XIV C 1205/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2025-01-15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 stycznia 2025 r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Marcin Garcia Fernandez
Protokolant: st. sekr. sąd. Dorota Krygiołka
po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2025 r. w Pile
na rozprawie
sprawy z powództwa A. K. i T. K.
przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
1. ustala, że nie istnieje stosunek prawny kredytu, wynikający z umowy oznaczonej: (...) o kredyt mieszkaniowy N.-H., zawartej 14 lipca 2011 r. między powodami A. K. i T. K. a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w G.;
2. zasądza od pozwanego (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej na rzecz powodów łącznie kwotę 231 795,19 zł (dwieście trzydzieści jeden siedemset dziewięćdziesiąt pięć i 19/100) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 grudnia 2023 r. do dnia zapłaty;
3. w pozostałym zakresie powództwo oddala;
4. zasądza od pozwanego na rzecz z powodów łącznie, jako zwrot kosztów procesu, 11.834 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.
Marcin Garcia Fernandez
UZASADNIENIE
Powodowie A. K. i T. K. w pozwie z 10 października 2023 r. wnieśli o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy nr (...) o Kredyt Mieszkaniowy N.-H. z dnia 14 lipca 2011 r. zawartej pomiędzy nimi a poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Banku (...) SA oraz o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz 231 795,19zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 13 lipca 2023 r. Ponadto, jako ewentualne, zgłosili żądania zasądzenia od pozwanego na ich rzecz 12 306,85 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 13 lipca 2023 r. oraz ustalenia, że postanowienia § 1 ust. 1 Części szczególnej umowy nr (...) o Kredyt Mieszkaniowy N. - H. z dnia 14 lipca 2011 r., § 1 ust. 2 pkt 1-4, § 8 ust. 9 pkt 3, § 11 ust. 3, § 16 ust. 1 pkt 1 oraz ust. 4, § 19 pkt 1, pkt 2 lit. b tiret pierwsze i czwarte, pkt 3 i 4 Części ogólnej tejże umowy, jak też § 1 pkt 20, § 2 ust. 5-7 ogólnych warunków udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N.-H. stanowią niedozwolone postanowienia umowne i ich nie wiążą. Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.
W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że 14 lipca 2011 r. zawarli z (...) Bankiem (...) SA, którego pozwany jest następcą prawnym, umowę kredytu na kwotę 340 000 zł z zastrzeżeniem przeliczenia jej na CHF według kursu kupna z tabeli kursowej banku w dniu uruchomienia środków. Celem kredytu było sfinansowanie spłaty kredytu mieszkaniowego oraz dowolny cel. Oferta kredytu została przedstawiona przez bank jako całkowicie bezpieczna i znacznie korzystniejsza niż kredyt w złotych. Pozwany nie udzielił wystarczających informacji w zakresie mechanizmu przeliczeniowego. Kredyt został uruchomiony w kwocie 340 000 zł, która została przeliczona na 91 093,81 CHF. Spłata w złotych następowała według kursu sprzedaży z tabeli kursowej pozwanego. Od dnia zawarcia umowy do czerwca 2023 r. zapłacili pozwanemu w ramach spłaty kredytu 224 264,19 zł, prowizję 7200 zł i oraz 331 zł innych opłat. Przy zawieraniu umowy byli konsumentami. Postanowienia umowy, regulujące mechanizm indeksacyjny, są abuzywne i w związku z tym nie wiążą ich. Ich wyeliminowanie prowadzi do nieważności umowy. Umowa jest nieważna także z powodu sprzeczności z prawem i zasadami współżycia społecznego. Nieważność umowy stwarza po stronie pozwanego obowiązek zwrotu świadczeń otrzymanych od nich w wykonaniu umowy, jako nienależnych. Świadczenia te za okres od 14 lipca 2011 r. do 16 czerwca 2023 r. wyniosły kwotę, której zasądzenia domagają się w żądaniu głównym. Na wypadek przyjęcia przez Sąd ważności umowy, domagają się kwoty objętej żądaniem ewentualnym, jako zwrotu rat nadpłaconych w związku z abuzywnością postanowień umowy.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów kosztów procesu według norm przepisanych. W szerokiej argumentacji krytycznie odniósł się do stanowiska powodów co do abuzywności postanowień umowy i jej nieważności (k. 124-148).
Na rozprawie 15 stycznia 2025 r. powodowie zostali poinformowani, że zdaniem Sądu postanowienia umowy kredytu, której dotyczy spór, regulujące klauzulę przeliczeniową, są niedozwolone a konsekwencją ich usunięcia jest nieważność umowy. Następnie zostali pouczeni, jakie to może nieść dla nich negatywne konsekwencje. Powodowie sprzeciwili się utrzymaniu klauzul abuzywnych i zaakceptowali konsekwencje nieważności umowy (k. 248).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie są małżeństwem od 2007 r. i od tego czasu pozostają w ustawowej wspólności majątkowej. W 2010 r. potrzebowali pieniędzy na dokończenie budowy domu i postanowili zaciągnąć kredyt. W tym czasie mieli już kredyt w złotych zaciągnięty na budowę domu w pozwanym banku. W związku z tym powód dowiadywał się o możliwość uzyskania dodatkowego kredytu od pozwanego, dowiedzieli się jednak, że nie mają wystarczającej zdolności kredytowej. Taką samą odpowiedź uzyskał w kilku innych bankach, dlatego udał się do pośrednika. Po jakimś czasie pracownik pośrednika zaproponował mu kredyt oferowany przez (...) Bank (...) SA. Wskazał, że warunkiem jego udzielenia jest spłacenie nim wcześniejszego kredytu mieszkaniowego zaciągniętego u pozwanego. Poinformował też, że jest to kredyt powiązany z frankiem szwajcarskim, że to powiązanie jest wewnętrzną operacją techniczną banku, kredyt jest udzielany i wypłacany w złotych a jego kwotę bank przeliczy na franki szwajcarskie. Pracownik pośrednika wskazał nadto, że spłata kredytu będzie następować w złotych z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego, który powodowie będą musieli założyć w N. i na który będą wpływać ich dochody. Zapewnił, że raty kredytu będą się zmieniały co najwyżej o kilka procent.
Powodowie zdecydowali się na zaoferowany im kredyt i 20 maja 2011 r. złożyli wniosek o 340 000 zł kredytu w CHF na 300 miesięcy, wypłacanego i spłacanego w złotych, przeznaczonego na spłatę kredytu mieszkaniowego i dowolny cel. Powodowie nie wypełniali wniosku, jedynie go podpisali. Wraz z wnioskiem podpisali oświadczenia, że Bank zaoferował im kredyt w złotych, tj. w walucie, w której uzyskują dochód i odrzucili tę ofertę oraz, że zostali poinformowani przez Bank o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz zmiany wysokości spreadu walutowego, jak też, że przyjmują do wiadomości, że zmiany kursów walut i spreadu mają wpływ na wysokość ich zobowiązania z tytułu kredytu, tj. kwotę kredytu do spłaty i wysokość raty. Ponadto zobowiązali się, na wypadek wzrostu kursu waluty, do dołączenia dodatkowego kredytobiorcy lub ustanowienie dodatkowego lub zwiększenia dotychczasowego zabezpieczenia.
Poza wnioskiem kredytowym powodowie podpisali też przygotowaną przez Bank „Informację dla Wnioskodawców o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym, ryzyku zmiany spreadu walutowego, ryzyku zmian cen rynkowych nieruchomości”. Odnośnie do ryzyka zmian kursów walutowych i zmiany spreadu w Informacji tej wskazano, że wybierając zadłużenie we franku szwajcarskim Kredytobiorcy korzystają aktualnie z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają niższą ratę. Wynika to z tego, że stopa referencyjna dla tej waluty, która jest podstawą ustalana oprocentowania kredytu, jest znacznie niższa niż stopa dla złotego. Podkreślono jednak, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej Kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych oraz zmiany wysokości spreadu walutowego, które mają wpływ na wysokość zaciągniętego kredytu oraz wysokość raty. Występowanie tych ryzyk sprawia, że ostateczna wysokość zadłużenia wyrażona w walucie kredytu będzie możliwa do określenia dopiero w dniu wypłaty ostatniej transzy kredytu a wysokość rat spłaty podlega ciągłym wahaniom w zależności od aktualnego kursu waluty. Ryzyko kursowe jest znacznie mniejsze, jeżeli o kredyt ubiega się Kredytobiorca osiągający dochody w tej samej walucie. Z tych powodów warto rozważyć zaciągnięcie kredytu w złotych, gdyż kredyt walutowy, mimo atrakcyjnych aktualnie warunków, w długim okresie może okazać się droższy na skutek wzrostu kuksów walutowych lub zmiany stóp procentowych. W Informacji został też zamieszczony przykład wpływu zmiany kursu waluty i spreadu walutowego na wysokość raty kredytu. Podano tam, że przy założeniu, że kurs CHF wzrośnie o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem CHF z okresu ostatnich 12 miesięcy, czyli o 0,3 zł, rata kredytu wzrośnie z 1869,71 zł do 2037,57 zł.
Powodowie uzyskali pozytywną decyzje kredytową. W związku z tym Bank przygotował „Umowę nr (...) o Kredyt Mieszkaniowy N.-H.”, która została przez obie strony podpisana w placówce pośrednika. Umowa została sporządzona przy wykorzystaniu stosowanego przez Bank wzoru. Jego zapisy nie były przez powodów negocjowane. W trakcie lektury umowy powód zorientował się, że raty kredytu będą wyrażone we frankach i będą podlegały spłacie po przeliczeniu przez bank na złote. Wysokość kursu franka szwajcarskiego, po którym miała nastąpić indeksacja, nie była przez powodów negocjowana i nie była im znana.
(dowód: wniosek kredytowy, k. 155-158, informacja dla kredytobiorców, k. 170-171, umowa kredytu, k. 24-34, zeznania powodów, k. 227-229, 248)
Umowa kredytu, wśród innych, zawiera następujące zapisy.
Bank udziela Kredytobiorcy kredytu hipotecznego na zasadach określonych w niniejszej Części Szczególnej Umowy (zwanej dalej (...)) oraz w Części Ogólnej Umowy (zwanej dalej (...)) a także w „Ogólnych warunkach udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N. - H.”, stanowiących integralną część niniejszej Umowy.
Kwota udzielonego kredytu z zastrzeżeniem, że ostateczna wysokość zobowiązania Kredytobiorcy do spłaty, wyrażona w CHF, określona będzie po wypłacie całej kwoty kredytu i po przeliczeniach na tę walutę po kursie jej kupna, zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniach i momentach poszczególnych uruchomień środków 340 000,00 zł (§ 1 ust. 1 Części Szczególnej Umowy, dalej powoływanej jako (...)). Przeznaczenie kredytu: 1) cel mieszkaniowy w kwocie 258 900,00 zł, z tego: a) spłata kredytu mieszkaniowego udzielonego przez (...) SA w kwocie 258 900,00 zł, 2) dowolny cel, w kwocie 81 100,00 (§ 1 ust. 2 (...)). Okres kredytowania od 2011-07-14 do 2036-06-15 (§ 1 ust. 3 (...)).
Całkowity koszt udzielonego kredytu wynosi szacunkowo 144 273,98 zł, w tym: 1) prowizja za udzielnie kredytu 6800 zł (…) (§ 2 ust. 1 pkt 1 (...)).
Zabezpieczenie spłaty kredytu - docelowe: Hipoteka umowna do kwoty 162 952,31 CHF (…) ustanowiona na rzecz Banku (§ 3 ust. 1 (...)).
Waluta uruchomienia kredytu PLN (§ 4 ust. 3 (...)).
Spłata kredytu następuje zgodnie z harmonogramem spłat (§ 5 ust. 1 (...)). Spłata kredytu następuje w następującej walucie: PLN (§ 5 ust. 3 (...)).
Kredyt mieszkaniowy N.-H. jest udzielany w złotych (§ 1 ust. 1 Części Ogólnej Umowy, dalej powoływanej jako (...)). W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej:
1) kwota udzielanego kredytu określona jest w (...) w złotych z zastrzeżeniem, że kwota ta jest indeksowana do waluty obcej na zasadach określonych w pkt 2,
2) zobowiązanie Kredytobiorcy do spłaty wyrażone jest w walucie obcej, do jakiej kredyt jest indeksowany, a ostateczna wysokość tego zobowiązania określona zostanie po wypłacie całej kwoty kredytu oraz po przeliczeniach na walutę po kursie kupna danej waluty, zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniach i momentach poszczególnych uruchomień środków,
3) na wysokość kwoty zobowiązania Kredytobiorcy oraz wysokość raty kapitałowo-odsetkowej mają wpływ zmiany kursów walut oraz zmiany spreadu walutowego w trakcie okresu kredytowania, tj. różne kursy w dniach kolejnych wypłat transz,
4) ryzyko związane z ze zmianą kursu waluty oraz zmianą wysokości spreadu walutowego ponosi Kredytobiorca, z uwzględnieniem w szczególności § 16 ust. 3 i 4 oraz § 25 ust. 6,
5) Tabele kursów oraz informacje o wysokości spreadów walutowych udostępnia się Klientom Banku w następujący sposób (…) (§ 1 ust. 2 (...)).
Oprocentowanie kredytu ustalane jest według zmiennej stopy procentowej, stanowiącej sumę odpowiedniej stopy bazowej oraz marży banku. Ryzyko związane ze zmienną stopą procentową ponosi Kredytobiorca (§ 2 ust. 1 (...)). Stopa bazowa odpowiada obowiązującej w ostatnim dniu roboczym przed dniem uruchomienia środków stawce: (…) 3) LIBOR 3M w przypadku kredytów indeksowanych do USD lub CHF (…) (§ 2 ust. 2 pkt 3 (...)).
Prowizje i opłaty płatne są gotówką w kasie, przelewem lub w formie pobrania z kwoty kredytu (§ 7 ust. 3).
W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej, uruchomienie środków następuje:
1) w złotych lub
2) w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, z zastrzeżeniem, że warunki uruchomienia są zgodne z warunkami transakcji, dotyczącymi waluty oraz celu kredytowania (§ 16 ust. 1 (...)).
W przypadku wypłat w złotych, kwota transzy po wypłaceniu przeliczana jest przez Bank na walutę, do jakiej kredyt jest indeksowany, według kursu kupna tej waluty, zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu i w momencie wypłaty środków (§ 16 ust. 4 (...)).
W przypadku kredytu indeksowanego do waluty obcej:
1) harmonogram spłat kredytu wyrażony jest w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany,
2) spłata następuje w złotych lub w zadeklarowanej przez Kredytobiorcę walucie kredytu, wskazanej w (...), w następujący sposób: (…),
3) w przypadku spłat kredytu w złotych, spłata następuje w równowartości kwot wyrażonych w walucie obcej, przy czym do przeliczeń wysokości rat kapitałowo-odsetkowych spłacanego kredytu stosuje się kurs sprzedaży danej waluty według Tabeli kursów obowiązującej w Banku w dniu i w momencie spłaty (…) (§ 19).
Pod Częścią Szczególną Umowy powodowie podpisali następujące oświadczenie: Oświadczam, że przed zawarciem niniejszej umowy otrzymałem i zapoznałem się z treścią: wzoru niniejszej umowy oraz „Ogólnych warunkach udzielania przez (...) Bank (...) SA kredytu mieszkaniowego N. - H.” stanowiących integralną część niniejszej umowy (…).
(dowód: umowa kredytu, k. 24-34)
Przewidziana w umowie hipoteka została wpisana. Kredyt został wypłacony powodom w dwóch transzach: 10 sierpnia 2011 r. i 22 września 2011 r.
Powodowie spłacają kredyt zgodnie z umową. Od dnia zawarcia umowy do czerwca 2023 r. zapłacili pozwanemu z tytułu spłaty kredytu, prowizji i innych opłat 231 795,19 zł.
W domu sfinansowanym z przedmiotowego kredytu powodowie mieszkają do tej pory.
(dowód: zaświadczenia pozwanego, k. 45-48, zeznania powodów, k. 227-229, 248 )
Pismem z 5 czerwca 2023 r. powodowie wezwali pozwanego do uznania umowy kredytu za nieważną i zwrotu wszystkich wpłaconych rat kredytowych, jako zwrotu nienależnego świadczenia, w terminie 7 dni. Powołali się na to, że umowa jest nieważna z powodu włączenia do niej niedozwolonych postanowień umownych. Pozwany pismem z 14 czerwca 2023 r. odmówił zapłaty.
(dowód: pismo powodów, k. 50-51, pismo pozwanego, k. 52a-53 )
Pozwany jest następcą prawnym (...) Banku (...) SA.
(twierdzenia powodów przyznane przez pozwanego)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o poniższą ocenę dowodów.
Niektóre fakty przywołane przez jedną stronę zostały przez drugą przyznane wprost albo pośrednio i te Sąd przyjął bez dowodów (art. 229 k.p.c. i 230 k.p.c.).
Część ustaleń Sąd poczynił w oparciu o dokumenty prywatne, które zostały złożone przez pozwanego w kserokopiach. Złożenie tych kserokopii stanowiło w istocie zgłoszenie twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z nich formie i treści. Odwołanie się przez powodów do takiej kopii dokumentu było ewidentnym przyznaniem takiego twierdzenia (art. 229 k.p.c.). Natomiast niedoniesienie się do kserokopii stanowiło nie wypowiedzenie się co do twierdzeń o istnieniu dokumentów o wynikającej z kopii formie i treści, które pozwalało uznać je za przyznane, gdyż w każdym przypadku pozostawały w zgodzie z wynikami rozprawy (art. 230 k.p.c.). Dawało to możliwość przeprowadzenia dowodów z dokumentów, których istnienie, treść i forma zostały przyjęte bez dowodów, tak jakby zostały złożone w oryginałach.
Część ustaleń Sąd oparł na dokumentach prywatnych złożonych do akt sprawy przez powodów w odpisach, których zgodność z oryginałem poświadczył ich pełnomocnik - radca prawny. Na podstawie art. 129 § 3 k.p.c. dokonane przez pełnomocnika powodów poświadczenia wierności oryginałom odpisów dokumentów korzystały z domniemania zgodności treści z prawdą (art. 244 § 1 k.p.c.). Pozwany nie kwestionował zgodności odpisów z oryginałami. W związku z tym należało przyjąć, że odpisy dokumentów są zgodne z oryginałami.
Dokumenty prywatne, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe, zgromadzone w aktach dokumenty nie miały znaczenia dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.
W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powodów i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powodów zeznań minęło prawie trzynaście lat od dnia podpisania umowy kredytu, co musiało mieć negatywny wpływ na możliwość przypomnienia sobie przez nich wszystkich okoliczności zawarcia umowy i to niezależnie od tego, że fakty te, jako dotyczące bardzo istotnej dla nich kwestii życiowej, mogły się im mocno wryć w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła jednak do wniosku, że są generalnie wiarygodne. W sposobie składania sprawiały wrażenie spontanicznych i szczerych. Powodowie szczerze przyznawali, że wielu okoliczności nie pamiętają. Niska szczegółowość ich zeznań była adekwatna do czasu, jaki upłynął od opisywanych wydarzeń. Jednocześnie w swojej treści zeznania te nie zawierały nielogiczności, a także pozostawały w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego a przede wszystkim nie były sprzeczne z żadnymi innymi wiarygodnymi dowodami.
Sąd oddalił wniosek powodów o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, gdyż zmierzał do ustalenia okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Podstawy dla takiej oceny będą wynikały z dalszych rozważań.
Sąd zważył, co następuje:
Powodowie domagali się ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, wynikającego z umowy kredytu oznaczonej (...), zawartej przez nich 14 lipca 2011 r. z poprzednikiem prawnym pozwanego oraz zasądzenia świadczeń, które spełnili w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych (w dalszej części uzasadnienia, dla uproszczenia wywodu, zarówno pozwany, jak i jego poprzednik będą nazywani pozwanym albo Bankiem). Jak z tego wynika, żądanie ustalenia z jednej strony jest samodzielnym żądaniem pozwu, a z drugiej, stanowi przesłankę żądania zapłaty. Dotyczy więc kluczowego w sprawie zagadnienia i dlatego należało je ocenić w pierwszej kolejności.
Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny jest to interes dotyczący szeroko rozumianych praw i stosunków prawnych powoda i występuje wówczas, gdy z jego strony istnieje obiektywna potrzeba ochrony prawnej, np. gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem prawa lub stosunku prawnego albo pozbawieniem go ochrony prawnej albo też zaistniała wątpliwość co do jego istnienia, a jednocześnie nie ma innych środków ochrony prawnej lub są one nieadekwatne do istniejącej obiektywnie potrzeby tej ochrony. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ocena istnienia interesu prawnego wymaga zindywidualizowanych, elastycznych kryteriów, uwzględniających celowościowe podstawy powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c., a jednym z tych kryteriów jest znaczenie, jakie wyrok ustalający wywarłby na sytuację prawną powoda obecnie i w przyszłości. O występowaniu interesu prawnego w uzyskaniu wyroku ustalającego świadczy możliwość stanowczego zakończenia tym wyrokiem sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości. Natomiast przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. z wielu wyroki Sądu Najwyższego z 19 lutego 2002 r., IV CKN 769/00, OSNC 2003/1/13, z 30 listopada 2005 r. III CK 277/05, z 29 marca 2012 r. I CSK 325/11, z 15 maja 2013 r. III CSK 254/12, z 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14, nie publ.).
Między stronami powstał spór co do ważności zawartej przez nie umowy kredytu. Umowa jest przez powodów wykonywana i według jej treści ma być wykonywana do 2036 r. Opierając się na założeniu nieważności umowy, powodowie wytoczyli powództwo o zwrot części spełnionych świadczeń. Jednakże w drodze powództwa o świadczenie nie są w stanie uzyskać pełnej ochrony swego interesu prawnego, gdyż sam wyrok zasądzający nie usunąłby definitywnie stanu niepewności prawnej, co do tego, czy pozwanemu są należne świadczenia, które nie zostały objęte pozwem i nie mogłyby zostać nim objęte. Jest to skutkiem tego, że w orzecznictwie i doktrynie nie ma zgody co do tego, czy prawomocny wyrok zasądzający świadczenie wiąże tylko w zakresie samej sentencji, czy również motywów rozstrzygnięcia (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z 14 maja 2003 r., I CKN 263/01, M. Prawn. 2015, nr 2, s. 85 i z 15 stycznia 2015 r., IV CSK 181/14, nie publ. oraz postanowienie tego Sądu z 9 stycznia 2019 r., sygn. I CZ 112/18, nie publ.). W rezultacie nie ma pewności, że sam wyrok zasądzający świadczenie definitywnie przeciąłby spór o ważność umowy i zagwarantowałby powodom, że w celu odzyskania świadczeń nieobjętych pozwem, nie będą zmuszeni do wytoczenia kolejnego powództwa. Zatem, sam wyrok zasądzający nie zapewni powodom takiego samego poziomu ochrony prawnej, jak wyrok ustalający.
Wyrok ustalający daje także powodom pełniejszą ochronę prawną, gdyż w odróżnieniu od wyroku zasądzającego stanowi podstawę wykreślenia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu.
Uzasadniało to przyjęcie, że powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia.
Przechodząc do oceny meritum tego żądania, w pierwszej kolejności należy wskazać, że przedmiotowa umowa kredytu ma charakter umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Tego rodzaju umowa wykształciła się w obrocie gospodarczym jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu jest wyrażona w złotych, ale w dniu wypłaty zostaje poddana indeksacji, czyli przeliczeniu na określoną w umowie walutę obcą (walutę indeksacji). Przeliczona na walutę obcą kwota kredytu jest poddana oprocentowaniu według stopy procentowej właściwej dla tej waluty obcej i jest dzielona na raty w walucie, które są spłacane w złotych, po ich przeliczeniu z waluty obcej na złote w umówionej dacie płatności rat.
Powodowie zarzucili, że umowa kredytu jest nieważna, jako sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego a nadto jej postanowienia, regulujące klauzulę przeliczeniową, nakładającą na nich ryzyko kursowe (§ 1 ust. 1 (...), § 1 ust. 2 pkt 1-4, § 8 ust. 9 pkt 3, § 11 ust. 3, § 16 ust. 1 pkt 1 oraz ust. 4, § 19 pkt 1, pkt 2 lit. b tiret pierwsze i czwarte, pkt 3 i 4 (...)), są postanowieniami niedozwolonymi (art. 385 1 § 1 k.c.), których wyeliminowanie prowadzi do nieważności umowy. Przepisy konstruujące instytucję klauzul niedozwolonych z założenia chronią konsumenta w sposób lepszy i pełniejszy niż art. 58 k.c. Dlatego w sytuacji kolizji art. 58 k.c. z art. 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo temu ostatniemu, traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych (por. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45). W związku z tym roszczenia powodów należało ocenić przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.
Art. 385 1 § 1 k.c. stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej powoływanej jako dyrektywa 93/13). Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w sposób, który pozwala urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach wykładni należy uwzględniać treść tej dyrektywy i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, jednak 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione a przy tym 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, o ile świadczenia te są jednoznacznie określone.
Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu przedmiotowej umowy kredytu Bank działał jako przedsiębiorca. Równie niewątpliwe jest, że powodowie zawarli ją jako konsumenci. Zgodnie z art. 22 1 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powodowie zawarli przedmiotową umowę kredytu bez jakiegokolwiek związku z swoją działalnością gospodarczą lub zawodową. Kredyt posłużył pośrednio (przez spłatę wcześniejszego kredytu) i bezpośrednio wyłącznie sfinansowaniu kosztów budowy domu przeznaczonego do zaspokojenia ich własnych potrzeb mieszkaniowych.
Postanowienia umowy kredytu, regulujące klauzulę przeliczeniową, nakładającą na powodów całe ryzyko kursowe (§ 1 ust. 1 (...), § 1 ust. 1 pkt 1, 2 i 4 (...) i § 16 ust. 4 (...) oraz § 5 ust. 3 (...) w związku z § 19 pkt 3 (...)) nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Podkreślenia wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument potencjalnie mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście zostało ukształtowane w wyniku indywidualnych negocjacji. Z ustaleń wynika, że takich negocjacji nie było. Zaznaczyć trzeba, że nie można uznać za indywidualnie uzgodnione tych postanowień umowy, które obowiązywały na zasadzie wyboru przez powodów jednej z opcji dostępnych we wniosku kredytowym (jak np. spłata kredytu w walucie indeksacji). Taki wybór opcji można by uznać za indywidulane uzgodnienie, tylko pod warunkiem, że przed jego dokonaniem konsument został rzetelnie poinformowany o wszystkich istotnych konsekwencjach, jakie wiążą się z każdą z dostępnych opcji, w szczególności o związanych z nią kosztach i ryzykach. Pozwany nie wykazał, aby przed dokonaniem przez powodów wyboru waluty wypłaty i spłaty kredytu zostali oni w jakikolwiek sposób poinformowani o jego skutkach. Nie wykazał nawet, że był to ich własny wybór, a nie jedynie bezrefleksyjna akceptacja wyboru dokonanego przez osobę, która wypełniła za nich wniosek.
Klauzula indeksacyjna określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).
W umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej postanowienia, dotyczące przeliczania kwoty kredytu na walutę indeksacji i rat kredytu z waluty na złote, charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym, w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.
Zapisy klauzuli przeliczeniowej mogły więc być uznane za niedozwolone postanowienie umowne tylko w razie stwierdzenia, że nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.
Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do umowy kredytu powiązanego z frankiem szwajcarskim (chodziło o kredyt denominowany, ale dla istoty jego stanowiska nie ma to znaczenia) wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.
Uogólniając powyższe wymagania (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam wyroki).
Jest oczywiste, że w świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na potwierdzenie tego pozwany powołał zeznania powodów, treść ich oświadczenia we wniosku kredytowym i zapisy podpisanej przez nich „Informacji dla Wnioskodawców o ryzyku zmiennej stopy procentowej, ryzyku kursowym, ryzyku zmiany spreadu walutowego oraz ryzyku zmian cen rynkowych nieruchomości” (powoływanej dalej jako Informacja). Zeznania powodów nie potwierdziły stanowiska pozwanego. Także ich oświadczenie we wniosku kredytowym i treść Informacji nie pozwalały na przyjęcie tezy o jednoznaczności klauzuli indeksacyjnej w wyżej przedstawionym rozumieniu.
Po pierwsze, klauzula indeksacyjna stanowiła główny wyróżnik i oś umowy, dlatego mechanizm jej działania powinien być w niej opisany w taki sposób, aby jasne było jego fundamentalne znaczenie i aby przejrzyście została ujawniona jego istota i wszystkie konsekwencje. Tymczasem w przedmiotowej umowie klauzula ta została poszatkowana i umieszczona w różnych miejscach umowy. Wymóg jednoznaczności nie został dochowany także z uwagi na niską komunikatywność użytych przy formułowaniu klauzuli zdań. Przy jednokrotnym przeczytaniu mogą być one niezrozumiałe dla prawnika a tym bardziej dla przeciętego konsumenta. Taki sposób zapisania klauzuli powodował, że konieczne było szczególnie jasne i dokładne objaśnienie powodom jej postanowień - czego pozwany nie udowodnił.
Po drugie, oświadczenie powodów zawarte we wniosku kredytowym ma charakter blankietowy i nie pozwala na ustalenie, jakie konkretne informacje kryją się za jego ogólnikowymi sformułowaniami. Z jego treści nie wynika dokładny zakres udzielonych wyjaśnień, czy były one rzetelne, zwłaszcza w zakresie istoty i rozmiaru ryzyka walutowego i czy zostały przekazane w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta.
Z kolei co do Informacji pozwany nie wykazał, że została powodom objaśniona i udostępniona tak, aby mogli ją spokojnie przeanalizować przed podpisaniem umowy, a nie tylko okazana do przeczytania i podpisania przy składaniu wniosku. Samo okazanie jej, bez objaśnienia poruszonych w niej zagadnień oraz dania czasu i warunków na ich przemyślenie, stanowiłoby karykaturę obowiązku informacyjnego, a nie jego wypełnienie. Język użyty w Informacji i złożoność poruszonych w niej zagadnień powodowały, że w warunkach placówki pośrednika przeciętny konsument nie byłby w stanie zrozumieć zwartego w niej przekazu i na tej podstawie właściwie ocenić skalę ryzyka kursowego.
Treść Informacji jest też zbyt niekonkretna i ogólnikowa, aby mogła potwierdzać spełnienie przez pozwanego obowiązku informacyjnego. Wprawdzie wynika z niej, że z kredytem związane jest ryzyko kursowe, ale już nie jego znaczny rozmiar i konkretne konsekwencje jego zmaterializowania się. Podkreślenia wymaga, że w tym zakresie nie była wystarczająca informacja, że kurs franka może wzrosnąć, czy nawet wyjaśnienie, że spowoduje to nie tylko wzrost raty kredytu w złotych, ale też wyrażonego w złotych salda zadłużenia. Wymóg rzetelności nakazywał zobrazowanie konsekwencji, jakie dla powodów będzie nieść prawdopodobny wzrost kursu w okresie, na który umowa miała być zawarta. Wymagało to pokazania dotychczasowego kształtowania się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak ten, na jaki miała zostać zawarta umowa) w stosunku do złotego i zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w okresie, na który umowa została zawarta.
Ograniczenie się w Informacji do pokazania wpływu na wysokość raty wzrostu kursu waluty indeksacji o różnicę między jej maksymalnym a minimalnym kursem z ostatniego roku, nie dawało powodom żadnego wyobrażenia o rzeczywistym rozmiarze ryzyka wzrostu kursu w okresie, na który umowa została zawarta. Taka symulacja nie tylko nie pokazywała rzeczywistego poziomu ryzyka, ale wręcz je zaciemniała i umniejszała.
Po trzecie, w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie powodów o ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego i jego skali. Gospodarkę światową cyklicznie dotykają różnej natury kryzysy. Wówczas w krajach o słabszej niż szwajcarska gospodarce, takich jak Polska, waluty miejscowe osłabiają się względem franka szwajcarskiego i to niekiedy bardzo gwałtownie. Przy czym z reguły później nie odrabiają całości strat. Podobnie się dzieje w przypadku lokalnych kryzysów gospodarczych, obejmujących tylko dany kraj lub region. Dlatego, wyjaśniając powodom ryzyko walutowe, należało przywołać znane z historii kryzysy, które wywołały skokowy lub szybki wzrost kursu franka szwajcarskiego i uświadomić im, że prawdopodobieństwo zmaterializowania się w Polsce takiego niekorzystnego dla nich scenariusza jest tym wyższe, im dłuższy jest okres kredytowania. W dacie zawarcia przedmiotowej umowy, pojawienie się w perspektywie kolejnych 25 lat co najmniej jednego kryzysu gospodarczego, powodującego szybki wzrost kursu franka szwajcarskiego, było praktycznie pewne. Dlatego konieczne było przedstawienie powodom, w jaki sposób wywołany takim kryzysem wzrost kursu franka może wpłynąć na ich obciążenia finansowe na różnych etapach wykonywania umowy. Podkreślenia wymaga, że wyjaśniając ten aspekt ryzyka kursowego pozwany mógł posługiwać się przykładami z krajów, gdzie wcześniej doszło do napięć społecznych spowodowanych udzielaniem przez banki kredytów powiązanych z kursem franka szwajcarskiego (np. z Australii czy Włoch).
Po czwarte, pracownik pośrednika nie tylko nie wypełnił w stosunku do powodów obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka walutowego, ale jeszcze wprowadził ich w błąd, pomniejszając to ryzyko przez bezpodstawne zapewnienia, że kursu franka szwajcarskiego jest stabilny a kredyt indeksowany jest produktem bezpiecznym.
W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowy, regulujące klauzulę przeliczeniową, nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy, kształtujące prawa i obowiązki konsumenta, ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.
„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca nielojalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).
Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.
Podsumowując powyższe uwagi, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują poważną, nieusprawiedliwioną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.
Przed przystąpieniem do oceny klauzuli przeliczeniowej pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zatem, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał. Dlatego w sprawie nie miało znaczenia to, w jaki sposób pozwany ustalał kurs waluty, w szczególności czy robił to rzetelnie i uczciwie.
Oceniając klauzulę przeliczeniową, w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że za jej pomocą powodowie zostali w sposób nieuzasadniony obciążeni całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu. Dodać trzeba, że podstawą analizy rozłożenia ryzyka walutowego w umowie mogła być jedynie jej treść, nie zaś sposób finansowania przez Bank prowadzonej działalności kredytowej.
Klauzula przeliczeniowa została wprowadzona do umowy kredytu obok klauzuli zmiennego oprocentowania i bardzo znacznie podniosła ryzyko powodów. W przypadku klauzuli zmiennego oprocentowania wzrost stopy procentowej kredytu prowadzi do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia kredytobiorcy. Tymczasem w przypadku klauzuli przeliczeniowej wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost wysokości raty w złotych i pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych. Przy czym w umowie stron obciążające powodów ryzyko tego wzrostu nie jest w żaden sposób ograniczone. Takie ukształtowanie tej klauzuli było nieakceptowalne z punktu widzenia zasad uczciwości i rzetelności, gdyż ryzyko znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego w okresie, na jaki umowa została zawarta, było bardzo wysokie.
Skutkiem nałożenia na powodów całości ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. W świetle jej postanowień Bank ryzykował stratę znacznej części kapitału kredytu w przypadku szybkiego i radykalnego spadku wartości franka szwajcarskiego w stosunku do złotego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome. Bank ryzykował też tym, że powodowie staną się niewypłacalni. Jednak ryzyko to w znacznym stopniu ograniczył przez uzyskanie hipoteki na ich nieruchomości. Tymczasem sytuacja powodów przedstawiała się zupełnie inaczej. Umowa nie dawała im żadnych skutecznych narzędzi zapobieżenia negatywnym skutkom gwałtownej aprecjacji franka szwajcarskiego. W wyniku wzrostu jego kursu wysokość ich zobowiązania w przeliczeniu na złote mogła przewyższyć nie tylko wartość nieruchomości, ale też całego ich majątku. Ponadto wzrost kursu mógł spowodować po ich stronie brak możliwości finansowych obsługi rat, nawet przy niezmienionym poziomie realnych dochodów.
Skutkiem nałożenia na powodów całości ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. W świetle jej postanowień Bank ryzykował stratę znacznej części kapitału kredytu w razie szybkiego i znacznego spadku wartości franka szwajcarskiego w stosunku do złotego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome i z pewnością znacznie mniejsze niż ryzyko silnego wzrostu kursu w długim okresie. Bank ryzykował też tym, że kredytobiorcy staną się niewypłacalni. Jednak ryzyko to w znacznym stopniu ograniczył przez uzyskanie hipoteki na ich nieruchomości. Tymczasem ich sytuacja przedstawiała się zupełnie inaczej. W wyniku wzrostu kursu franka wysokość ich zobowiązania kredytowego w przeliczeniu na złote mogła przewyższyć nie tylko wartość kredytowanej nieruchomości, ale też całego ich majątku. Wzrost kursu franka mógł po ich stronie spowodować brak środków na spłatę rat przy niezmienionym poziomie ich realnych dochodów. Umowa zaś nie dawała im żadnych skutecznych narzędzi zapobieżenia negatywnym skutkom szybkiej i znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego.
Wyżej przedstawiony rozkład ryzyka obu stron był tym bardziej nieakceptowalny, że Bank mógł (i czynił to) zabezpieczać się przed ryzykiem zmian kursowych pozaumownie (przez odpowiednie operacje na rynku finansowym), natomiast powodowie praktycznie nie mieli takiej możliwości. Bank mógł też redukować negatywne skutki ziszczenia się swego ryzyka umownego przez niwelowanie strat z danej umowy, czy w danym segmencie działalności zyskami z innych umów, czy segmentów.
Wprowadzenie do umowy stron klauzuli przeliczeniowej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku i zaufania, jakim się u powodów cieszył. Bank, dysponując nieporównywalnie większymi niż oni możliwościami oceny ryzyka wiążącego się z indeksacją oraz mogąc, w przeciwieństwie do nich, efektywnie zabezpieczać się przed nim, wprowadził do umowy klauzulę indeksacyjną w kształcie, w którym chroniła jedynie jego własny interes ekonomiczny, kosztem wystawienia powodów na bardzo znaczne ryzyko kursowe.
Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzula przeliczeniowa w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w przedmiotowej umowie kredytu. Stanowiła więc niedozwolone postanowienie umowne.
Z tych przyczyn klauzule indeksacyjną i tabel kursowych Sąd uznał za niedozwolone postanowienia umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.
Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo (...)).
Powodowie świadomie i swobodnie odmówili wyrażenia zgody na wyżej wskazaną klauzulę abuzywną, czego wyrazem był już pozew i dołączone do niego oświadczenia (k. 55, 56) i co potwierdzili w toku rozprawy. Spowodowało to trwałą bezskuteczność (nieważność) klauzuli. Funkcjonowanie przedmiotowej umowy kredytu bez jej postanowień nie było możliwe.
Klauzula przeliczeniowa decyduje o istocie umowy stron. Jej usunięcie doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty (por. wyrok (...) z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44). Wyeliminowanie, charakterystycznego dla umów kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, ryzyka kursowego, uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45, z 13 maja 2022 r., (...) 405/22).
Wyłączenie z umowy klauzuli przeliczeniowej spowodowałoby niemożność określenia oprocentowania kredytu. W takiej sytuacji kwota kredytu wyrażona byłaby w złotych, przy braku adekwatnych do tego mechanizmów wyznaczania oprocentowania. W tym celu nie można byłoby wykorzystać postanowień umowy dotyczących oprocentowania opartego o stawkę LIBOR 3M CHF, gdyż ze swej istoty jest ona właściwa tylko dla franka szwajcarskiego. Oparcie w umowie stron oprocentowania kredytu w złotych na stawce LIBOR 3M CHF tworzyłoby z niej prawną i ekonomiczną hybrydę, która byłaby nie do pogodzenia z naturą umowy kredytu, która zakłada, że jego oprocentowanie jest oparte o wyznaczniki właściwe dla waluty kredytu. Nie istnieją i z istoty rzeczy nie mogą istnieć umowy kredytu oparte na odmiennym założeniu. Wysokość stopy oprocentowania kredytu jest bowiem ceną tylko tego pieniądza, w którym kredyt jest udzielany, a nie jakiegokolwiek. Niemożność określenia oprocentowania powodowałaby, że umowa nie spełniałaby wymogów umowy kredytu.
W konsekwencji powyższych uwag należało uznać, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych prowadzi do jej nieważności.
Powodowie, uprzedzeni o możliwych, negatywnych skutkach nieważności umowy kredytu, sprzeciwili się jej utrzymaniu. Ich oświadczenia zostały złożone w oparciu o pełną, dostępną wiedzę i świadomość konsekwencji nieważności umowy. Powodowało to jej definitywną nieważność.
Z tych względów Sąd orzeł jak w punkcie 1 wyroku.
W związku ze stwierdzoną nieważnością umowy, należało rozważyć jej konsekwencje.
Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Na podstawie art. 410 § 1 k.c. przepis ten stosuje się do świadczenia nienależnego. Stosownie do art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia ( condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej powoływana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).
Powodowie w okresie objętym pozwem w wykonaniu nieważnej umowy kredytu zapłacili pozwanemu 231 795,19 zł. Zatem do tej kwoty powództwo było zasadne.
Przeciwko roszczeniom powodów pozwany zgłosił zarzut zatrzymania (k. 197) i braku obowiązku zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 411 pkt 1 k.c.
Zgodnie z art. 496 k.c., który na mocy art. 497 k.c. ma zastosowanie w wypadku nieważności umowy wzajemnej, jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.
Prawo zatrzymania przysługuje tylko stronom umowy wzajemnej, a umowa kredytu nie jest umową wzajemną. Umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną tylko wówczas, gdy jej strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej z nich ma być odpowiednikiem świadczenia drugiej (art. 487 § 2 k.c.). Oznacza to, że strony spełniają świadczenia ekwiwalentne, ale których przedmiot jest różny. Ten różny przedmiot świadczeń jest istotą umowy wzajemnej. W umowie kredytu przedmiot świadczeń obu stron jest identyczny, gdyż są nim pieniądze. Nie jest więc ona umową wzajemną i nie jest objęta hipotezą art. 496 k.c.
Nie ma podstaw do stosowania art. 496 k.c. do umowy kredytu w drodze wykładni. W przypadku nieważności takiej umowy i konieczności zwrotu wzajemnych świadczeń, właściwą i wystarczającą ochronę zapewnia jej stronom możliwość dokonania potrącenia i zgłoszenia zarzutu potrącenia. Jeśli z jakiegoś względu potrącenie nie jest możliwe albo nie zostało dokonane, nie ma powodu, żeby pozwany mógł się wstrzymywać ze spełnieniem świadczenia, do którego jest zobowiązany.
Podkreślenia też wymaga, że nie można uznać zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zatrzymania za skuteczny także dlatego, że uniemożliwiałoby to osiągnięcie celów dyrektywy 93/13, a więc byłoby sprzeczne z zasadą efektywnej ochrony konsumentów (por. postanowienie (...) z 8 maja 2024 r., C-424/22, WN przeciwko (...) Bank (...) SA).
Powołanie się przez pozwanego na art. 411 pkt 1 k.c. nie mogło być skuteczne, bo z jego brzmienia wprost wynika, że przewidziany w nim brak możliwości żądania zwrotu świadczenia nienależnego nie obejmuje sytuacji, gdy jego spełnienie nastąpiło w wykonaniu nieważnej umowy.
Powodowie domagali się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie i żądanie to było częściowo uzasadnione. Pismem powodów z 5 czerwca 2023 r. pozwany został wezwany do zapłaty w terminie 7 dni „sumy wszystkich rat kapitałowo-odsetkowych”, bez wskazania kwoty. Wezwanie nie odpowiadało wymogom art. 455 k.c., gdyż nie wynikało z niego jednoznacznie, czego powodowie się domagają (czy tylko rat kapitałowo-odsetkowych, bez rat wyłącznie odsetkowych, czy jednych i drugich, czy może wszystkich wpłat, w tym z tytułu odsetek karnych), ani za jaki okres. Było więc nieskuteczne. W tej sytuacji rolę wezwania spełnił pozew. Wymóg niezwłoczności (art. 455 k.c.) spełniłaby zapłata dokonana w ciągu 7 dni. Jest to minimalny czas potrzebny w rozbudowanej strukturze, jaką jest bank, na obieg dokumentów, zweryfikowanie żądania, zlecenie wypłaty i wykonanie przelewu. Pozwany otrzymał pozew 7 grudnia 2023 r. Nie dokonał zapłaty, więc popadł w opóźnienie 15 grudnia 2023 r. i od tego dnia powodom należały się odsetki.
Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w punkcie 2 wyroku.
Nieuzasadnione żądanie odsetkowe Sąd oddalił w punkcie 3 wyroku.
O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął w punkcie 4 wyroku na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. i art. 98 § 1 1 k.p.c. Powodowie ulegli co do nieznacznej części swego żądania, co uzasadniało obciążenia pozwanego całością poniesionych przez nich kosztów. Składały się na nie opłata od pozwu 1.000 zł, opłaty skarbowe od pełnomocnictw 34 zł i wynagrodzenie pełnomocnika 10.800 zł.
SSO Marcin Garcia Fernandez
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Marcin Garcia Fernandez
Data wytworzenia informacji: