IV Ka 633/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2017-09-05

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Hanna Bartkowiak

Protokolant:st. sekr. sąd. Aleksandra Langocz

przy udziale M. R. Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pile

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2017 r.

sprawy A. H. (1)

oskarżonego z art. 244 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 25 kwietnia 2017 r. sygn. akt II K 234/17

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zwalnia oskarżonego z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze i nie wymierza mu opłaty za II instancję.

H. B.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Pile, wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2017 r. wydanym w postępowaniu przeprowadzonym pod sygn. akt II K 234/17 uznał oskarżonego A. H. (1) za winnego tego, że w dniu 1 marca 2017 r. o godz. 16:00 na drodze publicznej w S., gm. S., woj. (...), na wysokości posesji oznaczonej nr (...), kierował pojazdem mechanicznym marki (...) o nr rej. (...), nie stosując się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonym prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Pile w sprawie o sygn. akt II K 779/12, obowiązującym na kategorie prawa jazdy (...) od 22.03.2013 r. do 22.03.2019 r., tj. popełnienia przestępstwa z art. 244 kk i za to na podstawie przytoczonego przepisu wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

W kolejnym punkcie na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych Sąd zwolnił oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych (k. 30).

Powyższy wyrok zaskarżył w całości obrońca oskarżonego. Apelujący podniósł zarzuty obrazy przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych. W razie nieuwzględnienia podniesionych zarzutów obrońca wskazał zarzut ewentualny rażącej niewspółmierności wymierzonej kary.

W związku z tak skonstruowaną apelacją obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uniewinnienie oskarżonego od stawianego mu zarzutu, ewentualnie o zmianę orzeczenia w zakresie rozstrzygnięcia o karze i wymierzenie oskarżonemu kary adekwatnej do stopnia zawinienia oraz społecznej szkodliwości czynu. Dodatkowo obrońca wniósł o nieobciążanie oskarżonego kosztami sądowymi (k. 43-46).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się całkowicie bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przed omówieniem konkretnych zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania. Sąd I instancji w jasny i przekonujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. W efekcie dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych dotyczących popełnienia przypisanego oskarżonemu A. H. (1) przestępstwa.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku,
w którym należycie wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Sąd prawidłowo też wskazał jakim dowodom nie dał wiary, podając powody dokonania ich negatywnej oceny. Podkreślić przy tym należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 kpk, w pełni pozwalając na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Warto jeszcze w tym miejscu nadmienić, że zgodnie z zasadami trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 1 kpk), prawdy materialnej (art. 2 § 2 kpk), obiektywizmu (art. 4 kpk) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 kpk), sąd meriti był zobowiązany do poddania w toku procesu, w tym w szczególności w fazie wyrokowania, szczegółowej analizie wszelkich okoliczności sprawy istotnych z punktu widzenia prawidłowego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Z taką samą uwagą i według tożsamych reguł sąd ten powinien rozważyć i ocenić dowody obciążające jak i odciążające. Następnie zaś niezbędnym jest, w odniesieniu do powyższych kwestii, zajęcie kompleksowego, logicznego i wyczerpującego stanowiska w części motywacyjnej wyroku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 grudnia 2011 roku, sygn. akt II AKa 369/11, POSAG 2012/3/133-141).

Sąd Okręgowy po zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy, w tym treścią pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, doszedł do przekonania, iż Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego w sprawie i w całości ujawnionego materiału dowodowego w sposób czyniący zadość wyżej wskazanym standardom, zaś argumenty sformułowane we wniesionej apelacji stanowią jedynie ocenę własną tego materiału dowodowego poczynioną przez apelującego, bez skutecznego podważenia wnioskowania Sądu I instancji.

Wskazać także należy, że rolą Sądu II instancji nie jest dokonywanie powtórnej drobiazgowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Takowa została bowiem poczyniona przez sąd rozstrzygający, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regułami, a Sąd Okręgowy ocenę tę w pełni akceptuje.

Kontrolę odwoławczą zasadności złożonej apelacji należało rozpocząć od oceny zarzutów natury procesowej, gdyż niewątpliwie, od dochowania procedury zależy prawidłowość poczynionych w następstwie tego ustaleń faktycznych.

W pierwszej kolejności obrońca oskarżonego podniósł zarzut obrazy przepisów postępowania, mający wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 kpk poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i niedokonanie precyzyjnej, rzeczowej i logicznej oceny materiału dowodowego. W ramach omawianego zarzutu obrońca A. H. (1) wskazał, że jego zdaniem, Sąd I instancji niesłusznie uznał zeznania świadków M. W. i D. R. za w pełni wiarygodne i ustalił stan faktyczny w sprawie w głównej mierze na podstawie zeznań tych świadków. Zdaniem obrońcy Sąd ten jednocześnie niezasadnie odmówił wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego A. H. (1), w których nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu, wskazując, iż nie kierował samochodem marki (...), tym samym nie naruszył zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

W odniesieniu do powyższego zarzutu warto przywołać przyjęte w judykaturze stanowisko, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną reguły z art. 7 kpk, jeżeli jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku ( tak m.in. postanowienie SN z dnia 18 grudnia 2012 r., III KK 298/12). Nadto nie sposób uznać, że o dowolności ustaleń świadczy sytuacja, gdy w obszarze jednego dowodu Sąd uzna za niewiarygodną określoną część depozycji źródła dowodowego, zaś w innej części obdarzy je wiarą. Istotne jest to, by przeprowadzona przez sąd meriti ocena pozostawała w zgodzie z regułami poprawnej oceny dowodów ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 listopada 2016r., II AKa 420/16, Legalis nr 1564535), a z taką sytuacją niewątpliwie mamy do czynienia na kanwie niniejszej sprawy.

Mając na uwadze całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy oraz stanowiska judykatury przytoczone powyżej Sąd odwoławczy uznał zarzut naruszenia art. 7 kpk za chybiony. Sąd I instancji oceniając zarówno wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania świadków M. W. i D. R. pod kątem ich wiarygodności wyartykułował w jakich częściach uznał wymieniony osobowy materiał dowodowy za wiarygodny, a w jakich częściach odmówił mu wiary. Ponadto dokonana przez Sąd I instancji ocena wiarygodności wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków została szczegółowo uzasadniona. Sąd Rejonowy wskazał z jakich powodów dał w pełni wiarę zeznaniom funkcjonariuszy Policji, natomiast w znacznej mierze odmówił cechy wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego. Sąd Okręgowy podziela dokonaną przez Sąd niższej instancji ocenę materiału dowodowego, która uwzględnia zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Zaprezentowana przez obrońcę oskarżonego ocena materiału dowodowego została uznana przez Sąd II instancji za subiektywną, gołosłowną i niepodpartą żadnymi dowodami polemikę z treścią zasadnie wydanego orzeczenia. Apelujący podnosząc zarzut art. 7 kpk zdaje się nie dostrzegać wszystkich okoliczności przedmiotowej sprawy. Mianowicie wersja wydarzeń z dnia 1 marca 2017 r. przedstawiona przez A. H. (1) zgodnie, z którą nie kierował on samochodem marki (...), pojazd ten był zaparkowany w danym miejscu już około 2-3 godzin, a podsądny jedynie wsiadł do niego i włączył silnik - nie została potwierdzona żadnymi innymi dowodami. Ponadto, jak słusznie zauważył Sąd I instancji, wyjaśnienia oskarżonego były szczątkowe i nielogiczne, sprowadzając się do tłumaczenia, że oskarżony znajdował się w kabinie pojazdu z włączonym silnikiem w związku z tym, że odpowietrzał silnik. Natomiast zeznania funkcjonariuszy Policji – M. W. oraz D. R. korelowały ze sobą nawzajem, tworzyły wspólnie logiczną, pozbawioną wszelkich wewnętrznych sprzeczności całość. Wersja zdarzenia wynikająca z ich zeznań stała w całkowitej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, a wynikało z niej, że policjanci widzieli jak oskarżony kieruje samochodem ciężarowym po drodze publicznej. W treści uzasadnienia apelacji obrońca oskarżonego starał się zdyskredytować zeznania funkcjonariuszy Policji podnosząc, że znajdując się wewnątrz będącego w ruchu pojazdu nie mogli oni cały czas obserwować poruszającego się samochodu marki (...), a tym samym zaobserwować momentu jego zatrzymania i opuszczenia kabiny przez kierowcę. Obrońca A. H. (1) zasugerował, że policjanci mogli pomylić oskarżonego z kimś innym wysiadającym z pojazdu marki (...). W tym miejscu Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że oskarżony składając wyjaśnienia nie zaprzeczył temu, że znajdował się w samochodzie marki (...) i został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji, oskarżony negował jedynie kwestię kierowania tym pojazdem. Obrońca podnosząc przedmiotowy zarzut uczynił to w oderwaniu od treści wyjaśnień swojego mocodawcy. Zdaniem Sądu odwoławczego nie pozostawało również w sprzeczności z zasadami wiedzy i logiki przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż poruszający się w przeciwnym kierunku niż pojazd marki (...) policjanci mieli możliwość zaobserwowania osoby kierującego samochodem jadącym z przeciwka. Wynikało to z uwzględnienia okoliczności faktycznych tej konkretnej sprawy, gdzie ustalono, że warunki drogowe pozwalały na taką obserwację - pojazdy zbliżały się do siebie, a dodatkowo policjanci rozpoznali, że nadjeżdżający z przeciwko pojazd to wywrotka, identyfikując go, że jest własnością oskarżonego, który był im znaną osobą. Te informacje z kolei z pewnością wzmogły czujność policjantów, skoro wiedzieli oni, że oskarżony A. H. (1) ma orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów. Nie ma natomiast żadnych miarodajnych dowodowo treści stwierdzenie apelującego jakoby wspomniana wyżej wiedza o tym kto jest kierowcą samochodu ciężarowego widzianego z przeciwka, a nie ruch tego pojazdu, miała być przyczyną do przeprowadzenia kontroli drogowej. W takiej sytuacji należałoby bowiem przyjmować, iż funkcjonariusze Policji celowo i bezpodstawnie oskarżyli A. H. (1) o popełnienie przestępstwa. Pomijając brak jakiegokolwiek uprawdopodobnienia tego stanu rzeczy, trzeba podkreślić, że takie działanie policjantów narażałoby ich samych na odpowiedzialność karną z art. 233 i 234 kk.

Reasumując powyższe, zgłoszony zarzut obrony naruszenia art. 7 kpk okazał się nietrafny, Sąd Rejonowy dokonał swobodnej oceny zeznań funkcjonariuszy Policji oraz wyjaśnień oskarżonego z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Obrońca A. H. (1) podniósł także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, jednakże nie wskazał jakich to dokładnie uchybień miałby się dopuścić Sąd I instancji. Z uwagi na niedoprecyzowanie przez obrońcę oskarżonego tego zarzutu Sąd Okręgowy nie miał możliwości szczegółowego odniesienia się do niego, choć jak należy wnosić, obrona uważa, że za podstawę ustaleń należałoby przyjąć wyjaśnienia oskarżonego A. H.. Wobec tego Sąd odwoławczy w odniesieniu do tego zarzutu wskazał jedynie, że uznaje wszystkie ustalenia faktyczne poczynione w przedmiotowej sprawie za zasadne i oparte na ujawnionym i prawidłowo ocenionym materiale dowodowym.

Obrońca oskarżonego w końcowej części apelacji podniósł zarzut rażącej niewspółmierności kary orzeczonej względem oskarżonego A. H. (1), która jego zdaniem wynika z niewłaściwej oceny stopnia zawinienia sprawcy, społecznej szkodliwości czynu oraz nieuwzględnienia wszystkich dyrektyw wymiary kary.

Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę ocen co do jej wymiaru, ale różnice tak zasadniczej natury, że karą dotychczas wymierzoną nazwać można by niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNKW 1995/5-6/33).

Sąd II instancji nie przychylił się do zarzutu rażącej niewspółmierności wymierzonej oskarżonemu kary w wysokości 10 miesięcy pozbawienia wolności. Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności przedmiotowych kontrolowanej sprawy i uwzględnieniu danych osobopoznawczych o sprawcy, należało bowiem dojść do wniosku, że orzeczona wobec niego kara była ze wszech miar celowa, oczekiwana i sprawiedliwa. Trzeba było bowiem zaakceptować przedstawione precyzyjnie przez Sąd Rejonowy przesłanki jakimi kierował się przy wyborze wymiaru kary, która jest adekwatna do czynu jakiego dopuścił się A. H. (1). Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że zachowanie oskarżonego cechowało się znacznym stopniem społecznej szkodliwości czynu, czyn oskarżonego godził w wymagające silnej ochrony dobro jakim jest prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości oraz prawidłowe wykonywanie orzeczeń sądowych. Sąd Rejonowy wziął zatem pod uwagę wszystkie okoliczności obciążające i brak okoliczności łagodzących. Wymierzona oskarżonemu kara 10 miesięcy pozbawienia wolności, choć surowa, mieści się i tak w dolnych granicach ustawowego zagrożenia przewidzianego przez ustawę za przestępstwo z art. 244 kk (obecnie od dnia 1 czerwca 2017 r. sankcja to kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a w chwili czynu oskarżonego obowiązywała kara do 3 lat pozbawienia wolności) i mając na uwadze wszystkie okoliczności przedmiotowej sprawy nie może być w żadnym razie uznana za nadmiernie surową. Przeciwnie, trafnie odzwierciedla ona winę, szkodliwość społeczną zachowania oskarżonego i oddaje właściwie społeczny sprzeciw dla sprawcy tej kategorii przestępstw. Zachowanie oskarżonego, który nie respektuje orzeczonego wobec niego środka karnego okazując w ten sposób całkowite lekceważenie wymiaru sprawiedliwości zasługiwało na odpowiednio surową karę.

Obrońca A. H. (1) wskazał w uzasadnieniu apelacji, że orzeczona kara stanowi rewanż wymiaru sprawiedliwości za dotychczasowy tryb życia oskarżonego, a Sąd I instancji nie wziął pod uwagę obecnego sposobu życia oskarżonego, który dąży do ustabilizowania swojej sytuacji życiowej i zerwania z naganną przeszłością. Sąd Rejonowy faktycznie jako okoliczność obciążającą przyjął uprzednią, wielokrotną karalność oskarżonego za przestępstwa. Jednakże uznanie takiej okoliczności za obciążającą nie stanowi w żadnej mierze rewanżu wobec A. H. (1) za dotychczasowy tryb życia oskarżonego, a stanowi konsekwencję konieczności stosowania przez sądy przepisu art. 53 § 2 kk. Obrońca wskazał, że oskarżony dąży do ustabilizowania swojej sytuacji życiowej i zerwania z naganną przeszłością, jednakże nie sprecyzował w czym owo dążenie miałoby się przejawiać. Sąd I instancji ustalił, że A. H. (1) jest osobą bezrobotną, nie osiąga żadnego dochodu, pozostaje na utrzymaniu matki, a więc prowadzi pasożytniczy tryb życia. Ponadto niewątpliwym jest, że oskarżony był już uprzednio wielokrotnie karany, w tym za ciąg przestępstw z art. 244 kk w zw. z art. 91 § 1 kk i nadal nie respektuje przepisów prawa, dopuszczając się w dniu 1 marca 2017 r. przestępstwa z art. 244 kk. W ocenie Sądu II instancji okoliczności osobopoznawczych o oskarżonym wymienionych w zdaniu uprzednim, ustalonych na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, nie sposób uznać za dążenie do ustabilizowania trybu życia i zerwania z naganną przeszłością. W konsekwencji okoliczność ta nie mogła w żaden sposób wpływać na złagodzenie wymiaru kary.

Sąd II instancji nie miał żadnych zastrzeżeń do decyzji Sądu Rejonowego o niezastosowaniu środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, gdyż zgodnie z art. 69 § 1 kk (w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 lipca 2015 r.) sąd ma możliwość zastosowania wspomnianej instytucji jedynie w wypadku m.in. gdy sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności. A. H. (1) w czasie popełnienia czynu stanowiącego podstawę niniejszego postępowania karnego był już skazywany na kary pozbawienia wolności, które nadal ujęte są w jego karcie karnej.

Sąd II instancji nie znalazł również powodów aby ingerować w pozostałą część orzeczenia. W konsekwencji Sąd Okręgowy, nie dostrzegając też przesłanek z art. 439 kpk, bądź z art. 440 kpk, utrzymał zaskarżony wyrok w mocy w całości, o czym orzekł w pkt 1 sentencji.

W pkt 2 wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 636 § 1 kpk zwolnił oskarżonego z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym nie wymierzył mu opłaty za drugą instancję. Postanowił tak albowiem podsądny aktualnie jest bezrobotny, nie uzyskuje żadnych dochodów i pozostaje na utrzymaniu matki, a w związku z tym należało uznać, że uiszczenie kosztów sądowych dla oskarżonego byłoby zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację majątkową.

SSO Hanna Bartkowiak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Mielcarek-Gadzińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Bartkowiak
Data wytworzenia informacji: