XV Ca 3/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2023-10-06
Sygn. akt XV Ca 3/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 października 2023 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodnicząca sędzia Joanna Andrzejak-Kruk
sędzia Arleta Lewandowska
sędzia Michał Wysocki
Protokolant st. sekr. sąd. Aleksandra Langocz
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 października 2023 r. w Poznaniu
sprawy z powództwa M. O.
przeciwko (...) SA z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
z dnia 20 października 2022 r.
sygn. akt I C 518/20
oddala apelację,
zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego koszty do dnia zapłaty.
Arleta Lewandowska Joanna Andrzejak-Kruk Michał Wysocki
UZASADNIENIE
Pozwem złożonym 4.03.2020r. powód M. O. wystąpił zasądzenie od pozwanego (...) SA z siedzibą w G. kwoty 46.671,37zł oraz 540,45 CHF – z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31.01.2020r. do dnia zapłaty i kosztami procesu. W uzasadnieniu powód podniósł, że 12.03.2009r. zawarł z (...) SA ( poprzednikiem prawnym pozwanego ) umowę kredytu indeksowanego kursem CHF, a uzyskany kredyt przeznaczył na pokrycie części kosztów budowy domu. Umowa była następnie dwukrotnie aneksowana: aneksem z 20.10.2009r. zwiększono kwotę udzielonego kredytu, zmieniono wysokość oprocentowania i przewidziano możliwość złożenia przez powoda wniosku o zmianę waluty indeksowania, a aneksem z 25.04.2012r. zmieniono oprocentowanie kredytu. Do 11.12.2019r. powód wpłacił pozwanemu łącznie 205.664,28zł i 1.890,16 CHF. Według powoda umowa kredytu jest nieważna: 1) z uwagi na sprzeczność klauzul waloryzacyjnych z naturą stosunku prawnego, zasadami współżycia społecznego i zasadą równości stron ( art. 353 ( 1) k.c. ); 2) z uwagi na brak możliwości stosowania waloryzacji umownej do kredytów bankowych ( art. 69 ust. 1 Prawa bankowego i art. 358 ( 1) § 5 k.c. ); 3) z uwagi na niewykonalność umowy po eliminacji z niej – nieważnych lub abuzywnych – klauzul waloryzacyjnych. Nieważność umowy powoduje obowiązek zwrotu spełnionych w jej wykonaniu świadczeń, zgodnie z art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. Na wypadek niepodzielenia tego stanowiska powód podnosił, że postanowienia umowy kredytu odnoszące się do jego waloryzacji, zawarte w § 1 ust. 1, (...), (...) i § 17 umowy, stanowią klauzule abuzywne i nie wiążą powoda, wobec czego winien on zwrócić kwotę kredytu wyrażoną w złotych oprocentowaną przy zastosowaniu stawki LIBOR, a ewentualnie zastosowanie przy indeksacji kredytu powinien znaleźć kurs CHF z dnia uruchomienia kredytu lub średni kurs NBP od dnia wejścia w życie ustawy antyspreadowej. W tym wypadku po stronie powoda powstała nadpłata, gdyż spłacał raty kredytu w wyższej wysokości niż należna i nadpłata ta podlega zwrotowi na podstawie art. 410 § 2 k.c. w zw. z art. 385 ( 1) k.c. Powód wskazywał jednocześnie, z powołaniem na orzecznictwo TSUE, na możliwość uznania umowy, po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych, za nieważną i oświadczył, że jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i godzi się na nie, gdyż korzystne dla niego jest przede wszystkim wyeliminowanie na przyszłość ryzyka walutowego. Żądanie zwrotu nienależnie spełnionych świadczeń obejmowało okres od 16.03.2010r. do 18.11.2019r.
W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenie powództwa i zasądzenia od powoda kosztów procesu.
Wyrokiem z dnia 20.10.2022r., sygn. akt I.C.518/20 Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu: 1) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty: 46.671,37zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31.01.2020r. do dnia zapłaty, 540,45 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 31.01.2020r. do dnia zapłaty; 2) kosztami procesu obciążył pozwanego, przyjmując dwukrotność stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego strony powodowej i pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Apelację od wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając:
nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie dokonania oceny, z jakimi skutkami po stronie powoda wiąże się uznanie postanowienia § 17 umowy kredytu za abuzywne, a w szczególności zaniechanie oceny jak kształtowałaby się sytuacja kredytobiorców w przypadku eliminacji z umowy kredytu jedynie części jej § 17 odnoszącego się do marży banku, zgodnie z wytycznymi TSUE zawartymi w wyroku z 29.04.2021r., C-19/20 i dokonaniem przez Sąd Rejonowy błędnej wykładni orzecznictwa sądów krajowych oraz TSUE, w tym w szczególności wyroku z 29.04.2021r., C-19/20, wydanym w sprawie z udziałem (...) SA, i pominięcia orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 1.06.2022r., II CSKP 364/22, co doprowadziło do zaniechania poczynienia ustaleń faktycznych w powyższym zakresie;
naruszenie art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29.07.2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe poprzez ich błędną wykładnię, art. 69 ust. 2 pkt. 4a Prawa bankowego polegające na jego zastosowaniu i nieprawidłowe przyjęcie, że umowa kredytu jest nieważna z uwagi na:
nieokreśloność świadczenia wynikającą z rzekomej możliwości jednostronnego i dowolnego określenia świadczenia powoda przez bank, a także obciążenia kredytobiorcę ryzykiem kursowym;
naruszenie przez Bank obowiązku informacyjnego;
mimo, iż (i) Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7.05.2021r. przesądził, że abuzywność wiąże się z sankcją bezskuteczności zawieszonej, (ii) konstrukcja umowy kredytu indeksowanego i sposób określenia w nich świadczenia kredytobiorcy zostały zaakceptowane w ustawie antyspreadowej, a w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał art. 69 ust. 2 pkt. 4 a Prawa bankowego,
naruszenie art. 385 1 § 1, § 2 i § 3 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5.04.1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na ich błędnej wykładni oraz art. 385 k.c. polegające na jego niezastosowaniu i błędnym przyjęciu, że:
klauzula indeksacyjna może być badana pod kątem abuzywności z powołaniem na abuzywność odesłania do Tabeli Kursów Walut (klauzulę przeliczeniową) - mimo, że są to całkowicie odrębne warunki umowne, klauzula ryzyka (indeksacyjna) określa główne świadczenie stron, jest jednoznaczna, a nadto została indywidualnie uzgodniona;
klauzula indeksacyjna jest niejednoznaczna z uwagi na niewypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych, a także z uwagi na obciążenie kredytobiorcy ryzykiem walutowym - mimo, że powód w oparciu o udzielone mu informacje był w stanie oszacować istotne konsekwencje ekonomiczne zawieranej umowy, a obciążenie kredytobiorcy ryzykiem walutowym jest immanentną cechą kredytów indeksowanych, zaakceptowaną przez ustawodawcę w ustawie anstyspreadowej;
można orzec upadek (nieważność) umowy z uwagi na klauzule abuzywne - mimo braku dokonania przez sąd oceny, czy nieważność jest dla konsumenta niekorzystna, i oparcia się w tym względzie wyłącznie na oświadczeniu konsumenta;
a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia umowy kredytu kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając jego interesy i to w sposób rażący - mimo że postanowienia te oceniane na dzień zawarcia umowy przesłanek tych nie spełniają, a ryzyko kursowe przyjęte przez kredytobiorcę rekompensowane było dodatkowymi korzyściami (niższym oprocentowaniem), dlatego też bank na dzień zawierania umowy mógł racjonalnie się spodziewać, że konsument przyjąłby takie warunki również w drodze negocjacji indywidualnych;
naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że nie istnieje możliwość usunięcia z umowy jedynie warunku dotyczącego marży, podczas gdy prawidłowa wykładnia § 17 umowy, na potrzeby art. 385 1 § 1 k.c., uwzględniająca treść i cel umowy, powinna skutkować przyjęciem, że:
§ 17 umowy zawiera dwa odrębne obowiązki, tj. (I) obowiązek przeliczenia CHF na PLN według kursów średnich NBP oraz (ii) obowiązek zapłaty marży;
oba te obowiązki: (i) mają inną treść normatywną; (ii) pełnią inne funkcje; oraz (iii) nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji stanowią odrębne zobowiązania umowne, które mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem ich nieuczciwego (niedozwolonego) charakteru, zgodnie z wiążącymi wytycznymi zawartymi w wyroku TSUE z dnia 29.04.2021r., C-19/20 - (...) ( „wyrok TSUE” );
usunięcie z umowy jedynie warunku dotyczącego marży wypełnia cele Dyrektywy 93/13, jako że: (i) przywraca zachwianą równowagę kontraktową, pozwalając na dalsze obowiązywanie umowy, (ii) efekt odstraszający jest realizowany poprzez ustawę z dnia 29.07.2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa), a nadto jest wywierany na przedsiębiorców już poprzez zwykły brak stosowania nieuczciwych warunków wobec konsumentów (wyeliminowanie tych warunków);
naruszenie art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez jego niezastosowanie i nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień § 17 umowy kredytu za abuzywne za pomocą: (i) przepisów dyspozytywnych, mimo że kurs wymiany walut PLN/CHF może zostać ustalony również w oparciu o przepis dyspozytywny obowiązujący w dniu zawarcia umowy kredytu - art. 358 § 2 k.c.. a także nieuzupełnienia luki za pomocą: (ii) wskaźnika o charakterze dyspozytywnym, jakim jest zwyczajowo przyjęty kurs średni NBP - a w konsekwencji stwierdzenie, że skutkiem abuzywności jest nieważność całej umowy;
naruszenie art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie ustawy z dnia 29.07.2011r. - Prawo bankowe (ustawa antyspreadowa) i w zw. z art. 385 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie stanu wprowadzonego ustawą antyspreadową przy ocenie celowości stosowania przez Sąd sankcji dla zachęcenia banków do umieszczania w umowach kredytu postanowień dotyczących ustalania kursów walut;
naruszenie art. 65 § 1 i § 2 k.c. polegające na jego niezastosowaniu w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13,polegające na ich niezastosowaniu i zaniechaniu dokonania wykładni oświadczeń woli stron oraz przyjęciu, że postanowienia dotyczące Tabeli Kursów Walut (klauzul przeliczeniowych) stanowią element przedmiotowo istotny, bez którego nie istnieje możliwość wykonania umowy, mimo iż w świetle przepisów prawa krajowego jest możliwe odtworzenie sposobu wykonania zobowiązania;
naruszenie art. 358 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. oraz art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29.08.1997r. - Prawo bankowe polegające na ich niezastosowaniu oraz art. 385 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię - w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień za abuzywne za pomocą wskaźnika o charakterze dyspozytywnym, jakim w dacie zawarcia umowy był kurs średni NBP, korzystający z domniemania uczciwości jako odzwierciedlający normę ustawową z art. 358 § 2 k.c.;
naruszenie art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., polegające na ich błędnym zastosowaniu i nieprawidłowym przyjęciu, iż świadczenia spełnione przez powoda na rzecz banku stanowiły świadczenie nienależne, mimo że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym;
naruszenie art. 455 k.c. w zw. z 481 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż wystosowanie wezwania do zapłaty powinno zostać uznane za skuteczne wezwanie pozwanego do spełnienia świadczenia wynikającego z nieważności umowy kredytu, nie uwzględniając przy tym właściwości zobowiązania, którą - zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 7.05.2021r., III CZP 6/21 należy wykładać w ten sposób, iż wymagalność świadczenia zostaje zdeterminowana przez złożenie przez powoda oświadczenia o świadomości skutków nieważności umowy kredytu - a w konsekwencji błędne określenie momentu naliczania przez Sąd odsetek za opóźnienie;
naruszenie art. 109 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych - poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji uwzględnienie wniosku powoda o zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej mimo, iż nie zostały spełnione wszystkie przesłanki określone w ww. przepisach postępowania;
naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy:
art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 231 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego polegający na: (i) zmarginalizowaniu zeznań świadków E. S. i M. C. oraz błędnym uznaniu, iż z materiału dowodowego nie wynika, jakoby powód został dostatecznie poinformowany o ryzykach związanych z zawarciem umowy kredytu, nie posiadał możliwość indywidualnego negocjowania postanowień umowy kredytu, (ii) zmarginalizowaniu dowodów z dokumentów a w tym wniosku kredytowego, umowy kredytu, oświadczenia o ryzyku i rezygnacji z kredytu w PLN, Tabeli opłat i prowizji dla kredytów hipotecznych, aneksu do umowy kredytu z dnia 15.10.2009r., aneksu do umowy kredytu z dnia 20.04.2012r., przykładowych wydruków z kalkulatora kredytowego okazywanego kredytobiorcom przez doradcę kredytowego przy przedstawianiu oferty kredytowej banku, (...) ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej, (...) SA z dnia 23.06.2006r.; (...) SA, zanonimizowanej uchwała Zarządu (...) z dnia 26.03.2003r., decyzji nr (...) komitetu (...) SA z dnia 11.12.2009 r., przykłady umów kredytu zawartych przez pozwanego (załączniki do odpowiedzi na pozew); (iii) wyciągnięciu przez Sąd błędnych, nielogicznych i sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym konkluzji;
art. 271 1 k.p.c. w zw. w zw. z art. 235 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 271 § 1 k.p.c. polegające na przeprowadzeniu dowodu z zeznań świadka E. S. (postanowienie wydane na rozprawie w dniu 8.12.2020r.), podczas gdy charakter dowodu, jego waga oraz uprawnienia stron procesu, w tym do zadawania pytań świadkowi przy jego swobodnych zeznaniach przemawiała za przesłuchaniem świadków na rozprawie - a także poprzez zaniechanie doręczenia pozwanemu pisemnych zeznań świadka i uniemożliwienia w ten sposób pozwanemu zadania ewentualnych pytań zmierzających do uzupełnienia oraz doprecyzowania złożonych zeznań;
art. 235 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 20.04.2021r. wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z lista pytań i odpowiedzi p. W. Z.;
art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 6.09.2022r. wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego zgłoszonego w odpowiedzi na pozew,
a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym przyjęciu, że:
powód nie był dostatecznie poinformowany o ryzyku walutowym: (i) nie analizowano z powodem szczegółów mechanizmu indeksacji, natomiast przedstawiciel banku akcentował, że wahania w wysokości rat mogą dotyczyć wyłączeni części odsetkowej (LIBOR) i będą niewielkie, tj. rzędu 10%. Nadto sam kredyt indeksowany do waluty CHF był przedstawiany jako atrakcyjniejszy od kredytu złotówkowego z uwagi na stabilniejszy wskaźnik LIBOR. (str. 4 uzasadnienia wyroku); (ii) przedstawiciel banku nie informował również kredytobiorcy o ryzyku kursowym, zapewniając go jednocześnie o stabilności waluty CHF. Powód miał wprawdzie świadomość zmiany kursu walut, niemniej jednak nie został on w żaden sposób poinformowany, że zmiana kursu waluty będzie miała wpływ na wysokość jego zadłużenia. M. O. pracownik poprzednika prawnego pozwanego nie wyjaśnił także kwestii indeksacji przedstawiając mu natomiast kwestie związane z ubezpieczeniem, marżą, prowizją za udzieleni kredytu i wypłatą świadczenia. Podczas spotkań stron nie były poruszane kwestie dotyczące Tabel kursowych (w oparciu o jakie czynniki są one tworzone), nie przedstawiono żadnej analizy kursów archiwalnych waluty CHF oraz nie wyjaśniono powodowie czym jest spread walutowy. Na dzień zawarcia umowy powód nie uzyskał też informacji na temat salda kredytowego wyrażonego w walucie CHF, kursu CHF po jakim został uruchomiony kredyt, a także ewentualnych zabezpieczeń w zakresie łączącej strony umowy kredytu, (str. 4 uzasadnienia wyroku); (iii) Nie rozumiał on także czym jest ryzyko kursowe i nie udzielono mu w tym zakresie jakiejkolwiek rzetelnej informacji (str. 23 uzasadnienia wyroku); (iv) Nie wykazano także, aby powód faktycznie uzyskał informacje jaki jest górny pułap wahań waluty, ani czym te prognozy są oparte (str. 23 uzasadnienia wyroku); (v) Nie przedstawiono mu również żadnych symulacji związanych z prognozowaniem na przyszłe lata kursem CHF czy z wysokością rat kredytu. Z powodem nie omówiono też mechanizmu ustalania tzw. spreadu walutowego. W ocenie Sądu, pozwany bank nie sprostał ciążącemu na nim obowiązkowi wykazania, iż przedstawił kredytobiorcy w sposób pełny i rzetelny informacje w przedmiocie faktycznego ryzyka wiążącego się z tak skonstruowanym kredytem walutowym, a w szczególności, że przedstawił mu symulacje zmian kursu waluty obcej (franka szwajcarskiego) w okresie obowiązywania umowy. Nie wykazano, że wytłumaczono klientowi znaczenie poszczególnych postanowień umowy, w tym znaczenie terminów takich jak: „waloryzacja”, „kurs”, czy „tabela kursów”, (str. 24 uzasadnienia wyroku);
kredytobiorca nie miał możliwości negocjacji: (i) sama umowa została skonstruowana w momencie spotkania, a przed jej zawarciem powód nie dostał jej egzemplarza do domu celem analizy. Powód nie mógł nanieść w przygotowanym druku żadnych zmian poza danymi osobowymi (str. 4 uzasadnienia wyroku);
nie zawarto, bowiem jasnych i obiektywnych zasad według, których kapitał określony w PLN miał został przeliczony na CHF. (...) Umowa nie zawierała, zatem istotnego elementu mechanizmu waloryzacji, a tym samym nie zawierała uregulowań pozwalających na jednoznaczne ustalenie przeliczonego na CHF. W umowie nie opisano, bowiem reguł, na podstawie których bank określił ostateczne saldo kredytu, a podkreślić należy, że wartość ta stanowi punkt wyjścia do określenia całego zobowiązania kredytobiorcy (str. 17 uzasadnienia wyroku),
- a które to naruszenia miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne w indywidualnym układzie faktycznym, a Umowa Kredytu za nieważną;
W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie Sądowi I instancji sprawy do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Na rozprawie apelacyjnej pozwany, na wypadek niepodzielenia jego argumentacji przedstawionej w apelacji, podniósł zarzut zatrzymania z powołaniem na złożone powodowi pismem z 29.12.2022r. oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania w związku z wierzytelnością banku o zwrot wartości udzielonego powodowi kapitału kredytu w kwocie 299.999,97zł.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Bezzasadny był zgłoszony w apelacji zarzut nierozpoznania przez Sąd Rejonowy istoty sprawy, który – z tym samym uzasadnieniem – pozwany stawiał zresztą zamiennie z podniesionym w uzasadnianiu apelacji zarzutem naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. Pojęcie „nierozpoznania istoty sprawy” występuje w art. 386 § 4 k.p.c. jako jedna z przesłanek uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji, przy czym w orzecznictwie ocenia się ją kazuistycznie, wskazując natomiast pewne typowe sytuacje, w których taka decyzja sądu odwoławczego jest bądź nie jest uzasadniona. Za nierozpoznanie istoty sprawy uznaje się więc przede wszystkim zaniechanie przez sąd pierwszej instancji rozpoznania materialnej podstawy żądania pozwu, mające wpływ na istnienie prawa powoda bądź kwalifikację całego stosunku prawnego, albo też sytuacje, gdy sąd ten oddala powództwo wprost, tj. na podstawie jednej tylko przesłanki – unicestwiającej roszczenie – nie badając merytorycznie podstaw powództwa, np. uznaje, że brak jest legitymacji procesowej, że doszło do przedawnienia bądź upływu terminu zawitego albo też że powództwo jest przedwczesne. Ponadto sąd pierwszej instancji nie rozpoznaje istoty sprawy, gdy pomija ( ignoruje ) merytoryczne zarzuty pozwanego mogące doprowadzić do unicestwienia roszczenia, np. zarzut potrącenia, zarzut nieważności umowy. Przez „nierozpoznanie istoty sprawy” na gruncie art. 386 § 4 k.p.c. rozumie się zatem nierozstrzygnięcie o żądaniu strony, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu, całkowite zaniechanie wyjaśnienia istoty lub treści spornego stosunku prawnego. Tego rodzaju uchybień nie popełnił z pewnością Sąd Rejonowy, który zbadał zasadność dochodzonego przez powoda roszczenia, czyniąc ustalenia faktyczne i rozważania prawne mające na celu stwierdzenie, czy zawarta umowa kredytu jest ważna i czy ewentualnie występują w niej klauzule abuzywne oraz jakie są skutki ich eliminacji, odniósł się także do stanowiska pozwanego i podniesionego przez niego zarzutu przedawnienia roszczenia. Nie stanowi natomiast „nierozpoznania istoty sprawy” zarzucane w apelacji zaniechanie realizacji wytycznych mających wynikać z wymienionego tam wyroku TSUE ( co według pozwanego powinno polegać na ocenie, jak kształtowałaby się sytuacja kredytobiorców w przypadku eliminacji z umowy kredytu jedynie części jej § 17 odnoszącego się do marży banku ) czy też nieuwzględnienie w swych rozważaniach poglądu zaprezentowanego we wskazanym w apelacji wyroku Sądu Najwyższego. Tego rodzaju mankamenty, o ile można je w ogóle w ten sposób traktować, uzasadniają co najwyżej zgłoszenie zarzutów co do podstawy faktycznej wyroku, tj. nieustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( art. 368 § 1 1 k.p.c. ), oraz co do jego podstawy prawnej, tj. naruszenia prawa materialnego.
Niezasadne okazały się zarzuty apelacji dotyczące uchybień procesowych związanych z prowadzonym w I instancji postępowaniem dowodowym.
Nie mogły odnieść zamierzonego skutku zarzuty związane z zastosowanym przez Sąd Rejonowy sposobem przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka E. S.. Sąd Rejonowy nie naruszył art. 235 § 1 k.p.c., gdyż to on odebrał od świadka zeznania na piśmie i nie zlecał przeprowadzenia tego dowodu sędziemu wyznaczonemu lub sądowi wezwanemu. Nie sposób także stwierdzić naruszenia art. 235 § 2 k.p.c., który to przepis wprowadza, w określonych sytuacjach, możliwość przeprowadzenia dowodu przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających dokonanie tej czynności na odległość. W kontekście zarzutów naruszenia art. 271 § 1 k.p.c. i art. 271 ( 1) k.p.c. można natomiast zgodzić się z apelacją o tyle, że zeznania świadka złożone ustnie cechuje niewątpliwie większa wartość dowodowa niż zeznania na piśmie ( z uwagi na gwarancję, że treść zeznań pochodzi rzeczywiście od świadka, możliwość zadawania świadkowi pytań zmierzających do uszczegółowienie jego wypowiedzi czy możliwość obserwacji sposobu zachowania świadka przed sądem oraz jego reakcji na zadawane mu pytania przez sąd i strony ). Ustawodawca nie ograniczył jednak w żaden sposób możliwości zastosowania art. 271 ( 1) k.p.c., a więc skorzystanie przez Sąd Rejonowy w postanowieniu wydanym na rozprawie 8.12.2020r. z uzyskania zeznań świadka E. S. na piśmie nie może być samo w sobie traktowane w kategoriach uchybienia procesowego, zwłaszcza że nie wykazano, aby taki sposób składania zeznań przez świadka mógł mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku. Apelacja pomija w szczególności kontekst podjęcia przez Sąd Rejonowy takiej decyzji; sąd planował mianowicie przesłuchać świadka na rozprawie i w związku z tym skierował do niej stosowane wezwanie ( k.557 ), natomiast w odpowiedzi świadek E. S. wystąpiła z prośbą o „możliwość złożenia zeznań na piśmie”, tłumacząc to brakiem możliwości udzielenia odpowiedzi na większość pytań kierowanych do niej w innych sprawach tego rodzaju. Świadek wyjaśniła, że pracowała w(...) w latach 2006-2009 i z uwagi na upływ czasu nie jest w stanie odtworzyć treści rozmów, które wówczas prowadziła z klientami banku ( k.558 ). Potwierdziły to zeznania świadka złożone następnie na piśmie; świadek oświadczyła, że nie pamięta powoda ani też nie pamięta faktów z chwili zawarcia przedmiotowej umowy oraz przebiegu rozmów, nie potrafiła także udzielić odpowiedzi na większość pytań zadawanych przez pozwanego i dotyczących okoliczności zawarcia umowy ( k. 709 ). Co istotne, po odebraniu od świadka zeznań na piśmie pozwany nie zgłaszał osobnego wniosku o przesłuchanie świadka na rozprawie. Na Sądzie Rejonowym, wbrew stanowisku apelacji, nie spoczywał natomiast obowiązek doręczenia pozwanemu dokumentu zawierającego zeznania świadka. Pozwany mógł uzyskać ten dokument na swój wniosek złożony w trybie art. 9 § 1 k.p.c., analogicznie jak uczynił to powód składając pismem z 11.03.2021r. wniosek o wydanie mu kserokopii tego dokumentu ( k.747 ).
Nie był trafny zarzut naruszenia art. 235 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. mającego polegać na pominięciu, postanowieniem wydanym na rozprawie 20.04.2021r., wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z „listy pytań i odpowiedzi W. Z.”. Zarzut ten nie został zresztą w żaden sposób uzasadniony, a trzeba zauważyć, że pozwany popadł w pewną sprzeczność, wskazując z jednej strony na naruszenie przez Sąd Rejonowy zasady bezpośredniości wynikającej z art. 235 § 1 k.p.c., co miało polegać na odebraniu zeznań na piśmie od świadka E. S., z drugiej zaś oczekując, że sąd powinien – zamiast przesłuchania świadka W. Z. – zapoznać się z dokumentem obejmującym pytania do tego świadka i jego odpowiedzi udzielone, jak można się domyślać ( gdyż nie sprecyzowano tego w piśmie procesowym z 29.03.2021r. zawierającym wniosek dowodowy – k.724 ), w toku postępowania w innej sprawie. Pozwany wskazywał w swym wniosku na „uniwersalny charakter” wypowiedzi świadka Z., co jednak w równym stopniu odnosi się do świadka E. S., która nie pamiętała przecież okoliczności zawierania przedmiotowej umowy z powodem. Trudno zatem kwestionować stanowisko Sądu Rejonowego, który pominął dowód z kserokopii dokumentu złożonego przez pozwanego ze wskazaniem, że zeznania świadka nie mogą być zastępowane dokumentem, w którym świadek udziela odpowiedzi na pytania sformułowane na potrzeby innego postępowania wyłącznie przez stronę pozwaną w sytuacji, gdy również strona powodowa sformułowała pytania do świadka.
Wbrew także zarzutom apelacji, Sąd Rejonowy nie naruszył art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. i art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie, postanowieniem wydanym na rozprawie w 6.09.2022r., wniosku pozwanego zgłoszonego w odpowiedzi na pozew o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny bankowości (finansów) i rachunkowości. Zgodnie z żądaniem zgłoszonym w odpowiedzi na pozew ( k.132 i k. 193-196 ) teza dowodowa była rozbudowana, natomiast w apelacji pozwany podniósł, że biegły powinien przeliczyć kredyt powoda według kursu średniego NBP, ustalić wartość świadczenia należnego bankowi za bezumowne korzystania z kapitału, a także przedstawić okoliczności dotyczące systemu zabezpieczeń ryzyka stosowanego przez bank, marży stosowanej przez inne banki oraz zwyczajów w zakresie dopasowywania stopy referencyjnej do waluty zobowiązania, co pozwoliłoby – jak to ujęto – na ocenę, czy umowa kredytu jest sprzeczna z przepisami prawa, ocenę skutków wiążących się z nieważnością umowy i na dobór prawidłowej sankcji w kontekście sytuacji finansowej kredytobiorcy. Żadna z podanych okoliczności nie była jednak istotna dla rozstrzygnięcia sprawy ( art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. ). Sąd Rejonowy uznał umowę kredytową za nieważną, w tym także z powodu jej trwałej bezskutecznści, które to stanowisko Sąd Okręgowy podzielił, a w konsekwencji nie ma potrzeby ustalania wysokości umownych świadczeń stron przy zastosowaniu w mechanizmie waloryzacji kredytu – zamiast kursów stosowanych przez pozwany bank – średniego kursu walut NBP. Powód, mając rozeznanie co do konsekwencji przesłankowego ustalenia nieważności umowy przez sąd w ramach niniejszego procesu i godząc się na nie, żądał takiego ustalenia, a nie jest rzeczą sądu ocena, czy podjął w tym zakresie decyzję racjonalną i obiektywnie dla niego korzystną ( istotne jest bowiem tylko to, by była to decyzja świadoma ). Pozwany nie zgłosił nadto żadnych zarzutów związanych z przysługującym mu ewentualnie roszczeniem o wynagrodzenie, np. zarzutu potrącenia.
Pomimo zgłoszenia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie zostały skutecznie podważone w apelacji ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy. W ramach tego zarzutu pozwany w rzeczywistości kwestionował zresztą nie tylko fakty przyjęte za podstawę zaskarżonego wyroku, ale także rozważania prawne Sądu Rejonowego na tle ważności umowy kredytu ( przedstawione na s. 17 i s. 23-24 uzasadnienia wyroku ). Spośród ustaleń faktycznych pozwany podważał natomiast ustalenia odnoszące się do okoliczności zawarcia umowy ( s. 4 uzasadnienia wyroku ). Sąd Rejonowy oparł je na przesłuchaniu powoda, który to dowód uznał za wiarygodny ( s. 11-12 uzasadnienia wyroku ), zaś do oceny tej pozwany nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. Zdaniem pozwanego Sąd Rejonowy zmarginalizował natomiast zeznania świadków E. S. i M. C. oraz przedstawione przez pozwanego dokumenty, przy czym prawidłowa ocena tych dowodów powinna doprowadzić do ustalenia, że przy zawieraniu umowy powód był dostatecznie poinformowany o ryzyku walutowym oraz miał możliwość negocjacji warunków umowy.
Tego rodzaju okoliczności nie wynikają jednak z zeznań świadków, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy. W apelacji nie przywołano żadnych wypowiedzi świadka E. S., zaś zeznania świadka M. C. przywoływano we fragmentach odnoszących się do sposobu tworzenia tabel kursowych dla potrzeb indeksacji i informowania o tym klientów banku oraz możliwości spłaty kredytu w walucie obcej. Sąd Rejonowy uwzględnił natomiast dokumenty, na które powoływał się pozwany, w szczególności oświadczenia podpisane przez powoda przy zawarciu umowy, i ich treść objął swymi ustaleniami ( s. 5 uzasadnienia wyroku ). Kwestia zaś, czy poprzez przedłożenie powodowi do podpisu tych dokumentów i samo sformułowanie treści umowy kredytu bank należycie zrealizował swój obowiązek informacyjny zostanie szerzej omówiona w dalszej części uzasadnienia, gdyż jest zagadnieniem z zakresu stosowania prawa materialnego. Z pewnością natomiast z faktu obowiązywania w banku procedur dotyczących informowania klientów o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego kursem CHF ( który to fakt wynika, według apelacji, z dokumentów wewnętrznych banku, w tym w szczególności z zarządzenia Prezesa (...) SA z dnia 23.06.2006r. – k.278-282 ) oraz z faktu dysponowania przez doradców kredytowych narzędziami umożliwiającymi przedstawienie klientom historycznych wahań kursów walut i wyliczeń dotyczących wpływu osłabienia waluty krajowej na zobowiązanie wynikające z umowy ( który to fakt wynika, według apelacji, z przykładowych wydruków z kalkulatora kredytowego okazywanych kredytobiorcom – k.285-289 ) nie można, przy zastosowaniu art. 231 k.p.c., a więc z drodze domniemania faktycznego, wyprowadzić wniosku, że określone tymi procedurami informacje przekazano również powodowi w sytuacji, gdy nie potwierdzili tego w swych zeznaniach ani powód, ani świadek E. S. ( doradca kredytowy, który reprezentował bank przy podpisywaniu umowy ), jak również nie wskazano w apelacji na dowód potwierdzający, że informacje takie przekazano innym kredytobiorcom. Co się zaś tyczy indywidualnego negocjowania warunków umów, to okoliczność, że sytuacje takie miały miejsce w odniesieniu do innych kredytobiorców ( co pozwany dowodził składając wyciągi z dwóch umów zawartych przez jego poprzednika prawnego– k.306-317 i k.318-330 ), nie może automatycznie przesądzać, że także powód takie negocjacje prowadził i że możliwość negocjacji dotyczyła postanowień regulujących mechanizm indeksacji kredytu.
Podsumowując, ustalenia faktyczne przyjęte przez Sąd Rejonowy ( s. 3- 11 uzasadnienia wyroku ) znajdują oparcie w przywołanych przez ten Sąd dowodach i nie zostały podważone w apelacji, a zatem Sąd Okręgowy uczynił je podstawą swego rozstrzygnięcia ( art. 382 k.p.c. ).
Na podstawie dokumentów przedłożonych przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym ( art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. ) Sąd Okręgowy ustalił natomiast, co następuje:
W dniu 29.12.2022r. ( po wydaniu zaskarżonego wyroku ) pozwany bank ( reprezentowany przez pełnomocnika ) sporządził pisemne oświadczenia adresowane do powoda, w którym poinformował go, że w związku z treścią wyroku wydanego w niniejszej sprawie i na wypadek uznania przez sąd w tym postępowaniu, że umowa kredytu tej nieważna ( trwale bezskuteczna ), na podstawie art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. korzysta z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz banku w wykonaniu umowy do czasu zaoferowania przez powoda zwrotu świadczenia spełnionego na jego rzecz przez bank w postaci kwoty 299.999,97zł, tj. wartości udostępnionego kapitału. Pismo z 29.12.2022r. zostało doręczone powodowi 4.01.2023r.
( dowód: odpis pisma z 29.12.2022r. wraz z odpisem pełnomocnictwa i pocztowym potwierdzeniem doręczenia – k.1046-1048 ).
Sąd Rejonowy uznał, że łącząca strony umowa kredytu hipotecznego datowana na 9.03.2009r. jest: 1) nieważna przez to, że nie spełnia wymogów z art. 69 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia ( s. 14-19 uzasadnienia wyroku); 2) nieważna ( trwale bezskuteczna ), gdyż zawiera postanowienia niedozwolone odnoszące się do mechanizmu indeksacji, a więc dotyczące głównych świadczeń stron, a bez tych klauzul nie może obowiązywać ( s.19-29 uzasadnienia wyroku ). W apelacji zgłoszono zarzuty naruszenia prawa materialnego zmierzające do podważenia każdego z tych stanowisk, przy czym Sąd Okręgowy ograniczył swe rozważania jedynie do zagadnienia nieważności umowy ze względu na występowanie w niej postanowień niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. ( przyczyna 2. wskazana przez Sąd Rejonowy ), gdyż w przekonaniu Sądu Okręgowego jest to podstawowy argument przemawiający za zasadnością żądania pozwu. Na tym zresztą, jako jednej z podstaw powództwa, opierał dochodzone roszczenie powód.
Sąd Rejonowy przyjął, że postanowienia przedmiotowej umowy mogły podlegać badaniu pod kątem przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c., gdyż powód jest konsumentem w rozumieniu art. 22 1 k.c. ( zaciągnął kredyt w celu budowy domu, a wiec z przeznaczeniem na cele mieszkaniowe, i w nieruchomości tej nie prowadzi działalności gospodarczej ) a pozwany przedsiębiorcą. Stanowisko to nie budzi zastrzeżeń i nie było podważane w apelacji.
Sąd Rejonowy uznał także, że kwestionowane przez powoda postanowienia umowy nie były z nim indywidualnie uzgodnione w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 1 i § 3 k.c. Jak już wcześniej zaznaczono, pozwany w apelacji prezentował stanowisko odmienne, z tym że nie znajduje ono podstaw w okolicznościach sprawy. Trzeba zaś przypomnieć, że ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje ( art. 385 ( 1) § 4 k.c. ). Zgodnie z art. 385 ( 1) § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W rozpoznawanym przypadku mamy do czynienia właśnie z użyciem wzorca umownego, którego kwestionowane postanowienia były elementem. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że powód złożył u poprzednika prawnego pozwanego wniosek kredytowy na formularzu, a po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku stawił się w banku w celu podpisania umowy, która została zredagowana podczas spotkania i nie zachodziła możliwość naniesienia w przygotowanym wzorze żadnych zmian. Powód przystąpił więc do umowy przygotowanej w całości przez bank, który stosował w tym wypadku standardowy, typowy produkt oferowany na rynku w postaci kredytu indeksowanego do CHF, adresowany do klientów zainteresowanych umową kredytu hipotecznego. W analizowanych postanowieniach, a ściślej w § 1 ust. 1 umowy, jedynym elementem uzgodnionym indywidualnie była oczekiwana przez powoda kwota kredytu wyrażona w złotych polskich. Postanowienia dotyczące mechanizmu indeksacji kwoty kredytu i kwot rat, zawarte w § 1 ust. 1, (...), (...) i § 17 umowy, nie stanowiły natomiast przedmiotu odrębnych negocjacji, lecz zostały jednostronnie narzucone przez bank. Fakt natomiast, że pozwany miał w ofercie również inne rodzaje kredytów oznacza tylko tyle, że kredytobiorcy mieli wybór między różnymi stworzonymi przez pozwanego gotowymi produktami. Możliwość wyboru między kilkoma wzorcami umownymi przygotowanymi przez przedsiębiorcę nie jest jednak równoznaczna z możliwością indywidualnego uzgadniania przez konsumenta postanowień któregokolwiek z takich gotowych wzorców. Powód żadnego wyboru zresztą w istocie nie miał, gdyż Sąd Rejonowy ustalił, że powód chciał uzyskać u poprzednika prawnego pozwanego kredyt złotowy, z tym że okazało się, że nie posiadał zdolności kredytowej do jego zaciągnięcia, a w rezultacie mógł otrzymać kredyt tzw. „frankowy” albo żaden.
Zdaniem Sądu Rejonowego badane postanowienia określają wprawdzie główne świadczenia stron, natomiast ich ocena nie była wyłączona na podstawie art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., gdyż nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Sąd Okręgowy podziela to stanowisko.
Należy przypomnieć treść badanych postanowień. Otóż ustalono, że kredyt w kwocie 257.799,49zł ( aneksem nr (...) z 15.10.2009r. kwotę kredytu podwyższono do 307.983,49zł ) jest indeksowany kursem CHF, przy czym w dniu wypłaty saldo jest wyrażane w walucie indeksacji według kursu kupna tej waluty podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży banku, a następnie saldo walutowe przeliczane jest na dziennie złote polskie według kursu sprzedaży podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży bank ((...) ), wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę indeksacji według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez bank ( (...) ), zaś rozliczenie każdej wpłaty kredytobiorcy będzie następowało z datą wpływu środków do banku według kursu sprzedaży waluty indeksacji podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych obowiązującego w dniu wpływu środków do banku ( (...) ), nadto określono kursy kupna jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich Narodowego Banku Polskiego minus marża kupna, a kursy sprzedaży jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w Tabeli kursów średnich Narodowego Banku Polskiego plus marża sprzedaży ( (...) ).
Została zatem zawarta umowa, która w nomenklaturze stosowanej w praktyce orzeczniczej nazywa się kredytem indeksowanym do waluty obcej ( od 26.08.2011r. pojęcie „kredytu indeksowanego do waluty innej niż polska” występuje także w art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego ). Jest to kredyt, w którym kwota kredytu zostaje wyrażona w umowie i wypłacona w walucie polskiej, a w chwili wypłaty ulega przeliczeniu według ustalonych zasad na walutę obcą, co stanowi podstawę do zastosowania mechanizmu indeksacji ( następuje ustalenia salda zadłużenia kredytobiorcy w walucie obcej ), zaś w przypadku rat dokonuje się operacji odwrotnej – każdą ratę przelicza się z waluty obcej na walutę polską. Istota nawiązanego stosunku prawnego, objęta zgodnym zamiarem stron i celem umowy, ujawnionym w sposób wyraźny w samej jej treści, polegała więc na zastosowaniu mechanizmu indeksacji kredytu do waluty CHF ( (...) ) i skorzystaniu w związku z tym przez powoda z oprocentowania kredytu opartego o stopę oprocentowania LIBOR 3M CHF ( (...) umowy ).
Można zgodzić się z apelacją, że przedmiotem oceny pod kątem art. 385 1 § 1 k.c. nie są postanowienia danej umowy rozumiane jako jej jednostki redakcyjne, lecz normy indywidualne wynikające z tych jednostek redakcyjnych. Z przedmiotowej umowy kredytowej dają się zaś wyprowadzić normy po pierwsze, przewidujące sam mechanizm indeksacji, z którego wynika ryzyko walutowe ( nazywane przez pozwanego klauzulą indeksacyjną ), oraz po drugie, przewidujące, w jaki sposób ustalany będzie kurs waluty obcej na potrzeby operacji związanych z indeksowaniem przy wypłacie i przy spłacie kredytu ( nazywane przez pozwanego klauzulą przeliczeniową ). Takie rozróżnienie przyjął zresztą w swych rozważaniach także Sąd Rejonowy ( s. 21 uzasadnienia wyroku ). Według pozwanego klauzula indeksacyjna nie może podlegać badaniu pod kątem abuzywności ze względu na wyłączenie wynikające z art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., gdyż określa ona główne świadczenia stron i została sformułowana w sposób jednoznaczny. Stanowisko to nie jest trafne
Art. 385 ( 1) § 1 k.c. przewiduje, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne); nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W orzecznictwie i doktrynie kwalifikacja świadczeń głównych z perspektywy tego przepisu nie jest jednolita, przy czym w przypadku umów nazwanych odnosi się to pojęcie najczęściej do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Za główne uznawane są więc świadczenia stron objęte postanowieniami przedmiotowo istotnymi danej umowy ( essentialia negotii ), czyli świadczenia, które zmierzają do osiągnięcia celu umowy i pozwalają na identyfikację określonego typu stosunku prawnego. Umowa kredytu została uregulowana w art. 69 Prawa bankowego, który stanowi, że przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu ( (...)), przy czym umowa kredytu powinna określać m.in. kwotę i walutę kredytu ( (...) ) oraz zasady i termin spłaty kredytu ( (...) ). Z tej perspektywy postanowienia przedmiotowej umowy wprowadzające mechanizm indeksacji „określają główne świadczenia stron”, gdyż odnoszą się do ustalenia waluty i kwoty środków pieniężnych oddawanych przez bank do dyspozycji kredytobiorcy oraz waluty i wysokości rat kredytu składających się na kwotę, którą kredytobiorca jest zobowiązany zwrócić bankowi. Klauzula indeksacyjna stanowi zatem element określający główne świadczenia stron, gdyż kształtuje ich wysokość ( por. wyroki SN z 4.04.2019r., III CSK 159/17, publ. OSP 2019/12/115, z 9.05.2019r., I CSK 242/18 i z 11.12.2019r., V CSK 382/18 ).
Przyjęcie tego stanowiska jest uzasadnione także z perspektywy art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5.04.1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ( Dz.Urz. WE L 95 z 21.04.1993r., s. 29 z późn. zm.; polskie wydanie specjalne Dz.Urz.UE: rozdział 15, t. 2, s. 288, ze sprostowaniem z 13.10.2016r., Dz.Urz.UE.L 2016, nr 276, s. 17 ), której implementację do krajowego porządku prawnego stanowią przepisy art. 385 1 i nast. k.c. Art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 – wyłączając ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy – odnosi to do warunku określającego „główny przedmiot umowy”. Jak wynika z orzecznictwa TSUE, za warunki te należy uważać takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte rzeczonym pojęciem ( por. np. wyrok z 3.10.2019r., C-621/17, pkt 32, wyrok z 10.06.2021r., C-776-782/19, pkt 52 ). Na tle umów kredytowych TSUE przyjmuje zaś, że postanowienia takiej umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy ( por. np. wyrok z 20.09.2018r., , C-51/17, pkt 68, wyrok z 14.03.2019r., C-118/17, pkt 48, wyrok z 14.03.2019r., C-118/17, pkt 52 czy wyrok z 10.06.2021r., C-776-782/19, pkt 56 ). Poprzez umowę kredytu kredytodawca zobowiązuje się bowiem głównie udostępnić kredytobiorcy określoną kwotę pieniężną, zaś kredytobiorca – głównie spłacać tę sumę w przewidzianych terminach, zasadniczo z odsetkami. Świadczenia podstawowe tej umowy odnoszą się zatem do kwoty pieniężnej, która musi być określona w stosunku do przewidzianych w tej umowie walut wypłaty i spłaty. W konsekwencji – przy kredycie denominowanym – okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie, nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej.
Należy w tym miejscu wyjaśnić, że kompetencja do dokonywania przez TSUE wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii wynika z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej ( wersja skonsolidowana Dz.Urz.UE.C 202 z 2016r., s. 47 ). Zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez TSUE wynika natomiast z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego. Znajduje ona potwierdzenie w orzecznictwie samego Trybunału ( por. wyroki: z 27.03.1980r., 61/79; z 4.06.2009r., C-8/08, z 10.04.1984r., C-14/83 ) oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. wyroki: z 10.04.2019r., II UK 504/17 i z 5.12.2019r., III PO 7/18, czy postanowienie (7) z 2.08.2018r., III UZP 4/18, publ. OSNP 2018/12/165). Orzeczenie TSUE wiąże sądy krajowe, skoro wydanie przez sąd krajowy orzeczenia z oczywistym naruszeniem wyroku TSUE może stanowić podstawę odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkody wyrządzone jednostkom wskutek naruszenia prawa wspólnotowego ( por. np. wyrok TSUE z 30.09.2003r., C-224/01, pkt 56 i 57 ). Jeżeli zatem TSUE dokonał wykładni konkretnego przepisu prawa unijnego, np. zawartego w dyrektywie, przesądzając, który z dwóch lub więcej potencjalnie wchodzących w grę sposobów rozumienia tego przepisu uważa za prawidłowy, to taki sam sposób interpretacji powinien być przyjmowany w później wydawanych wyrokach sądów krajowych, w których znajdzie zastosowanie ten przepis. Dyrektywy, zgodnie z art. 288 TFUE, nie mają bezpośredniego zastosowania w stosunkach między podmiotami prawa prywatnego, gdyż jedynie nakładają na państwo członkowskie obowiązek uregulowania danej materii w prawie krajowym w sposób w niej określony. Jak już jednak wyjaśniono, przepisy dyrektywy 93/13 zostały implementowane do krajowego porządku prawnego poprzez art. 385 ( 1) i nast. k.c., a zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przewidzianego w dyrektywie ciąży na wszystkich organach państw członkowskich, w tym, w ramach ich kompetencji, również na sądach ( por. wyroki TSUE z 14.07.1994r., C-91/92 czy z 13.11.1999r., C-106/89 ). Sąd krajowy ma zatem obowiązek odniesienia się do prawa Unii przy dokonywaniu wykładni i stosowaniu odpowiednich przepisów prawa krajowego, a wykładając przepisy krajowe powinien tego dokonać – tak dalece jak to tylko możliwe – zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat, i w ten sposób zastosować się do wymogów przepisu art. 288 TFUE.
W art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. wyłączono możliwość oceny abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Według apelacji o sformułowaniu postanowień przedmiotowej umowy składających się na klauzulę indeksacyjną w sposób jednoznaczny świadczy to, że na podstawie treści umowy można jednoznacznie zakwalifikować kredyt jako indeksowany do waluty obcej i odróżnić go tym samym od kredytu złotówkowego czy denominowanego. Jest to podejście nieprawidłowe.
Pojęcie sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron „w sposób jednoznaczny”, którym posłużył się ustawodawca krajowy, stanowi odpowiednik ujętego w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 pojęcia wyrażenia warunków umownych „prostym i zrozumiałym językiem”. Chodzi zatem o spełnienie wymogu przejrzystości warunków umowy. W orzecznictwie TSUE uznaje się, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ustanowiony przez dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, m.in. ze względu na stopień poinformowania. Poinformowanie, przed zawarciem umowy, o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma zaś fundamentalne znaczenie dla konsumenta, gdyż na podstawie tej informacji podejmuje on decyzję, czy zamierza związać się warunkami umownymi sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę ( wyrok z 3.03.2020r., C-125/18, pkt 49 ). Wymóg przejrzystości ustanowiony w dyrektywie musi więc podlegać wykładni rozszerzającej – jako nakładający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był językowo zrozumiały dla konsumenta, ale również umożliwiający właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu przeciętnemu konsumentowi zrozumienie skutków przyjęcia tego warunku ( por. wyrok z 3.03.2020r., C-125/18, pkt 51 ). Oznacza to w szczególności, że umowa powinna przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dany warunek, a także ewentualny związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, w taki sposób, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne ( por. wyrok z 27.01.2021r., C-229/19 i C-289/19, pkt 50 ). Przy rozpatrywaniu, czy w konkretnej sprawie został spełniony wymóg przejrzystości warunku umowy, rzeczą sądu jest więc ustalenie, czy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności zawarcia umowy, konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków. W odniesieniu do umowy kredytu waloryzowanego w walucie obcej dla celów tej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które zmierzają do udzielenia wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu waloryzowanego do obcej waluty, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w wypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Wymóg przejrzystości jest więc spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczy konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy ( wyrok z 10.06.2021r., C-776-782/19, pkt 67,69,71,78, postanowienie z 6.12.2021r., C-670/20, pkt 34 ).
W niniejszej sprawie umowa kredytowa miała charakter wieloletni ( kredyt zaciągnięty na 30 lat ), a kredyt w wysokości ustalonej ostatecznie na 307.983,49zł był przeznaczony na budowę domu, stanowiącego dorobek życia przeciętnego konsumenta. W związku z tym przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale uświadamiający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju zobowiązania jest bardzo ryzykowne, a efektem tego może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.
Według natomiast ustaleń Sądu Rejonowego, opartych na dowodach osobowych, powód przed zawarciem umowy uzyskał w banku informację, że nie posiada zdolności kredytowej na kredyt w złotówkach, w związku z tym nie przedstawiono mu oferty takiego kredytu, natomiast zaproponowano kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego, przedstawiając go jako kredyt tani, przyjazny i bezpieczny, gdyż kurs franka szwajcarskiego od lat jest na stałym poziomie, wskazywano też, że jest on atrakcyjniejszy od kredytu złotówkowego z uwagi na stabilniejszy wskaźnik LIBOR, pracownik banku zapewnił nadto powoda, że rodzaj kredytu nie ma dla niego żadnego znaczenia, gdyż otrzyma złotówki. Przy zawieraniu umowy nie analizowano z powodem szczegółów mechanizmu indeksacji, nie przedstawiono mu analizy kursów archiwalnych waluty CHF, nie informowano go również o ryzyku kursowym, przedstawiciel banku akcentował natomiast, że wahania w wysokości rat mogą dotyczyć wyłącznie części odsetkowej (LIBOR) i będą niewielkie, tj. rzędu 10%. Powód miał więc wprawdzie świadomość zmiany kursów walut, ale nie został on poinformowany, że będą one miały wpływ na wysokość jego zadłużenia. Podczas spotkań nie były także poruszane kwestie dotyczące Tabel kursowych ( w oparciu o jakie czynniki są one tworzone ) oraz nie wyjaśniono powodowi czym jest spread walutowy. Na dzień zawarcia umowy powód nie uzyskał też informacji na temat salda kredytowego wyrażonego w walucie CHF, kursu CHF po jakim został uruchomiony kredyt, a także ewentualnych zabezpieczeń w zakresie łączącej strony umowy kredytowej.
W apelacji pozwany wskazał na treść umowy oraz podpisane przez powoda oświadczenie z 3.02.2009r. W przywołanych w apelacji postanowieniach (...) nie znajdują się jednak żadne odniesienia do ryzyka walutowego, zaś w (...) ( k.23v ) zwarte jest oświadczenie kredytobiorcy, że znane jest mu ryzyko występujące przy kredytach indeksowanych kursem waluty obcej, wynikające ze zmiany kursu waluty obcej, do której jest indeksowany kredyt, w stosunku do złotych polskich oraz że został poinformowany, że w przypadku wzrostu kursu waluty indeksacji w stosunku do złotych polskich nastąpi odpowiedni wzrost jego zadłużenia wobec banku oraz wzrost wysokości raty kredytu wyrażonej w złotych polskich, co może spowodować, że ustanowione prawne zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a zdolność kredytobiorcy do obsługi zadłużenia w złotych polskich ulegnie pogorszeniu, co może skutkować konsekwencjami określonymi w (...) ( a więc – odpowiednio – możliwością zażądania przez bank dodatkowego zabezpieczenia oraz możliwością wypowiedzenia umowy kredytu przez bank ). Z kolei z oświadczania z 3.02.2009r. wynika, że powodowi przedstawiono ofertę kredytu hipotecznego w złotych polskich oraz że wybrał kredyt w walucie obcej będąc uprzednio poinformowany o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej ( k.236 ).
Oświadczenia podpisane przez powoda, zarówno oświadczenie z 3.02.20009r., jak i zawarte w samej umowie kredytu podpisanej 12.03.2009r. ( w jej (...) ), mają charakter ogólnikowy i nie określają skali rzeczywistych konsekwencji zmiany kursu waluty indeksacji. Oświadczenia te należało przy tym traktować w kategorii oświadczeń wiedzy a nie woli i w związku z tym art. 247 k.p.c. nie stał na przeszkodzie ustaleniu, w jakim stopniu korespondowały one z rzeczywistością, w tym zwłaszcza zbadaniu, czy powód mógł uzyskać od pozwanego wiedzę, która jest potrzebna do określenia pełnego ryzyka ekonomicznego wiążącego się z umową kredytu indeksowanego ( art. 247 k.p.c. ustanawia zakaz prowadzenia dowodu z przesłuchania stron przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną, zaś na treść czynności prawnej w postaci umowy składają się oświadczenia woli, a nie oświadczenia wiedzy stron ). Tymczasem, o czym już wyżej była mowa, z ustaleń Sądu Rejonowego opartych na zeznaniach powoda wynika, że powodowi nie przedstawiono oferty kredytu hipotecznego w złotych polskich, gdyż uzyskał informację, że nie ma w tym zakresie zdolności kredytowej, zaś przy zawieraniu przedmiotowej umowy nie analizowano z nim szczegółów mechanizmu indeksacji, nie przedstawiono mu analizy kursów archiwalnych waluty CHF, nie informowano go o ryzyku kursowym, a przedstawiciel banku akcentował, że wahania w wysokości rat mogą dotyczyć wyłącznie części odsetkowej (LIBOR) i będą niewielkie, tj. rzędu 10%. W istocie więc znaczenie powołanych przez pozwanego dokumentów jest znikome, gdyż zostały one przygotowane przez bank, rola powoda sprowadzała się do złożenia podpisu, przy czym oświadczenia nie odpowiadają stanowi faktycznemu ani co do oferty kredytu złotowego, ani co do informacji o ryzku związanym ze zmianami kursu waluty indeksacji, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy.
W apelacji powołano się także na broszurę informacyjną „Informacja dla klientów (...) ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej” ( k.276-277 ), z tym że Sąd Rejonowy nie ustalił, aby broszurę tę przed zawarciem umowy przekazano do zapoznania się powodowi. Z broszury tej wynika zresztą tylko tyle, że bank – w pierwszej kolejności wskazując na popularność kredytów indeksowanych do waluty obcej z uwagi na niższe oprocentowanie i niższą miesięczną ratę spłaty kredytu w porównaniu do kredytów złotowych – sugerował konieczność wzięcia pod uwagę przy wyborze kredytu indeksowanego ryzyka walutowego ponoszonego przez klienta, które związane jest z możliwością zmiany kursu waluty w okresie spłaty kredyt, a zmiana ta wpływa na wysokość miesięcznej raty spłacanego kredytu oraz na wysokość salda zadłużenia ( kwoty kapitału pozostałego do spłaty ). Również ta informacja ma charakter lakoniczny i nie sposób wynieść z niej wiedzę na temat skali, przyczyn, granic i wielu innych aspektów wspomnianego w niej ryzyka zmiany kursów walut.
Podsumowując, obowiązek informacyjny nie został przez poprzednika prawnego pozwanego wykonany w sposób dający powodowi pełne rozeznanie co do istoty i możliwych konsekwencji zawieranej umowy kredytowej. Z orzecznictwa TSUE wynika dla przedsiębiorcy w takim wypadku obowiązek przedstawienia konsumentowi ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążącego się z zaciągnięciem kredytu waloryzowanego do waluty obcej, w tym dotyczącego możliwości zmiany wysokości zarówno raty kredytu, jak i wysokości należności pozostałej do spłaty. Z ustaleń Sądu Rejonowego ani materiału sprawy nie wynika, aby poprzednik pozwanego w chwili zawierania umowy przedstawił powodowi informacje, analizy czy symulacje dotyczące wahań kursów waluty waloryzacji, umożliwiające mu oszacowanie możliwych konsekwencji ekonomicznych związanych ze spłatą kredytu przez relatywnie długi okres 30 lat. Z całą pewnością natomiast z dokumentów tych nie wynika, aby powodowi przekazano informację, że zmiany kursów walut mogą być gwałtowne i znaczące, przez co obciąża go nieograniczone ryzyko kursowe. Pozwany wskazywał, że udzielone powodowi informacje odpowiadały wymogom wynikającym z obowiązującej w tym czasie Rekomendacji S, pochodzącej od polskiego organu nadzoru ( Komisji Nadzoru Bankowego ). Stosowanie się do norm wynikających z rekomendacji krajowych organów nadzorczych nie może jednak tłumaczyć niezachowania standardu informacyjnego wymaganego przepisami dotyczącymi ochrony konsumentów. Oznacza to, że obciążające powoda zobowiązanie do spłaty kredytu indeksowanego do waluty obcej i związane z nim ryzyko kursowe nie zostało wyrażone w umowie w sposób jednoznaczny ( prostym i zrozumiałym językiem).
O ile zatem zawarta w przedmiotowej umowie klauzula indeksacyjna określa główne świadczenia stron, to jednak nie można przyjąć, aby została sformułowana w sposób jednoznaczny. Zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. w odniesieniu do tej klauzuli nie było zatem wyłączone.
Z przepisu tego wynika, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy ( niedozwolone postanowienia umowne ). Oceny postanowień przedmiotowej umowy w kontekście tych przesłanek należało dokonać się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść i okoliczności zawarcia ( art. 385 2 k.c., por. także uchwałę (7) SN z 20.06.2018r., III CZP 29/17, publ. OSNC 2019/1/2 ).
Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron. Chodzi więc o postępowanie, które potocznie jest rozumiane jako nieuczciwe, nierzetelne, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania ( por. np. wyrok SN z 8.06.2004r., I CK 635/03 czy wyrok SN z 15.01.2016r., I CSK 125/15 ). „Rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Chodzi zatem o zachwianie równowagi kontraktowej wyrażające się w tym, że kontrahent konsumenta zastrzega dla siebie nadmierne korzyści lub uprzywilejowaną pozycję, wyraźnie i w znacznym stopniu przewyższające korzyści uzyskane przez konsumenta lub pod innym względem znacznie pogarszające sytuację konsumenta ( por. np. wyrok SN z 13.07.2005r., I CK 832/04 ). Określenie „rażąco” należy interpretować jako znaczne odbieganie przyjętego uregulowania od zasad uczciwego wyważenia praw i obowiązków, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem sytuacji ekonomicznej konsumenta oraz jego nierzetelnym traktowaniem. W celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy więc wziąć pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym mających charakter dyspozytywny ( por. uzasadnienie uchwały (7) SN z 20.06.2018r., III CZP 29/17, publ. OSNC 2019/1/2 ).
Sąd Rejonowy uznał abuzywność postanowień umowy składających się na mechanizmu indeksacji zarówno odnoszących się do klauzuli indeksacyjnej, związanej z ryzykiem walutowym, jak i do klauzuli przeliczeniowej, a więc przyjętego w umowie sposobu przeliczania walut przy wypłacie kredytu i obliczaniu wysokości rat, opartego na tabelach kursowych ustalanych jednostronnie przez bank. Sąd Okręgowy uznaje natomiast za abuzywną przede wszystkim klauzulę indeksacyjną, którą wprowadzono do umowy bez należytego – jednoznacznego ( wyrażonego prostym i zrozumiały językiem ) – uświadomienia powodowi możliwych konsekwencji tego mechanizmu.
W ocenie Sądu Okręgowego poprzednik prawny pozwanego postąpił w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, wykorzystując brak dostatecznego rozeznania powoda i oferując mu kredyt, z którym łączyło się dla niego nieprzewidywalne ryzyko ekonomiczne, ponieważ nie uzyskiwał on dochodów w walucie indeksacji ( we wniosku kredytowym powód podał, że mieszka w Polsce i tu pracuje ). Powód związał się umową mającą bardzo niestabilne podstawy, której zasady wykonywania zależały od okoliczności w nikłym stopniu powiązanych z jego sytuacją ekonomiczną i otoczeniem gospodarczym. Wahania kursów walut są pochodną procesów ekonomicznych o zasięgu globalnym oraz decyzji polityczno-ekonomicznym ( w szczególności polityk walutowych ) podejmowanych w poszczególnych krajach, a choć zmiany kursów walut są rzeczą naturalną, to dokładny ich przebieg oraz amplitudy wahań kursów w dłuższym okresie nie są możliwe do przewidzenia nawet dla podmiotów dysponujących nieograniczonym potencjałem analitycznym oraz doświadczeniem w formułowaniu tego rodzaju prognoz. O ile jednak prawo polskie nie wyłącza możliwości zawierania umów o kredyt indeksowany do waluty obcej i można uznać, że świadomość nieprzewidywalności przyszłych zmian kursów walut obcych ma charakter powszechny, również z punktu widzenia konsumenta, to jednak konsument w stosunku prawnym z przedsiębiorcą podlega szczególnej ochronie, którą zapewniają mu przepisy wspólnotowe i krajowe. Jak już zostało to wyjaśnione, nakładają one na przedsiębiorcę wymóg jednoznacznego ( przejrzystego ) formułowania postanowień umów określających główne świadczenia stron, co w odniesieniu do analizowanych postanowień umowy kredytowej polegało na wyjaśnieniu mechanizmu działania waloryzacji kredytu do waluty obcej. Przyczyną zawarcia umowy w tym kształcie nie było dokonanie przez powoda wyboru kredytu indeksowanego z pełną świadomością łączących się z tym konsekwencji ekonomicznych, których poprzednik pozwanego nie przedstawił w samej umowie ani też nie uświadomił ich powodowi przed jej zawarciem, sam nie mając w istocie właściwego rozeznania co do możliwych losów tej umowy w przyszłości, a jako profesjonalista powinien sobie zdawać sprawę, że przez to umowa ta może zostać oceniona jako nieuczciwa ( por. wyrok SN z 29.10.2019r., IV CSK 309/18 ). Poprzednik pozwanego nie mógł zaś racjonalnie oczekiwać, że powód, potraktowany w sposób sprawiedliwy i słuszny, a więc należycie poinformowany, przyjąłby postanowienia umowy przewidujące indeksację kredytu do waluty obcej w drodze negocjacji indywidualnych ( por. wyrok SN z 27.02.2019r., II CSK 19/18).
Za uznaniem, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej przewidujące indeksację kredytu rażąco naruszają interesy powoda przemawia natomiast nierównomierne rozłożenie pomiędzy stronami ryzyka wynikającego z zastrzeżenia indeksacji kredytu, tj. przeliczenia wysokości zobowiązań stron umowy do waluty obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom, bez zagwarantowania w umowie mechanizmów, które mogłyby ograniczyć ryzyko ponoszone przez kredytobiorcę. Ryzyko banku udzielającego kredytu obejmuje stratę kwoty, która została wypłacona kredytobiorcy. Strata taka może nastąpić w przypadku radykalnego spadku wartości waluty wskazanej jako waluta indeksacji. Utrata całej wartości udzielonego kredytu nastąpiłaby tylko w przypadku spadku niemalże do zera wartości waluty indeksacji, która nastąpiłaby niezwłocznie po wypłaceniu kredytu. Taka sytuacja – oceniana według chwili zawarcia umowy – jawiła się jako czysto teoretyczna, biorąc pod uwagę realia ekonomiczne. W przypadku nastąpienia takiego zdarzenia w innym momencie wykonywania umowy, bank uzyskałby już natomiast, w ramach postępującej z czasem ratalnej spłaty kredytu, przynajmniej część kapitału. Sytuacja kredytobiorcy przedstawia się inaczej. Nie tylko wielkość jego zobowiązania, przeliczonego w chwili wypłaty kredytu na walutę obcą, może osiągnąć niczym nieograniczoną wysokość ( wraz ze spadkiem wartości waluty krajowej w stosunku do waluty indeksacji ), ale też może to nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. W wyniku tego powód został narażony na nieograniczone ryzyko wahań waluty indeksacji, które zagrażało integralności jego majątku i rażąco pogarszało jego pozycję względem banku jako kredytodawcy. Powód nie dysponował też, zgodnie z postanowieniami umowy, żadnym instrumentem, który pozwoliłby mu na zmianę sposobu wykonywania umowy w razie niekorzystnego ukształtowania się kursu walut. Umowa nie określa nadto granicy ryzyka powoda, a w szczególności nie zawiera żadnego wyłączenia działania klauzuli indeksacyjnej, które w razie przekroczenia określonego poziomu kursu franka szwajcarskiego pozwoliłoby na ochronę interesu majątkowego powoda jako kredytobiorcy ( por. postanowienie SN z 18.09.2019r., V CSK 152/19 ). Poprzednik pozwanego nie zadbał w szczególności o wprowadzenie do umowy mechanizmu pozwalającego na zachowanie równowagi w nawiązywanym stosunku w razie powstania sytuacji ekonomicznej, która po stronie powoda stwarzałaby niebezpieczeństwo spełnienia świadczenia rażąco przewyższającego otrzymane od banku środki wyrażone w polskich złotych. Ryzyka kursowego nie rekompensowało z kolei kredytobiorcy ustalenie oprocentowania kredytu powiązanego z LIBOR, a więc niższego niż w przypadku oprocentowania kredytów złotowych.
Wszystko to prowadzi do wniosku, że już klauzula indeksacyjna, ujęta w (...) umowy datowanej na 9.03.2009r., jest postanowieniem sprzecznym z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającym interes powodów. Straciły w tej sytuacji na znaczeniu zarzuty apelacji zmierzające do zakwestionowania stanowiska Sądu Rejonowego, który uznał za abuzywne także postanowienia umowy odnoszące się do klauzuli przeliczeniowej ( zasad ustalania kursu waluty przez bank ).
Zgodnie z art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. wskazane wyżej postanowienia nie są wiążące dla powoda, a – co do zasady – strony powinny być związane umową w pozostałym zakresie. Sąd Okręgowy podziela natomiast stanowisko Sądu Rejonowego, że usunięcie z umowy postanowień abuzywnych składających się na klauzulę indeksacyjną powoduje, że umowa ta nie może się ostać, gdyż jej utrzymanie w pozostałej części byłoby sprzeczne z naturą i charakterem prawnym umowy założonym pierwotnie przez strony.
Taki skutek jest możliwy w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który stanowi, że „na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. Na tle umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej TSUE w wyroku z 3.10.2019r., C-260/18 przyjął, że art. 6 ust. 1 dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
Ocena, czy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych umowa może nadal obowiązywać, jest więc dokonywana w oparciu o przepisy prawa krajowego i na podstawie kryteriów obiektywnych, a zatem sytuacja jednej ze stron, w tym konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie umowy ( por. także np. wyrok TSUE z 3.10.2019r., C-260/18 pkt 39-41, wyrok TSUE z 29.04.2021r., C-19/20 pkt 56-57 i pkt 83-84 ).
Na gruncie prawa polskiego brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Jeżeli umowa kredytu nie może, bez klauzuli abuzywnej dotkniętej bezskutecznością zawieszoną, wiązać stron, dzieli ona los klauzuli, tzn. jest również dotknięta bezskutecznością zawieszoną. Taki stan co do zasady odpowiada cechom sankcji tzw. nieważności bezwzględnej, która ma definitywny charakter. Przyjęcie skutku w postaci nieważności ( bezskuteczności ) całej umowy wchodzi zaś w grę na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c., gdy eliminacja klauzuli abuzywnej prowadziłaby do zmiany charakteru łączącego strony stosunku prawnego.
Jak już zostało to wyjaśnione, klauzula indeksacyjna związana z ryzykiem walutowym jest postanowieniem określającym główne świadczenia stron, i to postanowieniem charakterystycznym w przypadku umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, a jednocześnie uzasadniającym powiązanie oprocentowania kredytu ze stawką LIBOR. Pomimo wyeliminowania klauzuli indeksacyjnej istnieje możliwość dalszego funkcjonowania umowy w sensie technicznym ( możliwe jest wskazanie, jaką kwotę kapitału oraz – przy założeniu dalszego stosowania postanowień umownych dotyczących oprocentowania – odsetek powód zobowiązany jest spłacić ), natomiast w takiej sytuacji pomiędzy stronami istniałby stosunek zobowiązaniowy o treści, której w ogóle nie przewidywały, a tym samym nie obejmowały swoim zgodnym zamiarem. Doszłoby bowiem do eliminacji z umowy mechanizmu indeksacji, który strony niewątpliwie uznawały za podstawowy przy jej zawieraniu ( z apelacji wyraźnie wynika, że pozwany dąży do utrzymania klauzuli indeksacyjnej postulując możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w CHF na podstawie art. 4 ustawy antyspreadowej, wyeliminowanie z klauzuli przeliczeniowej zawartej w § 17 umowy warunku dotyczącego marży banku, przy pozostawieniu w mocy kuru średniego NBP bądź zastąpienie klauzuli przeliczeniowej przez zastosowanie art. 358 § 2 k.c. ). Byłoby to równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należałoby ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu ( por. wyrok SN z 22.01.2016r., I CSK 1049/14, publ. OSNC 2016/11/134 ). Oznacza, że po wyeliminowaniu klauzuli indeksacyjnej utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością ( bezskutecznością, por. wyrok SN z 11.12.2019r., V CSK 382/18, wyrok SN z 13.04.2022r., II CSKP 15/22 czy wyrok SN z 26.04.2022r., III CSKP 550/22 ).
W orzecznictwie TSUE wyrażane jest zapatrywanie, że jeżeli na skutek eliminacji nieuczciwego postanowienia umownego sąd zobowiązany byłby, w oparciu o regulacje krajowe, unieważnić z urzędu umowę jako całość, co mogłoby narazić konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, konsument może się temu sprzeciwić w ten sposób, że nie podnosić nieuczciwego i niewiążącego charakteru tego postanowienia, wyrażając tym samym dobrowolną i świadomą zgodę na dany warunek ( zob. np. wyrok z 21.02.2013r., C-472/11, pkt 23, 27, 35, wyrok z C-260/18, pkt 48-53 czy wyrok z 29.04.2021r., C-19/20 pkt 94-95 ). Możliwość wyrażenia przez konsumenta zgody na trwanie w stosunku obligacyjnym, pomimo istnienia w nim niedozwolonych postanowień umownych, wynika z ochronnej funkcji przepisów; istota tej funkcji polega bowiem na tym, że konsument ma uprawnienie także do sprzeciwienia się objęciu go systemem ochrony w sytuacji, gdyby – w braku możliwości kontynuowania stosunku obligacyjnego – znalazł się niekorzystnym ekonomicznie położeniu. Art. 385 1 § 1 k.c. należy zatem tak tłumaczyć, że niedozwolone postanowienie umowne jest od początku z mocy samego prawa dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może jednak udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną ( por. uchwałę (7) SN z 7.05.2021r., III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56 ).
W niniejszej sprawie powód korzystający z pomocy prawnej już w pozwie powoływał się na nieważność umowy m.in. na skutek eliminacji z niej klauzul abuzywnych odnoszących się do indeksacji, oświadczając jednocześnie, że wyraża zgodę na uznanie umowy za nieważną i ma świadomość konsekwencji z tym związanych oraz godzi się na nie, a stanowisko to podtrzymał w całym toku rozpoznania sprawy, również w odpowiedzi na apelację. Trudno zakładać, za apelacją, że oświadczenie to nie było świadome, skoro powód zdaje sobie przecież sprawę z możliwych roszczeń finansowych banku związanych z ustaleniem nieważności umowy kredytowej, tj. roszczenia o zwrot kapitału kredytu ( objętego ostatecznie zarzutem zatrzymania ) i roszczenia o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału ( którego wysokość miał ustalić biegły zgodnie z wnioskiem dowodowym zwartym w odpowiedzi na pozew ). Wbrew stanowisku apelacji, nie jest rzeczą sądu ocena, czy ustalenie nieważności umowy obiektywnie będzie, czy też nie korzystne dla konsumenta. To konsument, świadomy możliwości uznania umowy za nieważną i potencjalnych skutków tej nieważności, ma bowiem prawo podjęcia decyzji, czy rezygnuje z ochrony i godzi się na trwanie w stosunku obligacyjnym, pomimo istnienia w nim niedozwolonych postanowień umownych, a wola konsumenta jest wiążąca dla sądu, nawet gdyby sam uważał, że wybrane rozwiązanie jest dla niego niekorzystane ( por. także wyrok TSUE z 16.03.2023r., C-6/22, pkt 45, w którym stwierdzono m.in. że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zbadał z urzędu, z pominięciem zakresu uprawnień przyznanych mu w tym względzie przez prawo krajowe, sytuację majątkową konsumenta, który zażądał unieważnienia umowy wiążącej go z przedsiębiorcą ze względu na istnienie nieuczciwego warunku, bez którego umowa nie może nadal być prawnie wiążąca, nawet jeśli owo unieważnienie może narazić konsumenta na szczególnie szkodliwe konsekwencje ). Po to zaś TSUE nakłada na sąd obowiązek informacyjny, aby umożliwić konsumentowi podjęcie świadomej decyzji o skorzystaniu bądź nie z ustawowej ochrony, co może mieć znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy konsument powołuje się na abuzywność pewnych postanowień umowy i uznaje, że po ich wyeliminowaniu strony pozostaną związane umową w pozostałym zakresie, zaś sąd uważa, że jest to niemożliwe i należy przyjąć nieważność ( trwałą bezskuteczność ) całej umowy.
Jak już zostało to wyjaśnione, brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa. Jeżeli umowa kredytu nie może, bez klauzuli abuzywnej dotkniętej bezskutecznością, wiązać stron, dzieli ona los klauzuli, tzn. jest również dotknięta bezskutecznością. Taki stan co do zasady odpowiada cechom sankcji tzw. nieważności bezwzględnej, która ma definitywny charakter. Odwołaniu do tej sankcji stoi jednak na przeszkodzie przedstawiona wyżej reguła, że konsument świadomy niedozwolonego charakteru postanowienia może sprzeciwić się odmowie jego zastosowania, udzielając zgody na to postanowienie. Możliwość jednostronnego sanowania nieskutecznego postanowienia następczym wyrażeniem zgody na związanie tym postanowieniem zbliża tę konstrukcję do sankcji bezskuteczności zawieszonej ( na korzyść konsumenta ), która – odnoszona do umowy jako takiej – polega na tym, że dotknięta nią umowa ( tzw. czynność kulejąca albo niezupełna ) nie wywołuje zamierzonych skutków, w szczególności nie rodzi obowiązku spełnienia uzgodnionych świadczeń, lecz może skutki te następczo wywołać z mocą wsteczną – w razie złożenia sanującego oświadczenia woli, a w razie odmowy jego złożenia albo upływu czasu na jego złożenie staje się definitywnie bezskuteczna czyli nieważna ( por. uchwałę (7) SN z 7.05.2021r., III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56 ).
Jeżeli więc przedmiotowa umowa kredytu, w związku z odmową potwierdzenia przez powoda klauzul, bez których nie może wiązać, stała się definitywnie bezskuteczna ( nieważna ), świadczenia spełnione na jej podstawie, w tym również świadczenia powoda polegające na wpłatach na poczet rat kredytu, muszą być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., a zatem podlegają zwrotowi zgodnie z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Całkowita i trwała bezskuteczność ( nieważność ) umowy jest bowiem równoznaczna ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. ( por. np. uchwałę SN z 16.02.2021r., III CZP 11/20, publ. OSNC 2021/6/40 oraz uchwałę (7) SN z 7.05.2021r., III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56 ).
Sąd Rejonowy ustalił, że od momentu uruchomienia kredytu powód terminowo wywiązywał się z obowiązku spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, pierwotnie w złotych polskich, a obecnie we franku szwajcarskim, i w okresie od 16.03.2009r. do 18.11.2019r. na poczet kredytu ( kapitał, odsetki, inne opłaty) uiścił 205.664,28zł i 1.890,16 CHF. Prawidłowe jest zatem rozstrzygniecie Sadu Rejonowego o zasądzeniu dochodzonej pozwem kwoty 46.671,37zł oraz 540,45 CHF, a zaskarżony wyrok nie narusza art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
Niezasadny był także zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. poprzez błędne określenie początkowej daty płatności odsetek ustawowych za opóźnienie.
Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia jest wymagalne z chwilą wezwania dłużnika do wykonania ( art. 455 k.c. ), a wierzyciel może postawić roszczenie w stan wymagalności – poprzez wystosowanie do dłużnika tego wezwania – już od chwili spełnienia przez siebie świadczenia nienależnego na rzecz dłużnika ( art. 120 § 1 zd. 2 k.c. ). Przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych, o czym już wcześniej była mowa, przewidują natomiast w pewnych przypadkach sankcję asymetryczną, na którą może powołać się wyłącznie konsument, gdyż to jemu przyznano możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i tym samym sprzeciwienia się udzieleniu mu ochrony w przypadku, gdyby wyeliminowanie postanowień abuzywnych musiało skutkować stwierdzeniem trwałej bezskuteczności ( nieważności ) całej umowy. Do chwili, w której konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi ( ewentualnie upłynie rozsądny czas do jej wyrażenia ), umowa, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej, tj. nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać w razie wyrażenia zgody na postanowienie ( por. uchwałę SN z 7.05.2021r., III CZP 6/21, publ. OSNC 2021/9/56 ).
To kredytobiorca może zatem zakończyć stan bezskuteczności zawieszonej umowy kredytowej, udzielając zgody na związanie klauzulą abuzywną albo odmawiając tej zgody, przy czym w tym drugim przypadku w chwili odmowy związania klauzulą, bez której umowa kredytu nie może wiązać, ustaje stan zawieszenia, a umowa staje się definitywnie bezskuteczna ( nieważna ). Już ze swej istoty skuteczność oświadczeń kredytobiorcy w tym przedmiocie zależy jedynie od tego, czy był on należycie poinformowany, a więc miał lub, rozsądnie rzecz ujmując, mógł mieć świadomość nieuczciwego charakteru warunku umownego i konsekwencji z tego wynikających ( por. np. wyrok TSUE z 3.10.2019r., C-260/18, pkt 66 ). Istotne jest także, aby oświadczenie kredytobiorcy było dostatecznie jednoznaczne, tak aby było jasne dla kredytodawcy, które postanowienia umowy konsument podważa jako abuzywne i w jakim zakresie kwestionuje w związku z tym skuteczność umowy ( w całości, w części ).
W okolicznościach niniejszej sprawy wymogi spełniało pismo powoda z 23.01.2020r. ( k.16-17 ), w którym wezwał on pozwanego do zapłaty, w terminie 3 dni od jego doręczenia, kwot 46.671,37zł oraz 540,45 CHF oraz powołał się na występujące w umowie kredytowej klauzule abuzywne odnoszące się do indeksacji kredytu, ujęte w (...), (...), (...) i (...), bez których umowa musi być uznana za nieważną albo niezawartą. Zgłoszone w pozwie żądanie zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od 31.01.2023r. znajdowało zatem podstawę w art. 455 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c.
Sąd Okręgowy nie podzielił zgłoszonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 109 § 1 i 2 k.p.c. oraz § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych, które miało polegać na ich niewłaściwym zastosowaniu i ustaleniu kosztów zastępstwa procesowego powoda w wysokości dwukrotności stawki minimalnej opłaty. Należy zwrócić uwagę, że w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy opłaty stanowiące podstawę zasądzenia kosztów zastępstwa prawnego ustala się w przedziale pomiędzy stawką minimalną a sześciokrotnością tej stawki, a zatem Sąd Rejonowy zastosował stawkę w granicach zbliżonych do minimalnej. Trzeba przy tym pamiętać, że ustalenie wysokości przyznanych stronie kosztów procesu pozostawiono swobodnemu uznaniu sądu orzekającego w ramach tzw. dyskrecjonalnej władzy sędziowskiej. Ingerowanie w treść takiego rozstrzygnięcia wchodzi więc w grę tylko wtedy, gdy jest ono rażąco wadliwe, czego nie sposób jednak zarzucić Sądowi Rejonowemu. Jakkolwiek zaś, co podkreślał pozwany, niniejsza sprawa nie ma charakteru precedensowego, to jednak stopień jej skomplikowania jest znaczny, a orzecznictwo nadal nieustabilizowane, zaś należyte przygotowanie się pełnomocnika do prowadzenia sprawy, w tym w toku postępowania, wymagało istotnego nakładu pracy związanego z koniecznością odnoszenia się do obszernych pism poruszających liczne zagadnienia czy śledzenia orzecznictwa sądów krajowych i TSUE.
W postępowaniu apelacyjnym pozwany zgłosił zarzut zatrzymania, powołując się na art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c. i złożone powodowi pismem z 29.12.2022r. oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania – w związku z przysługującym bankowi od powodów świadczeniem w wysokości 299.999,97,-zł, a więc odpowiadającym kwocie wypłaconej im z tytułu udzielonego kredytu. Zarzut zatrzymania nie był spóźniony, gdyż jest on zarzutem merytorycznym opierającym się na oświadczeniu o charakterze materialnoprawnym, które pozwany bank złożył powodowi już po wydaniu zaskarżonego wyroku. Powołanie się zarówno na fakt złożenia tego oświadczenia, jak i na dowody go potwierdzające było więc dopuszczalne w świetle art. 381 k.p.c. Pozwany mógł zaś przytaczać nowe twierdzenia i dowody aż do czasu zamknięcia rozprawy apelacyjnej ( art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 205 12 § 2 k.p.c. ).
Zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zgodnie natomiast z art. 497 k.c., przepis artykułu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. W świetle treści przepisów nie ma wątpliwości, że w razie nieważności umowy powodującej powstanie obowiązku dokonania przez strony zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot, tylko wówczas gdy nieważna umowa była umową wzajemną. Umowa jest zaś wzajemna, w myśl art. 487 § 2 k.c., gdy obie strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej.
Zdaniem Sądu Okręgowego umowa kredytu nie jest umową wzajemną ( jak trafnie podniósł to powód ) i stąd stronom – w wypadku jej nieważności – nie przysługuje prawo zatrzymania na podstawie art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c.
Cechą umowy pozwalająca na jej zakwalifikowanie jako wzajemnej nie jest odpłatność. Istotne jest bowiem, aby świadczenie jednej ze stron było odpowiednikiem świadczenia drugiej strony. Nie chodzi przy tym o ekwiwalentność świadczeń jako kryterium podziału umów, lecz o pozostawanie świadczeń stron względem siebie w stosunku bezpośredniej wymiany ( „świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej” ), gdyż umowy wzajemne mają doprowadzić do wymiany dóbr ( a nie wymiany szeroko pojętych korzyści ). W przypadku umowy kredytu uregulowanej art. 69 Prawa bankowego obowiązek banku polega na postawieniu kwoty kredytu do dyspozycji kredytobiorcy na określony czas, zaś obowiązek kredytobiorcy ma charakter następczy i polega na zwrocie udostępnionego mu kapitału i zapłacie wynagrodzenia za korzystania z niego czyli odsetek, a także prowizji. Świadczenia te nie pozostają ze sobą w stosunku bezpośredniej wymiany. Mamy tu bowiem do czynienia z kapitałem jako przedmiotem świadczenia najpierw jednej, a potem drugiej strony, z tym zastrzeżeniem, że kapitał jest zwracany z nadwyżką. Nie jest on jednak wymieniany na inne świadczenie.
Pomocne przy kwalifikowaniu danej umowy jako wzajemnej jest także ustalenie, czy do tej umowy dadzą się, choćby tylko potencjalnie, zastosować przepisy art. 488-497 k.c., regulujące wykonanie i skutki niewykonywania zobowiązań wzajemnych. Przepisy te dostosowane zostały właśnie do szczególnych cech umów wzajemnych, a zatem trzeba przyjąć, że racjonalny ustawodawca wprowadził je, ponieważ uznał, że będą one w bardziej odpowiedni i sprawiedliwy sposób regulować wykonanie i skutki niewykonania umów wzajemnych, zapewniając lepszą ochronę usprawiedliwionym interesom każdego z wierzycieli ( i zarazem dłużników ) wzajemnych z uwagi na szczególne cechy tego rodzaju umów. Jeżeli zatem przepisy art. 488-497 k.c. nie nadają się do zastosowania do danej umowy, to w istocie nie jest ona umową wzajemną, nie posiada bowiem takich cech, które uzasadniały wyodrębnienie szczególnego reżimu prawnego dla umów wzajemnych ( podobnie na tle umowy ubezpieczenia – wyrok SN z 20.10.2006r., IV CSK 125/06, publ. OSNC-ZD 2008/1/7 ). Wskazane przepisy zasadniczo nie przystają do umowy kredytu. Art. 488 k.c. jest wyłączony przez samą istotę umowy kredytu. Przewidziana w art. 490 k.c. możliwość powstrzymania się ze świadczeniem także jest nieprzydatna, istnieją natomiast odrębne uregulowania dopasowane do umowy kredytu ( art. 70 i art. 75 Prawa bankowego – zdolność kredytowa i uprawnienia banku w razie jej utraty ). Wątpliwa jest przydatność art. 492 k.c. Zastosowania do umowy kredytu nie znajdą ponadto art. 493-495 k.c. Widoczna jest również nieprzystawalność przepisów o zatrzymaniu, tj. art. 496-497 k.c., a jednocześnie usprawiedliwione interesy obu stron w przypadku nieważności umowy kredytu chroni instytucja potrącenia. Zatrzymanie spełnia swoją funkcję tam, gdzie świadczenia są różnorodzajowe i z tego powodu wierzytelności obu stron nie nadają się do potrącenia.
Sąd Okręgowy uznaje zatem, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną ( tak również np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20.10.2021r., I ACa 155/21 ), a tym samym w sprawie nie znajdował zastosowania art. 497 k.c. w zw. z art. 496 k.c., na które to przepisy pozwany powołał się w swym oświadczeniu z 29.12.2022r. i uzasadniając zarzut zatrzymania.
Mając to wszystko na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.
O kosztach procesu w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą. Na tym etapie postępowania powód poniósł koszty zastępstwa procesowego: wynagrodzenie reprezentującego go pełnomocnika, którego wysokość Sąd Okręgowy ustalił na 1.800,-zł ( § 15 ust. 1 i 3 w zw. z § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. 2018/265 ). Koszty te pozwany winien zwrócić powodom.
/-/ Arleta Lewandowska /-/ Joanna Andrzejak-Kruk /-/ Michał Wysocki
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Joanna Andrzejak-Kruk, Arleta Lewandowska , Michał Wysocki
Data wytworzenia informacji: