IV Ka 544/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2019-07-17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lipca 2019 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:
Przewodniczący sędzia Ewa Taberska
Protokolant prot. sąd. Katarzyna Szymanek
przy udziale Marzanny Woltmann – Frankowskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
po rozpoznaniu w dniu 17 lipca 2019r.
sprawy M. L.
oskarżonego z art.178a § 1 kk
z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach
z dnia 25 marca 2019r. sygn. akt II K 27/19
1. Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.
2. Wydatkami postępowania odwoławczego obciąża oskarżonego i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 300 złotych
Ewa Taberska
UZASADNIENIE
M. L. został oskarżony o to, że:
w dniu 13 lipca 2018 r. w miejscowości W. woj. (...) w ruchu lądowym na drodze publicznej ul. (...) prowadził samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) będąc w stanie nietrzeźwości, mając zawartość 2,85 promila we krwi, tj. o czyn z art. 178a § 1 kk.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 25 marca 2019 r. sygn. akt II K 27/19 oskarżony M. L. został uznany za winnego przestępstwa z art. 178a § 1 kk popełnionego w sposób wyżej opisany i za przestępstwo to na podstawie art. 178a § 1 kk Sąd pierwszej instancji wymierzył mu karę 300 (trzysta) stawek dziennych grzywny, przyjmując iż jedna stawka dzienna grzywny odpowiada kwocie 10 (dziesięć) zł (punkt I sentencji wyroku).
Na podstawie art. 42 § 2 kk Sąd Rejonowy orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres lat 4 (czterech), zaś na podstawie art. 43 § 3 kk zobowiązał go do zwrotu prawa jazdy w terminie 3 (trzech) dni od uprawomocnienia się wyroku (punkt 2 sentencji wyroku).
W punkcie 3 wyroku na podstawie art. 43a § 2 kk orzeczono wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 (pięć tysięcy) zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd I instancji zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych w kwocie 1269,56 zł, a na podstawie art. 3 ust 1 ustawy z 23-06-1973r. o opłatach w sprawach karnych wymierza mu opłatę w kwocie 300 zł (punkt IV wyroku).
Apelację od powyższego wyroku złożył obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości na korzyść oskarżonego i w konsekwencji wniósł o uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu (k. 109-116).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego była niezasadna.
Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny apelacji przypomnieć należy, że obowiązkiem Sądu pierwszej instancji było wnikliwe i samodzielne rozpoznanie sprawy, poczynienie ustaleń faktycznych odpowiadających prawdzie (art.2 § 2 k.p.k.) oraz takie ukształtowanie orzeczenia kończącego postępowanie, aby spełniało wymogi wynikające z zasady trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k.). Zrealizowanie ustawowego postulatu o którym mowa w art. 2 § 2 k.p.k. jest osiągalne w postępowaniu sądowym tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału - po prawidłowym ujawnieniu go w procesie - stanie się następnie przedmiotem rozważań sądu zgodnie z art. 410 kpk i art. 424 kpk (por. m.in.: wyrok SN z dnia 12 czerwca 1981 r., IV KR 107/81, Lex nr 19722 oraz wyrok SN z dnia 10 stycznia 2008 r., III KK 326/07, Lex nr 359599). Co istotne, tok rozumowania sądu pierwszej instancji, który doprowadził do wydania konkretnego orzeczenia, winien być przedstawiony w uzasadnieniu wyroku, będącym jego integralną częścią. Treść uzasadnienia musi ustalać a posteriori proces myślowy, który przebiegał w czasie narady, poprzedzając wydanie wyroku, a jego prawidłowość warunkuje możliwość prawidłowej kontroli instancyjnej (zob. m.in. wyrok SN z dnia 29 września 1973 r., II KR 105/73, OSNPG 1974, nr 3, poz. 47; wyrok SN z dnia 22 lutego 1982 r., II KR 337/81, OSNPG 1983, nr 2, poz. 22). Wprawdzie Sąd Odwoławczy kontroluje zasadność orzeczenia Sądu pierwszej instancji, a nie jego uzasadnienie, jednakże z uwagi na istotne mankamenty tego uzasadnienia przeprowadzenie kontroli instancyjnej może być niemożliwe (por.: postanowienie SN z dnia 7 stycznia 2009 r., IV KK 368/08, Lex nr 598005). Skonstatowania zatem wymaga, że ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Rejonowy w Szamotułach nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, a uzasadnienie wyroku odpowiada wymogom z art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.
Wskazać należy, że Sąd Rejonowy wywiązał się ze wszystkich nałożonych na niego przez ustawę karnoprocesową obowiązków w odniesieniu do rozstrzygnięcia o odpowiedzialności M. L. co do zarzuconego mu czynu. Przedmiotem kontroli instancyjnej jest analiza toku rozumowania sądu pierwszej instancji, który doprowadził go do przekonania o winie bądź niewinności oskarżonego. Sąd Odwoławczy co do zasady ogranicza swoją działalność do weryfikacji racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Skoro skarżący je podważa, to konieczne jest bądź to wykazanie słuszności podniesionych przez niego argumentów, bądź też wykazanie Sądowi a quo, że nie ma racji i dlaczego. Uczynić to można tylko przez konkretną argumentację, z przywołaniem – w zależności od zaistniałej sytuacji - określonych dowodów przeprowadzonych w danej sprawie, poglądów prawnych, albo argumentów powołujących się na racje natury logicznej (por. m.in.: wyrok SN z dnia 1 marca 2007 r., WA 8/07, Lex nr 446355, wyrok SN z dnia 3 kwietnia 2007 r., II KK 81/06, Lex nr 448000). Przed przystąpieniem do merytorycznej oceny zarzutów apelacji, z uwagi na fakt, iż wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje Sąd Odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. stwierdzić należy, że nie dostrzeżono w niniejszej sprawie wskazanych tam uchybień.
Wbrew twierdzeniom obrońcy M. L. podniesione przez niego argumenty w żaden sposób nie podważają racjonalności toku rozumowania Sądu meriti, który doprowadził tenże Sąd do konkluzji, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sprawstwo i wina M. L. w zakresie czynu objętego aktem oskarżenia nie budzi wątpliwości.
Nie sposób podzielić zasadniczej linii obrony oskarżonego i głównego zarzutu apelacji, iżby to nie oskarżony w dniu 13 lipca 2018 r. w miejscowości W. na ul. (...) miał podjechać pod sklep (...) samochodem szarosrebrnym F. (...) o nr (...), a inna przypadkowo spotkana osoba znana oskarżonemu z widzenia, którą poprosił o podwiezienie. Taka wersja biegu przedmiotowych wypadków jawi się jedynie jako polemika z ustaleniami Sądu Rejonowego o przeciwnym charakterze, który relewantne dla sprawy okoliczności oparł na prawidłowo ocenionych środkach dowodowych.
Odnośnie do wyjaśnień oskarżonego, to wyłącznie w sferze intencji oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu, gdyż w sferze faktów ustalenia Sądu, które opierają się na dokumentach oraz wiarygodnych zeznaniach świadków nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Sąd Odwoławczy podobnie zresztą jak Sąd orzekający w sprawie stoi na stanowisku, że oskarżony przedstawioną przez niego wersję zdarzeń wymyślił na potrzeby niniejszego postępowania. Zważywszy na stan, w jakim oskarżony został znaleziony za kierownicą swojego samochodu trudno przyjąć, że oskarżony został przez kogoś grzecznościowo podwieziony pod sklep i pozostawiony bez pomocy, szczególnie, że jak podnosi obrońca kierującym miałby być „spacerujący znajomy”. Istotnie, jak wskazał Sąd Rejonowy, na monitoringu nie widać kto kierował przedmiotowym samochodem, gdy podjechał pod sklep (...), ani aby ktokolwiek z niego wysiadał lub do niego wsiadał, jednakże nie daje to w żaden sposób podstawy do tego aby przyjąć, że to nie oskarżony kierował autem. Sąd Rejonowy oceniając wyjaśnienia oskarżonego spojrzał bowiem na sprawę wieloaspektowo, biorąc pod uwagę całokształt materiału dowodowego. Nagranie z monitoringu nie jest natomiast jedynym dowodem w sprawie.
Sąd II instancji nie dopatrzył się naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 391 k.p.k.
Sąd Okręgowy nie miał zastrzeżeń do dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny zeznań świadków S. C. i D. K.. Prawdą jest, że żaden z ww. świadków nie widział jak oskarżony prowadził pojazd mechaniczny. Kwestia, gdzie znajdowały się kluczyki od samochodu była wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego irrelewantna dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak bowiem wynika z ustaleń Sądu Rejonowego poczynionych na podstawie oględzin ww. pojazdu działanie rozrusznika w przedmiotowym samochodzie rozpoczyna się przez naciśnięcie przycisku start i wystarczy, że kluczyk jest gdzieś blisko kierowcy, może np. leżeć na siedzeniu czy w kieszeni kierowcy (k. 79). Sąd II instancji zauważa nadto, że to iż oskarżony był w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu nie wynikało jedynie z zeznań świadka S. C. (która czuła od oskarżonego woń alkoholu) ale zostało potwierdzone innymi miarodajnymi dowodami, w tym stosownymi badaniami. To zaś, że świadek D. K. woni alkoholu od oskarżonego nie czuł, nie jest przyczyną do zdyskredytowania jego zeznań. Ocena zapachów jest bowiem kwestią indywidualną, nie każdy ma bowiem taką samą zdolność percepcji. Na marginesie, Sąd Odwoławczy wskazuje, że policjant, który przyjechał na interwencję woń alkoholu od oskarżonego czuł, co znalazło odzwierciedlenie w treści sporządzonej przez niego notatki urzędowej z dnia 13 lipca 2018 r. (k. 1). Pozbawiona znaczenia z punktu widzenia rozstrzygnięcia była także w ocenie Sądu Okręgowego kwestia tego, który ze świadków pierwszy zauważył nieprzytomnego oskarżonego leżącego w samochodzie. Sąd II instancji pragnie również podkreślić, że to nie do świadka S. C., wbrew przeświadczeniu obrony należała ocena nagrania z monitoringu (tj. co można wywnioskować z nagrania a czego nie) a do Sądu orzekającego w sprawie. To, że świadek w taki czy inny sposób interpretuje nagranie z monitoringu (albo zmienia interpretację) nie przesądza o braku wiarygodności jej zeznań. Podsumowując, w ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do podważania wiarygodności zeznań S. C. i D. K. z jakiejkolwiek przyczyny. Świadkowie nie są bowiem spokrewnieni ani w żaden sposób powiązani z oskarżonym. Nie mieli żadnego interesu w zeznawaniu na korzyść lub na niekorzyść oskarżonego.
Z kolei wniosek dowodowy zawarty w apelacji o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii sądowo – psychiatrycznej na okoliczność tego na jakie schorzenie cierpi oskarżony od 2008 r., jakie objawy daje to schorzenie, czy schorzenie na jakie cierpi oskarżony lub przyjmowane przez niego leki, może skutkować zanikaniem pamięci lub sennością, złożony w trybie art. 452 § 2 k.p.k. nie mógł zostać rozpoznany przez Sąd Odwoławczy w trybie ww. przepisu, albowiem w apelacji podniesiono zarzut podważający słuszność oddalenia przez Sąd Rejonowy tożsamego wniosku dowodowego. Samo więc rozstrzygnięcie dotyczące przeprowadzenia dowodu jeszcze przed wydaniem wyroku stanowiłoby naruszenie przepisów dotyczących narady nad wyrokiem w trakcie której omawiane i rozpatrywane są zarzuty apelacyjne.
Niezależnie od powyższego, w ocenie Sądu II instancji Sąd w postępowaniu pierwszoinstancyjnym zasadnie oddalił tożsamy w treści do wskazanego wyżej wniosek obrońcy oskarżonego o przeprowadzenie sądowo-psychiatrycznej opinii uzupełniającej, mając na względzie to, iż oskarżony w żaden sposób nie uskarżał się na zaniki pamięci a okoliczności wskazane w przedmiotowym wniosku dowodowym były irrelewantne z punktu widzenia rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd I instancji nie popełnił zatem błędu oddalając wniosek obrońcy oskarżonego, zaś motywy oddalenia tego wniosku były prawidłowe i Sąd Okręgowy do nich w całości odsyła.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że wina i sprawstwo oskarżonego M. L. w zakresie przypisanego mu przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. nie budzą żadnych wątpliwości. Oczywistym jest, że zaprezentowane na potrzeby niniejszego postępowania stanowisko obrońcy oskarżonego wynikało z realizacji strategii procesowej. Jednakże oskarżony zmierzał w ten sposób do uniknięcia odpowiedzialności za popełnione czyny, czemu Sąd Rejonowy słusznie nie dał wiary.
Z uwagi na fakt skierowania apelacji przeciwko całemu wyrokowi Sąd Okręgowy zobligowany był do zbadania kwestii orzeczenia o karze.
Rażąca niewspółmierność kary występuje wtedy, gdy kara orzeczona nie uwzględnia w należyty sposób stopnia społecznej szkodliwości przypisywanego czynu oraz nie realizuje wystarczająco celu kary, ze szczególnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych. Pojęcie niewspółmierności rażącej oznacza znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną) (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 października 2007 r, sygn. Akt SNO 75/07).
O „rażącej niewspółmierności kary” w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. nie można mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas, kiedy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową, wynikającą z reguł zawartych w art. 53 § 1 k.k., zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary.
Należy podkreślić, iż niewspółmierność kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie całego bezprawia popełnionych czynów i nie spełnia celów kary. Należy mieć na uwadze, że nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę, co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczą, że kara wymierzona jawi się jako kara rażąco niewspółmierna, a więc nie dającą się zaakceptować.
Sąd Okręgowy pozytywnie ocenił orzeczoną wobec oskarżonego karę, środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz orzeczone wobec oskarżonego świadczenia pieniężne. Zdaniem Sądu Odwoławczego stanowią one sankcję sprawiedliwą, w pełni odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 53 § 1 i 2 k.k. Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu ww. sankcje nie przekraczając granic przewidzianych przez ustawę, dostosował dolegliwość do stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości popełnionego czynu, a także poszczególne okoliczności łagodzące i obciążające oskarżonego, wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie sankcje te mają osiągnąć w stosunku do oskarżonego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Zbyt małe jest jeszcze społeczne potępienie dla osób kierujących samochodami w stanie nietrzeźwości. Wymierzona kara, środek karny oraz świadczenie pieniężne mają więc uzmysłowić zarówno oskarżonemu, jak i każdemu, kto o tym wyroku poweźmie wiadomość, że przestępstwa polegające na stwarzaniu zagrożenia w ruchu drogowym przez kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości są konsekwentnie ścigane i karane.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż orzeczona wobec oskarżonego kara 300 stawek dziennych grzywny (przy wysokości jednej stawki dziennej w kwocie 10 zł), środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat oraz obowiązek uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej to sankcje adekwatne do stopnia zawinienia M. L., strony podmiotowej przypisanego mu czynu, stopnia jego społecznej szkodliwości, postawy oskarżonego oraz jego sytuacji materialnej.
Podsumowując, orzeczona kara nie może być uznana za niewspółmiernie surową i to w dodatku w stopniu rażącym.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał, że apelacja obrońcy oskarżonego M. L. jest bezzasadna i w związku z tym na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, nie znajdując jakichkolwiek podstaw do jego zmiany, czy uchylenia.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. oraz art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983, nr 49, poz. 223 ze zm.), zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 zł tytułem opłaty za II instancję oraz obciążając go wydatkami postępowania odwoławczego
Ewa Taberska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Ewa Taberska
Data wytworzenia informacji: