Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 1091/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2019-02-07

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2019 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

Sędziowie: SSO Ewa Taberska

SSO Jarosław Ochocki

Protokolant: st. sekr. sąd. Aleksandra Langocz

przy udziale A. D. Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2019 r.

sprawy M. H. (1) (H.) oskarżonego z art. 279 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

oraz K. S. (1) oskarżonego z art. 279 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie

z dnia 26 czerwca 2018 r., sygn. akt II K 857/17

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. W. kwotę 516,60 zł (w tym VAT) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

3.  Zwalnia oskarżonych z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym nie wymierza im opłat za II instancję.

J. O. H. E. T.

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 7 lutego 2019 r., na podstawie art. 457 § 2 kpk w zw. z art. 423 § 1a kpk sporządzone na wniosek w zakresie dotyczącym oskarżonego K. S. (1)

K. S. (1) został oskarżony o to, że w dniu 24 czerwca 2017 r. w T. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z M. H. (1) po uprzednim uszkodzeniu okna lokalu mieszkalnego, czym spowodował straty w wysokości 1.000 zł na szkodę M. L. oraz wyłamaniu rygli zamka drzwi wejściowych do siedziby firmy (...) ubezpieczenia Sp. z o.o., czym spowodował straty w wysokości 1.000 zł na szkodę M. W., a następnie po wejściu do wnętrza siedziby w/w firmy zabrał w celu przywłaszczenia dwa pojemniki z zawartością gotówki w kwocie 80 zł powodując straty o łącznej wartości 1.080 zł na szkodę M. W., przy czym opisanego wyżej przestępstwa dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od 26 października 2011 r. do 29 listopada 2012 r. kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sadu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 31 listopada 2011 r. w sprawie o sygn. akt II K 966/10 za umyślny występek z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, tj. przestępstwo z art. 279 § 1 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Gnieźnie wyrokiem z dnia 26 czerwca 2018 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II K 857/17 uznał oskarżonego K. S. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób wyżej opisany z tym, iż przyjął, że oskarżony działał przed upływem 5 lat od odbycia kary co najmniej 1 roku pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazany w warunkach art. 64 § 1 kk za umyślne przestępstwo podobne, tj. przestępstwa z art. 279 § 1 kk w zb. z art. 288 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 64 § 2 kk i za to na podstawie art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk i art. 64 § 2 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 26 czerwca 2017 r. godz. 20.35 do dnia 27 czerwca 2017 r. godz. 14.35, tj. 1 dzień przyjmując, iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

W oparciu o art. 46 § 1 kk Sąd zobowiązał oskarżonych K. S. (1) oraz M. H. (1) solidarnie do naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej M. W. kwoty 1.080 zł.

Ponadto Sąd zwolnił oskarżonego od obowiązku zapłaty kosztów sądowych i nie wymierzył mu opłaty (k. 249-251).

Orzeczenie to zaskarżył obrońca oskarżonego w całości, w zakresie dotyczącym jego mandanta – K. S. (1) . Skarżący podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu przestępstwa oraz błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadka J. P. (1) i A. S. (1) oraz nagrania monitoringu sklepu (...) w T.. W wypadku nie uwzględnienia wymienionych zarzutów obrońca wskazał jeszcze na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary.

W następstwie podniesionych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego K. S. (1), ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez złagodzenie wymierzonej mu kary (k. 269-272).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przed odniesieniem się do konkretnych zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy będąc do tego ustawowo zobligowany, zbadał czy nie wystąpiły uchybienia, o których mowa w art. 439 kpk i art. 440 kpk, powodujące konieczność ingerencji w zaskarżony wyrok niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, po czym stwierdził, że w sprawie nie ujawniły się żadne bezwzględne przyczyny odwoławcze ani nie wystąpiła rażąca niesprawiedliwość wyroku.

Sąd Okręgowy postanowił ustosunkować się do zarzutów zawartych w apelacji w odmiennej kolejności aniżeli zawarta w treści tego środka zaskarżenia. Było to celowe gdyż brak naruszenia przepisów postępowania karnego jest gwarancją dokonania przez sąd prawidłowych ustaleń faktycznych. Dopiero na końcu zostanie przedstawiona ocena współmierności orzeczonej oskarżonemu kary.

Przechodząc do analizy zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy nie zgodził się z apelującym aby w wydawaniu zaskarżonego wyroku doszło do naruszenia reguł procesowych przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów. Przeciwnie, przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego była szczegółowa, fachowa i uwzględniała zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Jak wynika z analizy akt sprawy, Sąd I instancji ocenił wszystkie zgromadzone dowody, wyraźnie zaznaczył, którym dowodom przyznał przymiot wiarygodności, a którym cechy tej odmówił, a także podał racjonalne powody takiego ich wartościowania. Przeprowadzona w opisany wyżej sposób weryfikacja dowodów czyniła zadość przepisowi art. 7 kpk i dlatego spotkała się z aprobatą Sądu odwoławczego. Konieczne w tym miejscu jest wyjaśnienie, że skarżący, który zmierza do podważenia zasadności rozstrzygnięcia poprzez kwestionowanie oceny dowodów stanowiących jego podstawę, nie może ograniczyć się do prostego ich zanegowania i arbitralnego stwierdzenia, że walorem wiarygodności nie powinny być obdarzone niekorzystne dla oskarżonego zeznania świadków albowiem taki sposób kwestionowania trafności skarżonego orzeczenia nie może być uznany za skuteczny. Obowiązkiem apelującego jest bowiem wykazanie, jakich konkretnych uchybień dopuścił się sąd w kontekście zasad wiedzy – w szczególności logicznego rozumowania – oraz doświadczenia życiowego, oceniając zebrany materiał dowodowy ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 października 2018 r., II KK 355/18, Legalis nr 1835987; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2017 r., II KK 180/17, Legalis nr 1668825). Zdaniem Sądu II instancji obrońca oskarżonego K. S. (1) powyżej przedstawionych warunków nie wypełnił. Negując dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów, apelujący nie wykazał aby doszło przy tym do naruszenia konkretnych zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego. Natomiast skarżący przedstawił swoją subiektywną ocenę wymienionych w apelacji dowodów, która została uznana przez Sąd odwoławczy za gołosłowną i niczym niepopartą polemikę.

Obrońca oskarżonego negował wartość dowodową zeznań świadków J. P. (1) oraz A. S. (1), którzy rozpoznali oskarżonych M. H. (1) i K. S. (1) na nagraniu z monitoringu sklepu (...). W pierwszej kolejności należy podkreślić, że dokładna analiza protokołów zeznań wymienionych świadków niewątpliwie wskazuje, że owe rozpoznanie przez J. P. i A. S. dotyczyło nagrania z monitoringu sklepu (...). Nie było więc tak jak sugerował skarżący, że wobec braku ustaleń w tym zakresie nie można wykluczyć, iż wyżej wskazani świadkowie dokonali rozpoznania oskarżonych na okazanych im nagraniach z monitoringu miejskiego. Ponadto obrońca błędnie, bo niezgodnie z treścią zasługujących na wiarę zeznań J. P. (1) twierdził, że ten funkcjonariusz Policji rozpoznał podsądnych z rysów twarzy, kiedy przede wszystkim podawał on, iż zidentyfikował M. H. (1) oraz K. S. (1) na nagraniu z miejsca zdarzenia po sylwetkach i sposobie poruszania się (k. 16v w zw. z k. 221). Natomiast odnośnie rozpoznania po rysach twarzy, to świadek J. P. przesłuchiwany na rozprawie wyraził opinię, że jego zdaniem było możliwe rozpoznanie sprawców przestępstwa po rysach twarzy, ale bez takich szczegółów jak zarost czy tatuaż. Słusznie zatem Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że chodziło świadkowi o ogólny wygląd osób widocznych na monitoringu. Świadek J. P. (1) zbadał też czy ubiór mężczyzn na dowodowych nagraniach odpowiadał odzieży zabezpieczonej u podsądnych i stwierdził, że ubiór sprawców na zarejestrowanym nagraniu był zgodny z tym, co podali mu funkcjonariusze Policji D. J. i R. D., którzy w trakcie nocnej służby kilkakrotnie spotkali podsądnych kręcących się po mieście. Również policjant R. D. na nagraniu z monitoringu sklepu (...) rozpoznał oskarżonych „ z uwagi na charakterystyczną posturę, chód i ubiór”. Wszyscy świadkowie, w tym sprzedawczyni A. S. (1), zgodnie twierdzili, że M. H. (1) ma na tyle wyróżniający się i niespotykany w T. chód i sylwetkę, że nie sposób pomylić go z kimkolwiek innym. Świadkowie wskazywali również, że oskarżeni spędzają wspólnie weekendy, chodząc razem po mieście i są osobami identyfikowanymi przez policjantów. Na podkreślenie zasługuje tu podana przez świadka J. P. (1) okoliczność wcześniejszych wielokrotnych interwencji podejmowanych wobec oskarżonego K. S. (1), powodująca, że jego osoba była mu dobrze znana.

Rację miał obrońca tylko o tyle, że nagranie z monitoringu sklepu (...) faktycznie nie jest najlepszej jakości, ale zarazem nieprawdą jest, jak podaje apelujący, aby na nagraniu widoczne były wyłącznie przesuwające się cienie. W związku z tym należało uznać za słuszne stanowisko apelującego, który odrzucał tłumaczenie przez Sąd Rejonowy pogorszenia się jakości nagrania faktem jego przegrania na inny nośnik pamięci. Faktem jest, że omawiane nagranie stanowi cyfrowy zapis dźwięku i obrazu, zatem nawet wielokrotne kopiowanie go nie ma wpływu na jego jakość (jak to miało miejsce w przeszłości przy przegrywaniu nagrań na kasetach wideo). Dlatego też należało wnosić, że nagranie, które widział J. P. (1), a które później było odtwarzane w celach dowodowych, miało ten sam poziom jakości. Niemniej jednak, wbrew twierdzeniom obrońcy, nienajlepsza jakość nagrania nie wykluczała możliwości rozpoznania przez świadków osób zarejestrowanych na monitoringu, zwłaszcza że Policja korzystała z funkcji „stopklatka”, dzięki czemu obraz jest bardziej wyraźny i uwidaczniają się szczegóły (por. zeznanie J. P., k. 222). Podkreślić w tym miejscu należy, że każdy ze świadków, który dokonał stuprocentowego rozpoznania zna oskarżonych (w tym nietypową sylwetkę i sposób poruszania się M. H. (1)), widział ich wielokrotnie. Stąd zidentyfikowanie M. H. i K. S. przez te osoby było możliwe. Ponadto, czyniąc rozważania na temat wartości dowodowej nocnego nagrania ulicznego, obejmującego budynek przy ul. (...) w T. koniecznie wspomnieć trzeba o wyjaśnieniach oskarżonych na temat ich obecności w tym miejscu i czasie kiedy ustalono włamanie do ajencji ubezpieczeniowej oraz uszkodzenie okna w prywatnym lokalu mieszkalnym. Mianowicie, obaj oskarżeni nie kwestionowali aby znajdowali się wówczas na ul. (...), na żadnym z etapów niniejszego procesu. Jedynie w postępowaniu sądowym inaczej przedstawiali powód udania się na teren wyżej wymienionej posesji, wskazując, że weszli na chwilę aby załatwić potrzebę fizjologiczną.

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd odwoławczy nie miał żadnych zastrzeżeń do wartości dowodowej nagrania z monitoringu sklepu (...), którą podważał obrońca. Nagranie to zarejestrowało moment dokonania przestępstwa i sprawców tego czynu. Zawartość tego nagrania pozwoliła świadkom J. P. (1), A. S. (1) i R. D. zidentyfikować sprawców czynu jako M. H. (1) oraz K. S. (1). W ocenie Sądu II instancji zupełnie bezpodstawne były dywagacje obrońcy, że świadkowie dokonali rozpoznania oskarżonych na lepszej jakości nagraniach z monitoringu miejskiego, a następnie zasugerowali się nimi i podali oglądając nagranie prywatne ze sklepu, że to są te same osoby. Takie twierdzenia apelującego się całkowicie oderwane od treści zgromadzonych w sprawie dowodów. Bowiem z protokołów przesłuchań poszczególnych świadków wynika jednoznacznie, że zostało im okazane nagranie z monitoringu sklepu (...) i to właśnie na tym nagraniu rozpoznali oni M. H. (1) oraz K. S. (1).

Z kolei nagrania z monitoringu miejskiego (a właściwie „stopklatki” zrobione z tych nagrań) dodatkowo potwierdziły, że oskarżeni kręcili się zarówno przed dokonaniem przypisanego im czynu, jak i po nim niedaleko od siedziby Sp. z o.o. (...). Nie można również zapominać, że w niedługim czasie po dokonaniu przestępstwa oskarżeni udali się do sklepu, w którym pracuje A. S. (1). Ekspedientka znająca dobrze K. S. zapamiętała, że tego dnia był jeden raz w sklepie w towarzystwie (...), który pozostał na zewnątrz. Pamiętała też, że K. S. kupował wtedy piwo płacąc za zakupy bilonem. A znamienne jest to, że właśnie monety zostały skradzione z ajencji V. (...)).

Apelujący podważał także prawidłowość dokonanej oceny wyjaśnień oskarżonych, kwestionując wiarygodność tych wyjaśnień które podsądni złożyli na etapie postępowania przygotowawczego. Według obrońca K. S. został zmuszony przez przesłuchujących go funkcjonariuszy Policji aby się przyznał, w przeciwnym razie miał w stosunku do niego zostać zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Kontrola instancyjna zaskarżonego wyroku nie potwierdziła zasadności stanowiska obrońcy. Nic, poza wyjaśnieniami oskarżonych złożonymi przed Sądem I instancji, nie wskazuje na to aby były wywierane bezprawne naciski na K. S. (1), czy też M. H. (1) w celu przyznania się do zarzuconego im czynu. Przeciwnie zaś, szereg innych dowodów potwierdzało ich winę i sprawstwo. W ocenie Sądu Okręgowego K. S. (1) uświadomił sobie jak dotkliwa kara mu grozi i na rozprawie sądowej starał się usilnie ratować od odpowiedzialności karnej, wycofując swoje uprzednie przyznanie się do winy. Tożsamą taktykę procesową zastosował współoskarżony M. H. (1). Jednak Sąd Rejonowy słusznie nie dał wiary tłumaczeniom podsądnych odnośnie tak zasadniczej zmiany ich wyjaśnień. Bezpodstawne okazały się zatem wskazania jakoby to przesłuchujący policjanci mieli za oskarżonych „stworzyć” relacje ze zdarzenia. W ocenie Sądu policjanci w oparciu o zebrany materiał dowodowy mieli w wystarczającym stopniu potwierdzone sprawstwo K. S. i M. H. aby postawić ich w stan oskarżenia. Poza tym, zmuszając podejrzanych do przyznania się, funkcjonariusze Policji narażaliby się co najmniej na odpowiedzialność dyscyplinarną, a nawet karną. Żadnych negatywnych skutków dla jakości przesłuchania podsądnych nie stwarzała też ta okoliczność, że w trakcie tej czynności procesowej jeden z policjantów kontaktował się z prokuratorem, gdyż chodziło o uzgodnienie kary w związku ze złożonymi przez oskarżonych wnioskami o dobrowolne poddanie się karze. Nawet jeżeli w trakcie tej rozmowy rozważano możliwość zastosowania tymczasowego aresztowania, nie było to równoznaczne z wywieraniem presji psychicznej na oskarżonych. Wobec tego K. S. (1), który już niejednokrotnie miał do czynienia z organami ścigania w związku z prowadzonymi przeciwko niemu postępowaniami karnymi, nie mógł odczytać takiej informacji jako nacisku do przyznania się do winy.

Ponadto, obrońca zdaje się nie dostrzegać tego, że obaj oskarżeni w swoich wyjaśnieniach z postępowania przygotowawczego podawali takie szczegóły zdarzenia, o których policjanci nie mogli wiedzieć: przykładowo użycie pręta do wygięcia drzwi, ilość zabranej gotówki i to, że bilon był w dwóch plastikowych pojemnikach, co tym bardziej potwierdza, że złożone przez nich na etapie postępowania przygotowawczego wyjaśnienia były dobrowolne i niczym nieprzymuszone. Obrońca podniósł jeszcze, że składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym podsądni podali, że po dokonaniu przestępstwa poszli do domu. Natomiast z zeznań policjantów wynikało, że kilka godzin po włamaniu byli widziani na terenie T.. Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości, że w zakresie tego konkretnego wskazania wyjaśnienia oskarżonych z postępowania przygotowawczego nie mogły być obdarzone przymiotem wiarygodności, gdyż nagrania z monitoringu miejskiego potwierdzają zeznania funkcjonariusza Policji z nocnej zmiany, zgodnie z którymi mijali M. H. i K. S. w trakcie nocnego patrolu po godz. 03:00 w nocy. Ta okoliczność nie miała jednak istotnej wartości w całokształcie dowodów odnoszących się do inkryminowanego zdarzenia, które miało miejsce wcześniej, ok godz. 00.35, dnia 24 czerwca 2016 r.

Reasumując powyższe obrońca K. S. (1) nie zdołał wykazać żadnych uchybień w przeprowadzonej przez Sąd niższej instancji weryfikacji zgromadzonych w sprawie dowodów, które mogłyby mieć wpływ na treść zapadłego wyroku. Wobec tego Sąd odwoławczy w całości zgodził się z tak ukształtowaną oceną materiału dowodowego i uznał ją za odpowiadającą wszystkim wymaganiom z art. 7 kpk. Podkreślić jeszcze należy, że proponowana przez obrońcę oskarżonego ocena materiału dowodowego była bardzo jednostronna, nie dotyczyła wszystkich zgromadzonych w sprawie dowodów, a jedynie tych które były korzystne dla podsądnego.

Następstwem odrzucenia zarzutów obrazy prawa procesowego było nieuwzględnienie przez Sąd Okręgowy zgłoszonego przez obronę zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Niezbędnym w tym miejscu jest wskazanie, że „zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest trafny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym zarzut ten nie może polegać na polemice z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku” ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2017 r., SNO 52/17, Legalis nr 1713890). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy nie miał podstaw do uwzględnienia omawianego w tym miejscu zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, który de facto stanowił powtórzenie zarzutu obrazy prawa procesowego odnośnie przeprowadzonej przez Sad Rejonowy oceny dowodów.

Sąd Okręgowy nie zgodził się również z podniesionym z ostrożności procesowej zarzutem niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego K. S. (1) kary. Dla przypomnienia, zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (vide: wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60). Zauważyć przy tym trzeba, że nie każda niewspółmierność kary usprawiedliwia ingerencję w treść zaskarżonego orzeczenia. Przy rozpoznawaniu bowiem tej względnej przyczyny odwoławczej pamiętać należy, że „nie chodzi o każdą różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności przedmiotowych i podmiotowych kontrolowanej sprawy i uwzględnieniu danych osobopoznawczych o sprawcy, Sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że orzeczona kara była w pełni celowa, oczekiwana i sprawiedliwa. Należało bowiem zaakceptować przedstawione precyzyjnie przez Sąd Rejonowy przesłanki jakimi kierował się przy wyborze wymiaru kary dla K. S. (1). Prawdą jest, że w wyniku dokonanej kradzieży z włamaniem łupem padła niewielka kwota pieniędzy, ale wynikało to z tego, że tylko takie środki pozostawiono w ajencji. Ponadto, zostało również zniszczone mienie w postaci okna lokalu mieszkalnego oraz drzwi wejściowych do siedziby firmy ubezpieczeniowej, tj. szkody o łącznej wartości 2000 zł. Należy też pamiętać, że na niekorzyść oskarżonego przemawiało to, że działał w warunkach współsprawstwa, wcześniej proponując taki czyn koledze, a poza tym uzyskana korzyść majątkowa służyła mu na zakup kolejnej partii alkoholu. W sposób prawidłowy została też uwzględniona uprzednia karalność oskarżonego. K. S. (1) był w przeszłości skazywany za przestępstwa przeciwko mieniu, w tym na kary pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia, co więcej przypisanego mu w tym procesie występku dopuścił się działając w warunkach recydywy szczególnej wielokrotnej z art. 64 § 2 kk. Już sama ta okoliczność była podstawą do obligatoryjnego zaostrzenia sprawcy wymiaru kary. Analiza uprzedniej jego karalności prowadzi do wniosku, że jego postępowanie nie ulega poprawie i w dalszym ciągu narusza obowiązujący system prawa karnego. K. S. (1) jest zatem osobą zdemoralizowaną. Sąd Rejonowy mając więc możliwość wymierzenia K. S. kary w granicach pomiędzy karą minimum roku i 1 miesiąca pozbawienia wolności do 15 lat pozbawienia wolności, orzekł karę oscylującą w dolnych granicach zagrożenia - karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Tak określona kara nie mogła być w żadnym razie uznana za niewspółmiernie wysoką do wagi dokonanego przez podsądnego czynu, który charakteryzuje się wysokim stopniem społecznej szkodliwości.

Sąd II instancji nie miał również żadnych zastrzeżeń do nałożonego na K. S. (1) solidarnie z drugim oskarżonym M. H. (1) obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej dokonanym przez nich przestępstwem. Orzeczona w ramach środka kompensacyjnego kwota odpowiadała wysokości powstałej na rzecz M. W. szkody.

Mając na względzie wszystko powyższe, Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy (pkt 1 wyroku).

Ponadto Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 636 § 1 kpk i art. 633 kpk zwolnił oskarżonego K. S. (1) od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym nie wymierzył mu opłaty za drugą instancję. Sąd odwoławczy uznał, że w sytuacji, gdy oskarżony ma do odbycia karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, obecnie jest w izolacji więziennej w innej sprawie, a nie posiada żadnych oszczędności i środków majątkowych, nie stać go na uiszczenie kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym opłaty za II instancję. Dlatego też zwolniono oskarżonego z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa należnej od niego części kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.

J. O. H. E. T.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Sawińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Bartkowiak,  Ewa Taberska ,  Jarosław Ochocki
Data wytworzenia informacji: