Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XV Ca 258/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-08-09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 sierpnia 2024r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Joanna Andrzejak-Kruk

po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2024r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P.

z dnia 15 listopada 2023r.,

sygn. akt I.C.208/23

1)  oddala obie apelacje,

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 330,-zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego koszty do dnia zapłaty.

/-/ Joanna Andrzejak-Kruk

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego z dnia 9 sierpnia 2024r.

Pozwem złożonym 17.11.2022r. powód M. D. wystąpił o zasądzenie od pozwanego (...) SA w W. kwoty 4.454,98zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot: 3.420,24zł od 7.11.2022r. i 480,-zł od dnia wniesienia pozwu – do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód podniósł, że na podstawie umowy cesji z 7.09.2022r. nabył od J. K. (2) wierzytelność w stosunku do pozwanego o zapłatę odszkodowania z tytułu szkody w pojeździe O. (...), do której doszło w trakcie kolizji drogowej z 20.08.2020r. spowodowanej przez sprawcę posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Pozwany przyznał poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 7.064,-zł, które było jednak zaniżone, gdyż koszt naprawy powypadkowej był wyższy o 3.420,24zł, co potwierdza ekspertyza wykonana na zlecenie powoda. Powód wniósł więc o zasądzenie dopłaty do odszkodowania, a nadto kwoty 480,-zł z tytułu poniesionych przez niego kosztów sporządzenia ekspertyzy i kwoty 554,74zł z tytułu odsetek za opóźnienie wyliczonych za okres od 21.08.2020r. do 6.11.2022r.

W dniu 16.01.2023r. wydany został przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym uwzględniono żądanie pozwu.

Pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i domagając się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 15.11.2023r., sygn. akt I.C.208/23 Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu: I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty: a) 3.420,24zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 7.11.2022r. do dnia zapłaty, b) 554,74zł; II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; III. koszty procesu rozdzielił stosunkowo i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.710,74zł z tytułu zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku.

Apelacje od wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w pkt II. i III., zarzucając:

- naruszenie przepisów postępowania, tj.:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie przez sąd wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz dowolną ocenę dowodów, a w szczególności:

- pominięcie, że powód wzywał pozwanego przedsądowo do wypłaty prawidłowej kwoty odszkodowania wskazując wstępną wycenę roszczenia, która była skrajnie inna od wyceny rzeczoznawcy, wskazując także, iż w przypadku braku uznania roszczenia powód sporządzi kosztorys prywatny za kwotę 480,-zł, wezwanie pozostało bez odpowiedzi,

- pominięcie, że powód wzywał pozwanego przedsądowo do wypłaty prawidłowej kwoty odszkodowania przesyłając kosztorys prywatny przed procesem, wzywając do dopłaty pełnej kwoty, przesyłając także fakturę VAT na kwotę 480,-zł,

- brak wskazania, na jakiej podstawie sąd uznał, że powód jest profesjonalistą w zakresie szacowania kosztów naprawy pojazdów, podczas gdy powód wskazał, że nie posiada żadnych uprawnień ani programów do kosztorysowania,

- przyjęcie, że poniesienie wydatku na sporządzenie prywatnej kalkulacji napraw nie było niezbędne do efektywnego dochodzenia roszczenia w sytuacji gdy kosztorys prywatny: potwierdził prawidłowość ustalenia WPS, co za tym idzie wartość roszczenia, pozwolił uniknąć wystąpienia o kwotę znacznie zawyżoną - ergo efektywnie dochodzić roszczenie, zgodnie z twierdzeniami orzeczenia III CZP 68/18 i 99/18, w sprawie bowiem powód wygrał 100% roszczenia co do kwoty głównej, potwierdził, że pozwany wadliwie prowadził postępowanie likwidacyjne i celowo zaniżył wysokość odszkodowania jedynym sposobem dokonania kontroli czynności pozwanego na etapie przedsądowym, jest zlecenie sporządzenia/ kalkulacji naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (co jest ponadto praktyką powszechną w tego typu .sprawach) a wymagało to sprawdzenia dużej ilości czynników, które nie były możliwe do określenia dla powoda,

- przyjęcie bez żadnego uzasadnienia i bez materiału dowodowego, że kosztorys prywatny był zbędny w sprawie, czyli przyjęcie a priori, że: powód jest profesjonalistą w zakresie likwidacji szkód majątkowych i posiada, bądź powinien posiadać narzędzia pozwalające oszacować koszt napraw, pomimo braku materiału dowodowego w tym zakresie, braku wiedzy sądu w tym zakresie, poniesienie wydatku na sporządzenie prywatnej kalkulacji naprawy nie było niezbędne do efektywnego dochodzenia roszczenia w sytuacji gdy kosztorys prywatny potwierdził w 100% prawidłowość ustalenia WPS, co za tym idzie wartość roszczenia, pozwoliło to także uniknąć wystąpienia o kwotę znacznie zawyżoną - czyli efektywnie dochodzić roszczenia, ponadto kosztorys potwierdził, że pozwany wadliwie prowadził postępowanie likwidacyjne, celowo zaniżył wysokość odszkodowania, a jedynym sposobem dokonania kontroli czynności pozwanego na etapie przedsądowym, jest zlecenie sporządzenia kalkulacji naprawy niezależnemu rzeczoznawcy (co jest ponadto praktyką powszechną w tego typu sprawach), uznanie na podstawie przedstawionego materiału dowodowego, że brak jest związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy kosztem opinii prywatnej a szkodą, uznanie, że nie ma podstaw do różnicowania dlaczego powód nie wykonał kosztorysu sam a zlecił go spółce, przez co zupełny brak ustalenia, że kosztorys odpłatnie wykonał rzeczoznawca uprawniony, inż. W., nie powód i nie faktycznie sama spółka,

2)  art. 505 4 § 1 k.p.c. poprzez brak ustalenia, że w postępowaniu uproszczonym nie można modyfikować roszczenia, wobec czego ustalenie wartości szkody przed procesem jest kluczowe w możliwości jej efektywnego dochodzenia przed sądem,

- naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie:

1)

  • 1)  art. 363 § 1 k.c. i 361 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że należne odszkodowanie nie obejmuje kosztów poniesionych przez powoda tytułem sporządzenia prywatnej kalkulacji naprawy, pomimo jednoznacznego stanowiska orzecznictwa i doktryny ( uchwala SN w sprawie III CZP 68/18, III CZP 99/18 ), w którym wskazano, że szkoda z tego tytułu pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym ze szkodą z OC i może być dochodzona także przez cesjonariusza szkody — profesjonalistę (czyli także jest kosztem działalności), a gdy kosztorys prywatny praktycznie potwierdził prawidłowość ustalenia WPS, natomiast wynik powództwa wskazuje, że efektywnie dochodzono roszczenia na podstawie wskazania kosztorysu prywatnego, nie było także innego sposobu na dokładne określenie WPS, czyli efektywne dochodzenie roszczenia,

    2)  art. 509, 513 k.c., poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że koszty kalkulacji prywatnej nie stanowią szkody związanej z odpowiedzialnością pozwanego, podczas gdy od chwili dojścia przelewu do skutku w zakresie roszczenia miarodajne także inne okoliczności, dotyczące już osoby cesjonariusza jako aktualnego wierzyciela, ponadto powód wzywał do napraw szkody w całości zaznaczając, że sporządzi kosztorys za kwotę 480,-zł, następnie go przesłał do pozwanego wraz z kosztami jego sporządzenia (tak uchwała SN z 14.02.2002r., III CZP 81/01).

W oparciu o te zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego dodatkowo kwoty 480,-zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego całości kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Pozwany zaskarżył wyrok w punkach I. i III, zarzucając naruszenie:

1)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez sąd dowolnej i niewłaściwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dokumentu umowy cesji wierzytelności z dnia 7.09.2022r., czego skutkiem było nieprawidłowe uznanie jej za skuteczną podstawę przelewu wierzytelności oraz nieprawidłowe uznanie, że powód podołał ciężarowi dowodu w zakresie wykazania jego legitymacji materialnoprawnej i procesowej; a nadto zeznań świadka J. K. (2), czego skutkiem było nieuwzględnienie, iż świadek nie otrzymał od powoda formularza PIT, a ponadto nieuwzględnienie że poszkodowany nie był świadomy czego dotyczy cesja wierzytelności w momencie jej podpisania;

2)  art. 6 k.c. w zw. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powód udowodnił skuteczne dokonanie przelewu wierzytelności, podczas gdy strona powodowa nie udowodniła aby powód rozliczył podatek w imieniu poszkodowanego; poprzez nieprawidłowe uznanie, że powód podołał ciężarowi dowodu w zakresie wykazania jego legitymacji materialnoprawnej i procesowej.

3)  art. 509 k.c. § 1 i 2 k.c. oraz 510 § 1 k.c. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie i uznanie, iż w przedmiotowej sprawie doszło do skutecznego zawarcia umowy cesji wierzytelności i tym samym skutecznego przelewu wierzytelności na powoda; poprzez uznanie, iż doszło do prawidłowego zawarcia umowy, czyli osiągnięcie konsensu;

4)  art. 89 k.c. poprzez nieprawidłowe uznanie, iż warunek cesji został spełniony, a sama cesja została zawarta skutecznie;

5)  art. 58 k.c. poprzez błędne przyjęcie istnienia prawidłowej kauzy dla dokonanej czynności prawnej;

6)  art. 191 1 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji nieuznanie powództwa za oczywiście bezzasadne z uwagi na brak legitymacji materialnoprawnej i procesowej powoda.

W oparciu o te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy nie przeprowadzał postępowania dowodowego, a zatem niniejsze uzasadnienie zawiera jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa ( art. 505 13 § 2 k.p.c. ).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z uwagi na treść art. 505 9 k.p.c. apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a jej funkcją nie jest ponowne rozpoznanie sprawy przez sąd drugiej instancji w granicach apelacji ( art. 378 § 1 k.p.c. ), lecz wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd pierwszej instancji i to pod kątem tego, co w apelacji zarzuci skarżący ( art. 505 9 § 1 1 k.p.c. ). Rozpoznając apelację w postępowaniu uproszczonym sąd drugiej instancji jest więc związany podniesionymi w niej zarzutami naruszenia zarówno prawa procesowego, jak i materialnego ( por. uzasadnienie uchwały (7) SN z 31.01.2008r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008/6/55 ).

Apelacje stron nie były zasadne.

Odnośnie do apelacji powoda:

Powód w ramach licznych zarzutów naruszenia prawa procesowego i prawa materialnego kwestionował rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, który oddalił powództwo w części obejmującej żądanie zasądzenia kwoty 480,-zł przeznaczonej przez powoda na pokrycie kosztów sporządzenia ( w dniu 5.10.2022r. ) kalkulacji naprawy powypadkowej przedmiotowego pojazdu.

Wbrew zarzutom apelacji, SR nie dokonał błędnej wykładni art. 361 k.c., gdyż z wyraźnym odwołaniem do poglądów zaprezentowanych m.in. w uchwale Sądu Najwyższego z 2.09.2019r., III CZP 68/18 ( publ. OSNC 2020/2/13 ) przyjął stanowisko zbieżne ze stanowiskiem powoda ( s. 12 uzasadnienia wyroku ). Zarzut naruszenia tego przepisu sformułowany w apelacji odnosił się w istocie zatem wyłącznie do jego błędnego zastosowania w okolicznościach sprawy, gdyż to właśnie konkretne okoliczności danej sprawy pozwalają na ocenę, czy poniesione koszty były uzasadnione, a sporządzenie ekspertyzy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. Niezrozumiały był natomiast zarzut naruszenia art. 363 § 1 k.c., gdyż przepis ten reguluje formy naprawienia szkody i nie stanowił podstawy częściowego oddalenia powództwa. Sąd Okręgowy nie dostrzega także celowości podniesienia zarzutu naruszenia art. 509 i 513 k.c., gdyż Sąd Rejonowy nie odmówił uwzględnienia roszczenia o zasądzenie kwoty 480,-zł z uwagi na to, że powód jest nabywcą wierzytelności, lecz dlatego, że poniesiony przez niego wydatek na prywatną ekspertyzę ocenił jako nieuzasadniony.

Jak zostało to już wyjaśnione, aktualnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego przesądzone zostało, że zarówno poszkodowanemu, jak i nabywcy, w drodze przelewu, wierzytelności o odszkodowanie za szkodę komunikacyjną przysługuje zwrot kosztów tzw. prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy – pod warunkiem jednak, że są to koszty uzasadnione, a sporządzenie ekspertyzy było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania, co należy oceniać w okolicznościach danej sprawy ( por. uchwały (7) SN: z 29.05.2019r., III CZP 68/18, publ. OSNC 2019/10/98 i z 2.09.2019r., III CZP 99/18, publ. OSNC 2020/2/13 ). Tylko w takiej bowiem sytuacji zlecenie ekspertyzy na potrzeby dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pozostaje w normalnym związku przyczynowym w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. z wypadkiem komunikacyjnym, a jej koszt wchodzi w określony w art. 361 § 2 k.c. zakres szkody objętej należnym odszkodowaniem od ubezpieczonego i tym samym od ubezpieczyciela. W przypadku nabywcy wierzytelności, który zlecił opinię, wymagane jest uwzględnienie, z punktu widzenia konieczności i racjonalności, poniesionych wydatków, a w szczególności to, czy cesjonariusz prowadzi działalność gospodarczą obejmującą nabywanie i dochodzenie roszczeń odszkodowawczych. Zwrot kosztów będzie uzasadniony wówczas, gdy opinia służy bezpośrednio dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie wcześniej przez poszkodowanego, a następnie przez cesjonariusza, nie jest zaś powiązana wyłącznie z umową cesji, np. w celu oceny ryzyka, jakie wiąże się z nabywaną wierzytelnością.

Nie ma wątpliwości, że to rzeczą powoda było przytoczenie faktów ( a gdyby stały się one sporne – także ich udowodnienie, art. 232 zd. 1 k.p.c. i art. 6 k.c. ), w świetle których sporządzenie kalkulacji naprawy powypadkowej było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania, a więc że jej zlecenie było celowe, niezbędne, konieczne, racjonalne oraz wystarczająco uzasadnione. Sąd Rejonowy odniósł się do zaoferowanego przez powoda materiału i na tej podstawie ocenił, czy powodowi należy się odszkodowanie obejmujące koszty kalkulacji ( s. 12-13 uzasadnienia wyroku ), zaś w apelacji powoda nie przytoczono, w ramach zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., argumentów wystarczających do poważenia tej oceny.

W apelacji powód zarzucił Sądowi Rejonowemu pominięcie, że po nabyciu wierzytelności wezwał pozwanego do refundacji szkody w pojeździe w pełnej wysokości, podając mu wstępną wycenę roszczenia i zastrzegając, że niezrealizowanie tego żądania spowodowuje konieczność zlecenia sporządzenia opinii prywatnej, a ponieważ pozwany nie odpowiedział na zgłoszone żądanie, powód, chcąc poznać dokładną skalę zaniżenia odszkodowania, zlecił opinię niezależnemu rzeczoznawcy z odpowiednimi uprawnieniami i następnie przesłał kalkulację pozwanemu wraz z wezwaniem do zapłaty odszkodowania. Powód kwestionował nadto przyjęcie przez Sąd Rejonowy – pomimo braku ku temu podstaw w materiale sprawy – że jest on profesjonalistą w zakresie likwidacji szkód majątkowych w pojazdach mechanicznych i posiada wiedzę oraz narzędzia pozwalające na przeprowadzenie skomplikowanego oszacowania kosztów naprawy.

Prawdą jest, że powód skierował do pozwanego opisane w apelacji pisma z 30.09.2022r. ( k.17 ) i z 11.10.2022r. ( k.19 ), z tym że w pierwszym z tych pism nie podano „wstępnej wyceny roszczenia”, gdyż w ogóle nie ma w nim mowy o żadnej kwocie brakującego odszkodowania, a konkretne żądanie sformułowano dopiero w drugim wezwaniu, już w oparciu o dane z kalkulacji z 5.10.2022r. Sąd Rejonowy nie ustalił ponadto, że powód jest profesjonalistą w zakresie likwidacji szkód majątkowych i dysponuje oprogramowaniem do kosztorysowania, ale że jest przedsiębiorcą zajmującym się skupywaniem roszczeń odszkodowawczych. Powód jest niewątpliwie przedsiębiorcą, a z wpisów w CEiIDG wynika, że jednym z głównych przedmiotów jego działalności jest finansowa działalność usługowa.

Zawodowy charakter działalności powoda sprawia, że z pewnością jest on w stanie zweryfikować prawidłowość kalkulacji kosztów naprawy stanowiących podstawę decyzji ubezpieczyciela o wypłacie odszkodowania i na tej podstawie określić, czy szkodę zlikwidowano prawidłowo. Powód jako nabywca wierzytelności ma czy też może łatwo uzyskać dostęp do dokumentów zebranych w postępowaniu likwidacyjnym ( o takie dokumenty wystąpił do pozwanego pismem z 30.09.2022r. ), a gdy jego zastrzeżenia do prawidłowości sporządzonego kosztorysu dotyczą, tak jak w okolicznościach niniejszej sprawy, wysokości stawki za roboczogodzinę czy rodzaju użytych części, weryfikacja sporządzonego już kosztorysu nie jest nadmiernie skomplikowana, a błędy są stosunkowo łatwe do wychwycenia. Powód sam w istocie przyznaje w apelacji, że zgłaszając, po zawarciu umowy cesji, roszczenie do ubezpieczyciela dokonuje wstępnego oszacowania jego wartości, a materiał uzyskany od ubezpieczyciela dawał mu dostateczne rozeznanie co do błędów kalkulacji wykonanej przy likwidacji szkody oraz świadomość skali niedoszacowania odszkodowania z tytułu szkody w pojeździe, co umożliwiało mu już wówczas szacunkowe określenie wysokości roszczenia dla potrzeb dochodzenia go od pozwanego oraz ewentualnego wystąpienia na drogę sądową.

Powód mógłby zatem, zgłaszając roszczenie pozwanemu i występując na drogę sądową, opierać się na własnym oszacowaniu, a z racji zawodowego charakteru jego działalności trudno zakładać, że dokonując takiego oszacowania mógłby się on znacząco pomylić, co naraziłoby go na konieczność poniesienia kosztów procesu w razie jego częściowego przegrania. Ekspertyza prywatna nie miała również istotnego waloru dowodowego w postępowaniu sądowym i z tej przyczyny powód już w pozwie wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej. Nie stanowi też dostatecznego uzasadnienia dla zlecenia przez powoda kalkulacji kosztów naprawy ograniczenie możliwości zmiany powództwa wynikające z art. 505 4 § 1 k.p.c. w sprawach rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym, skoro nie stanowi to przeszkody do dochodzenia dalszego roszczenia w osobnym procesie. Okoliczność zaś, że kalkulacja naprawy sporządzona na zlecenie powoda nie różniła się od opinii biegłego, na której Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygniecie, przemawia za fachowością opinii prywatnej, a nie za obiektywną potrzebą jej uzyskania.

W istocie więc cel zlecenia opinii prywatnej sprowadzał się do tego, aby uzyskać możliwie najdokładniejsze ustalenie wysokości roszczenia i uniknąć w ten sposób ryzyka choćby częściowego przegrania procesu i poniesienia jego kosztów oraz ułatwić sobie dochodzenie odszkodowania ustalonego ostatecznie przez biegłego poprzez objęcie roszczenia z tego tytułu jednym pozwem. Rzecz jednak w tym, że taki cel zlecenia ekspertyzy jest ściśle powiązany z ryzykiem prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej, której przedmiotem jest nabywanie wierzytelności z tytułu szkód komunikacyjnych i ich dochodzenie od ubezpieczycieli. Trudno zaś w takim wypadku dostrzec adekwatny związek przyczynowy pomiędzy kolizją drogową, której skutki są objęte odpowiedzialnością gwarancyjną pozwanego, a poniesionymi przez powoda kosztami prywatnej ekspertyzy. Powód nie może zasadnie oczekiwać, że w ramach tej odpowiedzialności pozwany będzie mu rekompensował koszty prowadzonej działalności, jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy.

Roszczenie o zasądzenie kwoty 480,-zł było zatem niezasadne i zostało prawidłowo oddalone w zaskarżonym wyroku.

Odnośnie do apelacji pozwanego:

Pozwany zmierzał do podważenia stanowiska Sądu Rejonowego, który uznał, że powód na podstawie umowy cesji z 7.09.2022r. nabył wierzytelność o zapłatę odszkodowania z tytułu szkody rzeczowej przysługującą właścicielowi uszkodzonego pojazdu.

Dziwić musi zgłoszony w apelacji pozwanego zarzut art. 191 1 § 1 k.p.c. w sytuacji, gdy powód do pozwu dołączył umowę przelewu ( k.20 ) i skierowane przez właściciela pojazdu do pozwanego zawiadomienie o dokonanym przelewie wierzytelności ( k.21 ), zaś pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty, czyli już po zapoznaniu się z tymi dokumentami, nie zakwestionował legitymacji czynnej powoda wywodzonej z umowy, a zastrzeżenia w tym zakresie, oparte na treści umowy, sformułował dopiero w piśmie z 18.05.2023r. ( k.96 ) i powtórzył w piśmie z 10.10.2023r. ( k.168 ). Przepis art. 191 1 k.p.c. reguluje procedowanie sądu w sprawie, w której zachodzi „oczywista bezzasadność powództwa”, która dotyczy ona wypadków całkowicie jednoznacznych, gdy każdy prawnik z góry, bez głębszej analizy prawnej stanu faktycznego może powiedzieć, że powództwo nie może być uwzględnione ( por. na tle tożsamego pojęcia występującego dawniej w art. 116 § 2 k.p.c. – postanowienie SN z 8.10.1984r., II CZ 112/84 ), przy czym powinna ona wynikać już z treści pozwu i załączników oraz okoliczności dotyczących sprawy, a także faktów, o których mowa w art. 228 k.p.c. ( art. 191 1 § 1 k.p.c. ). Tymczasem pozwany, reprezentowany przez radcę prawnego, swoje przekonanie o nieskuteczności przelewu wyraził dopiero w zaawansowanym toku postępowania w I instancji i opierał je na stanowisku, że powód nie wykazał, aby został spełniony warunek zawieszający w postaci zapłaty ceny sprzedaży, a kolejne zarzuty dotyczące tej umowy, w tym jej ważności, sformułował dopiero w apelacji nawiązując do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Pozwany bliżej zresztą nie uzasadnił zarzutu naruszenia art. 191 1 § 1 k.p.c. poprzestając na stwierdzeniu, że Sąd Rejonowy powinien był oddalić powództwa jako oczywiście bezzasadne z uwagi na brak legitymacji materialnoprawnej i procesowej powoda.

Nie jest jasne dlaczego pozwany uznaje, że umowa cesji z 7.09.2022r. jest nieważna na podstawie art. 58 k.c. jako pozbawiona – jak ujęto to w apelacji – „prawidłowej kauzy dla dokonania czynności prawnej”. Umowa została zawarta na piśmie ( k.20 ) i z jej treści wynika, że należy ją kwalifikować jako umowę sprzedaży ( art. 535 § 1 k.c. w zw. z art. 555 k.c. ), gdyż w zamian za przeniesienie wierzytelności powód zobowiązał się zapłacić właścicielowi uszkodzonego pojazdu określone „wynagrodzenie”, a więc w istocie cenę. Umowa sprzedaży już z jej definicji ( art. 535 § 1 k.c. ) stanowi czynność prawną kauzalną; sprzedawca dokonuje przysporzenia w postaci przeniesienia prawa własności rzeczy na kupującego, mając za podstawę causa obligandi vel acquirendi, a więc zobowiązanie się kupującego do zapłaty ceny, z kolei kupujący dokonuje czynności przysparzającej na rzecz sprzedawcy w postaci zapłaty ceny causa solvendi, wykonując zobowiązanie zaciągnięte wskutek zawarcia umowy sprzedaży ( por. wyrok SN z 31.01.2008r., II CSK 391/07 ).

Według pozwanego przeniesienie wierzytelności nie mogło dojść do skutku ( art. 509 i 510 k.c. ), gdyż strony umowy nie osiągnęły konsensusu, i w tym zakresie pozwany odwołał się do zeznań świadka J. K. (2), z których wynika, że w momencie podpisywania umowy nie był świadomy, czego ona dotyczy. Podczas przesłuchania w Sądzie Rejonowy świadek rzeczywiście stwierdził, że nie wiedział, czego dotyczy cesja w momencie jej podpisywania, a opisując relacje z powodem wskazał, że „dał upoważnienie do ściągnięcia należności za szkodę” ( k.105 ). Skoro jednak oświadczenia woli złożono w formie pisemnej, a poszkodowany zaakceptował warunki umowy, to nie można zasadnie twierdzić, że strony tej czynności prawnej nie doszły do konsensusu. Jak wywodzono w apelacji, konsens powinien obejmować co najmniej określenie stron umowy, jej przedmiotu i rodzaju, a te wszystkie elementy znalazły się w umowie z 7.09.2022r. Jeżeli natomiast poszkodowany – jak podnosi apelacja – nie ogarniał swą świadomością, że zbywa wierzytelność na rzecz powoda i tym samy nie miał świadomości skutków umowy, to działał pod wpływem błędu co do treści czynności prawnej ( art. 84 k.c., por. wyrok SN z 8.03.2012r., III CSK 221/11 ). Jego oświadczenie woli było więc dotknięte wadą, której zaistnienie nie powoduje jednak nieważności czy też nieskuteczności czynności prawnej, lecz osoba działając pod wpływem błędu może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia w przewidziany prawem sposób i w określonym terminie ( art. 88 § 1 k.c. ). Dopiero prawidłowe skorzystanie z tego uprawnienia kształtującego prowadzi do nieważności czynności prawnej z mocą wsteczną. Pozwany nie twierdził jednak, że poszkodowany uchylił się od skutków prawnych swego oświadczenia woli zawartego w umowie przelewu jako złożonego pod wpływem błędu ani nic takiego nie wynika z materiału sprawy.

W § 2 ust. 4 umowy cesji z 7.09.2022r. ustalone zostało, że „umowę uznaje się za zawartą z chwilą przekazania przez cesjonariusza wynagrodzenia dla cedenta na kwotę podaną w § 2 ust. 2 umowy”. Należy uznać, że zastosowano w ten sposób konstrukcję sprzedaży z zastrzeżeniem własności rzeczy sprzedanej, którą przewiduje art. 589 k.c., przy czym przepis wprowadza regułę interpretacyjną na wypadek, gdy nic innego nie wynika z umowy, stanowiąc, że jeżeli sprzedawca zastrzegł sobie własność sprzedanej rzeczy ruchomej aż do uiszczenia ceny, poczytuje się w razie wątpliwości, że przeniesienie własności rzeczy nastąpiło pod warunkiem zawieszającym. Warunek ten nie dotyczy jednak samej umowy sprzedaży, lecz jej skutku rzeczowego w postaci przeniesienia prawa własności. Oznacza to, że prawo własności sprzedawanej rzeczy pozostaje przy sprzedawcy do czasu zapłaty ceny przez kupującego ( to samo dotyczy sprzedawanego prawa – art. 555 k.c. ).

Sąd Rejonowy miał na uwadze powyższe zastrzeżenie umowne, natomiast uznał, że warunek zawieszający się ziścił, gdyż uzgodniona cena została zapłacona, którą to ocenę podważano w apelacji w ramach zarzutów naruszenia art. 89 k.c. i art. 233 § 1 k.p.c. Zarzuty te nie zasługiwały na podzielenie.

Według pozwanego nie zostało wykazane, aby powód rozliczył podatek w imieniu poszkodowanego, gdyż przedłożony przez niego wraz z pismem z 26.05.2023r. PIT-11 nie dotyczył niniejszej sprawy, a świadek (poszkodowany) zeznał, że nie otrzymał od powoda formularza PIT od powoda. Z umowy cesji nie wynika jednak, aby warunkiem przejścia wierzytelności na powoda było rozliczenie przez niego podatku, ale zapłata wynagrodzenia (ceny) na rzecz cedenta (poszkodowanego). Strony umowy cesji wyraźnie ustaliły wysokość wynagrodzenia na kwotę 900,-zł brutto ( § 2 ust. 2 umowy ) i dla obu było jasne ( art. 65 § 2 k.c. ), że zbywca wierzytelności ma otrzymać cenę obniżoną o należny podatek dochodowy ( takie stanowisko zajmował konsekwentnie powód, a świadek zeznał, że otrzymał od powoda „jakieś 700,-zł, ponieważ reszta to był podatek”, który miała zapłacić za niego firma (...) – k.105, przy czym z potwierdzenia przelewu wykonanego 29.09.2022r. na rachunek poszkodowanego wynika, że powód przekazał mu 792,-zł – k.23 ). Powód w odpowiedzi na apelacje przywołał przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, z których wynika, że przychód z odpłatnego zbycia prawa majątkowego jest opodatkowany, a powód jako płatnik podatku zobowiązany jest do jego rozliczenia i odprowadzenia. Nawet jeżeli powód nie zrealizował tego obowiązku, nie uprawnia to do przyjęcia, że warunek zawieszający wynikający z umowy cesji nie został spełniony, skoro cedent (poszkodowany) otrzymał uzgodnioną cenę netto.

Podsumowując, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że cesja doszła do skutku i powód jako nabywca wierzytelności miał legitymację do dochodzenia roszczenia o odszkodowanie z tytułu szkody w pojeździe.

W tym stanie rzeczy i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje.

O kosztach procesu w instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. oraz art. 99 k.p.c. Obie apelacje zostały oddalone, a więc w postępowaniu apelacyjnym częściowo uwzględniono żądania każdej ze stron. Wywiedzenie apelacji przez obie strony jest sytuacją analogiczną do skumulowania w jednym postępowaniu dwóch powództw na skutek wniesienia przez pozwanego pozwu wzajemnego, w takim zaś przypadku sąd rozstrzyga osobno każde z tych powództw, tak co do roszczenia głównego, jak i kosztów procesu, co dotyczy również postępowania apelacyjnego ( por. postanowienie SN z 3.12.2010r., I CZ 124/10 ). Przeniesie tego na grunt niniejszej sprawy prowadzi do wniosku, że każda ze stron była stroną przegrywającą sprawę rozpoznawaną na skutek jej apelacji, a zatem powinna ponieść koszty procesu wywołane tą apelacją, tj. koszty własne oraz koszty przeciwnika, który zażądał ich zwrotu ( art. 109 § 1 k.p.c. ). Były to koszty zastępstwa procesowego, których wysokość wynosiła: 450,-zł w przypadku apelacji pozwanego ( § 15 w zw. z § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. 2018/265 ) i 120,-zł w przypadku apelacji powoda ( § 15 w zw. z § 2 pkt 1 i § 10 ust. 1 pkt 1 cyt. rozporządzenia ). Po ich rozliczeniu pozwany winien zwrócić powodowi 330,-zł.

/-/ Joanna Andrzejak-Kruk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Szot-Danelska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Joanna Andrzejak-Kruk
Data wytworzenia informacji: