IV Ka 1136/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2015-01-28

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka

SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant:apl. adw. M. W.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Bogusława Tupaja

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2015 r.

sprawy K. M.

oskarżonej z art. 90 w zw. z art. 48 pkt. 1 Ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile

z dnia 30 września 2014 r. sygn. akt II K 506/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania.

D. Ś. M. H. B.

UZASADNIENIE

K. M. została oskarżona o to, że w bliżej nieokreślonym czasie w 2012 r. w (...), dokonała rozbudowy budynku gospodarczego z częścią garażową o fragment murowany o wymiarach 1,50 x 2,20 metra, bez wymaganego prawem pozwolenia na budowę, tj. o przestępstwo z art. 90 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane w zw. z art. 48 pkt. 1 tej ustawy.

Sąd Rejonowy w Pile, wyrokiem z dnia 30 września 2014 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt II K 506/14, uniewinnił oskarżoną K. M. od zarzutu popełnienia przestępstwa, a na podstawie art. 632 pkt 2 kpk kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonej prokurator. Zarzucił on temu orzeczeniu:

-

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia o winie oskarżonej K. M., mający wpływ na jego treść, a polegający na niewłaściwej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym przede wszystkim zeznań świadków J. K., M. K., J. R. oraz T. S. (1), co w konsekwencji doprowadziło do uniewinnienia oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej czynu, podczas gdy właściwa ocena zeznań tych świadków prowadzi do wniosku przeciwnego,

-

obrazę przepisów postępowania, tj. art. 167 kpk polegająca na nieprzesłuchaniu świadków S. S. i S. D. oraz zaniechaniu przeprowadzenia dowodu z dokumentacji Urzędu Gminy w S., podczas gdy odstąpienie od przesłuchania wyżej wymienionych świadków i zaniechanie przeprowadzenia dowodu z dokumentacji Urzędu Gminy S. mogło mieć wpływ na treść orzeczenia.

Podnosząc tak, apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była zasadna i zasługiwała na uwzględnienie. Skutkiem tego ustalenia było uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Należało tak stwierdzić, gdyż trafny okazał się zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, a który mógł mieć wpływ na treść tego orzeczenia.

Przypomnieć wypada, że z błędem wspomnianego typu - opisanym w art. 438 pkt 3 kpk - mamy do czynienia wówczas, gdy organ sądowy przeprowadzi niepełne postępowanie dowodowe (tzw. błąd „braku”), bądź też przekroczy granice swobodnej oceny dowodów (błąd „dowolności”). Zarzut w tej materii wiąże się z zasadą prawdy i jest podnoszony, gdy skarżący podważa prawidłowość ustaleń faktycznych, jakie legły u podstaw zastosowania materialnego prawa karnego oraz konsekwencji prawnych jego zastosowania (por. kom. do art. 438 kpk [w:] T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego – komentarz. Lex 2014).

Zdaniem Sądu Okręgowego organ niższej instancji dopuścił się obu postaci powyżej wskazanego uchybienia.

Doceniwszy wagę rzeczowych źródeł dowodowych w toku dokonywania trafnych ustaleń faktycznych, zauważyć w pierwszej kolejności trzeba, że Sąd Rejonowy przedwcześnie uznał dokumentację fotograficzną przedstawioną przez T. S. (1) za niewiarygodną. Nie dostrzegł bowiem, że istnieje inna jeszcze metoda weryfikacji tego dowodu, aniżeli przebadanie oryginałów zdjęć lub nośników pamięci zawierających te zdjęcia w postaci plików graficznych, skoro te okazały się niemożliwe do przeprowadzenia. Właściwym działaniem byłoby w tej sytuacji rozpytanie świadków na okoliczność, kto został na tych fotografiach uwidoczniony. Osoby te mogą przecież pamiętać moment uwiecznienia ich wizerunku. Nie jest też wykluczone, że zetknięcie się z nimi i porównanie ich aktualnego wyglądu z tym na fotografiach pozwoliłoby doprecyzować czasokres przebudowy garażu, a także wyprowadzić istotne wnioski co do wiarygodności zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonej.

Sąd odwoławczy podzielił również krytyczne uwagi apelującego podniesione w związku z dokonaną oceną zeznań świadków M. K., J. K. oraz J. R.. Niezrozumiała zmiana zeznań J. R. na rozprawie została przez Sąd Rejonowy niesłusznie zbagatelizowana i nie sposób się zgodzić z organem orzekającym, iż jego wypowiedzi nic do sprawy nie wniosły. Nadto, należy zauważyć, że Sąd I instancji de facto uchylił się przed oceną wartości dowodowej świadka M. K., który konsekwentnie wskazywał, iż przedłużenia garażu dokonała oskarżona K. M., zlecając wykonanie prac mężczyźnie z P.. Stwierdzić jednocześnie można, że choć prawdopodobne są okoliczności, które Sąd Rejonowy oznaczył jako czynniki obniżające wiarygodność zeznań części świadków zeznających na niekorzyść podsądnej – to jest M. K. oraz J. K. – to jednak nie można pomijać, że okoliczności te miały charakter domysłów. Te zostały zaś poczynione zanim organ niższej instancji wyczerpał możliwość wzbogacenia materiału dowodowego o zeznania wszystkich osób, które mogły mieć wiedzę o istotnych w sprawie faktach. Autor apelacji zasadnie przywołał w tym kontekście S. S. oraz S. D.. Wspomniani zamieszkiwali wszak na terenie nieruchomości, na której doszło w pewnym okresie do samowoli budowlanej.

W ocenie Sądu odwoławczego zasadna była też ta uwaga skarżącego, którą wytknął on pewną niekonsekwencję Sądu niższej instancji w toku badania wiarygodności części świadków. Mianowicie podnosząc, że M. K. i J. K. są osobami bliskimi dla T. S. (1) - co miałoby powodować, iż czuli się oni zobowiązani do złożenia zeznań zgodnych z tymi złożonymi przez T. S. – Sąd nie zwrócił uwagi na fakt, że J. K. podała, iż pozostaje w konflikcie z T. S. (1). To podważało zaś trafność stanowiska, że mogłaby ona zeznać nieprawdę po to tylko by wesprzeć swą siostrę w działaniach na szkodę K. M.. Z dość błahego powodu musiałaby przecież przejawić zachowanie, które zagrożone jest odpowiedzialnością karną.

Pewne szczegóły wypowiedzi wspomnianej w powyższym akapicie trójki świadków podważały również trafność wskazania, iż zeznawali oni nieprawdę. Ich wypowiedzi procesowe cechowały się przecież znaczącym umiarkowaniem. Mimo że w kręgu zainteresowania organu nadzoru budowlanego znajdowała się także kwestia legalności budowy drewnianego garażu, oczka wodnego oraz budynku gospodarczego w części ogrodowej, wskazali oni spójnie, że tamte obiekty zostały wybudowane przez poprzedniego, nieżyjącego już, współwłaściciela nieruchomości - A. W.. Założyć zaś można, że gdyby tej grupie świadków rzeczywiście przyświecał wyłącznie cel dokuczenia oskarżonej poprzez fałszywe jej oskarżenie, to nie mieliby oni powodu by tak detalicznie zawężać zakres dokonanej rzekomo przez nią samowoli budowlanej.

Sąd Okręgowy czyni też spostrzeżenie, że działanie z chęci zemsty czy dokuczenia komuś nie musi automatycznie oznaczać, iż działanie to zasadza się na kłamstwie. Może być ono także oparte na faktach, nawet wcześniej już znanych osobom obciążającym kogoś. Fakty te, przecież, dopiero na skutek zmiany okoliczności mogły stać się przydatnym narzędziem zaszkodzenia osobie nielubianej. W tym też kontekście postrzegać trzeba wskazanie oskarżonej, przedstawione na rozprawie apelacyjnej, że T. S. (1) została skazana i ukarana w sprawach sądowych, w których oskarżona występowała jako pokrzywdzona.

Nie można też pominąć, że z informacji ujawnionych po wyrokowaniu w pierwszej instancji wynika, iż Urząd Gminy w S. prawdopodobnie dysponuje dokumentacją z 2000 roku, przedstawiającą stan nieruchomości, na której miało dojść do samowoli budowlanej. Dowód z tej dokumentacji mógłby być zatem bardzo pomocny w toku weryfikacji osobowych źródeł dowodowych.

W opinii Sądu Okręgowego przedstawione okoliczności pozwalają stwierdzić, że pierwszoinstancyjne postępowanie dowodowe było dotknięte brakami, a to pozwala na wniosek, że zachodzące sprzeczności między wyjaśnieniami oskarżonej a częścią zeznań świadków nie zostały dostatecznie objaśnione. W konsekwencji, za przedwczesną uznano konstatację o niemożliwości przesądzenia wiarygodności poszczególnych ujawnionych w sprawie dowodów. Sąd Rejonowy powinien też był w szerszym stopniu uwzględnić, że wyjaśnienia oskarżonego to dowód szczególny, gdyż wyjąwszy sytuację, gdy osoba taka jest niewinna, nikt nie ma tak wyrazistego interesu w ukryciu prawdy.

Sąd I instancji nie dostrzegł wszystkich możliwości wzbogacenia materiału dowodowego. Naruszając zasadę swobodnej oceny dowodów oraz zasadę obiektywizmu, nie poszerzył postępowania dowodowego, mimo że zachodziła ku temu możliwość. Wskutek tego nie wyprowadził dość precyzyjnych wniosków co do przyczyn rozbieżności występujących w materiale dowodowym. Oznacza to, że dokonana przez Sąd I instancji ocena tego materiału nie pozostaje pod ochroną art. 7 kpk.

Podsumowując, wnioskować należało, że Sąd Rejonowy nie dochował podstawowych reguł procesu karnego. To jest zasady sprawiedliwości (art. 2 § 1 pkt 1 kpk), zasady prawdy materialnej (art. 2 § 2 kpk), jak również zasady obiektywizmu (art. 4 kpk). W konsekwencji naraził się na zarzut „dowolności” oceny materiału dowodowego. Następstwem tego jest zaś wątpliwość co do zasadności decyzji o uniewinnieniu oskarżonej od stawianego jej zarzutu popełnienia przestępstwa. Decyzja Sądu niższej instancji o wykluczeniu przypisania oskarżonej tego czynu, w oparciu o zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść oskarżonego (art. 5 § 2 kpk), była zatem co najmniej przedwczesna. Wspomniany przepis znajduje przecież zastosowanie dopiero wtedy, gdy możliwość ustaleń pewnych za pomocą swobodnej oceny dowodów zostaje wyczerpana.

Stwierdziwszy powyższe, Sąd Okręgowy, podzielił wniosek apelującego i uznał za konieczne uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania. Wykazano bowiem, że sprawa wymaga dowodowego dopracowania, co realnie wydaje się możliwe.

Nie przesądzając w tym momencie kwestii sprawstwa i winy oskarżonej, należy wskazać, że Sąd niższego rzędu zobowiązany będzie powtórzyć postępowanie dowodowe, podejmując przy tym działania zmierzające do usunięcia wyżej opisanych wątpliwości w ocenie dotąd zebranego materiału dowodowego oraz ustalenia choć przybliżonej daty wykonania złożonych do akt fotografii (k.24). Organ niższej instancji powinien przy tym dążyć do wyjaśnienia wskazanych rozbieżności pomiędzy wypowiedziami procesowymi oskarżonej oraz świadków. Ważnym jest także by przy ponownej ocenie materiału dowodowego, Sąd Rejonowy w należytym stopniu uwzględnił zasady obiektywizmu i swobodnej oceny dowodów. Powinnością sądu jest bowiem podjęcie rzetelnej próby dokonania ustaleń odnośnie czynu zarzucanego danej osobie.

Zadaniem Sądu I instancji będzie również przeprowadzenie nowych dowodów w postaci przesłuchania dwóch kolejnych świadków, zamieszkujących w (...) w okresie objętym aktem oskarżenia. Nadto, koniecznym będzie zwrócenie się do Urzędu Gminy w S. o nadesłanie materiałów dotyczących przedmiotowej nieruchomości (działka (...)). Dopiero kompleksowa analiza wszystkich zebranych dowodów pozwoli Sądowi orzekającemu na podjęcie właściwej decyzji w zakresie odpowiedzialności karnej oskarżonej K. M..

Na marginesie należy również wskazać, iż w zaskarżonym wyroku nieprawidłowo wskazano stosowną numerację przepisu Prawa budowlanego albowiem chodziło o ust. 1 art. 48 tejże ustawy, a nie punkt 1. Błąd ten popełnił oskarżyciel publiczny formułując zarzut.

D. ŚliwińskiMałgorzata ZiołeckaHanna B.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Daria Mielcarek-Gadzińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Ziołecka,  Dariusz Śliwiński
Data wytworzenia informacji: