XV Ca 150/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-04-23
Sygn. akt XV Ca 150/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 kwietnia 2024 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący sędzia Jarosław Grobelny
Protokolant sekr. sąd. Barbara Miszczuk
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 kwietnia 2024 r. w Poznaniu
sprawy z powództwa
(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w P.
przeciwko
(...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
z dnia 29 listopada 2023 r.
sygn. akt V C 247/23
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu w instancji odwoławczej.
Jarosław Grobelny
UZASADNIENIE
Powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda kwoty 29.251,86 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 30 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu świadczeń uiszczonych przez konsumenta na poczet umowy kredytu konsumenckiego nr (...) na skutek złożenia oświadczenia o sankcji kredytu darmowego oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu.
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu wskazano, że powód uchybił rocznemu terminowi na złożenie oświadczenia o sankcji kredytu darmowego liczonego od dnia wykonania umowy. Pozwany zaprzeczył, aby był zobowiązany do zwrotu na rzecz powoda jakichkolwiek kwot – w szczególności opłat i prowizji, związanych z zawartą umową kredytu. Pozwany zakwestionował w całości wszelkie przedstawione przez powoda wyliczenia. Pozwany wskazał dalej, że postanowienia umowy - (...) określają dokładnie jaka jest całkowita kwota do zapłaty. Powód błędnie zarzuca pozwanemu naruszenie art. 30 ust.1 pkt 7 u.k.k. również poprzez niewłaściwe przyjęcie wszystkich założeń do obliczenia RRSO. Pozwany wyraźnie wskazał w (...) umowy oraz w (...) wysokość RRSO, sposób obliczenia i wszystkie założenia przyjęte do obliczenia RRSO. Pozwany ocenił, że nie sposób zgodzić się z powodem, aby prowizja za udzielenie kredytu nie została kredytobiorcy udostępniona. Pozwany udzieli bowiem kredytobiorcy kredytu w wysokości obejmującej finansowanie prowizji. Kwota prowizji została zatem również skredytowana, a następnie udostępniona kredytobiorcy w sposób szczegółowo określony w (...) umowy.
Wyrokiem z dnia 29 listopada 2023 r. Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu uwzględnił powództwo w całości i kosztami procesu obciążył pozwanego pozostawiając i ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania.
W dniu 28 grudnia 2017 r. A. W. i T. W. jako kredytobiorcy zawarli z (...) S.A z siedzibą w W. (którego następcą prawnym był pozwany (...) S.A. z siedzibą w W.) jako kredytodawcą umowę o kredyt gotówkowy nr (...). Kwotę kredytu określono na 92.290 zł, z czego całkowita kwota kredytu wynosiła 82.500 zł, kwota 1.400 zł stanowiła opłatę przygotowawczą, kwota 8.390 zł stanowiła prowizję. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosiła 11,18%. Kredytobiorcy mieli spłacać kredyt w 96 ratach annuitetowych, a ostateczny termin spłaty kredytu ustalono na dzień 15 grudnia 2025 r. Całkowity koszt kredytu wynosił 37.975,62 zł. Całkowita kwota do zapłaty przez kredytobiorców wynosiła 120.475,62 zł ((...) umowy).
Zgodnie z aneksem do umowy z dnia 8 sierpnia 2022 r. określono RRSO na 13,08 %.
Na dzień 5 grudnia 2022 r. kredytobiorcy spłacili kwotę 23.160,45 zł tytułem odsetek i 51.229,55 zł tytułem kapitału kredytu.
W dniu 12 grudnia 2022 r. A. W. i T. W. zawarli z powodem (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w P. umowę przelewu wierzytelności pieniężnej, w ramach której zbyli na rzecz cesjonariusza wszystkie niespłacone dotychczas wierzytelności pieniężne zarówno obecne, jak i przyszłe, wobec pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. wynikające z umowy kredytu konsumenckiego nr (...) z dnia 28 grudnia 2017 r., w tym roszczenia o zwrot wszelkich opłat, kosztów i odsetek pobranych przez kredytodawcę w okresie do dnia zawarcia umowy cesji, w tym wierzytelności mogące wynikać z zastosowania przepisu art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, przewidującego tzw. sankcję kredytu darmowego lub uznania postanowień umownych za nieważne lub niedozwolone wraz ze wszystkimi związanymi z tymi wierzytelnościami prawami, w tym należnościami ubocznymi.
Tego samego dnia kredytobiorcy sporządzili oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego w zakresie umowy o kredyt nr (...) z dnia 28 grudnia 2017 r. zawartej pomiędzy kredytobiorcami, a pozwanym bankiem. W uzasadnieniu wskazali, że kredytodawca w szczególności naruszył przepis art. 30 pkt. 7 ustawy wskazując nieprawidłową wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty, a także inne przepisy.
W związku z tym kredytobiorcom przysługiwał zwrot kwoty 29.251,86 zł (prowizja w wysokości 6.091,41 zł i odsetki w wysokości 23.160,45 zł).
Pismem z dnia 16 grudnia 2022 r. powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, doręczył pozwanemu oświadczenie A. W. i T. W. o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, poinformował, że powód na podstawie zawartej umowy cesji wierzytelności nabył wierzytelności wynikające z rozliczenia kosztów kredytu nr (...) m.in. na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim oraz wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 29.251,86 zł tytułem zwrotu kosztów ww. kredytu zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Przesyłka została doręczona pozwanemu w dniu 23 grudnia 2022 r.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie kserokopii dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, które ocenione zostały jako wiarygodne, w zakresie w jakim stanowiły podstawę ustaleń faktycznych. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z przepisem art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument prywatny nie korzysta wprawdzie z domniemania prawdziwości zawartych w nim oświadczeń, każda zaś osoba mająca w tym interes prawny może twierdzić i dowodzić, że treść złożonych oświadczeń nie odpowiada stanowi rzeczywistemu (postanowienie SN z 15 kwietnia 1982 r., III CRN 65/82, Lex nr 8414) – jednak w niniejszym postępowaniu wiarygodność dokumentów prywatnych nie została dowodowo skutecznie podważona.
Sąd Rejonowy uznał, że umowa stron jest umową o kredyt konsumencki w rozumieniu treści art. 3 ust. 1 ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083). Kredytem konsumenckim jest bowiem kredyt w wysokości nie większej niż 255.550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi. Z kolei kodeks cywilny w art. 221 k.c. pod pojęciem konsumenta wskazuje osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Natomiast w myśl art. 3 ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim umową o kredyt konsumencki jest również umowa kredytu w rozumieniu przepisów Prawa bankowego. Przepis art. 78a ustawy Prawo bankowe ustala relacje między przepisami tej ustawy i przepisami ustawy o kredycie konsumenckim w sytuacji, w której bank udziela kredytu lub pożyczki pieniężnej na podstawie umowy mającej w świetle przepisów ustawy o kredycie konsumenckim charakter kredytu konsumenckiego. Stanowi bowiem, że przepisy ustawy Prawo bankowe stosuje się do umów kredytu i pożyczki pieniężnej, zawieranych przez bank zgodnie z przepisami ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, w zakresie nieuregulowanym w tej ustawie. Z regulacji tej wynika zatem, że kredyt konsumencki udzielany przez banki podlega przede wszystkim przepisom ustawy o kredycie konsumenckim, do której odsyła ten przepis, mimo że ustawa o kredycie konsumenckim nie reguluje w sposób wyczerpujący umów kredytu konsumenckiego udzielanego przez banki.
W niniejszej sprawie bezspornym było, że na podstawie umowy o kredyt z dnia 28 grudnia 2017 r. A. W. i T. W. otrzymali kredyt w kwocie 82.500 zł. Umowa ta nie została dotychczas w całości wykonana. Niewątpliwym jest również, że powód (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w P. złożył pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. załączone do pisma powoda z dnia 16 grudnia 2022 r., oświadczenie A. W. i T. W. o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zarzucając naruszenie przez kredytodawcę obowiązków wskazanych w art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2022 r. poz. 246), a w szczególności poprzez naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 7 cytowanej ustawy poprzez wskazanie nieprawidłowej wysokości RRSO oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Roszczenie kredytobiorcy o zwrot świadczeń nienależnych powstaje z chwilą doręczenia bankowi oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Oświadczenie A. W. i T. W. zostało doręczone pozwanemu w dniu 23 grudnia 2022 r.
Odnośnie cesji wierzytelności należy wskazać, że konsument nie przelewa na powoda swego prawnokształtująceego upoważnienia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego, tylko przyszłą wierzytelność pieniężną, jaka będzie mu przysługiwała gdy skutecznie złoży do banku oświadczenie o sankcji kredytu darmowego i gdy można bankowi przypisać naruszenie przepisów ustawy o kredycie konsumenckim wymienionych w art. 40 ust. 1 tej ustawy.
Zdaniem Sądu Rejonowego do zawarcia umowy cesji doszło skutecznie, konsument skutecznie przelał wierzytelność, która to z kolei została w sposób dostateczny określona i sprecyzowana w treści umowy, choć nie podano jej wysokości. Na tym etapie postępowania brak było jakichkolwiek wątpliwości, co do tego, że obie umowy cesji zostały ważnie zawarta. Postanowienia umowy zostały zaakceptowane przez cedenta, a ewentualne roszczenia przysługują cesjonariuszowi. Umowa cesji załączona do akt sprawy spełniała w ocenie Sądu wszystkie wymogi wskazane w treści art. 509 k.c. Konsument złożył oświadczenie o sankcji kredytu darmowego w formie pisemnej i je podpisał, a to, że do banku doręczył je inny podmiot, nie ma znaczenia. Wierzytelność jaka by przysługiwała kredytobiorcy wobec banku, a wynikająca z zapłaconych kosztów i odsetek od chwili zawarcia umowy pożyczki do chwili zawarcia umowy cesji stawała się wymagalna po złożeniu przez kredytobiorcę oświadczenia o sankcji kredytu darmowego i po wezwaniu banku do zapłaty tej wierzytelności, pod warunkiem, że skorzystanie przez kredytobiorcę z sankcji kredytu darmowego było zasadne.
Pobocznie należy wskazać, iż nie ma znaczenia fakt, że roszczenie o zwrot opłat wynikających z zastosowania sankcji kredytu darmowego, nie istniało w chwili zawierania umowy cesji, bowiem przelew wierzytelności przyszłych jest prawnie dopuszczalny, a pogląd ten jest ugruntowany w orzecznictwie i doktrynie (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1997 r., III CZP 45/97, OSNC 1998, Nr 2, poz. 22 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2003 r., V CKN 345/01, OSNC 2004, Nr 4, poz. 65). Ponadto wierzytelność ta została wystarczająco określona w umowie cesji by było wiadomo o jaką wierzytelność chodzi.
Brak podstaw do uznania, że powód jako osoba prawna nie może być nabywcą wierzytelności od konsumenta. Konsument ma prawo dochodzić roszczenia samodzielnie albo zbyć swą wierzytelność i to każdemu podmiotowi – zarówno osobie fizycznej jak i prawnej (powodowej spółce). Powód nie otrzymuje żadnych przywilejów przysługujących konsumentowi, a jedynie wchodzi w prawa zbywcy wierzytelności - czyli w określonych warunkach ( po złożeniu oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego) może żądać zapłaty w takim zakresie w jakim mógłby żądać kredytobiorca, przy czym umowa ogranicza tę wierzytelność tylko do okresu od zawarcia umowy pożyczki do zawarcia umowy cesji.
Należy wskazać, że zgodnie z art. 45 ust 1 u.k.k. w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Uprawnienie z art. 45 do sankcji kredytu darmowego dotyczy więc naruszenia tylko niektórych przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, wyliczonych enumeratywnie w cytowanym przepisie.
Pożyczka składała się z dwóch części – tej kwoty, która zostanie wypłacona oraz prowizji dla kredytodawcy. Wprawdzie kredytobiorca otrzymał formularz informacyjny, ale w nim nie zostało wskazane że prowizję dolicza się do kwoty „pożyczki”- jak określił pozwany kwotę 8.390 zł. Pozwany nie wykazał by wolą kredytobiorcy było pobranie kredytu na prowizję.
Nadto w każdej umowie winna być wskazana rzeczywista roczna stopa oprocentowania ( RRSO), która stanowi całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym ( art. 5 pkt 12 ustawy o kredycie konsumenckim).
W wyroku z 21.04.2016 r. C-377/14 TSUE w pkt. 87 stwierdzono, ze niezgodnie z prawem jest włączenie do całkowitej kwoty kredytu kwot należących do całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta gdyż to powoduje zaniżenie RRSO.
Włączenie kosztów do kwoty kredytu wpływa na obliczenie RRSO ( jego obniżenie) , co z kolei wypacza informacje udzielane kredytobiorcy, który na podstawie tego wskaźnika może porównywać oferty różnych banków.
Żadna ze stron nie wykazała jaką kwotę wypłacił pozwany bank (z prowizją czy bez prowizji) oraz kiedy ta prowizja została pobrana. Dlatego sąd uznał, że bank ją sobie odbierał w ratach jakie ustalił na spłatę przedmiotowego kredytu.
Pozwany nie wykazał zaś, aby prowizja została przez niego pobrana zaraz po udzieleniu pożyczki, wobec czego należało uznać, iż została ona skredytowana zgodnie z postanowieniami umowy przez pozwanego.
Ustawa o kredycie konsumenckim wyłącza koszty kredytu z zakresu pojęcia całkowitej kwoty kredytu. Potwierdza to także wyrok z dnia 30 stycznia 2019 r., I NSK 9/18 (LEX nr 2643248), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą, jak podniósł Sąd Najwyższy, przemawia wyraźna treść art. 5 pkt. 7 u.k.k. Przepis ten stanowi, ze całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych udzielonych przez bank ale nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmująca kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi. kredytobiorcy. Celem kredytobiorcy nie jest wzięcie kredytu na same prowizje i koszty dla banku, ale na inne cele wyznaczone sobie przez konsumenta.
Ze wskazanego wyżej orzeczenia sądu wynikają zatem dwa istotne wnioski - po pierwsze, składniki kosztu kredytu mogą być kredytowane przez kredytodawcę o czym szerzej będzie mowa w dalszej części uzasadnienia, a po drugie, prowizja - nawet jeśli jest kredytowana - nie może być wykazywana w umowie w kwocie kredytu, tylko powinna znajdować się w kosztach kredytu. Istota omawianego w tym miejscu zagadnienia została wyjaśniona w wyroku TSUE z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14. Sprowadza się ona, najogólniej rzecz ujmując, do tego, że włączenie jakiejkolwiek kwoty należącej do całkowitego kosztu kredytu do całkowitej kwoty kredytu może mieć wpływ na obliczenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania i w konsekwencji może wpłynąć na prawidłowość informacji, które kredytodawca powinien wskazać w danej umowie o kredyt.
Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Pozwany bank naruszył art. 30 ust 1 pkt 4,6,7,i 8 ustawy z 12 maja 2011r o kredycie konsumenckim.
Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak to jest możliwe aby osiągnąć przewidziany w niej rezultat zatem stosować się do 288 akapit trzeci TSUE.
W związku z tym należało rozważyć, czy takie koszty kredytu (jak skredytowane prowizje) mogą być oprocentowane – zdaniem Sądu nie, albowiem nie można kwoty stanowiącej koszt kredytu (a taką jest prowizja) doliczać do kwoty kapitału. Jeśli bank zdecydował się na skredytowanie prowizji, to mógłby ją rozłożyć na nieoprocentowane raty .
Z harmonogramu spłaty powinno wynikać w jakiej wysokości konsument spłaca w każdej z rat kapitał, w jakiej odsetki umowne, a w jakiej ewentualne inne kwoty ( prowizję, ubezpieczenie itp.). Niewątpliwie konsument na datę 5.12.2022 r. spłacił 51.299,55 zł kapitału, oraz 23.160,45 zł odsetek, co wynika z zaświadczenia pozwanego banku.
Bank nie udzielił konsumentom informacji ile w każdej racie spłacają prowizji. Bank nie wskazał, kiedy dokładnie – tj. w których ratach i w jakiej części będzie spłacana prowizja, którą potraktował jako część pożyczki, co może być mylące dla klienta.
Całkowita kwota kredytu stanowi przy tym jedną z podstawowych informacji mających wpływ na podjęcie przez konsumenta decyzji o zaciągnięciu kredytu. Wobec tego informacja o całkowitej wysokości faktycznie kredytowanych środków powinna być jasna i precyzyjna.
Art. 45 u.k.k. wskazuje, że w razie skorzystania z sankcji kredytu darmowego kredytobiorca spłaca kredyt bez odsetek i innych kosztów. Można zatem uznać, że w zakresie dotychczas zapłaconych przez kredytobiorcę kosztów kredytu i odsetek pozwany bank jest bezpodstawnie wzbogacony. Konsument miałby zatem prawo żądania od banku zwrotu środków pieniężnych dotychczas zapłaconych z tytułu odsetek i kosztów. Tę właśnie wierzytelność konsument zbył na rzecz powoda. Podstawą roszczenia powoda jest art. 410 k.c. w związku z 405 k.c. w zw. z art. 509 k.c.
Dodać należy, że zgodnie z art. 45 ust. 5 u.k.k. oświadczenie kredytobiorców o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zostało złożone w terminie, to jest przed upływem roku od wykonania umowy. Niedopuszczalne jest przyjęcie, że umowa została wykonana, jeżeli na jednej ze stron ciążą jeszcze zobowiązania z niej wynikające, niezależnie od tego, czy zostały one określone w treści umowy, czy też aktualizują się z mocy samego prawa (vide wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 14 marca 2023 r. sygn. akt II Ca 98/23).
Sąd w pkt 1 wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 29.251,86 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty. O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 kc.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., mając na uwadze zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Z uwagi na to, że pozwany przegrał proces w całości to jego zgodnie z tą zasadą, obciążają w całości koszty procesu.
Szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania Sąd na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. pozostawił Referendarzowi Sądowemu po uprawomocnieniu się wyroku.
Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany (...) SA zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:
a) art. 45 ust. 1 w zw. z art. 30 Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 246, dalej: „u.k.k.”), poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż pozwany naruszył ww. przepis, umowa kredytu nie czyniła zadość warunkom przewidzianym w przepisie art. 30 u.k.k. i w konsekwencji uznanie, że kredytobiorca był uprawniony do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego;
b) art. 45 ust. 1 w zw. z art. 30 u.k.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że po stronie konsumenta wystąpił deficyt informacyjny, który faktycznie, w sposób rzeczywisty i realny uniemożliwił mu rzetelną ocenę tego jaki wpływ na jego sytuację majątkową, życiową będzie miało zaciągnięcie zobowiązania, a w konsekwencji uznanie, że kredytobiorca był uprawniony do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego;
c) art. 5 pkt. 10 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że tylko kwota wypłacona do rąk kredytobiorcy może stanowić „wypłaconą kwotę kredytu” w rozumieniu ww. przepisu, a w konsekwencji uznanie, że nie jest dopuszczalne naliczanie odsetek od całości kapitału kredytu, niezależnie od sposobu wypłacenia tego kapitału;
d) art. 69 ust. 1 Prawa bankowego poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że celem udzielenia kredytu nie może być sfinansowanie kosztów związanych z udzielanym kredytem, a ew. w przypadku takiego ustalenia celu kredytu środki przekazane na ten cel kredytobiorcy nie zwiększają jego zadłużenia kredytowego i nie powinno ono być spłacane zgodnie z harmonogramem i z obciążeniem odsetkowym uzgodnionym przez strony;
e) art. 5 k.c. w zw. z art. 45 u.k.k. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że skorzystanie przez podmiot profesjonalny z ochrony przewidzianej dla konsumenta nie jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i z zasadami współżycia społecznego;
f) art. 45 u.k.k. poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji uznanie, że skutkiem złożenia oświadczenia w trybie art. 45 u.k.k. jest nie tylko zmiana sposobu zarachowania wpłat konsumenta, ale także powstanie po stronie banku obowiązku zwrotu uiszczonych kosztów, a zatem uznanie świadczeń kredytobiorcy uiszczonych do dnia złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego za świadczenie nienależne;
g) art. 45 ust. 5 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji uznanie, że Kredytobiorca nie uchybił terminowi na złożenie oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego.
2. naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:
a) art. 233 k.p.c. przez zaniechanie przeprowadzenia wszechstronnej i wyczerpującej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie i pominięcie okoliczności przywoływanych przez pozwanego, że treść umowy kredytu odpowiadała warunkom przewidzianym w przepisach u.k.k.;
b) art. 233 k.p.c. przez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że umowa kredytu nie czyniła zadość warunkom przewidzianym w art. 30 u.k.k.
II. Wskazując na powyższe zarzuty na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. wniesiono o:
1) zmianę zaskarżonego wyroku, w całości i orzeczenie co do istoty sprawy, poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;
2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,
ewentualnie o:
1) uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;
2) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Apelujący podniósł, że zgodnie z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim ( Dz.U.2022.246 t.j. ze zm„ dalej: u.k.k.), w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1- 8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Sankcja kredytu darmowego polega w ogólności na uprawnieniu konsumenta do spłaty kredytu bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy. Celem sankcji kredytu darmowego jest pozbawienie kredytodawcy prawa do pobierania odsetek i innych opłat określonych w umowie z tytułu udzielonego kredytu za naruszenie obowiązków informacyjnych.
Takimi opłatami należnymi za udzielony kredyt są w istocie wyłącznie koszty wchodzące w skład całkowitego kosztu kredytu, gdyż koszty fakultatywne pobierane są za usługi dodatkowe, a nie za sam kredyt. Z tego względu koszty fakultatywne nie są kosztami należnymi z tytułu udzielonego kredytu. W konsekwencji inne koszty kredytu należne kredytodawcy, o których mowa powyżej, obejmują tylko koszty wchodzące w skład całkowitego kosztu kredytu, gdyż tylko takie koszty można zakwalifikować jako koszty należne z tytułu kredytu. Koszty te nie obejmują natomiast kosztów fakultatywnych usług dodatkowych, kosztów nieznanych kredytodawcy, kosztów związanych z niewykonaniem lub
nienależytym wykonaniem umowy i ponoszonych przez konsumenta kosztów notarialnych, gdyż koszty te nie są elementem całkowitego kosztu kredytu. Dodać też należy, że koszty należne kredytodawcy obejmują wszelkie koszty, które wchodzą w skład całkowitego kosztu kredytu bez względu na to, czy są pobierane wyłącznie na rzecz kredytodawcy, czy też kredytodawca jest zobowiązany koszty te po ich otrzymaniu lub ich ekwiwalent rozliczyć z osobami trzecimi. Ustawa wskazuje wyraźnie, że sankcja kredytu darmowego odnosi się oprócz odsetek jedynie do kosztów należnych kredytodawcy. Sankcja ta w daleko idący sposób modyfikuje treść stosunku prawnego łączącego kredytodawcę z konsumentem na niekorzyść tego pierwszego. Co do zasady zatem przepisy sankcjonujące dane postępowanie powinny być możliwie ściśle interpretowane nie pozwalając na pojawienie się obszarów niepewności prawnej.
Podstawę do zastosowania sankcji kredytu darmowego może stanowić m.in. pominięcie w treści umowy kredyt konsumencki istotnych jej postanowień (tj. danych pozwalających na identyfikację konsumenta, kredytodawcy oraz pośrednika kredytowego; określenia rodzaju kredytu oraz czasu obowiązywania umowy lub całkowitej kwoty kredytu; ustaleń dotyczących terminów i sposobu wypłaty kredytu; określenia stopy oprocentowania kredytu oraz warunków jej zmiany z podaniem indeksu lub stopy referencyjnej, o ile ma zastosowanie do pierwotnej stopy oprocentowania kredytu; danych dotyczących rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta ustalonej w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia; określenia zasad i terminów spłaty kredytu, w szczególności kolejności zaliczania rat kredytu konsumenckiego na poczet należności kredytodawcy, w tym informację o prawie do bezpłatnego otrzymania harmonogramu spłaty kredytu; informacji o innych kosztach, które konsument zobowiązany jest ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, w szczególności opłatach, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz warunkach, na jakich koszty te mogą ulec zmianie; informacji o rocznej stopie oprocentowania zadłużenia przeterminowanego, warunkach jej zmiany oraz ewentualnych innych opłatach z tytułu zaległości w spłacie kredytu; dotyczących terminu, sposobu i skutków odstąpienia konsumenta od umowy, obowiązku zwrotu przez konsumenta udostępnionego przez kredytodawcę kredytu oraz odsetek, a także kwoty odsetek należnych w stosunku dziennym; informacji o prawie konsumenta do spłaty kredytu przed terminem; informacji o prawie kredytodawcy do zastrzeżenia w umowie prowizji za dokonanie spłaty kredytu przed terminem i zasad ustalenia wysokości tej prowizji).
Informacje o kosztach, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki zawarte zostały w (...) Umowy. Strona powodowa nie wskazała jakichkolwiek innych niż ujęte w Umowie, bądź (...) będącej integralną częścią Umowy, kosztów ponoszonych przez konsumenta. Podkreślić należy, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu, bank nie pobierał z tego tytułu prowizji. Po stronie konsumenta nie powstawał zatem obowiązek poniesienia jakichkolwiek dodatkowych kosztów. Powstało natomiast uprawnienie do rozliczenia już poniesionych wskazanych w umowie kosztów w postaci odsetek, przewidziane w przepisie art. 49 ust. 1 u.k.k.
Nie powinien zostać uwzględniony przez Sąd I instancji zarzut Powoda, jakoby Pozwany naruszył art. 30 ust. 1 pkt 4,6,7 i 8 ustawy o kredycie konsumenckim.
Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 7) u.k.k., umowa o kredyt konsumencki, z zastrzeżeniem art. 31-33, powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania, stanowiąca całkowity koszt kredytu ponoszony przez klienta wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym określona została na 11,18 %. W (...) dotyczącym kredytu konsumenckiego wskazano dokładnie co składa się na całkowitą kwota do zapłaty, całkowitą kwotę kredytu, w jaki sposób określona została rzeczywista roczna stopa oprocentowania i w jakiej jest wysokości, a nadto w treści Umowy te wartości zostały wskazane.
Pozwany w Umowie wyraźnie wskazał całkowity koszt kredytu i jego składowe, całkowitą kwotę kredytu. Nie sposób uznać, by z treści Umowy nie wynikały poszczególne kwoty.
Powyższe postanowienia spełniają obowiązek przewidziany w art. 30 ust. 1 pkt 7) u.k.k. W wyliczeniu całkowitej kwoty kredytu uwzględniona została bowiem zarówno kwota wypłacona kredytobiorcy, jak też wszystkie przewidziane umową koszty, tj. np. prowizja. Część kredytu, tj. kwota z tytułu prowizji nie została wypłacona na rachunek kredytobiorcy, lecz pobrana na pokrycie kosztów prowizji na wyraźne zlecenie Kredytobiorcy. Nie zmienia to jednak faktu, że składały się one na udzielony konsumentowi kredyt i mogły być uwzględnione przez pozwany bank przy obliczeniu rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania.
W okolicznościach niniejszej sprawy strona powodowa nie wykazała, aby konsumentowi nie została doręczona (...), stanowiąca integralną część umowy. Strona powodowa nie wskazała jakichkolwiek innych niż ujęte w (...) ponoszonych przez konsumenta. Wobec powyższego należałoby stwierdzić, że postanowienia przedmiotowej umowy nie naruszały wskazanych przez Powoda przepisów u.k.k., wobec czego nie powstało uprawnienie skorzystania z sankcji kredytu darmowego.
Umowa zawiera postanowienia, w szczególności w (...), które określają dokładnie jaka jest całkowita kwota do zapłaty.
Pozwany wyraźnie wskazał w (...) Umowy oraz w (...) wysokość RRSO, sposób obliczenia i wszystkie założenia przyjęte do obliczenia RRSO.
Pozwany w tym zakresie w żaden sposób nie uchybił przepisom u.k.k. Co istotne również w doktrynie wskazuje się, że w przypadku, gdy skorzystano z założeń określonych w załączniku nr 4 do Ustawy kredycie konsumenckim nie ma konieczności umieszczania ich w dokumencie umowy.
„ W praktyce istotne wątpliwości może budzić, jak szczegółowo trzeba opisać te założenia. Sądzę, że w dokumencie umowy powinny być one określone na tyle szczegółowo, aby na podstawie tego dokumentu oraz innych powszechnie dostępnych informacji można było powtórzyć obliczenie zweryfikować jego poprawność. (...) W przypadku gdy skorzystano z założeń określonych w załączniku nr 4 do ustawy o kredycie konsumenckim, moim zdaniem nie trzeba ich podawać w dokumencie umowy. W tym przypadku, zgodnie z wymaganiem zwięzłości (zob. tezę 25), nie ma sensu powielanie treści przepisów ustawowych. ” (tak T. Czech, Kredyt konsumencki, Komentarz, wyd. II, WKP 2018, Lex.)
Wskazano ponadto, że w Umowie zostały również określone informacje o zasadach, na jakich inne koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, mogą ulec zmianie.
Ponadto Kredytobiorca oświadczył w treści Umowy, iż przed zawarciem Umowy otrzymał pełną treść (...) wraz z (...), która obowiązuje w zakresie opłat i prowizji za czynności związane z Umową, (...) dotyczący kredytu konsumenckiego oraz (...). Z treścią otrzymanych dokumentów Kredytobiorca zapoznał się przed zawarciem Umowy, akceptuje i potwierdza, że jest ich treścią związany.
Nie sposób zgodzić się z Powodem, a także Sądem I instancji, aby prowizja za udzielenie kredytu nie została Kredytobiorcy udostępniona, a kredytowanie prowizji zależało wyłącznie od decyzji Banku. Pozwany udzielił bowiem Kredytobiorcy kredytu w wysokości obejmującej finansowanie prowizji zgodnie z wyraźną dyspozycją Kredytobiorcy. Kwota prowizji została zatem skredytowana, a następnie udostępniona Kredytobiorcy w sposób szczegółowo określony w § 1 i § 2 Umowy.
Już z (...) Umowy wynika dokładnie na jaki cel Kredytobiorca zaciąga kredyt. Kredyt został udzielony na cele konsumpcyjne, w tym konsolidację zadłużenia oraz na pokrycie kosztów takich jak opłata przygotowawcza, prowizja czy koszty z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową.
Zwrócenia uwagi wymaga, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny, dla spełnienia wymogów z art. 30 u.k.k. wystarczające jest dostarczenie wymaganych elementów na trwałym nośniku w dowolnym dokumencie, niezależnie od jego nazwy.
„Aby spełnić cel art. 30 w zw. z art. 29 ust. 2, wystarczające jest dostarczenie konsumentowi dokumentu zawierającego wymagane informacje, niezależnie od jego nazwy lub formatu. Przykłady: Dokument może nosić m.in. nazwę: „ Umowa”, „ Warunki umowy”, „ Warunki umowne kredytu”, „Potwierdzenie udzielenia kredytu”, „Regulamin”, „Tabela opłat i prowizji”, „Ogólne warunki umów kredytu", „ Uprawnienia konsumenta". " (tak: T. Czech, Kredyt konsumencki, Komentarz, wyd. II, WKP 2018, Lex.)
Wskazano ponadto, że w Umowie zostały również określone informacje o zasadach, na jakich inne koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, mogą ulec zmianie. Ponadto szczegółowe zasady zmian (...) zostały określone w jej treści. (...) stanowiła natomiast załącznik do Umowy kredytu, będący integralną częścią Umowy. Ww. postanowienie Umowy zawiera również informację o trybie informowania klienta o zmianie (...), szczegółowo opisane ww. fragmencie Umowy.
Ponadto, Zgodnie z art. 13 i art. 14 u.k.k. kredytodawca zobowiązany jest do przekazania konsumentowi informacji, w szczególności dotyczących bezpośrednio umowy o kredyt konsumencki (w tym związanych z wysokością prowizji od udzielonego kredytu). Te informacje pozwalają konsumentowi na podjęcie świadomej decyzji czy wiązać się umową o proponowanej mu konstrukcji. Ustawodawca w celu ujednolicenia przekazywanych Informacji wprowadził standardowy formularz informacyjny, który ujednolica i porządkuje wszystkie informacje w taki sposób, aby konsument mógł porównać oferty różnych kredytodawców, oszacować skutki zawarcia umowy o kredyt i na tej podstawie podjąć odpowiednią decyzję. Zawarcie umowy kredytowej z zachowaniem tych wymagań i nieskorzystanie przez kredytobiorcę z możliwości odstąpienia od niej w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia, sprawia, że umowa wiąże obie strony.
Niezależnie od tego, odnosząc się do wskazanego przez Sąd I instancji braku uprawnienia banku do pobierania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu - wskazać należy, iż sytuacja, w której zgodnie z umową kredytu konsumenckiego część kapitału kredytu w rozumieniu art. 69 Prawa bankowego jest przeznaczona wyłącznie na sfinansowanie kosztów ponoszonych przez konsumenta w związku z umową, czyli np. kosztu w postaci prowizji za udzielenie kredytu jest często spotykana w obrocie prawnym. Taka część kredytu winna zostać uznana za tą wypłaconą, właśnie w rozumieniu art. 5 pkt. 10 u.k.k. Dodatkowo wskazać należy, iż przedmiotowej konstatacji nie zmienia także sytuacja, w której udzielona kwota kredytu nie została faktycznie udostępniona konsumentowi. Wobec tego także od tej części kapitału kredytu dopuszczalne jest naliczanie odsetek, o których mowa w cytowanym przepisie. Przemawia za tym przede wszystkim wykładnia językowa art. 5 pkt 10 u.k.k., który nie wymaga przecież, aby wypłata kredytu nastąpiła do rąk konsumenta (kredytobiorcy). Wypłata może być również dokonana np. w celu pokrycia zobowiązań konsumenta, w tym zobowiązań do zapłacenia kosztów związanych z kredytem. Do podobnych wniosków pozwala także dojść wykładnia systemowa powołanego przepisu. Na tle przepisów o kredycie bankowym przyjmuje się bowiem, że odsetki nalicza się od całości kapitału kredytu, niezależnie od sposobu wypłacenia tego kapitału - to jest niezależnie od tego, czy wypłaty dokonano do rąk konsumenta czy też kredyt został przeznaczony na spłatę zobowiązań danego konsumenta. Jak wynika z powyższego, konsument ma zatem prawo wyboru odnośnie do sposobu sfinansowania prowizji, którą to kwotę może uiścić, zarówno z własnych środków, jak i zawrzeć w tym celu porozumienie z kredytodawcą co do tego, że kredyt będzie udzielony także w celu sfinansowania prowizji. Należy przy tym uznać, że takie porozumienie jest zgodne z prawem, gdyż art. 69 Prawa bankowego jedynie ogólnie wskazuje, że kredyt powinien być udzielony na konkretny cel, nie wykluczając przy tym w szczególności celu w postaci sfinansowania kosztów związanych z udzielanym kredytem. Dostarcza to kolejnego argumentu na rzecz tezy, że kwota kredytu może być poddana oprocentowaniu zgodnie z art. 5 pkt 10 u.k.k., bez względu na cel, w którym udzielono kredytu w danej kwocie.
Powyższe potwierdza także stanowisko SN zawarte w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2023 r., sygn. akt I CSK 4175/22, tj.:
„Zgodnie z art. 69 ust. 1 pr. bank., przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami. Istota ekonomiczna kredytu wyraża się zatem w tym, że bank zobowiązuje się dostarczyć kredytobiorcy określoną kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do ich zwrotu z wynagrodzeniem dla banku (odsetki, prowizja, opłaty manipulacyjne). Umowa kredytu bankowego może przewidywać obowiązek zapłaty przez kredytobiorcę odpowiedniej przygotowawczej prowizji kredytowej na rzecz banku - kredytodawcy (art. 69 ust. 2 pkt 9 pr. bank.). Stanowi ona obok odsetek kapitałowych dodatkowe wynagrodzenie banku kredytodawcy za faktyczną gotowość do wykonania umowy kredytowej i wydania kredytobiorcy na jego żądanie określonej sumy kredytu. Wykonanie to następuje w wyniku skorzystania przez kredytobiorcę z sumy kredytu w sposób wskazany w umowie kredytowej, tj. transferu tej sumy do majątku kredytobiorcy. W wyroku z 18 maja 2017 r., ICSK 540/16 (OSNC 2018, Nr 3, poz. 32) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że termin i sposób zapłaty tzw. przygotowawczej prowizji kredytowej może być określony w umowie kredytu bankowego (art. 69 ust. 2 pkt 9 pr. bank.). Obowiązek zapłaty tej prowizji może powstać już w chwili oddania przez bank sumy kredytu do dyspozycji kredytobiorcy. Jeśli tak skonstruowana jest umowa, a kredytobiorca na te warunki przystaje i zdecyduje się do zapłaty prowizji przygotowawczej nie ze środków własnych, które by przekazał bankowi, lecz ze środków, o których udostępnienie umówił się z bankiem, to środki przekazane na ten cel kredytobiorcy zwiększają jego zadłużenie kredytowe, które powinno być spłacane zgodnie z harmonogramem i z obciążeniem odsetkowym uzgodnionym przez strony. ”
Jak wskazano powyżej, strona powodowa nie wykazała, aby kwestionowane przez nią postanowienia umowne miały istotny wpływ na ocenę konsumenta co do zaciągniętego zobowiązania. Sankcja kredytu darmowego powinna odnosić się jedynie do tych elementów, które są istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego zobowiązania. Chodzi o taki deficyt informacyjny po stronie konsumenta, który faktycznie, w sposób rzeczywisty i realny uniemożliwia mu rzetelną ocenę tego jaki wpływ na jego sytuację majątkową, życiową będzie miało zaciągnięcie zobowiązania. Skorzystanie z sankcji kredytu darmowego nie jest możliwe w przypadku stwierdzenia jedynie drobnych uchybień po stronie pożyczkodawcy. To na stronie powodowej ciąży konieczność dowodzenia, że okoliczności na które się powołuje, rzeczywiście utrudniły konsumentowi ocenę konsekwencji zaciąganego zobowiązania. Analiza postanowień umownych wskazuje, że są w nich zawarte wszelkie niezbędne elementy istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego zobowiązania z tytułu kredytu konsumenckiego, które zostały skonstruowane w sposób odpowiadający przepisom prawa, jasny i zrozumiały dla konsumenta.
Należy także w tym miejscu zwrócić uwagę, że nawet gdyby wierzytelność Powoda powstała, czemu Pozwany stanowczo przeczy, to powództwo nie powinno zasługiwać na uwzględnienie z uwagi na treść art. 5 k.c.
Zgodnie z treścią tego przepisu nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa ma na względzie przede wszystkim cel i funkcję (przeznaczenie) danego prawa podmiotowego. Odwołuje się ona do funkcjonalnego ujęcia praw podmiotowych, zgodnie z którym prawa te mają określone przeznaczenie i misję społeczną do spełnienia. Klauzulę społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa można też wiązać z interesem społecznym, użytecznością społeczną czy też wartościami uznawanymi za cenne dla dobra ogółu. Jej zadaniem jest zatem należyte kojarzenie interesu społecznego i interesu indywidualnego. W doktrynie przyjmuje się, iż kryteria oceny, do których odsyła klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, są inne niż te, na które wskazuje klauzula zasad współżycia społecznego. Odmienność odesłania zawartego w klauzuli społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa polegać ma na odniesieniu oceny do kryteriów typu ekonomicznego, które z punktu widzenia etyki czy moralności niekoniecznie zasługiwać muszą na aprobatę. Skoro bowiem klauzula zasad współżycia społecznego odsyła do ocen o charakterze moralnym, to klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa odnosić się musi do ocen innych niż moralne.
Należy wskazać, że przepis art. 45 u.k.k. stanowi instrument ochrony interesów konsumentów.
Daje im możliwość dochodzenia roszczeń wobec kredytodawcy w sytuacji, gdy nie wykona on albo nienależycie wykona swoje obowiązki informacyjne. Wskazany przepis stanowi implementację art. 23 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG. Zgodnie z jego treścią państwa członkowskie ustanawiają przepisy dotyczące sankcji mających zastosowanie w przypadku naruszenia przepisów krajowych przyjętych zgodnie z niniejszą dyrektywą i podejmują wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stosowania tych sankcji. Przewidziane sankcje muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. W motywach omawianej dyrektywy wskazano, że w celu umożliwienia konsumentom podejmowania decyzji przy pełnej znajomości faktów powinni oni przed zawarciem umowy o kredyt otrzymać odpowiednie informacje na temat warunków i kosztów kredytu oraz swoich zobowiązań, które konsument może zabrać ze sobą i je rozważyć. Z treści powyższych przepisów wynika, że ich celem jest ochrona konsumenta przed konsekwencjami podjęcia decyzji o zaciągnięciu zobowiązania kredytowego w oparciu o niepełne bądź niejednoznaczne informacje co do treści umowy.
Wykonanie uprawnienia przewidzianego w art. 45 u.k.k. przez Powoda w imieniu kredytobiorcy nie służyło z pewnością uchyleniu się od negatywnych skutków decyzji konsumenta o zaciągnięciu kredytu, która została podjęta warunkach deficytu informacyjnego. Z okoliczności sprawy nie wynika, aby to konsument w czasie trwania umowy uświadomił sobie, że pozostawał w błędzie co do treści uprawnień i obowiązków przysługujących mu na podstawie umowy lub czuł się zaskoczony i pokrzywdzony konsekwencjami jakie niesie za sobą zawarcie umowy. Celem złożenia oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego było osiągnięcie dodatkowego przysporzenia powodowi, a nie kredytobiorcy (konsumentowi) z powołaniem na tzw. ochronę praw konsumenckich, nawet jeśli formalnie pod oświadczeniem o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego podpis złożył kredytobiorca. Umowa cesji wierzytelności zawarta pomiędzy Powodem a Kredytobiorcą nie przysłużyła się ochronie konsumenta, a przyczyniła się wyłącznie do osiągnięcia przysporzenia po stronie powodowej. Wobec tego nie sposób uznać, iż w sprawie zachodzi potrzeba zapewnienia ochrony konsumentowi. Ww. regulacje prawne nie zostały wprowadzone do porządku prawnego celem zapewnienia możliwości zysku spółkom windykacyjnym, lecz celem uniknięcia niekorzystnych decyzji finansowych po stronie konsumentów, jako słabszych stron stosunku zobowiązaniowego. Wyszukiwanie wadliwości umowy wyłącznie na potrzeby osiągnięcia zysku przez podmiot trzeci, niebędący stroną tej umowy jest sprzeczne ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem prawa określonego w art. 45 ust. 1 u.k.k. i nie powinno zasługiwać na ochronę.
Z ostrożności procesowej wskazuję także, że nawet gdyby kredytodawca dopuścił się naruszeń, które pozwalały na złożenie skutecznego oświadczenia w trybie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, czemu Pozwany stanowczo przeczy, to nie oznacza to, że Pozwany jest obecnie zobowiązany do zwrotu uiszczonych kosztów kredytu na rzecz kredytobiorcy lub jego następcy prawnego. Trzeba mieć na względzie, że Umowa kredytu jest obecnie w toku. Brak jest zatem podstaw prawnych do dokonania końcowego rozliczenia tej umowy i zwrotu nienależnie pobranych kosztów. Należy podkreślić, że art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim nie przewiduje po stronie kredytodawcy obowiązku zwrotu uiszczonych kosztów kredytu konsumenckiego po złożeniu oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Przepis ten określa wyłącznie obowiązek kredytobiorcy i wskazuje, że zwraca on kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Należy zwrócić uwagę, że w treści Umowy określono sposób zaspokajania należności Banku wynikających z tej Umowy. Z uwagi na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego, wpłaty kredytobiorcy nie mogą być rachowane na koszty kredytu, lecz wyłącznie na kapitał. W związku z tym, trzeba uznać, że skutkiem złożenia oświadczenia w trybie art. 45 u.k.k. jest zmiana sposobu zarachowania wpłat konsumenta, nie zaś powstanie po stronie banku obowiązku zwrotu uiszczonych kosztów. Świadczeń kredytobiorcy uiszczonych do dnia złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego nie można uznać za świadczenie nienależne. Wszelkie wpłaty dokonane przez kredytobiorcę zostały dokonane tytułem wykonania Umowy kredytu, tj. spłaty całkowitej kwoty do zapłaty wynikającej z tej umowy. Nie można zatem uznać, że spełniła je osoba, która nie była zobowiązana względem banku. Nie można również przyjąć, że na skutek wykonania uprawnienia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego odpadła podstawa świadczenia. Umowa kredytu pozostała ważna i na kredytobiorcy nadal ciąży obowiązek zwrotu odpowiedniej kwoty na rzecz banku. Zmieniła się jednak treść umowy, gdyż odpadł obowiązek zwrotu kosztów tej umowy. Skutek tej zmiany jest taki, że zmienił się sposób rachowania wpłat kredytobiorcy i wszystkie powinny być zaliczone na poczet kapitału, nawet w zakresie niewymagalnym. Zgodnie z art. 411 pkt 4 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia nienależnego jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie wynika, aby kredytobiorca uiścił na rzecz kredytodawcy kwotę przekraczającą oddany mu do dyspozycji kapitał i powstała nadpłata, która podlegałaby zwróceniu jako świadczenie nienależne.
Zgodnie z komentarzem do art. 45 pod red. Osajda 2019, wyd. 2/M. Grochowski (Legalis) możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego została ograniczona rocznym terminem prekluzyjnym biegnącym od dnia zawarcia umowy. Po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie.
Pojęcie „oświadczenie”, którym posłużono się w art. 45 ust. 1 Ustawy o kredycie konsumenckim, w przepisach prawa cywilnego zazwyczaj oznacza oświadczenie woli, a nie oświadczenie wiedzy (informacyjne). Wykonując uprawnienie prawokształtujące, składa się oświadczenie woli. Wykładnia językowa komentowanego przepisu jednoznacznie wskazuje, że skutki związane z sankcją kredytu darmowego powstają - verba legis - „po złożeniu” oświadczenia. Jest to sformułowanie charakterystyczne dla skutków wykonania uprawnienia prawokształtującego.
Nie sposób zgodzić się z Sądem I instancji i uznać, że Powód nie uchybił terminowi prekluzyjnemu na złożenie oświadczenia o sankcji kredytu darniowego.
Na skorzystanie z powyższego uprawnienia przepis z art. 45 ust. 5 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim przewiduje roczny termin, liczony od dnia wykonania umowy. Podobnie jak inne wypadki posłużenia się instytucją prekluzji, zmierza on przede wszystkim do uporządkowania i stabilizacji obrotu oraz wyłączenia sytuacji, w których możliwość powoływania się na sankcję kredytu darmowego i zmiana tym samym treści zobowiązania, trwałaby nieskończenie długo, pozbawiając kredytodawców/pożyczkodawców pewności co do kształtu ich relacji łączącej z konsumentem w tak istotnym zakresie jak odpłatność czy nieodpłatność dokonanej czynności. Brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw dla podzielenia stanowiska prezentowanego przez powoda, iż termin ten nie zaczyna biec w momencie zawarcia umowy. W doktrynie ugruntował się pogląd, iż termin określony w art. 45 ust. 5 u.k.k. rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy. Po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie. Obliczanie terminu prekluzyjnego a tempore facti, nie zaś a tempore scientiae - od chwili, w której konsumentowi można byłoby przypisać wiedzę o naruszeniu obowiązku informacyjnego, upraszcza zarazem sam sposób kalkulowania terminu, odnosząc go do daty możliwej do stwierdzenia w oczywisty sposób. Równocześnie biorąc pod uwagę charakter obowiązku podlegającego sankcjonowaniu, regulacji ustawowej, objętej fikcją powszechnej znajomości, w typowych sytuacjach fatum oraz scientia (jako możliwość przypisania wiedzy, nie zaś wiedza rzeczywista), będą istniały w tej samej chwili (vide: M. Grochowski, Komentarz do art. 45 Ustawy o kredycie konsumenckim, w: K. Osajda (red) Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, Legalis, wyrok SO w Poznaniu z dnia 13 czerwca 2018 r„ sygn. akt XIV C 1375/17, Legalis). W doktrynie szeroko podkreśla się, iż przez wykonanie umowy kredytu/pożyczki (w stosunku do umów będących w realizacji) należy rozumieć datę jej zawarcia, tj. uruchomienia kredytu lub pożyczki. O wykonaniu kredytu/pożyczki można mówić wtedy, gdy kredytobiorca/pożyczkobiorca uzyskał na własność przedmiot kredytu/pożyczki bądź gdy stworzono mu prawną możliwość wykorzystania przedmiotu kredytu/pożyczki tak jak może to czynić właściciel rzeczy. Kwestia przeniesienia własności przedmiotu umowy stanowi element wykonania zawartej już umowy (vide: wyrok SA w Warszawie - VII Wydział Gospodarczy z dnia 10 stycznia 2019 r„ sygn. akt VII Aga 1176/18, Legalis). Warto ponadto dodać, że sankcja kredytu darmowego jest sankcją przysługującą kredytobiorcy przeciwko kredytodawcy. W tej sytuacji to kredytobiorca jest beneficjentem sankcji, a kredytodawca zobowiązany jest do poddania się skutkom prawokształtującego oświadczenia konsumenta. Podobnie jak w przypadku innych oświadczeń prawokształtujących (np. prawa odstąpienia) ograniczenie terminu musi być więc wyraźne i jednoznaczne, gdyż jest to konieczne dla stabilizacji ryzyka gospodarczego i bezpieczeństwa obrotu. W przypadku gdy to konsument jest beneficjentem sankcji, przyznanie mu zarazem uprawnienia do przedłużania terminu do skorzystania z niej, np. przez nienależyte wykonanie zobowiązania - uchybianie terminom zapłaty rat, lub np. przez ubieganie się o wakacje kredytowe, lub np. przez zmianę harmonogramu płatności w porozumieniu z kredytodawcą - stanowiłoby nieproporcjonalne i bezprecedensowe w systemie prawnym rozwiązanie. Stąd termin „wykonanie umowy” należy rozumieć jako termin a tempore facti - od dnia udostępnienia środków pożyczkobiorcy.
Wobec powyższego, Sąd I instancji błędnie uznał, że Pozwany naruszył przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, a umowa kredytu nie czyniła zadość warunkom przewidzianym w ustawie o kredycie konsumenckim.
W świetle przedstawionej argumentacji wniesiono jak w petitum apelacji.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.
Powód szeroko argumentował zachowanie terminu z art. 45 ust. 5 uk.k.k., niezgodność umowy z art. 30 ust. 1 pkt. 4,6,7, 8 i 10 u.k.k., w tym nieprawidłowość wskazania RRSO, brak możliwości oprocentowania prowizji w świetle przepisu art. 5 pkt. 10 u.k.k. , jej abuzywność oraz brak sprzeczności roszczenia z art. 5 k.c.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowody i na tej podstawie ustalił właściwie stan faktyczny, który Sąd Okręgowy na podstawie art. 382 k.p.c. przyjmuje za podstawę swego rozstrzygnięcia. Sąd odwoławczy podziela także w całości ocenę prawną faktów przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku z poniższymi uzupełnieniami stanowiącymi odpowiedź na zarzuty skarżącego pozwanego.
Sąd I instancji trafnie powoływał się na naruszenie przez pozwany bank ( jego poprzednika prawnego) co najmniej art. 30 ust 1 pkt. 7 i pkt. 8 ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim ( u.k.k.). Powstało zatem po stronie kredytobiorców uprawnienie z art. 45 u.k.k. do skorzystania z sankcji kredytu darmowego.
Pozwany bank w toku postępowania przed sądem I instancji jak i w apelacji w zasadzie nie kwestionował faktu błędnego określenia w spornej umowie rzeczywistej rocznej stopy procentowej ( RRSO) i błąd ten próbował naprawić proponując powodom aneks do umowy zawierający korektę wartości RRSO z 11,18% na 13,08 %. ( k. 36 akt).
Nie ulegało wątpliwości, że sporna umowa opiewała na kredyt składający się z dwóch części: kwoty 82500 zł , która została wypłacona na pokrycie innych zobowiązań kredytobiorców i cele konsumpcyjne oraz z kwoty 1400 zł opłaty przygotowawczej i kwoty 8390 zł, składającej się na prowizję dla kredytodawcy, z przeznaczeniem na wynagrodzenie dla pośrednika kredytowego. Wszystkie te kwoty w łącznej sumie 92290 zł zostały wskazane w umowie jako kredyt i oprocentowane zmienną stopą procentową opartą na wskaźniku Wibor 3M, wynoszącą w chwili zawarcia umowy 6,99 % w stosunku rocznym ( (...) umowy).
Kredytobiorcy otrzymali przy tym formularz informacyjny w którym nie zostało wyraźnie wskazane, że prowizję i opłatę przygotowawczą dolicza się do kwoty kredytu i całość poddaje się oprocentowaniu.
W wyroku TSUE z 21 kwietnia 2016 r. C-377/14 wyjaśniono, że niezgodne z prawem jest włączenie do całkowitej kwoty kredytu kwot należących do całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta gdyż to powoduje zaniżenie RRSO.
Włączenie kosztów do kwoty kredytu wpływa na obliczenie RRSO ( jego obniżenie) , co z kolei wypacza informacje udzielane kredytobiorcy, który na podstawie tego wskaźnika może porównywać oferty różnych banków.
RRSO stanowi całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym ( art. 5 pkt. 12 ustawy o kredycie konsumenckim).
Pozwany nie zdecydował się wskazać dokładnie czy błędne wyliczenie RRSO w chwili zawarcia spornej umowy nastąpiło w wyniku doliczenia prowizji do całkowitej kwoty kredytu czy też z innych przyczyn. Pozwany nie wyjaśnił jak doszło do obliczenia i wskazania w umowie oraz w formularzu informacyjnym kredytu konsumenckiego błędnej rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( RRSO) o wartości 11,18 %.
Nie ulega jednak wątpliwości, że ustawa o kredycie konsumenckim wyłącza koszty kredytu z zakresu pojęcia całkowitej kwoty kredytu. Potwierdza to także wyrok SN z dnia 30 stycznia 2019 r., I NSK 9/18 (LEX nr 2643248), w którym Sąd Najwyższy wyjaśnił, że w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą przemawia wyraźna treść art. 5 pkt. 7 u.k.k. Przepis ten stanowi, ze całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych udzielonych przez bank ale nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmująca kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi - kredytobiorcy. Celem kredytobiorcy nie jest wzięcie kredytu na same prowizje i koszty dla banku, ale na inne cele wyznaczone sobie przez konsumenta.
Z wskazanego orzeczenia i orzeczenia TSUE cytowanego wyżej wynika zatem, że składniki kosztu kredytu, w tym prowizja - nawet jeśli jest kredytowana - nie może być wykazywana w umowie kredytu konsumenckiego w kwocie kredytu tylko powinna zostać ujęta wyłącznie w kosztach kredytu.
Sytuacja kiedy kredytodawca zaliczył kredytowaną prowizję do całkowitej kwoty kredytu miała miejsce w niniejszej sprawie i stanowiła ona prawdopodobną przyczynę błędnego wyliczenia RRSO przez pozwanego. Inną tego przyczyną mógł być brak doliczenia odsetek od kredytowanych kosztów kredytu do całkowitego kosztu kredytu. W obu przypadkach nastąpiło jednak naruszenie art. 30 ust. 1 pkt. 7 u.k.k.
Zgodnie z tym przepisem umowa o kredyt konsumencki, z zastrzeżeniem art. 31-33, powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia.
W formularzu informacyjnym dotyczącym kredytu konsumenckiego wskazano wprawdzie formalnie co składa się na całkowitą kwotę do zapłaty, całkowitą kwotę kredytu i wartość RRSO jednak nie wskazano już dokładnie metodyki wyliczenia tej wartości uzyskując przy tym jednoznacznie błędny wynik. Pozwany w umowie wskazał przy tym całkowity koszt kredytu 82500 zł ale także dalsze jego składowe w postaci prowizji 8390 zł oraz opłaty przygotowawczej 1400 zł i łączną kwotę kredytu 92290 zł, przy czym RRSO wskazał błędnie na 11,18 %.
Powyższe postanowienia spełniały obowiązek przewidziany w art. 30 ust. 1 pkt 7) u.k.k. jedynie formalnie Przy wskazaniu całkowitej kwoty kredytu uwzględniona została wprawdzie kwota 82500 zł wypłacona kredytobiorcy, ale nie wiadomo czy w całkowitej kwocie do zapłaty 120475,62 zł uwzględniono wszystkie odsetki i wszystkie przewidziane umową koszty.
Całkowicie nietrafne były przy tym wywody apelacji jakoby część kredytu, tj. kwota z tytułu równowartości prowizji, pobrana następnie na pokrycie jego kosztów składała się na udzielony konsumentowi kredyt i mogła być uwzględniona przez pozwany bank przy obliczeniu rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Przyczyny tego zostały już omówione dokładnie wyżej.
Nie sposób zgodzić się z apelującym aby kwota przeznaczona na pokrycie prowizji za udzielenie kredytu została kredytobiorcom „udostępniona” w rozumieniu art. 5 pkt. 7 ustawy o kredycie konsumenckim i stanowiła składnik całkowitej kwoty kredytu. W myśl tego przepisu całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. Przepis ten jest jednoznaczny i nie pozwala na ujęcie nawet kredytowanej prowizji w sumie całkowitej kwoty kredytu.
Kredytowanie prowizji na podstawie spornej umowy nie zależało wprawdzie wyłącznie od decyzji Banku, a pozwany udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości obejmującej także finansowanie prowizji zgodnie z wyraźną treścią (...) umowy z dnia 28.12.2017 r., a zatem kwota prowizji została skredytowana ale zawarcie umowy kredytowej o takiej treści i nieskorzystanie przez kredytobiorcę z możliwości odstąpienia od niej w terminie 14 dni nie sanuje w żaden sposób jej ewentualnych wadliwości.
Odnosząc się do kwestionowanego w apelacji, a wskazanego przez Sąd I instancji braku uprawnienia banku do pobierania odsetek od kredytowanych kosztów kredytu wskazać należy, iż sytuacja ta nie jest jednoznacznie oceniana w doktrynie i orzecznictwie i na potrzeby rozstrzygnięcia sprawy niniejszej ocena taka nie jest konieczna z powodu naruszenia art. 30 ust. 1 pkt. 7 i 8 u.k.k. z innych przyczyn niż tylko kredytowanie i oprocentowanie prowizji.
Z przepisów ustawy o kredycie konsumenckim zakaz kredytowania i pobierania odsetek od prowizji należnej przy udzieleniu kredytu konsumenckiego nie wynika jednoznacznie.
W kwestii tej Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie XV Ca 303/23 na podstawie art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z następującym pytaniem prejudycjalnym:
„Czy art. 3 lit. j) Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.U.UE.L.2008.133.66) należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on praktyce zawierania w umowach o kredyt konsumencki postanowień, których treść nie jest wynikiem indywidualnych uzgodnień między stronami, a które przewidują oprocentowanie naliczane od całej kwoty kredytu udzielanego konsumentowi obejmującej nie tylko kwotę rzeczywiści wypłaconą konsumentowi, ale również kwoty przeznaczane na pokrycie kosztów udzielanego kredytu (w tym m. in., jak w okolicznościach niniejszej sprawy: prowizję kredytodawcy czy składki z tytułu ubezpieczenia na życie i assistance).”
Sąd zadający wyżej wskazane pytanie prejudycjalne zwrócił uwagę na fakt, iż postanowieniem z 28 października 2022 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa - Podgórza w Krakowie skierował do Trybunału Sprawiedliwości 2 pytania prejudycjalne (sprawa C-678/22), z których pierwsze dotyczyło kwestii objętej pytaniem w niniejszej sprawie. Jednak postanowieniem z 5 grudnia 2023 r. sprawa została wykreślona z rejestru Trybunału na podstawie art. 100 regulaminu postępowania przed Trybunałem z uwagi na to, że postanowieniem z 20 listopada 2023 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza w Krakowie poinformował o umorzeniu postępowania głównego.
Sąd dostrzegł też, że istota zagadnienia przedstawionego pod rozwagę Trybunału dotyczy kwestii jaki jest zakres kwoty udzielanego przez kredytodawcę kredytu, która może być objęta naliczanymi na podstawie umowy odsetkami. W okolicznościach sprawy ( i wielu spraw podobnych) kredyt udzielony obejmował dwa zasadnicze elementy: kredyt sensu stricte ( tam 27.155,04 zł) oraz kredytowane koszty jego udzielenia (prowizja, składki ubezpieczeniowe itp. tam 11.631,31 zł). Razem była to kwota 38.786,35 zł i od niej naliczono łącznie odsetki, które po skapitalizowaniu za cały okres trwania umowy miały wynosić 10.783,99 zł.
Przyjęcie, że odsetki mogły być naliczone jedynie od kapitału sensu stricte ma istotny wpływ na ocenę żądania zgłoszonego w tamtym procesie ( i wielu podobnych sprawach): powód ( bank) dochodził bowiem należności obejmującej także odsetki od kwot obejmujących koszty udzielonego kredytu, gdy tymczasem odsetki zastrzeżone w umowie mogłyby być naliczone jedynie od kwoty 27.155,04 zł.
Wątpliwości interpretacyjne dotyczące przepisów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia na tle przedstawionych okoliczności budzi treść art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE, z którego wynika, że stopa oprocentowania kredytu oznacza stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane w stosunku rocznym do wypłaconej kwoty kredytu. Identyczna reguła została wprowadzona do polskiego systemu prawnego w przepisach ustawy o kredycie konsumenckim: w art. 5 pkt. 10 u.k.k. ustawodawca zawarł regułę, że stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym.
Wątpliwości Sądu ( również składu rozpoznającego niniejszą sprawę), na tle rozbieżności ujawniających się w polskiej judykaturze, budzi kwestia czy w świetle celów Dyrektywy 2008/48/WE niedopuszczalna jest praktyka zawierania w umowach kredytu konsumenckiego postanowień przewidujących obowiązek zapłaty przez konsumenta odsetek kapitałowych obliczonych nie tylko od faktycznie wypłaconej konsumentowi kwoty kredytu, ale również od pozaodsetkowych kosztów kredytu, które są kredytowane przez przedsiębiorcę (kredytodawcę).
W polskiej judykaturze od kilku lat trwa spór co do możliwości naliczania odsetek od części kapitału przeznaczonego na pokrycie kredytowanych kosztów. Liczne orzeczenia opowiadają się za dopuszczalnością takiej operacji (np. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 27.05.2022 r., XIV C 210/22, LEX nr 3440970; wyrok Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy z 27.06.2022 r., I C 284/22, LEX nr 3501043; wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 25.10.2022 r., I C 257/22, LEX nr 3550333; wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 27.12.2022 r., II C 3085/22, LEX nr 3505069; wyrok Sądu Rejonowego w Ciechanowie z 25.01.2023 r., I C 185/22, LEX nr 3504213; wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie z 31.03.2023 r., V Ca 3217/22, LEX nr 3553822), lecz w wielu wyrokach zakwestionowano ten sposób ich naliczania (np. wyrok Sądu Rejonowego w Bartoszycach z 4.11.2021 r., I C 983/20, LEX nr 3280686; wyrok Sądu Okręgowego w Toruniu z 25.05.2022 r., VIII Ca 169/22, LEX nr 3369969; wyrok Sądu Rejonowego w Słupcy z 27.06.2022 r., I C 146/22, LEX nr 3561755; wyrok Sądu Rejonowego w Gdyni z 6.07.2022 r., I1 C 64/2022, LEX nr 3580501; wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z 11.01.2023 r., I Ca 478/22, LEX nr 3550701; wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z 1.02.2023 r., II Ca 1858/22, LEX nr 3511122; wyrok Sądu Okręgowego w Sieradzu z 3.02.2023 r., I Ca 601/22, LEX nr 3550176).
Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń odmawiając przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania pośrednio dopuścił możliwość naliczania odsetek od części kapitału przeznaczonego na pokrycie kredytowanej prowizji (zob. postanowienie SN z 15.06.2023 r., I CSK 4175/22, LEX nr 3569756; orzecznictwo przytaczane za: T. Czech Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2023).
Odwołując się do brzmienia art. 10 ust. 2 lit. f) w zw. z art. 3 lit. j) Dyrektywy 2008/48/WE, a także ogólnej zasady prawa cywilnego - swobody kontraktowej, przytoczone przepisy nie stoją expressis verbis na przeszkodzie takiemu ukształtowaniu stosunku umownego, by odsetki kapitałowe były naliczone również od pozaodsetkowych kosztów kredytu, które zostaną spłacone przez kredytobiorcę w chwili spłaty kredytu, a na etapie udzielenia kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Jeżeli bowiem kredytobiorca (konsument) godzi się na takie rozwiązanie - chociażby milcząco, zawierając umowę zredagowaną przez kredytodawcę (przedsiębiorcę) - a literalne brzmienie przepisów Dyrektywy 2008/48/WE oraz polskiej ustawy o kredycie konsumenckim wprost tego nie zakazuje, to takie postanowienie umowne należałoby uznawać za niezabronione prawem.
W polskiej doktrynie wyrażono w tym zakresie pogląd, zgodnie z którym w przepisach ustawy o kredycie konsumenckim brak jest podstaw do przyjmowania odmiennych zasad pobierania odsetek od kredytu w szczególności w zależności od celu, na który kredyt jest ten został przeznaczony (J. Gil, M. Szlaszyński, Problematyka odsetek od kredytowanych kosztów bankowego kredytu konsumenckiego. Monitor Prawa Bankowego, 2022 r., nr. 6, s. 59-74, LEX).
Do odmiennego wniosku może jednak prowadzić wykładnia celowościowa przepisu. Względy słuszności zdają się bowiem przemawiać za oceną, że odsetki kapitałowe mają wynagrodzić kredytodawcy jedynie okoliczność udostępnienia kredytobiorcy kapitału kredytu, nie zaś również kredytowanie pozaodsetkowych kosztów kredytu, w szczególności prowizji stanowiącej przecież ze swojej natury dodatkowe wynagrodzenie kredytodawcy z tytułu udzielenia kredytu. Jak się wydaje taka wykładnia może znajdować także oparcie w wypowiedzi Trybunał Sprawiedliwości zawartej w punktach 81 - 91 uzasadnienia wyroku
w sprawie C-377/14 ( (...):EU:C:2016:283).
Stosując zatem wskazaną metodę wykładni należałoby zatem dojść do wniosku, że odsetki kapitałowe mają wynagrodzić kredytodawcy jedynie udostępnienie kredytobiorcy kapitału, nie zaś również skredytowanie pozaodsetkowych kosztów kredytu, w szczególności prowizji, stanowiącej ze swojej natury dodatkowe wynagrodzenie kredytodawcy za udzielenie kredytu, czy składek ubezpieczeniowych opłacanych na rzecz podmiotu trzeciego.
Przesądzenie tych kwestii w sprawie niniejszej nie było jednak konieczne.
Należy jedynie zaznaczyć, że przedwczesne byłoby ocenianie argumentacji zarówno pozwanego banku jak i powoda w tych kwestiach i wszechstronna analiza wskazanego zagadnienia z punktu widzenia przepisów u.k.k., prawa bankowego, prawa cywilnego i prawa europejskiego.
Należy jedynie odnotować argumentację pozwanego, iż istotnie sytuacja kiedy część kapitału kredytu jest przeznaczona na sfinansowanie kosztów ponoszonych przez konsumenta w związku z umową, czyli np. kosztu w postaci prowizji za udzielenie kredytu jest często spotykana w obrocie prawnym. Taka część kredytu nie może jednak zostać uznana za udostępnioną w rozumieniu art. 5 pkt. 7 u.k.k., a kwestia czy może być ona oprocentowana jako „wypłacona” w rozumieniu art. 5 ust. 10 u.k.k. pozostaje otwarta.
Wbrew wywodom apelacji wykładnia językowa art. 5 pkt 10 u.k.k. nie przemawia jednoznacznie za przyjęciem aby „wypłata” kredytu mogła być również dokonana np. w celu pokrycia zobowiązań konsumenta, w tym zobowiązań do zapłacenia kosztów związanych z kredytem. Do wniosków takich nie prowadzi także wykładnia systemowa powołanego przepisu. Na tle przepisów o kredycie bankowym przyjmuje się wprawdzie, że odsetki nalicza się od całości kapitału kredytu, niezależnie od sposobu wypłacenia tego kapitału, to jest niezależnie od tego, czy wypłaty dokonano do rąk konsumenta czy też kredyt został przeznaczony na spłatę zobowiązań danego konsumenta ale nie ma w nich wprost odniesienia do oprocentowania kredytowanej prowizji i innych kosztów kredytu. Kwestia czy konsument ma zatem w razie sfinansowania prowizji przez bank obowiązek uiszczenia odsetek od tej części kredytu nie jest jednoznacznie w przepisach prawa uregulowana.
Stanowisko SN zawarte w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2023 r., sygn. akt I CSK 4175/22 jest jedynie głosem w omawianej kwestii i nic na razie nie przemawia za jednoznacznym przyjęciem jego trafności na gruncie kredytu konsumenckiego.
W judykacie tym SN opowiedział się za dopuszczalnością oprocentowania kredytowanej prowizji wskazując, że umowa kredytu bankowego może przewidywać obowiązek zapłaty przez kredytobiorcę odpowiedniej przygotowawczej prowizji kredytowej na rzecz banku - kredytodawcy (art. 69 ust. 2 pkt 9 pr. bank.), obowiązek zapłaty tej prowizji może powstać już w chwili oddania przez bank sumy kredytu do dyspozycji kredytobiorcy, a jeśli tak skonstruowana jest umowa, a kredytobiorca na te warunki przystaje i zdecyduje się do zapłaty prowizji przygotowawczej nie ze środków własnych, które by przekazał bankowi, lecz ze środków, o których udostępnienie umówił się z bankiem, to środki przekazane na ten cel kredytobiorcy zwiększają jego zadłużenie kredytowe, które powinno być spłacane zgodnie z harmonogramem i z obciążeniem odsetkowym uzgodnionym przez strony.
Trafność tego poglądu nie jest jeszcze przesądzona. Pogląd TSUE w tej kwestii będzie decydujący.
Jak już wskazano jednak powyżej, strona powodowa wykazała, że kwestionowane przez nią postanowienia umowne naruszały co najmniej art. 30 ust. 1 pkt. 7 i 8 u.k.k. i miały istotny wpływ na ocenę konsumenta co do zaciągniętego zobowiązania. Sankcja kredytu darmowego w okolicznościach sprawy odnosiła się zatem do elementu umowy, który był istotny dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego zobowiązania tj. do prawidłowego wskazania RRSO i została w pełni prawidłowo zastosowana.
Wbrew ocenom apelującego powództwo nie powinno podlegać negatywnej weryfikacji z uwagi na treść art. 5 k.c.
Zgodnie z treścią tego przepisu nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa ma na względzie przede wszystkim cel i funkcję (przeznaczenie) danego prawa podmiotowego. Odwołuje się ona do funkcjonalnego ujęcia praw podmiotowych, zgodnie z którym prawa te mają określone przeznaczenie i misję społeczną do spełnienia. Klauzulę społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa można też wiązać z interesem społecznym, użytecznością społeczną czy też wartościami uznawanymi za cenne dla dobra ogółu. Jej zadaniem jest zatem należyte kojarzenie interesu społecznego i interesu indywidualnego. W doktrynie przyjmuje się, iż kryteria oceny, do których odsyła klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa, są inne niż te, na które wskazuje klauzula zasad współżycia społecznego. Odmienność odesłania zawartego w klauzuli społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa polegać ma na odniesieniu oceny do kryteriów typu ekonomicznego, które z punktu widzenia etyki czy moralności niekoniecznie zasługiwać muszą na aprobatę. Skoro bowiem klauzula zasad współżycia społecznego odsyła do ocen o charakterze moralnym, to klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa odnosić się musi do ocen innych niż moralne.
Skorzystanie z roszczenia w wyniku wykonania uprawnienia przewidzianego w art. 45 u.k.k. przez konsumentów, a nie powoda służyło uchyleniu się od negatywnych skutków decyzji konsumenta o zaciągnięciu kredytu, która została podjęta w warunkach deficytu informacyjnego. Z okoliczności sprawy nie wynika, aby konsument w czasie trwania umowy nie uświadomił sobie, że pozostawał w błędzie co do treści uprawnień i obowiązków przysługujących mu na podstawie umowy lub w ogóle nie czuł się zaskoczony i pokrzywdzony konsekwencjami jakie niesie za sobą zawarcie umowy. Celem złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego było nie tylko uzyskanie przysporzenia powodowi, ale także kredytobiorcom (konsumentom), który cesji swoich praw mógł dokonać odpłatnie. Umowa cesji wierzytelności zawarta pomiędzy powodem, a kredytobiorcami przysłużyła się także ochronie konsumentów, którzy z różnych przyczyn nie chcą lub nie są w stanie prowadzić sporu z bankiem. Istotny jest tu czynnik ryzyka ( niepewności rezultatu) takiego sporu, którego konsument na siebie wziąć nie chce, posiłkując się usługą powoda jako podmiotu profesjonalnego. Wyszukiwanie wadliwości umowy nie ma na celu wyłącznie osiągnięcia zysku przez podmiot trzeci, niebędący stroną tej umowy lecz także ma mieć skutek dyscyplinujący oraz odstraszający dla banków i prowadzić ma do rezultatu w postaci powstrzymania się przez banki od naruszania praw konsumentów. Sporne roszczenie jako takie nie jest zatem sprzeczne ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem prawa określonego w art. 45 ust. 1 u.k.k. i nie powinno zostać pozbawione ochrony.
Nabycie wierzytelności konsumenckiej przez przedsiębiorcę jest też powszechnie akceptowane w orzecznictwie krajowym ( trafnie cytowanym przez powoda w odpowiedzi na apelację) oraz europejskim. W wyroku z dnia 11 stycznia 2024 r.( C 755/22) TSUE zaakceptował stosowanie dyrektywy 2008/48/WE w sporze pomiędzy przedsiębiorcami, z których jeden jest nabywcą wierzytelności od konsumentów i nie zakwestionował takiego przelewu z punktu widzenia celów dyrektywy.
Wbrew twierdzeniom apelacji brak jest jakichkolwiek podstaw do przesunięcia w czasie rozliczenia umowy i do zwrotu uiszczonych kosztów kredytu na rzecz kredytobiorcy lub jego następcy prawnego dopiero po jej zakończeniu. Przepis art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim nie przewiduje wprawdzie samoistnie i wprost po stronie kredytodawcy obowiązku zwrotu już uiszczonych kosztów kredytu konsumenckiego po złożeniu oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, ale określa wyraźny obowiązek kredytobiorcy i wskazuje, że zwraca on kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie.
Z uwagi na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego, wpłaty kredytobiorcy nie mogą być inaczej zarachowane niż wyłącznie na należny zgodnie z harmonogramem spłat kapitał ( bez kosztów kredytu) co wynika wprost z przepisu art. 45 ust. 1 u.k.k. – „…zwraca on kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie”.
W związku z zastosowaniem sankcji kredytu darmowego w trybie art. 45 u.k.k. nie następuje zmiana sposobu zarachowania wpłat konsumenta lecz właśnie powstanie po stronie banku obowiązek zwrotu uiszczonych kosztów kredytu. Świadczenia kredytobiorcy uiszczone do dnia złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego stają się świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Spłata całkowitej kwoty kapitału następuje w terminach wynikających z umowy i nie ma regulacji prawnej ani postanowienia umownego, które modyfikowałyby obowiązek konsumenta w tym zakresie w kierunku innego zarachowania spłat czy skrócenia trwania umowy. Na skutek wykonania uprawnienia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego odpada podstawa świadczenia kredytobiorcy będącego konsumentem do wykonania obowiązków w zakresie uiszczenia odsetek i innych kosztów kredytu. Umowa kredytu pozostaje ważna i na kredytobiorcy nadal ciąży obowiązek zwrotu odpowiednio zmienionej kwoty obejmującej wyłącznie kwotę kapitału na rzecz banku. Skutek tej zmiany nie obejmuje jednak swym zakresem sposobu zarachowania dotychczasowych wpłat kredytobiorcy na rzecz banku. Wpłaty te powinny być zaliczone na poczet kapitału w części wynikającej z umowy. Nie ma podstaw do zaliczania wpłat w części odsetkowo - kosztowej na kapitał w zakresie niewymagalnym w świetle postanowień umowy.
Przepis art. 411 pkt 4 k.c. zgodnie z którym nie można żądać zwrotu świadczenia nienależnego jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna nie znajduje w sprawie zastosowania. Wpłaty jakie kredytobiorcy uiścili na rzecz kredytodawcy z tytułu kosztów kredytu nie były dokonywane na niewymagalny kapitał i brak jest podstaw do rozliczenia umowy wyłącznie w formie zwrotu kwoty przekraczającej oddany konsumentom do dyspozycji kapitał. Nadpłata w postaci nienależnych kosztów kredytu podlegała zwróceniu jako świadczenie nienależne na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu.
W zakresie zachowania terminu do skorzystania z sankcji kredytu darmowego Sąd Okręgowy podziela ustalenia i oceny sądu I instancji.
Zgodnie z art. 45 ust. 5 u.k.k. uprawnienie, o którym mowa w ust. 1 (możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego), wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy.
Przepis ten nie jest językowo jednoznaczny i jest rozbieżnie interpretowany w doktrynie i orzecznictwie.
Nietrafny jest jednak w ocenie sądu odwoławczego pogląd komentarza do art. 45 u.k.k. pod red. Osajda 2019 ( wyd. 2/M. Grochowski, Legalis), iż możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego została ograniczona rocznym terminem prekluzyjnym biegnącym od dnia zawarcia umowy, a po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie. Pogląd ten nie ma oparcia w treści językowej przepisu ani w przesłankach natury celowościowej.
W tym zakresie należy przywołać odmienny pogląd komentarza do ustawy o kredycie konsumenckim pod redakcją Marty Stanisławskiej ( Warszawa 2018 r., Legalis) zgodnie z którym uprawnienie konsumenta do skorzystania z sankcji kredytu darmowego wygasa po roku od dnia wykonania umowy. Wykonanie umowy następuje w dniu, w którym strony wywiążą się z wszystkich obowiązków ciążących na nich na podstawie umowy. Jeżeli konsument wykona umowę, a następnie złoży w ciągu roku oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, wówczas jest on zwolniony z wszystkich poniesionych już kosztów (wykonanie umowy zakłada wywiązanie się z wszystkich obowiązków), a po stronie kredytodawcy powstaje obowiązek zwrotu kosztów kredytu (za wyjątkiem kosztów ustanowienia zabezpieczeń kredytu).
W komentarzu do ustawy o kredycie konsumenckim Tomasza Czecha ( WKP 2023r., wyd. III., LEX) przedstawiono poglądy, iż zgodnie z art. 45 ust. 5 do wygaśnięcia uprawnienia dochodzi dopiero po roku od dnia wykonania umowy (por. jednak M. Grochowski [w:] Prawo..., s. 545, który błędnie odwołuje się do dnia zawarcia umowy).
Powołany przepis wprowadzono w celu ochrony interesów konsumenta, aby wydłużyć okres, w którym może on dowiedzieć się o zaistniałym naruszeniu, wykonać omawiane uprawnienie i domagać się od kredytodawcy zwrotu zapłaconych odsetek oraz innych kosztów z tytułu kredytu konsumenckiego. W tym kontekście istotne znaczenie ma okoliczność, że naruszenie kredytodawcy może powstać w toku wykonywania umowy (zwłaszcza odnośnie do przekroczenia limitów kosztów pozaodsetkowych), a więc uzasadnione jest zapewnienie konsumentowi sposobności do skorzystania z sankcji kredytu darmowego dopóty, dopóki umowa nie zostanie w pełni wykonana, a także – z uwagi na możliwe opóźnienie w uzyskaniu informacji o powstałym naruszeniu – w rocznym okresie po jej wykonaniu. Wyznaczony termin w typowych przypadkach jest wystarczający, aby rozsądny i staranny konsument uzyskał taką informację i podjął decyzję o uruchomieniu sankcji kredytu darmowego.
Z kolei interes kredytodawcy uwzględnia wprowadzenie terminu prekluzyjnego, którego upływ – zgodnie z art. 45 ust. 5 – powoduje ex lege wygaśnięcie uprawnienia konsumenta. Po rocznym okresie kredytodawca uzyskuje pewność prawną co do trwałości stanu relacji obligacyjnych z konsumentem.
Przez wykonanie umowy należy rozumieć sytuację, w której należycie wypełniono wszystkie obowiązki w ramach stosunku kredytu konsumenckiego (podobnie A. Łukaszewski [w:] Ustawa..., s. 122), w tym obowiązki powstające z mocy ustawy (np. odnośnie do zapłaty odsetek za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c.). Chodzi o obowiązki dotyczące świadczenia głównego i świadczeń ubocznych, po stronie konsumenta oraz kredytodawcy, wykonane dobrowolnie lub przymusowo (arg. lege non distinguente; podobnie G. Kott [w:] M. Chruściak i in., Ustawa..., s. 158; J. Pisuliński [w:] System Prawa Prywatnego..., t. 8, s. 453, przypis 449).
Powyższy pogląd ma wystarczające umocowanie w treści językowej przepisu która mówi o „wykonaniu umowy”, a nie o jej zawarciu oraz w założeniach przyjętych przez ustawodawcę, a wyrażonych w uzasadnieniu do projektu ustawy o kredycie konsumenckim. Z uzasadnienia tego wynikało, że wykonanie umowy rozumiane jest jako wygaśnięcie stosunku zobowiązaniowego tj. wykonanie umowy nie tylko przez kredytodawcę ale też kredytobiorcę.
Powyższy pogląd jest stosunkowo szeroko akceptowany w orzecznictwie ( trafnie cytowanym w odpowiedzi na apelację).
Przeciwko niemu nie przemawia w sposób wystarczający wzgląd na istotę instytucji prekluzji i jej cel w postaci uporządkowania i stabilizacji obrotu. Sam wzgląd na wyłączenie sytuacji, w których możliwość powoływania się na sankcję kredytu darmowego i zmiana tym samym treści zobowiązania, trwałaby nieskończenie długo, pozbawiając kredytodawców/pożyczkodawców pewności co do kształtu ich relacji łączącej z konsumentem w tak istotnym zakresie jak odpłatność czy nieodpłatność dokonanej czynności nie przemawia jednak w sposób jednoznaczny za przyjęciem, iż wykonanie umowy kredytu oznacza tylko wypłatę środków konsumentowi lub samo zawarcie umowy.
Brak jest wystarczających podstaw do podzielenia stanowiska prezentowanego przez apelującego, iż omawiany termin zaczyna biec w momencie zawarcia umowy. Pogląd ten wcale nie jest ugruntowany w orzecznictwie i doktrynie.
Apelujący podnosząc argument jakoby w doktrynie szeroko podkreślało się, iż przez wykonanie umowy kredytu/pożyczki (w stosunku do umów będących w realizacji) należy rozumieć datę jej zawarcia, tj. uruchomienia kredytu lub pożyczki, a o wykonaniu kredytu/pożyczki można mówić wtedy, gdy kredytobiorca/pożyczkobiorca uzyskał na własność przedmiot kredytu/pożyczki bądź gdy stworzono mu prawną możliwość wykorzystania przedmiotu kredytu/pożyczki nie zacytował stosownych publikacji pogląd ten prezentujących. Pogląd ten nie jest w ocenie sądu szeroko prezentowany i ugruntowany.
Konsument jest beneficjentem sankcji kredytu darmowego ale nie sposób mówić aby z powyżej omawianego uregulowania nie wynikało przyznanie mu uprawnienia do przedłużania terminu do skorzystania z niej, np. przez nienależyte wykonanie zobowiązania poprzez uchybianie terminom zapłaty rat, lub np. przez ubieganie się o wakacje kredytowe, lub np. przez zmianę harmonogramu płatności w porozumieniu z kredytodawcą. Wzgląd na możliwe naruszanie obowiązków umownych przez konsumenta z całą pewnością nie stanowiłby podstawy do interpretacji pojęcia wykonania umowy i przyjęcia jako początku biegu terminu z art. 45 ust. 5 u.k.k. wyłącznie chwili zawarcia umowy.
Stąd termin „wykonanie umowy” należy rozumieć jako termin, a tempore facti - od dnia wykonania obowiązków obu stron umowy zgodnie z jej treścią i obowiązków ustawowych.
Marginalnie zaznaczyć należy, iż nie było potrzeby analizy i oceny czy sporna umowa naruszała też przepis. art. 30 ust. 1 pkt. 10 u.k.k. w formie arbitralnego i nieweryfikowalnego określenia warunków zmian opłat i prowizji wobec stwierdzenia innych podstaw do zastosowania sankcji kredytu darmowego.
Sąd odwoławczy marginalnie zaznacza też, iż nie podziela argumentacji powoda co do abuzywności postanowień spornej umowy w zakresie prowizji. Zastrzeżenie w umowie 10% prowizji od udzielonego kredytu 82500 zł, powiększonego o opłatę przygotowawczą 1400 zł tj. w łącznej kwocie 8290 zł, z przeznaczeniem na wynagrodzenie pośrednika kredytowego
( firmy (...)) nie jest abuzywne.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Sporna prowizja nie jest świadczeniem głównym jednak w ocenie sądu jej wielkość i cel nie wskazują aby postanowienia umowy przewidujące obowiązek jej zapłacenia kształtowały prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Prowizja ta jest też kwotowo racjonalna, wyważona, choć wysoka ale rażąco nie narusza interesów konsumentów. Prowizje w przypadku udzielenia kredytu są dozwolone i powszechnie stosowane. Kredytobiorcy uzyskali w zamian stosunkowo wysoki kredyt gotówkowy na długi termin. W ocenie sądu nie ma znaczącej dysproporcji praw i obowiązków na niekorzyść konsumentów w wyniku zastosowania omawianej prowizji.
Wobec braku zasadności zgłoszonych oraz braku innych skutecznych zarzutów należało oddalić apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c.
Koszty zastępstwa procesowego poniesione przez powoda w instancji odwoławczej obciążały pozwanego na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., a ich wysokość została ustalona w stawce minimalnej, wynoszącej 1800 zł, zgodnie z § 2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. ( Dz. U. 2018 r., poz. 265). Kwota ta podlegała zasądzeniu na rzecz powoda wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie zgodnie z dyspozycją art. 98 § 11 k.p.c., o czym omyłkowo sąd nie orzekł.
Jarosław Grobelny
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Jarosław Grobelny
Data wytworzenia informacji: