Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XII C 108/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2020-02-12

Sygnatura akt XII C 108/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Poznań, dnia 28 stycznia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Hanna Flisikowska

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Krzemińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 stycznia 2020 roku w Poznaniu

sprawy z powództwa H. P.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 34.500,00 zł (trzydzieści cztery tysiące pięćset złotych zero groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  kosztami postępowania obciąża powódkę w 54%, a pozwanego w 46%, przy czym szczegółowe wyliczenie tych kosztów pozostawia referendarzowi sądowemu.

SSO Hanna Flisikowska

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 16 stycznia 2018 roku (k. 1-122) powódka H. P., reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w P. kwoty 184.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i kwoty 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Jednocześnie powódka złożyła wniosek o zwolnienie kosztów postępowania sądowego w całości. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w lutym 2006 roku została przyjęta do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Kliniki (...) w P. w celu wycięcia macicy w związku z wykryciem licznych mięśniaków. Zabieg przeprowadzono w dniu 7 lutego 2006 roku, a w dniu 10 lutego 2006 roku powódka została wypisana ze szpitala. Po dziesięciu latach, w związku z podejrzeniem rozrostu nowotworowego w jamie brzusznej, w marcu 2016 roku powódka została przyjęta do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W.. Po resekcji niezidentyfikowanego guza jamy brzusznej stwierdzono, iż zmianę wywołał przyrośnięty gazik opatrunkowy wraz z treścią ropną, który został pozostawiony w ciele powódki w trakcie zabiegu wycięcia macicy w 2006 roku. Z uwagi na popełnienie przez (...) Klinikę (...) w P. błędu medycznego, konieczne było poddanie powódki zabiegu operacyjnego usunięcia ciała obcego. Powódka wskazała, iż nieprawidłowo przeprowadzony zabieg usunięcia macicy doprowadził do zagrożenia jej życia, a nadto poskutkował powstaniem u niej licznych dolegliwości, rozstroju zdrowia, obniżenia komfortu życia, krzywdy fizycznej jak i psychicznej. W dalszej części uzasadnienia pozwu strona powodowa podała, iż pozwany - jako ubezpieczyciel (...) Kliniki (...) w P. - decyzją z dnia 1 września 2017 roku przyznał powódce kwotę 15.500,00 zł tytułem zadośćuczynienia, którą to kwotę powódka otrzymała; kwota ta w ocenie powódki nie rekompensuje jednak w należyty sposób rozmiaru krzywd i cierpień, których doznała i nadal doznaje.

Postanowieniem referendarza sądowego z dnia 5 października 2018 roku (k. 127-128) oddalono wniosek powódki o zwolnienie od kosztów sądowych, a postanowieniem z dnia 30 października 2018 roku (k. 135-138), wydanym na skutek skargi na orzeczenie referendarza, zaskarżone postanowienie utrzymano w mocy.

Pismem z dnia 13 listopada 2018 roku (k. 143-144) powódka ograniczyła żądanie pozwu do kwoty 75.010,00 zł i wniosła o jej zasądzenie wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. Powódka wskazała, iż ograniczenie roszczenia miało miejsce z uwagi na konieczność uiszczenia wysokiej opłaty od pozwu przy jednocześnie trudnej sytuacji materialnej powódki. Strona powodowa podała, iż pozostałe wnioski oraz twierdzenia pozwu podtrzymuje i nie ulegają one zmianie.

W odpowiedzi na pozew z dnia 17 stycznia 2019 roku (k. 158-164) pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania i zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł. Pozwany zakwestionował żądania pozwu w całości, wskazując, iż przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należnego powódce wziął już pod uwagę wszelkie okoliczności, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Pozwany zakwestionował też żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od daty wniesienia pozwu do dnia zapłaty, podnosząc, iż nieprawidłowym byłoby ich zasądzenie wcześniej niż od daty wyrokowania.

Nadto pozwany, z uwagi na treść art. 84 § 1 k.p.c., pozwany wniósł o zawiadomienie o toczącym się postępowaniu i wezwanie do wzięcia w nim udziału w charakterze interwenienta ubocznego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Kliniki (...) w P..

Zarządzeniem z dnia 25 stycznia 2019 roku (k. 167) doręczonym w dniu 1 lutego 2019 roku (k. 177), (...) Klinika (...) w P. została zawiadomiona o niniejszym postępowaniu i zobowiązana do oświadczenia w terminie 14 dni, czy wstępuje do niniejszego procesu w charakterze interwenienta ubocznego – przy czym brak oświadczenia w ww. terminie Sąd potraktuje jako brak woli wstąpienia do procesu w tym charakterze. (...) nie wystosowała w powyższym zakresie żadnego oświadczenia.

W piśmie z dnia 15 lutego 2019 roku (k.169-172) powódka ustosunkowała się do treści odpowiedzi na pozew, a w piśmie z dnia 5 sierpnia 2019 roku (k. 211) do opinii biegłego.

Na rozprawach w dniu 7 marca 2019 roku (k. 180-183), 17 października 2019 roku (k. 245-246) oraz 14 stycznia 2020 roku (k. 252-255) strony podtrzymały swoje dotychczasowe żądania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 lutego 2006 roku powódka została przyjęta do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Kliniki (...) w P. w celu leczenia chirurgicznego mięśniaków macicy. Następnego dnia, w dniu 7 lutego 2006 roku, został wykonany zabieg wycięcia macicy z przydatkami drogą brzuszną. W trakcie wykonywania zabiegu, na skutek zaniedbania ze strony personelu, doszło do popełnienia błędu medycznego, polegającego na pozostawieniu gazika w jamie brzusznej powódki. Błędu jednakże nie zauważono, a powódkę w dniu 10 lutego 2006 roku w stanie ogólnym dobrym wypisano do domu.

Dowód: okoliczność bezsporna, a nadto dokumentacja medyczna powódki – k. 21-116, zeznania informacyjne powódki – k. 180-181, zeznania powódki – k. 253-254, opinia pisemna biegłego L. K. – k. 198-201.

W latach 2006-2016 powódka okresowo odczuwała dolegliwości, takie jak bóle brzucha, stany zapalne, podwyższona temperatura ciała. Powódka przyjmowała z uwagi na powyższe leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Nadto powódka zasadniczo w tym czasie leczyła się kardiologicznie, a przede wszystkim w kierunku schorzeń kręgosłupa.

Dowód: zeznania informacyjne powódki – k. 180-181, zeznania powódki – k. 253-254, opinia pisemna biegłego L. K. – k. 198-201.

Po upływie 10 lat od zabiegu z dnia 7 lutego 2006 roku, z powodu nasilenia się u powódki bólu podbrzusza, zgłosiła się ona do poradni ginekologicznej, gdzie w dniu 22 lutego 2016 roku wykonano badanie ultrasonograficzne, w którym stwierdzono obecność w podbrzuszu powódki guza o wymiarach 7.5 cm x 5.3 cm. Z uwagi na powyższe powódka została przyjęta z podejrzeniem rozrostu nowotworowego w jamie brzusznej do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W.. W ww. placówce medycznej powódka przebywała w okresie od 16 marca 2016 roku do 23 marca 2016 roku. Po wykonaniu szeregu badań powódka została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego, który odbył się w dniu 21 marca 2016 roku. U powódki w czasie przed drugą operacją zagrożenie dla jej życia – z uwagi na pozostające w jej jamie brzusznej ciało obce - oscylowało na poziomie 2%. Po uwolnieniu zrostów stwierdzono torbiel w zdwojonej pętli esicy, leżącej między odbytnicą a kością krzyżową. Torbiel odpreparowano od esicy i usunięto. W badaniu histopatologicznym usuniętego materiału stwierdzono nie nowotwór, a torbiel o częściowo zwłókniałej ścianie z przewlekłym stanem zapalnym i martwicą w świetle. W świetle torbieli zauważono przyrośnięty gazik opatrunkowy, który na skutek zaniedbania został pozostawiony w ciele powódki w trakcie zabiegu wycięcia macicy, przeprowadzonego w (...) Klinice (...) w P. w dniu 7 lutego 2006 roku. Po zabiegu usunięcia torbieli powódka pozostawała na oddziale chirurgicznym przez okres 10 dni. Po zabiegu powódka odczuwała wzdęcia, bóle podbrzusza. Przez kilkanaście tygodni nosiła pas brzuszny z obawy przed powstaniem przepukliny. W okresie bezpośrednio po zabiegu nie mogła wykonywać swoich normalnych obowiązków, jak gotowanie, sprzątanie, zakupy.

Na skutek drugiego zabiegu powódka ma (obok blizny biegnącej poprzecznie w okolicy nadłonowej, która jest konsekwencją zabiegu wycięcia macicy) bliznę pooperacyjną o długości około 25 cm, biegnącą powyżej i poniżej pępka, niebolesną przy badaniu. Nie stwierdzono u powódki przepukliny pooperacyjnej. Okresowo zażywa ona leki rozkurczowe. Aktualnie powódka nie leczy się w poradni chirurgicznej. Obecnie nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości powódka odczuwała silne dolegliwości bólowe lub inne cierpienia związane ze zdarzeniem z dnia 7 lutego 2006 roku. Nie jest jednak również możliwe całkowite wykluczenie, iż z czasem pojawić mogą się u powódki w konsekwencji drugiego zabiegu niedrożność jelit czy przepuklina brzuszna.

Na podstawie załącznika do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. stały uszczerbek na zdrowiu powódki ustalono na poziomie 5%.

Dowód: dokumentacja medyczna powódki – k. 21-116, zeznania informacyjne powódki – k. 180-181, zeznania powódki – k. 253-254, opinia pisemna biegłego L. K. – k. 198-201, opinia ustna biegłego L. K. – k. 252-254.

Powódka ma 67 lat, mieszka w P.. Razem z małżonkiem utrzymuje się z jej emerytury w wysokości 1.150,00 zł oraz emerytury męża w kwocie 2.250,00 zł. Nie wymaga żadnej pomocy osób trzecich, jest w stanie samodzielnie funkcjonować w życiu, nie wymaga pomocy w czynnościach dnia codziennego. Powódka nie korzysta z opieki psychologicznej. Przyjmuje okresowo leki przeciwbólowe, ma problemy z zaparciami.

Dowód: zeznania informacyjne powódki – k. 180-181, zeznania powódki – k. 253-254, opinia pisemna biegłego L. K. – k. 198-201, opinia ustna biegłego L. K. – k. 252-254.

(...) Klinikę (...) w P. oraz pozwanego w terminie zabiegu z dnia 7 lutego 2006 roku łączyła umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą.

Dowód: okoliczność bezsporna, a nadto dokument ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakładu opieki zdrowotnej nr (...) – k. 199-202 akt szkody.

Pismem z dnia 21 grudnia 2016 roku, doręczonym w dniu 28 grudnia 2016 roku, pełnomocnik powódki zgłosił w jej imieniu roszczenie do pozwanego, wnosząc o przyjęcie przez pozwanego odpowiedzialności za szkodę powstałą na skutek błędu medycznego po stronie (...) w P. i przyznanie powódce odpowiedniej rekompensaty za doznaną szkodę majątkową oraz zadośćuczynienie w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania. W piśmie z dnia 27 stycznia 2017 roku pełnomocnik wskazał, iż poszkodowana domaga się kwoty 70.000,00 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za doznaną szkodę.

Pismem z dnia 8 czerwca 2017 roku pozwany poinformował, iż w związku ze zgłoszoną szkodą zostało przyznane i przygotowane do wypłaty dla powódki zadośćuczynienie w kwocie 15.500,00 zł. Po analizie dokumentacji medycznej pozwany przyznał istnienie związku przyczynowo- skutkowego między pozostawieniem gazy w jamie brzusznej a wytworzeniem torbieli w miednicy mniejszej. W związku z powyższym w ocenie ubezpieczyciela powstał 5% trwały uszczerbek na zdrowiu i niezbędne było przeprowadzenie operacji usunięcia torbieli, zawierającej gazik. Leczenie powódki z uwagi na szkodę zostało wydłużone o 6 dni pobytu w szpitalu, około miesiąca dolegliwości przed pobytem w szpitalu oraz rekonwalescencję po operacji brzusznej około 4-6 tygodni.

Na skutek odwołania z dnia 12 lipca 2017 roku od decyzji z dnia 8 czerwca 2017 roku ubezpieczyciel w piśmie z dnia 10 sierpnia 2017 roku poinformował, iż nie ma podstaw do zmiany dotychczasowego stanowiska, zajętego w sprawie oraz wysokości trwałego uszczerbku na zdrowiu. Ubezpieczyciel podkreślił, że przez 10 lat od operacji pacjentka nie miała dolegliwości – te pojawiły się pod postacią bólu brzucha około miesiąc przed operacją z marca 2016 roku. Operacja z marca 2016 roku spowodowała też całkowite wyleczenie powódki. Ubezpieczyciel podał, że wyraża chęć ugodowego zakończenia sprawy poprzez dopłatę 2.000,00 zł. Ubezpieczyciel wypłacił powódce kwotę 15.500,00 zł. Powódka nie przyjęła propozycji przyznania jej dodatkowy 2.000,00 zł w celu ugodowego zakończenia sprawy. W toku postępowania pozwany nie wypłacił powódce dalszych kwot w związku z wypadkiem. Strony nie zawarły również ugody.

Dowód: okoliczność bezsporna, a nadto pismo pełnomocnika powódki z dnia 21 grudnia 2016 roku – k. 233-241 akt szkody, pismo pozwanego z dnia 8 czerwca 2017 roku – k. 21-33 akt szkody, odwołanie z 12 lipca 2017 roku – k. 16-20 akt szkody, pismo pozwanego z dnia 10 sierpnia 2017 roku – k. 1-12 akt szkody, opinia medyczna z dnia 25 lipca 2017 roku – k. 13-15 akt szkody, zeznania informacyjne powódki – k. 180-181, zeznania powódki – k. 253-254.

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd dał wiarę powołanym wyżej dokumentom oraz ich odpisom, albowiem nie były przez strony kwestionowane, jak również nie budziły wątpliwości Sądu co do ich prawdziwości i autentyczności.

Przede wszystkim nie budziła najmniejszych wątpliwości akta szkodowe, a także obszerna dokumentacja dotycząca przebiegu leczenia powódki, z której jednoznacznie wynika, jakie procedury medyczne zostały wdrożone, jakie były ich rezultaty, jakie badania u powódki przeprowadzono i jakie były ich wyniki. Żadna ze stron nie podważała okoliczności wynikających z tych dokumentów ani nie kwestionowała, iż dokumentacja medyczna jest kompletna.

Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd wziął pod uwagę także przepisy art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c. W graniach dyspozycji tych przepisów Sąd uwzględnił te okoliczności zgłoszone w toku procesu przez strony, które pozostawały bezsporne między nimi, w szczególności wynikające z kserokopii przedłożonych dokumentów.

Sąd dał też w znacznej części wiarę zeznaniom powódki w zakresie zgodnym z ustalonym przez sąd stanem faktycznym w sprawie i pozostałym wiarygodnym dla sądu materiałem dowodowym. Powódka szczegółowo przedstawiła relację z przebiegu jej leczenia, czyniąc to z dużym zaangażowaniem. Powódka zeznawała spójnie, logicznie. Nadto większość okoliczności podnoszonych przez powódkę (poza kwestią, dotyczącą aktualnie występujących u niej dolegliwości po zabiegu, na co nie ma innych dowodów jak np. dokumentacja medyczna) znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności dokumentacji medycznej i opinii biegłego. Sytuacja zdrowotna powódki co do zasady nie budzi wątpliwości.

Sąd powołał dowód z opinii biegłego z dziedziny chirurgii L. K.. Sporządzona opinia jest w ocenie Sądu rzetelna i klarowna, przez co mogła stanowić wartościową podstawę do ustaleń faktycznych w sprawie. Biegły szczegółowo i wyczerpująco ustosunkował się także na rozprawie w dniu 14 stycznia 2020 roku do zarzutów i wątpliwości przedstawionych przez stronę powodową. Biegły w treści ustnej opinii uzupełniającej w pierwszej kolejności ustosunkował się do zarzutu, dotyczącego ustalenia stałego uszczerbku na zdrowiu na niskim poziomie 5 %. Biegły wskazał, iż dla określenia wysokości uszczerbku na zdrowiu ważne jest występowanie ewentualnych powikłań w samej bliźnie np. w formie przepukliny w bliźnie, istotnego zniekształcenia powłok jamy brzusznej, bliznowca. U powódki występuje co prawda nadmierne bliznowacenie (co jest po zabiegu operacyjnym dosyć powszechne), jednak nie jest to równoznaczne z bliznowcem; nie było też żadnych dowodów na to, aby powódka w którymkolwiek z ww. kierunków leczyła się po zabiegu; nie ma zatem podstaw do zwiększenia zakresu orzeczonego stałego uszczerbku na zdrowiu. Dalej biegły wyjaśnił, dlaczego aktualnie nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości powódka odczuwała silne dolegliwości związane z tym zdarzeniem. Nadto, odpowiadając na pytanie pełnomocnika powódki, biegły ocenił, czy przed wykonaniem drugiego zabiegu u powódki istniało bezpośrednie zagrożenie jej życia, z uwagi na zmianę, która przybrała postać torbieli, wskazując, że zagrożenie istniało, jednak było ono bardzo niskie, na poziomie 2%. Powyższe wyjaśnienia biegłego były dla Sądu logiczne i przekonujące.

Po złożonych wyjaśnieniach ustnych biegłego pełnomocnik powódki z ostrożności procesowej dalej kwestionował opinię w zakresie ustalenia stałego uszczerbku na zdrowiu powódki na poziomie jedynie 5% oraz ewentualnego zagrożenia życia powódki przed drugim zabiegiem operacyjnym na poziomie jedynie 2%. Sąd postanowił jednak na rozprawie w dniu 14 stycznia 2020 roku oddalić wniosek pełnomocnika powódki o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z tej samej dziedziny, na te same okoliczności, które były przedmiotem opinii biegłego L. K.. Wszystkie zgromadzone w sprawie dowody, w tym opinia pisemna jak i opinia ustna biegłego, pozwalały w ocenie Sądu na wszechstronną ocenę sytuacji powódki i zakresu doznanych przez nią krzywd. Opinia szczegółowo omawiała zagadnienia opisane w postawionej biegłemu tezie; w opinii ustnej w sposób klarowny zostały wyjaśnione kwestie, dotyczące procentowego uszczerbku na zdrowiu i stopnia zagrożenia życia powódki przed drugim zabiegiem operacyjnym. Fakt, iż opinia nie wydaje się nazbyt korzystna dla powódki w rozumieniu stanowiska zajmowanego przez nią w procesie nie może być wystarczającym powodem do powtórzenia dowodu z opinii biegłego w sytuacji, gdy już przeprowadzona opinia jest jednoznaczna i jasno sformułowana; przeprowadzanie kolejnej opinii na te same okoliczności prowadziłoby jedynie do przedłużania postępowania i narażałoby strony na dodatkowe koszty.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo należało uznać za zasadne w części.

Powódka w niniejszym postępowaniu domagała się ostatecznie zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kwoty 75.010,00 zł jako dalszego zadośćuczynienia za krzywdę, obok już przyznanego przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym i wypłaconego zadośćuczynienia w wysokości 15.500,00 zł. Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa w całości, podnosząc w szczególności zarzuty związane ze zbyt wygórowanym żądaniem, dotyczącym zadośćuczynienia.

Podstawą wywodzonej przez powódkę odpowiedzialności pozwanego stanowił po pierwsze art. 805 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. W odniesieniu zaś do wypadku, o którym mowa powyżej, odpowiedzialność ubezpieczonego za niemajątkową szkodę na osobie ustalić należało na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 444 k.c. i 445 § 1 k.c. Co do zasady na stronie powodowej ciążył więc obowiązek wykazania faktu wywołującego szkodę, z którym ustawa wiąże obowiązek jej naprawienia, powstania szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem wywołującym szkodę.

Co jednak znamienne, zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury uznanie roszczenia przewidziane w art. 15 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej jest tzw. uznaniem właściwym. W przywołanym artykule jedną z podstaw obowiązku wypłaty odszkodowania ubezpieczeniowego jest uznanie swojej odpowiedzialności przez ubezpieczyciela w oparciu o wyniki przeprowadzonego przez niego sformalizowanego postępowania likwidacyjnego. W razie ustalenia istnienia podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej i przyznania na tej podstawie świadczenia dochodzi zatem do uznania właściwego, które obejmuje dwa elementy - zasadę odpowiedzialności oraz uznaną przez ubezpieczyciela wysokość świadczenia. Uznanie pociąga za sobą ten skutek, że co do elementów uznanych wierzyciel nie musi już udowadniać podstaw odpowiedzialności ubezpieczyciela, lecz jedynie dokonanie uznania. Konsekwencją uznania właściwego jest więc zmiana rozkładu ciężaru dowodu. W niniejszej sprawie okolicznością bezsporną jest, że pozwany uznał roszczenie powódki w części, w której wypłacił kwotę 15.500,00 zł zadośćuczynienia, uznając tym samym odpowiedzialność za ubezpieczonego. W tej sytuacji pozwany, chcąc zwolnić się od odpowiedzialności dowieść musiałby, że podstawy jego odpowiedzialności jednak nie istnieją – czego nie uczynił. Powódka natomiast zobowiązana była w przedmiotowym procesie wykazać wielkość poniesionego uszczerbku, gdyż wypłata odszkodowania przez pozwanego stanowiła uznanie roszczenia tylko w zakresie, w jakim roszczenie zostało zaspokojone.

Niemniej jednak, w ocenie Sądu w ramach niniejszego postępowania w pełni wykazane zostało zaistnienie zdarzenia wywołującego szkodę, z którym ustawa wiąże obowiązek jej naprawienia, powstanie szkody oraz związek przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem wywołującym szkodę. Roszczenie powódki wiąże się z zaniedbaniem, jakiego dopuścił się personel Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Kliniki (...) w P. podczas zabiegu operacyjnego usunięcia macicy, w postaci pozostawienia w ranie operacyjnej gazika, konsekwencją czego było powstanie u powódki torbieli i konieczność jej operacyjnego usunięcia. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, iż klinika prawidłowo wykonała diagnostykę i leczenie powódki, podczas operacji doszło jednak do naruszenia procedury dotyczącej bilansowania materiałów używanych przy zabiegach. W rozpoznawanej sprawie na skutek niestaranności operatora i osób uczestniczących przy zabiegu doszło do pozostawienia gazika w ciele pacjentki, co uznać należy za zawinione zaniechanie. Powyższe okoliczności wskazują bezsprzecznie, iż K. dopuściła się zaniedbania przy wykonywaniu zabiegu operacyjnego, stąd Klinika ponosi odpowiedzialność za doznany przez stronę powodową uszczerbek na zdrowiu. W dalszej kolejności należało odpowiedzieć na pytanie, czy z tytułu zawinionych działań powstała szkoda niemajątkowa po stronie powódki i czy stanowiła ona normalne następstwo tych działań. Również i tu Sąd przyznał rację powódce, iż nieprawidłowości podczas zabiegu operacyjnego doprowadziły do powstania po latach konsekwencji na zdrowiu powódki. Jednocześnie Sąd przyjął istnienie związku przyczynowego między zdarzeniem z dnia 7 lutego 2006 roku a wystąpieniem u powódki opisywanych dolegliwości. Stosownie bowiem do przepisu art. 361 § 1 k.c. adekwatne są ,,normalne” następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, z reguły je wywołuje. Sąd bezsprzecznie uznał, że występujące u powódki konsekwencje zaniedbania przy zabiegu medycznym nie wykraczają poza granice normalnego związku przyczynowego.

Zawinione zaniechanie placówki medycznej objęte jest odpowiedzialnością, wynikającą z umowy ubezpieczenia świadczonych usług medycznych, zawartych przez Klinikę i pozwanego, co przekłada się na finansową odpowiedzialność ubezpieczyciela względem osoby pokrzywdzonej. Istotą umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest bowiem przejęcie odpowiedzialności za zawinione działania czy zaniechania sprawcy szkody lub krzywdy. Klinika (...) w P., co było bezsporne, posiadała u pozwanego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą. Zgodnie z §1-2 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 29 kwietnia 2019 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna podmiotu wykonującego działalność leczniczą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej za szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych, wyrządzone działaniem lub zaniechaniem ubezpieczonego, które miało miejsce w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej. Nadto zgodnie z art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Powództwo z całą pewnością zostało więc skierowane przeciwko właściwemu podmiotowi, a zatem legitymacja procesowa bierna pozwanego nie budziła żadnych wątpliwości.

Odnosząc się do samego żądania zasądzenia zadośćuczynienia w pierwszej kolejności należało odwołać się do regulacji zawartej w art. 444 § 1 zd 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Regulacji tej nie można rozpatrywać w oderwaniu od ogólnych reguł odpowiedzialności deliktowej, takich jak konieczność zaistnienia szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zaistnieniem owej szkody, a samym zdarzeniem. Niezbędne jest również ustalenie, że osoby potencjalnie zobowiązane dopuściły się zawinionego działania. Podstawą zgłoszonego przez powódkę roszczenia był art. 445 k.c., zgodnie z którym w przypadku przewidzianym ww. artykule Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Powołany art. 445 § 1 k.c. nie wskazuje żadnych kryteriów, którymi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia, uczyniła to jednak judykatura, z poglądów której wynika, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Z drugiej strony wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” to znaczy utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok SN z dnia 15 lutego 2006 roku, IV CK 384/05, LEX 179739). Wysokość sumy pieniężnej, stanowiącej zadośćuczynienie za krzywdę, powinna być ustalona po uwzględnieniu wszelkich zachodzących okoliczności, zwłaszcza mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lutego 2008 r. sygn. akt II CSK 536/07 w odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne.

Swoboda sądu przy ustalaniu sumy zadośćuczynienia – większa niż przy odszkodowaniu sensu stricto – musi mimo wszystko opierać się na sprawdzalnych, obiektywnych kryteriach, do których zalicza się w judykaturze np. rodzaj, intensywność, czas trwania cierpień, szanse na przyszłość oraz inne czynniki podobnej natury także wiek, płeć, poczucie bezradności (por. uchwała pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 roku, sygn. III CZP 37/73, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. IV CSK 80/05, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. V CSK 245/07, A.Szpunar op.cit. str, 194-195). Judykatura konsekwentnie przestrzega zarazem zasady, że zadośćuczynienie nie może być symboliczne, ale nie może też prowadzić do bogacenia się poszkodowanego. Podsumowując, jednorazowe zadośćuczynienie pieniężne powinno stanowić rekompensatę za całą doznaną krzywdę i być utrzymane w rozsądnych granicach.

W przedmiotowej sprawie strona powodowa ostatecznie wystąpiła z żądaniem wypłaty na jej rzecz kwoty 75.010,00 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, rozumianą jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi i rozstrojem zdrowia).

Powódka, w związku z koniecznością przejścia w marcu 2016 roku zabiegu, z uwagi na pozostawienie przez personel (...) Kliniki (...) w P. ciała obcego w jej podbrzuszu, bezsprzecznie została narażona na dodatkowe cierpienia i stres. Powódka z uwagi na utrzymujący się ból w podbrzuszu została skierowana na leczenie, z którym wiązało się przeprowadzenie badań, powodujących dyskomfort. Życie powódki w momencie, gdy z uwagi na powstałą torbiel podejrzewano u niej chorobę nowotworową, aż do momentu dowiedzenia się o faktycznej przyczynie bólu podbrzusza, obarczone było choć w krótkim czasie jednego miesiąca od 22.2.2016r. do 21.3.2016r. - niepokojem i niepewnością. W związku z koniecznością przejścia nagle kolejnego zabiegu powódka odczuwała ból i cierpienie. Na oddziale chirurgicznym pozostawała przez okres 10 dni, wiązało się z licznymi niedogodnościami, jak rozłąka z bliskimi, wyrwanie z codziennej rutyny, stres. W okresie bezpośrednio po zabiegu powódka musiała korzystać z pomocy osób trzecich w czynnościach takich jak mycie się czy korzystanie z toalety.

Podkreślić należy także że powódka doznała krzywdy z winy lekarza i personelu medycznego, a więc osób zawodowo zobowiązanych do niesienia pomocy i ratowania życia pacjentów. Zgodnie z art. 2 kodeksu etyki lekarskiej powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zatem jego działania winien cechować najwyższy stopień staranności. Lekarz, otrzymując - jako jedyny specjalista - prawo działania na osobie, różni się od każdego innego specjalisty tym, że skutki jego działań są nieodwracalne (por. M. Nesterowicz "Prawo medyczne" Toruń 2001). To określa reżim staranności lekarza i kryterium oceny stopnia jego zawinienia.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, Sąd uznał, że w niniejszej sprawie odpowiednim zadośćuczynieniem za doznane krzywdy związane ze zdarzeniem z dnia 7 lutego 2006 roku i jego konsekwencjami, będzie kwota 34.500,00 zł ponad wypłaconą już przez pozwanego kwotę 15.500,00 zł, co łącznie daje kwotę 50.000,00 zł. Suma ta w ocenie Sądu jest adekwatna do rozmiaru doznanych przez powódkę krzywd, a zwłaszcza do stopnia cierpień, czasu trwania leczenia oraz obecnego stanu ogólnej kondycji fizycznej i psychicznej.

W opinii Sądu żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia 75.010,00 zł, obok przyznanej kwoty 15.500,00 zł, była wygórowana i nieznajdująca odzwierciedlenia w doznanej przez powódkę krzywdzie. Sąd wziął pod uwagę, że powódka przed zdarzeniem nie była osobą młodą i doznawała już pewnych ograniczeń związanych z dotychczasowym stanem zdrowia, np. zwyrodnieniem kręgosłupa. Dolegliwości fizyczne powódki utrzymujące się do chwili obecnej są w minimalnym zakresie, w postaci występujących od czasu do czasu bólów brzucha czy zaparć. Obecnie nic nie wskazuje na to, aby w przyszłości powódka odczuwała silne dolegliwości bólowe lub inne cierpienia związane z tym zdarzeniem. Nie doszło do powstania po stronie powódki żadnej niepełnosprawności. Należy także zauważyć, iż procent stałego uszczerbku na zdrowiu u powódki wynosi zaledwie 5%. Aby uszczerbek na zdrowiu był wyższy, musiałoby dojść u powódki do powikłań, co nie miało miejsca. Ponadto w ocenie biegłego w chwili przyjęcia powódki do placówki medycznej w W. w 2016 roku zagrożenie jej życia oscylowało na poziomie tylko 2%.

Choć nie ulega wątpliwości, iż powódka w związku z przeprowadzonym zabiegiem usunięcia gazika ma bliznę, blizna ta, z uwagi na umiejscowienie na brzuchu, nie jest jednak widoczna dla osób postronnych; nie ma też żadnego wpływu na czynności ciała powódki i nie doszło do powstania bliznowca. Powódka może bez przeciwskazań powrócić do aktywności sprzed drugiego zabiegu, jako że po minięciu standardowego czasu rekonwalescencji po operacji nie ma już ograniczeń w życiu codziennym. W ocenie Sądu istnienie u powódki blizny na brzuchu nie powinno skutkować, zaprzestaniem życia społecznego, o którym mowa w pozwie. Wskazywane przez powódkę unikanie spotkań towarzyskich, samotność, obniżenie nastroju, dalsze zażywanie leków uspokajających, trauma, nie stanowią absolutnie typowych konsekwencji po zabiegu sprzed prawie czterech lat, który nadto de facto doprowadził do całkowitego wyleczenia powódki. Powódka w żaden sposób tego nie wykazała. Sąd miał na uwadze fakt, że o tym, czy jakakolwiek szkoda niemajątkowa miała w ogóle miejsce lub o jej rozmiarze, nie decyduje subiektywne odczucie osoby zainteresowanej, ale obiektywna ocena konkretnych okoliczności. Aktualnie w judykaturze i doktrynie prawa odchodzi się bowiem od dawniej zajmowanego stanowiska, że o fakcie naruszenia dobra decydują oceny indywidualne (por. A. Szpunar „Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową” Oficyna Wydawnicza „Branta”, Bydgoszcz 1999, str. 107, a także Z. Radwański, S. Rudnicki „Komentarz do kodeksu cywilnego. Część ogólna”, Wyd. Praw. W-wa 1998, str. 66, teza 9). Wskazówek w tej mierze szukać należy jedynie w doświadczeniu życiowym, wypracowała je także judykatura.

Stronna powodowa podnosiła, iż w okresie między zabiegiem z 2006 roku a zabiegiem z 2016 roku uskarżała się na liczne dolegliwości, takie jak bóle brzucha, stany zapalne, podwyższona temperatura ciała. Leczyła się także kardiologicznie i na zwyrodnienie kręgosłupa. Powódka podkreślała, iż lekarze przez ww. okres nie byli w stanie ustalić przyczyny licznych dolegliwości, na które się uskarżała – przyczyny tej dopatruje się zaś ona w pozostawieniu w jej ciele ciała obcego w postaci gazika. Co jednak znamienne, w piśmie z dnia 21 grudnia 2016 roku, kierowanym do ubezpieczyciela, sam pełnomocnik powódki wskazał wprost: „dopiero w lutym 2016 roku wystąpiły pierwsze skutki przedmiotowego zdarzenia [tj. zabiegu wycięcia macicy z lutego 2006 roku]. W ocenie Sądu w istocie trudno dopatrywać się związku pomiędzy nieprawidłowo przeprowadzonym zabiegiem wycięcia macicy (i pozostawieniem ciała obcego w brzuchu powódki) a problemami np. kardiologicznymi czy związanymi z kręgosłupem powódki. Z kolei bóle brzucha czy podwyższona temperatura ciała mogły oczywiście pojawić się z uwagi na ciało obce w jamie brzusznej powódki, ale też ich geneza mogła być od powyższego oderwana – przy czym jakichkolwiek powiązań powyższych okoliczności w dokumentacji medycznej brak i okoliczność ta w żaden sposób nie została wykazana.

Co znamienne, strona powodowa na poparcie swojego stanowiska w zakresie żądania zasądzenia na jej rzecz kwoty 75.010,00 zł w swojej argumentacji dwukrotnie powoływała się na orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 16 grudnia 2010 roku, sygn. akt I ACa 973/10, które dotyczy podobnej sytuacji faktycznej tj. zaszycia w ciele pacjentki chusty chirurgicznej, a następnie konieczności jej chirurgicznego usunięcia. Pełnomocnik powódki wskazywał, iż w przedmiotowej sprawie na rzecz pokrzywdzonej zasądzono łącznie kwotę 200.000,00 zł zadośćuczynienia, co miałoby być dla Sądu pewnym wskaźnikiem co do sumy adekwatnej celem rekompensaty krzywd powódki w niniejszej sprawie. Co jednak znacznie różni stan faktyczny z ww. sprawy ze stanem faktycznym w niniejszym postępowaniu to fakt, iż w sprawie I ACa 973/10 bardzo ważnym miernikiem wartości zadośćuczynienia był argument dotyczący dalszych kłopotów zdrowotnych powódki, które dotknęły ją po pierwszym zabiegu z 2003 roku; już po usunięciu w 2005 roku ciała obcego z organizmu powódka przeszła bowiem w latach 2006-2007 cztery następne operacje jamy brzusznej (m.in. związane z rozlanym zapaleniem otrzewnej i niedrożnością jelit), które zarówno biegły sądowy jak i lekarze leczący powódkę, zeznający w charakterze świadków, uznali za poważne i związane z zabiegiem wykonanym przez pozwany Szpital. Planowane były również kolejne zabiegi, między innymi powodujące likwidację zrostów w jelitach. Wszystkie te okoliczności sprawiają, iż w ocenie Sądu sytuacje pokrzywdzonej ze sprawy I ACa 973/10 oraz powódki w niniejszym procesie nie mogą być traktowane jako sytuacje analogiczne. Sąd, w żadnym stopniu nie deprecjonując cierpień powódki, spowodowanych czasowym niepokojem i niepewnością co do jej stanu zdrowia, jak i ponownym zabiegiem operacyjnym, stoi na stanowisku, iż konsekwencje zdarzenia z dnia 7 lutego 2006 roku zdecydowanie nie były tak daleko idące jak w przywoływanej przez stronę powodową sprawie. Jeden zabieg operacyjny u powódki doprowadził de facto do jej pełnego wyleczenia. Nie borykała się ona z dalszymi powikłaniami pozabiegowymi, a tym bardziej nie zostały u niej przeprowadzone inne zabiegi operacyjne, nie ma też takich zapatrywań na przyszłość. Powódka nie leczy się obecnie w poradni chirurgicznej. Deklaruje ona, że obecnie miewa okresowe pobolewania podbrzusza i skłonności do zaparć; jak podkreślił biegły sporządzający w niniejszej sprawie opinię, nie ma na to jednak żadnych dowodów leczenia i nie można przesądzić o bezpośrednim związku powyższych dolegliwości z zabiegiem operacyjnym z 2016 roku.

Z powyższych przyczyn orzeczone zadośćuczynienie dla powódki Sąd ustalił na poziomie 34.500,00 zł (łącznie z wypłaconym 50.000 zł).

W niniejszej sprawie powódka domagała się odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Żądanie zatem odsetek w powołanym zakresie należało uznać za w pełni zasadne. Ponieważ powódka wzywała pozwanego do zapłaty przed wytoczeniem procesu, jej roszczenie stało się wymagalne zanim wystąpiła o nie na drogę sądową. Nie ma więc racji pozwany, twierdząc, iż odsetki ustawowe za opóźnienie powinny zostać orzeczone nie wcześniej niż od daty wyrokowania. Podkreślić należy, iż zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego „zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego, przewidzianego w art. 445 k.c., według utrwalonego orzecznictwa, ma bowiem charakter bezterminowy, stąd też o przekształceniu go w zobowiązanie terminowe decyduje wierzyciel przez wezwanie dłużnika do wykonania. Nie ma przy tym znaczenia, że przyznanie zadośćuczynienia jest fakultatywne i zależy od uznania sądu oraz poczynionej przez niego oceny konkretnych okoliczności danej sytuacji, poszkodowany bowiem może skierować roszczenie o zadośćuczynienie bezpośrednio do osoby ponoszącej odpowiedzialność deliktową wynikającą ze skutków wypadku. Innymi słowy, nie ma przesłanek do przyjmowania, że art. 445 k.c. jest wyrazem klasycznego „prawa sędziowskiego”. W tym miejscu można pominąć skomplikowaną kwestię ustalania, w razie sporu, wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy i ewentualnego - a to w związku z jednorazowością spełniania świadczenia i koncepcją o waloryzacyjnym charakterze odsetek - przyznawania odsetek dopiero od daty wyrokowania przez sąd pierwszej instancji. Nie ma potrzeby analizowania tej kwestii, gdyż od wielu lat nie obserwujemy w Polsce zjawiska deprecjacji pieniądza (waluty krajowej). Kwestia nie ma zatem obecnie doniosłości prawnej.

Mając na uwadze powyższe Sąd uwzględnił powództwo w części, o czym orzekł w punkcie I sentencji wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie w punkcie II sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III wyroku na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Z uwagi na fakt, iż roszczenie powódki zostało uwzględnione w 46%, należało obciążyć ją kosztami postępowania w 56 %, a w konsekwencji pozwanego w pozostałych 46 %. Na podstawie 108 § 1 zd. drugie k.p.c. szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu.

SSO Hanna Flisikowska

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować uzasadnienie;

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć zgodnie z wnioskiem;

3.  przedłożyć z pismem lub za 14 dni od doręczenia.

P., dnia ……... 2020 roku SSO Hanna Flisikowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Beata Komorniczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Hanna Flisikowska
Data wytworzenia informacji: