IV Ka 776/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2015-11-06

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział IV Karny - Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Gerke

SSO Leszek Matuszewski

SSO Dariusz Śliwiński (spr.)

Protokolant prot. sąd. M. W.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu J. M.

rozpoznawał sprawę M. O.

oskarżonego z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P.

z dnia 16.04.2015 r., sygn. akt VIII K 1266/14

1.  Utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy.

2.  Zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym opłaty za drugą instancję.

D. Ś. P. L. M.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2015 r. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P. w sprawie sygn. akt VIII K 1266/14 uznał oskarżonego M. O. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, za które wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i zobowiązał go do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, a nadto zwolnił go od kosztów sądowych. (k. 179-179v)

Apelację od powyższego wyroku wniósł oskarżony zaskarżając go w całości. (k.208-212)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się do meritum apelacji oskarżonego wskazać należy, iż wbrew jego sugestiom otrzymał on akt oskarżenia w niniejszej sprawie. Co prawda nie został on mu doręczony przed pierwszym terminem rozprawy, ale miało to miejsce na pierwszym terminie rozprawy przed rozpoczęciem przewodu sądowego (k. 173). Nie mniej jednak nie sposób przyjąć, iż skutkiem tego opóźnienia było pozbawienia oskarżonego możliwości realizacji jego prawa do obrony. Gdyby oskarżony potrzebował czasu na przygotowanie się do rozprawy, w tym przygotowanie wniosków dowodowych, nic nie stało na przeszkodzie, aby wniósł on o odroczenie rozprawy w tym celu. W sytuacji gdy oskarżony na pierwszym terminie rozprawy takiego wniosku nie złożył, można było przyjąć, że takiej potrzeby nie miał. W konsekwencji podniesiony przez niego zarzut pozbawienia go prawa do obrony uznać należało za bezpodstawny.

Sąd Okręgowy nie podzielił również zasadności zarzutów oskarżonego w zakresie oceny zeznań świadka G. M.. Analiza zeznań świadka a także ustaleń Policji w postępowaniu przygotowawczym (k. 46) pozwalała na ustalenie, iż oskarżony zarejestrował na dane G. M. nie tylko konto na portalu „Skąpiec.pl”, jak utrzymuje skarżący, ale również cedował na jego dane osobowe prawa do domeny „www.ekomp24.pl”, czyli domeny sklepu internetowego, przez który realizowane miały być transakcje z klientami. Do G. M. za pośrednictwem poczty elektronicznej zgłaszali się klienci sklepu internetowego prowadzonego przez oskarżonego, którzy nie mogli się doczekać realizacji swoim zamówień, co potwierdził on w swoich zeznaniach. Sąd I instancji prawidłowo uznał zatem, iż na przestępczy zamiar oskarżonego wskazywał fakt wykorzystania przez niego danych osobowych G. M.. W ten sposób oskarżony przynajmniej w początkowym okresie kontaktu z klientami sklepu sugerował, iż to G. M. odpowiada za nie wywiązywanie się z ze złożonych za pośrednictwem tegoż sklepu zamówień.

Nie można również zgodzić się ze skarżącym, iż Sąd I instancji dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść wyroku, poprzez zaniechanie bezpośredniego przesłuchania na rozprawie świadka G. M.. Z protokołu rozprawy z dnia 16 kwietnia 2015 r. wynika, iż oskarżony i prokurator wspólnie wnosili o odczytanie zeznań tego świadka. Z tego względu kwestionowanie prawidłowości tej czynności procesowej przez skarżącego wydaje się niezrozumiałe.

Nadto nieuprawniona była sugestia oskarżonego, jakoby włączenie w poczet materiału dowodowego zeznań G. M. stanowiło przeszkodę w czynieniu na ich podstawie ustaleń faktycznych, w tym ustaleń niekorzystnych dla oskarżonego. Skarżący zdaje się bowiem sugerować, iż gdyby wiedział w jaki sposób Sąd Rejonowy wykorzysta zeznania G. M., to na odczytanie jego zeznań by się nie zgodził. W tym miejscu warto również zauważyć, iż oskarżony miał możliwość zapoznania się z treścią zeznań ww. świadka jeszcze w postępowaniu przygotowawczym. Zatem można zasadnie przyjąć, iż ich treścią nie mógł być zaskoczony.

Poza tym odnosząc się do kwestii istotności zeznań ww. świadka dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, wskazać należy, iż oskarżony w swoich wyjaśnieniach nie zaprzeczał jego zeznaniom, tj. przyznał, iż poprosił świadka o możliwość wykorzystania jego danych osobowych do założenia konta na portalu „Skąpiec.pl”. Natomiast G. M. nie miał żadnej wiedzy o okolicznościach transakcji zawartej z pokrzywdzoną K. M..

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, spełnione zostały wszystkie przesłanki uprawniające Sąd I instancji do odczytania na rozprawie zeznań świadka G. M., na podstawie art. 392 § 1 kpk.

Skarżący nie przedstawił także przekonującej argumentacji na poparcie swoich twierdzeń w zakresie tego, że chciał się wywiązać z umowy zawartej z K. M..

W pierwszej kolejności zaakcentować należy zapewnienie ze strony oskarżonego, iż towar, który zamierzała nabyć pokrzywdzona był dostępny u bezpośredniego sprzedawcy. Oskarżony twierdzącej odpowiedzi w tym zakresie udzielił pokrzywdzonej już następnego dnia po jej zapytaniu. W ocenie Sądu Okręgowego rzetelne rozpoznania możliwości dostarczenia zamawiającemu określonego przez niego urządzenia winno pozwolić oskarżonemu na ustalenie nie tylko dostępności tego urządzenia na chwilę zasięgnięcia informacji, ale w spodziewanym terminie potwierdzenia przez zamawiającego woli nabycia tego urządzenia. Sprzedawcy obsługujący klientów detalicznych poprzez witryny internetowe oprócz informacji o dostępności towary często wskazują również na jego ilość, podając ilość sztuk, bądź też ogólnie określając tą ilość jako duża, średnia, mała, czy też na wyczerpaniu. Skoro taka informacja jest dostępna dla klienta detalicznego, można racjonalnie założyć, iż co najmniej tak precyzyjną informacje w przedmiocie dostępności towaru może uzyskać również przedsiębiorca zaopatrujący się w hurtowni.

Z tych względów nie sposób dać wiary oskarżonemu, który utrzymywał, iż dokonał rzetelnego rozpoznania rynku w zakresie możliwości wywiązania się z zobowiązania wobec pokrzywdzonej, jednak zamówionego towaru nie dostarczył z przyczyn nierzetelności bezpośredniego dostawcy. Oczywiście mogło się zdarzyć, iż informacja o dostępności towaru mogła się zdezaktualizować, nie mniej jednak tylko przy małej jego dostępności, o czym uczciwy sprzedawca winien rzetelnie poinformować klienta, żądającego potwierdzenia dostępności towaru. Oskarżony tymczasem żadnych potencjalnych problemów z dostawą towaru pokrzywdzonej nie sygnalizował. Co więcej w niniejszej sprawie trudno zasadnie rozważać ewentualną dezaktualizację informacji uzyskanej przez oskarżonego, skoro pokrzywdzona wykonała płatność jeszcze tego samego dnia, po tym jak oskarżony zapewnił o dostępności towaru u swojego dostawcy (k. 18) i w tym samym dniu po upływie 1,5 godziny od potwierdzenia przez oskarżonego dostępności towaru potwierdziła mu dokonanie wpłaty (k. 8).

Sąd I instancji prawidłowo ocenił również okoliczność braku zwrotu pokrzywdzonej kwoty wpłaconej na poczet ceny i kosztów dostawy zamówionej drukarki. Oskarżony jednoznacznie zwodził pokrzywdzoną w pierwszej kolejności możliwością dostarczenia towaru od innego dostawcy, prosząc o przedłużenie czasu realizacji zamówienia. Następnie deklarował zwrot wpłaconej kwoty, zapewniał o jego rychłej realizacji w ciągu kolejnego miesiąca, po czym zerwał kontakt z pokrzywdzoną. Powyższe okoliczności przeczyły deklaracją oskarżonego, iż zamierzał oddać pokrzywdzonej pieniądze. Naiwny w tym zakresie był argument niezrealizowania tego zamierzenia wskutek zamieszania powstałego w czasie reorganizacji sklepu internetowego. Oskarżony dysponował pełnymi danymi pokrzywdzonej w tym numerem zamówienia, jak również numerem jej rachunku bankowego, z którego wpłata została dokonana. Po jego stronie nie zachodziły zatem żadne okoliczności, które uniemożliwiałyby mu niezwłoczne zwrócenie pokrzywdzonej pieniędzy za towar. Fakt, iż tego nie uczynił przemawiał za przyjęciem, że nie miał zamiaru wywiązywać się z umowy zawartej z pokrzywdzoną a jego jedynym celem było uzyskanie kosztem pokrzywdzonej nienależnego mu przysporzenia majątkowego.

Deklarowany przez oskarżonego przez oskarżonego zwrot kwoty wpłaconej przez pokrzywdzoną po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji, uprawdopodobniony kserokopią polecenia przelewu, powyższej oceny prawnej zachowania oskarżonego nie mógł już zmienić i winien być postrzegany jedynie w kategoriach naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem oszustwa.

Jeżeli chodzi o negatywne opinie na temat rzetelności sklepu na domenie „www.ekopm24.pl”, które przedłożyła pokrzywdzona, Sąd Okręgowy pragnie zauważyć, iż nie był to materiał decydujący dla ustalenia sprawstwa i winy oskarżonego. Dlatego też zaznaczony przez oskarżonego brak możliwości identyfikacji autorów tych opinii, który uniemożliwiał potwierdzenie, iż pochodzą one po pierwsze od różnych osób a po drugie od osób, które rzeczywiście zamówiły towar w sklepie oskarżonego, nie był równoznaczny z podważeniem podstawy rozstrzygnięcia Sądu I instancji. Nie mniej jednak nieprawdopodobne wydaje się, żeby wpisy tego rodzaju były wynikiem jedynie prowadzonej przez nieustalone osoby akcji mającej na celu osłabienie zaufania do rzetelności działalności oskarżonego M. O..

Sąd Rejonowy miał również podstawy do uznania, iż wniosek oskarżonego o przeprowadzenie dowodu z wykazu transakcji, jakie zawierał z hurtowniami oraz wykazu zleceń z firmami kurierskimi, które to miały potwierdzić, iż prowadził realną działalność sprzedaży, nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie była bowiem tylko jedna transakcja z K. L. a nie całość działalności sklepu internetowego prowadzonego przez oskarżonego.

Podsumowując, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił sprawstwo i winę oskarżonego. Ocena zgromadzonego materiału dowodowego zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie nosiła znamion dowolności i mieściła się w granicach określonych w art. 7 kpk. Oskarżony M. O. w wywiedzionej przez siebie apelacji nie podniósł trafnych merytorycznych zarzutów, które powyższą ocenę mogłyby podważyć. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się również w procedowaniu Sądu I instancji uchybień mających wpływ na treść wyroku, które obligowałyby do jego uchylenia.

Z uwagi na fakt skierowania apelacji oskarżonego przeciwko całemu wyrokowi Sąd Okręgowy zobowiązany był do zbadania kwestii wymiaru kary.

Podkreślenia wymaga, iż podstawą apelacji w przedmiocie kary może być tylko zarzut jej rażącej niewspółmierności. O „rażącej niewspółmierności kary” w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk nie można mówić w sytuacji, gdy Sąd wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, czyli wówczas, kiedy granice swobodnego uznania sędziowskiego, stanowiącego ustawową, wynikającą z reguł zawartych w art. 53 § 1 kk, zasadę sądowego wymiaru kary, nie zostały przekroczone w rozmiarach nie dających się utrzymać w kontekście wymagań wynikających z ustawowych dyrektyw determinujących wymiar kary.

Należy podkreślić, iż niewspółmierność kary zachodzi wtedy, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie całego bezprawia popełnionych czynów i nie spełnia celów kary. Należy mieć na uwadze, że nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę, co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczą, że kara wymierzona jawi się jako kara rażąco niewspółmierna, a więc nie dającą się zaakceptować.

Sąd Okręgowy pozytywnie ocenił orzeczoną wobec oskarżonego karę. Zdaniem Sądu Odwoławczego stanowi ona sankcję sprawiedliwą, w pełni odpowiadającą dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 53 kk. I tak Sąd I instancji orzekając o karze pozbawienia wolności nie przekroczył w żaden sposób zasad wyrażonych w cytowanym artykule, tak by można było mówić o rażącej niewspółmierności, to jest niewspółmierności w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNPP 6/1995, poz. 18). Przeciwnie, Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę pozbawienia wolności sprawiedliwe, nie przekraczając granic przewidzianych przez ustawę, dostosował dolegliwość do stopnia winy, uwzględnił stopień społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw, wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, jakie kara ta ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W tym zakresie wskazać należy przede wszystkim na wysokość wyrządzonej szkody, wcześniejszą wielokrotną karalność oskarżonego za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym za przestępstwa oszustwa oraz działanie oskarżonego w warunkach art. 64 § 1 kk.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy ocenił, iż orzeczona wobec oskarżonego kara 8 miesięcy pozbawienia wolności za czyn kwalifikowany z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, nie może być zasadnie uznana za niewspółmiernie surową i to w dodatku w stopniu rażącym.

Podzielić należało również zapatrywanie Sądu I instancji w przedmiocie braku podstaw do formułowania wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Oskarżony był wcześniej wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, które nie skłoniły go do zmiany życiowej postawy. Z tych względów uznać należało, iż tylko bezwzględna kara pozbawienia wolności będzie dla oskarżonego sankcją wystarczająco dolegliwą, a z drugiej strony będzie odpowiadała społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd I instancji prawidłowo orzekł również wobec oskarżonego środek kompensacyjny w postaci obowiązku naprawienia szkody w oparciu o art. 46 § 1 kk.

Jak już wyżej wskazano oskarżony uprawdopodobnił okoliczność, iż po wydaniu wyroku przez Sąd Rejonowy szkodę wyrządzoną pokrzywdzonej naprawił. Sąd Okręgowy nie miał jednak podstaw do przyjęcia, iż okoliczność ta została należycie wykazana. Obrońca oskarżonego nie przedstawił bowiem oryginału polecenia przelewu na rachunek pokrzywdzonej, lecz jedynie jego kserokopię. Stąd też Sąd Okręgowy nie ingerował w rozstrzygnięcie Sądu I instancji w tym zakresie, co oczywiście nie stoi na przeszkodzie uznaniu w postępowaniu wykonawczym, iż oskarżony przedmiotowy obowiązek wykonał, po stosownej weryfikacji przedstawionych przez niego dowodów na poparcie tej okoliczności.

Reasumując należy kategorycznie stwierdzić, że Sąd Rejonowy precyzyjnie wyważył wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar represji karnej, ustalając jej wymiar na poziomie adekwatnym do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego oraz stopnia jego zawinienia – prawidłowo spełniając tym samym zasady prewencji ogólnej jak i szczególnej.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw.z art. 634 kpk oraz art. 17 ust. 1 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. t. jedn. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zwalniając oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi P. kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym opłaty za drugą instancję, albowiem ich uiszczenie z uwagi na sytuację materialną oskarżonego, byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

/D. Ś./ /P. G./ /L. M./

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Mielcarek-Gadzińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Gerke,  Leszek Matuszewski
Data wytworzenia informacji: