochronną, zakładaną przy wejściu do obiektów inwentarskich. Zatem inspektorzy weterynarii byli odpowiednio przygotowani i wyposażeni do przeprowadzenia kontroli gospodarstw (...), co wynika z zasadnie uznanych przez Sąd I instancji za wiarygodne zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków.
Podkreślić przy tym należy, że przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena dowodów nie była w żadnej części dowolna. Dokonane przez Sąd Rejonowy oceny oparte są na regułach logiki i doświadczenia życiowego, a wysnute z owych ocen wnioski racjonalnie wypływają z pierwotnych ustaleń. Ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji nie była w żadnej mierze oceną arbitralną i nieuzasadnioną.
Reasumując, jak to słusznie ustalił Sąd I instancji, li tylko działanie obwinionego, każdorazowo odmawiającego wpuszczenia inspektorów weterynarii do budynków inwentarskich, uniemożliwiło przeprowadzenie kontroli weterynaryjnej. Sąd II instancji stwierdza zatem, iż kontrola instancyjna potwierdziła zasadność stanowiska sądu rozstrzygającego co do tego, że obwiniony działał umyślnie.
Podkreślić przy tym należy, że dwie pierwsze kontrole wynikały li tylko w tego powodu, że obwiniony M. W. został wytypowany do kontroli gospodarstwa rolnego położonego we wsi (...) i (...) gmina T. przez Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w G. w celu sprawdzenia przestrzegania wymogów wzajemnej zgodności, a celem kontroli było sprawdzenie prawidłowości identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz kontrola dobrostanu zwierząt.
Natomiast kolejne kontrole wynikały z tego, że w dniu 25 stycznia 2017 roku Powiatowy Lekarz Weterynarii w G. otrzymał pisemną informację od Spółki (...) w S., prowadzącej fermy bydła w miejscowościach O. i L., odnośnie podejrzenia naruszania przepisów weterynaryjnych przez obwinionego M. W. podczas prowadzenia działalności swojego gospodarstwa rolnego we wsi O. w zakresie dobrostanu i żywienia zwierząt, leczenia i transportu zwierząt oraz utylizacji zwłok zwierząt padłych w gospodarstwie.
Podsumowując, Sąd II instancji podnosi, iż sąd rozstrzygający wydał zaskarżony wyrok w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w następstwie dokonania prawidłowej i zgodnej z obowiązującymi w tym zakresie regułami oceny tego materiału dowodowego. Zawarta natomiast we wniesionej apelacji argumentacja stanowi li tylko polemikę i w żaden sposób nie może powyższego podważyć.
Mając na uwadze to, że apelacja obwinionego skierowana została przeciwko całości rozstrzygnięcia, Sąd Odwoławczy z urzędu na podstawie art. 447 § 1 k.p.k. w związku z art. 109 § 2 k.p.s.w., dokonał także oceny wymierzonej obwinionemu kary i iż nie dostrzegł konieczności ingerencji także i w tę część zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Analizując, zatem zaskarżony wyrok pod względem rodzaju i wysokości wymierzonej obwinionemu kary, Sąd II instancji pragnie podnieść, iż Sąd Rejonowy właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary, ujęte w przepisie art. 33 k.w., i trafnie uzasadnił ich zastosowanie, a ponadto uwzględnił całokształt okoliczności, zarówno łagodzących, jak i obciążających, mających wpływ na wymiar kary (karty 8 i 9 pisemnego uzasadnienia wyroku – karty 100 i 101 akt).
Tak więc nie podzielając jakiegokolwiek zarzutu skarżącego, Sąd II instancji wyrok Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 24 października 2017 roku utrzymał w mocy, o czym orzekł, jak w punkcie 1 swego wyroku.
Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 634 k.p.k. w związku z art. 119 k.p.s.w., zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa zwrot zryczałtowanych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 50 złotych, a na podstawie art. 3 ustęp 1 i art. 21 punkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, wymierzył obwinionemu opłatę za II instancję w kwocie 400 złotych (punkt 2 wyroku z dnia 16 maja 2018 roku).
/M. Z./
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Ziołecka
Data wytworzenia informacji: