Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XIV C 984/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2024-10-30

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2024 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Marcin Garcia Fernandez

Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Krygiołka

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2024 r. w Pile

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K. (1) i D. K. (2)

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

1.  ustala, że nieważna jest umowa nr (...) kredytu budowalnego w walucie wymienialnej, zawarta 29 kwietnia 2008 r. między powodami D. K. (1) i D. K. (2) a poprzednikiem prawnym pozwanego Bankiem (...) Spółką Akcyjną;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów łącznie 229.947,41 (dwieście dwadzieścia dziewięć tysięcy dziewięćset czterdzieści siedem i 41/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 19 października 2023 r. do dnia zapłaty;

3.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

4.  kosztami procesu obciąża pozwanego i z tego tytułu zasądza od niego na rzecz powodów łącznie kwotę 11.834 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

Marcin Garcia Fernandez

UZASADNIENIE

Powodowie D. K. (1) i D. K. (2) w pozwie z 28 sierpnia 2023 r. wnieśli, po pierwsze, o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego z umowy o kredyt hipoteczny nr (...) z 29 kwietnia 2008 r. ze względu na jej nieważność i po drugie, o zasądzenie od pozwanego (...) SA z siedzibą w W. 231 530,17 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Jako ewentualne zgłosili żądania, po pierwsze, ustalenia, że w stosunku prawnym, powstałym na skutek zawarcia w/w umowy kredytu, nie wiążą ich postanowienia § 4 ust. 1 umowy oraz § 13 ust. 3, § 37 ust. 1 i 2 i § 28 ust. 1 Regulaminu i po drugie, zasądzenie od pozwanego na ich rzecz 58 661,09 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Ponadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według spisu kosztów lub norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podali, że w 2008 r. postanowili rozpocząć budowę domu jednorodzinnego i zaciągnąć kredyt na pokrycie jej kosztów. W tym celu skontaktowali się z Bankiem (...) SA. Tam specjalista ds. sprzedaży poinformował ich, że nie mają zdolności na kredyt złotowy i zaproponował kredyt walutowy. Poinformował ich, że jest to kredyt wyjątkowo korzystny, frank szwajcarski to stabilna waluta i nie mają się czego obawiać. 29 kwietnia 2008 r. zawarli umowę. Nie mieli możliwości negocjowania jej treści. Bank udzielił im kredytu w kwocie 239 439,54 zł z przeznaczeniem na budowę domu, na okres 340 miesięcy. Zabezpieczeniem były hipoteki i weksel. Umowa jest sprzeczna z prawem a przez to nieważna oraz zawiera postanowienia niedozwolone, których elimanacja prowadzi do takiego samego skutku. W związku z tym w ramach głównego żądania zapłaty domagają się zwrotu tego, co na podstawie umowy świadczyli od dnia spłaty pierwszej raty do 23 sierpnia 2023 r.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów kosztów procesu według norm przepisanych. W szerokiej argumentacji krytycznie odniósł się do ich stanowiska co do nieważności umowy i abuzywności jej postanowień oraz zgłosił zarzuty nadużycia prawa i zatrzymania (k. 64-125).

Na rozprawie 30 października 2024 r. powodowie zostali poinformowani, że umowa kredytu zawiera postanowienia niedozwolone, które ich nie wiążą a konsekwencją ich usunięcia z umowy jest jej nieważność. Nadto zostali pouczeni, jakie to może nieść dla konsekwencje. Powodowie sprzeciwili się utrzymaniu klauzul abuzywnych i zaakceptowali konsekwencje nieważności umowy (k. 216v).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie w 2004 r. zawarli związek małżeński i od tego momentu pozostają w ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej.

W 2008 r. powodowie mieli działkę i rozpoczętą budowę domu. Na pokrycie kosztów dokończenia budowy postanowili wziąć kredyt. Byli w kilku bankach i w końcu trafili do (...) placówki Banku (...) SA (ówczesna nazwa pozwanego). Tam dowiedzieli się, że w przypadku kredytu w złotych, nie mają zdolności kredytowej na potrzebną im kwotę. Jednocześnie jednak zaoferowano im kredyt denominowany do franka szwajcarskiego. Powiedziano im, że jest to kredyt korzystniejszy niż w złotych, gdyż jest tańszy i ma niższe raty. Poinformowano, że kwota kredytu będzie wyrażona we frankach szwajcarskich, ale zostanie wypłacona w złotych według kursu banku. Zapewniono, że frank jest to bardzo stabilna waluta. Powiedziano też, że rata kredytu będzie oscylować wokół 1000 - 1100 zł i będzie pobierana z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego w złotych, który muszą w tym celu założyć.

Kierując się tym, że tylko w przypadku kredytu denominowanego mają zdolność kredytową oraz wysokością raty, powodowie zdecydowali się ubiegać o jego udzielenie. 25 marca 2008 r. złożyli wniosek, a wcześniej - 19 marca 2008 r. podpisali „Oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych / budowalnych / konsolidacyjnych / pożyczki hipotecznej” o treści: „Oświadczam, że pracownik Banku (...) SA przedstawił mi ofertę kredytu hipotecznego / budowalnego / konsolidacyjnego / pożyczki hipotecznej w złotych i w walucie wymienialnej. Po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowałem, że dokonuje wyboru oferty umowy kredytu / pożyczki w walucie wymienialnej, mając pełną świadomość, iż w okresie obowiązywania umowy kredytu / pożyczki może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu / pożyczki, co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu / odsetek / kwoty raty kapitałowo - odsetkowej przypadającej / przypadających do spłaty, określonej / określonych w złotych. Potwierdzam otrzymanie informacji o kosztach obsługi kredytu / pożyczki w przypadku niekorzystnej zmiany kursu waluty”.

Powodowie uzyskali pozytywną decyzję kredytową, w związku z czym 29 kwietnia 2008 r. doszło do podpisania umowy kredytu budowalnego w walucie wymienialnej nr (...). Przed podpisaniem powodowie jedynie ją przejrzeli.

Umowa została sporządzona przy wykorzystaniu stosowanego przez Bank wzoru. Jego zapisów powodowie nie negocjowali. Powodowie nie negocjowali kursu, po którym nastąpi wypłata kredytu i nie był im on znany.

(dowód: oświadczenie, k. 164, umowa kredytu, k. 14-17, zeznania powodów, k. 208-209, 216)

Umowa kredytu zawiera m.in. następujące postanowienia:

Bank udziela Kredytobiorcy na jego wniosek z dnia 25.03.2008 r. kredytu w kwocie 97.578,64 CHF a Kredytobiorca zobowiązuje się do jego wykorzystania zgodnie z warunkami niniejszej umowy (§ 1 ust. 1). Bank udziela kredytu na okres od dnia zawarcia niniejszej umowy do 30.03.2037 r. (§ 1 ust. 2). Kredyt przeznaczony jest na budowę domu jednorodzinnego w miejscowości B. (…) (§ 1 ust. 3).

Kredyt zostanie wypłacony w transzach, bezgotówkowo na rzecz Kredytobiorcy (…) (§ 2 ust. 2).

Oprocentowanie kredytu wynosi w dniu zawarcia niniejszej umowy 4,2400 % w stosunku rocznym. Oprocentowanie jest zmienne i ustalane jest w oparciu o stopę referencyjną 6M LIBOR, (…), obowiązującą w Banku w dniu podpisania umowy kredytu, a w okresie kredytowania - w pierwszym dniu kolejnego okresu stabilizacji oprocentowania oraz przy uwzględnieniu marży Banku w wysokości 1,30 punktu procentowego (§ 3 ust. 1).

Kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w ust. 3. Spłata kredytu następuje w złotych. Zmiana kursu waluty wpływa na wysokość salda kredytu oraz raty kapitałowo odsetkowej (§ 4 ust. 1). Kredyt i odsetki spłacane są miesięcznie w ratach annuitetowych (…) (§ 4 ust. 2). Spłata kredytu następuje w formie obciążenia należną kwotą kredytu i odsetkami (…) konta osobistego prowadzonego w Oddziale (...) SA w C. nr (…) do wysokości wolnych środków na tym koncie, na podstawie pisemnej dyspozycji Kredytobiorcy (§ 4 ust. 7).

Obowiązkowe zabezpieczenie spłaty kredytu stanowią: 1) hipoteka zwykła w kwocie (…) oraz hipoteka kaucyjna w kwocie (…) (§ 6 ust. 1 pkt 1).

W sprawach nieuregulowanych w niniejszej umowie mają zastosowanie: 1) Regulamin kredytu hipotecznego i budowalnego, (…) (§ 17 pkt 1).

Kredytobiorca został poinformowany o ponoszeniu ryzyka walutowego i ryzyka zmiennej stopy procentowej, co potwierdza przez złożenie oświadczenia według wzoru obowiązującego w Banku (§ 18 ust. 3).

Regulamin kredytu hipotecznego i budowalnego, o którym mowa w § 17 pkt 1 umowy(dalej powoływany jako Regulamin), zawiera m.in. następujące postanowienia:

Kredyty w walutach wymienialnych wypłacane są w złotych, przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w Banku w chwili wypłaty. Kredyty w walutach wymienialnych podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w Banku w chwili spłaty (§ 37 ust. 1 i 2). Odsetki, prowizja oraz opłaty naliczane są w walucie Kredytu i podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut obowiązującego w Banku w chwili spłaty (§ 37 ust. 1).

W przypadku kredytów walutowych (…) może wystąpić różnica pomiędzy udzieloną a przewidzianą do wypłaty kwotą kredytu wyrażoną w złotych , wynikającą z różnicy kursów walut. Ryzyko wystąpienia różnic kursowych ponosi Kredytobiorca. Kredytobiorca zobowiązuje się do pokrycia ewentualnej różnicy pomiędzy kwotą Kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna obowiązującym w dniu złożenia wniosku o Kredyt a kwotą Kredytu przeliczoną na złote po kursie kupna z dnia wypłaty Kredytu, niezbędną do zamknięcia inwestycji (§ 40 ust. 1 i 2).

(dowód: umowa kredytu, k. 14-17, Regulamin, k. 18-25, 156-162)

Na podstawie złożonych przez powodów dyspozycji, kredyt został im wypłacony: 30 maja 2008 r. kwota 79 000 zł, która była wynikiem przeliczenia 38 956,56 CHF na złote po kursie 2,0279 zł; 28 października 2008 r. kwota 79 300 zł, która była wynikiem przeliczenia 31 874,27 CHF na złote po kursie 2,4879 zł; 12 marca 2009 r. kwota 79 097,20 zł, która była wynikiem przeliczenia 26 000 CHF na złote po kursie 3,0422 zł; 9 listopada 2009 r. kwota 2042,34 zł, która była wynikiem przeliczenia 747,81 CHF na złote po kursie 2,7311 zł.

Po wybudowaniu domu, powodowie wprowadzili się do niego i mieszkają w nim do tej pory. Pod adresem domu mają zarejestrowane swoje działalności gospodarcze, jednak prace w ramach tych działalności wykonują poza domem.

Powodowie spłacają kredyt w sposób przewidziany w umowie. W wykonaniu umowy do 17 lipca 2023 r. uiścili na rzecz pozwanego raty kapitałowe w wysokości 179 373,19 zł, raty odsetkowe w wysokości 50 573,84 zł oraz 0,28 zł odsetek karnych, czyli łącznie 229 947,41 zł. Ratę z 17 lipca 2023 r. zapłacili po kursie 4,7215 zł.

(dowód: dyspozycje wypłaty, k. 181-182, zaświadczenie pozwanego, k. 26-30, 166-174, zeznania powodów, k. 208-209, 216)

Niektóre fakty powołane przez jedną stronę zostały przez drugą przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).

Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez strony w kserokopiach. Złożenie tych kserokopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści. Złożenie przez drugą stronę kserokopii tego samego dokumentu albo odwołanie się do złożonej przez przeciwnika kopii było ewidentnym przyznaniem takiego twierdzenia (art. 229 k.p.c.). Natomiast niedoniesienie się do kserokopii złożonej przez przeciwnika stanowiło nie wypowiedzenie się co do jego twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma zostały przyjęte bez dowodów, tak jakby zostały one złożone w oryginałach.

Część dokumentów prywatnych zostało złożonych do akt sprawy przez powoda w odpisach, których zgodność z oryginałem poświadczył jego pełnomocnik - radca prawny. Dokonane przez pełnomocnika powoda poświadczenia wierności oryginałom odpisów dokumentów korzystały z domniemania zgodności treści z prawdą (art. 129 § 3 k.p.c. w zw. z art. art. 244 § 1 k.p.c.). Domniemanie to nie zostało przez pozwanego obalone. W związku z tym należało przyjąć, że odpisy dokumentów są zgodne z oryginałami.

Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powodów i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powodów zeznań minęło szesnaście lat od zawarcia przedmiotowej umowy kredytu, co nie mogło nie mieć negatywnego wpływu na ich pamięć i to niezależnie od tego, że okoliczności zawarcia umów, jako dotyczące bardzo istotnej dla nich kwestii życiowej, mogły się im mocno wryć w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła do wniosku, że są wiarygodne. W sposobie składania sprawiały wrażenie spontanicznych i szczerych. Powodowie szczerze przyznawali, że wielu okoliczności nie pamiętają. Niska szczegółowość ich zeznań była adekwatna do czasu, jaki upłynął od opisywanych wydarzeń. Jednocześnie w swojej treści zeznania te pozostawały w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego a przede wszystkim nie były sprzeczne z żadnymi dowodami.

Sąd oddalił wnioski stron o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż zmierzały do ustalenia okoliczności niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Podstawy dla takiej oceny będą wynikały z dalszych rozważań.

Sąd zważył, co następuje:

Powodowie zgłosili żądania ustalenia nieistnienia stosunku kredytu ze względu na nieważność zawartej z pozwanym umowy kredytu z 29 kwietnia 2008 r. nr (...) oraz zasądzenia nienależnych świadczeń, które spełnili w jej wykonaniu. Jak z tego wynika, żądanie ustalenia z jednej strony jest samodzielnym żądaniem pozwu a z drugiej stanowi przesłankę żądania zapłaty. W związku z tym dotyczy ono kluczowego w sprawie zagadnienia i dlatego należało je ocenić w pierwszej kolejności.

Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych powoda i występuje wówczas, gdy z jego strony istnieje obiektywna potrzeba ochrony prawnej, np. gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa lub stosunku prawnego albo pozbawieniem go ochrony prawnej albo też zaistniała wątpliwość co do jego istnienia, a jednocześnie nie ma innych środków ochrony prawnej lub są one nieadekwatne do istniejącej obiektywnie potrzeby tej ochrony. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości. Natomiast przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. z wielu wyroki Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11, z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, z 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14, nie publ.).

Między stronami powstał spór co do ważności zawartej przez nie umowy kredytu, a w konsekwencji co do istnienia wynikającego z niej stosunku prawnego. Umowa jest przez powodów wykonywana i według jej treści ma być wykonywana do 2037 r. Opierając się na założeniu nieistnienia wynikającego z umowy stosunku prawnego, powodowie wytoczyli powództwo o zwrot części spełnionych świadczeń. Jednakże w drodze powództwa o świadczenie nie są w stanie uzyskać pełnej ochrony swego interesu prawnego, gdyż sam wyrok zasądzający nie usunąłby definitywnie stanu niepewności prawnej, co do istnienia stosunku prawnego i tego, czy pozwanemu są należne świadczenia, które nie zostały objęte pozwem i nie mogły zostać nim objęte. Jest to skutkiem tego, że w orzecznictwie i doktrynie nie ma zgody co do tego, czy prawomocny wyrok zasądzający świadczenie wiąże tylko w zakresie samej sentencji, czy również motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 14 maja 2003 r., I CKN 263/01, M. Prawn. 2015, nr 2, s. 85 i z 15 stycznia 2015 r., IV CSK 181/14, nie publ. oraz uzasadnienie postanowienia tego Sądu z 9 stycznia 2019 r., sygn. I CZ 112/18, nie publ.). W rezultacie nie ma pewności, że sam wyrok zasądzający świadczenie definitywnie przeciąłby spór o ważność umowy i zagwarantowałby powodom, że w celu odzyskania świadczeń nieobjętych pozwem, nie będą zmuszeni do wytoczenia kolejnego powództwa. Zatem wyrok zasądzający nie zapewni powodom takiego samego poziomu ochrony prawnej, jak wyrok ustalający.

Wyrok ustalający daje także powodom pełniejszą ochronę prawną, gdyż w odróżnieniu od wyroku zasądzającego stanowi podstawę wykreślenia hipotek ustanowionych w związku z przedmiotową umową kredytu.

Uzasadniało to przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia.

Przechodząc do oceny zasadności tego żądania, w pierwszej kolejności należy wskazać, że umowa, której dotyczy spór, ma charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, spłacanego w walucie polskiej. Wykształciła się ona w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale w dniu wypłaty jest przeliczana na złote według zasad przewidzianych w umowie i wypłacana w złotych; również raty kredytu są wyrażone w walucie, ale w terminach płatności są spłacane w złotych po przeliczeniu z waluty, według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.

Powodowie powoływali się na to, że postanowienia umowy kredytu, regulujące klauzulę przeliczeniową, nakładającą na nich ryzyko kursowe (§ 37 ust. 1 Regulaminu, § 4 ust. 1 umowy w zw. z § 37 ust. 2 Regulaminu, § 38 ust. 1 Regulaminu) są sprzeczne z prawem i z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.), jak też są postanowieniami niedozwolonymi (art. 385 1 § 1 k.c.). Przepisy konstruujące instytucję klauzul niedozwolonych w założeniu chronią konsumenta w sposób lepszy i pełniejszy niż art. 58 k.c. Dlatego w sytuacji kolizji art. 58 k.c. z art. 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo temu ostatniemu, traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45). W związku z tym roszczenie powodów należało ocenić przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.

Przepis ten stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w taki sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę jej treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie zapisy, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, jednak 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione a przy tym 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeśli świadczenia te są jednoznacznie określone.

Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu umowy z powodami Bank działał jako przedsiębiorca a powodowie zawarli ją jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Stanowi on, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powodowie zawarli umowę bez związku z działalnością gospodarczą lub zawodową. Kredyt posłużył wyłącznie sfinansowaniu kosztów budowy domu dla zaspokojenia ich własnych potrzeb mieszkaniowych. Niczego w tym zakresie nie zmienia późniejsze wykorzystanie adresu domu do zarejestrowania działalności gospodarczej wykonywanej poza nim.

Postanowienia umowy kredytu, regulujące klauzulę przeliczeniową (§ 37 ust. 1 Regulaminu, § 4 ust. 1 umowy w zw. z § 37 ust. 2 Regulaminu, § 38 ust. 1 Regulaminu), nie zostały z powodami indywidualnie uzgodnione. Najlepszym tego dowodem jest to, że zostały zamieszczone regulaminie, którym posługiwał się Bank i który z istoty rzeczy nie podlega negocjacji. Podkreślenia przy tym wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument potencjalnie mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnych negocjacji. Pozwany nie wykazał indywidualnego wynegocjowania powyższej klauzuli (art. 385 1 § 4 k.c.).

Klauzula przeliczeniowa określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).

W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące przeliczenia z waluty na złote charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Bez tych postanowień niemożliwe byłoby ustalenie zasad, na jakich nastąpi wypłata i spłata kredytu w złotych. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym, w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.

Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli przeliczeniowej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko, jeśli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.

Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.

Uogólniając powyższe wymagania (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam inne wyroki).

W świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli przeliczeniowej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na tę okoliczność pozwany zaoferował zeznania powodów i dokumenty -przedmiotową umowę kredytu i oświadczenie powodów z 19 marca 2008 r. Zeznania nie potwierdziły stanowiska pozwanego. Również treść dokumentów nie pozwalała na przyjęcie jednoznaczności klauzuli przeliczeniowej.

Po pierwsze, zaprzeczeniem tego, co wynika z wymogu jednoznaczności postanowień klauzuli przeliczeniowej, czyli elementu decydującego o istocie przedmiotowej umowy, jest jej umieszczenie poza umową, w większości w jednym z ostatnich przepisów regulaminu (§ 37). Klauzula ta stanowiła główny wyróżnik i oś umowy, dlatego cały opis mechanizmu jej działania powinien być uregulowany w niej i to w taki sposób, aby jasno i przejrzyście pokazać jego wagę i istotę. Ewentualnie mechanizm ten powinien być jasno i dokładnie objaśniony przez pracownika Banku – czego pozwany nie wykazał.

Po drugie, oświadczenia zawarte w umowie (§ 18 ust. 3) i w osobnym dokumencie z 19 marca 2008 r. nie dowodziły spełnienia przez pozwanego obowiązku informacyjnego, gdyż mają charakter blankietowy, co nie pozwala na ustalenie, udzielenie jakich konkretnie informacji i wyjaśnień kryje się za ich ogólnikową treścią. Z brzmienia tych dokumentów nie tylko nie wynika dokładny zakres udzielonych powodom informacji, czy zostały przekazane w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta i czy były prawdziwe i rzetelne. Dlatego na podstawie tych oświadczeń nie można było przyjąć, że Bank wypełnił wobec nich swój obowiązek informacyjny w sposób, o jakim mowa w orzecznictwie (...). Podkreślenia wymaga, że w tym zakresie nie była wystarczająca ogólna i oczywista dla każdego informacja, że kurs franka może wzrosnąć, czy nawet wyjaśnienie, że spowoduje to nie tylko wzrost rat kredytu w złotych, ale też wyrażonego w złotych salda zadłużenia. Wymóg rzetelności nakazywał pokazanie konsekwencji, jakie dla powodów może nieść taki wzrost w okresie, na który umowa miała być zawarta. Wymagało to pokazania, jak dotychczas kształtował się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak ten, na jaki miała zostać zawarta umowa) w stosunku do złotego i innych reprezentatywnych walut (z uwagi na brak rynkowych kursów złotego z okresu sprzed transformacji ustrojowej) oraz zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w okresie, na który umowa miała zostać zawarta.

Po trzecie, w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie powodów o poważnym ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Gospodarkę światową cyklicznie dotykają różnej natury kryzysy. W takich okresach w krajach o słabszej niż szwajcarska gospodarce waluty miejscowe osłabiają się względem franka szwajcarskiego i to niekiedy bardzo gwałtownie. Podobnie się dzieje w przypadku lokalnych kryzysów gospodarczych, obejmujących tylko dany kraj lub region. Dlatego, wyjaśniając powodom ryzyko walutowe, należało przywołać znane z historii sytuacje, które wywołały skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do walut innych krajów i uświadomić im, że prawdopodobieństwo zmaterializowania się w Polsce takiego niekorzystnego scenariusza jest tym wyższe, im dłuższy jest okres kredytowania. W dacie zawarcia umowy pojawienie się w perspektywie kolejnych 29 lat jednego, dwóch kryzysów gospodarczych powodujących gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego, było praktycznie pewne, a co najmniej bardzo prawdopodobne. Dlatego konieczne było przedstawienie powodom (np. na dostępnych, historycznych przykładach z innych krajów, jak Australia czy Włochy), w jaki sposób taki szybki wzrost kursu może wpłynąć na ich obciążenia finansowe na różnych etapach wykonywania umowy. Te wymogi nie zostały przez Bank wypełnione.

Po czwarte, przy omawianiu umowy kredytu denominowanego doradca klienta nie tylko nie wypełnił wobec powodów obowiązku informacyjnego w zakresie skali ryzyka walutowego, ale przez zapewnienia o stabilności kursu franka bezpodstawnie je umniejszył, w praktyce uniemożliwiając im ocenę jego rzeczywistego rozmiaru.

Po piąte, zapisy umowy nie uprzedzały powodów, że znaczne ryzyko kursowe nie ma żadnego umownego ograniczenia i spoczywa w całości na nich.

W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowne regulujące klauzulę przeliczeniową nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.

„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).

Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, wręcz skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.

Podsumowując powyższe uwagi, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.

Przed przystąpieniem do oceny klauzuli przeliczeniowej pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zatem, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał. Dlatego w sprawie nie miało znaczenia to, w jaki sposób pozwany ustalał kurs waluty, w szczególności czy robił to rzetelnie i uczciwie.

Oceniając klauzulę przeliczeniową, w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że za jej pomocą powodowie zostali w sposób nieuzasadniony obciążeni całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu. Podstawą analizy rozłożenia ryzyka walutowego w umowie mogła być jedynie jej treść, nie zaś sposób finansowania przez Bank prowadzonej działalności kredytowej i zabezpieczania swego ryzyka.

Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu jest dopuszczalne. Co więcej, jest bardzo częste, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją klauzuli zmiennego oprocentowania. Klauzula taka w przypadku kredytu w złotych może być usprawiedliwiona jako rozsądna cena za pozyskanie kwoty kredytu. W umowie stron klauzula przeliczeniowa została wprowadzona obok klauzuli zmiennego oprocentowania i w sposób nieporównanie większy podniosła ryzyko powodów. Wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku przedmiotowej klauzuli przeliczeniowej, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost rat i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych. Przy czym stopień tego wzrostu nie ma żadnych umownych granic.

Ponadto obciążenie kredytobiorców całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego nastąpiło w sposób nietransparentny. Postanowienia umowy nie zawierały jednoznacznego zapisu o obciążeniu ich całością tego ryzyka i jego rozmiarach, jak też nie zostali oni o tym uprzedzeni na etapie przedumownym.

Skutkiem nałożenia na powodów całości ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. W świetle jej postanowień Bank ryzykował stratę znacznej części kwoty kredytu, który wypłacił. Strata taka mogła nastąpić w razie szybkiego i radykalnego spadku wartości franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome i z pewnością znacznie mniejsze niż ryzyko silnego wzrostu kursu franka w długim okresie. Przy tym Bank mógł zabezpieczać się przed ryzykiem zmian kursowych pozaumownie, przez odpowiednie operacje na rynku finansowym i czynił to. W świetle treści umów Bank ryzykował też tym, że kredytobiorcy staną się niewypłacalni. Jednak ryzyko to w znacznym stopniu ograniczył przez uzyskanie hipotek na ich nieruchomości. Tymczasem ich sytuacja przedstawiała się zupełnie inaczej. W wyniku wzrostu kursu franka wysokość ich zobowiązania kredytowego w przeliczeniu na złote mogła przewyższyć nie tylko wartość kredytowanej nieruchomości, ale też całego ich majątku. Ponadto wzrost kursu franka mógł spowodować po ich stronie brak możliwości spłaty rat przy niezmienionym poziomie ich realnych dochodów. Umowa zaś nie dawała im żadnych skutecznych narzędzi zapobieżenia negatywnym skutkom szybkiej i znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego i nie mieli też praktycznie żadnych możliwości pozaumownego zabezpieczenia swojego ryzyka z tym związanego.

Wprowadzenie do umowy stron klauzuli przeliczeniowej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku i zaufania, jakim się u powodów cieszył. Bank, dysponując nieporównanie większymi niż oni możliwościami oceny ryzyka kursowego oraz mogąc - w przeciwieństwie do nich - efektywnie zabezpieczyć się przed nim, wprowadził do umowy klauzulę przeliczeniową w kształcie, w którym chroniła jego interes ekonomiczny, kosztem powodów.

Klauzula przeliczeniowa pozostawiała Bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które będą miały zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu. W świetle jej postanowień możliwa była sytuacja, że Bank określi w swoich tabelach odrębne kursy kupna i sprzedaży, które będą miały zastosowanie wyłącznie do kredytów hipotecznych denominowanych do waluty i zapewnią mu dodatkowy, nieuzasadniony zysk kosztem konsumentów. Przy czym powodowie nie zostali poinformowani o skali dodatkowych obciążeń finansowych, które z tego tytułu będą musieli ponosić. Postanowienia te nie pozwalały im też w każdej chwili samodzielnie ustalić wysokości stosowanego przez pozwanego kursu wymiany (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 M.P. i B.P. v. „A.”, pkt 1 sentencji i pkt 55 uzasadnienia).

W orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego ukształtowany jest pogląd, że postanowienia umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45).

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzula przeliczeniowa w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w przedmiotowej umowie kredytu. Dlatego Sąd uznał ją za niedozwolone postanowienie umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.

Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.

Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo (...)).

Powodowie świadomie i swobodnie odmówili wyrażenia zgody na wyżej wskazaną klauzulę abuzywną, czego wyrazem był już pozew i co potwierdzili w toku rozprawy. Spowodowało to trwałą bezskuteczność (nieważność) tej klauzuli. Funkcjonowanie przedmiotowej umowy bez jej postanowień nie było możliwe.

Klauzula przeliczeniowa decyduje o istocie umowy stron. Jej eliminacja jest niemożliwa bez zmiany jej charakteru. Usunięcie klauzuli przeliczeniowej doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które bezpośrednio wynika z denominacji kredytu do waluty (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48 i 52). Wyeliminowanie, charakterystycznego dla umów kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, ryzyka kursowego, uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, z 13 maja 2022 r., (...) 405/22).

Wyłączenie z umowy klauzuli przeliczeniowej powodowałaby niemożność wypłaty i spłaty kredytu w złotych, co przewidywały § 4 ust. 1 umowy i § 37 ust. 1 i 2 Regulaminu.

W konsekwencji powyższych uwag należało uznać, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych prowadzi do jej nieważności.

Powodowie, świadomi możliwych, negatywnych skutków nieważności umowy, sprzeciwili się jej utrzymaniu. Ich oświadczenia zostały złożone w oparciu o pełną, dostępną wiedzę i świadomość konsekwencji nieważności umowy. Powodowało to definitywną nieważność umowy.

Z tych przyczyn Sąd orzekł, jak w punkcie 1 wyroku.

W tej sytuacji należało rozważyć konsekwencje nieważności umowy. Regulują je art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia ( condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej już powoływana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).

W okresie objętym pozwem, w wykonaniu nieważnej umowy kredytu powodowie zapłacili pozwanemu 229 947,41 zł. W tym zakresie żądanie zapłaty było więc zasadne.

Przeciwko roszczeniu zasądzenia pozwany zgłosił zarzuty nadużycia prawa podmiotowego i zatrzymania.

Zgodnie z art. 496 k.c., który na mocy art. 497 k.c. ma zastosowanie w wypadku nieważności umowy wzajemnej, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.

Prawo zatrzymania przysługuje tylko stronom umowy wzajemnej, a umowa kredytu nie jest umową wzajemną. Umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną tylko wówczas, gdy jej strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Oznacza to, że strony spełniają świadczenia ekwiwalentne, ale których przedmiot jest różny. Ten różny przedmiot świadczeń jest istotą umowy wzajemnej. W umowie kredytu przedmiot świadczeń obu stron jest identyczny, gdyż są nim pieniądze. Nie jest więc ona umową wzajemną i nie jest objęta hipotezą art. 496 k.c.

Nie ma potrzeby poszukiwania podstaw do stosowania art. 496 k.c. do umowy kredytu. W przypadku nieważności takiej umowy i konieczności zwrotu wzajemnych świadczeń, właściwą i wystarczającą ochronę zapewnia jej stronom możliwość dokonania potrącenia i zgłoszenia zarzutu potrącenia. Jeśli z jakiegoś względu potrącenie nie jest możliwe albo nie zostało dokonane, nie ma powodu, żeby dłużnik mógł się wstrzymywać ze spełnieniem świadczenia, do którego jest zobowiązany.

Przede wszystkim jednak nie można uznać zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania za skuteczny, gdyż uniemożliwiałoby to osiągnięcie celów dyrektywy 93/13, a więc byłoby sprzeczne z zasadą efektywnej ochrony konsumentów (por. postanowienie (...) z 8 maja 2024 r., C-424/22, WN przeciwko (...) Bank (...) SA).

Zarzut nadużycia przez powodów prawa podmiotowego był bezpodstawny. Po pierwsze, Bank udzielał kredytów denominowanych bez dochowania należytej staranności, gdyż jej zachowanie (w tym analiza negatywnych konsekwencji społecznych, jakie wiązały się z udzielaniem takich kredytów przez banki w innych krajach, np. w Australii w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku) skłoniłoby go do powstrzymania się od szerokiego oferowania tego typu produktu konsumentom, jako zbyt ryzykownego. Tym samym sam naruszył zasady współżycia społecznego, co pozbawia go prawa powoływania się na nie. Po drugie, nie można się zgodzić z postawieniem przez pozwanego problemu w ten sposób, że kredytobiorcy chcą czerpać nieuzasadnione korzyści z przysługującego im prawa. Właściwa perspektywa jest taka, że korzystają oni z przewidzianej prawem sankcji, na która pozwany sam się naraził wadliwie konstruując umowę. Po trzecie, znalezienie, się przez licznych konsumentów, którzy zawarli umowy „frankowe”, w korzystniejszej sytuacji niż inni kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty w złotych, na skutek nieważności umowy kredytu z powodu abuzywności jej postanowień, jest problemem społecznym, który może rozwiązać jedynie interwencja ustawodawcy. W żadnym razie sposobem na jego rozwiązanie nie może być uznanie za nadużycie prawa zasadnego domagania się przez powodów uznania za abuzywne postanowień przedmiotowej umowy. Po piąte, skoro pozwany uważa, że powodowie jego kosztem niesłusznie się wzbogacili, właściwym środkiem do uzyskania przez niego ochrony prawnej jest wytoczenie w tym zakresie powództwa, a nie zgłaszanie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego.

Powodowie żądali zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie i żądanie to było w większości uzasadnione. Powodowie przed procesem nie wezwali pozwanego do zapłaty. Dlatego rolę wezwania spełniło dopiero doręczenie odpisu pozwu. Nastąpiło to 11 października 2023 r. (k. 63). Wymóg niezwłoczności (art. 455 k.c.) spełniłaby zapłata dokonana w ciągu 7 dni. Jest to minimalny czas potrzebny w rozbudowanej strukturze, jaką jest bank, na obieg dokumentów, zweryfikowanie żądania, zlecenie wypłaty i wykonanie przelewu. W związku z tym pozwany popadł w opóźnienie 19 października 2023 r. i od tego dnia powodom należały się odsetki.

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w punkcie 2 wyroku.

W punkcie 3 wyroku Sąd oddalił nieuzasadnioną część żądania zapłaty świadczenia głównego i odsetek.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 4 wyroku na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. Powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części swego żądania, co uzasadniało obciążenie pozwanego całością poniesionych przez nich kosztów. Składały się na nie opłata od pozwu 1000 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictw 34 zł i wynagrodzenie pełnomocnika 10 800 zł.

SSO Marcin Garcia Fernandez

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Sułek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Marcin Garcia Fernandez
Data wytworzenia informacji: