XIV C 1262/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Poznaniu z 2025-02-13
Sygn. akt XIV C 1262/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 lutego 2025 roku
Sąd Okręgowy w Poznaniu XIV Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Pile
w składzie następującym:
Przewodniczący sędzia Jacek Grudziński
Protokolant Marta Taukin
po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2024 roku w Pile
sprawy z powództwa J. G. i D. G.
przeciwko Bankowi (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G.
o zapłatę
1. Zasądza od pozwanego Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. na rzecz powodów J. G. i D. G. łącznie 232.630,01 zł (dwieście trzydzieści dwa tysiące sześćset trzydzieści złotych jeden grosz) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 października 2021 roku do dnia zapłaty;
2. Zasądza od pozwanego Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. na rzecz powodów J. G. i D. G. łącznie 40.000 CHF (czterdzieści tysięcy franków szwajcarskich) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 października 2021 roku do dnia zapłaty;
3. Zasądza od pozwanego na rzecz powodów łącznie 1.000 zł (jeden tysiąc złotych) tytułem kosztów sądowych i 10.817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Jacek Grudziński
Sygn. akt XIV C 1262/22
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 4 stycznia 2022 r. powodowie J. G. i D. G. wnieśli o:
1. Zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powodów kwot:
a) 232.630,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 22 października 2021 r. do dnia zapłaty;
b) 40.000 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 22 października 2021 r. do dnia zapłaty;
z uwagi na nieważność umowy kredytu budowlano-hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 26 czerwca 2006 r.
2. Ewentualnie w razie uznania, że umowa kredytu budowlano- hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 26 czerwca 2006 r. zawiera bezskuteczne klauzule denominacyjne, ale nie jest nieważna, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powodów kwoty 61.536,95 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 22 października 2021 r. do dnia zapłaty.
3. Zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych, powiększonych o kwotę 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa udzielonego w sprawie.
W uzasadnieniu powodowie podali, że jako konsumenci zawarli z pozwanym umowę kredytu hipotecznego przy użyciu wzorca stosowanego przez pozwanego. Pozwany w toku prezentowania oferty kredytu nie przedstawił rzetelnych informacji pozwalających ocenić rozmiar ryzyka związanego z kredytem powiązanym z walutą obcą. Przedstawił jedynie korzyści związane z niższą ratą w porównaniu do kredytów w złotych. Nie przedstawiono im symulacji możliwej, niekorzystnej zmiany wysokości rat na skutek wzrostu kursu waluty do maksymalnych historycznych poziomów. Nie poinformowano ich też o dodatkowych kosztach związanych z odniesieniem kredytu do waluty obcej. Umowa kredytu jest nieważna z powodu sprzeczności z prawem i zasadami współżycia społecznego oraz abuzywności jej postanowień dotyczących przeliczania kwoty kredytu i rat na złote. Nieważność umowy powoduje obowiązek pozwanego zwrotu świadczeń otrzymanych w jej wykonaniu jako nienależnych. W razie przyjęcia przez Sąd ważności umowy, domagają się zwrotu rat nadpłaconych w związku z abuzywnością postanowień umowy.
W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą G. wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany oświadczył, że roszczenia strony powodowej uznaje w całości za bezzasadne. W szerokiej argumentacji pozwany krytycznie odniósł się do ich stanowiska powodów co do nieważności umowy i abuzywności jej postanowień.
Na rozprawie dnia 14 stycznia 2025 r. strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie J. G. i D. G. są małżeństwem i od dnia jego zawarcia pozostają w ustawowej wspólności majątkowej.
W 2006 roku powodowie podjęli decyzję, iż chcą wybudować dom. Powodowie nie posiadali jednak odpowiednich środków finansowych na budowę domu.
W celu pozyskania kredytu na zakup lokalu powodowie udali się do oddziału Banku (...) SA w P.. Tam przedstawiono im ofertę kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, wskazując, że jest to najbardziej korzystny kredyt, a frank szwajcarski jest bardzo stabilną walutą.
31 maja 2006r. powodowie złożyli wniosek kredytowy. We wniosku jako wnioskowaną kwotę kredytu wskazano 142.0000 zł, jako walutę kredytu wskazano CHF, okres kredytowania 30 lat.
/ dowód: wniosek kredytowy (k.122-125)/
W dniu 26 czerwca 2006r. r. r. pomiędzy Bankiem (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w K. (Bankiem), reprezentowanym przez pełnomocników w osobach I. J. i L. B., a kredytobiorcą J. G. i D. G. (Kredytobiorcą), odpowiedzialnymi solidarnie za zapłatę zadłużenia, została zawarta umowa kredytu budowlano- hipotecznego nr (...)- (...).
Najważniejsze postanowienia tej umowy wyglądały w sposób następujący:
Bank udziela Kredytobiorcy na warunkach określonych w umowie oraz Regulaminie kredytowania osób fizycznych w Banku (...) SA, kredytu w wysokości 88. 326 CHF, a Kredytobiorca zobowiązuje się do wykorzystania i zwrotu kredytu wraz z odsetkami zgodnie z warunkami niniejszej umowy . Kredyt przeznaczony jest na: finasowanie kosztów transakcji oraz budowę domu wolnostojącego jednorodzinnego systemem gospodarczym, położonego w miejscowości: D. gmina S., działka nr (...). Bank udziela kredytobiorcy kredytu na okres od dnia 26.06.2006 r. do dnia 05.06.2036 r. Ostateczny termin spłaty kredytu przypada na dzień 05.06.2036r. (§ 2 ust. 1-8 umowy).
W dniu sporządzenia umowy oprocentowanie kredytu wynosi 3,78250 % w stosunku rocznym. Oprocentowanie w całym okresie kredytowania stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i marży w wysokości 2,15 % (§ 4 ust. 1).
Strony zgodnie ustalają, że prawne zabezpieczenie spłaty udzielonego kredytu stanowi wpisana na pierwszym miejscu hipoteka zwykła w wysokości 88.326 CHF z tytułu udzielonego kredytu i hipoteka kaucyjna do wysokości kwoty 47.700 CHF z tytułu odsetek umownych i kosztów udzielonego kredytu, ustanowiona na rzecz Banku na finansowanej nieruchomości położonej w miejscowości D. gm. S., działka nr (...) (§ 7 ust. 1 a).
Kredytobiorca zobowiązuje się dokonać spłaty rat kredytu i odsetek w terminach i wysokościach określonych w Harmonogramie spłat stanowiącym integralną część umowy. Harmonogram spłat zostanie przesłany Kredytobiorcy w terminie 14 dni od dnia uruchomienia środków kredytu (§ 9 ust. 4). Strony umowy ustalają, że spłaty zadłużenia będą dokonywane poprzez obciążanie rachunku Kredytobiorcy, do którego Kredytobiorca wystawi pełnomocnictwo i z którego Bank będzie pobierał środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z zawartej umowy kredytu (§ 9 ust. 8). Strony umowy ustalają, że spłata kredytu następuje w złotych - zgodnie z zasadami określonymi w Załączniku nr 7 do umowy kredytu (§ 9 ust. 9).
W przypadku kredytów walutowych zastosowanie mają dodatkowo postanowienia zawarte w Załączniku nr 7 do umowy kredytu (§ 16 ust. 2).
Integralną część niniejszej umowy w postaci załączników stanowią: (…) 7) Postanowienia dotyczące kredytów walutowych - załącznik nr 7 (§ 25).
W § 24 umowy kredytobiorcy potwierdzili otrzymanie regulaminu oraz zapoznanie się z nim i z umową.
/dowód: umowa kredytu z załącznikami (k. 35-42)/
Załącznik nr 7 do umowy kredytu na wstępie zawiera stwierdzenie, że w związku z zaciągnięciem kredytu walutowego, Kredytobiorca oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia tego ryzyka. Następnie została w nim przedstawiona symulacja wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanego kredytu walutowego, oparta na założeniach, że kwota kredytu to 40 000 CHF jako równowartość 100 000 PLN, że spłata nastąpi przez 20 lat w ratach równych, że oprocentowanie wynosi 3 % w skali roku a kurs wypłaty kredytu 2,50 PLN/CHF.
Kurs PLN/CHF |
2,50 |
2,60 |
3,00 |
3,25 |
3,50 |
4,00 |
Osłabienie PLN |
0 % |
4 % |
20 % |
30 % |
40 % |
60 % |
Miesięczna rata w CHF |
222 |
222 |
222 |
222 |
222 |
222 |
Miesięczna rata w PLN |
555 |
577 |
666 |
721 |
776 |
887 |
Zadłużenie w CHF |
40 000 |
40 000 |
40 000 |
40 000 |
40 000 |
40 000 |
Zadłużenie w PLN |
100 000 |
104 000 |
120 000 |
130 000 |
140 000 |
160 000 |
W dalszej części Załącznik nr 7 zawiera m.in. stwierdzenia, że Kredytobiorca przyjmuje do wiadomości, że: kwota kredytu lub transzy kredytu wypłacana jest w złotych, po przeliczeniu według kursu kupna waluty kredytu obowiązującego w Banku w dniu wypłaty kwoty kredytu lub transzy kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku oraz że kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w Banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) SA ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku.
/ dowód: Załączniki nr 7, (k. 42)/
Kredyt został wypłacony powodom w czterech transzach. Zgodnie z treścią wystawionego przez bank zaświadczenia z dna 10 sierpnia 2021 r. zawierającego historię spłaty kredytu, w okresie od dnia 5 lipca 2006 r. do dnia 14 stycznia 2021 r. kredytobiorcy dokonali na rzecz pozwanego wpłat tytułem spłaty zobowiązania kredytowego wynikającego z łączącej strony umowy na łączną kwotę 232.630,01 zł i 40.000 CHF. Kredyt został spłacony w całości.
/dowód: zaświadczenie banku (k. 48-51)/
Pismem z 6 października 2021 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 232.630,01 zł oraz 40.000 CHF. Powołali się na nieważność umowy z powodu niedozwolonych postanowień regulujących klauzulę denominacyjną. Wezwanie to pozostało bez reakcji po stronie pozwanego.
/dowód: pismo powodów (52-54) k
W zakresie przedmiotowej umowy kredytu pozwany jest następcą prawnym kredytodawcy - Banku (...) SA z siedzibą w K..
(twierdzenia powodów przyznane przez pozwanego)
Bank złożył powodom oświadczenie z dnia 31 października 2023 r. w przedmiocie skorzystania przez niego z prawa zatrzymania świadczeń spełnionych przez nich na rzecz banku w ramach wykonania spornej umowy do czasu zwrotu przez powodów kwoty 210.919,19 zł stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału. Oświadczenie to zostało doręczone powodom w dniu 6 listopada 2023r.
Pełnomocnik pozwanego był umocowany do złożenia w jego imieniu oświadczenia woli w zakresie skorzystania z prawa zatrzymania.
/dowód: oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania wraz z pełnomocnictwem oraz potwierdzeniem odbioru (k. 204-214)/
Powodowie za uzyskany kredyt wybudowali dom jednorodzinny, w którym zamieszkali i mieszkają do dziś.
/dowody: przesłuchanie stron (k. 188-189), przesłuchane świadka I. J. (k. 219-22), przesłuchanie świadka A. R. (k. 224-227), przesłuchanie świadka L. B. (k.228)/
Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił w oparciu o następującą ocenę dowodów
Dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, na podstawie których Sąd dokonał ustaleń, nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości, jak też nie były przez strony podważane pod jakimkolwiek względem. Dlatego Sąd uznał je za w pełni godne zaufania. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Za wiarygodne uznać należało zeznania świadków I. J., L. B. i A. R.. Świadkowie zeznali, że nie przypominają sobie powodów. Tym samym zeznania świadków odnoszą się do procedur stosowanych przez pozwany bank przy udzielaniu kredytów hipotecznych w sposób ogólny. Z tej to przyczyny zeznania te mają mniejsze znaczenie. Natomiast zeznania te stanowiły wiarygodne potwierdzenie, że wzór umowy i kurs franka szwajcarskiego nie podlegały negocjacjom.
W niniejszej sprawie, z oczywistych względów, znaczenie dla jej rozstrzygnięcia mogły mieć jedynie zeznania powodów i dlatego Sąd dowód z przesłuchania stron ograniczył tylko do nich. Strony są osobami najbardziej zainteresowanymi wynikiem sprawy, skutkiem czego dowód z ich zeznań jest bardzo niepewnym źródłem poznania prawdy. Ponadto w chwili składania przez powodów zeznań minęło ponad kilkanaście lat od zawarcia umowy kredytu, co nie mogło nie mieć negatywnego wpływu na ich pamięć i to niezależnie od tego, że okoliczności zawarcia umów, jako dotyczące bardzo istotnej dla nich kwestii życiowej, mogły się im mocno wryć w pamięć. Przemawiało to za podejściem do tych zeznań z ograniczonym zaufaniem. Taka ich ostrożna ocena prowadziła do wniosku, że są wiarygodne. Przedstawione przez powodów okoliczności dotyczące zawarcia umowy kredytowej i jej wykonania są co do zasadniczych kwestii zgodne z treścią zgromadzonych w aktach dokumentów. Dlatego nie było podstaw, żeby zeznaniom powodów odmówić wiary.
Postanowieniem z dnia 3 lipca 2024r. Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 i 5 k.p.c. pominął dowodów z opinii biegłego z dziedziny bankowości, finansów i rachunkowości, o którego przeprowadzenie wnioskowała strona pozwana. W świetle okoliczności sprawy i przy uwzględnieniu żądania powodów dowód ten nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i przyczyniłby się tylko do przedłużenia postępowania w sprawie. Podkreślić przy tym należy, że ocena ważności umowy kredytowej zawartej przez strony, jako przesłanki zasądzenia kwot dochodzonych pozwem, należy do sądu orzekającego w niniejszej sprawie; sąd nie może wyręczać się opinią biegłego. Z kolei roszczenia pieniężne dochodzone w pozwie zostały wykazane przy pomocy dokumentów wystawionych przez bank, których autentyczności powodowie nie kwestionowali. Powoływanie biegłego dla wyliczenia tych roszczeń było więc całkowicie zbędne.
Sad zważył, co następuje:
Powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego Banku (...) S.A. z siedzibą w G. na rzecz powodów kwoty 232.630,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 22 października 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 40.000 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od tej kwoty od dnia 22 października 2021 r. do dnia zapłaty z uwagi na nieważność umowy kredytu budowlano- hipotecznego nr (...)- (...) z dnia 26 czerwca 2006r.
Podstawą żądania było twierdzenie, że zawarta przez nich z pozwanym Bankiem umowa kredytowa była nieważna. W celu oceny zasadności żądania pieniężnego, należało zatem w pierwszej kolejności rozważyć, czy zawarta przez strony umowa kredytu jest nieważna.
Przechodząc do oceny zasadności tego żądania, w pierwszej kolejności należy wskazać, że umowa, której dotyczy spór, ma charakter umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, spłacanego w walucie polskiej. Wykształciła się ona w obrocie jako podtyp umowy kredytu. Charakteryzuje się ona tym, że kwota kredytu zostaje wyrażona w walucie obcej, ale w dniu wypłaty jest przeliczana na złote według zasad przewidzianych w umowie i wypłacana kredytobiorcy w złotych; również raty kredytu są wyrażone w walucie, ale w terminach płatności są spłacane w złotych po przeliczeniu z waluty, według kursu ustalanego na zasadach przewidzianych w umowie.
Strona powodowa powoływała się na to, że umowa kredytu jest nieważna, jako sprzeczna z prawem i zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.), jak też, że zapisy umowy, regulujące klauzulę przeliczeniową (Załącznik nr 7), są postanowieniami niedozwolonymi (art. 385 1 § 1 k.c.). Przepisy konstruujące instytucję klauzul niedozwolonych w założeniu chronią konsumenta w sposób lepszy i pełniejszy niż art. 58 k.c. Dlatego w sytuacji kolizji art. 58 k.c. z art. 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo temu ostatniemu, traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45). W związku z tym roszczenie strony powodowej należało ocenić przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c.
Przepis ten stanowi implementację do polskiego prawa dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Rodzi to obowiązek dokonywania jego wykładni w sposób, który pozwoli urzeczywistnić cele tej dyrektywy. Dlatego w ramach tej wykładni należy brać pod uwagę jej treść i dotyczące jej orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ( (...)) (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie, które: 1) znajdują się w umowie zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, jednak 2) nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione a przy tym 3) kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając jego interesy oraz 4) nie dotyczą głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeśli świadczenia te są jednoznacznie określone.
Niewątpliwe jest, że przy zawieraniu umowy z powodami Bank działał jako przedsiębiorca a oni zawarli ją jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Stanowi on, że za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Powodowie zawarli umowę bez związku z działalnością gospodarczą lub zawodową. Kredyt posłużył wyłącznie sfinansowaniu kosztów zakupu i remontu lokalu dla zaspokojenia ich własnych potrzeb mieszkaniowych.
Postanowienia umowy kredytu, regulujące klauzulę przeliczeniową (ust. 2 pkt 2 i 4 Załącznika nr 7), nie zostały z powodami indywidualnie uzgodnione. Najlepszym tego dowodem jest to, że zostały zamieszczone we wzorze załącznika do umowy, którym posługiwał się Bank. Podkreślenia przy tym wymaga, że postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest takie, którego treść konsument potencjalnie mógł negocjować, lecz tylko takie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnych negocjacji. Pozwany nie wykazał indywidualnego wynegocjowania powyższej klauzuli (art. 385 1 § 4 k.c.).
W szczególności pozwany nie wykazał indywidualnego uzgodnienia elementu tej klauzuli w postaci spłaty kredytu w złotych. Nie ma żadnego dowodu potwierdzającego, że powodowie zostali poinformowani o istnieniu w tym zakresie wyboru. Nie mógł nim być sam wniosek kredytowy, gdyż został wypełniony przez pracownika banku. Przede wszystkim jednak spłata rat w złotych mogłaby być uznana za indywidualnie uzgodnioną, tylko gdyby zostało wykazane, że powodowie dokonali jej wyboru po pełnym i rzetelnym wyjaśnieniu im jego znaczenia i konsekwencji. To zaś nie nastąpiło.
Klauzula przeliczeniowa określa główne świadczenia stron przedmiotowej umowy kredytu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśnił, że za warunki umowne, które objęte są zakresem pojęcia „określenia głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. W szczególności takie znaczenie mają warunki umowy dotyczące ryzyka kursowego w kredytach indeksowanych i denominowanych do waluty obcej (por. wyroki z 26 lutego 2015 r., C-143/13, B. M. i I. O. M. v. S. V. România SA, (...) 2015, nr 2, poz. I-127, pkt 54, z 20 września 2018 r., C-51/17, O. Bank (...). i O. Faktoring K. Z. v. T. I. i E. K.., (...) 2018, nr 9, poz. I-750., pkt 68, z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48, 52 i z 3 października 2019 r., C-260/18, K. D. i J. D. v. R. Bank (...), pkt 44).
W umowie kredytu denominowanego do waluty obcej postanowienia regulujące przeliczenia z waluty na złote charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu, stanowią o istocie wynikających z niej zobowiązań stron, w tym ponoszenia przez kredytobiorców ryzyka kursowego. Bez tych postanowień niemożliwe byłoby ustalenie zasad, na jakich nastąpi wypłata i spłata kredytu w złotych. Ponadto postanowienia te pozwalają osiągnąć podstawowy cel umowy: obniżyć oprocentowanie kredytu (a więc jego podstawowy koszt) i uczynić go bardziej dostępnym i (pozornie) bardziej atrakcyjnym, w zamian za przyjęcie przez kredytobiorcę na siebie całego ryzyka kursowego. W tym kontekście są to też postanowienia regulujące cenę kredytu w rozumieniu art. 385 1 § 1 in fine k.c.
Powyższe oznacza, że zapisy klauzuli przeliczeniowej mogły być uznane za niedozwolone postanowienia umowne tylko, jeśli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie wymogu jednoznacznego sformułowania postanowień określających główne świadczenia stron umowy, jako wyłączającego możliwość uznania ich za niedozwolone, ponownie wymaga odwołania się do orzecznictwa (...). Za reprezentatywny w tym zakresie można uznać wyrok z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16.
Trybunał podkreślił w nim, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez dyrektywę 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Dlatego, powinien on być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, płynące dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Dalej Trybunał, odnosząc się już bezpośrednio do kredytu denominowanego do franka szwajcarskiego, wskazał, że w przypadku takiej umowy dyrektywa 93/13 nakłada na bank dwa obowiązki. Po pierwsze, kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Po drugie, bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie.
Uogólniając powyższe wymagania (...) podkreślił, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (por. wyrok z 20 września 2017 r., C-186/16, R. P. A. i in. v. (...) SA, (...) 2017, nr 9, poz. I-703, pkt 44, 45, 50 i 51 oraz powołane tam inne wyroki).
W świetle art. 6 k.c. to na pozwanym spoczywał obowiązek udowodnienia spełnienia wymogów pozwalających uznać, że postanowienia klauzuli przeliczeniowej zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na tę okoliczność pozwany zaoferował zeznania powodów i przedmiotową umowę kredytu. Zeznania nie potwierdziły stanowiska pozwanego. Również treść umowy nie pozwalała na przyjęcie jednoznaczności klauzuli przeliczeniowej.
Po pierwsze, zaprzeczeniem tego, co wynika z wymogu jednoznaczności postanowień klauzuli przeliczeniowej, czyli elementu decydującego o istocie przedmiotowej umowy, jest jej umieszczenie poza główną treścią umowy, w siódmym załączniku do niej. Klauzula ta stanowi główny wyróżnik i oś umowy, dlatego opis mechanizmu jej działania powinien być ujęty w samej umowie i to w taki sposób, aby kolejne zapisy jasno i przejrzyście, krok po kroku ujawniały jego istotę i konsekwencje, co nie miało miejsca. Mechanizm ten powinien być też jasno objaśniony przez pracownika Banku - co też nie nastąpiło, a co najmniej nie zostało wykazane.
Po drugie, treść ust. 1 Załącznika nr 7 do umowy, nie świadczyła o spełnieniu ciążącego na nim obowiązku informacyjnego, gdyż zawarte w nim oświadczenie powodów dotyczące ryzyka kursowego ma charakter blankietowy, co nie pozwala na ustalenie, jakie konkretne informacje i wyjaśnienia kryją się za jego ogólnikowymi sformułowaniami. Zeznania powodów wskazywały na to, że bardzo ograniczone. Z brzmienia załącznika nie tylko nie wynika dokładny zakres udzielonych informacji, ale też, czy zostały przekazane w sposób zrozumiały dla przeciętnego konsumenta i czy były prawdziwe i rzetelne.
Na podstawie samego brzmienia ust. 1 Załącznika nr 7 nie sposób było zatem przyjąć, że bank wypełnił wobec powodów swój obowiązek informacyjny w sposób, o jakim mowa w orzecznictwie (...). Podkreślenia wymaga, że w tym zakresie nie byłaby wystarczająca ogólna i oczywista dla każdego informacja, że kurs franka może wzrosnąć, czy nawet wyjaśnienie, że spowoduje to nie tylko wzrost raty kredytu, ale i wyrażonego w złotych salda zadłużenia. Wymóg rzetelności nakazywał pokazanie konsekwencji, jakie dla kredytobiorców może nieść taki wzrost w okresie, na który umowa miała być zawarta. Wymagało to pokazania, jak dotychczas kształtował się kursu franka szwajcarskiego w długim okresie (co najmniej takim samym, jak okres spłaty) w stosunku do złotego i innych reprezentatywnych walut (z uwagi na brak rynkowych kursów złotego z okresu sprzed transformacji ustrojowej) i zbudowanie symulacji opartej na analogicznym wzroście kursu w okresie, na który umowa miała być zawarta.
Po trzecie, w ramach obowiązku informacyjnego konieczne było uprzedzenie powodów o poważnym ryzyku skokowego wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Gospodarkę światową cyklicznie dotykają różnej natury kryzysy. Wówczas w krajach o słabszych od szwajcarskiej gospodarce, takich jak Polska, waluty miejscowe osłabiają się względem franka szwajcarskiego i to niekiedy bardzo gwałtownie. Przy czym z reguły później nie odrabiają całości strat. Podobnie się dzieje w przypadku lokalnych kryzysów gospodarczych obejmujących tylko dany kraj lub region. Dlatego, wyjaśniając powodom ryzyko walutowe, należało przywołać znane z historii zdarzenia, które wywołały skokowy wzrost kursu franka szwajcarskiego w stosunku do walut innych krajów i uświadomić im, że prawdopodobieństwo zmaterializowania się w Polsce takiego niekorzystnego scenariusza jest tym wyższe, im dłuższy jest okres kredytowania. W dacie zawarcia umowy pojawienie się w perspektywie kolejnych 30 lat kilku kryzysów gospodarczych powodujących gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego, było praktycznie pewne, a co najmniej bardzo prawdopodobne. Dlatego konieczne było wyjaśnienie powodom (np. na dostępnych, historycznych przykładach z innych krajów, jak Australia czy Włochy), w jaki sposób taki wzrost kursu może wpłynąć na ich obciążenia finansowe na różnych etapach wykonywania umowy.
Po czwarte, zapisy umowy nie uprzedzały powodów, że znaczne ryzyko kursowe nie ma żadnego umownego ograniczenia i oni ponoszą wszystkie skutki jego zmaterializowania się.
Po piąte, doradca klienta nie tylko nie wypełnił w stosunku do powodów obowiązku informacyjnego w zakresie ryzyka walutowego, ale jeszcze wprowadził ich w błąd, pomniejszając je przez bezpodstawne zapewnienia, że kurs franka szwajcarskiego jest stabilny.
W wyniku powyższych rozważań Sąd przyjął, że postanowienia umowne regulujące klauzulę przeliczeniową nie są sformułowane w sposób jednoznaczny, a to, mimo że określają główne świadczenie stron, otwierało drogę do ich oceny pod kątem abuzywności.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza dwuelementowe kryterium oceny, czy postanowienie umowy kształtujące prawa i obowiązki konsumenta ma charakter niedozwolony. Elementami tymi są sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta.
„Dobre obyczaje” to klauzula generalna, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści umowy w świetle norm pozaprawnych. Chodzi przy tym o normy moralne i obyczajowe, akceptowane powszechnie albo w określonej sferze, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem itp. Przez dobre obyczaje należy zatem rozumieć pozaprawne reguły postępowania wyznaczane przez etykę, moralność i społecznie aprobowane zwyczaje. W obrocie konsumenckim są to więc takie wymogi jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, lojalność, rzetelność czy fachowość. Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą postanowienia umów, które nie pozwalają na realizację tych wartości. W szczególności dotyczy to takich postanowień, za pomocą których przedsiębiorca kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób nieuwzględniający jego słusznych interesów (por. uchwała SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008/7–8/87).
Rażące naruszenie interesów konsumenta jest elementem oceny, które wprowadza wymóg prawnie istotnego stopnia sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami. Ustawodawca posłużył się w art. 385 1 k.c. pojęciem rażącego naruszenia interesów konsumenta, co mogłoby sugerować ograniczenie stosowania tego przepisu tylko do przypadków bardzo poważnych, wręcz skrajnych. Jednak w art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 ta sama przesłanka została określona jako spowodowanie poważnej i znaczącej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W tej sytuacji wymóg dokonywania wykładni art. 385 1 k.c. w zgodzie z postanowieniami i celem dyrektywy 93/13 powoduje konieczność rozszerzającej wykładni pojęcia rażącego naruszenia interesów konsumenta, celem objęcia nim również przypadków naruszeń poważnych, choć nie rażących w tradycyjnym rozumieniu tego słowa w polskim prawie cywilnym. Rażące naruszenie interesów konsumenta ma więc miejsce, gdy postanowienia umowy poważnie odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, skutkując nieusprawiedliwioną dysproporcją na niekorzyść konsumenta.
Podsumowując powyższe uwagi, wskazać można, że w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta takie postanowienia umowne, które, przez nielojalne, nierzetelne, czy nieuczciwe wykorzystanie zaufania konsumenta i braku po jego stronie odpowiedniej wiedzy, powodują nieusprawiedliwioną, poważną nierównowagę kontraktową na korzyść przedsiębiorcy.
Przed przystąpieniem do oceny klauzuli przeliczeniowej pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami, należy jeszcze podkreślić, że zgodnie z art. 385 2 k.c., oceny tej dokonuje się według stanu z chwili podpisania umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zatem, przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru postanowienia umownego nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była przez strony wykonywana (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2 i powołane tam orzecznictwo). W szczególności nie jest ważne, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikały z korzystnego dla niego brzmienia postanowień umownych. Innymi słowy, jeśli zapisy umowy dawały przedsiębiorcy możliwość naruszenia interesów konsumenta, dla przyjęcia ich niedozwolonego charakteru nie jest istotne, czy przedsiębiorca z tych zapisów skorzystał. Dlatego w sprawie nie miało znaczenia to, w jaki sposób pozwany ustalał kurs waluty, w szczególności czy robił to rzetelnie i uczciwie.
Oceniając klauzulę przeliczeniową, w pierwszej kolejności podkreślić trzeba, że za jej pomocą powodowie zostali w sposób nieuzasadniony obciążeni całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego przez cały okres spłaty kredytu. Podstawą analizy rozłożenia ryzyka walutowego w umowie mogła być jedynie jej treść, nie zaś sposób finansowania przez Bank prowadzonej działalności kredytowej i zabezpieczania swego ryzyka kursowego.
Niewątpliwie nałożenie na konsumenta jakiegoś rodzaju ryzyka w umowie kredytu jest dopuszczalne. Co więcej, jest częste, gdyż wiąże się chociażby z konstrukcją klauzuli zmiennego oprocentowania. Klauzula taka w przypadku kredytu w złotych może być usprawiedliwiona jako rozsądna cena za pozyskanie kwoty kredytu. W umowie stron klauzula przeliczeniowa została wprowadzona obok klauzuli zmiennego oprocentowania i w sposób nieporównanie większy podniosła ryzyko powodów. Wzrost oprocentowania kredytu prowadzi do wzrostu wysokości raty, jednak nie rośnie saldo zadłużenia. Tymczasem w przypadku przedmiotowej klauzuli przeliczeniowej, wzrost kursu waluty oznacza jednoczesny wzrost rat i wysokości pozostałego do spłaty zadłużenia wyrażonego w złotych, a stopień obciążenia powodów skutkami tego wzrostu nie ma żadnych umownych granic.
Obciążenie kredytobiorców całością ryzyka aprecjacji franka szwajcarskiego nastąpiło w sposób nietransparentny. Umowa nie zawierała jednoznacznego zapisu o obciążeniu ich całością tego ryzyka, jak też nie zostali oni o tym uprzedzeni na etapie przedumownym.
Skutkiem nałożenia na powodów całości ryzyka zmiany kursu franka szwajcarskiego, było bardzo nierównomierne i niesprawiedliwe rozłożenie ogólnego ryzyka ponoszonego przez obie strony w związku z zawarciem umowy. W świetle jej postanowień Bank ryzykował stratę znacznej części kwoty kredytu, który wypłacił. Strata taka mogła nastąpić w razie szybkiego i radykalnego spadku wartości franka szwajcarskiego. Biorąc pod uwagę realia ekonomiczne, było to ryzyko znikome i z pewnością znacznie mniejsze niż ryzyko silnego wzrostu kursu franka w wieloletnim okresie. Przy tym Bank mógł zabezpieczać się przed ryzykiem zmian kursowych pozaumownie, przez odpowiednie operacje na rynku finansowym i czynił to. W świetle treści umów Bank ryzykował też tym, że kredytobiorcy staną się niewypłacalni. Jednak ryzyko to w znacznym stopniu ograniczył przez uzyskanie hipotek na ich nieruchomości. Tymczasem ich sytuacja przedstawiała się zupełnie inaczej. W wyniku wzrostu kursu franka wysokość ich zobowiązania kredytowego w przeliczeniu na złote mogła przewyższyć nie tylko wartość kredytowanej nieruchomości, ale też całego ich majątku. Ponadto wzrost kursu franka mógł spowodować po ich stronie brak możliwości spłaty rat przy niezmienionym poziomie ich realnych dochodów. Umowa zaś nie dawała im żadnych skutecznych narzędzi zapobieżenia negatywnym skutkom szybkiej i znacznej aprecjacji franka szwajcarskiego i nie mieli też praktycznie żadnych możliwości pozaumownego zabezpieczenia swojego ryzyka z tym związanego.
Wprowadzenie do umowy stron klauzuli przeliczeniowej nastąpiło z wykorzystaniem przewagi kontraktowej Banku i zaufania, jakim się u powodów cieszył. Bank, dysponując nieporównanie większymi niż oni możliwościami oceny ryzyka kursowego oraz mogąc - w przeciwieństwie do nich - efektywnie zabezpieczyć się przed nim, wprowadził do umowy klauzulę przeliczeniową w kształcie, w którym chroniła tylko jego interes ekonomiczny, kosztem powodów.
Klauzula przeliczeniowa pozostawiała Bankowi nieograniczoną swobodę w kształtowaniu kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, które będą miały zastosowanie do wypłaty i spłaty kredytu. W orzecznictwie ustalony jest pogląd, że postanowienia umowy pozwalające bankowi na określenie wysokości należności obciążającej konsumenta na podstawie własnych tabel kursowych, bez wskazania obiektywnych kryteriów ustalania kursów, jest niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18 i z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, z 10 maja 2022 r., (...) 285/22, OSNC ZD 2022/4/45).
Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że klauzula przeliczeniowa w sposób niesprawiedliwy, nielojalny i nieuczciwy prowadziła do poważnego i nieusprawiedliwionego uprzywilejowania pozycji Banku w przedmiotowej umowie kredytu. Dlatego Sąd uznał ją za niedozwolone postanowienie umowne, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.
Art. 385 1 § 1 k.c. wprowadza sankcję niezwiązania konsumenta niedozwolonymi postanowieniami umownymi. W okolicznościach sprawy prowadziło to do nieważności przedmiotowej umowy kredytu.
Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, że nie wywołuje ono żadnych skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Konsument może następczo udzielić świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną albo podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Jeżeli umowa bez klauzuli abuzywnej nie może wiązać stron, dzieli los klauzuli. W sytuacji, w której klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) wskutek odmowy jej potwierdzenia przez konsumenta, o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy weszła w jej miejsce jakaś regulacja zastępcza. To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje, czemu może on wiążąco zaprzeczyć, sprzeciwiając się utrzymaniu umowy (por. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56 i powołane tam orzecznictwo (...)).
Powodowie świadomie i swobodnie odmówili wyrażenia zgody na wyżej wskazaną klauzulę abuzywną, czego wyrazem był już pozew i co potwierdzili w toku rozprawy. Spowodowało to trwałą bezskuteczność (nieważność) tej klauzuli. Funkcjonowanie przedmiotowej umowy bez jej postanowień nie było możliwe.
Klauzula przeliczeniowa decyduje o istocie umowy stron. Jej eliminacja jest niemożliwa bez zmiany jej charakteru. Usunięcie klauzuli przeliczeniowej doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które bezpośrednio wynika z denominacji kredytu do waluty (por. wyrok (...) z 14 marca 2019 r., C-118/17, Z. D. v. E. Bank H. Z.., pkt 48 i 52). Wyeliminowanie, charakterystycznego dla umów kredytu denominowanego i indeksowanego do waluty obcej, ryzyka kursowego, uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ. z dnia 13 maja 2022 r., (...) 405/22, nie publ.).
Wyłączenie z umowy klauzuli przeliczeniowej powodowałaby również niemożność wypłaty i spłaty kredytu w złotych, co przewidywała sama umowa i jej Załącznik nr 7.
W konsekwencji powyższych uwag należało uznać, że wyeliminowanie z przedmiotowej umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych prowadzi do jej nieważności.
Stwierdzenie nieważności umowy otwiera powodom drogę do żądania zawrotu świadczeń, które w wykonaniu takiej nieważnej umowy na rzecz pozwanego spełnili. Zwrot ten powinien nastąpić według zasad dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia.
Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Z kolei art. 410 § 1 k.c. stanowi, że powyższy przepis stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c., świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.
Świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest objęte ostatnią z wymienionych w art. 410 § 2 k.c. kondykcji - czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (condictio sine causa). W przypadku nieważności umowy kredytu kredytobiorcy i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w jej wykonaniu (por. wyżej już powoływana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21).
Podkreślenia wymaga, że spełnienie świadczenia, w tym również spełnienie całości objętych umową świadczeń, których wysokość została określona na podstawie niedozwolonych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena w tym zakresie staje się bezprzedmiotowa. Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie. Co do zasady więc świadczenie wynikające z takiego zobowiązania będzie świadczeniem nienależnym. Przypadki, w których spełnienie świadczenia prowadzi do konwalidacji wadliwej czynności prawnej są znane w obowiązującym systemie prawnym (np. art. 890 § 1 zd. 2 k.c.), jednak muszą wynikać każdorazowo z wyraźnej decyzji ustawodawcy.
Zgodnie z treścią wystawionego przez bank zaświadczenia z dnia 10 sierpnia 2021 r. zawierającego historię spłaty kredytu, w okresie od 5 lipca 2006 r. do 14 stycznia 2021r. kredytobiorcy uiścili na rzecz pozwanego tytułem spłaty zobowiązania kredytowego kwoty 232.630,01 zł i 40.000 CHF. I takie też kwoty zasądzono od pozwanego na rzecz powodów w pkt. 1. i 2. wyroku.
Zasądzeniu od pozwanego na rzecz powodów kwot uiszczonych przez nich tytułem wykonania nieważnej umowy nie może stać na przeszkodzie podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania, który uznać należało za nieskuteczny.
Oceniając podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania zauważyć należy, że ocena tego, czy umowę kredytu należy zakwalifikować jako umowę wzajemną jest sporna. Z jednej bowiem strony w orzecznictwie podnosi się, że istota tej umowy sprowadza się do oddania przez bank środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy w zamian za świadczenie wzajemne w postaci zapłaty odsetek. Oba te świadczenia są zatem ekwiwalentne (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, sygn. akt III CZP 11/20). W przypadku przedmiotowego rodzaju stosunku prawnego zarówno po stronie banku, jak i kredytobiorcy występuje jednak świadczenie pieniężne. W ramach jej wykonania nie dochodzi tym samym do bezpośredniej wymiany różniących się od siebie dóbr, co przemawiać ma za brakiem podstaw do zakwalifikowania jej jako umowy wzajemnej (tak uznał m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 grudnia 2019 r., I ACa 442/18, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 20 października 2021 r., I ACa 155/21).
Niemniej rozstrzygnięcie przedmiotowego sporu nie ma kluczowego znaczenia w niniejszej sprawie. To bowiem charakter świadczeń będących przedmiotem umowy kredytu przesądza o tym, że przepisy o zatrzymaniu nie przystają do zakwestionowanych umów.
Stosownie do art. 496 i art. 497 k.c., prawo zatrzymania powstaje m.in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono zatem pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia lub je zabezpieczy (T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, Warszawa 1999, s. 125). Niemniej usprawiedliwione interesy obu stron w przypadku nieważności umowy kredytu chroni instytucja potrącenia. Podkreślić bowiem należy, że zatrzymanie spełnia swoją funkcję tam, gdzie świadczenia są różnorodzajowe i z tego powodu wierzytelności obu stron nie nadają się do potrącenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 20 października 2021 r., I ACa 155/21). W przypadku umów kredytu mamy zaś do czynienia z świadczeniami jednorodzajowymi.
Niezależnie od powyższego wskazania wymagało, że nie budzi wątpliwości zarówno na poziomie europejskim (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 4 czerwca 2009 r. w sprawie C-8/08, wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 30 września 2003 r., w sprawie C-224/01), jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez (...) (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2019 r., sygn. akt III CZP 45/19). Powyższa reguła wynika bowiem z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego.
Orzeczenia wydane w trybie art. 276 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej mają charakter precedensowy i wiążą erga omnes. W podobnych stanach faktycznych i prawnych sądy krajowe powinny zatem przyjmować wykładnię prawa unijnego wskazaną przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Są one tym samym zobowiązane stosować nie tylko prawo unijne, ale także jego wykładnię dokonaną przez (...) (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 czerwca 2019 r., sygn. akt GSK 298/16). Wykładnia prawa unijnego dokonana przez (...) wiąże z kolei nie tylko w sprawie, w której wydano orzeczenie w trybie prejudycjalnym, lecz jest wiążąca dla wszystkich sądów unijnych we wszystkich sprawach, w których zastosowanie znajduje, w analogicznych okolicznościach faktycznych, zinterpretowany przez Trybunał Sprawiedliwości przepis prawa unijnego (doktryna acte éclairé).
Niezbędne było zatem odniesienie się do wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 grudnia 2023 r., C‑28/22. Jak wskazał (...) w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie – art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie możliwości skorzystania z prawa zatrzymania przez przedsiębiorcę jeżeli wykonanie tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego, po tym jak otrzyma on wezwanie do zwrotu świadczeń, które zostały mu zapłacone w wykonaniu rzeczonej umowy.
Uznanie możliwości skutecznego podniesienia zarzutu zatrzymania w stosunku między bankiem, a konsumentem powodowałoby zaś, że konsumentowi należne byłyby odsetki za opóźnienie od upływu terminu wyznaczonego przedsiębiorcy na wykonanie zobowiązania, po otrzymaniu przez niego stosownego wniosku konsumenta, do chwili podniesienia zarzutu zatrzymania. Powyższe prowadziłoby tym samym do zagrożenia skuteczności ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę 93/13. Konsument pomimo powołania się bowiem na prawa z niej wynikające mógłby nie otrzymać odsetek za opóźnienie od kwot, które powinny być mu zwrócone w przypadku nieważności umowy od momentu upływu terminu nałożonego na przedsiębiorcę do wykonania świadczenia, po tym jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu tych kwot.
Z kolei w postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 8 maja 2024 r. C-424/22, (...) stanął na stanowisku, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą powołanie się przez bank na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty określonych kwot od równoczesnego zaofiarowania przez konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy. Bank może bowiem dochodzić zapłaty przysługującego mu roszenia z tytułu zwrotu wypłaconej kwoty kredytu oraz dokonać jej skutecznego potrącenia.
Zarzut zatrzymania podniesiony przez pozwanego okazał się zatem bezzasadny.
Stosownie do art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Natomiast w myśl zdania pierwszego § 2 art. 481 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie. Opóźnienie ma miejsce wówczas, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie. Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy.
Zgodnie z art. 455 k.c., w takiej sytuacji świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Powodowie wezwali pozwanego do zapłaty pismem z dnia 6 października 2021 r. Termin do spełnienia świadczenia powodowie wyznaczyli na 21 października 2021 r. Skoro pozwany w tym terminie roszczenia powodów nie zaspokoił, to zasadne było zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następnego, czyli od 22 października 2021 r.
O kosztach procesu orzeczono w punkcie 3 sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. Sąd uwzględnił bowiem roszczenie główne w całości.
Powodowie jako strona, która wygrała sprawę, mają prawo do zwrotu przez pozwanego poniesionych przez siebie w związku z udziałem w sprawie kosztów procesu. Na koszty te składa się opłata od pozwu w wysokości 1.000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego obejmujące wynagrodzenie adwokata w kwocie 10.800 zł (§ 2 pkt. 7 i § 15 ust. 1 rozporządzenia MS z 22.10.2015 r. – t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964) i opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
O odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kosztów procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie wyżej powołanych przepisów prawa, orzeczono jak w sentencji wyroku.
Jacek Grudziński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Jacek Grudziński
Data wytworzenia informacji: